PISMA. Głównym jego dziełem było Opus maius. obejmujące w 7 częściach błędów umysłu ludzkiego, pogląd na stosunek nauki i teologii, lingwistykę, perspektywę, .naukę eksperymentalną" a filozofię moralną. Opus minus jest «rea*ata^ poprzedniego, a Opus łerttum przeróbką obu: wszystkie trzy pochodzą z 1267 r. g. r jeszcze i w innych traktatach, np. Communia naturalium. rozwijał te same tematy. astronomio* było treści astrologicznej. Autobiograficzne szczegóły zawiera Opus
POGLĄDY R. BACONA. Podczas gdy w Paryżu i w większości środowisk nauka, wyota XIII w. uwaga uczonych była ześrodkowana na zagadnieniach teologiczno-fitozoficz. nych, w Oksfordzie zajmowano się głównie zagadnieniami przyrodniczymi, a za to mniej x ogólnymi zagadnieniami filozofii, i zadowalano się bądź starą, tradycyjną filozofią augu-styńską. bądź te* neoplatoóską. którą razem z faktami naukowymi wyczytano u autor** arabskich. I Roger Bacon, który usiłował budować nową naukę, łączył ją ze starą filozofią.
I. Doświadczenie przyrodnicze. Z hasłem doświadczenia Bacon wystąpił przeci* zwykłemu w scholastyce speku Jatywnemu rozstrzyganiu zagadnień. Pisał: „Dwa są spcK soby poznania, mianowicie przez argumentację i przez doświadczenie. Argumentacji prowadzi do wniosków, zmusza do ich wyciągania, ale nie daje pewności, nie usuwa wątpi*, woid. Umysł zaspokaja się jedynie oglądając prawdę, a do oglądania prawdy może dojfc tylko na drodze doświadczenia. Bez doświadczenia niepodobna nie wiedzieć w dostateczny sposób**. Żadne rozumowanie, żaden argument, żadna teoria nie przekonają nn te ogień parzy; tego trzeba doświadczyć. Tylko wiedza doświadczalna ma charakter prze. konywający. daje pewność.
Baron posługiwał się nic tylko prostym doświadczeniem, ale i eksperymentem, czyli umyślnym wywoływaniem zjawisk dla ich doświadczalnego badania. Zarazem znał wagę matematycznego badania zjawisk; połączenie metody doświadczalnej z matematyczna było od Grossetcste*a charakterystyczne dla szkoły oksfordzkiej. „Niepodobna" — pisał Bacon — ..znać rzeczy tego świata, jeśli się ich nie zna matematycznie*. Powoływał się tu na astronomię: zjawiska astronomiczne bowiem posiadają matematyczną prawidłowość, a zjawiska ziemskie zależne są od astronomicznych. Do matematyki zaliczał muzykę, co nie było poglądem nowym; przeciwnie — odpowiadało zarówno starożytnej. jak średniowiecznej tradycji; ale ze związku tego wyciągnął szczególny wniosek: że muzyce dowody matematyczne zawdzięczają swe piękno. A „dowody matematyczne powinny zmierzać do piękna (esse in fine putchritud(nis). bo ono pociąga umysł ku zbawiennym prawdom**.
Natomiast o metodzie uogólniania faktów doświadczonych, o metodzie indukcji fw której, w cztery wieki później, celował jego imiennik, Franciszek Bacon), Roger Bacon miał pojęcie bardzo prymitywne. Za to znów trafnie, a zupełnie wyjątkowo jak na średniowiecznego myśliciela, pojmował naukę jako postępujący i nieskończony proces: „Prawdy szukać będziemy aż do końca świata, nic bowiem w pomysłach ludzkich nie jest doskonałe".
Nie tylko układał teorię wiedzy eksperymentalnej, ale i sam eksperymentował. Sam fabrykował przyrządy do badań. A nie tylko badał, ale starał się też praktycznie stosować swe bmdmma i opierać na nich wynalazki. Był przekonany, podobnie jak później Kartezjes*. że „wiedza eksperymentalna** przedłuży życia ludzkie. Że nauczy odkrywać przyszłość i przeszłość. O kalendarzu wyrażał myśli. które zostały urzeczywistnione dopiero w 1382 r
0xważania geograficzne, powtórzone bez cytowania przez Piotra d*AiUy. miały I w pośrednictwo pewien wpływ na odkrycie Ameryki.
I ^Wirid różnorodnych jego pomysłów i przepowiedni, nieraz naiwnych i fantastyce j. niektóre były prawdziwie zastanawiające. Pisał o szkłach zbierających promienie 2ca w jednym miejscu i mogących wrogowi uczynić szkodą. Pisał o mieszaninie zawie-^ saletrę, która, zapalona w żelaznej rurze, wybucha z wielkim hukiem. „Można okręty, które będą wiosłowały bez pomocy ludzi, tak te będą pływać jak nąj-statki na rzekach i morzach, posłuszne kierownictwu jednego człowieka, jadąc rtbdęj. aniżeli gdyby były pełne poruszających je ludzi. Można też budować wozy, któ-
nic będzie ciągnęło żadne zwierzę, a które będą poruszać się z gwałtowną szybkością”.
2. Doświadczenie mistyczne. Wszakże Bacon był empirystą nie w dzisiejszym tego £j*a znaczeniu. Głosił hasło doświadczenia, ale doświadczenie pojmował szerzej, niż
0 się czyni obecnie. Twierdził, że doświadczać można nie tylko rzeczy zmysłowych, ale
1 oadzmysłowych, nie tylko przyrodzonych, ale i nadprzyrodzonych. O Bogu, tak samo jak o przyrodzie, wiedzę prawdziwą zdobywamy nic przez rozumowanie, lecz przez doświadczenie. Co prawda — jest to już doświadczenie innego rodzaju. „Dwojakie jest doświadczenie. Jedno osiąga się przez zmysły zewnętrzne: tak doświadczamy przy pomocy specjalnie wykonanych przyrządów tego, co jest aa niebie, a wprost przez wzrok tego, co jest na ziemi; to jest doświadczenie ludzkie i filozoficzne. Ale ono człowiekowi nie wystarcza, trzeba przeto umysłowi innego sposobu, i na to święci patriarchowie i prorocy, którzy pierwsi światu dali naukę, zyskali oświecenie wewnętrzne, a aie trzymali się wyłącznic zmysłów".
Doświadczeniem było dla Bacona wszelkie poznanie nieabstrakcyjne, niedyskunywne, wszelkie poznanie bezpośrednie. Oglądanie Boga uważał tedy tak samo za doświadczenie, jsk oglądanie przyrody. Prawd objawionych też doświadczamy, tylko nie przez zmysły, lecz doświadczamy ach w sobie, we własnej duszy. Obok doświadczenia zewnętrznego jest więc jeszcze doświadczenie wewnętrzne. Ale jest to doświadczenie inne: mistyczne, przekraczające przyrodzone zdolności umysłu i wymagające nadprzyrodzonego,
boskiego oświecenia.
Bacon, empiryk, solidaryzował się z augustyAską teorią poznania; nawet szedł jeszcze dalej od innych augustynistów w iluminizmic i mistycyzmie. Znał trojakie oświecenie: jedno przyrodzone, wszystkim ludziom dane, niezbędne, aby jakąkolwiek wiedzę posiąść, drugie — wewnętrzne, nadprzyrodzone. Ponadto przyjmował jeszcze trzecie: praobja-wicnie, obejmujące wszelką prawdę, a niegdyś udzielone „patriarchom i prorokom" żydowskim; zostało ono zatracone i tylko częściowo odzyskane przez filozofów greckich. Na tym tle Bacon snuł fantastyczną historię filozofii, w której Grecy byli spadkobiercami Żydów, i na tym tle wyobrażał sobie swoją misję: odnalezienie objawionej prawdy. W związku z tym określał filozofię jako „wyjaśnienie boskiej mądrości przez doktryny i dzieło" i tłumaczył powolne jej postępy tym. że Bóg, zagniewany na ludzkość, wydziela jej prawdę skąpo i zmieszaną z fałszem; doświadczenie uważał ca sposób odzyskiwania objawienia.
Ostatecznie pogląd Bacona byt taki. te wszystkie prawdy znane są tylko dzięki objawieniu, filozoficzna tak samo jak tąjcmnice religii. Granica między prawdami przyrodzonymi a nadprzyrodzonymi została zatarta, bo wszystkie pochodzą z objawienia. Rozum sam przez się nie jest zdolny do poznania prawdy: filozofię autonomiczną, jaką uprawiali
269