niels STEENSGAARD
rozumianego jako instytucja, która działa racjonalnie w in teresie narodu albo klasy społecznej. Przedwko tak uproszczonemu pojmowaniu funkcji rządu możi by przywołać na pomoc politologię, ale właściwsze było1poszukanie bardziej wyrafinowanego sposobu podejścia do problemu wśród historyków, którzy zajmowali się historią europejskiego ancien regime’u. John H. Elliott skrytykował sposób, w jaki współcześni historycy wykorzystali pojęcie rewolucji do badań nad XVII wiekiem. Wskazał on, że rewolucja francuska stała się jakby paradygmatem dla rewolucji w ogóle i że historycy nawet próbowali według tego modelu analizować wcześniejsze rewolty i przewroty. Ale, mówi on: jest sprawą otwartą, czy nasze uporczywe poszukiwanie «leżących u podstaw przyczyn społecznych» nie zaprowadziło nas w ślepy zaułek [...]. Być może, spór polityczny jest ostatecznie niczym mniej i niczym więcej tylko sporem politycznym — walką o kontrolę i sprawowanie władzy”.
Niewykluczone, iż historycy są równie uzależnieni od dziewiętnastowiecznych schematów w swoich poglądach na rząd, jak i na rewolucje, z tą różnicą, że jeśli chodzi o rząd, to pozostają do dyspozycji nie jeden, ale dwa modele — „konserwatywny socjologiczny” i „konserwatywny narodowy’. Trzecia możliwość, która może stanowić pierwszy krok na drodze do uwolnienia się od tych modeli, została zarysowana przez Frederica C. Lane’a i Jacoba van Klaverena, ale widocznie pozostała nie zauważona przez historyków zajmujących się wiekiem XVII W- być może dlatego, że ich teorie burzą ukochane mity zarówno na prawicy, jak i na lewicy.
Według Lane’a, rządy należy uważać za instytucje specjalizujące się w zorganizowanym posługiwaniu się przemocą; można je uważać za producentów specyficznej usługi, jaką jest ochrona. Produkcja ochrony przynosi zazwyczaj dochód przewyższający koszty produkcji — producent ma na nią naturalny monopol — i rzadko można natknąć się na politykę zmierzającą do obniżenia kosztów produkcji i cen sprzedaży, chyba że rząd jest kontrolowany przez klientów, co, jak zauważa Lane, jest w historii sytuacją wyjątkową Van KJaveren niezależnie od Lane’a, chociaż w nieco podobny sposob, zbadał rolę, jaką odgrywała korupcja
w preindustrialnym systemie społeczno-politycznym. Uważano za rzecz zupełnie naturalną, że sprawujący państwowe funkcje urzędnicy używają swojej władzy i wpływów do wzbogacenia się kosztem panującego władcy czy społeczeństwa. Korupcja w czasach ancien regime’u nie była przestępstwem, lecz składnikiem ustroju.
Jest oczywiste, że ten model nie wyklucza obu modeli określonych wyżej jako „konserwatywny narodowy” i „konserwatywny socjologiczny”. Rząd może działać na rzecz wszystkich konsumentów ochrony, to jest na rzecz narodu albo w interesie jednej klasy społecznej; ale obydwie te możliwości należy uważać za przypadki krańcowe. Model ten, który możemy nazwać modelem Lane’a-van Klavema, koncentrując naszą uwagę na tych, którzy w rzeczywistości sprawują władzę, i zakładając, że działają oni przede wszystkim w swoim własnym interesie, otwiera niezwykle istotne możliwości analizy. Być może ich spojrzenie pozwoli ruszyć z martwego punktu dyskusję nad absolutyzmem i ułatwi lepsze jego zrozumienie jako systemu politycznego.
Wnioski
W szkicu tym próbowałem poddać rewizji pojęcie kryzysu XVII wieku, wykorzystując nasz obecny stan wiedzy o gospodarce tego stulecia oraz w świetle wewnętrznych konfliktów politycznych z połowy stulecia. Zarówno z ekonomicznego, jak i politycznego punktu widzenia ślady wiodły nas w tym samym kierunku: możliwe do wskazania symptomy kryzysu prowadzą nas ku dobrze już znanemu zjawisku rosnącej potęgi państwa, z towarzyszącym temu często wprowadzeniem absolutyzmu. Nasz kryzys nie był kryzysem produkcji, ale kryzysem w sferze dystrybucji; rewolty nie miały charakteru społecznych rewolucji, ale były reakcją na żądania państwa. Zgodnie z własnymi preferencjami możemy albo całkiem odrzucić pojęcie kryzysu, albo powiązać je z problemem absolutyzmu. Tylko takie powiązanie tych dwóch problemów zdaje się otwierać możliwość ponownego podjęcia płodnej dyskusji. Jeśli działania rządów uznamy za rewolucyjne, a rewolty za reakcyjne, jeśli uznamy
43