XXII WSTĘP
wym, były niektóre powieści Kraszewskiego (m.in. Dwa światy, 1855), Alkhadar (1854) Edmunda Chojeckiego i Krewni (1856) Korzeniowskiego. W Europie tego rodzaju konstrukcje cieszyły się rosnącą renomą. Przydawały im blasku powieści Dickensa (m.in. Nicholas Nickleby1 1838-18391 Dawid Copperfield, 1849—1850), później Nędznicy Yictora Hugo (1862'), wielkie dzieła Lwa Tołstoja (Wojna i pokój, 1865-1869) i innych znakomitych pisarzy.
| Akcja w tego rodzaju panoramach powieściowych koncentrowała się wofcdł kilku lub kilkunastu głównych postaci, powiązanych ze sobą np. pokrewieństwem, powinowactwem lub bliską znajomością, a przynależnych do różnych sfer i- zazwyczaj- różnych generacji. Ukazywanie środowisk stawało się więc zarazem i prezentacją pokoleń, opowieścią o ojcach i dzieciach. Snucie równoległych wątków wymagało tu ustawicznego przechodzenia od jednego do drugiego środowiska, a także inwersji czasowych i wprowadzania zdarzeń sprzed czasu akcji (wspominania przeszłości przez bohaterów, tworzenia narracyjnych „okien” na dzieje minione). Panorama tedy życia bieżącego nieustannie krzyżowała się - i tak jest w Lalce - z relacją o przemijaniu, a więc z powieścią-kroniką czy romansem pokoleń, (Można by się spierać o to, czy w Lalce mamy obraz trzech (jak sugerował Prus), czy dwóch pokoleń (bo w istocie Ochocki należy do tej samej co Wokulski formacji rozdartych między romantyzmem i pozytywizmem), lecz jedno nie ulega wątpliwości:1 autor tej powieści wpisał w biografie swych postaci wielorakie zjawiska Historyczne -od politycznych poczynając na modzie konfekcyjnej i kosmetycznej kończąc.
"‘.Patronowały pod tym względem Lalce romanse epok i pokoleń, "cieszące się od połowy XIX wieku znacznym powodzeniem w całej Europie, w tym i u nas. Pisywał je w Niemczech bardzo popularny wtedy Friedrich Spielhagen, na Węgrzech Jókaj Mór27; do tej kategorii należą
Ojcowie i dzieci (1862) Iwana Turgieniewa, a w nasze] literaturze Wnuczęta (1855) Zygmunta Kaczkowskiego i Kamienica w Długim Rynku (1868) Kraszewskiego, będąca historią czterech generacji gdańskiej, rodziny mieszczańskiej2. Pomysłem zaś tyle prostym, co artystyc? V nie niezawodnym dla ukształtowania wizji*pokoleń okazał się w Lalce ^ pamiętnik Rzeckiego.
Ta urzekająca powieść w powieści spełnia kilka doniosłych funkcji, a"4 v najbardziej z nich ewidentną jest rozciąganie czasu wstecz, zakorzenianie \ 1 teraźniejszości w historii. Teraźniejszość Lalki, jej akcja, trwa od \j marcowych początków mkn do schyłku października rokunastep- T nego. Pamiętnik starego subiekta zanurza to półtorarocze w niemal { ''półwiekowym „wczoraj”. Są to dzieje rodzinnego domu Rzeckiego na f Starym Mieście, wspomnienia o dwócn pIMuileiiHLlT Mmctuw. ubrany węgierskiej Wiosny T nHńw i draffilfu Augusta Katza, wreszcie życie I Wokulskiego do 1877 roku. W ten sposób historia ukazuje się nam jakoj "ciągłość^ teraźniejszość zaś^wypełnia śię sensami, Których by nie miała/T
znaczęniflrkt«^^łfypif rrr-prrnwnrtu^p^na*; można. Ciągłość owa nie ma charakteru uładzonego: gmatwa sie. rozgałęzia^ lub kurczy, pojawia się "raz w^pórę^ raź^nr^w pórę. Pamiętnik Rzeckiego bowiem nie włącza się / do powieści regularnie, nie wprowadza przeszłości w rygorystycznym/ porządku np. chronologicznym. Wspomnienie-powiedzmy-o wydój
Z. Szweykowski (Twórczość Bolesława Prusa, wydanie drugie, jBtagziwa 1972, | 429, przypis 4) wskazywał, że są w Lalce objawy wpływu ilMchi powieści Spiełhagena (Zwartymi szeregami i Ultimo) oraz dwóch Jókaja
(.Poruszymy z posad ziemię i Podwójna śmierć). Jako romans pokoleń jest jednak Lalka zdaniem badacza i bogatsza, i wymowniejsza: „Ani Spielhagen, rażący nas swą powierzchownością psychologiczną, naciąganiem akcji dla tendencji i swą dosyć ciasną atmosferą mieszczańską, ani znacznie głębszy od pisarza niemieckiego Jókaj, nie mogą rywalizować z Prusem” (s, 192-193). Przypuszczenie Szweykowskiego co do Ultimo kwestionował Wacław Borowy (O „Ultimo” Spielhagena [w:] W. Borowy, Studia i szkice literackie, t. II, wybór i opracowanie Z. Stefanowska i A. Paluchowski, Warszawa 1983, s. 491-493).
28 S. Burkotw książce Powieści współczesne (1863-1887) Józefa Ignacego Kraszewskiego, Kraków 1967, s. 220 sugeruje, że w Kamienicy w Długim Rynku „odnajdziemy, jak się wydaje, literacki pierwowzór dziejów sklepu Minclów”.