VlQQbkntU
Fik repre/cmowul typ krytyka socjologizującego, zainteresowanego społeczną geneza, jak społecznym odbiorem literatury. Byt pod tym nowjtorem i pionierem. Ale byl też — niecierpliwym — pobbc)^ spieszył się do syntez i sadów.
Odrębne miejsce zajmuje Jerzy Stempowski, i to nie tylko dlneput jp. twórczość nie daje się wyraźnie przypisać* do żadnej ideologii. Ważaitjnyp tu fakt. że Stempowski byl — zjawisko nie tak częste w DwudoNfc.. — eseisto, a nie krytykiem literackim. Jego publikacja z r. 1931 Fair Asiu i jego spadkobiercy zawiera interesujące rozważania o (miechu. 0 ubtmt koncepcji świata, o tyranii, przede wszystkim jednak uderza, nieraił ryzykowno, śmiałością interpretacyjna, kipiącą od nadmiaru erudycji (retu*** Jowialskicgo z Des Esseintes'em z powieści Huysmansa Na wspak, i Profoa ba — nawet z Kaligulą!; trudno by było natomiast domyślaj się. te uvn» chodziło naprawdę o aluzje do... Piłsudskiego). Spośród esejów, nyfe socjologizującycb, drukowanych w czasopismach szczególna uwagę wtpfats nych zwrócił jeden: Chimera jako zwierze pociągowe. Próba inuipmg ekonomicznej futurywtu i surrealizmu (..Przegląd Współczesny" 1933). On .interpretacja ekonomiczna" — znowu niezwykle śmiała — wysuwa KUL fet że sojusz burżua/ji z bohema artystyczną polegał na uczeniu się od srtwfc odwagi, którą następnie użytkowano przy... ryzykownych tranukcjicfcq» tych na kredycie.
Stempowski będzie kontynuował ■ świetnie! — twórczość Mina w czasie wojny i po wojnie na emigracji, jako Paweł Hostowiec. NAaar w Dwudziestoleciu podejmie obok niego formę eseju — uważający ntnjp ucznia — Bolesław Miciński.
Podobnie jak w poezji i w prozie, także i w krytyce „pokolenie 1910’fpaffi urodzeni w dziesięcioleciu 1905-1914) wyraźnie zamanifeiiowik) mg obecność i stało się przyczyną ważnego zwrotu w rozwoju tego rafa? literackiego. Młoda krytyka lat trzydziestych była dość liczna i bogata vuMr reprezentowała wysoki poziom intelektualny i ambicje naukowe; paru ęd* przedstawicieli tej — straszliwie przerzedzonej prze/ wojnę — pausjrit objąć w następnej epoce katedry uniwersyteckie.
Do wybitniejszych krytyków owego pokolenia należeli: Kazimiera V)U Ludwik Fryde. Konstanty Troczyński. Tymon Terlecki, Bolesław MW* Wacław Kubacki. Włodzimierz Pietrzak, Gustaw llerling-GnidziiiSki.
480 Sandaucr. Jak Kott. Marian Promióski. Bliska data urodzin (1901) i |#w
i+iiui kpnwiajt, te możni lu też uliciyd I |am|o Rka ■ —- Witolda Gombrowicza.
Tymon Tnticta. nul Joba Ordińd*. «k 1917
I Udry również parał iię w tych latach I krytyką A nic byl on bynajmniej wlidd I olodych prozaików (i poetów) pod tym I nkdcniodosobniony: uprawiali krytykę I nin. Teodor Parnicki. Jerzy Andrzejew-I 0.1. Władysław Sebyła. Marian Promiński. i rA| rolę odegrała eseistyka krytycz*
I oolltcnicku Czesława Miłosza.
Co — obok zainteresowań naukowych I - wyróżniało głównie krytyków młodego pokolenia, to ich merytoryczny raczej niż ulrtyczny, z drugiej rai strony — postu-htyamy. interwencyjny, nie zaś on ality cz-I aaopisowy stosunek do literatury.
I W przeciwieństwie do swoich popr/cd* sików, wśród których dominowała po-iUwb fachowca oceniającego dzieło lite* rackie r. punktu widzenia jego. właściwych mu. literackich walorów — wśród młodych krytyków znaczna, jeśli nie decydującą rok odgrywała postawa ideologa, który, nie ignorując kryteriów estetycznych, kryteria te podporządkowywał jednak pewnym systemom wartości poaaliterackich i który — nie poprzestając na opisie i ocenie — pragnął w imię tych właśnie wartości na rozwój literatury wpływać.
Było Ui pokolenie, dla którego nie istniała jul radość / odzyskanej niepodległości: suwerenne państwo stanowiło dlań oczywistość mc dającą jul literaturze praw do autotelicznej swobody. Wręcz przeciwnie — rosnąca państwa tego autorytamoić była jedną z przyczyn skłaniających młodą krytykę ku szukaniu innych niż czysto estetyczne kryteriów i koncepcji literatury.
Przyczyna główna leżatu jednak głębiej: wynikała z sytuacji duchowej pokolenia spragnionego idei w czasach kompromitowania się wielkich mitów ideologicznych i narastających zewsząd totalitarnych zagrożeń. Sytuacja ta. którą najprecyzyjniej scharakteryzował Kazimierz Wyka. implikowała p«u*t powagi i poczucia odpowiedzialności, a takie: niepokoju i poszukiwania trwałych i pewnych duchowych wartości.
Była to prwtawa szczególnie kontrastująca nie tyle z krytyką poprzedniej generacji, ile z atmosferą panującą w pewnych nurtach i kręgach literackich, z atmosferą, dla której hasłami wywoławczymi stały się ..Wiadomości Literackie" l jednej strony, nazwisko Tadeusza Boya-Żeleńskiego — z drugiej. Młoda *81