MODERNIZACJA REFLEKSYJNA
Maurice’a Halbwachsa) z „pamięcią zbiorową”, rytuałami oraz for-mulicznym pojęciem prawdy. Tradycja ma swoich „strażników” oraz, w odróżnieniu od zwyczaju, dysponuje wiążącą siłą zawierającą komponenty moralne i emocjonalne.
Sens pamięci, podobnie jak tradycji - w takim czy innym rozumieniu - polega na organizowaniu przeszłości w odniesieniu do teraźniejszości. Mogłoby się wydawać, mówi Halbwachs, że pielęgnowanie tradycji wynika po prostu z istnienia nieuświadamianych stanów psychicznych, które mogą zostać przywołane do świadomości dzięki wskazówkom zapisanym w mózgu. Z tego punktu widzenia tradycja „przepadałaby”, ale „znikała jedynie pozornie”, ponieważ nadal istniałaby w nieświadomości (Halbwachs 2008, s. 6).
Iialbwachs odrzuca ten pogląd. Przeszłość nic ulega zakonserwowaniu, ale jest nieustannie rekonstruowana w oparciu o teraźniejszość. Proces ten ma częściowo charakter indywidualny, ale przede wszystkim społeczny lub zbiorowy. Uzasadniając swoje stanowisko, Halbwachs proponuje ciekawą analizę snów. Sny pozwalają nam sobie wyobrazić, czym byłoby znaczenie pozbawione organizujących go ram społecznych - składałoby się z oderwanych od siebie fragmentów i dziwacznych sekwencji zdarzeń. W snach obrazy jako „surowiec” łączą się ze sobą w ekscentryczny sposób.
Pamięć to zatem aktywny, społeczny proces, którego nie można po prostu utożsamić z przypominaniem (por. Giddcns 2003, s. 85-92). Nieustannie reprodukujemy wspomnienia zdarzeń lub stanów z przeszłości, a taka powtarzalność nadaje ciągłość naszemu istnieniu. Jeżeli w kulturach niepiśmiennych ludzie starsi służyli za skarbnice (a często i strażników) tradycji, to nie tylko dlatego, że przyswoili je sobie wcześniej od innych, ale dlatego, że mogli poświęcić czas na rozpoznanie elementów tych tradycji podczas interakcji ze swoimi rówieśnikami i na przekazanie ich ludziom młodym. Tradycja, powiemy zatem, to zorganizowane medium pamięci zbiorowej. Prywatna tradycja jest w równym stopniu niemożliwa jak prywatny język. „Integralność” tradycji nie wynika z jej trwania w czasie, ale z nieustannej „pracy” interpretacyjnej prowadzonej w celu odnalezienia nici wiążących teraźniejszość z przeszłością.
Życie w społeczeństwie _posttradycyjnym
89
W skład tradycji wchodzą zazwyczaj rytuały. Dlaczego? Rytualny aspekt tradycji można by uznać po prostu za element jej „bezrefleksyjnej”, automatycznej natury, jeśli jednak moje wcześniejsze spostrzeżenia są słuszne, tradycja ma z konieczności charakter aktywny i interpretatywny. Rytuał, można uznać, jest nierozerwalnie związany z ramami społecznymi zapewniającymi tradycjom integralność; rytuał to praktyczny środek gwarantujący kultywowanie tradycji. Pamięć zbiorowa, jak przekonuje Halbwachs, nastawia się na praktyki społeczne. Możemy zrozumieć, jak do tego dochodzi, jeśli weźmiemy pod uwagę nie tylko kontrast między pamięcią a snem, ale „pośredni” typ aktywności, czyli rozmarzenie lub zadumę. Rozmarzenie to stan, w którym jednostka uwalnia się od wymagań codziennego życia i nie myśli o niczym konkretnym. Z kolei ciągłość praktyki - co samo w sobie wymaga aktywnego zorganizowania - pozwala połączyć dzisiejsze działania z wczorajszymi i jeszcze wcześniejszymi. Rytuał wiąże ściśle ustawiczne rekonstruowanie przeszłości z faktycznym jej odgrywaniem, a osoby w nim uczestniczące mogą mieć świadomość tych funkcji.
Choć rytuał pozwala na wpisanie tradycji w praktykę, nic możemy zapominać, iż zazwyczaj zostaje w takim czy innym stopniu oddzielony od pragmatycznych zadań codziennej aktywności. Wyszydzanie mięsa to zrytualizowana procedura i w taki sposób traktują ją jej uczestnicy. Rytualne wyszydzanie różni się od prawdziwego, ponieważ nie niesie w sobie denotacyjnego znaczenia; jest „nieekspresywnym” użyciem języka. Tego rodzaju „izolująca” konsekwencja rytuału pełni niezwykle istotną rolę, ponieważ pomaga nadać związanym z nim wierzeniom, praktykom i przedmiotom czasową autonomię, której może brakować bardziej prozaicznym zachowaniom.
Podobnie jak pozostałe aspekty tradycji, rytuał musi podlegać interpretacji, choć niewtajemniczona jednostka zazwyczaj nie będzie dysponowała taką zdolnością. Musimy w tym miejscu ustanowić związek między strażnikami tradycji a prawdami, które owa tradycja zawiera lub wyjawia. Tradycja zawiera w sobie „formuliczną prawdę”, do której dostęp mają jedynie wybrane osoby. Formuliczną