102 Anders Gitsumm
ogromne przeżycie — zapadła straszna cisza. Przesiano się nami interesować, nikt nie podtrzymywał nas w decyzji wzięcia dziecka do domu. Wyglądało 10 tak, jakby personel mógł już spać spokojnie, ponieważ zrobił, co do niego należało. Zmusił nas do przejęcia całkowitej odpowiedzialności za nasze upośledzone dziecko po to, żeby nikt poza nami nie musiał jej brać na siebie".
W trakcie badań moje rozumienie konfliktu odpowiedzialności rodziców pogłębiło się i zmieniło. To, co na pierwszy rzut oka wydawało się głównie konfliktem osobistym, okazało się przede wszystkim wynikać z konfliktowych ideałów i znaczeń społecznych.
)Zakamuflowane żądania wysuwane przez personel medyczny i opiekuńczy można właśnie rozumieć jako nieuświa-damianą konsekwencję tego, że personel ten za najważniejszy cci uważa stworzenie dziecku możliwie najbardziej normalnych warunków żyda. Jednak najpoważniejszym skutkiem społecznie zdefiniowanej sytuacji bycia rodzicem upośledzonego dziecka, nie było co, że domagano się od rodziców przejęcia opieki nad dzieckiem — większość z nich i tak jest na 10 gotowa — ale to, że zaproponowano im nowe, społecznie usankcjonowane znaczenie bycia rodzicami dziecka upośledzonego umysłowo.
i Powodem, dla którego rodzice tak często rzeczywiście dostosowywali się do tych żądań, było przede wszystkim to, że odczuwali oni fundamentalne zagrożenie ich własnego wizerunku jako dobrych rodziców. Spotykali się przy rym z sugestią władz, iż sami powinni zadbać o to, by ich dziecko miało normalne życie i że jest to jedyny ideał rodzicielski, jaki powinni realizować. Wielu z nich odczuwało upośledzenie swego dziecka jako osobistą rodzicielską klęskę. Wydawało się. że są pod olbrzymią presją głęboko zakorzenionych.
Otobiss* i społem** wrzew/e upośUdz*ni* umysłowego
103
społecznic definiowanych znaczeń, jakimi są ideały konkurencji i sukcesu tak powszcęhnc w naszym zachodnim społeczeństwie. Konsekwencjami tych ideałów są opisywane przez socjologów i społecznych psychologów (akie pojęcia teoretyczne jak: etykietowanie, stygmatyzowanie i wykluczanie. Rodzice dzieci upośledzonych umysłowo wyraźnie odczuwają trudności z realizacją tych ideałów. Uważają, że jako mężczyźni i kohiery w pewnym sensie ponieśli życiową porażkę. W tej sytuacji desperacko poszukują nowego, społecznie umocowanego ideału rodzica, któremu byliby w stanie sprostać. Ola wielu z nich ten obowiązujący i w mniej lub bardziej jawny sposób oficjalny ideał dobrego rodzica upośledzonego dziecka, był jedynym wzorcem, który mogli znaleźć. Za wszelką cenę starali się zatem do niego dopasować nawet, gdy w głębi duszy nie potrafili zaakceptować wyrzeczeń, które ro za sobą pociągało.
Najwyraźniej było to widać w przypadku matek będących w pierwszej fazie zmagań z konfliktem odpowiedzialności, kiedy jeszcze nie udało im się znaleźć osobiście zakotwiczonego priorytetu w swoich życiowych planach. Matki znacznie trudniej radzą sobie z konfliktem odpowiedzialności za upośledzone dziecko i inne plany życiowe niż ojcowie. Dzieje się tak dlatego* że tożsamość matek i ich własny pozytywny obraz jest w większym stopniu związany społecznie i kulturowo z rodzicielstwem. Matki zatem usilniej starają się sprostać oficjalnemu ideałowi rodzica. W rezultacie padają ofiarą konfliktu pomiędzy ideałem rodzica a innymi planami życiowymi. Jak wspomniałem wcześniej,(przebieg ich zmagań z konfliktem odpowiedzialności można rozumieć jako osobisty proces uczenia się, podczas którego stopniowo odnajdywały znaczenia upośledzenia ich dziecka, jak i własnego rodzicielstwa.