134
8. GRUPY AMBULATORYJNE
najważniejsze i osoba, która miała wpadkę, musi wrócić do pierwotnej koncentracji na abstynencji i przestrzegania zasad AA. Dojrzała, zorientowana na proces grupa dalszego zdrowienia niekoniecznie musi jako całość wracać do spraw alkoholowych, jednakże jej uczestnicy i terapeuta powinni być świadomi potężnej siły przymusu picia i tego, że pacjent, który miał wpadkę, będzie potrzebował wiele wprost wyrażanego wsparcia od grupy.
W grupach DDA i w dojrzałych grupach dalszego zdrowienia, w których pracuje się również nad problemami DDA, prowadzący musi zwracać szczególną uwagę na kilka innych kwestii technicznych. Po pierwsze, musi wprowadzić bardzo jasną strukturę zewnętrzną, włącznie ze spójnymi informacjami dotyczącymi czasu trwania grupy i opłat. Te zewnętrzne granice dają pacjentom DDA - którzy ze względu na swoje doświadczenia rodzinne są szczególnie wrażliwi na sygnały dezorganizacji, brak pewności, kontroli oraz niespójność - poczucie bezpieczeństwa.
Po drugie, prowadzący grupy DDA musi stosować bezpośrednie wsparcie i łączyć je z osobistą przejrzystością. Dorosłe dzieci alkoholików dorastały w rodzinach, w których zaprzeczanie było normą, dlatego szczególnie potrzebują terapeuty wyrażającego się jasno, otwartego, szczerego i stale zaangażowanego w ujawnianie w grupie ukrytych wątków, by badać je w atmosferze życzliwości i bezpieczeństwa. Co więcej, pacjenci DDA wychowywali się w środowisku pełnym chaosu i dezorganizacji, dlatego stale borykają się z wątpliwościami, jakie uczucia, reakcje i zachowania są normalne, a jakie nie. Terapeuta musi dostarczać im stwierdzeń typu: „W tego rodzaju sytuacji czułbym się bardzo skrzywdzony i byłbym zły". Taka wypowiedź dostarcza jasnej, wspierającej informacji o przeżyciach emocjonalnych terapeuty.
Prowadzący grupy DDA muszą szybko i zdecydowanie przechodzić między doświadczeniami z przeszłości a ich wpływem na zachowanie pacjenta tu i teraz: „Philipie, kiedy twoja matka robiła sceny na przyjęciach, musiałeś udawać, że nic nie zauważasz. Zastanawiam się, czy trudno ci przyznać, że Sylwie jest dziś w grupie naprawdę zła". Pacjenci DDA mogą wydawać się osobami sprawnymi, miłymi, zgodnymi i odnoszącymi sukcesy, podczas gdy w rzeczywistości często są bardzo wrażliwi i krusi. Pod presją (co podczas terapii przekłada się na lęk przed utratą kontroli w grupie) szybko wracają do znanych sobie obron (patrz Tabela 2).
Prowadzący grupy dla osób nadużywających substancji psychoaktywnych, w tym grupy DDA, muszą zwracać szczególną uwagę na pojawiające się podczas pracy problemy związane z przeciwprzeniesieniem. Muszą unikać zarówno nadmiernej identyfikacji z nadodpowiedzialnymi, ugodowymi, kontrolują-