22 Badania geograficzne nad Polsk północno-zachodnią.
Koło Puszczykówka, wśród wydmowego pola, znaleziono obok kultury tar-denuaskiej, stanowisko przemysłu świderskiego (48). Jest to jedyne w badanym obszarze stanowisko tego przemysłu w poziomie terasy środkowej.
Niezwykłe zgęszczenie stanowisk epoki kamiennej widzimy na wyspie terasy środkowej koło Lubonia. Są tam reprezentowane kultury: tardenuaska (20, 23, 25, 26), prafińska (24), wielkopolska (24) i sznurowa. Poza tern znane są ślady nieoznaczonego neolitu (23). Obok, pod Laskiem, także na terasie środkowej spotykamy dwa stanowiska kultury wielkopolskiej (21, 22).
Nieco dalej, pod Zabikowem, na terasie górnej spostrzega się znów jedno stanowisko (83) nieoznaczonej epoki kamiennej, podobnie jak i drugie, położone na piaszczystych stokach Junikowskiego potoku pod Swiercze-wem (65).
Także na terasie górnej, na Wildzie, znaleziono grocik trzoneczkowy, charakterystyczny dla przemysłu świderskiego (68).
Poniżej Poznania, pod Naramowicami, znane są dwa stanowiska kultury wielkopolskiej (29, 30). Jedno z nich występuje na terasie środkowej, drugie — na dolnej. W miejscu tern bardzo wysoko występują iły poznańskie z odpowiadającemi im źródłami.
Ostatnie wreszcie ślady osadnictwa lewobrzeżnego reprezentują dwa stanowiska nieoznaczonego neolitu. Jedno występuje na fragmencie terasy dolnej pod Nową Wsią Dolną (31), drugie zaś w obrębie terasy środkowej, na stokach dolinki potoku, wypływającego z Glinnieńskiego jeziorka (49).
0 osadnictwie ówczesnem bardziej północnego obszaru trudno sądzić ze względu na rozciągający się tam wielki teren zalesiony, uniemożliwiający badania.
Ze względu na pochodzenie różnią się moje materjały lewo- i prawobrzeżne. Lewy brzeg był naogół lepiej zbadany i stanowiska zabytków, zgromadzonych stamtąd w Dziale Przedhistorycznym Muzeum Wielkopolskiego w Poznaniu, były zupełnie dostatecznie zlokalizowane. Stwierdziłem tedy jeno bezpośrednie warunki ich położenia i odkryłem kilka nowych stanowisk.
Natomiast materjał prawobrzeżny pochodzi bez wyjątku niemal z moich bezpośrednich poszukiwań.1 Metoda pracy w terenie była bardzo prosta. Chodziliśmy po krawędzi wysoczyzny dyluwjalnej, terasach i stokach ich zygzakiem, osiągając w ten sposób jednakowe szanse znalezienia w różnych odcinkach i poziomach.
Znajdywane w ten sposób stanowiska, zaznaczałem na mapach w po-działce 1 :25.000, notując i szkicując zarazem ich warunki położenia. Po wykreśleniu szkicu we wspomnianej podziałce, zgeneralizowałem go, otrzymując mapkę 1 : 100.000.
W poszukiwaniach tych wybitny udział brało Akademickie Koło Prehistoryków U. P., które z p. K. Jażdżewskim na czele zorganizowało dwie wycieczki, celem dostarczenia materjału dla mej geograficzno-prehistorycznej pracy.