Pamiętnik drugi
rani będą. „Ale że ich tu nie widzę, więc proszę sądu, aby ^ to darowane było.” Dodał i to, że jest marszałkiem litewski^ a oni wieszanymi być nie ipowiinni, i to, że w całym święcie ije słyszano, aby marszałkowie wisieli. Sąd mu odpowiada, że: ,/u stoisz przed sądem nie jako marszałek, tylko jako zbrodnia^ który za lud pieniądze bierzesz, i jeszcze się ekskuzujesz niewinnym?” A on to odpowiada: „Czyliż to ordery moje iie mają już żadnego znaczenia, dla których żadnego respektu rie masz? Potrzeba sądowi wiedzieć, że oto i król sam mocno u^.. żony będzie, bo mu ordery spowszechnieją, kiedy orderowi nowie wisieć mają, a wszakże my jesteśmy panami ludu, wol1Q nam ich przedawać, a nawet darować, i za nich to mamy sromotnie wisieć?” Ale sąd, spojrzawszy na siebie, zaraz wyr^ śmierci kazał dla niego przeczytać, a potem mistrza kazał wołać. I zaraz go mistrz wziął, i czym prędzej z nim do bienicy pospieszył.
Ale Zabiełło, będąc już pod szubienicą, prosił o to, aby jeszcze pozwolone było mówić. Ja zrozumiałem to, że on chce wydać więcej podobnych sobie łotrów, dozwoliłem \u mówić, aż on tu powiada to, iże niewinnie idzie ze świata, )C on wcale nic nie winien, tylko żona jego, że ona pieniądze ^ niego brała. Ja, słysząc to, że on żonę swoją koniecznie cł>€ wprowadzić w biedę, kazałem go mistrzowi jak najprędzej ^ wiesić. Mistrz zaraz go czym prędzej porwał i szelki mu zap^j ale Zabiełło, dobywszy sakiewki z dukatami, których było w^.. cej jak sto, dał je mistrzowi, mówiąc do niego te słowa: szę cię, mój kochany, zadaj mi taką śmierć, abym się ja dłvc nie męczył.” W tym mistrz, schowawszy pieniądze do kiestzę^ zaraz się go zapytał, mówiąc to do niego: „Panie marsza^ litewski, podobno to będą też same pieniądze, coś ty wzi^ł2a mnie, kiedyś kraj podpisał.” A w tym, złapawszy za matryr^. nia pana marszałka, tak mu ich mocno skręcił, że zaraz tak ^ sadze w kominie czarny się zrobił. A potem go podciągnął (la szubienicę i stryk mu założył, ale gdy go już opuścił, tafc !a_ biełło jak kawał drzewa wisiał, ani się najmniejszej rzeczy {±t ruszył, i tak skończył życie swoje.
Wyrok śmierci od sądu kryminalnego na biskupa Kossakowskiego
O, jak to jest niemiło opisywać czyje zbrodnie, a tym bardziej, kiedy się człowiek patrzy na nie! Jak ja na to wszystko patrzeć musiałem, boć warto mieć nad każdym człowiekiem politowanie, ale nad tym czwartym delikwentem wcale nikt politowania nie miał, i tak każdy ku niemu miał zakrwawione serce.
Z tym wszystkim przypadła teraz kolej na biskupa Kossakowskiego, który równie był wykraczającym zbrodniarzem, tak jak i drudzy byli, a chcąc go porządnie wysłać na tamten świat, musieliśmy z iniego sacra wszystkie kazać zdjąć1 i to wprzódy, nim go przed sądem stawiliśmy. Więc ja wziąłem z sobą pana Sapalskiego102, który był dobrym łacinnikiem, i wziąłem z sobą kilku obywateli dosyć światłych, i poszliśmy do nuncjusza103, a oddawszy mu powinny ukłon, prosiliśmy go o tę łaskę, aby on zdjął sacra z biskupa Kossakowskiego. Lecz nuncjusz nam na to odpowiada: ,,Panowie, ja tyle nie mam mocy, abym mógł zdjąć z niego sacra, tylko jeden Ojciec Święty ma moc z biskupów zdejmowania sakry, ale nie my. Ale skoro się okazuje to, że on zbrodnię w swojej ojczyźnie dopełnił, a więc przez to samo wszystkie sacra zmazał. Więc kiedy go sąd winnym kary śmierci być znajduje, a zatem nie stracą oni jako biskupa, ale tylko łotra, który się dopuścił występku złego.”
Ale my koniecznie prosiliśmy go, aby kazał uczynić choć powierzchowną ceremonią. Nuncjusz zaraz posłał swego kanonika, aby on z niego, tak jak z księdza prostego, zdjąć kazał, a gdy już kanonik zdjął z niego poświęcenie, tak zaraz w tym momencie był stawiony przed sądem kryminalnym.
Sąd zaraz go się pytał: „Skądeś ty rodem i jak ci imię, i jak się nazywasz?” A gdy to sądowi odpowiedział, tak zaraz się go sąd pytał o to, czyli był w Grodnie. Odpowiedź to, że był. I czyli podpisał na rozbiór kraju? Odpowiedź: Podpisał. Pytanie: Czyli podpisał na abdykacją korony? Odpowiedź: ,podpisałem.” Pytanie: Dlaczego podpisał, gdyż on do podpisów
115
8*
pozbawić godności kapłańskiej