26 1. Jak jest? Bezpieczeństwo wewnętrzne w aktualnych zapisach formalnoprawnych
niejasności i sporów kompetencyjnych, trudności w komunikacji wiciu wykonawców, nakładania się działań służb i instytucji oraz marnotrawienia zasobów narodowych.
Jeszcze jedna kwestia związana z zapisami Strategii warta jest podjęcia. Zauważmy i podkreślmy: w strukturze dokumentu poza obszarem bezpieczeństwa wewnętrznego, oddzielnie, a więc jako kwestie równorzędne, ale niewchodzące w jego zakres problemy, ulokowano (w nawiasach numery punktów dokumentu):
- (3.2.) bezpieczeństwo militarne;
- (3.4.) bezpieczeństwo obywatelskie;
(3.5.) bezpieczeństwo społeczne;
- (3.6). bezpieczeństwo ekonomiczne;
- (3.7.) bezpieczeństwo ekologiczne;
- (3.8.) bezpieczeństwo informacyjne i telekomunikacyjne.
Taka jednopoziomowa, ale też wiclokrytcrialna struktura pojęciowo-znaczcniowa ma się nijak zarówno do teorii, jak i praktyki bezpieczeństwa. Będąc luźnym, przypadkowym, nieuporządkowanym zbiorem, bardziej myli i wprowadza chaos, niż. wyjaśnia, buduje ład. A pamiętajmy, że konsekwencją jej stosowania są struktury organizacyjne, instytucjonalne, podział kompetencji, zasobów i odpowiedzialności. Konsekwencją są też próby definiowania dziedzin bezpieczeństwa w ujęciu poziomym, równorzędnym, podczas gdy z istoty są one powiązane, bardziej przekrojowe niż autonomiczne.
Równie kontrowersyjne, budzące zastrzeżenia zapisy definiujące bezpieczeństwo wewnętrzne znajdują się w ustawie z 24 maja 2002 roku o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu30. Dokument ten stanowi (wyróżnienia - C.R.):
„Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) właściwa jest w sprawach ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego.
[...] Do zadań ABW należy:
1) rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie zagrożeń godzących w bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz jego porządek konstytucyjny, a w szczególności w suwerenność i międzynarodową pozycję, niepodległość i nienaruszalność jego terytorium, a także obronność państwa”.
Tym razem bezpieczeństwo wewnętrzne ujęto rozłącznie z porządkiem konstytucyjnym. Czyli ochrona porządku konstytucyjnego nic jest przedmiotem troski bezpieczeństwa wewnętrznego. Jest „obok" niego, odrębnym obszarem?
Również ten dokument ogranicza zakres i charakter działań bezpieczeństwa wewnętrznego do form ochronnych. ABW nie broni nas ani nic kształtuje naszego bezpieczeństwa. Tylko ochrona jest jej domeną...
Wyraźnym, wymiernym wskaźnikiem określającym przyjęte w dokumencie znaczenie terminu „bezpieczeństwo wewnętrzne” jest zakres zagrożeń, w których ABW jest właściwa. Użyte sformułowanie „a w szczególności” precyzuje te zagrożenia jako elementy zbioru zagrożeń bezpieczeństwa wewnętrznego. Zaliczono do owego zbioru zagrożenia godzące w suwerenność, międzynarodową pozycję, niepodległość, nienaru-® Tekst jednolity Dz.U. z 2010 r. Nr 29, po/. 154.
szalność terytorium, a także obronność państwa. Należy zauważyć, że dokument nie wskazuje ani możliwych podmiotów owych zagrożeń, ani ich źródeł czy lokalizacji. Domyślnie więc przedmiotem bezpieczeństwa wewnętrznego będą zarówno zagrożenia z wewnątrz, jak i z zewnątrz kraju, ze strony dowolnego podmiotu.
Podobnie szeroko (wobec braku ograniczeń w przepisie) możemy sądzić o uwzględnianym, nicprecyzowanym w dokumencie:
- charakterze zagrożeń - militarne i nicmilitamc, naturalne i sztuczne, ekonomiczne, społeczne i ...wszelkie inne;
- ich skali - lokalne, regionalne, globalne - wszelkie;
- angażowanych do ochrony zasobach - wojskowe i cywilne, narodowe i pozana-rodowe - wszelkie;
- podmiocie kierującym - państwowy, poza- i ponadpaństwowy;
obszarze działań własnych - zarówno na własnym terytorium jak i poza nim.
Cóż, wielkie zadania i wielką odpowiedzialność przypisano ABW... W kontekście refleksji nad tożsamością bezpieczeństwa wewnętrznego interesujący jest fakt zaliczenia lak rozległego i zróżnicowanego zbioru do zagrożeń właściwych - w świetle przepisu analizowanego dokumentu - bezpieczeństwu wewnętrznemu.
Gdybyśmy utworzyli Agencję Bezpieczeństwa Zewnętrznego - niewiele zadań by dla niej zostało...
W tym kontekście ustawa o ABW jest mało użyteczna w trudzie definiowania bezpieczeństwa wewnętrznego.
Problemem wykraczającym poza ramy pracy, ale niezmiernie ważnym społecznie są skutki lak rozmytego i rozległego znaczenia nadawanego bezpieczeństwu wewnętrznemu dla praktyki organizacji i realizacji bezpieczeństwa, dla jej uporządkowania, sprawności, efektywności. Nakładanie się kompetencji i alokacji zasobów narodowych, chaos organizacyjny, spory i kłótnie, nieadekwatność rzeczywistych zdolności do zadań - o tym już pisaliśmy...
Wśród znacznej liczby ujęć nie formalnych, instytucjonalnych, a indywidualnych, autorskich, dominują podejścia oparte na wspomnianej już, prostej dychotomii: zagrożenia zewnętrzne - bezpieczeństwo zewnętrzne, zagrożenia wewnętrzne = bezpieczeństwo wewnętrzne. Pewną modyfikacją takich ujęć (niezbyt udaną) jest pogląd S. Lipskiego (wyróżnienia - C.R.): „można wyróżnić bezpieczeństwo zewnętrzne (brak zagrożeń ze strony innych państw) oraz bezpieczeństwo wewnętrzne (stabilność wewnętrzna)”51. Podział dokonany na podstawie dwóch różnych kryteriów (podmiot zagrażający - cci działań własnych) jest nierozłączny i niespójny, a ograniczenie zagrażających podmiotów do państw jest dziś anachronizmem. Utożsamienie bezpieczeństwa ze stabilnością równie trudno zaakceptować. O wiele bardziej konstruktywne, bardzo interesujące poznawczo, wnoszące nowe elementy do interpretacji pojęcia bezpieczeństwa wewnętrznego jest stanowisko R. Kuźniara. Dlatego też cytujemy poniżej obszerny fragment tekstu tego autora.
11 S. Lipski, Bezpieczeństwo narodowe - wybrane zagadnienia terminologiczne, Wyższa Szkoła Informatyki, Zarządzania i Administracji w Warszawie, http://com.homc.pl/dobrauczclnia.pl/uplond/File/KONFP.RENCJtl/BN02. pdf.