DSCN8186 (3)

DSCN8186 (3)



XLil CZ I: SZKIC DO PORTRETU

chciej się postarać, aby dk> mnie udano się po przemowę [tj. wstęp autorski lF.} i niektóre małe sprostowania. (FWsz VIII 347)

Itomysi „wydania Norwida” bardzo go jednak ożywił. Rozpisał się też do znajomych, prosząc o dopomożenie w przedsięwzięciu i zainteresowanie się wydarzeniem; szczególnie ważną rolę miał do odegrania w tej krzątaninie Kraszewski, tak przynajmniej sądzili i Norwid, i edytor-amator Zaleski, ale zdaje się autor Poety i świata nie potrafił, a może i nie chciał im pomóc. Tymczasem wizja zbioru przybiera rozmiary stosowne do pragnień autora; w liście do Teofila Lenartowicza ze stycznia (?) 1859 tak się przedstawia:

Pisał mi brat Ksawery, że w Warszawie zbiera moje pisma, od łat kilkunastu we wszystkich pismach krajowych będące, i że tego tomy zebrać można.

Odpisałem mu. że nie dziękuję mu za to, albowiem to powinno było być już zrobione przez osoby mniej bliskie i nie prywatną drogą. (FWsz VIII 374)

Tymczasem Zaleski — z niewiadomych powodów — odstąpił od sprawy. Jego nie spełnioną inicjatywę podjął wkrótce inny przyjaciel Norwida z lat gimnazjalnych, Walenty Pomian Zakrzewski (1821-1862); niestety — jego prace wydawnicze (gromadzenie tekstów Norwida) przerwała samobójcza śmierć. Siadem prac Zakrzewskiego jest zaadresowany doń list poetycki, który imał prawdopodobnie otwierać ów wymarzony tom wierszy Norwida; po latach trafił na miejsce znacznie ważniejsze, stał się epilogiem \ade~mecum\

Załedwo się myśl tego wydawnictwa wszczęła,

Pytasz mię, jak? je nazwać — PISMA albo DZIEŁA?

A jednak trudy Zaleskiego i Zakrzewskiego nie poszły na marne. Z pokłosia ich pracy wyrosła przecież książka wydana „u Niemca’' w Lipska; ich krzątaninie — choć doraźnie nieskutecznej — zawdzięczamy zapewne w jakiejś mierze skrystalizowanie się idei Vade-mecum — tomu stanowiącego naprawdę reprezentacyjny „wybór” liryki Norwida.

Krytyka literacka o Norwidzie (1857-1865). Zanim jednak doszło do tego wydania, nazwisko Norwida kilkakrotnie pojawiło się w druku: przy lirykach (np. Do Nikodema Biernackiego, Do Tytusa M.), przy dramatach (Auto-da-fi), przy utworach epickich (Czarne kwiaty, Białe kwiaty); w druku pojawiły się też większe utwory, jak Wita Stosa pamięci, a także rozprawy estetyczne, w tym studium O sztuce. (Dla Polaków), które wywołało ożywioną polemikę. Można by mówić nawet o pewnych symptomach odradzania się popularności poety, niestety zagłuszyły je głosy przeciwników Norwida.

„Wiadomości Polskie” — jeden z ambitniejszych periodyków paryskich —| dokonując przeglądu prasy krajowej (nr z 2 maja 1857), tak m.in. recenzują periodyczny „Dodatek Miesięczny” do „Czasu”:

Cieszymy się [...] z postępów, wierzymy w jeszcze większe w przyszłości, ale tym bardziej dziwić się mamy prawo pobłażaniu, z jakim „Dodatek” przyjmuje artykuły jak Czarne kwiaty, Białe kwiaty [...]. Nie rozumiemy zgoła, dlaczego tacy ludzie jak pp. Mann i Siemień-ski [redaktorzy „Czasu” — J.F.], których nikt przecież o zły smak me posądzi, mogli zasadzić na swojej niwie podobnego rodzaju purchawki! Dwa pierwsze z wymienionych artykułów są wzorem wydymanej nicości, w której dziwolągom myśli odpowiadają dziwolągi języka, a niesłychana zarozumiałość walczy o prym z jaskrawym nieuctwem [...]; redakcja „Dodatku” [...] zdaje się przypuszczać do swego koleżeństwa umysły, dla których jedyne tylko możebne i właściwe braterstwo — Bonifratów [tzn. pensjonariuszy domu wariatów — J. F.J.

Julian Klaczko, bo to jemu zawdzięczamy tę dowcipną recenzję, doda jeszcze w parę miesięcy później (w orze 46 „Wiadomości”) inne określenie arcydzieł Norwidowskiej prozy; nazwie je „płodami epileptycznej wyobraźni”... Te kalumnie nie doczekały się nigdy zdecydowanej odprawy ze strony napadniętego. Norwid podjął jednak polemikę z teorią sztuki lansowaną przez Klaczkę; przeciwstawia się jej broszura O sztuce. (Dla


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN8173 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU już nie świetnie zapowiadający się młodzieniec, lecz człow
DSCN8192 (3) uv CZ. i: SZKIC DO PORTRETU [z lotu ptaka — J. F.J świat ducha Dla smakoszów intelektua
DSC04289 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU z^jawi_się_nąm mężczyzna dojrzały i doświadczony (w-Berlin
DSCN8169 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i po dramatycznych perypetiach powrócił w 1870 r. do Wars
DSCN8177 (2) XXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU rozumiemy, czujemy tylko, że poczciwa”. W następnym roku
DSCN8178 (2) XXVI CZ. Ł SZKIC DO PORTRETU Kto ty Panie? Bo cię nie znam, ale słyszę, Słysząc twoje w
DSCN8182 (2) XXXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU O obrotach tej przyjaźni informowani byli cały czas inn
DSCN8183 (2) XXXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU że autor Quuiuma próbował jednak przywrócić dawne zwycza
DSCN8185 (3) XL CZ. I: SZKIC DO PORTRETU milej — obojętniej. [...] zwykłem pisać to jedynie, czego z
DSCN8187 (3) XLiV CZ I: SZKIC DO PORTRETU Polakówy rzecz ta znajdzie także wyraz w dziełach artystyc
DSCN8188 (3) XLVI CZ. i: SZKIC DO PORTRETU Ostatnie dwa lata tego dziesięciolecia nie sprzyjały jedn
DSCN8191 (3) IB cz: l SZKIC DO PORTRETU 1878, PWsz X 118). Bezskutecznie. Ale korespondując na ten t
DSCN8195 (2) LX CZ I: SZKIC DO PORTRETU „Co piszę?” — mnie pytałeś; oto list ten piszę do Ciebie — Z
DSCN8196 (3) LXIi CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU czterdziestu blisko lat zmagań krytyki z Norwidem. Ocenia
DSC04285 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Od 1846 r. na. Zachodnie; przyjaźnił się z wielu wybitnym
DSC04291 (3) XX CZ. I: SZKIC DO PORTRETU roku — w swej dynamice przypominająca wiosenną burzę — skoń
DSC04294 (3) XXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Specjalne miejsce należy się tu «Gońcowi Poznańskiemu», k
DSC04296 (4) XXX CZ. !: SZKIC DO PORTRETU Chodzi tu o skaleczenie, jakie przytrafiło się poecie przy
DSC04302 (4) XUI CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU Zaprawdę, nie mogę rozwinąć nic z tego, c

więcej podobnych podstron