34 Badania geograficzne nad Polską północno-zachodnią.
stwy są wydobywane na powierzchnię.1 Chodząc po świeżo zoranych polach, powinienem był widzieć wydobyte przez orkę ślady człowieka z epoki kamiennej. Siłę drugiego zarzutu osłabia wybitnie fakt znajdywania zabytków z późniejszych epok, mimo owych gorszych warunków spostrzegania. Także moja rękopiśmienna mapa osad epoki kamiennej potwierdza przytoczone spostrzeżenia. Na rozległej przestrzeni wysoczyzny dyluwjalnej, przeważnie z marglu zbudowanej, brak kultur kamiennych, w naszym odcinku dolinnym rozpatrywanych. Mapa oparta jest na materjale muzealnym, pochodzącym nietylko z badań powierzchniowych, lecz także i wykopalisk, odkrytych nieraz przypadkiem, przy robotach ziemnych. Podnieść więc należy okoliczność, że nigdy takie przypadkowe odkrycia nie wykazały występowania żadnej z rozpatrywanych kultur w materjale gliniastym.
Ważnym niewątpliwie momentem przy wyborze miejsca na osadę (czy obóz) była bliskość rzeki. Nie ma ona jednak charakteru wyłącznego. Gdyby bowiem bliskość rzeki była warunkiem jedynym i decydującym, powinnibyśmy znajdywać ślady osad na stokach terasy górnej i wysoczyzny w miejscach, gdzie przypierają one bezpośrednio do obszaru zalewowego. Tego rodzaju warunki morfologiczne występują w odcinkach dolinnych między Czapurami i Starołęką, między Koziegłowami i Czerwonakiem, wreszcie powyżej Owińsk. Jednakże wszystkie te odcinki pozbawione są śladów człowieka z epoki kamiennej.
Ostatnie wreszcie spostrzeżenie dotyczy iłów poznańskich, podścielających terasy dolne. Na stokach teras dolnych są one w bardzo niewielkiej głębo-ści, wychodząc niejednokrotnie na powierzchnię. Miejsca te szczególnie gęsto obsadzone są osadami neolitycznemi, między któremi przedewszystkiem widać kulturę wielkopolską.
b) Krytyka kategorycznej predyspozycji osadniczej bezleśności, jako wyrazu wpływów pośrednich terenu.
We wszystkich, znanych mi, pracach z zakresu geografji historycznej czy prehistorycznej podkreśla się negatywną dla osadnictwa rolę lasu, przeciwstawiając mu bezleśność, jako naczelną wartość pozytywną. W niektórych pracach przybiera ona nawet charakter cechy kategorycznej predyspozycji. Przez kategoryczną predyspozycję terenu rozumiem taką jego właściwość, której istnienie nawet bez względu na inne cechy zmusza niejako człowieka do wyzyskania danego miejsca pod osiedle czasowe czy stałe. Najbliżej tego poglądu zdaje się stać E. W a h 1 e, który — wbrew twierdzeniom prehistory-ków — usuwa (wobec bezleśności) na dalszy plan nawet rolę wody w osadach prehistorycznych.2
1 Por. W. Frenzel: Vorgeschichtliche und neuzeitliche Siedlung in ihren Beziehungen und Bedingtheiten. Deutsche Siedlungsforschungen. Berlin-Lipsk 1927, str. 88.
2 E. Wahle — Ostdeutschland..., str. 140—141.