I
I
540
Psychologia « Podręcznik akademicki
był gniewem „gorącym” - wiedzieli, że są rozgniewani, ale nie wybuchali. Jednak późniejsze, lepiej kontrolowane badania wskazują, że sprawa może przedstawiać się inaczej. W badaniu Bermonda, Nieuwenhuyse, Fasottie-go i Schuermana (1991) stwierdzono, że osoby niemogą-ce spostrzegać swojego pobudzenia AUN zachowywały - się dokładnie odwrotnie w stosunku do oczekiwań wyprowadzonych z teorii Jamesa-Langego. Zamiast odczuwać słabsze doznania emocjonalne, badani doświadczali silniejszych uczuć. Jeszcze inne wyniki uzyskali Deady, North i 0’Carroll (2005). Nie wykryli istotnych różnic między osobami z uszkodzeniami rdzenia kręgowego a osobami z grupy kontrolnej pod względem poziomu świadomości emocjonalnej oraz ekspresyjności. Warto dodać, że dużą rolę odgrywa tu czas, jaki upłynął od momentu uszkodzenia rdzenia. Bezpośrednio po uszkodzeniu rdzenia zmiany w funkcjonowaniu emocjonalnym są bardzo duże, ale można je przypisać oddziaływaniu traumy, a nie brakowi informacji zwrotnej z narządów wewnętrznych. Po czterech latach życie emocjonalne i społeczne badanych pacjentów wracało do nonny (Lund-qvist, Siósteen, Blomstrand, Lind i Sullivan, 1991). Wynika z tego, że dane pochodzące z dobrze kontrolowanych badań empirycznych nie sąjednoznaczne.
Argumenty krytyczne pod adresem teorii Jamesa-Langego wysunął także współtwórca teorii konkurencyjnej Walter Cannon (1927, 1929). Cannon zwrócił uwagę na to, że siedliskiem emocji jest mózg, a nie AUN oraz narządy wewnętrzne. Doszedł do takiego wniosku na podstawie obserwacji kotów, którym usunięto korę mózgową. Koty takie były zupełnie rozha-mowane i na przykład atakowały nie tylko myszy, lecz także ludzi. Cannon doszedł do wniosku, że kora mózgowa hamuje reakcje emocjonalne, a ich źródłem jest wzgórze (thalamus). Z tego względu jego teoria zwana jest wzgórzową albo talamiczną teorią emocji. Poglądy Cannona rozwijał jeden z jego uczniów - Bard, dlatego też teoria ta często nazywana jest teorią Canno-na-Barda.
Inne argumenty podnoszone przez Cannona przedstawimy w punktach. Po pierwsze, Cannon podkreślał, że różne stany emocjonalne wiążą się z tym samym pobudzeniem fizjologicznym. Wprawdzie późniejsze badania wykazały, że poszczególne emocje łączą się z różnymi wzorcami pobudzenia fizjologicznego, ale różnice te faktycznie są niewielkie i pojawiają się w bardzo specyficznych warunkach. Cannon oczywiście nie mógł znać tych badań. Po drugie, w rzeczywistości trudno uzyskać analogiczną sekwencję czasową pobudzenia fizjologicznego i odczucia emocji, jaka wynikałaby z teorii Jamesa-Langego. Zmiany fizjologiczne pojawiają się z pewnym opóźnieniem w stosunku do świadomego odczucia emocji, podczas gdy najpierw powinny pojawiać się zmiany fizjologiczne, a dopiero później uczucia. Po trzecie, jeśli wywoła się u człowieka zmiany fizjologiczne charakterystyczne dla emocji, to sama emocja wcale nie_ musi się pojawić. Na przykład podanie adrenaliny powodującej wzrost aktywności sympatycznego układu nerwowego u większości ludzi wywołuje pobudzenie niespecyficzne - ludzie mówią, że czują się tak, jak gdyby odczuwali emocję, ale nie jest to emocja. Można zresztą sprawdzić doświadczalnie wpływ jednej z opisywanych przez Jamesa reakcji emocjonalnych - płaczu - na pojawienie się smutku. Płaczemy podczas krojenia cebuli. Jeden z autorów tego rozdziału stwierdził, że w takiej sytuacji nie odczuwa smutku, a czasem pojawia się u niego złość, że nie ma on maski gazowej do wykonywania czynności tego typu.
Sekwencję zdarzeń prowadzących do pojawienia się emocji w świetle teorii Cannona-Barda można przedstawić za pomocą schematu umieszczonego na rycinie 7.6.
Obie koncepcje zawierały idee, które były rozwijane przez teorie współczesne. Zasługą Cannona było wskazanie na kluczową rolę struktur mózgowych w pojawianiu się emocji. Jednakże współcześnie wskazuje się na inne strukturyjako kluczowe dla powstawania i przeżywania emocji. Są to przede wszystkim struktury położone w układzie limbicznym, takie jak podwzgórze i ciało, migdałowate. Z drugiej strony zasługą Jamesa i Langego było zwrócenie uwagi na rolę spostrzegania zmian somatycznych w powstawaniu emocji. Idea spostrzegania zmian zachodzących w organizmie była rozwijana przez różnych badaczy. Na przykład Antonio Damasio zaproponował koncepcję markerów somatycznych, które są
Połączenie o charakterze .hamującym
iM Buf MdpącyingiS |
Kicsme . pobudzenie fizjologiczne . |
.chowanie emocjonalne pu „walka lao ucieczka"
RYCINA 7.6.
Sekwencja zdarzeń prowadzących do pojawienia się emocji w świetle teorii Cannona-Barda. Warto zauważyć, że w tej koncepcji badacze skoncentrowali się na bardzo prostych procesach emocjonalnych. Trudno byłoby za jej pomocą wyjaśnić emocje złożone, takie jak duma czy Ironia
Źródło: opracowanie własne.
Emocje i motywacja a Rozdział 7
541
związane z różnymi emocjami - odczytanie znaczenia zawartego w specyficznym układzie aktywności neurohormonalnej pozwala na trafny wybór kierunku działania (Damasio, 1999, 2000; Kolańczyk i in., 2004).
W tej chwili na plan dalszy schodzi to, która z tych koncepcji okazała się lepsza. Kontrowersja teoretyczna pozostała, a dotyczy ona tego, czy najpierw pojawiają się tendencje do działania oraz towarzyszące im zmiany w funkcjonowaniu organizmu, a potem dopiero świadome odczucie emocji, czy też emocja pojawia się w wyniku pobudzenia specyficznych struktur znajdujących się w mózgu, a te z kolei wywołują pobudzenie autonomicznego układu nerwowego i zmiany w działaniu narządów wewnętrznych. Warto też stwierdzić, że owe zmiany fizjologiczne to nie tylko zmiany obejmujące działanie układu sercowo-naczyniowego (tętno, ciśnienie krwi), lecz także oddechowego (zmiany tempa i głębokości oddechu), pokarmowego (zmiany perystaltyki jelit) czy moczowo-płciowego (skurcze pęcherza moczowego) i tak dalej. Uwagi na ten temat znajdowały się już w klasycznej pracy Jamesa z 1884 roku; współcześnie błędnie przyjmuje się, że do fizjologicznych wskaźników emocji należą jedynie te, które można łatwo zmierzyć, choć de facto ich lista jest znacznie bogatsza.
Koncepcje stanowiące rozwinięcie idei Jamesa oraz Cannona sąjuż dużo bardziej precyzyjne od swoich antenatów. Po pierwsze, uwzględniają znacznie bogatszą wiedzę na temat struktur mózgowych odpowiedzialnych za powstawanie procesów emocjonalnych; wiedza ta zdobywana jest z dwóch źródeł: z badań neuropsycholo-gów nad pacjentami, u których uszkodzone zostały specyficzne okolice mózgu, oraz z badań wykorzystujących współczesne techniki neuroobrazowania (zob. rozdział 17), dzięki którym można sprawdzić, jakie okolice mózgu są pobudzone podczas przeżywania specyficznych stanów emocjonalnych. Po drugie, w badaniach uwzględnia się dwojakiego rodzaju zmiany - jedną grupę stanowią zmiany w funkcjonowaniu narządów wewnętrz-. nych, regulowane przez AUN (można powiedzieć, że są to zmiany w pracy mięśni gładkich), druga natomiast obejmuje zmiany w ekspresji mimicznej i pantomimicz-nej (czyli są to zmiany w pracy mięśni poprzecznie prążkowanych). Po trzecie wreszcie, pojawiły się koncepcje, że emocje mogą być wynikiem odkodowywania znaczenia specyficznych markerów somatycznych bądź odczytywania komunikatów hormonalnych (Henry i Ste-phens, 1977).
Zanim przejdziemy do omawiania koncepcji, które stanowią odpowiedź na problemy podniesione przez Jamesa i Cannona, warto wspomnieć o pewnej grupie teorii, które stanęły niejako z boku referowanego sporu. Teorie te nie wypowiadały się w kwestii tego, czy zmiany fizjologiczne wyprzedzają świadome odczucie emocji, czy też odczucie świadome występuje najpierw, a potem pojawiają się fizjologiczne wskaźniki emocji. Zaproponowane przez te teorie rozwiązanie możliwe było dzięki zredukowaniu emocji do zmian fizjologicznych. Elizabeth Duffy (1962) uznała, że w psychologii pojęcie emocji jest niepotrzebne, a zamiast niego można posługiwać się pojęciem aktywacji. Aktywację daje się precyzyjnie mierzyć, dzięki czemu unika się kłopotliwych problemów związanych z brakiem intersubiektywnej sprawdzalności danych dotyczących stanów uczuciowych, jakie występują u ludzi.
Te koncepcje były określane mianem aktywacyjnych teorii emocji. Prace prowadzone w ramach tych koncepcji ograniczały się do analizy związków między wskaźnikami fizjologicznymi. Odróżniano od siebie aktywację OUN od pobudzenia pojawiającego się na obwodzie i mierzonego w większości eksperymentów psychologicznych. To ostatnie traktowano jako wskaźnik aktywacji OUN. Nie zawsze jednak pobudzenie pojawiające się na obwodzie wskazywało na pobudzenie ośrodków emocji w mózgu, ponieważ mogło być wynikiem wysiłku fizycznego lub też efektem działania innych czynników.
W ramach aktywacyjnej teorii emocji nie mówiło się wprost o emocjach, ale pojawiły się pomysły, które wskazywały na to, że aktywacja nie jest stanem niespecyficznym. Duffy (1962) rozwija koncepcję układów aktywacji Laceya (1967), które wykazują pewne zróżnicowanie interindywidualne oraz intersytuacyjne. Autorka zwraca uwagę na to, że pewni ludzie mogą reagować wzrostem tętna i elektrycznego przewodnictwa skóry, u innych zaś pojawia się spadek tętna i elektrycznego przewodnictwa skóry (opis tych reakcji psychofizjologicznych zob. w rozdziale 18). Analogiczne różnice mogą być związane z typem sytuacji niosącej ze sobą wyzwania adaptacyjne. Pewne sytuacje mogą prowadzić na przykład do wzrostu ciśnienia krwi i spadku tętna, natomiast inne - do spadku ciśnienia krwi i spadku tętna. Mógłby to być punkt wyjścia do tworzenia klasyfikacji układów aktywacji (a w domyśle - klasyfikacji emocji), ale myśl ta nie była rozwijana w tym kierunku.
Teorie aktywacyjne skupiały się na jednym wymiarze, mianowicie na intensywności emocji. Badacze tworzyli kontinua poziomu aktywacji, w których na jednym krańcu znajdowała się bardzo niska aktywacja (w skrajnym wypadku była to koma, czyli stan śpiączki patologicznej), na drugim zaś aktywacja bardzo wysoka, pojawiająca się na przykład podczas doświadczania paniki, silnego strachu czy wściekłości. Pojęcie intensywności mimo pozornej prostoty może być jednak różnie rozumiane, o czym pisaliśmy w podrozdziale 7.2.4.3 (por. też