Semantyka miłości. O kodowaniu intymności
W odniesieniu do wszystkich mediów komunikacji można przyjąć, że wraz z ewolucją społeczną zwiększają się wobec nich wymagania. Kiedy system społeczny i jego potencjalne środowisko stają się bardziej skomplikowane, wzrasta też selektywność wszystkich ustaleń. Paleta możliwości, z których dokonuje się wyboru tego, co trzeba zakomunikować, ulega rozszerzeniu, a w efekcie bardziej nieprawdopodobna staje się motywacja do transmisji i odbioru wyników selekcji, co znaczy także, że do odbioru trudniej będzie motywować przez sposób selekcji. Na tym jednak polega funkcja mediów komunikacji. Tak więc teoria ewolucji społecznej oraz teza, iż zmiana typu zróżnicowania społecznego powoduje skokowy przyrost złożoności systemu społecznego, pozwalają oczekiwać, że występujące w społeczeństwie procesy komunikacji będą podlegać takiej ewolucji, szukając nowego, bardziej ogólnego i wyspecjalizowanego poziomu, na którym selekcja splata się z motywacją. Tak więc na przykład miłość, na przekór tradycji traktującej ją po prostu jako czynnik solidarności społecznej, traktowana będzie jako zjawisko mające inne, ściśle osobiste fundamenty. „Par ce que c’estoit luy; par ce que c’estoit moy” [Bo to był on, bo to byłem ja]1, jak powiada znana formuła Montaigne’a.
Nic nie uprawnia do przypuszczenia, że poszukiwanie nowych form i rozwiązań musi zakończyć się powodzeniem i że we wszystkich sferach funkcjonowania społeczeństwa nieodzownie musimy napotkać taki sam wzrost złożoności. Dlatego też trzeba łączyć badania rzeczowe z historycznymi, analizy struktury społeczeństwa z analizami dziejów idei, jeśli w ogóle chce się uchwycić, w jak wielkim stopniu społeczeństwo jest w stanie podołać własnej ewolucji, jak dalece potrafi na nowo formować więzy komunikacji, w jakiej zaś mierze określone sfery funkcjonowania pozostawać będą w tyle, każąc oczekiwać określonych deformacji.
Symbolicznie uogólnione media komunikacji, które muszą rozstrzygać takie problemy selekcji i motywacji, korzystają z semantyki zakorzenionej w realności, z pojęć: prawdy, miłości, pieniądza, władzy itd. Terminy te oznaczają własności zdań, uczucia, środki wymiany, zagrożenia itp. Media operują w podobnym ukierunkowaniu na realne stany rzeczy, które z kolei same mają jakoby podlegać oddziaływaniom
M. de Montaigne, Essais, t. i, Paris 1950, s. 224; wyd. polskie: Próby, t. 1, tłum. 20 T. Żeleński-Boy, Warszawa 1985,28, s. 296.