AROSLAW MAREK RYMKIEWICZ
połóż na krześle zmiętą serwetę dodaj do idei porządku ideę przygody
niech będzie wyznaniem wiary w obliczu pionu zmagającego się z horyzontem
niech będzie
cichsze od aniołów v dumniejsze od królów prawdziwsze niż wieloryb
98 niech ma oblicze rzeczy ostatecznych
prosimy wypowiedz o krzesło dno wewnętrznego oka tęczówkę konieczności źrenicę śmierci
(""jak
opisać to, czego nie
______>~~)Jak opowiedzieć niebyt, nicość,
imy
a*M ei,f
nieistnienie, niewid, nic, próżnię, bezbyt i bezświat? Język polski — a szczególnie polszczyzna literacka — zna, jak widać z szeregu powyżej ułożonego, wiele słów, przy pomocy których to, czego nie ma, może być wysłowione.1 Ale pomiędzy wysłowieniem (czyli wyrażeniem) a opowiedzeniem i opisaniem jest przecież różnica. Więc jak to, czego nie ma, można opowiedzieć i opisać? .Można opisać to. cze-rAś . go nie ma. poprzez negację: mówiąc, czym nie jest. I tak rozpoczy-i na Zbigniew Herbert swoje studium przedmiotu, którego nie ma: mówi, czym przedmiot ten nie jest. Wers 3: nie jest ani wiadrem, ani dzbanem, ani konwią. Wers 4: nie jest urną ani trumną. Wers 5: nie jest ciałem człowieka. Wers 6: nie jest rzeką ani kanałem. Wersy te mówią oczywiście i coś więcej. To, czego nie ma, nie jest — wers 3: naczynie do noszenia wody — użyteczne i nie jest; wers 4: urna — piękne, ale nie jest także; wers 6: szczur — nie-piękne. 1 nie
Tekst wiersza wg wyd.: Zbigniew Herbert Studium przedmiotu, Warszawa 1961, s. 54—58.
1 A szczególnie polszczyzna B. Leśmiana: większość tych określeń została bowiem przepisana z indeksu archaizmów, dialektyzmów i neologizmów Leśmiana, ułożonego przez S. K. Papierkowskiego (Bolesław Leśmian. Studium językowe. Lublin 1964).
jest — wersy 4 i 5 — elementem naszej historii, ani — wersy 3 i®—* naszej teraźniejszości. Wersy te mówią, jak się idaje, jeszcze więcej. O tym, czego nie ma, nic nam nie może powiedzieć ani poezja czasu minionego — wers 5: Antygona, ani poezja — W¥S | ilćiuF i kanał lub rzeka, być może, aluzja do szczególnie często w naszej krytyce przypomnianych symboli z wersów 187-195 The Wojte Land T. S. Eliota — naszego wieku. Zróbmy więc uwagę na marginesie; Herbert, równolegle ze studium przedmiotu, zaczyna w tym miejscu pisać studium poetyki.
Ale czy ten opis przez negację jest wystarczający? Czy mówi m nam o tym, czego nie ma, coś więcej niż te rzeczowniki — nie-byt, ni-cość, nie-istnienie — które wypisaliśmy powyżej, a które też poprzez negację wyrażały to, czego nie ma? I czy można to, czego nie ma, opisać inaczej niż poprzez negację, czyli mówiąc, czym to, co nie jest — jesł? W wersie 8 — iw wersach następnych — Herbert podejmuje taką próbę. To, czego nie ma, opisywane jest w tym wer« sie jeszcze — częściowo — poprzez to, czym nie jest: «całe jest otwarte®, a więc {tyle mówi nam końcówka epitetu) nie jest ani męskie, ani żeńskie. Ale nie będąc rodzaju określonego, jest nijakie, a przeto jednak jest jakieś. A także, po prostu, jest, bo (wers 8) jest otwarte, (wers 9) w i d z i a n e, (wers 12 j przeczute. To, czego nie ma, i czego — jak wynikało z wersu 2 — miało dla nas nie być, staje się więc w tych wersach czymś, co jest: tajemniczo i nijako, ale jednak jesL Czy rzeczywiście dopiero w tych wersach’ Przeczytajmy — opuszczając tylko jedno słowo — początek poematu. Wersy 1-2:
jest przedmiot którego nie ma
Czy potrzebny jest tu jakikolwiek komentarz? Przedmiot, którego nie ma, jest i jest przedmiotem, a więc czymś, go jest jawnie 7~oczywiście. Najnowszy Słownik Języka Polskiego mówi przecież, definiując ten rzeczownik: «rzecz postrzegana zmysłami jako odrębny element rzeczywistości; wytwór pracy ludzkiej®. Mogło nam się zdawać, że Herbert uwikłał się w nierozwiązywalny przecież problem pozytywTipgn wypłowienia i opisania tęgo, ca wnip-wr-—
słowie sie i opisać w polszczyzna?-meefa — gdy to, czego nie ma, zaczął opisywać w wersach 8-16 jako coś, co jest. wi
dać— uwikłał się w teanTproblem już na począflcii poematu, a więc może chciał się uwikłać? I może sądzi, że jest coś, co jest i nie jest, i że to coś, ten przedmiot będący i nie będący, można opisać? Cóż to jednak za przedmiot, który jest, choć go nie ma, i którego nie ma,