--V
a tai IWS-WM
poprzez topos Odymiaj i jego wojennych i powojennych WfMan, Ojczyzny (powtórzy go jeszcze raz Strug w Pokoleniu Morko Swidj, n#*, go u Żeromskiego w Przedwiośniu, a inkże w fantastycznej Antoniego Langego 1924, wreszcie w licznych utworach o cfoife, reportażowo-pamiętnikarekim), aż po zaskakujący w tym /eameou r.,. telepatii. ów tajemniczy dar odczuwania na odległość, dziełu kłśrataą, Nelly potrafi śledzić wędrówkę ojca — to już pomysł jak gdjftj z któregoś z utworów przynależnych do przoźy wającego wówczas nurtu fantastyki metafizycznej czy parapsychologiczncj.
Jednym z takich Odyseusży wojennych, jakich ukazywała ówcumią turo. był — w życiu — przedwcześnie zmarły prozaik, o udżc ją Eugeniusz Małaczewski. Jego cykl, zróżnicowanych gatunkowo, oporny Koń na wzgórzu (1921). którego tematyka zaczerpnięta została z dójfeą polskich korpusów wojskowych w Rosji oraz wojny 1920 roku (wtop autor suin brał udział), reprezentuje wartości bardzo nierówne. Obok tato racji niefrasobliwego żołnierskiego humoru i krzepy (Wielka bito wt, Dzieje Baśki Murmańskiej) występuje tu tonacja martyrologium, ją strategii pisarskiej obliczonej na doraźny efekt — znakomita enę-r, zamknięcia grozy i okrucieństwa wojny w przejmująco oigesysw j tbtapcy skrót obraz-symboi odartego rc skóry konia (opowijdur* ęą wek obok akcentów nacjonalistycznych — skojarzona t przędą*. v,r-patriotyzmem idea chrześcijańskiej miłości i przebaczenia. łda,Utam » tej starannie skomponowanej książce jej duchowy „punkt dojlctf.f filozoficzna pointę.
1 wreszcie — ulwoty znajdujące się już w pobliżu granicy nńftypa bezpośredniego świadectwa wojennego a prozą roztrząsającą piotw r hieny polityczne odrodzonego państwa. Warto tu zwrócić nip tu •‘•k powieściową Jerzego Ostrowskiego (1925): Chorągiew no docfai&M au marzcie. Pasywnej postawie młodego ziemianina i oficera armii rotjjhc przeciwstawia ona postawę aktywną Tomasza Krzeczy. konspinun. lcp» ty. peonuka. patrioty i — już — ideologa państwowej potęgi W większym jeszcze stopniu progrnmowo-polityczna jest — naMre> w pewnej mierze kontynuację przedwojennych Hetmanów I— powieść tai Weyssenhoffa pt. Noc i świt (1924). Obraz polskiego spolee/erówa a toi wojny. widziany oczami fanatycznego zwolennika ideologu endeckiej, prorosyjskiej, społecznego status quo i chorobliwego onlyscmityzjtiu — «jH w niej naiwnie i nieprzekonywująco. Temat wojny jest tu jedynie (Miro dla głoszenia programu politycznego; zła. papierowa literatura — pud*? dla nie najlepszej publicystyki.
Otorinai ku — najbliższej. co prawda — przeszłości. tworzona główne y pony dojrzałych. kontynuujących *łuw. ■rtywuhuln poetyki — tui pwjcaM proza o wojennej tematyce była jak najdalsza od my iii o rewołu-tfmtatri/uu sztuki pisarskiej. Obca jej była zarówno postawa bnyńkb, jilponukiwawcu ety wynalazcza. Znajdowała Mc na antypodach burzliwie
* r.m czasie rozwijających się awangard poetyckich.
Niemniej powieści (c i opowiadania różniły się znacznie od mów dominu-jjgth w Młodej Polsce, a takie przyczyniły się, i to poważne, chociaż jtk gdyby jiiechcący", do rozwoju prozy Dwudziestolecia. Stało Mc to głównie v wyniku działania dwu czynników: konkretności wojennego tematu i pragnienia, bydad wierne świadectwo wielkiemu wydarzeniu historycznemu. Owo ciążenie In dokumentacyjny ni funkcjom literatury — widoczne jut niekiedy w samym bertę formy podawc/ej (stylizacja na dziennik w Odwoce ju *wmq zfcdhę) -odo sic też przyczyna, i to począwszy już od pierwszych iraccy wojny. łiBiych innowacji i przemian gatunkowych.
Mowa o gwałtownym rozwoju literatury filetu, w różnych jej odmimarh. (tinie: pamiętnika (pisanego z krótkiej perspektywy czasowej i ograniczonego ■<ądł do wspomnień wojennych) oraz reportażu: literatury faktu — o rożnych
spici) i jatościach ukształtowania artystycznego, zawsze jednak mającej
raarjc przedstawiania wydarzeń autentycznych. Granica miedzy tą literaturą igrają sensu łtricto literacką była niekiedy czysto formalna: aogła zależeć od Acyiji wprowadzenia autentycznych nazwisk. Zdarzało się let. ze przechodził .nwpi' utworu Działo się tak np. w Płonącym Rtmi (1921) Edwarda lipttatgo. .opowieści" — dość zresztą dziwacznie mieszającej gatunki —
• lwach brygady Hallera Tak czy inaczej, autentyk wdzierał się do prozy ipncaotną siłą. Raz zaś zadomowiwszy się — pozostał jut w niej na stałe.
lamę faktu w pierwszych latach wojny światowej reprezentowali tacy parte jak Kaden (Pilsudezycy 1915) i Orkan (Drogą czwartaków 1916). h obeiic tui powojennym — tacy jak Zofia Kossak-Szczucka {Pożoga 1922), h^BOsib (Krwawy sirzfp 1923). Melchior Wańkowicz (Srccpy rpopri ItDt Ferdynand Antoni OsncikIow \ki (Prze; kraj ludu. zwieiztą i bogów 1923). łłąwybitnkjs/j z tych książek. Pożoga, to — nies/czędzącascen otouaedstwą -iqi z przeżyć autorki na wsi wołyńskiej w lalach 1917-1919. a jedm taśm— pełen epickiego rozmachu obraz gwałtownie pneraanego tycia całej brony katarowej kresowego zicmiaństwa. Prócz fikcji znaleźć w mej można •ujflbr mcmii cechy wysokowaifościowcj pracy literackiej, aczkolwiek (łijał tradycyjnym wydaniu. Wczesna literatura o tematyce wojennej tfóżto by b wzorom Żeromskiego. Kossak-Szczucka. jato jedna z ■ehctnytk pnanta pod urokiem Sienkiewicza. Zarówno patron len, jak postawa, bhą mm! by można emocjonalny konserwatyzmem, jak wreszcie brak