5417782809

5417782809



Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelm im)

Wielkie zadanie techniczne stanęło przed Katedrą Atomistyki w roku 1952, kiedy to została podjęta budowa generatora van de Graaffa. Pracami kierował od początku Lech Bobrowski. Oprócz niego w najwcześniejszym okresie budowy uczestniczyli asystenci Józef Rydygier i Adolf Stegner oraz studenci Zofia Ryli i Tadeusz Grabowski. Później, kiedy powstał Instytut Badań Jądrowych (IBJ), do pracy dołączyło paru jeszcze fizyków: Eugeniusz Górski, Marian Jaskóła i Andrzej Marcinkowski • będę o tym mówić później. Prace nad budową akceleratora szły bardzo opornie. Zostały one zakończone dopiero po 10 latach zmagań, już po śmierci zarówno Soł tana jak i Bobrowskiego2. Obszernie o pracach z fizyki jądrowej prowadzonych w Warszawie w latach powojennych pisałem w swoim czasie w artykułach [1-5].

SCh Jak doszło do powstania IBJ? Jaka była rola tego Instytutu w pierwszych latach po jego powstaniu?

ZW Zanim odpowiem na to pytanie, powinienem parę słów powiedzieć o sytuacji badań jądrowych w Polsce we wczesnych latach 50. Oprócz fizyki jądrowej uprawianej jedynie w Warszawie i Krakowie (i to na niewielką skalę), zagadnienia jądrowe leżały wtedy poza obszarem zainteresowań innych nauk czy tym bardziej przemysłu w Polsce. W dobie, gdy w USA, ZSRR i Anglii pracował już potężny przemysł atomowy, kiedy budowano tam nie tylko elektrownie jądrowe, ale i gigantyczne akceleratory przeznaczone do badań fizycznych, w Polsce do całkiem niebanalnych problemów należało zdobycie dla badań prowadzonych w wyższych uczelniach dobrego wzmacniacza czy szybkiego oscylografu, a jedynym działającym akceleratorem był warszawski generator kaskadowy na 1 MV. W dobie, gdy niewielki reaktor jądrowy należał do normalnego wyposażenia prowincjonalnych uniwersytetów amerykańskich, w Polsce budżet roczny wszystkich razem katedr fizyki nie wystarczyłby na pokrycie kosztów choćby jednego reaktora. Nic więc dziwnego, że fizyka jądrowa, wymagająca drogiej i skomplikowanej aparatury, nie miała odpowiednich warunków rozwoju, a podejmowana tematyka musiała być dostosowana do skromniutkich środków technicznych, a więc ograniczona do nie najbardziej atrakcyjnych problemów fizyki jądrowej. Tak więc nikt z rozsądnych polskich fizyków' nie zajmował się problemami np. fizyki reaktorów czy fizyki rozszczepienia, a właśnie one stanowiły fundament rozwoju wciąż potężniejącego w świecie przemysłu energetycznego.

W takiej sytuacji doszło na początku 1954 r. do powołania przez Państwową Komisję Planowania Gospodarczego placów'ki, której zadaniem miało być wykonanie projektu i budowa pierwszego reaktora doświadczalnego. (Bardzo istotne w tej sprawne były star rania inż. Mieczysława Lesza). W ciągu kilkunastu miesięcy istnienia Zakładu Fizyki Cząstek Elementarnych, bo pod taką nazwą kryła się ta placówka korzystająca z troskliwej opieki władz państwowych, Zakład ten rozrósł się i całkiem nieźle zagospodarował. Na czele Zakładu, który faktycznie był średniej wielkości instytutem, został postawiony fizyk ciała stałego, mgr Bronisław Buras, samodzielny pracownik naukowy Katedry Elektroniki i Radiologii UW. Nowo powstała placówka dzieliła się na dwie części: „Zakład F” (czyli fizyki) i „Zakład Cn (czyli chemii). Pierwszy z tych zakładów był kierowany początkowo przez Anglika D. Trenta vel 0’Connora, a później przeze mnie, a Zakład C najpierw przez Mc Leoda vel J.G. Campbella, a później przez doc. Olgierda Biskupskiego. Dzięki zapałowi pracowników (wśród których byli m.in. Jerzy Aleksandrowicz, Olgierd Woł-

czek, Krystyna Kowalska, Wacław Dąbek, Krzysztof

Żarnowiecki, Andrzej Janikowski i Witold Byszewski) Zakład F wykonał w bardzo krótkim czasie szkicowy projekt reaktora. Miał to być reaktor oparty na uranie naturalnym, chłodzony gazem (dwutlenkiem węgla), z grafitem jako moderatorem. Prowadziliśmy również pomiary jądrowej czystości grafitu i konstruowaliśmy aparaturę elektroniczną potrzebną do sterowania reaktorem.

Do powstania projektu technicznego i budowy reaktora jednak nie doszło. W marcu 1955 r. dowiedzieliśmy się z komunikatu TASS-a, że ZSRR deklaruje gotowość udzielenia Polsce i innym krajom obozu socjalistycznego pomocy w postaci dostawy reaktora doświadczalnego i cyklotronu. Rząd Polski oczywiście pomoc tę skwapliwie przyjął. Oznaczało to wstrzymanie naszych prac nad budową polskiego reaktora. Nie miało bowiem sensu kontynuowanie własnego projektu. Tak więc Polska stanęła wobec perspektywy' otrzymania (a jak się okazało, raczej kupienia, i to po bardzo wygórowanej cenie) dwóch wńelkich narzędzi badań jądrowych, dających możność prowadzenia podstawowych badań jądrowych i budowy' zrębów energetyki jądrowej. Tak wńęc wiek atomowy stanął u polskich drzwi. Należało go przyjąć należycie, a trzeba było zaczynać od tworzenia niezbędnych laboratoriów i szkolenia kadry naukowej i technicznej.

Niestety, żaden z istniejących wówczas w Polsce instytutów nie był w stanie podjąć tych zadań. I tak doszło w czerwcu 1955 r. do utworzenia decyzją Rządu - Instytutu Badań Jądrowych. Jego dyrektorem był przez pierwsze dwa lata prof. Andrzej Sołtan. Równocześnie sekretarz PAN powołał do życia tzw. Komitet ds. Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej, w którego skład weszło kilku fizyków (w tej liczbie i ja), chemików, medyków, inżynierów. Celem Komitetu było sprawowanie opieki naukowej nad nowym Instytutem. W rok później utworzono jeszcze jeden organ koordynacyjny: Urząd Pełnomocnika Rządu

2 Patrz artykuł M. Jaskóły w Postępach Fizyki 52, 302 (2001) red.

212


POSTĘPY FIZYKI TOM 55 ZESZYT 5 ROK 2004



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) Pan Czesław służył profesorow
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) Jak wiadomo, tak się nie stał
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) roboczymi. Projekt techniczny
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) (największego) z zakładów,
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) gionalnych kursów szkoleniowy
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) glarskicj drużynie harcerskie
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) der zdeformowanych z tzw. now
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) cja. Wydaje mi się, że dokona
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) Dyskusja z Helene Langevin-Jo
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) 1” -Kus-ja /.
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) BS - Jaki wpływ miały trudne
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) do Spraw Wykorzystania Energi
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) oraz pracownie technologiczne
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) Obchody 5-lecia akceleratora
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) ślą o ustawieniu go na wiązce
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) śloną tematykę swego przyszłe
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) pomoc przy tworzeniu naszego
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) Zdzisław Wilhełmi [ZW] - Urod
Fizyka jądrowa w ośrodku warszawskim (rozmowa ze Zdzisławem Wilhelmim) żały arystokrata, głowa łysa,

więcej podobnych podstron