162 Badania geograficzne nad Polską północno-zachodnią.
kowskie, Chodzieskie, Kcyńskie, Poznańskie, Ludwikowskie, Dolskie, Żerkow-skie, pagórki pojezierza Wielkopolskiego, nie mówiąc o wzgórzach Ostrze-szowskich i o pagórkach na prawym brzegu Noteci, co doskonale uwydatnia bardzo dokładna (oparta na mapie 1:25.000) mapka J. Kamiński ej.1 Czyli, przyjąwszy 60 m wysokości względnej za podstawę, bylibyśmy zmuszeni zaliczyć do tego typu krajobrazowego autorki conajmniej wszystkie ważniejsze krainy morenowo-czołowe Wielkopolski.
Nie możemy jednak tego uczynić z tego względu, ponieważ autorka te krajobrazy zalicza wyraźnie do „krain o płaskich wierzchowinach". Przyznam się, że jest to typ najmniej dla mnie zrozumiały. Ani bowiem mapa, ani autopsja nie uprawnia do tego, ażeby krainy te uważać za posiadające „płaskie wierzchowiny". Naprzód samo pojęcie „wierzchowiny" i do tego płaskiej wymaga wyjaśnienia. Jestem zdania, iż nazwa ta nie da się zastosować do krain niżowych. Żadnych tu bowiem „wierzchowin" niema (niema grzbietów, a cóż dopiero „wierzchowin płaskich"). Domyślam się tylko, że autorka przez to rozumie „równiny". Ale skoro tak, to muszę zaprzeczyć, jakoby krainy na zachód od Warty można nazwać w całości równinami. Nie istnieje też, jak wykazałem, „równina Gnieźnieńska". Kujawy Piaszczyste zaś są urozmaicone wydmami, o których autorka w swych krajobrazach Wielkopolski wogóle nie wspomina.
Nazwy, użyte przez autorkę dla oznaczenia krajobrazów Wielkopolski, są poza kilkoma wyjątkami, dobrane zgoła nieszczęśliwie. „Równiny Wielkopolskie" widzi autorka tylko na północ od Baryczy. Wykazaliśmy, że są i gdzie indziej. Nie wątpię, że należy się im również miano wielkopolskich. Kujawy podzieliła Ochocka na: Kujawy Garbate w dolinie Noteci, Wysokie „na południe od płaskiej wierzchowiny w stronę Lubrańca" i Piaszczyste. Jak każdy zauważy, są to trzy określenia różne, a to według rzeźby terenu, według wysokości i według budowy. Naprawdę zadużo tego na niewielkie Kujawy, zwłaszcza, że Kujawy Garbate mają, jak autorka sama wykazuje, nawet większą wysokość względną od t. zw. „Kujaw Wysokich". Autorka wznawia stare nazwy „Pałuki" i „Krajna", lecz czyni to dość niefortunnie. „Pałuki" bowiem, wbrew twierdzeniu autorki, nie tworzą osobnej jednostki krajobrazowej (należały do nich krainy pagórkowate i równiny), a nazwa Krajna dziś nie jest zrozumiałą, pomijając, że należało ściślej ją określić.
Dla znajomości morfologji Wielkopolski i jej podziału na krainy, praca Ochockiej nie posiada znaczenia, zwłaszcza jeżeli się zważy, że nawet pod względem materjałowym mamy prace bardziej wyczerpujące. Aby moc mówić o krajobrazach całej Polski, trzeba wpierw przeprowadzić gruntowne morfograficzne i morfogenetyczne studja w obrębie naszych głównych krain geograficznych.
1 Por. J. Kamińska: O pochyłościach w krajobrazach Wielkopolski, 1. c. str. 81. Praca ta ukazała się w r. 1929. Mimo to, jest nieznana autorce pracy, wydanej w r. 1931.