XX a I: SZKIC DO PORTRETU
długotrwałym i nieudolnym oblężeniu zdobyła Rzym, zlikwidowała republikę i restaurowała władzę papieską. Nad całym Fółwyspem Apenińskim (z wyjątkiem Piemontu) zapanowała na długie lata reakcja, której ton nadawały Austria i Francja.
Wielu Polaków zaangażowało się w Risorgimento — przesyconą duchem republikańskim walkę o zjednoczenie Włoch — wielu innych uczestniczyło w różnych aktach i epizodach tej Wiosny; we Włoszech był to np. Legion Mickiewicza, było dowództwo gen. Wojciecha Chrzanowskiego (1793-1861) nad wojskami sardyńskimi w walce z Austrią (23 lutego 1849 klęska pod Novarą); udział legionu polskiego w obronie republikańskiego Rzymu przed interwencyjnymi wojskami francuskimi itd. Ro upadku rewolucji we Włoszech zmalała ogromnie nadzieja na „wybicie się na niepodległość” w ramach ogólnoeuropejskiego ruchu rewolucyjnego, w którym silnie zaznaczyło się jążenie do budowania narodowych państw konstytucyjnych i tak ważne było — szczególnie w ruchu włoskim — powiązanie idei ewolucyjnych z wizją braterstwa ludów. Likwidacja rewolucji w 1849 r. nie oznaczała całkowitego przekreślenia jej zdoby-:zy, a wartości sprawdzone w wydarzeniach tej Wiosny jeszcze lieraz objawią swą siłę w politycznych dziejach Europy.
Tymczasem we wszystkich zakątkach Europy rewolucja dogorywała. We Francji w powszechnym plebiscycie (10 grud-ua 1848) na czteroletnią kadencję prezydencką wybrano Lu-iwika Napoleona, od grudnia 1852 r. cesarza Napoleona HI, ctóry swymi dyktatorskimi posunięciami doprowadzi do restauracji monarchii absolutnej — całkowitego zaprzeczenia ideałów Wiosny Ludów. W Paryżu skupili się najwybitniejsi działacze migracyjni (działa tu najpoważniejsze, a po 1848 r. w zasa-izie jedyne, centrum polityczne emigracji — Hotel Lambert Czartoryskich).
Norwid — „skaptowany” jeszcze w 1844 r. przez agenta Czartoryskich Ludwika Orpiszewskiego (i pozostający w dość Piskich związkach z Hotelem Lambert prawie do końca życia, zob. np. list do Władysława Czartoryskiego z 1881 r., PWsz X 164) — sympatyzował z ideami, których wyrazicielem był Hotel Lambert. Tę jego orientację polityczną charakteryzują bliskie związki osobiste z Krasińskim i Cieszkowskim, a także z Koźmianami i księżmi zmartwychwstańcami. W jednym z listów z 1850 r. do Jana Koźmiana tak pisze:
Kiedy w [18]48 rozwinąłem myśli główne dziś Ludzkość obchodzące [...] — zobaczcie, proszę, czy do innych rezultatów w [18]50-tym osądzony wtenczas przeze mnie rewolucyjny umysł przyszedł? Nawet aż do szczegółu, bo i drzewa wolności spiłowano! (PWsz VIII 97)
Czyżby poeta w „chmurach współczesnego chaosu” (PWsz VIII 67) nie odróżniał tego, co wyrastało z rewolucyjnego korzenia i co — ostatecznie —- służyło pozytywnym przemianom cywilizacyjnym, od rewolucyjności udawanej łub zgoła wstecz-nictwa ubranego w „świetną liberię” frazesów ideologicznych? „Na skręcie wieku” (PWsz VIII 79) znalazł się Norwid początkowo „po prawej” stronie wirażu, z czasem — będzie coraz wyraźniej i coraz świadomiej samotny. Przed tak politycznie zorientowanym (czy raczej zdezorientowanym) poetą otwarł się różnobarwny Paryż połowy wieku, polityczne i kulturalne centrum Europy.
Pierwszy dłuższy pobyt Norwida w Paryżu (początek lutego 1849 do listopada 1852) przypada na czas wygasania rewolucji (wybuch 22 lutego 1848, kres — 10 grudnia 1848) i początek II Cesarstwa, reaktywowanego w 1852 r. przez Ludwika Napoleona, jak powie Norwid: „napoleona (francuska złota moneta — J. F.] rozmienionego na bajoki [włoska drobna moneta miedziana — J.F.]” (PWsz XI 465). Obok wydarzeń politycznych nastąpiły w tym czasie znaczące zmiany w życiu osobistym poety: gwałtowne zubożenie, załamanie się przyjaźni z Krasińskim, nagonka prasowa w kraju (Poznań, Kraków), zanik zainteresowania jego działalnością artystyczną i publicystyczną w kręgu dotychczasowych mecenasów (Adam Potocki,