110 morfologia — fleksja
Pozostałe rzeczowniki pluraie tantum (a więc należące do klasy P-l) rozpadają się w zasadzie na dwie grupy: dopuszczające bezpośrednie połączenia z formami liczebnikowymi, typu pięcioro skrzypiec, drzwi (nazwiemy je P2), i nie dopuszczające w ogóle bezpośrednich połączeń z liczebnikami, które jeśli zachodzi konieczność komunikowania wielości nazywanych nimi przedmiotów, są na ogół w tekstach używane wraz z pomocniczymi wyrazami dopuszczającymi kwantyfikację, przede wszystkim para, np. pięć par spodni, okularów (nazwiemy je P3).
Wypada zauważyć, że niektórych rzeczowników pluraie tantum w ogóle trudno użyć w konstrukcjach z określeniami liczbowymi. Należą do nich przede wszystkim rzeczowniki substancjalne (czy materialne), np. fusy, pomyje, perfumy. Brak odpowiednich połączeń u pewnej liczby rzeczowników, np. urodziny, imieniny, tłumaczy się czysto indywidualnie. Ponieważ brak podstaw do utworzenia z nich osobnej serii (odpowiednie połączenia z liczebnikami powinny, przynajmniej potencjalnie, istnieć, podobnie jak dla rzeczowników substancjalnych występujących w liczbie pojedynczej), trzeba by je Chyba włączyć do klasy P3, której elementy też nie mają bezpośredniej lączliwości z li- [ czebńikami.
Powyższe zastrzeżenia mają zresztą jeszcze bardziej ogólny cha- 1 rakter. Nie ulega bowiem wątpliwości, że połączenia rzeczowników 1 z formami typu dwoje nie należą do częstych i produktywnych7. Z 1 czterech wymienionych wyżej typów bez zastrzeżeń można uznać za ! produktywne tylko połączenia typu dwoje ludzi i, że wszystkimi zar strzeżeniami wyłożonymi w poprzednim przypisie, typu dwoje pań- !
stwa. Natomiast połączenia typu dwoje kurcząt, na podstawie którego wyróżniono klasę NI, i typu dwoje drzwi, na podstawie których wyróżniono klasę P2 z klasy P-l, stoją W tej chwili na pograniczu j regularności.
Mimo to autor niniejszej pracy proponuje, zgodnie zresztą z suge- | stiami innych językoznawców współczesnych (np. Bogusławskiego —- [
przeniesienie informacji z przypisu — aut. wyboru), opisywać formy tzw. liczebników zbiorowych jako należące do leksemów liczebniko- I wych. Wyróżniony zgodnie z tą propozycją paradygmat leksemu [ [pięć] miałby więcej postać następującą:
nom. |
ml pięciu |
m-l y nŻ v f pięć |
nl v p-3 pięcioro |
gen. |
■-Sr--- pięciu |
pięciorga | |
dat. |
pięciu |
pięciorgu | |
acc. |
pięciu |
pięćt |
pięcioro pięciorgiem |
inst. |
-s^ p ięciu (pięcioma) | ||
loe. |
pięciu |
pięciorgu |
Taki system rodzajów pozwala opisać formy wszystkich liczebników, podczas gdy tradycyjny system rodzajów, ograniczający się w liczbie mnogiej do opozycji męskoosobowości i niemęskoosobowości nie wystarcza na przykład do konsekwentnego zapisania paradygmatu liczebnika [dwa]. Paradygmat ten w proponowanym ujęciu będzie wygląda! następująco:
ml m-lv n.2 f |
nlv p-3 | |
nom. |
dwóch (dwu, dwaj) dwa dwie 1 _ Jl |
dwoje |
gen. |
dwóch (dwu) |
dwojga |
dat. acc. |
dwom(dwu) dwóch (dwu) dwa dwie ■ i |
dwojgu dwoje |
inst. |
dwoma dwiema9 l--— . .. _______________■—■——i |
dwojgiem |
loe, |
dwóch(dwu) |
dwojgu |
Wszystkim wymienionym wyżej formom można łatwo przypisać wartości obu uwzględnionych w paradygmatach kategorii fleksyjnych. ponieważ są one uzależnione od różnych słów występujących razem z liczebnikami (pokazują to choćby cytowane wyżej konteksty przykładowe): rodzaj — od rzeczownika, przypadek — od innego elementu konstrukcji zdaniowej (najczęściej od czasownika lub przyimka). Natomiast wartości składniowe form liczebnikowych nie ograniczają się