Część trzecia — Dyskurs bez twarzy 9 1
niein Parnickiego, że żadne słowo nie ma substancjalnej czy gatunkowej przewagi w orzekaniu o święcie. Dlatego autor stara się, aby metanarracje w powieści nigdy nie były samodzielnymi czystkami, ale podobnie jak opis, zostały z żelazną konsekwencją wtopione w dyskurs przedstawiający powieści; mogą stanowić jego drugi (ale nigdy nadrzędny) wymiar.
Obok tarczy — figury' politycznej intrygi — zbudował Parnicki wielostopniową, skomplikowaną, polemiczną aluzję mimetyczną do poematu Homera i jego opisu tarczy Achillesa. Tarcza u Parnickiego jest swoistym przedmiotem-medium, w obrębie którego krzyżują się, komponowane przez autora, różne porządki tekstowego świata. Szczególnie interesujący wydaje się trop wskazujący, iż tarcza może być także rozumiana alegoria ilustrująca spór pisarza o model przedstawienia w epice historycznej. W ukrytej polemice metatekstowej antagonistą Parnickiego jest wzorzec epickości wytworzony w eposie homeryckim. Bezpośrednim odniesieniem polemicznym jest słynny opis tarczy Achillesa. Parnicki rozsiał w tekście powieści oznaki tego związku intertekstualnego. Nie uchwycone w całości dyskursu powieści, wydają się należeć do retoryki intertekstualnej używanej przez postać, i mogłyby być na przykład rozumiane jako ornamentacyjna figura porównania, jak to ma miejsce w scenie, w której maska trzecia powątpiewa w jedność zjazdu:
...cechy społeczności zwartej, jednocześnie zaś także i wyodrębnionej, jakkolwiek byłoby to wyodrębnienie i zwarcie się na czas chyba tylko godziny, ale też na czas walki groźnej — przypisałbym mężom greckim, czyli achajskim. którzy losy rzucali, iżby stawił któryś spomiędzy nich w pojedynku czoło mocy i odwadze Kktora Trojańczyka. Ale my? [3,222]
Tym, czego na pewno nie znajdziemy w święcie powieści Parnickiego jest kulturowe uniwersum eposu. Eksponowany w parnickologii motyw charakterystycznej postaci mieszańca wyraźnie to pokazuje. Historiozofia Parnickiego, zrekonstruowana w książce S. Szymutki, w rozdziale Dzieje bez logosu głosi nieredukowalną złożoność zdarzeń, ludzi i ich spraw, nieujmowalnych w żaden wyczerpujący model opowieści, wsparty na ideologii kultury, która tenże model eksponuje. Bohaterowie Parnickiego, mimo iż cierpią na niemożność porozumienia i jedności, zarazem podkreślają nieustannie własną odrębność:
...trzeba było gestów, wybryków nawet, rozrzutności, iżbyśmy się nauczyli, w granicach czasu od lat pięciu do piętnastu, porozumiewać z sobą. Różnimy się też przeważnie między sobą stanowo. I majątkowo. I obyczajowo. I wykształceniem. Miejscem, skąd przybyliśmy na ten zjazd, czyli i obszarowo między sobą różnimy się. Nade wszystko zaś świętych spraw pozaświatowych czy to odczuciami przyjmowaniem, czy rozumieniem... |222—2231
Postać w powieści jest czujna i wrażliwa na presję ideologii, stąd jej troska, aby język, który m mówi był zarazem narzędziem i przedmiotem podejrzeń.
Jednak zasadniczy kierunek sporu z Homerem nie przebiega w Twarzy księżyca wyłącznie w obrębie koncepcji postaci. Ostrze ataku wymierzone zostało przede wszystkim w' unieruchamiającą moc narracji przedstawiającej eposu.
Epizod z tarczą pojawia się w Iliadzie w VIII pieśni, kiedy to, na prośbę matki Achillesa — Tctydy, Hefajstos wykuwa hełm, zbroję i tarczę, w zamian za te, które miał na sobie, zabity' przez Hektora, Patrokles. Boski kowal wybiera metale, tworzy z nich pierścienic, na który ch wykona ryły świata i kosmosu.
...w piec rozpalony grube kładzie szyny Z miedzi, z drogiego złota, ze srebra i cyny,11
Erich Auerbach, pisząc o stylu Homera, zwrócił uwagę na ową arbitralność opisu, który nie troszczy się o przebieg akcji, nie dba też o budowanie napięcia oczekiwania na dalszy'
u
Homer, Iliada, w przekładzie F.k. Dmochowskiego, objaśnił J. Korpanty, Kraków 1974. Pieśń XVHI, wiersze 323—324.