DSC04293 (2)

DSC04293 (2)



WIV C2 1: SZKIC PO PORTRETU

rych opinia Juliana Klaczki w «Gońcu Polskim» z 12 listopada 1851 była szczególnie uszczypliwa.

Punkiem wyjścia ówczesnych komentarzy są na ogół pojedyncze utwory, traktowane jako pretekst do szerzej zakrojonych uogólnień; uderzający jest tu brak rozeznania w dorobku poety (dotyczy to ró-wnież sądów „pozytywnych"). Dziś widać, że brakowało wówczas jakiegoś reprezentacyjnego tomu utworów Norwida; pojedyncze teksty dawały zbyt mgliste wyobrażenie spodziewanej „całości", w Przegląd Poznański» (1848, t. VII) tak np. kwituje Wigilię Norwida: „Coś nieprostego, wymarzonego w całym wierszu uderza; myśli głównej jasno nie rozumiemy, czujemy tylko, że poczciwa". W następnym roku «Dziennik Połski» (1849. nr 151) zamieszcza polemikę z Norwidem (w związku z jego Listami o Emigracji) „Członków Kpmitetu Nowej Emigracji Polskiej".

Na łamach prasy (głównie poznańskiej) toczy się też rozprawa z Norwidowską ciemnością (wytykaną poecie publicznie i prywatnie już dawniej, np. przez Krasińskiego);, podejmuje ją «Gazeta Polska» (1849, nr 104) felietonem Władysława Bentkowskiego, dyskretnie podpisanym „W":

Miałem w tych dniach w ręku nowy wiersz kochanego Norwida naszego, o którym już prawdziwie nie wiem. czy jest malarzem, rzeźbiarzem czy też może artystą oderwanym od wszelkiej skończonej-formy (...]. Wiersz ten nosi nazwę Jeszcze słowo. Przyznam ci się, że tak jak Wigilie [sic!] Norwida, podobnież i owe słowo jakąś mają manierową niejasność myśli, obrazów i wyrazów, która dziś wprawdzie jest modą, a nawet zarazą w literaturze naszej [...], ale która w żaden sposób do smaku przypaść nam nie może. [...] mnie się nie chce ślęczeć. nad nimi jak nad talmudero.

Zarzutom o manieryzm, ale już o wiele dosadniej, w następnym roku zawtórował ^Przegląd Poznański)) (1850. t. X):

Mgła po całym horyzoncie poetycznym Norwida rozprowadzona, zawiłość mowy [...]. nużąca gra wyrazów -{•-•}• Przytoczy!iśmy_JiCL_ cośmy najzrozumialszym znaleźli. [...] Kwiaty i perły napotkać można pojedynczo, na dzido siły nie staje.

Ciekawe, że równocześnie recenzenci doczytywali się na ogół ..zacności intencji i życia”, autora?

W tym też roku związał się poeta z ambitnym (i szybko zdławionym przez Prusaków) tygodnikiem «Krzyż a Mięęz» (wychodził w Poznaniu przez pierwsze pół roku 1850); współpracowali z nim m. in. Zaleski, Lenartowicz, Krasiński. Pismo nie tylko drukowało Norwida, lecz także chętnie powoływało się na niego (np. w nrze 12); ogłosiło bardzo pochlebną recenzję Pieśni społecznej (nr 9).

W roku 1851 w „sprawie Norwida” zajął stanowisko krakowski «Czas»; w nrach 191 —192 anonimowo (najpewniej pióro Lucjana Siemieńskiego) zaatakowano Promethidiona i Zwolona:

Dwa te utwory okazały się na poetycznym horyzoncie naszej literatury; nie powiem jednak, aby to były gwiazdy pierwszego rzędu lub nawet meteory, ale,.raczej błędne ogniki, złudnym iskrzące się światłem.

Utwory te, wedle recenzenta, w zasadniczy sposób przeczą „smakowi literackiemu”, który należałoby odrzucić.

aby móc na chwilę znaleźć upodobanie w tych zamglonych pomysłach [...]. w tym chaosie pretensjonalnego, naciąganego humoryz-mu [...], w tym gonieniu za oryginalnością )...] zostawiającym [...] napuszoność myśli, najczęściej rozbratanej z logiką.

Ten poeta „ubiega się za ciemnością”, tak więc;

Dość przeczytać pierwszy lepszyoistęp. aby ręce opuścić i powiedzieć sobie: na te hieroglify myśli chybi drugi jaki Champollion [egiptolog francuski — pierwszy odczytał hieroglify — J.F.j się urodzi, jeśli rodzić się warto dla tak małej rzeczy [...]; jemu artyście, malarzowi, rzeźbiarzowi, który sam powiada, że. słowo jest czynu testamentem, nie wolno pisać słów niepotrzebnych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC04288 (3) XIV CZ. k. SZKIC DO PORTRETU być może, rodzinne fundusze — po licytacji Laskowa^,Głuchó
DSC04285 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Od 1846 r. na. Zachodnie; przyjaźnił się z wielu wybitnym
DSC04287 (2) XII ĆZ. I: SZKIC DO PORTRETU obok Zmorskiego — jest najwybitniejszym talentem „młodej
DSC04289 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU z^jawi_się_nąm mężczyzna dojrzały i doświadczony (w-Berlin
DSC04290 (3) XVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU nierzeczywiste, w „marzenia", pojechał do Peterblur
DSC04291 (3) XX CZ. I: SZKIC DO PORTRETU roku — w swej dynamice przypominająca wiosenną burzę — skoń
DSC04292 (2) XXII CZ, 1: SZKIC DO PORTRETU Pierwszy dłuższy pobyt Norwida w Paryżu (początek lutego
DSC04294 (3) XXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Specjalne miejsce należy się tu «Gońcowi Poznańskiemu», k
DSC04295 (4) XXVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i zapewne przeprosiła go, rozwiewając-równocześnie jaki
DSC04296 (4) XXX CZ. !: SZKIC DO PORTRETU Chodzi tu o skaleczenie, jakie przytrafiło się poecie przy
DSC04297 (3) XXXII . CZ. I: SZKIC DO PORTRETU XXXII . CZ. I: SZKIC DO PORTRETU V) .» I rzystwie. m.
DSC04298 (3) XXXIV CZ.
DSC04299 (4) XXXVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU XXXVI    CŁ Ł SZKIC DO PORTRETU sposób,
DSC04303 (4) XLIV C2. I: SZKIC DO PORTRETU pojawiły się też większe utwory, jak Wita Stosa pamięci.
DSCN8179 (2) mr*ą XXVIII C2. 1: SZKIC DO PORTRETU pozostaje niespełnione postanowienie wstąpienia do
DSCN8180 (2) XXX    C2. I: SZKIC DO PORTRETU skąd tei i dlatego wy jechać musiałem,
DSC04284 (5) •vi gg CZ. fc SZKIC DO PORTRETU bierzmowania 27 marca 1845 r. — zrosło się już od poło.
DSC04286 (3) X    CŻ. I: SZKIC DO PORTRETU’ W niezbyt klarownej pod względem gatunk
DSCN8169 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i po dramatycznych perypetiach powrócił w 1870 r. do Wars

więcej podobnych podstron