243 Z WYSTAWY PARYSKIEJ.
wcześniej; snu sobie ujmywac, pół roku na to poświęci, i za 20.000 wartości pracy w to dzieło włoży — a oczywiście w umówionej cenie je odda; ale twórczości swojej i własnym wymaganiom piękna zadość uczynię musi. To też obok wystawy tego Av-mand^a Caillat, wszystko co wystawili Poussielgue i inni wielcy złotnicy (od których zwykliśmy kościelne srebra sprowadzać) wygląda jak tandecki towar , jak bezmyślne odlewy. U niego, choc duch stylu, w jakim pracuje, wiernie zachowany, jednak wszystko samorzutne, wszystko żyje, wszystko się modli, a całośc pod harmonią kształtów, zwykle głębszą jakąś myśl trzeźwo przeprowadzoną wyraża.
Tuż obok tych bogactw przemysłu francuskiego spotykamy się z wystawami innych krajów europejskich. Niektóre umieszczone w tym samym wielkim pałacu (w końcach galeryi, których nie za jęły w całości pewne gałęzie industryi francuskiej), inne rozłożone w dwóch mniejszych gmachach, stojących między pałacem przemysłu a pałacami sztuk pięknych i sztuk wyzwolonych. Każda z tych wystaw ma swoją fizyonomię, której niepodobna w kilku słowach omówić. Rosya imponuje okazałością swych futer, wyrobów wełnianych, skórzanych, bronzów, złotogłowiów; Anglia stosunkowo małe zajmuje miejsce, ale każda rzecz u niej wykończona, wytworna, gust arystokratyczny; dokoła zaś kolonie otaczają ją wieńcem egzotycznych produktów, wypchanych zwierząt, drogich drzew, brył srebra i złota, charakteryzując wybornie jej wyjątkowe w świecie panowanie. Włochy są tu, jak zawsze, piękne i wesołe; nic tu nie zdumiewa, ale wszystko pociąga. Ich rzeźby do przemysłu należące, figury z marmuru, z bronzu, z ter-rakotty, tak są piękne, tyle mają życia i swobody, takie brio, że zakasowują, mojem zdaniem, połowę wystawy rzeźbiarzy-artystów. Szkła weneckie nęcą oczy, jak zawsze, swym niedościgłym urokiem, a tym razem nęcą jeszcze cenami wyjątkowo niskiemi. Ale prócz rzeczy dla oka i ozdoby, mało co jest na wystawie włoskiej. Chyba nie chciano pokazać, z czego kraj ten żyje. Za to rozległe wystawy Belgii, Szwajcaryi, Stanów Zjednoczonych , mają cechę skrzętnej i poważnej pracy: same rzeczy do użytku w oczy wpadają. W dziale