Pna mott
mim!-*». U" * *>' '
ZGÓBlfl
PO PORĘCZACH ZSUWAJĄ SlĘ PIĘTRAj PODJĘTE BETONOWYM CHWYTEM |
onrciĄ sę, nad głowami niesione wzdłuż.
ODY WTEMl
I OPADAJĄ NA SKRĘTACH I
Mim
lata łY;)t“rl. Cicuyn 1930, (rJna tt tirtm łomu opracow ancgo grnlie/nic F"
Wi»5)df.i tcmmiMiefn
dcbUM) b»l - objawiony lo po ru pierwszy bodaj — jego erotyzm. Ale zant/cm szaleńczo zuchwałą. bo pneduawuj*:* pnełc jako kreatora. który opisując >wi3i — 'tvs.ii/a go.
W łomie IV gfqt hu poe/fj pejza/u nasyca się coraz Kirdncj wklmtronną (roblemalyką. W tomie lym rodzi się — jakże ważna w dalszym przebiegu iworczoSći Przybosiu — aulopsychounalitycznu pO tros/c poezja wspomnieli i wiejskiego dzieciństwu: {Mtciyckic pendant do nurtu .literackiej autobiografii Itt dziecinnych". uk bujnie rozwijającego się w prozie. Jednocześnie
iM po raz pierw czy kra (obraz stjjc się tu widomym znakiem ęlębobch przeżyć egzystencjalnych:
Gd/jeż jw ic*a<l> Ssjtmoti łi|Uur. ulofWAr t>A>
glut hi mogiła narodzin. i fctdrego wytrysło me ciało?
Po przejściowym złagodzeniu wzmaga się lu znów dynamicznnść poezji Przybosia. Przejawia się ona zarówno w sferze działań ja lirycznego, w lemacie autogiganty/acji, jak w przedstawionym świeac — społecznym. Myśl o rewolucji. dawniej pojawiająca się w związku z miastem, teraz zaczynu nurtować Przybosia „wiejskiego”. Świadczy o tym m in wiersz Cluny, okazujący, jak świetnie ck-spło/ywność potencjalna służyć może poezji społecznego buntu
Kałdy dom lOK
u Mion limuna nudni
Ptocwno cictuM fcul rae»ybocM><h dubfl dym. i i urwisk tuzcU brr.
Spośród awangardzistów hasłami poezji społecznej przejął «C jednak najbardziej — Jalu Kurek. Swoje śpiewy o Rzi.;>po>poJiif/ 11929. wyd II. iozsz. 1932) poprzedził \lwutr\um p/Hit.kun. w którym zarzucał poezji. Ze „oderwała się od życia . i nawoływał do pieśni ..o pracy ludzkiej”. W tomie tym zaakcentowała się wyraźnie dbałość poety o komunikatywność własnych wierszy awangardowy metaforyzm rosiał w nich uproszczony, większą rolę zaczęły odgrywas teloryc/ne środki wyrazu. Kurek był wówczas, on także, po trosze klasycystą: opiewał (Rzeczpospolitą. Kraków. Wisłę, narty), pisał ody czy utwory odopodobne. tematem swoich wierszy czynił — zgodnie z ówczesną
modii _ wielkie postacie historii i literatury: Pułaskiego. Słowackiego.
Sienkiewicza. Joannę d‘Arc, Amundsena Jego tyitcirm pracy, ogromnie dynamiczny, łagodzony był jednak akcentami humanitaryzmu: mniej bezwzględny od tyncizmu Przybosiu sprzed lat paru. Zarazem wszakże bardziej deklaratywny i — by tak rzec — mniej frasobliwy moralnie czy raczej tylko.