CCF20100823022

CCF20100823022



X LV III ŚWIAT PRZEDSTAWIONY

drzeja Kmicica. W wypadku tamtych dwu los sprawił, że zostali uznani w oczach ogółu za zdrajców sprawy narodowej. Dostrzegłszy w pewnym momencie straszliwy swój błąd obaj rozpoczęli pokutę: Jacek Soplica w sutannie księdza Robaka, Andrzej Kmicic w roli pana Babinicza. Pokuta doprowadziła ich do pełnej rehabilitacji. Podobną drogę w swoim życiu odbywa Antek Boryna. I on popełnia wielki grzech, nie wyrzekając się występnej miłości do macochy. Gotów jest nawet zamordować ojca. Musi za ten grzech odpokutować. Najpierw wywiera zemstę na borowym, potem spędza długie tygodnie w samotni więziennej. Reymont, być może nauczony doświadczeniami swych poprzedników, znacznie pogłębił jednak sylwetkę psychologiczną swego bohatera. Antkowi łatwo więc przyszło zemścić się na borowym. Trudniej mu było wyrwać z serca miłość do Jagusi. Wprawdzie po powrocie z więzienia jest zdecydowany raz na zawsze zerwać z kochanką, a przecież... na nowo wraca do niej. Po spotkaniu przekonuje sam siebie: „— Raz temu musi być koniec! Wstyd to i grzech! Co by to znowu ludzie pedzieli! Dyć ociec dzieciom jestem i gospodarz! Musi być koniec” (II, s. 504). A jednak, w dniu, w którym gromada wyświeca Jagusię ze wsi, on, w czasie kośby żyta, nie zapomina o niej. Toczy sam z sobą wielki bój, bój zwycięski, ale jakże ciężki:

Wiater rozwiewał mu włosy i suszył twarz spotniałą z męki, oczy prawie nic nie widziały, jakby już wszystek byl tam, przy Jagusi, że tylko twarde, przyuczone ręce same wodziły kosę kładąc pokos za pokosem. (II, s. 650)

To znaczne pogłębienie psychologiczne sylwetki Antka Bory-ny sprawiło, że ten prosty chłop godzien stanąć w rzędzie wielkich osiągnięć literatury polskiej przełomuXIX/XX w.

Reymont dał Antkowi za małżonkę (flankę, bohaterkę równie niezwykłą jak jej mąż. Początkowo umieścił ją wyraźnie w cieniu męża i teścia. Z czasem otrzymała ona jednak bardzo ważne zadanie: zastąpienia obu. Jest Hanka z Chłopów uosobieniem ideału kobiety-chłopki. Poznajemy ją już na pierwszych iilnmm li powieści, gdzie występuje jako „młoda, przystojna ko-IilrI o w czerwonej chustce na głowie”. Nie wyróżnia się niczym 'i/i /i'|'ólnym. Potrzeba było dopiero nieszczęścia, jakim było i\ s pędzenie jej rodziny przez Macieja z domu, aby w zwykłej tej kobiecie, jeszcze niedawno jakże nieporadnej, „płaksiwej”, obu-il/iln się prawdziwa wilczyca podejmująca walkę na śmierć i ży-i u- o szczęście własnych dzieci. (Świadomość klęski, jaką zgotował jej los, a właściwie — łamiący przysięgę wierności małżeńskiej Antek, wewnętrznie przeobraziła Hankę. Z upływem czasu okazuje się, że jest to mądra gospodyni, umiejąca zorganizować pracę w największym wszak we wsi gospodarstwie, ale i broniąca lego gospodarstwa przed zakusami chytrego kowala. Pamię-lając dobrze o krzywdach, jakich sprawczynią była Jagusia, zachowuje Hanka wobec niej ludzki stosunek. To prawda, że wypędza ją z domu po śmierci Macieja, czyni to przecież nie tyle z nienawiści, co z bojaźni przed możliwością przedłużenia się romansu powracającego z więzienia Antka z macochą. Czynu tego dokonuje w złości, wolno jednak sądzić, że decyzję powzięła po długich rozmyślaniach, „na zimno”. Czyn ten nie obciąża też jej sumienia (przed udaniem się z pielgrzymką do ('zęstochowy prosi zresztą Jagusię o wybaczenie!). Proces heroi-zacji Hanki zakończył Reymont w ostatnich rozdziałach powieści, kiedy zlecił jej zadanie wystąpienia w roli strażniczki ziemi rodzinnej. Oto bowiem Antek, kuszony przez kowala perspektywą wygodnego urządzenia się w Ameryce, gotów jest w pewnej chwili zaakceptować takie właśnie rozwiązanie. W tym momencie Hanka okazuje swą stanowczość: „Nie pódę i dzieci na zatratę nie pozwolę!” (II, s. 509) — oto jej jedyna odpowiedź. W tym wypadku czytelnik nie ma wątpliwości: ta kobieta wie, co mówi. To opoka, na której wesprze się przyszłość jej rodziny. Kobiety podobne do niej dają także podstawę do marzeń o lepszej przyszłości polskiej wsi.

Jagna, główna konkurentka Hanki, zdaje się być zupełnym jej przeciwieństwem. Nie jest wierną żoną. Kochała kiedyś wie-4 — BN 1/279 (W. S. Reymont: Chłopi, t. I)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20091124016 III. Realizm maciczny Jakkolwiek Jesień patriarchy stanowi swoistą alegorię, świat p
CCF20100823018 XL ŚWIAT PRZEDSTAWIONY V. ŚWIAT PRZEDSTAWIONY Konstrukcja fabularna powieści, Czytel
CCF20100823019 X LI I ŚWIAT PRZEDSTAWIONY de wszystkim na postaci typowego chłopa polskiego, Maciej
CCF20100823020 XLIV ŚWIAT PRZEDSTAWIONY folwark na Podlesiu kupują koloniści niemieccy. Ale i oni p
CCF20100823021 XLVI ŚWIAT PRZEDSTAWIONY pozornego spokoju i rozwagi Boryny kryje się, jak wolno sąd
CCF20100823023 L ŚWIAT PRZEDSTAWIONY Uk teraz kocha Antka, to znowu kleryka Jasia. Pocieszała dawni
CCF20100823024 LII ŚWIAT PRZEDSTAWIONY kreślił pisarz sylwetki wójta L_kowala. Wójt, rzadko przywoł
CCF20100823025 LIV ŚWIAT PRZEDSTAWIONY za z góry uzgodnioną opłatą. Nauka odbywała się tylko zimową
CCF20100823026 LVI ŚWIAT PRZEDSTAWIONY dzinnych. W społeczności wiejskiej/TjHĘna^spełnia niezwykle
CCF20100823027 L V111 ŚWIAT PRZEDSTAWIONY go pokolenia wywodzili się ci, którzy „z panami poszli do
CCF20100823028 LX ŚWIAT PRZEDSTAWIONY posiadając własnych domów, pracując na czasowych kontraktach,
CCF20100823029 LX11 ŚWIAT PRZEDSTAWIONY „łoni było nas na odpuście sześciu wszystkiego, a dzisia ze
CCF20100823030 LXIV ŚWIAT PRZEDSTAWIONY w oczach czytelnika w czasie głosowania nad sprawą szkoły g
CCF20100928026 ANEKS III: PARYŻ „SZKOŁY UCZUC’ W trójkącie, którego wierzchołki stanowią: świat int
CCF20111229073 78 W celu wyjaśnienia specyficznego sposobu, w jaki dziecko sobie świat przedstawia,

więcej podobnych podstron