Drzewo życia1
Przywoływanie wiosny nie było aktem jednorazowym. Powtarzano je w kolejnych dniach marca, a nieraz jeszcze dłużej. Sugeruje to — podobnie jak troska o wywołanie wiosny o właściwej porze — że ludność wiejska oczekiwała jakiegoś znaku świadczącego, iż jej zabiegi odniosły pożądany skutek. Był nim pierwszy wiosenny grzmot. Pierwsze uderzenie pioruna jest — na mocy mitu kosmogonicznego — świadectwem, że na płaszczyźnie kosmicznej siły ciemności i destrukcji, symbolizowane przez wyzwalającego się z łańcucha Diabła, zostały pokonane, a równocześnie piorun „otworzył” ziemię. I jakkolwiek uważano tak w wielu okolicach, to jednak moment złączenia się diabelskiego łańcucha, będący warunkiem trwania świata, sytuowano najczęściej podczas Wielkanocy. Jest to znamienny przykład rozbicia świadomości i zaniku znaczenia wydarzeń mitycznych wśród społeczności wiejskich.
Znano też inne znaki wskazujące na przyjście wiosny. I one — choć nie tak wyraźnie jak poprzedni — nawiązują do symboliki mitologicznej. Dość często żywiono przekonanie, że nadejście wiosny zwiastuje pojawienie się pewnych gatunków ptaków, zwykle skowronka, jaskółki, bociana, czasem kukułki. Miały one przynosić klucze, którymi wiosna otwierała ziemię, aby ta mogła wypuścić roślinność. Piorun — jak wiemy — także otwierał ziemię. W tym kontekście (klucze wydają się być jedynie jego metaforą. I wówczas jasne jest dlaczego w pieśniach o otwarciu ziemi, zanotowanych u Czechów, na Morawach, w Wielkorusi i Białorusi, prośbę o klucze kierowano zazwyczaj do św. Jerzego. Na przykład Czesi znali piosenkę zawierającą takie oto słowa: Święty Jerzy wstaje i ziemię otwiera.
Aby trawa rosła, traweczka zielona.
Z kolei na Morawach, oczekiwanie nadejścia wiosny powiązane było bezpośrednio z obrzędem topienia Marzan-
184
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Drzewo życia 5 myśl ludowa nie ustanawiała żadnych granic. Dla niej nie istniał odrębny świat nadprzDSCF2153 Planowanie nie jest aktem jednorazowym, lecz procesem wielostopniowym, ciągle kontynuowanymw 2 (82)/; AAMKonferencja, jakiej jeszcze nie było Ruchu Morskiego w Akademii Morskiej. Kolejna edycDrzewo życia9 w każdej chacie chłopskiej, ale i w dworze, „uważając się poniekąd za członka rodzinyDrzewo życia7 Pełne troskliwości i szacunku postępowanie łudzi nie było bezinteresowne. Przeciwnie,page0010 6 bo powiada1), że Bóg nie może obdarzyć wiecznością ludzi śmiertelnych, ani do życia przywDrzewo życia5 że mimo to ukazuje się ona jako względnie spójny system, a nie luźny zbiór wierzeń iDrzewo życia8 Mit o stworzeniu świata Istotą rzeczywistości jest sens. Co nie ma sensu, nie jest dlDrzewo życia0 jest niepodważalnym czynnikiem determinującym ludzkie działania. Często dostarcza wzoDrzewo życia9 Według niektórych wierzeń pochłanianie wody było również atrybutem węży. Warto i nimiDrzewo życia1 radycyjnych nie jest najlepszy drogą do ibh rzeczy wistego poznania. Skojarzenie DiabDrzewo życia2 Znakiem tym było pierwsze uderzenie pioruna, pierwszy usłyszany grzmot. Informacja taDrzewo życia4 Przypisanie diabłom kulawości ukazuje się jako nieuchronna konieczność, gdyż nie tylkDrzewo życia9 nie powinno już nas zaskoczyć. Rozpocznijmy zatem od rozpatrzenia sytuacji mitycznej.Drzewo życia7 pisuje się także kulawość, była ongiś nie tylko czyhającą na dzieci czarownicą, ale iDrzewo życia2 tylko ziemi, ale i ciał niebieskich, o czym nie wspomina zupełnie mit, chociaż, jak wDrzewo życia4 nie słuszne. Właśnie w tej sferze przemiany kultury chłopskiej następowały najwolniejDrzewo życia7 potrzeb; dążenie do ich zaspokojenia skłaniało ludzi do reprodukowania tych, a nie inwięcej podobnych podstron