VBwHfcrt»
nil aforyzmami sensu stricto. W Lżejszym kalibrze dokona! «, krystalizacji > uniwersalizacji. Są to istotnie, by posłużyć sformułowaniem Irzykowskiego. -elektryczne wyładowania" ngij spośród nich zawiera w sobie elementy autocharakkf)fl)iL taka 9^ „Pbc/ja usprawiedliwia, krytyka raczej oskarża*'. Inny: widok, jak mózgi tańczą".
Irzykowski pncszcdl w Dwudziestolecia pewną — tordzżej froo,( istotna - ewolucje ideologiczną. Wieloletni (1921-1934) vpjfc*, głównie recenzent teatralny. -Robotnika", zaczął od r. 1933 kokho*,,. artykuły w prarządowym ..Pionie", a od r. 1935 — w fauyaffp^ z mostu". Podobnie jednak jak w okresie współpracy z -Rcfaodja'^ był od socjalizmu, tak w okresie współpracy z ..Prosto z nwaf mu nacjonalizm. Nigdy nie mieścił się w ramach zbiorowych fampp» Niejednokrotnie powoływał sic na swój klcrkizm. I trzeba mu prnzatt.
Był przede wszystkim — niezwykle sprawną — nuszyaa d>t,c o łiferatur/c. specjalistą od precyzyjnego dzielenia włosa tu <n* a czasem, dodać wypada, dzielił nie ten włos. który należało. Taiisajc*. do końca. Partner awangard lat dwudziestych, stal się j czata |>ą pokolenia 1910. spotykał się z młodymi pisarzami w KM* S i* symputię i wdzięczność młodych krylyków: Frydcgo. UłałMjK skiego. Wreszcie - już w czasie okupacji — /.ndyskutowywd Stawicieliimi generacji wnuków, poetami Apokalipsy i |Wrfnioocj W pawi Andrzeja Trzebińskiego, pod datu / czerwca 1942, czytamy:
[siej tarłem się dosłownie dwie godziny .
Boy i Irzykowski: uświęcona tradycją — do której niemało (Ojodi Beniamintk — para antagonistów; obok Skamondru i Awang«idfdn(M* alternatywa literatury Dwudziestolecia. Kto byl „za" Boyem. nkmSfłtf' Irzykowskim, i na odwrót. Ich pisarstwo krytycznoliterackie kooooiwH wokół najzupełniej odmiennych gatunków i tworzyło z nich jnl)w*ro rodzaju, niepowtarzalne aliażc. Żaden z tych aliaży hic bjirdlś cbs*m w polskiej krytyce typowy. Ale zarówno Boy, jak Irzykowski indywidualnościami, czołowymi krytykami swojego czasu, piM^H rangi. Biegunowa odmienność ich postaw kryiycznólitcraclkh, nie osobno, ale włośnie razem — jest częścią wiedzy o litrom (MB* lecia. Znaleźć w niej też można pewne elementy stałych opwwj,**1 nowo powracających w dziejach krytyki literackiej.
Paralelę (czy raczej antyparalclę) Irzykowski — Boy iffl 446 opozycje jak: postawa fachowca, specjalisty — stylizacji
fryncypialoy — tryskająca dowcipem *artoWift«£j konwencja naukowej polemiki — konwencja felietonu. fr/ykowdd był teoretyzującym iwWkiiulwi*.
Boy — rac/cj artystą kry łyki. uciekającym od teorii faktografem i moralrstą. iefli bowiem tamten dociekliwie kontrolował wanota intcfelttaloc: atiaU» grane i poznawcze. on. okrzykiwany demoralizatorem, benenmoouhitt opukiwał inne — wialnie moralne. W stosunku do dzieła literackiego, o którym wypadło im pisać, Irzykowski przybierał postawę dyskutanta, beuerwitten. kwtnilanta. Boy — entuzjasty lub prześmiewcy. Obydwaj byli racjonalistami, lecz jeśli u Irzykowskiego byl to racjonalizm spekulatywny. dedukcyjny, -czysty". u Boya przypominał on raczej tak zwany zdrowy rozsądek i współżył u 7