DSCF0231

DSCF0231



710 Hermeneutyko i hixioryr.ni

więtnastowiecznym historycznym irracjonalizmem. Czy to nic w świetle utopijnego ideału współczesności wszelka przeszłość, by tak rzec, całkowicie się odsłania? Stosowanie do wszelkiej przeszłości perspektywy współczesności jako wyższej nic wydaje mi się wcale prawdziwy istotą myślenia historycznego, lecz cechuje upartą pozytywność „naiwnego” historyzmu. Swą godność i swą wartość prawdy myślenie historyczne zawiera raczej w poglądzie, że w ogóle nic istnieje „współczesność”, lecz tylko ciągle zmienne horyzonty przyszłości i przeszłości. Wcale nie wiadomo (i nigdy nie będzie wiadomo), czy dana perspektywa, w jakiej ukazują się przekazywane przez tradycję myśli, jest tą właściwą. Rozumienie „historyczne”, czy to dzisiejsze, czy jutrzejsze, nic ma tu żadnych przywilejów. Obejmowane zmiennymi horyzontami, porusza się wraz z nimi.

Jak zaś wykazałem, zwrot hermeneutyki filologicznej, że należy zrozumieć autora lepiej, niż on sam siebie rozumiał, pochodzi z estetyki geniuszu, ale stanowi pierwotnie proste sformułowanie oświeceniowego ideału, by mętne wyobrażenia rozjaśniać przez analizę pojęciową1. Zastosowanie tej formuły do świadomości historycznej jest wtórne i rodzi fałszywy pozór niedoścignionej wyższości aktualnego interpretatora, co Strauss słusznie poddaje krytyce. Gdy jednak argumentuje, że aby lepiej rozumieć, musimy najpierw zrozumieć autora tak, jak on rozumiał sam siebie, to nie docenia, jak sądzę, trudności wszelkiego rozumienia, gdyż ignoruje to. co można by nazwać dialektyką wypowiedzi.

Ujawnia to inny fragment pracy Straussa, w którym ideału „obiektywnej interpretacji” tekstu broni on stwierdzając, że autor rozumiał swą wypowiedź tylko w jeden jedyny sposób, „zakładając, że jego umysł nie był w stanic zamętu" (67). Trzeba zapytać, czy zawarte tu przeciwieństwo jasności i zamętu jest tak jednoznaczne i oczywiste, jak to Strauss przyjmuje. Czy tym samym nie dzieli on z istoty poglądu o pełni historycznego rozjaśnienia, pomijając właściwy problem hermeneutyczny? Wydaje się, że dopuszcza on możliwość rozumienia czegoś, czego się samemu nie rozumie, rozumie to zaś ktoś inny, i to rozumienia tylko tak, jak ów ktoś sam siebie zrozumiał. Wydaje się też, że uważa on, iż gdy ktoś coś mówi, to już „się” przy tym z konieczności i adekwatnie zrozumiał. Sądzę, że żaden z tych dwóch przypadków nie zachodzi. Aby uchwycić właściwy sens owej wątpliwej zasady hcrmcncutyczncj, że należy autora zrozumieć „lepiej”, niż on sam siebie rozumiał, trzeba ją uwolnić od przesłanki pełni rozjaśnienia.

Spróbujmy więc zapytać, jak od strony hermeneutycznej wygląda u Straussa obrona klasycznej filozofii. Zbadajmy to na przykładzie. Strauss pokazuje bardzo pięknie, że klasyczna filozofia polityczna tak zwaną we współczesnej dyskusji relację ja-ty-my zna pod zupełnie inną nazwą: jako przyjaźń. Słusznie dostrzega, że współczesny sposób myślenia, który mówi o „problemie ty”, opiera się na zasadniczym prymacie kartezjańskiego ego cogito. Strauss uważa dalej, że wie, dlaczego starożytne pojęcie przyjaźni jest poprawne, a współczesna konceptualizacja fałszywa. Kto chce ustalić, czym jest państwo i społeczeństwo, musi zasadnie mówić o roli przyjaźni. Nie może jednak z równą zasadnością mówić „o ty”. O ty się nie mówi, lecz mówi się do niego. Jeśli za podstawę przyjmiemy zamiast roli przyjaźni funkcję ty, to zafałszujemy obiektywną komunikacyjną istotę państwa i społeczeństwa.

Uważam ten przykład za nader szczęśliwy. Nieokreślone miejsce między nauką o cnocie a nauką o dobru, jakie

1

Por. wyżej, s. 275 nn. W nawiązaniu do przypisu I ze s. 278 można by teraz porównać: H. Niisse, Die Sprachtheorie Friedrich Sclilegels, Heidelberg 1962, s. 92 nn. Wedle tej pracy zwrot Schlcgla jest jeszcze w pełni charakterystyczny dla filologa hołdującego „wierności" historycznej: musi on .„scharakteryzować” odautorski sens. Dopiero Schleiermacher upatruje właściwego dokonania hermeneutycznego w przeinterpretowanym romantycznie Jepszym rozumieniu". Por. przede wszystkim cytowany wyżej, s. 273, przyp. 1, tekst H. Patscha.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCF0235 718 Hermeneutyka i hisunyzm co do charakteru i sensu kwestii dobra nic przysparza mu, jak s
DSCF0219 688 Hermeneutyka i historyzm tywna metoda poznania humanistycznego, gdyż opracowuje immanen
DSCF0222 692 Hermeneutyka i historyzm pretowania (na przykład za pomocą zasady analogii), mógłby się
DSCF0225 698 Hermeneutyka i historyzin w jego pojęciu samorozumienia. Samorozumienic yiary jest prze
DSCF0227 702 Hermeneutyka i historyzjn przedmiot stanowi wobec res cugiians całkowity inność res est
DSCF0233 Hermeneutyka i histnryzm 714 świadomość historycznego dystansu między tekstem a interpretat
DSCF0216 (2) 680 Hermeneutyka i hiitorrzm człowieczeństwie: jest to wycofywanie, zestawianie i ponow
DSCF0217 (2) B82 Hermeneutyka i Mstoryon poza .dwuznaczność, jaką między psychologią a hermeneutyką
DSCF0218 684 Hermenrtttykn / hl.ilnryzin przypadkami biologicznego istnienia - opływa i obmywa, chao
DSCF0220 <588    Hermeneutyka I hUtorym oddzielona od wykładni filozoficznej i naw
DSCF0223 694 Hermeneutyka / hittaryzjn istotowc podobieństwo procedury interpretacji Pisma Świętego
DSCF0226 700 Hermeneutyka i histnryzm Z takim słuchaniem wiąże się świadomość, że nie możemy powiedz
DSCF0228 704 Hermeneutyka i histnryznt że chodzi tu o pewną metafizykę dziejów w sensie, który Lówit
DSCF0230 708 Hermeneutyko i his/nryzm Straussa porusza przy tym jego pogląd o katastrofie nowo-żytno
Image11 (7) bez 4U: nashi ni pomiędzy (Dm no aida i t to lub sore

więcej podobnych podstron