14
według chrześcijanina zalążkiem historii, przynosić będzie owoce aż do końca dziejów.
Przez cały okres średniowieczny społeczne i ideologiczne pozostałości starożytności greckiej przeciwstawiają mu się uparcie. Wiciu stuleci trzeha było, aby przejść od rehabilitacji duchowej niewolników do ich rzeczywistej wolności; z równości dusz nie wyprowadziliśmy jeszcze do tej pory równości szans społecznych; w wielkich zjawiskach ilościowych umysł nie porusza się szybciej niż ciało; przedtechniczne warunki epoki feudalnej uniemożliwiają średniowiecznemu społeczeństwu wyzwolenie się z zależności od męczącej pracy i głodu oraz zbudowanie jedności obywatelskiej ponad stanami społecznymi. Pomimo że chrześcijaństwo od początku zwalczało pokusę dualistyczną, aż do naszych czasów wlecze się ona jeszcze w powszechnym sposobie myślenia. Nawet w późnym średniowieczu dała ona znać o sobie poprzez stare błędy platońskie, które zahamował dopiero realizm albertyńsko--tomistyczny, powracając do twierdzeń o godności materii i jedności ludzkiego compositum Jeduakże pojęcie osoby precyzowało się po trochu między II a YI stuleciem poprzez kontrowersje dotyczące Trójcy Świętej i dyskusje chrystologiczne, harmonizując hardziej z uniysłowrością Jgrecką, podczas kiedy rzymski zmysł prawniczy, użyczając 'ścisłości swoich formuł, w istocie mu się opierał. Każda wńelka filozofia wzbogacała pojęcie osoby o nowy odcień. Ale aparat logiczny i pojęciowy odziedziczony po Grekach, nastawiony na klasy i na to, co ogólne, nie ułatwiał sformułowania go.
Rozpowszechniony pogląd przypisuje Kartezjuszowi nowroczesny racjonalizm i idealizm, które roztapiają konkretne istnienie w idei. Ale nie można zapominać o rozstrzygającym charakterze i złożonym bogactwie cogilo. Będąc zarówno aktem podmiotu, jak intuicją inteligencji, stanowi ono potwierdzenie bytu, które niszczy nieskończone zawiłości idei i świadomie wchodzi w kontakt z egzystencją. Metodzie tej przygotowywał drogi woluntaryzm od Ockhama do Lutra. Filozofia nie jest od tego czasu lekcją, której się trzeha wyuczyć, jak bywało to u schyłku scholastyki, ale osobową medytacją, którą proponuje się każdemu do podjęcia na własny rachunek. Podobnie jak myśl sokratyczna, bierze ona początek od nawrócenia, nawró-cenią na egzystencję.4 Jciit to czas, kiedy młode mieszczaństwo podważa przytłaczające formy struktury feudalnej. Ale mieszczaństwo w swej reakcji przeciwko zbyt. uciążliwemu systemowi społecznemu wynosi wyizolowaną jednostkę i ugruntowuje ten ekonomiczny i duchowy indywidualizm, który sieje jeszcze spustoszenie między nami. Kartezjusz także pozostawił w swoim cogito ziarna idealizmu i metafizycznego solipsyzmu, co głęboko osłabi klasyczny personalizm, od Leibniza do kantystów, minie obfitych bogactw, którymi opatrzona zostanie jego droga.
iLe g eJ ' -prostanie imponującym i potężnym architektem in i p e rialTzm u'Tny 5Ti ~Be z os ob o w ej. Wszystkie* rzeczy, wszystfct<rfryty^-i^*#p^ ich reprezentacji:
nie jest przypadkiem, że wyznaje końcu całł owite
poddanie >ię .Nie można jednak za
pomnieć o tym. co personalizm zawdzięcza Leibnitzowi i Kantowi, a dialektyka osoby wysiłkowi refleksyjnemu myśli idealistycznej. ł*ascval, ojciec nowoczesnej dia-lektyki i świadomości egzystencjalnej, byłby największym z jej mistrzów, gdyby myśl jansenistyczna nie pociągnęła go w kierunku religii samotnej i wyniosłej, którą podejmie także Kierkegaard. Nie zapomnijmy też M a 1 e b r a n->; c h e’a i jego Trahtatu o moralności ani Rousseau, rozsadzającego zubożony racjonalizm oświecenia i zagubionego przez indywidualizm, ale zwracającego swojemu i stuleciu sens samotności i kładącego podwaliny pod wry-• kształcenie osoby. Zwróćmy też uwagę na aktualność y G o e t h e g o, który dynamicznej jedności umysłu i ma* i terii poszukuje w działaniu. Przede wszystkim jednak, mówiąc o wieku XIX, należy podkreślić trzy nazwiska, które okryją się sławą dopiero w stuleciu następnym, tak bardzo bowiem nie odpowiada im klimat ideologiczny ich czasów Maine dc B i r a n :.jęsJt..jpLO.woczęsny tu prekursorem i personalizmu francuskiego. Obnaża on mechanizm myślowy ideologów, którzy roztapiali konkretne istnienie w pseudo „elementach^ myśli, i poszukuje ,.ja” wr wysiłku motorycznym. poprzez który oddziaływamy na świat. Jedność inicjatywy wewnętrznej i inicjatywy mięśni Sianowu doświadczenie, które wykrywa w sercu wszelkiej świadomości relację między zewnętrznością i obiektyw-
4 yt*x\mc CHtrfining;: Descartes, inirojucteur a l*t vie personnelb („Esjirlt”, lipiec 1937).