DSCN8179 (2)

DSCN8179 (2)



mr*ą


XXVIII


C2. 1: SZKIC DO PORTRETU

pozostaje niespełnione postanowienie wstąpienia do zgromadzenia zmartwychwstańców.

Ostatecznie ten rozdział jego życia zamyka decyzja emigrowania do Ameryki. Z planami wyjazdu z Francji nosił się poeta już od dawna, mówią o tym listy z lat 1850-1852. Nie mógł się jednak zdecydować, dokąd wyjechać. Na jedną tylko drogę nie powinien wkraczać — do Polski, ściślej: do Kongresówki (że dobrze o tym wiedział, świadczy dobitnie „sprostowanie”, wysłane przez poetę 19 lutego 1849 do „Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego”, PWsz VIII 73) — deklarując się już w r. 1846 jako emigrant polityczny.

III. W AMERYCE. LUTY 1853-CZERWIEC 1854

„Pauza w życiu — nic więcej — to treść obrazu ścisła!” (PWsz vni 205). Nieco ponad dwa lata przebywał Norwid poza Francją. Wyjechał z Paryża prawdopodobnie 2 listopada 1852 r.13 pociągiem do Dunkierki, skąd statkiem przez kanał La Manche do Londynu; 13 grudnia na pokładzie żaglowca

13 Zob. PWsz XI 195-196. przyp. 61 i 62. Sprawę tę analizuje, opisując stosowny dokument. Mieczysław Paszkiewicz w artykule Norwid w Angiiidwa dokumenty („Gazeta Niedzielna” Londyn, 28 listopada 1971. nr 48. s. 5). Reprodukowany tam oryginał raportu kapitana statku „City of Rotterdam”, zawierający m.in. własnoręczny wpis Norwida (imię, nazwisko, zawód, pochodzenie narodowe), stwierdza na końcu: „Dated this 3 day of Nov[ember] 1852”. Na drukowanym formularzu A list of alierts (lista cudzoziemców) data 3 listopada 1852 wpisana została przez wystawcę dokumentu: maklera lub kapitana statku. Trudno uwierzyć, żeby ta lista emigrantów ze statku, na którym Norwid przypłynął z Francji do Anglii, podawała błędną datę, już raczej pomylił się Lenartowicz w swym liście do Ewarysta Estkowskiego z 2 grudnia 1852 lub może jego edytor — Bolesław Erzepki (Listy T. Lenartowicza do E. Estkowskiego, „Dziennik Poznański” 1922, nr 254-275) — odczytując z autografu np. jakiś niewyraźny zapis daty. Datę wyjazdu — 29 listopada — uargu-mentowała na nowo J. Czarnomorska: Norwid w paryskiej prefekturze Wpiicji, „Studia Norwidiana” 1993, nr II. A może poeta wyjeżdżał do „Margaret Evans” wypłynął do Nowego Jorku. Po wielu tygodniach niebezpiecznej i uciążliwej żeglugi*4 wylądował w Nowym Jorku 11 lub 12 lutego 1853. Próba zanurzenia się w życie amerykańskie nie powiodła się jednak i już po kilkunastu tygodniach rozpoczyna gorączkowe starania o powrót do Europy; w liście do Marii Trębickiej z 20 października 1853 pisze:

Jestem tu w tym społeczeństwie najzupełniej mi przeciwnym i ze wszech miar innym i obcym dlatego, że mi potrzeba materii, ażeby nie być fałszywym człowiekiem. Mogę tu żyć z pracy rąk moich, co jest prawdziwą poezją — szkoda tylko, że na tym się kończy, z powodu iż sił — jak może Ci wiadomo — nie oszczędzałem bardzo nigdy, więc niewiele ich pozostało — odebrałem także ranę w rękę prawą, i długo myślano, iż trzeba będzie palec wielki amputować, skutkiem czego parę miesięcy nic robić nie mogłem, ale Bóg mię uchował i przeszło to. (PWsz VIII 197 n.)

Chodzi tu o skaleczenie, jakie przytrafiło się poecie przy rąbaniu drew na opał; dokładniej o tym w liście do Józefa B. Zaleskiego z sierpnia—września 1854 (PWsz VIII 225): „zraniłem tak prawą rękę drzewem jadowitym [...], że leżałem, niezdatny do niczego, jęcząc”.

Śle list za listem do znajomych i przyjaciół w Europie z prośbami o dopomożenie mu w wydostaniu się z Ameryki; myśli nawet o udaniu się... do Polski! Na krótko przed opuszczeniem Ameryki w liście do ks. Jełowickiego z 18 maja 1854 pada rozpaczliwe zdanie; „Co mam czynić — gdzie umrzeć?” (PWsz vni 216). Nareszcie — dzięki znajomości z księciem Marcelim Lubomirskim, który również miał już dość Ameryki — 24 czerwca 1854 r. na pokładzie parostatku „Pacific” odpływa do Europy. Na początku lipca jest już w Liverpoolu, a potem w Londynie, gdzie spędzi lato i jesień tego roku.

Dlaczego opuścił Amerykę?

Londynu dwukrotnie? Pierwszy raz np. dla załatwienia formalności czy miejsca na statku do Ameryki?

14 List do Marii Trębickiej z kwietnia 1853: PWsz VIII 191—192; por. obraz literacki w noweli Cywilizacja, PWsz VI 45—47.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN8180 (2) XXX    C2. I: SZKIC DO PORTRETU skąd tei i dlatego wy jechać musiałem,
DSC04295 (4) XXVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i zapewne przeprosiła go, rozwiewając-równocześnie jaki
DSC04303 (4) XLIV C2. I: SZKIC DO PORTRETU pojawiły się też większe utwory, jak Wita Stosa pamięci.
DSCN8176 (2) XXIII XXII    cz. I: SZKIC DO PORTRETU August Cieszkowski, Cezary Plater
DSC04293 (2) WIV C2 1: SZKIC PO PORTRETU rych opinia Juliana Klaczki w «Gońcu Polskim» z 12 listopad
DSC04313 (2) LXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU przecież i tworzącym, o tym pozostającym „między nami, a
DSCN8167 (2) WSTĘPCzęść pierwsza: SZKIC DO PORTRETU Za co?... co?... komu?... wziąłem... SAMOTNIE JA
DSCN8168 (2) VI a 1: SZKIC DO PORTRETU ubiegłego wieku z nazwiskiem Norwid. Na chrzcie otrzymał czte
DSCN8169 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i po dramatycznych perypetiach powrócił w 1870 r. do Wars
DSCN8171 (2) XJB a. I: SZKIC DO PORTRETU Norwid uczestniczył jako świetnie zapowiadający się artysta
DSCN8172 (2) XIV CŁ [ SZKIC DO PORTRETU Uczeij mnie, Polski wieszczu, piosnką pogrzebową — (PWsz H 3
DSCN8173 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU już nie świetnie zapowiadający się młodzieniec, lecz człow
DSCN8175 (2) XX a I: SZKIC DO PORTRETU długotrwałym i nieudolnym oblężeniu zdobyła Rzym, zlikwidował
DSCN8177 (2) XXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU rozumiemy, czujemy tylko, że poczciwa”. W następnym roku
DSCN8178 (2) XXVI CZ. Ł SZKIC DO PORTRETU Kto ty Panie? Bo cię nie znam, ale słyszę, Słysząc twoje w
DSCN8181 (2) XXXII C2L L SZKIC DO PORTRETU poszukiwanie stałego zajęcia. W liście do Józefa B. Zales
DSCN8182 (2) XXXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU O obrotach tej przyjaźni informowani byli cały czas inn
DSCN8183 (2) XXXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU że autor Quuiuma próbował jednak przywrócić dawne zwycza

więcej podobnych podstron