DSCN8196 (3)

DSCN8196 (3)



LXIi CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU

czterdziestu blisko lat zmagań krytyki z Norwidem. Oceniając ostatecznie dorobek warszawskiej „grupy 1840” jako nieznaczny, tak Morzkowska potraktowała dokonania Norwida:

Inaczej rzecz się miała z młodym poetą, obdarzonym nierównie potężniejszym umysłem, jeśli nie talentem [...] który szukał pracowicie rozwikłania własnego i nie wahał się tykać najzawilszych zagadnień intelektualnych i społecznych. Poetą tym był Cyprian Norwid. (...} Imię jego od (kiwną przebrzmiało i zapomnianym zostało — nie dziw. Był to jeden z tych zwyciężonych życiem, który nigdy nie zdołał dostroić utworów do myśli swojej, a który pomimo to, dla podniosłości i oryginalności tych myśli, zasługuje na wspomnienie. [...] mistycyzm jego najłatwiej jeszcze mógł przyodziać się płaszczem słowa, chociaż słowo to było twarde i niejasne, (nr 1, s. 8)

Autorka przekonana jest o definitywnym zamknięciu się rozdziału literatury polskiej zatytułowanego „Norwid”, i o żyjącym przecież i tworzącym, o tym pozostającym „między nami, a nie znanym", jak napisał w „Dzienniku Poznańskim” w 1869 r. Agaton Gilłer, powiada:

Gdyby przyszło mu żyć w dzisiejszej chwili, przy rozbudzeniu umysłowego ruchu, już sam talent rysowniczy, jaki posiadał, byłby zapewnił mu niezawodnie przynajmniej byt spokojny [...] był w nim materiał na wielkiego karykaturzystę [...] w miarę wzrastającego mistycyzmu rysunki jego stawały się równie niejasne jak poezje, (nr 1, s. 8)

Koronnym argumentem, mającym przemawiać za słusznością zapomnienia Norwida, i tu jest „niejasność mglistych majaczeń” — charakteryzująca rzekomo przezwyciężony już romantyzm: u Cypriana Norwida więcej jeszcze niż zwykle „język kłamał głosowi i glos myślom kłamał”.

I ta czytelniczka nie dostrzegła wartości — choć zauważyła fakty — w nowatorskim stosunku poety do języka:

IV. PARYŻ

lxih


autor nadaje słowom pewne dowolne znaczenia, nie utarte ogólnie, i używa ich nie w powszechnym sensie, ale w zakresie, jaki im sam naznacza.

Dlatego, według niej, „utwory jego przechodziły bez oddźwięku, budząc śmiech lub co najmniej zdziwienie i litość”

(nr 2, s. 18). Pozwala sobie nawet na grubszą ocenę: „co Słowacki, Mickiewicz i Krasiński powiedzieli w sposób doskonały, Norwid parafrazował niedołężnie” (nr 3, s. 41); np. Quidam pisany był „widocznie pod wrażeniem Irydiona”. Trudno jej jednak poradzić sobie z faktem, iż dziełem Norwida zafascynowany bywał Krasiński: „każde dzieło Norwida, aczkolwiek niedoskonałe, chaotyczne i poronione pod względem formy, musiało uderzać myśliciela”, tj. Krasińskiego. Wie równocześnie, że przeciw temu poecie nie da się wytoczyć żadnego poważniejszego zarzutu ad kominem:

szlachetny, czysty, niezachwiany [...] może powtórzyć u schyłku życia [ma wtedy 56 lat! — Morzkowska zacytowała wiersz z 1842 roku — J.F.]: O pióro! tyś mi żaglem anielskiego skrzydła.

(nr 3, s. 42)

Po tej publikacji znów nastała wokół Norwida głęboka cisza; tym wymowniejsza, że zagłuszył ją w latach 1883—1884 chóralny nekrolog polskiej krytyki literackiej30, po którym znowu o nim zapomniano na lat kilkanaście. Gdy Morzkowska drukowała swe podsumowanie, Norwid dalej pracował, wykonywał nawet skomplikowane prace malarskie, ale pod koniec maja 1882 wyrywa mu się westchnienie w liście do Konstancji Górskiej: „jeżeli tej jesieni nie będę w Nice, to mogę się zakaszlać na śmierć — i cóż z tego?” (PWsz X 175).

Cyprian Norwid zmarł 23 maja 1883. Pochowany w Ivry. W roku 1888 prochy poety przeniesiono do zbiorowego grobu

30 Por. Norwid. Z dziejów recepcji twórczości, wybór tekstów, oprać, i wstęp M. Inglot, Warszawa 1983.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN8169 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i po dramatycznych perypetiach powrócił w 1870 r. do Wars
DSCN8173 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU już nie świetnie zapowiadający się młodzieniec, lecz człow
DSCN8177 (2) XXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU rozumiemy, czujemy tylko, że poczciwa”. W następnym roku
DSCN8178 (2) XXVI CZ. Ł SZKIC DO PORTRETU Kto ty Panie? Bo cię nie znam, ale słyszę, Słysząc twoje w
DSCN8182 (2) XXXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU O obrotach tej przyjaźni informowani byli cały czas inn
DSCN8183 (2) XXXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU że autor Quuiuma próbował jednak przywrócić dawne zwycza
DSCN8185 (3) XL CZ. I: SZKIC DO PORTRETU milej — obojętniej. [...] zwykłem pisać to jedynie, czego z
DSCN8186 (3) XLil CZ I: SZKIC DO PORTRETU chciej się postarać, aby dk> mnie udano się po przemowę
DSCN8187 (3) XLiV CZ I: SZKIC DO PORTRETU Polakówy rzecz ta znajdzie także wyraz w dziełach artystyc
DSCN8188 (3) XLVI CZ. i: SZKIC DO PORTRETU Ostatnie dwa lata tego dziesięciolecia nie sprzyjały jedn
DSCN8191 (3) IB cz: l SZKIC DO PORTRETU 1878, PWsz X 118). Bezskutecznie. Ale korespondując na ten t
DSCN8192 (3) uv CZ. i: SZKIC DO PORTRETU [z lotu ptaka — J. F.J świat ducha Dla smakoszów intelektua
DSCN8195 (2) LX CZ I: SZKIC DO PORTRETU „Co piszę?” — mnie pytałeś; oto list ten piszę do Ciebie — Z
DSC04300 (4) XXXVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Wśród kobiet, które odegrały w życiu Norwida ważną rol
DSCN8176 (2) XXIII XXII    cz. I: SZKIC DO PORTRETU August Cieszkowski, Cezary Plater
DSC04285 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Od 1846 r. na. Zachodnie; przyjaźnił się z wielu wybitnym
DSC04286 (3) X    CŻ. I: SZKIC DO PORTRETU’ W niezbyt klarownej pod względem gatunk
DSC04287 (2) XII ĆZ. I: SZKIC DO PORTRETU obok Zmorskiego — jest najwybitniejszym talentem „młodej
DSC04288 (3) XIV CZ. k. SZKIC DO PORTRETU być może, rodzinne fundusze — po licytacji Laskowa^,Głuchó

więcej podobnych podstron