V. Kp1>U iMTłttl
V. Kp1>U iMTłttl
objawił się zwrot ku uściśleniu i bm» i c/.eśnicniu metod. Z drogiej rai stroa>. zarówno antybiografi/m i cigocrMryra jak formalizm były naturalnymi gny micrzcócami jednej z dwócb głóujd tendencji toczących ze sobą w kryiyw literackiej stały spór. Były iniuionicie ! sprzymierzeńcami krytyki o oriectuj autotelicznej (dzieło literackie jat aha samo dla siebie) przeciw krytyce o orim-tacji lieierotclicznej (dzieło literackie jot podporządkowane innym celom: społecznym. ideologicznym, poznawczym). W* ka tych dwóch tendencji to jedno i w-sjonujucych widowisk, jakich dałma historia krytyki literackiej Dsałotw Iccia międzywojennego.
Była już mowa o pewnej, by tak rzec, podatności na ataki, jaku cechowała gc< ncrncję krytyków debiutującą już jo pierwszej wojnie światowej. Trzebi tu dodać, źe także pokoleniowy rozkład sil. układający się w Dwudziestoleciu dok I nietypowo, nic był dla generacji tej rzystny. O układzie tym zadecydowało, z jednej strony, niezwykle dbfotmh aktywność obdarzonych szczególnie silną indywidualnością krytyków ulcr* cycb do pokolenia Młodej Polski, z drugiej strony — dynamizm pokoks 1910. tego zatem, które miało lub powinno było w pełni rozwinąć pisarską działalność po drugiej wojnie światowej.
Nie znaczy to. by — ścieśnione między tymi dwiema wysokimi falun — pokolenie „środkowe" pozbawione było wybitnych krytyków. Nkowcj najważniejsze, najgłośniejsze spory, najambitniejsze rozpoznania i «łator kryiyckic programy były w tym okresie dziełem przede wszystkim itmmfr i młodzieniaszków.
Podobnie jak działo się to w poezji, także i w krytyce pisarze młodapobcy współkreujący nową epokę należeli w niej do twórców najwybitakjoyti a zarazem do najbardziej — swojego czasu — w „młodopolskości" w-kowanych. Dotyczy lo zwłaszcza Irzykowskiego i Boya. którzy zabczifc ot raczej do „likwidatorów" niż do współbudowniczych Młodej Polski i kifryw 440 obce były zawsze: młodopolski patos, nastrojowy symbolizm, wresade „ąccjticuia młodopolska stylistyka, gjdnj też * łatwością weszli w nową ąto Boy poczuł się w niej jak rybą ,icdue, Irzykowski, który nigdy i ni-A poczuć by sic tak me mógł.
■W “ niej jednak rozleglejsze nil ■ Módej Polsce pole dla dialogów, pica i sporów, które były jego ty-
bittowii opublikował w Dwudzie-tke* 4 książki krytycznoliterackie.
M Ift •yówy z opóźnieniem (1934) id r/iiód porcelany, w którym pr/c-nizją polemiki z programotwórcami | powiej połowy Im dwudziestych; Walkę trtU(1929) — w znacznej części pfowona dyskusji z Teorią Czystej Fjs) Stanisława Ignacego Witkiewicza; kmmtk (1933) — pamflei na Ta-Mus Boya-Żeleńskiego, i Liejizy łfl-
— zbiór radiowych fclic-1____
i aforyzmów. W okresie tym Karał irr^tonb. fcKfnfiL 1977 ijttfy ponadto jego Pmiggmenu do
ótrdlf/oJogii (1924) oraz Dziesiąta Muza (1924) — jedna z najwy-łaujszyuh polskich rozpraw o filmie, na ów czas rewelacyjna. Na niejedna katfkc złożyłyby się też liczne artykuły rozproszone po czasopismach, pali diii gromadzone od 1976 roku w edycji Piun Krytyka. Osobno óa> już większość recenzji teatralnych, które pisywał on przez cale taloestołecie.
TA wite główne książki Irzykowskiego z tej epoki, raczej zresztą Aay artykułów niż rzeczy całościowe, zostały poświecone polemikom i pogramol wórtanu i krytykami, w tym dwie — z programami nowatorskiej knury.
hjkowski — podobnie zresztą, jak to czynił w okresie Młodej Polski - podjął się roli kontrpar*nera. opozycjonisty, kontrolera wartości. Mimo diK) wieku, jaka dzieliła go od przeciwników, jego polemiki z młodą borną i jej programami nie były jednak nacechowane literackim konser-(tymi ani prowadzone w obronie młodopolskich kanooów... Jedynymi tyaiami, według których sądził nowe zjawiska, były byteru jego własne. łW«ko przemyślane i oporne wobec wszelkich „duchów epoki-. Inna sprawą, Ml