Spistreści
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(B.P.)
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(P.K.)
ApostołdziękujeBoguzażywąwiaręTymoteusza
DrugiListdoTymoteusza
BibliaTysiąclecia
WydanieV
zkomentarzamiBibliiJerozolimskiej
WydawnictwoPallotinum
2006
Wprowadzeniedolistówśw.Pawła
Paweł-Apostołnarodów
PonawróceniuPawełcałesweżyciepoświęciłnagorliwąsłużbęChrystusowi,dlategobezprzesady
możnagonazwaćnajwiększymmisjonarzemKościoła:dlaChrystusazdołałprzemierzyćprawiepołowę
terytoriówCesarstwaRzymskiego,leżącychnadMorzemŚródziemnym,pokonującpieszoprzynajmniej
16000km.Trzebaprzytymprzyznać,żetowłaśniedziękijegoniezłomnejpostawieapostolskieji
umysłowiotwartemunakulturępogańskązawdzięczamyfakt,żechrześcijaństwoswymzasięgiemobjęło
AzjęMniejsząiGrecję.Pozałożeniuwspólnotywdanejmiejscowościzazwyczajprzezjakiśczas
pozostawałwniej,nauczająciumacniającwwierze.Jednakżenawetpojejopuszczeniunieprzestawał
troszczyćsięojejżycieduchoweimoralne.Kiedywniektórychwspólnotachpojawiałysięwiększe
problemydogmatyczne,moralnelubdyscyplinarne,wiernizwracalisiędoniegozprośbąopomoc,
traktującgotymsamymjakoswegonajwyższegoprzełożonegoijakoautorytet.Pozostajączdala,Paweł
przesyłałwformierozbudowanychlistówswojenapomnieniaiodpowiedzinapytania.Wjegodziele
misyjnymlistyteodegrałyzatemwielkąrolę,azawartewnichrozstrzygnięciawielukwestiidodzisiaj
stanowiąfundamentnauczaniaKościoła.
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła
ListyPawłowesąodpowiedziąnakonkretneproblemypowstałewdanymKościele.Wwiększościnie
sąlistamiprywatnymi,leczpismamiurzędowymi,przeznaczonymidopublicznegoodczytaniawdanej
wspólnocie.Czasemnawetsamapostołpragnął,bywspólnotywymieniłymiędzysobąlistyizapoznały
sięztreściąpouczeńskierowanychdoinnejwspólnoty(Kol4,16).ListyPawłowesąnajstarszymi
znanyminamtekstamipierwotnegochrześcijaństwa(pierwszeznich-ListydoTesaloniczan-powstały
już20latpoZmartwychwstaniuChrystusa).WielkiautorytetApostołaNarodówsprawił,że
poszczególnewspólnotystarałysięsprowadzaćjegopismazinnychwspólnot,przepisywałyjei
przechowywałyjakowykładwiaryimoralności.Mimotokilkajegolistówzaginęło.WKol4,16Paweł
wspominaoUściedobraciwLaodycei,któregonieznamy.W1Kor5,9powołujesięnajakiś
wcześniejszylistdoKoryntian,któryniezachowałsię,a2Kor7,8sugeruje,żepoliścieznanymnamjako
PierwszyListdoKoryntiannapisałjeszczejeden.JużDrugiListśw.Piotrawspominaozbiorzelistów
naszegobrataPawła(2P3,15).Tzw.KanonMuratoriego(powstałok.200r.)wymieniawszystkielisty
Pawła,wliczbie13,zaliczającjedozbioruKsiągŚwiętych.WkanonietymniemajednakListudo
Hebrajczyków.Późniejszepapirusyikodeksymająwwiększości14listów,wśródktórychfigurujetakże
ListdoHebrajczyków.Poszczególnepismazostałyumieszczonewkanoniewedługichwielkości:od
listunajdłuższegodonajkrótszego.
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła
Listzeswejnaturyjestzawszeskierowanydokonkretnegoadresata,którymmożebyćnp.jednostka,
grupa,wspólnotalubmieszkańcyjakiegośmiasta.Różnisiętymodrozprawyfilozoficznejlub
teologicznej,napisanejwformielistu,którachoćpodajewewstępieadresata(najczęściejfikcyjnego),to
jednakzeswojegozałożeniajestdziełemliterackimprzeznaczonymdoszerszegogronaczytelników(taki
charaktermożemiećListdoEfezjaniListdoHebrajczyków).Ówczesnelistymiałyściśleokreśloną
strukturę:1)nadawcaiadresatzewstępnympozdrowieniem;2)treść;3)zakończenieipozdrowienie
końcowe.Podającnadawcęiadresata,Pawełstosujeformęwschodnią,gdziepierwszezdaniejestw3
osobie,natomiastdrugiezdaniew1osobie[np.Paweł...doKościołaBożegowKoryncie...Łaskawami
pokójodBogaOjcanaszego(1Kor1,1-3)].Zakończenielistuzawierałozazwyczajpozdrowieniei
końcoweżyczenia,któreuPawłanieograniczająsiętylkodozdawkowego:„Pozdrawiam!”,lecz
przybierająrozbudowanąformęliturgiczną.
PodwzględemliterackimlistyapostołaPawłasąbardzozróżnicowane.Niesłużątylkoprzekazowi
informacjiiniesątylkoodpowiedziąnapytaniaadresatów.Znajdująsięwnichczęścidoktrynalne,
parenetyczne(zachęty,napomnienia,przestrogiirady),wspomnienia,wyznaniaosobiste,apologie
(mowyobrończe),modlitwy,dziękczynienia,hymny,diatryby(ostrekrytyki),wizjeapokaliptyczne,
doksologie(krótkieformułykuchwaleBoga)iinne.Zawartewnichbogactwogatunkówliterackich
sprawia,żewcałejliteraturzegreckiejlistytestanowiąprawdziwyewenement.UżywanyprzezPawła
językmożnaumiejscowićmiędzyliterackimjęzykiemgreckimastosowanymnacodzieńjęzykiemkoine.
PrzypisaniulistówPawełkorzystałzpomocysekretarza.WRz16,22dowiadujemysię,żelisttenpod
dyktandoPawłapisałTercjusz,RzymianinzKoryntu.PrzyzakończeniulistusamPawełdopisujejedynie
kilkasłówalbotylkostawiaswójpodpis,któregozadaniembyłouwiarygodnieniepisma(1Kor16,21;
Ga6,11;Kol4,18;2Tes3,17).Ponieważlistybyłydyktowane,dajesięwnichwyczućszczególnystyl
mówcy,któryczasempoprawiato,coprzedchwiląniezbytdokładniepowiedział(1Kor1,16),albonagle
urywazdaniewpołowieizaczynazupełnienowąmyśl(np.Rz5,12n;1Kor9,15).Pawełczęsto
odwołujesiędoST.NajczęściejnawiązujedoróżnychtekstówSTnazasadziealuzjilubswobodnego
korzystaniaztekstówbiblijnych.WszędzieposługujesięSeptuagintą(greckiprzekładST),leczbardzo
rzadkocytujecałefragmentydosłownie.Prawdopodobnieprzytaczatekstyzpamięci,zmieniającje
niekiedyidostosowującdowłasnejmyśli.Niekiedyteżspisujemodlitwy,pieśniihymny,któreutworzyli
chrześcijanienaużytekliturgiczny(np.Flp2,6-11;Kol1,13-20).Znamiennymtekstem,któryPaweł
przejmujeztradycji,jestustanowienieEucharystii(1Kor11,23-25).
LISTYPASTERSKIE
Trzylisty–dwadoTymoteuszaijedendoTytusa–umieszczanetradycyjniewzbiorzelistówPawła,
nazwanopasterskimi,cojestwpełniuzasadnionetreściątychpism.Stanowiąonebowiemzbiór
praktycznychwskazańduszpasterskichdlaprzełożonychwspólnotzałożonychprzezPawła.
Problemintrodukcyjny,wspólnywszystkimtymlistom,dotyczyichPawłowegoautorstwa.
Źródłempierwszychwątpliwościbyłypewnewahaniawtradycjirękopiśmienniczejtychlistów.
ListówPasterskichbrakwKanonieMarcjona,Tacjannieuznaje1Tm.Niemalistówpasterskich
równieżwPapirusie46,zdajesięichtakżenieznaćIgnacyAntiocheński,istniejąnadtopoważne
wątpliwości,czyznałjePolikarp.
Odrazujednakwartozauważyć,żeprawiewszystkieniewspomnianetuświadectwapatrystyczne
przemawiajązaautentycznościąListówPasterskich.Itakjużokołor.185św.Ireneuszcytujejako
fragmentylistówPawłalicznewyjątkizlistówpasterskich.EuzebiuszzCezareiwspominaotym,że
PawełpisałzRzymudoTymoteusza.KlemensAleksandryjskiodwołujesięokoło40razydoListów
PasterskichjakodopismPawłaiwyjaśnia,dlaczegopismowychnieuznająherezjarchowieBazylidesi
Walentynian.Tacjan,odrzuciwszyniektórelistyPawła,wyraźnieprzypisujeApostołowijednakListdo
Tytusa.WKanonieMuratoriegotrzyListyPasterskiefigurująwśródpismśw.Pawła.Oprócztych
świadectwniewątpliwychzdarzająsięwbardzowczesnejstarożytnościchrześcijańskiejteksty
posiadającecharakterdomyślnychcytatówzListówPasterskich.
ZdaniemprzeciwnikówPawłowegoautorstwaListówPasterskich,językistyltychpism,sytuacja
historyczna,jakąodtwarzają,polemikazheretykami,ustrójhierarchicznywspólnotykościelnej,wreszcie
ichteologia,dostarczająwięcejpowodówdokwestionowaniategoautorstwaniżwahaniatradycji
patrystycznej.
ItakwListachPasterskichznajdujesięaż335słów,którepozatymilistamiwżadnympiśmiePawła
niewystępują,a175spośródnichniespotykamywogólewcałymNT.Niektóre,powtarzającesię
kilkakrotniewListachPasterskichzwrotyiwyrażenia,pozatymuPawłanigdyniewystępują.Wtych
listachznajdujesięteżwieletakichsłówlubnawetcałychzdań,któremająsweparaleledopierow
literaturzechrześcijańskiejzIIw.NiektóreterminysąużywanewListachPasterskichwznaczeniu
zupełnieinnymniżwpismachniewątpliwiePawłowych.
Próbującwyjaśnićzjawiskotychrozbieżnościnależałobymożezwrócićuwagęnafakt,żeListy
Pasterskiebyłyskierowane–jakżadenzdotychczasowychlistówPawła–dojednostekiżezawierały
bardzospecjalne,równieżnowewstosunkudopozostałychlistówPawła,pouczenia.Nazmianęstylu,a
nawetmożeijęzyka,wpłynąłzapewnefakt,żePawełpiszącListyPasterskiepatrzynawszystkoprzez
pryzmatswejniedalekiejjużśmierci.Niektórehapaxlegomenalistówpasterskich,np.płaszcz,żołądek,
babka,sąpodyktowaneodmiennąproblematyką,inne,jaknp.Zbawiciel,Bógwielki,zostały
wprowadzonezracjipolemicznych.Inne–stanowiąonedwietrzeciewszystkichhapaxlegomenów–są
złożeniamiterminówczęstowystępującychwpozostałychlistachPawła.Nienależywkońcuzapominać,
żebogataosobowośćApostołaniedasięuwięzićwraznazawszeustalonejformiewypowiedzi.Proces
jegoewolucjiwewnętrznejmógłznaleźćodbiciewpewnychzmianachwsłownictwieistylu.
PrzeciwnicyPawłowegoautorstwaListówPasterskichzwracająuwagęnafakt,żeto,coczytamyw
owychpismachożyciuidziałalnościPawła,niedasięzharmonizowaćzchronologiąjegożycia,znanego
namzDziejówApostolskichlubzrelacjisamegoApostoła.
Trudnośćtęniektórzyegzegeciusiłująusunąćzapomocąprzypuszczenia,żeListyPasterskie
przedstawiajątenokresżyciaPawła,którywykraczajużpozachronologiczneramyDziejów
Apostolskich.Wtymmiejscupowstajejednakpytanie:CzypowykorzystaniuźródełtakichjakDzieje
ApostolskieiListyPawła,mamyjeszczejakieśdanedotyczącejegodalszychlatżyciaidziałalności?
OtóżDziejeApostolskieniepodają,cosięstałozPawłempojegodwuletnimwzględnieswobodnym
pobyciewwięzieniurzymskim.CoprawdawDz25,20i26,32sąwzmiankiotym,żezarównow
przekonaniuFestusa,jakiAgryppyPawełniebyłwinnyzarzucanychmuzbrodni,aleztegoniewynika
jeszcze,żenatychmiastzwolnionogozwięzieniaiżeprowadziłnadalswojąapostolskądziałalność.Do
żadnychwnioskówdotyczącychdalszejdziałalnościPawłanieupoważniarównieżbrakwzakończeniu
Dziejówwzmiankioewentualnymskazaniugonaśmierć.Wartonatomiastzauważyć,żewedługDz
20,25.38Pawełwtymczasie(dor.58)byłprzekonany,żeniebędziejużmuwtedydanamożliwość
zwizytowaniazałożonychprzezniegoKościołówwGrecjiinaterenieAzjiMniejszej.TakwięcDzieje
Apostolskieaninieuzasadniajątwierdzenia,żepodwuletnimwięzieniuwRzymiePawełodzyskał
wolność,aniniesugerująmyśli,żeApostołzostałskazanynaśmierć.ZresztągdybyPawełwyszedłcało
zwięzieniarzymskiego,zpewnościąurzeczywistniłbyswojezamiaryudaniasiędoHiszpanii(Rz
15,24.28)izapewneistniałybyjakieśprzekazydotyczącejegodziałalnościapostolskiejwtymkraju.
Wartoprzytymzauważyć,żepóźniejszedokumenty–mamytunamyśliszczególnielistyKlemensa
RzymskiegoorazKanonMuratoriego–równieżnieprzekazujążadnychdokładniejszychdanychcodo
powiększeniasięterenudziałalnościPawła.
TakwięcpróbausunięciarozbieżnościistniejącychmiędzyDziejamiApostolskimiaListami
PasterskimiwsposobieprzedstawianiapewnychwydarzeńzpóźniejszychlatżyciaPawła,niedaje
pożądanychwyników.Trudność,itobardzoznaczna,nadalpozostaje.Należyjednakzauważyć,żez
milczeniaDziejówApostolskichcodoewentualnegoskazaniaPawłanaśmierćmożnawysnućpewne
wnioski.Tomilczeniejestmożewyjątkowowymowne.Łukaszniepominąłbywswejrelacjifaktu
śmierciPawła.Samsposóbtraktowaniagowwięzieniurzymskimzdawałsięrokowaćpewnenadzieje
codopomyślnegozakończeniasprawy:Apostołcieszysięwzględnąswobodą,jegokontaktyzeświatem
sąliczneipełneapostolskiejgorliwości.SłowawypowiedzianeprzezPawładostarszychwMilecienie
sąproroctwemwsensieścisłyminienależyichinterpretowaćzbytrygorystycznie.Pawełnietylemoże
twierdzizcałąpewnością,żejużnigdyniezobaczywiernychnależącychdozałożonychprzezniego
Kościołów,ileraczejdajewyrazobawom,żejużrychło–cobyłozupełnienaturalneprzyjegotrybie
życia–rozstaniesięztymświatem.
Niezupełnieteżścisłejesttwierdzenie,żeaniwżadnymzpismnowotestamentalnych,aniupisarzy
wczesnochrześcijańskichniezachowałysiędaneodziałalnościPawłapojegowyjściuzwięzienia
rzymskiego.Taknp.KlemensRzymski(5,5–7)mówiotym,żePawełdotarłażdozachodnichkrańców
Europy.AluzjedopobytuPawławHiszpaniiznajdujemyrównieżweFragmencieMuratoriego(ww.38–
39)orazwapokryficznychDziejachPiotra(rozdz.1.3).
Uważasiędośćzgodnie,żebłędyzwalczanewListachPasterskichmająm.in.charaktergnozy.Sądzą
teżniektórzyspośródegzegetów,żejesttognoza,którejistnieniewformiepewnegosystemuprzypadana
IIw.poChr.Cowięcej,przypuszczasięniekiedy,żeListyPasterskiesąpismamiskierowanymiwprost
przeciwkoMarcjonowi.Wniosekstądnastępujący:listypasterskieniemogływyjśćspodpióraPawła,
skorozwalczasięwnichbłędypowstałedopierowstolatpośmierciApostoła.
Nietrudnozauważyć,żestwierdzeniejesttrochęsztuczne.Możnasiębowiemzgodzić,żebłędy
zwalczanewlistachpasterskichmającharaktergnozy,niemajednakżadnychpodstaw,byutrzymywać,że
jesttognozamarcjońska.JednojedynewyrażenieprzypominającepewientematsystemuMarcjonanie
upoważniadosnuciatakdalekosięgającychwniosków.Wszystkiepozostałebłędysąpochodzenia
judaistycznegoizwiększościąspośródnichuporałsięPawełjużwLiściedoKolosan.Odwoływaniesię
zatemdotychbłędówjakoargumentuprzeciwkoPawłowemuautorstwuListówPasterskichwrezultacie
nieprzekonuje.
Natomiastrzeczywistątrudnośćukazujeinnespostrzeżeniedotyczącepolemikiantyheretyckiejw
ListachPasterskich.OtowewszystkichniewątpliwiePawłowychlistachherezjesązwalczanezapomocą
ichkonfrontacjiznaukąChrystusa.Obowiązujenienaruszalnazasada:wszystko,coniezgodneznauką
Chrystusa,należyodrzucić.WListachPasterskichnatomiastnawołujesięciągledowierności
depozytowiwiary(por.1Tm4,1;6,20;2Tm1,14;2,2;Tt1,9).Zjawiskategorodzajuniemożna
wytłumaczyćprzypuszczeniem,żePawełtylkoogólniewskazujenaniebezpieczeństwow
przeświadczeniu,żeTymoteusziTytuswiedzą,jakjenależyzażegnać.Tegorodzajuprzestrogabyłabyw
ogólezbyteczna.Trzebawięcuznać,żepowoływaniesięnapowierzonytrosceTytusaiTymoteusza
depozytwiaryjestczymśniezwykłymwkontekściepolemicznychwypowiedziPawła.
Mówiącostosunkachreligijno-społecznychwewnątrzwspólnotpoddanychpieczyTymoteuszai
Tytusa,przeciwnicyautorstwaPawłamająnauwadzeprzedewszystkimustrójhierarchicznyówczesnych
Kościołów.ListyPasterskiewymieniająobokbiskupówtakżestarszych(prezbiterów)idiakonów.Otóż
taksprecyzowanestopniehierarchiczneistniaływKościeledopierowczasachIgnacegozAntiochii.
PrzetoniePaweł,leczktośżyjącywIIw.mógłpisaćListyPasterskie,odzwierciedlającesytuacjęw
Kościeleztejepoki.Należyjednakzauważyć,żeposzczególnestopniehierarchiczneniesąwListach
Pasterskichsprecyzowanetak,jaktoutrzymująautorzyzreferowanegoprzedchwilą,negującegowniosku.
Naprzykładw1Tm3,2–8jestmowanajpierwoobowiązkachbiskupów,apotemnatychmiast
przechodzisiędodiakonów,bezjednegosłówkapodadresemstarszych.WTt1,5–6znajdująsię
napomnieniaprzeznaczonedlaprezbiterów,alejużwnastępnymwierszu,kontynuującympouczenia,tych
samychludzinazywasiębiskupami.
Wynikawięcztego,żewokresieListówPasterskichniemajeszcześladuepiskopatu,takiegojakw
czasachOjcówApostolskich.PrzełożonymposzczególnychKościołówjestciąglejeszczesamApostoł,
TymoteusziTytusrządzązaśKościołamiwjegoimieniu.TakwięcListyPasterskieodtwarzająsytuację
historycznąprzypominającąbardziejdrugąpołowęIniżIIwieku.
PrzejdźmynakoniecdoteologiiListówPasterskich.
Całedziełozbawienia–twierdząprzeciwnicyautorstwaPawła–jestniekiedyujmowaneprzezautora
ListówPasterskichwkategoriachzupełnieobcychsoteriologiiPawła.TylkowListachPasterskichjest
mowa,żeukazałasiędobroćimiłośćZbawiciela,naszegoBoga(Tt3,4),albo,żeukazałasięłaska
Boga,któraniesiezbawieniewszystkimludziomipouczanas,abyśmywyrzekłszysiębezbożnościi
żądzświatowychrozumnieisprawiedliwie,ipobożnieżyli(Tt2,11–12).
TylkowListachPasterskichjestmowaooczekiwaniubłogosławionejnadzieiioobjawieniusię
chwaływielkiegoBogaiZbawicielanaszego,JezusaChrystusa(Tt2,13).PozaListamiPasterskimiBóg
nigdzieniejestnazywanyjedyny,mającynieśmiertelność,zamieszkującyświatłośćniedostępną(1Tm
6,16),anibłogosławionyijedynyWładca(1Tm6,15).TylkowListachPasterskichWcieleniesięSyna
BożegojestnazwanepojawieniemsięnaszegoZbawiciela(2Tm1,10),tylkowtychlistachChrystusjest
nazwanytakdosadniepośrednikiemmiędzyBogiemaludźmi,człowiekiemChrystusem–Jezusem(1Tm
2,5).
ListysąpozbawionetypowychnietylkodlaPawła,lecztakżedlacałegoNT,akcentów
eschatologicznych:niemawnichwyczekiwanianaparuzję,niemastwierdzeńwrodzaju:czasjest
krótkiitp.
Przyznaćnależy,żezewszystkichargumentówwysuwanychprzeciwkoautorstwuPawłowemuListów
Pasterskichzastrzeżenianaturyteologicznejsąnajważniejsze.Jednakżenowośćniektórychsformułowań
niemusiświadczyćtylkootym,żeautoremListówPasterskichjestktośinny,aniePaweł,wskazuje
natomiastnapewienproces,któregoautoremjestsamApostołiktórynazywasięprocesemhellenizacji
chrześcijaństwa.IstotategoprocesusprowadzasiędoprzełożeniacałejEwangeliinahellenistyczne
kategoriemyśleniaidowyrażeniatejEwangeliizapomocąterminologiirozpowszechnionejdzięki
popularnejfilozofiigreckiej.
JeślistwierdzająctoopowiadamysięzaPawłowymautorstwemListówPasterskichtonieznaczy,iż
pojęcieautorstwaograniczamydoosobyPawławsensieprzypisywaniamunietylkoideiteologicznych
tychlistów,lecztakżesposobuwyrażaniamyśliisamegoprocesuichutrwalenianapiśmie.O
rzeczywistymPawłowymautorstwieListówPasterskichmożnabymówićnawetwtedy,gdybysię
przyjęło,żePawełpoleciłkomuśzeswychbliskichwspółpracownikówprzedstawić–kategoriami
dostępnymidlaświatahellenistycznego–teologięswoichistniejącychjużpism.Zdaniemniektórychtaki
uczeń-sekretarzdziałałjeszczezażyciaPawłainiejakopodjegookiem,natomiastwedługinnychlist
napisanyprzezPawłazostałpojegośmierciprzeredagowanyprzezjednegozuczniówApostoła.
Sekretarzównależał–rzekomo–dowspólnotyrzymskiejiwzredagowanymprzezsiebieliście
próbował–niejakowimieniuPawła–rozwiązywaćpewneproblemytegoKościoła.Próbyuzyskania
więcejdanychotymuczniu-sekretarzu,ewentualnymredaktorzeListówPasterskich,jednidawnojuż
uznalizaprzedsięwzięciebezcelowe,natomiastinniusiłujązidentyfikowaćjegoosobę.Dlajednych
redaktoremtymbyłTychik,wedługinnychPolikarpzeSmyrnylub–jakktośpróbowałdowieśćw
połowieobecnegowieku–Łukasz,któregoobecnośćprzybokuPawławchwilipowstawaniaListów
Pasterskichjestwyraźniewspomnianaw2Tm4,11.
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(B.P.)
Okolicznościpowstania
DrugilistskierowanydoTymoteusza,umiłowanegouczniaPawła,jestostatnimpismemizarazem
duchowymtestamentemApostołaNarodów.Paweł,przeczuwajączbliżającąsięśmierć(2Tm4,6-8),
przekazujeumiłowanemuuczniowiswojąostatniąapostolskąwolę.Apostołjestwięzionyjakzłoczyńca
(2Tml,8.12.16n;2,9),doświadczaosamotnienia,gdyżniektórzyzuczniówopuściligo,umiłowawszyten
świat,ainnizostaliprzezniegoodesłanidopracymisyjnej(2Tm4,10).Dlategoprosiwliście,aby
TymoteuszwrazzMarkiemprzybylidoniegojaknajszybciej(2Tm4,9.11.21).Podrodzemazabrać
płaszczipergaminypozostawioneprzezPawławTroadzie(2Tm4,13).Teelementyautobiograficznesą
jedyniezewnętrznąramąpisma.Listjestusilnązachętą,abyTymoteuszstrzegłczystościwiarywe
wspólnocieiabysamustrzegłsiębłędów.Pawełwsposóbszczególnywzywagodoprzykładnegożycia
wedługzasadwiary.
ZtreściDrugiegoListudoTymoteuszawyłaniasiępostaćPawławpodeszłymwieku,ukresusił,po
niedawnoodbytejpodróży,aobecnieuwięzionego.Ztychdanychwynika,żePawełnapisałlistw
Rzymie,podczasswojegodrugiegouwięzienia(ok.63r.),aniedawnoodbytapodróżbyłabytrzecią
podróżąmisyjną(lata52-56).NiezgodnośćtychinformacjizwydarzeniamiopisanymiwDziejach
Apostolskichskłanianiektórychbiblistówdostwierdzenia,żeDrugiListdoTymoteuszaniezostał
napisanyprzezsamegoPawła.
Treśćiteologia
DrugiListdoTymoteuszaposiadatypowecechylistów:wyraźniewyodrębnionywstęp(2Tm1,1n),
zasadniczeprzesłanie(2Tm1,3-4,18)izakończenie(2Tm4,19-22).
Wzasadniczejczęścilisttenjesttestamentemduchowymlubmowąpożegnalną.Tengatunekliteracki
posiadawłasne,charakterystyczneelementy:
1)świadomośćzbliżającejsięśmierci(2Tm4,6-8);
2)wspomnieniazprzeszłości(2Tm1,3-6.13;2,2;3,10n.14);
3)spojrzeniewprzyszłość(2Tm3,1-9;4,3n);
4)zachęty,napomnieniaipoleceniadlapotomnych(2Tm2,3.7n.14-16.22n;3,4;4,ln).
WswoimduchowymtestamenciePawełpozostawiaTymoteuszowiEwangelięicałydepozytwiary,
któryotrzymał.Wzywaumiłowanegoucznia,abynieustawałwmężnymgłoszeniusłowaBożego,aleby
gostrzegłizachowałprzedskażeniembłędnyminaukami,atakżeprzekazałnastępnympokoleniom
chrześcijan.
ListurzekabardzoosobistymcharakteremibudzipodziwdlaApostołaNarodów,którypodobrze
spełnionejmisjizespokojemoczekujeobiecanejmunagrody.
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(P.K.)
ListpowstałprawdopodobniewRzymie,podczasdrugiegouwięzieniaPawła,chybanienadługo
przedśmierciąApostoła,tj.okołor.67poChr.Nastrójduchowy,wktórymPawełpisze–lubmoże
polecanapisać–tenlistjestnienajlepszy:przybokuApostołaniemanikogopróczŁukasza.Pawełjest
przekonany,żeznajdujesięukresuswegożycia.Wtejsytuacjiodżywatymwiększepragnienie
zobaczeniaporazostatniswegoumiłowanegouczniaTymoteusza.Miałbymujeszczetyledo
powiedzenia,doprzekazaniawformieduchowegotestamentu.Jednakżelistmusizastąpićosobiste
spotkanie.PodziękowawszyBoguzadotychczasowąwzorowąpełnąwiarypostawęTymoteusza,od
niegosamego,jakoodpowiedzialnegozalosyKościoławEfezie,domagasięmęstwawgłoszeniu
Ewangelii,przypominamuobowiązektroskiocałośćinienaruszalnośćdepozytuwiary,zachęcagodo
podejmowaniacoraztonowychapostolskichtrudówizmagań,ilustrowanychtunajczęściejobrazem
żołnierskiegoboju.CochwilaprzestrzegaTymoteuszaprzedbłędnowiercamiiprzypominakonieczność
prowadzeniażmudnejpracynadsamymsobą,wyliczająckilkakrotniecnoty,którymipowiniensię
odznaczaćprawdziwysługaBoży.
NiemniejleżąApostołowinasercusprawywszystkichchrześcijanefeskich,wśródktórych
stosunkowonajdłużejprzebywał;wszystkieteuczucia,całaatmosferaduchowaostatnichbyćmoże
miesięcyżyciaApostołaznajdujepełneodzwierciedleniew2Tm.Treśćlistu,przepojonauczuciem,
miejscamiwprostwzruszainapełniaczytelnikapodziwemdlapostawyPawła,któryzcałymspokojem,
wpoczuciudobrzespełnianychdoostatniejchwiliapostolskichobowiązków,oczekujenaprzyobiecaną
muprzezPananagrodę.
2Tm1
Adres
1
Paweł,zwoliBogaapostołChrystusaJezusa,[posłany]dlagłoszeniażycia
obiecanegowChrystusieJezusie,
2
doTymoteusza,swegoumiłowanegodziecka.Łaska,
miłosierdzie,pokójodBogaOjcaiChrystusaJezusa,naszegoPana!
1–2.
Podobniej akwadresie1Tm ,turównieżprzedstawiasięPawełuroczy ście–zwoliBogaapostołJezusa–niezewzględunaTy m oteusza,którem uniepotrzebuj eprzecieżprzy pom inaćgodnościswegoposłannictwa,leczzuwagina
Efezj an,itom ożeniety lezm y śląochrześcij anach,ileraczej oswy chprzeciwnikach,którzy m ożeiby lichrześcij anam idenomine,leczwprakty cewy łączony m ij użzespołecznościChry stusowej .Takwięcznówadreslistupozwalaprzy puszczać,że
pism o,choćform alnieskierowanety lkodoj ednostki,wrzeczy wistościm iałoby ćczy taneprzezcałąwspólnotę.Niechteżonawie,żePawełniej estapostołem zwłasnegoupodobaniaanizustanowieniainny chludzi,leczty lkoiwy łączniezwoliBoga.
Jegoposłannictwoopierasięwięcnapowadzesam egoBoga.
Przedm iotem ,treściącałegoapostolatuPawłaj estży ciewieczne,czy liży ciewszczególnej wspólnociezJezusem Chry stusem .Wnadzieitegoży ciatrwaj ąwszy scy chrześcij aniewprzeciwieństwiedopogan,którzyniemająnadziei(1Tes
4,13).Wiadom oj użz1Tm ,j akbardzoPawełm iałprawonazy waćTy m oteuszaswoimumiłowanymdzieckiem:zrodziłgoprzecieżprzezchrzestdoży cianadprzy rodzonego.
Łaska,miłosierdzie,pokój–totrzy dobranadprzy rodzone,ponadktóredlachrześcij aninaniem aniccenniej szego.Żadnazty chwartościniej estwy nikiem zasługczłowieka,wszy stkieświadcząoniezm ierzonej dobrociBoga,odwiecznej ,lecz
obj awionej wczasieprzezzbawczedziełoJezusa.Dlategodawcąty chdóbrj estJezusChry stuswtakim sam y m stopniucoBógOj ciec.
1,1-2.Pawełm ody fikuj etrady cy j ny początekstaroży tny chlistów(autor,adresaci,pozdrowienie[term innawiązuj ący dosłowa„łaska”])wcharaktery sty czny dlasiebie,chrześcij ańskisposób.Zarównoży dowscy rabini,j akifilozofowie
nazy waliswoichuczniów„sy nam i”.
ApostołdziękujeBoguzażywąwiaręTymoteusza
3
DziękujęBogu,któremusłużęjakmoiprzodkowiezczystymsumieniem,gdy
nieustanniecięwspominamwmoichmodlitwachwnocyiwednie.
1,3.Staroży tnelisty częstozawierały dziękczy nienieskierowanedoBogalubbogówzaadresatów,októry chautorwy powiadazwy kleswoj epochwały.„Nieprzerwanapam ięć”wskazuj eprzy puszczalnienaregularnepory Pawłowej
m odlitwy.Wielupalesty ńskichŻy dówm odliłosięwporzeskładaniaporannej iwieczornej ofiary wŚwiąty ni.Wy powiadaliteżspecj alnebłogosławieństwo,wstaj ącranoikładącsięspaćwieczorem .Ży dzi,którzy m ieszkaliwPalesty nie,liczy lidniod
zachodudozachodusłońca,więckolej ność„wnocy iwednie”j estwłaściwąkolej nością.(Nienależy przy pisy waćkolej ności,wj akiej Pawełj ewy m ienia,zby tniegoznaczenia;podobnasekwencj apoj awiasięniety lkowtekstachży dowskich,takichj ak
KsięgaJudy ty i4KsięgaEzdrasza,lecztakżewtekstachczy stołacińskich,np.wutworachHoracego,Kwinty lianaiCy cerona.PrzeciwnieJózefFlawiusziSeptuaginta[zwy kle],atakżerzy m skipisarzMarcj alisuży waj ązwrotu„wdzieńiwnocy ”.
ŚwiadectwaNowegoTestam entuniesąj ednoznaczne.Wy daj esię,żeczęściej stosowany m idiom em by ło„wnocy iwednie”).
4
Pragnęcięzobaczyć–pomnynatwojełzy–bynapełniłamnieradość
1,4natwojełzy.Mowaosy tuacj i,kiedy PawełzostawiłTy m oteuszawEfezie(1Tm 1,3)
1,4.Wstaroży tny chlistachdoprzy j aciółczęstopoj awiały sięwy razy tęsknoty,któreświadczy ły obliskim związkułączący m autoraiadresatów.(Niej estto,j aksądziłj edenzkom entatorów,kiepskaim itacj aRz1,11lubinny chfragm entów!)
NaWschodziełzy by ły właściwy m wy razem sm utkuzpowodubolesnegolubdługiegorozstania.
5
nawspomnieniebezobłudnejwiary,jakajestwtobie;onatozamieszkałanajpierww
twejbabce,Lois,iwtwejmatce,Eunice,apewienjestem,że[mieszka]iwtobie.
1,5TenwierszszczęśliwieuzupełniaDz16,1.Niem am y wNTwieluświadectwodobrodziej stwachwy chowaniadowiary nałoniewierzącej rodziny.Por.3,14-15.
3–5.
Dziękczy nienie,następuj ącezazwy czaj wkażdy m liściePawłapopozdrowieniu,wty m wy padkuj estwy j ątkowouroczy steiwzruszaj ące.Przedm iotem dziękczy nieniaj estwiaraTy m oteusza,będącawy razem specj alnegodziałania
Bożegoniety lkozresztąwnim sam y m ,lecztakżej użwj egom atce,anawetbabce.Takwięcwiaręodziedziczy łTy m oteuszniej akopom atcechrześcij ance.Wtej sy tuacj iniewy padałorzeczj asnawspom inaćoty m ,żeoj ciecTy m oteuszaby ł
poganinem (Dz16,1).Oty m ,j akbardzoby łTy m oteuszbliskiPawłowi,świadczy ciągłapam ięćm odlitewnaoum iłowany m uczniu,który j esttakżenazy wany umiłowanymdzieckiem(2Tm 1,2),prawowitymdzieckiemwwierze(1Tm 1,2)isynem
wiernymwPanu(1Kor4,17).Piszącom odlitwachzanoszony chbezustankudoPana,przy sposobnościwspom inaPawełoty m ,żenawetwtedy,kiedy nieznałj eszczeChry stusa,służy łBoguj edy nem uzcały m zapałem izespokoj ny m sercem .
Gorliwośćtęodziedziczy łzresztąnaj prawdopodobniej poswoichprzodkach,równiej akonkiedy śortodoksy j ny chIzraelitach.Wzm iankaołzachTy m oteuszastanowinaj prawdopodobniej aluzj ędopożegnania–którezresztąniewiadom o,kiedy igdzie
m iałom iej sce–Pawłazj egoukochany m sy nem wPanu.Ileżulgidoznałby Apostołwswy chwięzach,gdy by m ógłchoćrazj eszczezobaczy ćzbliskaTy m oteusza.
1,5.Chociażoj cowieby liodpowiedzialnizawy kształceniesy nów,j udaizm igrecko-rzy m scy ary stokracipragnęli,by m atkiposiadały pewnąwiedzę,którąm ogły by przekazy waćm ały m dzieciom .(Mim ożej udaizm niestwarzałkobietom
dostępudogłębszegopoznaniaPrawa,zaśgrecko-rzy m skiespołeczeństwoogólnierzeczbiorącograniczałowy kształceniewdziedzinieretory kiifilozofiij edy niedom ężczy zn.)Dosiódm egorokuży ciagłówniem atkaform owałaosobowośćrzy m skiego
chłopca.Wielustaroży tny chuważało,żedzieciponiżej siedm iulatnienależy uczy ćczy tać,innij ednakpragnęli,by naukarozpoczy nałasiędużowcześniej ,nawetwwiekutrzechlat.UŻy dówdziecizaczy nały poznawaćPism owwiekupięciulub
sześciulat,chociażwprocesiekształceniapodkreślanozwy kleuczeniesiętekstównapam ięćirecy towanie,wm niej szy m zaśstopniuum iej ętnośćczy tania.
„Wiara”m atkiibabkiTy m oteusza,gdy Pawełj epoznał,by ławiarąchrześcij anży dowskiegopochodzenia(Dz16,1).Ży dowscy oj cowieby ligłównieodpowiedzialnizauczeniesy nówPrawa,leczoj ciecTy m oteuszaby łpoganinem (Dz
16,1.3).Dziecko,któreniem iałoreligij negooj ca,m ogłosięuczy ćodbabki,j eślitaj eszczeży ła(por.Tb1,8).
Wprocesienauczaniastosowanokary cielesne,leczpewnistaroży tnieksperciwsprawachkształceniapodkreślali,żedzieckonależy zachęcaćipowodować,by czuło,żeczy nipostępy,skłaniaćdowspółzawodnictwaiuprzy j em niaćm unaukę
(Kwinty lian).Staroży tnipisarzeróżnilisięteżwkwestiiczy lepszej estkształceniedzieciprzezpubliczny chnauczy cieli,czy nauczanieichwdom u.Jednakpublicznekształceniezakładałonieliczneklasy,coum ożliwiałonadaniem upry watnegocharakteru.
OmęstwiewgłoszeniuEwangelii
6
Ztejwłaśnieprzyczynyprzypominamci,abyśrozpaliłnanowocharyzmatBoży,
któryjestwtobieodnałożeniamoichrąk.
1,6charyzmatBoży,któryjestwtobie.„Chary zm at”zostałprzy j ęty (1Tm 4,14+),aTy m oteuszwiniengooży wiaćdziękipom ocy Ducha.
1,6.„Włożenierąk”by łostosowanepodczasudzielaniaświęceń(zob.kom entarzdo1Tm 4,14).Zwrot„rozpalićnanowo”nawiązuj ewprawdziedoognia(por.Jr20,9),leczwty m okresiewy rażenietoby łotakczęstouży wanewsensie
m etafory czny m ,żeniej estj asneczy toskoj arzeniezawszeprzy chodziłonam y ślsłuchaczom .
7
AlbowiemniedałnamBógduchabojaźni,alemocyimiłościoraztrzeźwego
myślenia.
1,7.Chociażpism aesseńczy kówłączączasam izłepostępowaniezezły m iducham i,którewy wieraj ąprzem ożny wpły wnaludzi,greckiewy rażenie„duch(czegoś,np.boj aźni)”częstooznaczazwy czaj nie„postawę(np.boj aźni)”.WBiblii
Bógbardzoczęstokierowałdoludzizachętę,by sięnielękać(np.Rdz26,24;Jr1,8),służy onarównieżwzaj em nem upodniesieniunaduchu(Rdz43,23).ChociażTy m oteuszm ógłby ć„nieśm iały ”,nienależy natej podstawiedom niem y wać,żeby łto
j egoszczególny problem ,j aktoczy niliniektórzy kom entatorzy (Dz18,9;1Kor2,3).
8
NiewstydźsięzatemświadectwaPananaszegoanimnie,Jegowięźnia,leczweź
udziałwtrudachiprzeciwnościachznoszonychdlaEwangeliimocąBożą!
6–8.
Nakładanierąkwiązałosięwty m wy padkuzprzekazaniem władzy nadwspólnotąefeską.Ty m ,który nakładaręcenaTy m oteusza,j estPaweł,leczw1Tm 4,14istniej enadtowzm iankaopewny m współudzialewtej cerem onii
społecznościstarszy ch–szczegółpom inięty m ilczeniem w2Tm 1,6.Nałożenierąkpodwzględem teologicznej treścij użwSTwy rażałoideępewnej solidarnościm iędzy wkładaj ący m ręceaty m ,naktóry m onespoczęły,wrazzpewny m przekazany m
dobrem (Kpł1,4;16,21;Lb8,10;27,18;Pwt34,9).
Nałożeniurąktowarzy szy ła–j akodrugielem entcałegocerem oniału–m odlitwa,zwananiekiedy proroctwem .Właśnieowam odlitwazdaj esięwy rażaćwolęBoga,będączarazem j akby odpowiednikiem dzisiej szej form y sakram entalnej .
Skutkiem nałożeniarąkisłówprzy ty m wy powiadany chby łspecj alny dar,określany m ianem charyzmatu.By ćm oże,iżwłaśniedziękiowem uchary zm atowiludziepowołanidogłoszeniaEwangeliim oglikorzy staćzpom ocy Bożej ,któraw
nichtkwiła,niewsty dzilisięgłoszonej przezsiebienaukiiroznosilij ąpocały m świecie.FaktnałożeniarąknaTy m oteuszaj estwspom niany wtensposób,j akby m iałm iej scej użbardzodawno.Należy zatem przy puszczać,żePawełnałoży łręcena
Ty m oteusza,gdy tenostatnim iałzastąpićJanaMarkaj akotowarzy szm isy j ny chpodróży Apostoła.
Wy zby ciesięuczucialękuj estrównoznacznezwy prowadzeniem sięzestanu,wktóry m łaskaj estniej akouśpiona.Chary zm atj akoskuteksprowadzaducham ocy,m iłościitrzeźwości.Owetrzy cnoty stanowiąopozy cj ęwstosunkudoducha
boj aźni.Oby dwaelem enty anty tezy,tj .boj aźńzj ednej strony,am oc,m iłośćitrzeźwośćzdrugiej ,należy rozpatry waćrównocześnie,by lepiej poj ąćichnaturę.Tegorodzaj um etodawy daj esięszczególniewskazana,j eślichodzioanalizęterm inu
´µą»Ż±,będącegohapaxlegomenoncałegoNT.Term intentłum aczony zwy kle:„boj aźń”,„tchórzostwo”,j akzopozy cj ido„m ocy ”wy nika–posiadatakżeodcień„słabości”.Właśnieświadom ośćniem ocy j estczy nnikiem zasadniczy m wprocesie
powstawaniauczuciaboj aźni.Człowiekpozbawiony pewności,żem ożesięoprzećzłu,zwłaszczaniem aj ący owej pewności,żepozostaj epodopiekąBogasam ego,staj esięboj aźliwy.Pawełniewy j aśnił,wj akisposóbdochodzidosy tuacj i,wktórej
m ocsłabnieibierzenadniągóręboj aźń.Żadnąm iarąj ednaknieupoważnianaswspom niany tekstdotwierdzenia,żecharismaapostolatusm ożezczasem przestaćwogóleistnieć.Raczej m y śląApostołaj estto,żedziałanieowy chdarów
nadprzy rodzony ch,otrzy m y wany chprzeznałożenierąk,m ożeby ćzczasem ,wskutekbrakuodpowiednichwy siłkówczy czuj ności,niej akoosłabione,lecznigdy niezanikniecałkowicie.Patrzącnarzeczzdrugiej strony m ożnapowiedzieć,żej estto
rezultatosłabieniawiary wewszechm ocBoga,daj ącegoludziom cośzeswej m ocy poto,by głosiliEwangelię.Tegorodzaj uinterpretacj apotwierdzacałkowicieuży cieprzy m iotnika„boj aźliwy ”,który j estzawszesy nonim em m ałodusznościibraku
zaufaniadoBoga.
Zachęcaj ącdoodwagiapostolskiej Pawełprzy pom inarównież,iżTy m oteuszotrzy m ałnieduchabojaźni,leczduchamiłości.Ciągłeuświadam ianiesobieowej wielkiej lekcj im iłości,owszem ,ży cietąm iłościąnacodzień,sprawia,iż
człowiekstaj esięwolny odwszelkiegolęku.Takżeludzipowołany chdogłoszeniaEwangeliinicnieodstraszy odspełnianiapowierzonej im m isj i,gdy żsąwy posażeniwm ocBogasam ego,który ichposłałkuj ej głoszeniu,cotakwy raźnieśw.Łukasz
stwierdzi:WtedyzwołałDwunastu,dałimmocoraz[władzę]nadwszystkimizłymiduchamiiwładzęleczeniachorób.Iwysłałich,abygłosilikrólestwoBożeiuzdrawialichorych(Łk9,1–2).
Podobniej akwRz8,35świadom ość,żej estsiękochany m przezBoga,stwarzagotowośćznoszeniautrapień,ucisku,prześladowań,głoduinagości,takitutasam apewnośćBożegoum iłowaniakażeApostołowicierpiećbezpoddawaniasię
uczuciom lęku.Cowięcej ,ludzkiesłabości,będącezrozum iały m źródłem niepewnościiobawy,stanąsiędlaPawładziękiowej wierzewopiekuńcząm ocBogaprzedm iotem chluby ichlubieniasiępublicznego.
NałożenierąksprowadziłonaTy m oteuszapróczdwuwspom niany chdarówtakżeduchaum iarkowanialubtrzeźwegomyślenia.Term intenoznaczaprzy tom nośćum y słu,zdolnośćdowłaściwej reakcj iwnaj bardziej trudny ch,
nieprzewidziany chsy tuacj ach;j estsy nonim em panowanianadsobąispokoj u.Bardziej naturalnawnaszy m wy padkuby łaby anty tezapij aństwo–trzeźwość,anieboj aźń–trzeźwość.Niem niej m ożnasiędopatrzy ćpewny chry sówwspólny chm iędzy
poj ęciam iznaczeniowy m iwy razówpijaństwoibojaźń.Człowiekpij any niezawszej estboj aźliwy,raczej przeciwnie,częstowy kazuj enadm iarodwagitakdalekoposuniętej ,żenawetniem ożnanazy waćj egopostępowaniaodważny m .Działaj akby w
półświadom ości,nieprzewiduj ącnastępstwswoichczy nów.Podty m właśnieostatnim względem j estdoniegopodobny człowiekzaślepiony strachem ,pozbawiaj ący m m ożnościkontrolowaniatego,cosięrobiczy m y śli.Podobnieniekorzy stazdarów
nadprzy rodzony ch,ponieważsą„uśpione”,apostołzastraszony,działaj ący podpresj ąboj aźni.
TakwięcTy m oteusz,wspierany danąm um ocąBożą,powinienm ężniestawićczołowszelkim przeciwnościom itrudom .Powinienby ćgotówdopodej m owanianaj większy chwy siłków,gdy żnatowłaśnieotrzy m ałspecj alny chary zm at,
chary zm atapostolatu.Sam awzm iankaotej m ocy stanowij użswoistąm oty wacj ę.
1,8.Uczniówzachęcano,by wstępowaliwślady swoichnauczy cieli.Pawłowecierpieniadoty czątutaj szczególniej egouwięzieniaizbliżaj ącej sięegzekucj i.
9
Onnaswybawiłiwezwałświętympowołaniemnienapodstawienaszychczynów,
leczstosowniedowłasnegopostanowieniaiłaski,któranamdanazostaławChrystusie
Jezusieprzedwiecznymiczasami.
1,9„Powołanie”tonaj pierwwezwaniechrześcij andozbawienia(por.Rz1,6-7;8,28;1Kor1,2.24;Kol3,15;Ef1,18;4,4;Flp3,14;itd.),anastępnie—przenośnie—stan(powołanie),doktóregosąwezwani.Tuwj ednakowy m stopniu
m ożliweoby dwaznaczenia.
9.
Przy sprawieowej m oty wacj iPawełzatrzy m asiędłużej .Moty wem ,który powinienskłaniaćTy m oteuszadopodej m owaniawspólniezPawłem apostolskichtrudów,j estfaktpowołaniawszy stkichludzidowiecznej chwały.Moc
zobowiązuj ącapowołaniawy pły waztego,żenatakszczególnąm iłośćniktzludziwcalesobieniezasłuży ł.Tenabsolutniedarm owy charakterpowołanianasprzezBogapodkreślaPawełwdwoj akisposób.Mówinaj pierwwy raźnie,żedziękinaszy m
czy nom zostaliśm y powołani,poczy m ,wy rażaj ąctęsam ąm y ślpozy ty wnie,oświadcza,żestałosiętonam ocy postanowieniaBożegoiwskutekłaski,którazostałanamdanawChrystusieJezusieprzedwiecznymiczasami.Awięcniem ożeby ćm owy o
j akichkolwiekzasługachznaszej strony,skoroBógpowziąłswoj e,pełnedobrocidecy zj ewtedy,kiedy nasj eszczewogólenieby ło.Zresztąj esttakżem owaołasce,adosam ej istoty każdej łaskinależy j ej darm owość.TakwięcpostanowienieBożecodo
naszegopowołaniadaj esięum oty wowaćty lkozkoleiniczy m j użniewy tłum aczalnątaj em nicąm iłościBogadlanas.Idlategotakbardzozobowiązuj ącej estsam opowołanie.
Pośrednikiem m iędzy Bogiem aludźm ij estJezusChry stus.PrzezNiegowłaśniezsy łaBógnanaswszelkiedobrodziej stwa.WNim tozostałanam danałaskaprzedwieczny m iczasam i.
10
UkazanazaśzostałaonaterazprzezpojawieniesięnaszegoZbawiciela,Chrystusa
Jezusa,któryzniweczyłśmierć,anażycieinieśmiertelnośćrzuciłświatłoprzez
Ewangelię.
1,10przezpojawieniesię.Tosłowo(por.1Tm 6,14+)oznaczatuWcielenieiodkupienie.
10.
AniopowołaniunasprzezBoga,aniom iłościBogadlanaswogólenicby śm y niewiedzieli,gdy by niezostały nam oneobj awionewJezusieChry stusie,Pośrednikum iędzy Bogiem aludźm i.Możnazatem śm iałotwierdzić,żeJezus
Chry stus–togłoszoneprzezJegoosobęObj awienieodwiecznej dobrociBogawzględem człowieka.JezusChry stusj esttuokreślany m ianem Zbawiciela.Tenspoty kany j użwgrecepozabiblij nej term innabierawpism achPawła–boj esttoterm in
przedewszy stkim Pawłowy –nowegoznaczenia:j estwy raźny m nawiązaniem dosotery j ny chwartościży cia,śm ierciizm artwy chwstaniaJezusa.Jegozbawczedziełozostałonam tuokazanej akopełny,absolutny try um fży cianadśm iercią.Każdy
chrześcij aninm aobecniedostępdoowegoży cia.Musiprzy ty m spełnićj edenwarunek:uwierzy ćEwangelii,która–j aktoPawełwy j aśninainny m m iej scu–jestmocąBożąkuzbawieniudlakażdegowierzącego,najpierwdlaŻyda,potemdlaGreka
(Rz1,16).
SłowogłosicieliDobrej Nowiny j estSłowem Boży m .Leczodchwili,gdy toostatniewcieliłosięwJezusa,sam Chry stusokreślasłowoorazistnieniety ch,którzy j em aj ągłosić.Mim oodm iennościczasu,m iej scaisłuchaczy głoszeniesłowa
zarównoprorokówstarotestowy ch,j akJanaChrzciciela,Piotraczy Pawła,anawetJezusaukazuj etensam schem atitakąsam ąorientacj ę:j estnawoły waniem donawróceniaiogłaszaniem pewnegowy darzenia.DlagłosicieliDobrej Nowiny wNT
wy darzeniem ty m j estzbawczedziełoJezusa,któresprowadzasięostateczniedotrium fuZbawicielanadśm iercią.
11
Jejgłosicielem,apostołeminauczycielemjazostałemustanowiony.
1,11nauczycielem.WWulgaciedodane:„pogan”.
11.
Ten,który głosisłowoBoże,powinientoczy nićj akherold,zcałąwiernością,takby osiągnęłoonoswoj ąskuteczność,nawetj eśliby sam nauczaj ący nieby łnim przej ęty wdostateczny m stopniu(Flp1,15–18).Chry stusj estgłoszony
m im owszy stko.Nietoj estwięcnaj ważniej sze,przezkogotosiędziej e.Cały autory tetgłoszącegosłowoBożewy pły wazj egoinwesty tury apostolskiej .Posiadaonpełnięwładzy,przem awiazcałąodwagą(Dz2,29;4,13.29.31).Powiniengłosićsłowo
Bożewporęiniewporę(2Tm 4,2).Jeżelinauczaj ąc,całkowiciezaufałBogu(1Tes2,2;Flp1,20),todlatego,żeuwierzy ł(2Kor4,13)iotrzy m ałdary uzdalniaj ącegodosprawowaniatakiej posługi(2Kor2,16n;3,4nn).Wprzeciwny m raziekupczy łby
podstępniesłowem Boży m (2Kor2,17;1Tes2,4).Ideałrelacj i,j akiej wy m agaodsłuchaj ącegogoiodgłosicielasłowoBożeprzedstawiaPawełwnastępuj ący chsłowach:GdyprzejęliściesłowoBoże,usłyszaneodnas,przyjęliściejeniejakosłowo
ludzkie,ale–jakoto,czymjestnaprawdę–jakosłowoBoga,któredziaławwas,wierzących(1Tes2,13).
1,9-11.Słownictwodoty czące„powołania”m acharakterty powostarotestam entowy iży dowski;zaśterm inologiazwiązanaz„poj awieniem się”i„nieśm iertelnością”j estty powogrecka(chociażdawnoj użzostałaprzy j ętaprzezŻy dóww
diasporze).Term in„Zbawiciel”poj awiałsięwj edny m idrugim kręgukulturowy m .Nicdziwnego,żePawełby łobeznany zarównozeświatem ży dowskim ,j akgrecko-rzy m skim .WiększośćŻy dówzdiaspory iwielupalesty ńskichŻy dówniewidziało
żadnej sprzecznościm iędzy wiernościąStarem uTestam entowiaposługiwaniem sięj ęzy kiem ówczesnej kultury.
12
Ztejwłaśnieprzyczynyznoszęitoobecnecierpienie,alezaujmęsobietegonie
poczytuję,bowiem,komuzawierzyłem,ijestempewny,żemocen[On]jestustrzecmój
depozytażdoowegodnia.
1,12toobecnecierpienie.Mowaodrugim uwięzieniuwRzy m ie.
—mójdepozyt.Kontekstkażem y śleć,żechodziraczej onieskazitelniezachowanąchrześcij ańskąnaukę(1Tm 6,20+)niżodobreuczy nkiPawła(4,7-8;1Tm 6,19).
12.
Jem uJezuszaswegoży ciaziem skiegoprzedstawiasięj akoMocniejszy,który try um fuj enadMocnym(Łk11,21–22),tj .nadszatanem ,władcątegoświata.Wprzeddzieńswej śm ierciupom inauczniów,żeby sięnielękaliświata,który
będzieichścigałwswej nienawiści:Odwagi!Jamzwyciężyłświat(J16,33).Zwy cięstwotoposiadacharaktery sty cznery sy try um fuprzepowiedzianegokiedy śSłudzeJahwe.Leczpełne,całkowitezwy cięstwonadgrzechem iśm ierciąodniósłChry stusw
chwiliswegozm artwy chwstania.Towłaśniewtedy Zbawicielpoprowadziłzaswy m zwy cięskim ry dwanem wszy stkiepokonaneWładze(Kol2,15).Zwy cięstwotostaniesięwpełniwidocznewtedy,kiedy Mesj aszzawładniewszy stkim iprzeciwny m iMu
Mocam iipokonanazawsześm ierć,będącąJegoostatnim wrogiem (1Kor15,24nn).Krzy ż,wy razpozornej klęski,zapewniłzwy cięstwotego,coświęte,nadgrzechem ,tego,coży j e,nadśm iercią.
Strzecpowierzonegoskarbu
13
Zdrowezasady,któreposłyszałeśodemnie,zachowajjakowzorzecwwierzei
miłościwChrystusieJezusie.
14
DobregodepozytustrzeżzpomocąDuchaŚwiętego,który
wnasmieszka.
13–14.
NaukęChry stusowąnazy waPawełzdrowymizasadamidlatego,żeonawłaśniezapewniaczłowiekowizdrowienadprzy rodzone,zabezpieczaj ącgoprzedschorzeniam iduszy,któreniesiezesobąświat.Nam ianochory chzaśzasługuj ą
wpierwszy m rzędzieci,którzy fałszuj ąDobrąNowinę.Drogowskazam inacałeży ciewinny by ćdlaTy m oteuszawiaraim iłość,cnoty m aj ącezaprzedm iotJezusaChry stusa.Dopełnegozj ednoczeniazNim powinnoostateczniezm ierzaćcałeży cie
każdegochrześcij anina.Sprawawięcj estj asna.Ty m oteuszotrzy m ałwszy stkieniezbędnewskazania.Niepozostaj em uteraznicinnego,j akty lkostrzecwiernieotrzy m anegodepozytu,niczegoodsiebieniedodaj ąc,niczegoniezm ieniaj ąc,gdy żchodzio
słowoBoże,którem unależy sięnaj wy ższy szacunek.Niej esttozadaniełatwe,m ożenawetwręczniem ożliwedozrealizowaniabezpom ocy DuchaŚwiętego,któryprzecieżpotownasmieszka,by naswewszy stkim wspierać.
1,12-14.Obraz„depozy tu”(2Tm 1,12.14)zostałzaczerpnięty zeświataekonom ii,chociażinnipisarzetakżestosowaligowodniesieniudonauczania.Należałostrzeclubpom nażaćpieniądzepowierzonenaprzechowanie.Nauczy ciele
ży dowscy m ielipoczucie,żeprzekazuj ąuczniom święty depozy t,cizaśm aj ągopowierzy ćkolej ny m pokoleniom (por.2Tm 2,2).
1,8-14.MęstwowgłoszeniuEwangelii.Ty m oteuszm usiwy trwaćwpowierzonej m um isj i(2Tm 1,3-7),łączącsięzPawłem wcierpieniuzaEwangelię,którąm uprzekazano.
15
Wieszotym,żeodwrócilisięodemniewszyscyci,którzysąwAzji,apośródnich
FigelosiHermogenes.
1,15.NazwaAzj aoznaczatutaj rzy m skąprowincj ępołożonąwzachodniej częściAzj iMniej szej ,której główny m m iastem by łEfez(por.1Tm 1,3).„Wszy scy ”wy klucza,j akoby chodziłoodom ,októry m m owaw2Tm 1,16-18.
Zważy wszy naelasty cznośćj ęzy kapotocznego,słowotoznaczy „większość”.Chociażwielunauczy cieliży dowskichzapowiadałoszerzeniesięodstępstwawczasachostateczny ch,czasam inawetuważało,żej esttocharaktery sty cznacechaichwłasny ch
czasów,ubolewalij ednakztegopowodu.Trudnouznaćtozaszczegół,który później szy pseudoepigraf,piszący wim ieniuPawła,pragnąłby uwy datnićwkońcowy m okresieposługiapostoła.(Później sihagiografowieopisy waliczasam isprzeciw,zj akim
spoty kalisięichbohaterowie,j ednaktakim narracj om towarzy szy łzwy kleopiskary,j akaspadałanaapostatów,którzy dopuścilisiętego.)
16
NiechPanużyczymiłosierdziadomowiOnezyforazato,żeczęstomniepokrzepiałi
łańcuchamegosięniewstydził,
1,16.Im ięOnezy m (Flm 10)m ożeby ćskróconąform ąodOnezy for,leczosobę,którąPawełtutaj przedstawia,trudnouznaćześwieżowy zwolonegoniewolnika.Ponieważapostołm ówiocały m „dom u”wierzący ch,Onezy for,októry m
tutaj m owa,m iałprzy puszczalnieniewolnikówiinneosoby,któreby ły odniegozależne.Słowo„krzepić”zostałozaczerpniętezesłownictwadoty czącegogościnności(gościnnośćobej m owałaudzielanieschronieniapodróżny m ).Onezy form iałzapewne
duży dom ,wktóry m gościłPawła,gdy tenprzy by wałdoEfezu,By łondlaTy m oteuszadobry m przy kładem człowieka,który „nieprzy nosiwsty du”(2Tm 1,8.12;2,15).
17
leczskoroprzybyłdoRzymu,gorliwiezacząłmnieszukaćiodnalazł.
1,17.WIw.poChr.częstopodróżowanodoRzy m u.Onezy for,zam ożny patron,m ieszkaj ący wważny m m ieścieAzj i,Efezie,m ógłtakiepodróżeodby wać.„Poszukanie”Pawłasprowadzałosiędoznalezieniam iej scowy chchrześcij an,
którzy wy j aśniliby m u,gdzieapostołsięznaj duj e,zarównowczasiewcześniej szego(Dz28,30),j akibardziej surowego,obecnegouwięzienia.JeślichodziłoodrugiearesztowaniePawła,m ógłonuzy skaćwiadom ościosy tuacj iwAzj i(2Tm 1,15)
właśnieodOnezy fora.
18
NiechajmuPandozwoliznaleźćwowymdniumiłosierdzieuPana!Ajakwielemi
wyświadczyłwEfezie,tywieszlepiej.
1,18Każdezobuuży ćsłowa„Pan”m ożeby ćodniesionebądźdoOj ca,bądźdoSy na.
15–18.
Niechodziło,by ćm oże,oform alneodwróceniesięodchrześcij aństwaj akotakiego,leczoodżegny waniesię–zboj aźnilubzewsty du–odosoby Apostoła,który przeby wałwwięzieniu.Pawełspodziewałsięczegoświęcej od
KościołówAzj iMniej szej ,achy baj uższczególnieliczy łnawspom nianetu–zresztąwcalenieznanebliżej –dwieosobistości:FigelosaiHerm ogenesa.By ćm ożesądził,żeludziecim ogliby przy j śćm uzeszczególnieskutecznąpom ocą,kiedy
przeby wałwwięzieniu.Możnasobiewy obrazić,j akbardzoczułsięPawełprzy gnębiony zpowodutegoopuszczeniaprzezwszy stkich.Jeślioty m m ówił,tom oże–wsposóbaluzy j ny –spodziewałsięj akiej śinterwencj izestrony Ty m oteusza.
Zdarzały sięj ednakwty m ogólny m przy gnębieniuchwileradościipokrzepienia.Stwierdzenie,żedomOnezyforaniewsty dziłsięwięzówPawła,nasuwaprzy puszczenie,iżwsty d–źlezresztąpoj ęty –by łgłówny m m oty wem odej ścia
prawiewszy stkichodPawła.Wtej sy tuacj ipostawaOnezy forazasługiwałanaszczególneuznanie.Nieproszony,niepowiadom iony przezPawła,odnalazłm iej scej egopoby tu–napewnoniebeztrudności–coApostołuznałzawy razszczególnego
m iłosierdziaBożegonadsobąim odliłsięozapłatęwiecznądlaOnezy fora.Zresztąnieby łotopierwszedobrodziej stwo,któregoPawełodniegodoznał.Znaj om ośćiserdecznaprzy j aźńsięgałaczasówpoby tuPawławEfezie,oczy m wiedziałdobrze
takżeTy m oteusz.Wzm iankaoOnezy forzetopiękny przy kładwdzięczności,j akąży wiłApostołdlaswy chdobroczy ńców.
1,18.Ponieważw2Tm 4,19Pawełpozdrawia„dom ”Onezy fora,niektórzy kom entatorzy uważali,żetenj użwówczasnieży ł,iżePawełm odlisiętutaj oj egozbawienie(chociażzkontekstuwy nika,żeOnezy forj użby łchrześcij aninem ).W
j udaizm ieczęstookreślasiębohaterów,którzy odeszli,j akoludzi„świętej pam ięci”.Naniektóry chpóźniej szy chinskry pcj achnagrobny chpoj awiaj ąsiępochwały sprawiedliwy chuczy nkówzm arłegowrazzesłowam i„niechżeon[ona]będzie
wspom inany zpowodudobra,któreuczy nił”.Pośm iertneprzebłaganieby łoczasam iskładanewim ieniuzm arły ch,leczm odlitwy o„zbawienie”um arły chwścisły m tegosłowaznaczeniuwy daj ąsiębardzorzadkie,oilewogólewy stępuj ą,wj udaizm ie
Iw.poChr.Ponadto,niej estwcalej asne,czy Onezy forum arł-Pawełspoglądawprzy szłość,nadzieńsądu,m aj ącrównieżsam egosiebienam y śli(2Tm 1,12;4,8).Apostołm ógłwięcm ówićoczy im ś„dom u”,łączniezj egowłaścicielem ,chociaż
osobatanadalży ła(np.1Kor16,15.17).
1,15-18.SprzymierzeńcyiprzeciwnicywAzji.Pawełpokrótceom awiasprzeciw,który wrazzTy m oteuszem napotkaliwAzj i,gdzieTy m oteuszpełniłswoj ąposługę.
2Tm2
Trudzićsiępożołniersku
1
Tywięc,mojedziecko,nabierajmocydziękiłasce,którajestwChrystusieJezusie,
2
ato,cousłyszałeśodemniezapośrednictwemwieluświadków,przekażwiarygodnym
ludziom,którzybędązdolninauczaćteżinnych.
2,2„Trady cj a”,przekazy wanie„depozy tu”(1Tm 6,20+),j esttutaj uchwy conanagorącowrazzeswy m iczterem akolej ny m iogniwam i.
1–2.
Będącukresuży ciaPawełj estcorazbardziej zaniepokoj ony przy szły m ilosam iKościołów,am ożewszczególnościleży m unasercuprzy szłośćwspólnoty efeskiej ,wy kazuj ącej pewnąoziębłośćwwierze,aponadtonękanej szkodliwą
działalnościątam tej szy chpseudoapostołów.Dlategowiększośćnapom nieńskierowany chdoTy m oteuszadoty czy koniecznościwiernegoinadewszy stkom ężnegotrzy m aniasiędepozy tuwiary.Dotegopotrzebnaj est–oczy m Pawełrównież
wielokrotniem ówił–pom ocBożawpostacicoraztonowy chłask,zsy łany chludziom zasprawąidziękizasługom JezusaChry stusa.Treśćdepozy tuwiary,powierzonegopieczołowitej trosceTy m oteusza,tenostatniotrzy m ałniety lkowprostodPawła,
lecztakżeodj egowy słanników,októry chzresztąnicdokładniej szegoniewiem y.
2,1-2.Fary zeuszepodkreślaliciągłośćświęty chtrady cj i.Rabiniży j ący wIIw.poChr.,m ówilioprzekazy waniutrady cj izpokolenianapokolenie,zwracaj ącuwagę,żeprocestenrozpocząłsiędawnotem u.Przekazy wanietrady cj iby łoteż
prakty kągreckichszkółfilozoficzny ch,szczególnąwagęprzy wiązy wanoraczej dopoglądówzałoży cielaszkoły,niżbezpośrednichpoprzedników.
3
BierzudziałwtrudachiprzeciwnościachjakodobryżołnierzChrystusaJezusa.
4
Niktwalczącypożołnierskuniewikłasięwzabiegiokołoutrzymania,żebysięspodobać
temu,ktogozaciągnął.
2,4Ww.4-6sąwy korzy stanetrzy przy słowioweporównania:zżołnierzem ,zatletąizrolnikiem .
3–4.
Odm etaforsportowy ch,októry chj użby łam owaprzy wy j aśnianiuinny chlistówPawła,należy odróżnićprzenośniezaczerpniętezży ciaiwalkżołnierskich.Coprawdatutaj j edenrazty lkogłoszącegoEwangelięnazy waPaweł
żołnierzem ij edenrazty lkowłasnąapostolskąposługęprzy równuj edoboj owania(2Kor10,4),aledośćczęstom ówiosobie,żewalczy,żebój prowadzi,m aj ącnam y śligłoszenieEwangelii.Nieprowadzimywalkiwedługciała(2Kor10,3)–oświadcza
Kory ntianom ,przeciwstawiaj ącsiebiepseudoapostołom .Ty m oteuszowinakazuj e,aby toczyłdobrąwalkęzgodniezeświadectwem ,j akieonim dawano(1Tm 1,18),stwierdzawreszcie,m ówiącoswoim prawiedowy nagrodzeniazaapostolskąpracę,że
niktniepełniżołnierskiej służby nawłasny m żołdzie(1Kor9,6)itutaj :niktwalczącypożołnierskuniewikłasięwzabiegiokołoutrzymania,żebysięspodobaćtemu,ktogozaciągnął(2Tm 2,4).
Wy daj esię,żewty m wy padkuchodziospecj alny rodzaj woj ny,ożołnierzy zaciężny ch,którzy dobrowolniezgłaszalisiędosłużby woj skowej .Chęćuzy skaniaj aknaj większy chzy sków,am ożeipewny chwy różnień,skłaniaławoj uj ący ch
dostarańozrobieniej aknaj lepszegowrażenianaty ch,którzy ichzwerbowalidoswegohufca.Odtakiej oceny bowiem wielezależało.Dlategoteżnieinteresuj ążołnierzasprawy codziennegoutrzy m ania.Aluzj atobardzowy raźnadopraw,które
przy sługuj ąTy m oteuszowizracj ij egoapostolskiej posługidladobrawspólnoty.
Wszy stkieobrazy zaczerpniętezży cialubwalkżołnierskichm aj ącharaktertakogólny,iżtrudnonawetpy tać,czy Pawełczy nialuzj edowoj skowy chstosunkówgreckichczy ży dowskich.Kolory tspecj alniehellenisty czny zdaj esięm ieć1
Kor9,6zewzględunawzm iankęożołdzie,choćprzy znaćtrzeba,żezwy czaj płaceniażołduby łznany takżeuIzraelitów,itogłówniewodniesieniudotzw.oddziałównaj em ny ch(por.1Sm 14,52;16,18n;18,2;21,8;22,18itd.).
2,3-4.Staroży tnifilozofowieuważali,żeprawdziwam ądrośćwy m agacałkowitegopoświęcenia.Porówny waliteżswoj eposłannictwodozadańżołnierzy lubsportowców,którzy tocząwalkęlubbiegnąwwy ścigu.Podczaspełnieniasłużby
żołnierzom niewolnoby łonawetsiężenić(chociażm oglim iećnieoficj alnekonkubiny gdy stacj onowaliwj akim śrej onie),m usieliby ćteżniepodzielnieoddaniswej służbieprzezponaddwadzieścialat,chociażty lkopołowąznichdoży wałaczasu
zwolnieniazesłużby.
5
Równieżjeżeliktośstajedozapasów,otrzymujewieniectylko[wtedy],gdywalczył
przepisowo.
5.
Zkoleiprzenosim y sięnastadionsportowy.Zapaśnicy liczy ćm ogąnaosiągnięciewieńcazwy cięstwaty lkowtedy,gdy będąwalczy ćdokładniewedługustalonegoregulam inu.Wszelkieodchy leniaodobowiązuj ący chprzepisów,wszy stkie
chwy ty nieuczciwezpewnościązostanązauważoneipozbawiąrzekom egozwy cięzcęupragnionej nagrody.Takteżrzeczsięm azpracąapostołalubzarządcy Kościoła.Prowadzączapasy zwszelkim iprzej awam izła,m ożeonliczy ćnawiecznąnagrodę
ty lkowtedy,kiedy wiernieprzestrzegazasadnaukiChry stusowej ,niczegoodsiebieniedodaj ąc,niczegoniezm ieniaj ąc,choćby znaj szlachetniej szy chpobudek,np.żeby uczy nićEwangelięłatwiej sządowprowadzeniawży cie.
2,5.Staroży tnifilozofowieczęstoporówny waliswój truddowy siłkusportowców,który chintensy wnećwiczeniaitreningby ły uznawanezaprzy słowiowe.PrzedIgrzy skam iOlim pij skim isportowcy zobowiązy walisiępodprzy sięgą,że
dziesięćm iesięcy będąprowadzićtakieprzy gotowania.Zwy cięzcaotrzy m y wałwieniec;zob.kom entarzdo1Kor9,24-25.
6
Rolnik,którysiętrudzi,pierwszypowinienkorzystaćzplonów.
6.
Oswoj ej pracy m isy j nej powiedziałPaweł,żej estsianiem,działalnośćzaśkory nckąApollosaokreśliłm ianem podlewania(1Kor3,6n).Gdzieindziej stwierdza,żeapostołm ożeliczy ćnasłusznązapłatęzaswoj etrudy,zupełnietak,j akten,
ktosadzącwinnicęspodziewasięspoży waniazniej owoców(1Kor9,7),lubj akten,ktoorzącziem ię,m anadziej ęzbieraniaplonów,albowreszciej akten,ktom łócąc,j estprzekonany,żebędziezgarniałziarno(9,10).Niecodalej swoj enauczanie
nazy wa„zasiewaniem dóbrduchowy ch”zastrzegaj ącsobieprzy ty m prawodouczestnictwawżniwiedóbrdoczesnych(1Kor9,11).Wszy stkietrzy wy m ienionetum etafory –woj skowa,sportowairolnicza–uwy datniaj ąwsposóbszczególny potrzebę
wy siłkuwpracy apostolskiej .Bezuczciwegotruduapostołniem ożeliczy ćnawiecznązapłatę,podobniej akniem ożesięspodziewaćżołduiwy różnieńwoj skowy chżołnierzniewalczący uczciwie,nagrody zwy cięstwa–sportowiec,aobfity chplonów–
rolnik.
2,6.Podobniej akw2Tm 2,4(gdziechodzioloj alnośćwobectego,ktożołnierzazaciągnął)i2Tm 2,5(gdziej estm owaootrzy m aniunagrody )naciskpadatutaj zarównonaciężkąpracę,j akiprzy szłąnagrodę.Ten,ktosiętrudziłdlaBoga,
otrzy m anagrodęwdniuBożegosądu.(Niektórzy kom entatorzy sugerowali,żew2Tm 2,4-6Pawełpragnie,by duchowniby liutrzy m y waniwy łącznieprzezswoj eKościoły,podobniej akniektórzy filozofowieby liopłacaniprzezpatronówinigdy nie
m usieliwy kony waćdory wczej pracy ;wy daj esięj ednakdziwne,zważy wszy nawy raźnieprzeciwny poglądPawławy rażony w1Kor9,gdzieapostołdopuszczaoby dwieform y utrzy m ania,zarównom aterialnewsparcie,j akiwłasnąpracę.)
7
Rozważaj,comówię,albowiemPandacizrozumieniewewszystkim.
7.
Wszy stkietepouczeniaiobrazy powinny by ćdlaTy m oteuszaprzedm iotem wnikliwy chrozważań.Pawełrzucaideeogólne,doTy m oteuszazaśnależy wy snuwanieznichprakty czny chibardziej szczegółowy chwniosków.Dziękiłasce
Bożej rozum ieTy m oteuszwszy stkoj aknależy ibędziewiedział,copowinienczy nić.
2,7.Autorzy zachęcaliczasam iczy telników,by „rozważali”ichsłowaidziękitem uj erozum ieli(por.Mt24,15;Ap13,18).
8
PamiętajnaJezusaChrystusa,potomkaDawida.OnwedługEwangeliimojej
powstałzmartwych.
2,8.Powoły waniesięnaprzy kłady by łoj ednązgłówny chm etodzachęcaniastosowany chwstaroży tnej parenezie(m oralny m napom inaniu).Pawełpowołuj esiętutaj naprzy kładJezusa,który wielewy cierpiał,leczotrzy m ałwieczną
chwałę(por.2Tm 2,10-12).
9
Dlaniejznoszęniedolęażdowięzówjakzłoczyńca;alesłowoBożenieuległo
spętaniu.
8–9.
Jednakżebardziej niżnaj trafniej szem etafory literackiewinnaTy m oteuszam obilizowaćciągłapam ięćoJezusie,dobrowolnieogołocony m ,lecztakżewy wy ższony m dlanaszegozbawienia(por.Flp2,6–11).DobrowolneuniżenieSy na
Bożegopolegałom .in.naty m ,żezechciałOnprzy j ąćludzkieciało,m iećswoichludzkichprzodków,znaj znakom itszegocoprawdarodu,leczczy m żej estczłowiek,nawetnaj doskonalszy,wobecBoga?Początkiem zaśJegowy wy ższeniaby łoJego
zm artwy chwskrzeszenie.Prawdaoty m wy wy ższeniuj estzresztązaakcentowanaszczególniem ocno.Całasekwencj aJezusChrystus…potomekDawida…zmartwychwstałystanowinaj prawdopodobniej fragm entwczesnochrześcij ańskiegowy znania
wiary lubj akiegośhy m nuliturgicznego.Pam ięćodrodze,j akąprzeszedłChry stus,m aby ćźródłem pokrzepieniainadzieidlakażdegochrześcij anina,który właśnieprzeztoupodabniasiędoswegoMistrza,żekroczy wśladzaNim .ZresztąPawełsam ,
właśniewm om enciepisania2Tm ,przeby waj ącwwięzieniu,opuszczony przezwszy stkich,wwizerunkuChry stusa,um ęczonegoiwy wy ższonego,szukałpokrzepieniaiotuchy.
Wy razem otuchy,którawstąpiławuwięzionegoPawła,by łom .in.stwierdzenie,żesłowoBożenieuległospętaniu.Człowieka,który głosisłowoBoże,m ożnauwięzićj akzłoczy ńcę,m ożnagozm usićdom ilczenia,itotakskutecznie,żej uż
nigdy nieprzem ówi,alesłowaBożegorazwy powiedzianegoniktinicniem ożeskrępować.Otonp.j akąreakcj ęspowodowałouwięzieniePawła:Itakwięcejbraci,ośmielonychwPanumoimikajdanami,bardziejsięodważagłosićbezlękusłowoBoże
(Flp1,14).
10
Dlategoznoszęwszystkoprzezwzglądnawybranych,abyionidostąpilizbawienia
wChrystusieJezusie,wrazzwiecznąchwałą.
10.
Okazuj esię,żenawetbędącwwięzieniuiniem ogącgłosićDobrej Nowiny Pawełwcalenieczuj esiębezradny wswy m apostolskim powołaniu.Możej eszczecierpiećij estprzekonany,żeowecierpieniaprzy spiesząrównieżwielu
ludziom wej ściedochwały,wktórej j użprzeby waChry stus.
2,9-10.Pawełdaj esam egosiebiezaprzy kład,corównieżby łopowszechniestosowanąm etodąm oralnegopouczenia,uży wanąprzezstaroży tny chfilozofówipisarzy -m oralistów(por.2Tm 2,8).
11
Naukatogodnawiary:JeżelibowiemzNimwspółumarliśmy,zNimtakżeżyć
będziemy.
2,11Naukatogodnawiary.Podobniej akw1Tm 1,17;3,16+;6,15-16,wy daj esię,żem am y doczy nieniazfragm entem starochrześcij ańskiegohy m nu.—Zob.Mk2,2+.
12
Jeślitrwamywcierpliwości,zNimteżkrólowaćbędziemy.JeślisiębędziemyGo
zapierali,toiOnnassięzaprze.
13
Jeślimyodmawiamywierności,Onwiarydochowuje,
boniemożesięzaprzećsiebiesamego.
11–13.
Znów,wedługwszelkiegoprawdopodobieństwa,m am y doczy nieniazfragm entem j akiegośwczesnochrześcij ańskiegohy m nuliturgicznego,któregotreśćwprowadzanasj użwsam osednom isty kichry stologicznej .Wkilkukolej ny ch
zdaniachwarunkowy chpowtarzasię–choćwniej ednakowy sposób–tasam am y śl:wiernośćChry stusowi,zj ednoczeniezNim wJegocierpieniachgwarantuj ąprzy szłewej ściedowspólnej zNim chwały.Ciąglewięcbazuj esięnabardzo
spopulary zowanej przezPawłaideinaszej solidarnościzChry stusem :współum ieraniezNim prowadzidoudziałuwJegopełny m ży ciu,udziałzaśwJegoponiżeniuicierpieniachzapewniam ożnośćwspółkrólowania.Leczj eślim y,tunaziem i,nie
będziem y chcielim iećniewspólnegozChry stusem ,torównieżOnniezechcekiedy śm iećnicwspólnegoznam i.Poprostuzaprzesięnas,zgodniezresztązJegowłasny m ostrzeżeniem :KtosięMniezaprzeprzedludźmi,tegozapręsięiJaprzedmoim
Ojcem,któryjestwniebie(Mt10,33).Jednakżej akdługoczłowiekży j e,powinienpam iętać,iżm im oj egoludzkichniewiernościisprzeniewierzeńsięChry stusowi,Chry stusj estbezgraniczniewierny wswej m iłościDobregoPasterza:chodzii
niezm ordowanieszukazbłąkany chowiec,zapraszanacoraztonowegody,idzieprzezświatwszy stkim dobrzeczy niąc.Gdy by postępowałinaczej ,nieby łby sobą,nieby łby Ty m ,którynasumiłowałiwydałsamegosiebiezanas–Pawłoweulubione
określenieOsoby Jezusa.
2,11-13.ChociażBógj estniezm ienny,sposóbJegopostępowaniazludźm izależy ododpowiedzi,j akiej Muudzielaj ą(2Krn15,2;Ps18,25-27).Bożawiernośćprzy m ierzuniej estzależnaodty ch,którzy j ełam iąniedochowuj ącwierności,
leczonisam iniezostanązbawieni(zob.kom entarzdoRz3,3).
Jakwalczyćzszerzącymiherezje
14
Towszystkoprzypominaj,dającświadectwowobliczuBoga,byśniewalczyło
samesłowa,botosięnanicniezda,[chybatylko]nazgubęsłuchaczy.
2,14Boga.Wariant(Wulgata):„Pana”.
14.
NauczanieTy m oteuszapowinnom iećcharakterpozy ty wnegowy kładuprzedewszy stkim ty chprawdchry stologiczny ch,októry chprzedchwiląby łam owa.NiepowinienTy m oteuszwdawaćsięwdy skusj ęnadsensem poszczególny ch
term inów.Nieprzy nositobowiem żadnegopoży tkunikom u,azwłaszczaprostszy m ,niewy kształcony m wierny m ,awłaśnieztakichskładałasięgłówniewspólnotaefeska.
2,14.Wieluzawodowy chm ówcówpubliczny chprzy wiązy wałodrobiazgoweznaczeniedonieistotny chzwrotówifraz.Niektórzy staroży tnifilozofowieuważali,żepoznanieludzkieograniczasiędoprześledzenialogikiwy powiedzi.Podobnie
postępowałowielunauczy cieliży dowskich,którzy pragnęlizachowaćwiernośćliterzePrawa(zwracalioniuwagęnawetnanaj m niej szeróżnicewpisownilubróżnem ożliwesposoby wy m owy ).Innij ednakkry ty kowalitakiepodej ście(zob.kom entarz
do1Tm 1,6).
15
Starajsię,byśsamstanąłprzedBogiemjakogodnyuznaniapracownik,którynie
przynosiwstydu,trzymającsięprostejliniiprawdy.
15.
Ztroskąodobrowierny chwiążesięzkoniecznościstaranieprzełożonegowspólnoty oswoj ąwłasnąduszę.Otóżstanieonkiedy śprzedBogiem j akogodny uznaniapracownikty lkopodwarunkiem ,żewswy m nauczaniutrzy m aćsiębędzie
wiernieprawdgłoszony chprzezChry stusa,żeniebędzieodchodziłaninachwilęodprostejliniiprawdy.
2,15.Doobrazużołnierza,sportowcairolnika(2Tm 2,4-6)dodaj eterazPawełogólny obraz„pracownika”,by ćm ożem aj ącnam y śliwłasny fach,by łbowiem wy kwalifikowany m rzem ieślnikiem .Czy telnicy ży dowscy zrozum ielizapewne
zachętędopilnościwprzekazy waniu„prostej liniiprawdy ”,j akowezwaniedozgłębianiaBożegoPrawa,wktóry m j estzawarteJegosłowo(por,Ps119,43).ChociażPawełzakładatutaj poznawaniePism a(2Tm 3,14-17),kładziej ednakszczególny
nacisknawłaściweprzedstawianieEwangeliiwprzeciwieństwiedopusty chsłów,októry chm owaw2Tm 2,14i16.
16
Unikajzaśświatowejgadaniny;albowiemuprawiającyjąbędącorazbardziejsię
zbliżaćkubezbożności,
2,16.Zob.kom entarzdo2Tm 2,14.
17
aichnaukajakgangrenabędziesięszerzyćwokoło.DonichnależąHymenajosi
Filetos,
2,17.Obrazduchowej lubm oralnej gangreny znaleźćm ożnarównieżuinny chautorów.Charaktery sty cznącechątej choroby j estto,żerozprzestrzeniasięizatruwacały organizm ,doprowadzaj ącdośm ierci,oileniezostaniewe
właściwy m czasiepowstrzy m ana.Hy m enaj osiFiletoszostaliprzy puszczalnieoficj alniewy kluczenizewspólnoty (1Tm 1,20),nadalj ednakwy wieralisilny wpły wim ieliprawdopodobnieznacznąliczbęzwolenników.Wtam ty chczasach,podobniej ak
obecnie,łatwoby łoniem alkażdem um ówcy znaleźćsłuchaczy,ponieważniewieluznałoPism onaty le,by sam em uodróżnićprawdęodbłędu,by liwięcuzależnieniodnauczaniainny ch.
18
którzyodstąpiliodprawdy,mówiąc,żezmartwychwstaniejużnastąpiło,i
wywracająwiaręniektórych.
2,18żezmartwychwstaniejużnastąpiło.Dogm atozm artwy chwstaniuby łszczególnietrudny dozaakceptowaniadlaludzigrec.ducha(Dz17,32;1Kor15,12).Hy m enaj osiFiletosinterpretowalizm artwy chwstanieby ćm ożenasposóbczy sto
duchowy —j akozm artwy chwstaniewewnętrznedokonaneprzezchrzest(Rz6,4+;Ef2,6+)lubj akopewnem isty czneuniesieniekuBogu.Pawełj użostrzegałKory ntianprzedzby tm aterialnąkoncepcj ązm artwy chwstania(1Kor15,35-53+).
16–18.
Jeszczerazowej prawdzieprzeciwstawiaApostołświatowągadaninę,którawrezultacieprowadzidobezbożności,ogarniaj ącej corazszerszekręgiwierny ch.Niesątoostrzeżenia„nawy rost”,leczbolesnewnioskiwy snutez
rzeczy wistościwszy stkim prawdopodobniedobrzeznanej ,gdy żzpewnościąwierny m Efezunieby ły obcenazwiskaHy m enaj osaiFiletosa.Owy łączeniupierwszegozespołecznościchrześcij ańskiej m ówiłPawełj użw1Tm 1,20,druginiej estbliżej
znany.Wkażdy m razieobaj przedstawialiwsposóbbłędny naukęozm artwy chwstaniuciał.Możliwe,żeby lionizwolennikam itzw.duchowegozm artwy chwstania,nieprecy zuj ącprawdopodobnie,naczy m polegałaj egonatura,leczograniczaj ącsiędo
negowanianaukioprzy szły m oży wieniuwszy stkichzm arły ch(por.1Kor15,20–24).Gdzieindziej j użwy kazałPaweł,j akzgubnesądlacałokształtuprzekonańreligij ny chchrześcij aninabłędy doty czącepowszechnegozm artwy chwstania(por.1Kor
15).Dlategotrzebaby łotaksurowopotraktowaćHy m enaj osaij em upodobny ch.
2,18.Przy szłezm artwy chwstanieciałanieprzem awiałodogreckiej wy obraźni,chociażprolepty czneduchowezm artwy chwstanie,któregowierzący doświadczaliwChry stusieznacznielepiej odpowiadałogreckiej m entalności.Niektórzy
fałszy winauczy ciele-j akHy m enaj osiFiletos-naj wy raźniej „odm itologizowy wali”Ewangelię,czy niącj ąbardziej zrozum iałą,odpowiadaj ącąstandardom obowiązuj ący m wichkulturze(por.1Kor15,12;2Tes2,2).
19
AprzecieżstoimocnyfundamentBoży,takąotomającpieczęć:ZnaPantych,którzy
sąJego,oraz:Niechajodstąpiodnieprawościkażdy,ktowzywaimieniaPańskiego.
2,19Obieinskry pcj esąwy ry tewkam ieniu,czy lidokum enciefundacy j ny m .Budowląj estKościół,fundam entem zaś—Chry stus(1Kor3,11)bądźapostołowie(Ef2,20;por.Ap21,14)lubteżwiaraopartanasłowiewiernegoBoga(2Tm
2,13).Oby dwateksty biblij neuzupełniaj ąsię:Bógstrzeżety ch,który chkocha(Lb16,5),onizaświnniży ćwsprawiedliwości(Lb16,26;Iz26,13;52,11;Ps6,9).
19.
Leczprzy padkiwrodzaj uwspom nianegoprzedchwiląnależądoodosobniony chinapewnoniesąwstaniezniszczy ćprawdziwej nauki,którazaźródłoifundam entm asam egoBoga,aznaj duj esiępodtroskliwąopiekąKościoła.
Przy pom inaonswy m wy glądem potężnąbudowlęzdwom aostrzeżeniam iwidniej ący m inaj egofroncie:j ednoznichoznaj m ia,żePanznaty ch,którzy przy znaj ąsiędoNiego(por.Lb16,5),cooznacza,żedarzy swoj ąopiekąty ch,coGom iłuj ą,
zwracaj ąsiędoNiegoopom oc–ity lkocizresztąm aj ąprawonaowąpom ocliczy ć.Treśćzaśdrugiegonapisu,będącegokom pozy cj ąróżny chcy tatówST(por.nadtoKpł24,16;Joz23,7)nakłaniadowy rzeczeniasięwszelkichnieprawościty ch,którzy
wzy waj ąim ieniaPańskiego:krótkom ówiąc,j estswoistąm ody fikacj ąostrzeżeniaChry stusowegooabsolutnej niem ożliwościsłużeniarównocześnieBoguim am onie.Mieszkańcy dom uBożego,który m j estKościół,m usząby ćwolniodwszelkiej
nieprawości.
2,19.Chociażpewnekam ieniebudowlim ożnaby łousunąć,fundam entlubkam ieńwęgielny m usiałpozostaćnienaruszony.Pieczęcieby ły zwy kleuży wanewcelupoświadczeniadokum entu,potwierdzanoteżzaichpom ocą,żetowary nie
zostały uszkodzone.Tutaj pieczęćoznaczainskry pcj ęnakam ieniuwęgielny m ,którąuczy niłwłaścicieldom ulubbudowniczy.
20
Przecieżwwielkimdomuznajdująsięnietylkozłoteisrebrnenaczynia,lecztakże
drewnianeigliniane:jednedoużytkuzaszczytnego,adrugiedoniezaszczytnego.
20.
Pozostaj ącnadalprzy m etaforzeprzedstawiaj ącej Kościółj akobudowlę,uspokaj aPawełTy m oteusza,azpewnościątakżewszy stkichchrześcij anefeskich,wy j aśniaj ąc,żeniem anicdziwnegowty m ,iżwKościeleobokautenty czny ch,
nienaganny chwy znawcówChry stusazdarzaj ąsiętakżebłędnowiercy,czy lizbłąkaneowieczki,takj akwkażdy m dom u,oboksprzętów,naczy ń,przedm iotówprzeznaczony chdoszlachetnego,wzniosłegouży tkuzdarzaj ąsięrównieżprzedm ioty o
przeznaczeniubardzoprozaiczny m ,zczy m wiążesięprowizory cznośćichwy konaniainietrwałośćm ateriału,zktóregosązrobione.
21
Jeślibywięcktośoczyściłsiebiesamegoztegowszystkiego,będzienaczyniem
zaszczytnym,poświęconym,pożytecznymdlawłaściciela,przygotowanymdokażdego
dobregoczynu.
21.
Istniej ej ednakm ożliwośćuszlachetnieniaty chprzedm iotówinaczy ńm ałowartościowy ch.Przezoczy szczenie,doprowadzenieichdopełnej sprawnościczy nisięznichnaczy niaszlachetne,pełnowartościowe.Otowskazanieizarazem
słowapokrzepieniadlaty ch,którzy zbłądziwszy pragnęliby j ednakpowrócić.Niewszy stkostracone,gdy żBógj estniewy czerpany wswoim m iłosierdziu,nigdy nieczy hanazgubęgrzesznika,leczczy niwszy stko,żeby sięnawróciłiży ł.
2,20-21.Pawełprzechodziterazdoinnegoobrazu.„Naczy nia”,gdy by ły uży wanewznaczenium etafory czny m ,oznaczały zwy klewliteraturzestaroży tnej ludzi(lubciałaj akonaczy niaduszy,cotutaj niej estwszakżeistotne).Kosztowne
naczy niaby ły zarezerwowanenaspecj alneokazj e,np.uczty.Tańszy chnaczy ńby łowięcej iwkulturzeży dowskiej rozbij anoj e,gdy stawały sięry tualnienieczy ste.
Słowa„j eśliby więcktośoczy ściłsiebiesam egoztegowszy stkiego”m ożnarozum iećnadwasposoby.Zj ednej strony Pawełm ożetutaj odróżniaćsprawiedliwegoodnieprawego(podobniej aktoczy niwRz9,22-23);leczsprawiedliwy,
podobniej aknaczy nieprzeznaczonedocelówzaszczy tny ch,m usizostaćoddzielony odnaczy ńprzeznaczony chdoprzy ziem ny chpotrzeb,któreprzechowy wanowty m sam y m dom u(zob.kom entarzdo2Tm 2,17-18).Zdrugiej strony,ważnenaczy nia
oczy szczanozwy klezpy łulub-wsensiereligij ny m -odskażenia(takiegoj aknauczanieherety ckie-2Tm 2,16).(Pawełm ógłm iećnam y ślioby dwaznaczenia;wpewny chokolicznościach,określony chprzezży dowskieprawo,czy stenaczy nie,które
zetknęłosięzczy m śskażony m ,takżeznieczy sty m naczy niem ,m usiałozostaćponownieoczy szczone).
PrzymiotysługiBożego
22
Uciekajzaśprzedmłodzieńczymipożądaniami,azabiegajosprawiedliwość,wiarę,
miłość,pokój–wrazztymi,którzywzywająPanaczystymsercem.
22.
Zaj ęty ustawicznątroskąocałąwspólnotę,niem ożeteżTy m oteuszzapom inaćowłasnej duszy,ociągły m kontrolowaniuwłasnegopostępowania,ty m bardziej ,żej estprzecieżj eszczeciąglem łody m człowiekiem (por.1Tm 4,12),a
wiektenm a,j akwiadom o,swoj eprawa.Chodziłotum ożeowy strzeganiesięzby tniegoliberalizm u,nierealnegoentuzj azm uitp.OtóżTy m oteuszm usiby ćdlacałej wspólnoty przy kładem sprawiedliwości,wiary,m iłościipokoj u,awięcty chwszy stkich
cnót,któreczy niązczłowiekaży wy obrazJezusaChry stusa,reguluj ącj egopostawętakwobecBoga,j akiwobecbliźnich.
2,22.Moraliściczęstozachęcaliczy telników,by „uciekali”przedwy stępkam i.Pewienrodzaj nam iętnościby łwsposóbszczególny koj arzony z„m łodością”(grupąwiekową,doktórej zaliczałsięTy m oteusz;zob.kom entarzdo1Tm 4,12).
23
Unikajnatomiastgłupichiniedowarzonychdociekań,wiedząc,żerodząonekłótnie.
2,23.Natem atczczy chsporów,zob.kom entarzdo2Tm 2,14.
24
AsługaPananiepowiniensięwdawaćwkłótnie,alemabyćłagodnywzględem
wszystkich,skorydonauczania,zrównoważony.
23–24.
Jużporaztrzecinakazuj ePawełTy m oteuszowi,żeby unikałj ałowy chdy skusj i,którenieprzy noszącżadny chkorzy ściduchowy ch,takczęstoprzeradzaj ąsięwzwy kłe,ordy narnekłótnie.Otóżwdawaniesięwtegorodzaj upolem ikiw
naj wy ższy m stopniunieprzy stoisłudzePańskiem u,który powinienby ćwzorem równowagiipanowanianadsobą.JakAbraham ,Moj żesz,Dawid,Izaj aszwST,aPawełorazinniapostołowiewNT,takrównieżTy m oteuszj estnazwany sługąPana.
2,24.Ży dowscy nauczy cieleifilozofowie(np.stoicy )takżezalecalicierpliwośćwpouczaniuinny ch.Wprzeciwieństwiedonich,niektórzy m oraliści(np.cy nicy )narzucalisięprzy godny m słuchaczom zeswoj ą„m ądrością”.Staroży tni
filozofowieszy dzilizwy klezludzinieuczony ch(por.2Tm 2,23;„głupich”,„niedouczony ch”),którzy niechcielidąży ćdowiedzy.
25
Powinienzłagodnościąpouczaćwrogousposobionych,bomożeBógdaimkiedyś
nawróceniewstronępełnegopoznaniaprawdy
26
imożeoprzytomnieją,iwyrwąsięz
sidełdiabła,przezktóregożywcemzostalischwytaniizdaninawolętamtego.
25–26.
SłudzeBożem uniem ożezabraknąćcierpliwościiopanowananawetwobecludziwrogonastawiony chdoEwangelii.Łagodnośćiwy rozum iałość,okazy waneim zcałąwielkodusznością,stwarzaj ąwiększeibardziej realnenadziej ena
ichnawrócenieniżkłótnie,spory izażartepolem iki,wktóry chtakłatwooutratękontrolinadsam y m sobą.Trwaniety chludziwbłędzienazy waapostołpozostawaniem wsidłachdiabła.Takwięcwbłędnowierczej działalnościfałszy wy chnauczy cieli
efeskichPawełdopatruj esiębardzowy raźnieinspiracj isam egoszatana(por.Mt13,25n).Jednakże,choćzdaninawolęszatana,m ogąsięzniej j eszczeuwolnić.Decy zj azależy,prakty cznierzeczbiorąc,ty lkoodnich.
2,25-26.Wj udaizm iepodkreślanoznaczenienapom inaniainny chwpostawiepokory,pry watnie,przedudzieleniem publicznej nagany,wnadzieinawróceniabłądzącegonasłusznądrogę.
2,14-26.Naczyniawierneinaczyniapełneherezji.Chrześcij aniewEfeziem uszązachowy wać„towszy stko”,oczy m Pawełwspom inaw2Tm 2,3-13icopodsum owuj ew2Tm 2,11-13.Musząwy trwać,unikaj ącfałszy wej nauki,która
krzewisięwEfezie(2Tm 2,14-23),ioiletom ożliwe,napom inaćludzidopuszczaj ący chsiędobłędu(2Tm 2,24-26).
2Tm3
Zapowiedźwielkiegoodstępstwa
1
Awiedzotym,żewdniachostatnichnastanąchwiletrudne.
3,1.„Dniostatnie”obej m uj ączasy,wktóry chży łPaweł(por.1Tm 4,1).Apostołnawiązuj etutaj bezwątpieniadoży dowskiej idei,którapóźniej zostałanazwana„m esj ańskim biada”:koniecświatam apoprzedzićokreswielkiegoucisku.
(Długośćtegookresuj estróżnieokreślanawtekstachży dowskichzawieraj ący chspekulacj enatentem at.)
2
Ludziebowiembędąsamolubni,chciwi,wyniośli,pyszni,bluźniący,nieposłuszni
rodzicom,niewdzięczni,niegodziwi,
3,2.Takżeinnistaroży tnim oraliściposługiwalisiętzw.katalogam iwy stępków(por.Rz1,28-32).Ludzie„sam olubni”(tj .szukaj ący wy łączniewłasnegodobra)by lipotępianiprzezstaroży tny chfilozofów(np.stoikMusoniusRufus,Epikteti
Filon).MoralistaPlutarchostrzegałczy telników,by unikalistwarzanianawetpozorówsam olubstwa.Miłośćiposłuszeństwowobecrodzicówby łoj ednązgłówny chcnótstaroży tności(zob.kom entarzdoEf6,1-3).
3
bezserca,bezlitośni,miotającyoszczerstwa,niepohamowani,bezuczućludzkich,
nieprzychylni,
4
zdradzieccy,zuchwali,nadęci,miłującybardziejrozkoszeniżBoga.
3,3-4.Filoniinnifilozofowie,szczególniestoicy,wielokrotniepiętnowali„m iłowanierozkoszy ”.Wśródfilozofówj edy nieepikurej czy cy dąży lidoprzy j em ności(którąrozum ielij akobrakcierpieńitrosk),nicwy wieralionij ednakzby tsilnego
wpły wu.Filonpodsum owałnawetdługąlistęwy stępków,nadaj ącj ej ty tuł„m iłuj ący przy j em ności”,której egozdaniem stanowiąprzeciwieństwocnót.
5
Będąokazywaćpozórpobożności,alewyrzeknąsięjejmocy.Iodtakichstroń!
3,5Będąokazywaćpozórpobożności.Podobniedofałszy wy chprorokówzapowiedziany chj użwcześniej (Mt7,15;24,4-5.24).Towzm ożeniesiębezbożnościj estcechącharaktery sty czną„czasówostateczny ch”(por.1Tm 4,1+).
1–5.
Niej edenrazj użzapowiadałPawełnieszczęścia,j akiespadnąnaludzkośćwczasachostateczny ch,wielerazy równieżm ówiłoprzy padaj ący chnaowedniliczny chodstępstwachodprawdziwej wiary (por.np.2Tes2,3;1Tm 4,1–5).
Zapowiadałtozresztąniem niej wy raźniesam Chry stus:Wieluzachwiejesięwwierze;będąwzajemniesięwydawaćijednidrugichnienawidzić.Powstanąlicznifałszywiprorocyiwieluwbłądwprowadzą;aponieważwzmożesięnieprawość,ostygnie
miłośćwielu(Mt24,10–12;por.Mk13,24;Łk21,25–28).Korzeniem wszy stkichwy stępków,któreludzkośćbędziepowszechniepopełniać,składaj ący chsięwsum ienaniesły chanieponury obrazświata,okażąsięchciwośćisam olubstwo,wskutekczego
rozkosz,chęćuży ciabędąprzekładaneponadBogasam ego.Ludziecicoprawdaokażąj eszczeniekiedy pozory pobożności,będzietoj użj ednakty lkoiluzj a.Nienawieleteżzdadząsięwszelkiepouczeniaiperswazj a.Pawełnakazuj eTy m oteuszowipo
prostuunikaćtegorodzaj uludzi.Rozpoczniesięj użbowiem czasdefinity wnegooddzieleniawy znawcówChry stusaodzwolennikówszatana.
3,5.Zarównoreligiaży dowska,j akigreckafilozofiapotępiały ludzi,którzy podawalisięzapobożny ch,leczichpoglądy lubsty lży ciategoniepotwierdzały.Zdaniem Pawła,religij ność,któraniedopuszczałaprzem iany sercapodwpły wem
Bożej m ocy,by łabezuży teczna.
6
Ztakichbowiemsąci,cowślizgująsiędodomówiprzeciągająnaswąstronę
kobietkiobciążonegrzechami,powodowaneróżnorakimipożądaniami,
3,6.Ponieważkobiety zwy kleniem iały wy kształcenia,bardziej odm ężczy znby ły podatnenafałszy wenauki(zob.kom entarzdo1Tm 2,11-12).Słabośćkobietdowy paczony chform religiiwy śm iewalistaroży tnisaty ry cy,tacy j ak
Juwenalis;raziłototeżkonserwaty wnienastawiony chRzy m ian.Wiem y,żestaroży tnekobiety znaczniełatwiej odm ężczy znnawracały sięnachrześcij aństwo,j udaizm ,kultIzy dy,Serapisaiinny chbóstw.WIIw.poChr.kobiety przy łączały siędowielu
ruchówherety ckich.Ponieważby ły m niej obeznaneztrady cj am ireligij ny m iim niej m iały dostraceniapodwzględem społeczny m ,szy bciej zm ieniały wy znanie,czasam inalepsze,czasam inagorsze.
Fałszy winauczy cielem usielinauczaćpodom ach,ponieważniem ielidostępudokobietwm iej scachpubliczny ch(zpowoduczęściowej separacj izam ężny chkobietwspołeczeństwiegreckim ).Gdy udałoim sięznaleźćposłuch,m ężczy źnii
kobiety,który chnawrócili,m ogliim udzielićfinansowegowsparcialubinnej pom ocy.Grecy iRzy m ianieuważalikobiety zaistoty łatwoulegaj ącenam iętnościom iem ocj om .Brakwy kształceniaipresj akulturowaczęstopotwierdzały tenpogląd.Paweł
nieform ułuj etutaj ogólnej zasady,leczzwracasiędokonkretny chkobiet.
7
takie,cotociąglesięuczą,anigdyniemogądojśćdopoznaniaprawdy.
6–7.
Otoniektórem etody postępowaniaty ch,codalisięsam iuwieśćistalisięzkoleiapostołam iszatana.Między inny m ipróbuj ąoniprzeciągnąćnaswoj ąstronębezwolnekobiety,niepanuj ącenadswoim ipożądaniam i,podpozorem
szukaniacorazgłębszej iobszerniej szej wiedzy oddaj ącesięwy stępkom wspólniezichpseudonauczy cielam i.
3,7.Filozofowiepodkreślali,żepoznanieprawdy prowadzidowewnętrznej przem iany,poznaniem ożnazaśuzy skaćprzy j m uj ącichnaukę.Kobiety teprzy j m owały naukę,lecznaukęfałszy wą,któraschlebiałaichupodobaniom .Paweł
powiada,żenawrócenie,niezaśsam anauka,wy zwoliludzizniewolony chprzezszatana(2Tm 2,25-26).
8
JakJannesiJambreswystąpiliprzeciwMojżeszowi,takteżiciprzeciwstawiająsię
prawdzie,ludzieospaczonymumyśle,którzyniezdaliegzaminuzwiary.Aledalszego
postępunieosiągną:
3,8Egipscy m agowieJannesiJam bres(wariant:„Mam bres”)niesąwy m ienieniwWj 7,11-13.22;itd.Wpism achży dowskichuważanizauczniówlubnawetzasy nówBalaam a(Lb22,2+),sąprzy wódcam igrupy.Ci,którzy opieraj ąsię
prawdzie(1Tm 2,4+),siebiesam y chczy niąniezdolny m idoj ej poznania.
9
boichbezmyślnośćbędziejawnadlawszystkich,jakitamtychjawnasięstała.
8–9.
Iznów,j akby chcącuspokoićTy m oteusza,przy pom inaPawełanalogicznewy padkiprzeciwstawieniasięwoliBożej j użwST.Dwaj czarownicy,który m dopieropóźniej szatrady cj anadałaim ionaJannesiJam bres,napoleceniefaraona
czy nilipodobnej akMoj żesziAaroncuda.Otóżtaksam ospaczony um y słposiadaj ąterazludziepróbuj ący przeciwstawićsięprawdzieEwangelii.Przy j dzieczas,żeniety lkoichniecneuczy nki,lecztakżenaj skry tszem y śli,zktóry chzrodziły sięowe
czy ny,stanąsięwszy stkim j awne.Bezowocneokażąsięrównieżwpewny m m om encieichdalszeknowania:Bógniedopuścibowiem dotego,by złozatry um fowałowcałej pełni,coPawełj użwielokrotniestwierdzał(por.np.2Tes2,8).
3,8-9.Pawełnawiązuj etutaj doży dowskiej trady cj i,nieobecnej wStary m Testam encie,wm y ślktórej Jannesij egobrat,Jam bres,by lim agam ifaraona,którzy wy stępowaliprzeciwkoMoj żeszowiwWj 7,11(różnej ej elem enty poj awiaj ą
sięwpism achPseudo-Filona,wZwoj achznadMorzaMartwego,urabinówitd.).Nawetwrelacj achpogańskich(PliniuszStarszy iApulej usz)wy m ieniasięichj akom agówzczasówMoj żesza.Ponieważprzeciwnicy Pawłaodwoły walisiędo
ży dowskichm itów(1Tm 1,4;2Tm 4,4;Tt1,14),Pawełprzy taczaj e,podaj ącnawetim ionabohaterówty chopowieści.
„Postęp”m ożeodnosićsiędozdoby waniawiedzy wkonkretnej szkolestaroży tnej ,tutaj j ednakdoty czy przy puszczalnieszerzeniasięnaukigłoszonej przezprzeciwnikówPawłowy ch.JannesiJam bresostatecznieniezdołalipowtórzy ć
wszy stkichznakówMoj żesza(zgodniezKsięgąWy j ściaiwiększościąpóźniej szy chrelacj iży dowskich).Wewłaściwy m czasieBógpokrzy żuj eszy kizwolennikom herezj i(1Tm 5,24).
Trwaćwpowołaniu
10
Tynatomiastposzedłeśśladamimojejnauki,sposobużycia,zamierzeń,wiary,
cierpliwości,miłości,wytrwałości,
3,10.Uczniowiefilozofówzwy klewstępowaliwichślady,naśladowalisłowaisty lży ciaswoichnauczy cieli.Takżeniektórzy staroży tnim oraliściposługiwalisięzwrotem „ty natom iast”,wceluuwy datnieniam oralny chkontrastów(por.też2
Tm 3,14;4,5;1Tm 6,11).Ty m oteuszwiedziałnaj wy raźniej ocierpieniachPawławAntiochii,Ikonium iListrze(Dz13,50-13,19)odswoj ej rodziny,którazetknęłasięzchrześcij ańskim przesłaniem ,zanim onsam zacząłpodróżowaćwspólniezapostołem
(Dz16,1-3).
11
prześladowań,cierpień,jakiemniespotkaływAntiochii,wIkonium,wListrze.
Jakieżtoprześladowaniazniosłem–azewszystkichwyrwałmniePan!
10–11.
Postępowaniubłędnowierców,piętnowanem uj użwielokrotnie,przeciwstawiaPawełsty lży ciaTy m oteusza,który poszedłwierniej egośladam i,swoj egom istrza.Głosiłontęsam ą,coPawełnaukę,ży łpodobniej akon,
prawdopodobniezpracy rąkwłasny ch,m iałtakiesam eapostolskiezam iary zdoby ciadlaChry stusacałegoświata,by łpodobnieniezachwiany wwierze,wy trwały wznoszeniuniewy gódcodziennegoży cia,wielkoduszny wm iłości,gotowy natesam e
cierpienia,którepodczasróżny chswoichpodróży m isy j ny chznosiłPawełiktóreTy m oteuszowirównieżdobrzeby ły znane:kam ienowaniewListrze,rodzinny m m ieścieTy m oteusza(Dz14,19);wy pędzeniezAntiochii(13,50),ucieczkazIkonium z
obawy przedgrożący m ukam ienowaniem (14,5n)itp.Wy raźnąopiekęBożąnadsobąodczuwałPawełzwłaszczawtedy,gdy by łwprostcudowniewy prowadzany zniej ednegowięzienia.Bógj estbowiem potężniej szy niżnaj m ocniej szeludzkiezapory.
3,11.Zob.kom entarzdoDz13-14.Ty m oteuszpochodziłzAzj iMniej szej (Dz16,1).
12
Iwszystkich,którzychcążyćzbożniewChrystusieJezusie,spotkają
prześladowania.
12.
Rzadkoktochy bazrozum iałtakdobrzej akPaweł,żecierpienieiuciskstanowiąnieodłącznącząstkęchrześcij ańskiegoży cia.Niem ainnej drogidonaśladowaniaChry stusa,który sam zapowiedziałtozresztąbardzowy raźnie:Będzieciew
nienawiściuwszystkichzpowodumegoimienia(Mt10,22).Wartoj ednakrównieżpam iętać,żeChry stusobiecałtakżespecj alnąnagrodęty m ,którzy będącierpiećdlaJegoim ienia:Błogosławienijesteście,gdy[ludzie]wamurągająiprześladująwas,igdy
zmegopowodumówiąkłamliwiewszystkozłenawas.Cieszciesięiradujcie,albowiemwaszanagrodawielkajestwniebie(Mt5,11n).TakwięcTy m oteuszcierpieniam i,którenaniegoprzy j dą,niepowinienczućsięanizby tzaskoczony,anizm artwiony.
3,12.WieluŻy dówspodziewałosięuciskuzestrony pogan,szczególniewczasachostateczny ch;Pawełj ednakdosłownieobiecujeprześladowaniakażdem uchrześcij aninowi,który będziewiódłświęteży cie(por.J15,20itd.).
13
Tymczasemludzieźliizwodzicielebędąsiędalejposuwaćkutemu,cogorsze,
błądząci[innych]wbłądwprowadzając.
13.
ZnówprzechodziApostołdocharaktery sty kidziałalnościdestrukcy j no-wy wrotowej ludzizły ch.Przewrotnośćichpostępowaniabędziesiępotęgowaćdosłowniezkażdy m dniem ,zataczaj ąccorazszerszekręgiiuwodząccoraztonowy ch
ludzi.
3,13.Pawełpodzielapoglądwiększościnurtówwczesnegoj udaizm u,żeczasy ostatecznebędziecharaktery zowałonarastaj ącezło,grzesznicy zaśbezprzeszkódbędą„posuwaćsiękutem ucogorsze”(por.Jr9,3).DopierogniewBoży
powstrzy m aichostatecznie(por.Rdz6,11-13).Greckiesłowoprzetłum aczonej ako„zwodziciele”by łoczęstouży wanej akopej oraty wneokreślenieszkodliwy chlubfałszy wy chm agów(por.2Tm 3,8).
3,1-13.Niegodziwośćwczasachostatecznych.Wj udaizm ieczasy ostatecznecharaktery zowanoogólniej akookresniepokoj ów,odstępstwa,nasileniagrzechuiucisku.Poglądtenby łszerokorozpowszechniony,m im ożerównocześnie
oczekiwano,żecały Izraelodzy skapierwotnąświętość,com iałopoprzedzićnadej ściekońcaiostateczneodnowienieIzraela.Inni(zob.Zwoj eznadMorzaMartwego)wierzy li,żenasądzieostanąsięty lkosprawiedliwiIzraelici.Podobniej akwiększość
pisarzy ży dowskich,Pawełniespodziewasiępełnegoprzy wróceniasprawiedliwościnaświecieażdonadej ściadniaPańskiego.
14
Tynatomiasttrwajwtym,czegosięnauczyłeśicocipowierzono,bowiesz,od
kogosięnauczyłeś.OdlatbowiemniemowlęcychznaszPismaświęte,
3,14wiesz,odkogosięnauczyłeś.Dosł.:„wiesz,odj akich[nauczy cieli]sięnauczy łeś”.Wariant(Wulgata):„odj akiego[nauczy ciela]sięnauczy łeś”.
—Ty m inauczy cielam isą:Lois,Eunice(1,5)iprzedewszy stkim Paweł.
—Pismaświęte.Dosł.:„święteLitery ”(tam w.15).TakówcześniŻy dzi,posługuj ący sięj ęzy kiem grec,nazy waliksięgiBiblii(por.1Mch12,9+).WNTczęstosący towane„Pism a”,„Pism o”lubteżtakaczy inna„księga”.Rz1,2:„Pism a
święte”,natom iast2Kor3,14+:„StarePrzy m ierze”(j ednakżesensnieograniczasiędoksiąg.Por.1Tes5,27+;2P3,16).
15
któremogącięnauczyćmądrościwiodącejkuzbawieniuprzezwiaręwChrystusie
Jezusie.
14–15.
Jeszczej ednonapom nieniedoty czącetrwaniaprzy nauce,którąotrzy m ałTy m oteuszodPawła.Ostateczniebowiem nieby łatonaukaPawła,leczsam egoBogaprzem awiaj ącegodoludziprzezPism oŚwięte.Odwspom nianej j użtak
chlubniem atkiibabkiuczy łsięTy m oteuszszacunkudlaBiblii,j akoksięgitej m ądrości,którawiedziedozbawieniaprzezto,żeprowadziludzidowiary wJezusaChry stusa.Takwięcnieom ieszkałPawełnawiązaćdoj ednej zgłówny chzasadswoj ej
herm eneuty kibiblij nej :całePism oświętepowinnoby ćodczy ty wanechry stologicznie.
3,14-15.Określenie„Pism aświęte”by łoteżuży wanenaoznaczeniepogańskichtekstówreligij ny ch(np.wkulcieboginiIzy dy ).Wgreckichźródłachży dowskichoznaczaj ednakBiblię(czy lito,codzisiaj określam y m ianem Starego
Testam entu).Chociażobowiązy wały różnesposoby porządkowaniaKsiąg,zwy kazuprzy toczonegoprzezJózefaFlawiusza(PrzeciwkoApionowi1,8,39-40)izlistpóźniej szy chwy raźniewy nika,żepism aoweodpowiadały księgom protokanoniczny m
StaregoTestam entu.Naj bardziej rozpowszechniony przekładSeptuaginty zawieratakżeksięgi,któreokreślam y m ianem deuterokanoniczny ch,chociażanirabini,aniJózefFlawiusznietraktowaliichj akoBiblii.
Chłopcy zpobożny chży dowskichdom ówwPalesty niepoznawaliksięgiświętepocząwszy odpiątegorokuży cia.UczeniedzieciPism aby łoprzy kazaniem wStary m Testam encie(Pwt6,7;por.np.Ps71,17;78,5-7).Inneludy wy rażały
zdum ienie,widzącj akdobrzedzieciży dowskieznały trady cj ęprzodków.
16
WszelkiePismo[jest]przezBoganatchnioneipożytecznedonauczania,do
przekonywania,dopoprawiania,dowychowaniawsprawiedliwości–
3,16WszelkiePismo[jest]przezBoganatchnioneipożyteczne.Mniej słuszny przekład:„wszelkiePism o,natchnioneprzezBoga,j estpoży teczne”(Wulgata).—Toważnestwierdzenieonatchniony m charakterzeksiągświęty ch,klasy czna
naukawj udaizm ie(por.2P1,21),obej m uj etu—j aksięzdaj e—pewnepism aapostolskie(1Tm 5,18;por.2P3,15-16).TowłaśniepoprzezpilneobcowaniezPism em człowiekBoży karm iswąwiaręiswój zapałapostolski(w.15-17).
16.
LeczpowagaPism aŚwiętego,j akoksięgizawieraj ącej niezawodnąm ądrość,m asweźródłowfakcienatchnieniatej księgi.Term inwy rażaj ący ideęnatchnieniadosłowniem ożeznaczy ć:tchnący Bogiem obok„przezBoganatchniony ”.
Jakkolwiekzresztąrozum iałoby sięsenstegodośćtrudnegodoskom entowaniasłowanieulegawątpliwości,żeprzezBiblięprzem awiadoludziBóg,idlategosłowawBibliizawartesłużązaargum enty wzwy kły m nauczaniu,tj .przy podstawowy m
głoszeniuDobrej Nowiny.Onepowinny stanowićostatecznąracj ęprzekonuj ącączłowiekaosłusznościlubniesłusznościj akiej śprawdy ;nim iuzasadniasięnapom nieniaizachęty doprawegopostępowania,wBibliiwreszcieznaj duj ąsięsugesty wne
przy kłady sprawiedliwości.
17
abyczłowiekBożybyłdoskonały,przysposobionydokażdegodobregoczynu.
17.
Wszy stkiewy liczonewy żej procesy wy chowawczelubróżneaspekty tegosam egoprocesuwy chowaniazm ierzaj ądotego,by wszy scy ludzie–aj użwszczególnościci,którzy określanisąm ianem m ężówBoży ch–stalisięprawdziwie
doskonały m i,gotowy m idospełnianiadobry chczy nów.Mężam iBoży m inazy wanisąprzedewszy stkim przełożeniKościołów,aletakżewszy scy chrześcij anie–j eślisąrzeczy wiściewy znawcam iChry stusa–zasługuj ąnatakieokreślenie.
3,16-17.Naobszarzestaroży tnegoświataśródziem nom orskiegopowszechnieuważanoproroctwo,poezj ęim uzy kęzanatchnione(chociażnatchnienieby łozwy klerozum ianewniecoinny m znaczeniu),Przeświadczenietoznaj dowało
naturalneodniesieniedoksiągprorockich,zaświększośćtekstówStaregoTestam entuprzy pisy wanoprorokom .Pawłoweuj ęcienatchnieniaPism aodpowiadaokreśleniu„SłowoBoże”,uży wanem uwStary m Testam encienaoznaczeniePrawaiProroków.
Podaj ącprzy kłady „każdegodobregoczy nu”(2Tm 3,17)Pawełsięgapotrady cy j nesłownictwodoty czącewy chowania(2Tm 3,16).„Kształcenie”nawiązy wałowsposóbcharaktery sty czny dogreckiej edukacj i(wLXXterm inutego
częstouży wanonaoznaczenie„karności”).„Poprawianie”by łoszczególnieważnewj udaizm ie,gdziepodkreślano,iżpoczątkowonależy toczy nićpry watnieiłagodnie.Przy należnośćdoPism aŚwiętegookreślaautory tet,pochodzeniaiprzesłaniekażdej
zty chksiąg.Natem at„człowiekaBożego”,zob.kom entarzdo1Tm 6,11.
2Tm4
Zwalczaćwszelkiezło
1
ZaklinamcięnaBogaiChrystusaJezusa,którybędziesądziłżywychiumarłych,
oraznaJegopojawieniesięinaJegokrólestwo:
4,1-18Tenapelskierowany dodrogiegoucznianakońcuostatniegolistu,chociażutrzy m any winny m tonie,m ożnaporównaćdopożegnalnej m owy wMilecie(Dz20,18-36).Przeniknięty m y śląobliskiej śm ierciioprzy j ściuPana,Paweł
błagaTy m oteusza,by wiernieibezupadanianaduchukonty nuowałprzekazanąm um isj ę.
4,1Chry stusbędziesędziąwszy stkichludzi—ty ch,który chJegoprzy j ściezastanieprzy ży ciu,ity ch,którzy zm artwy chwstaną(por.Mt25,31+;J5,26-29;1Tes4,15-17).Tostwierdzenienależałobezwątpieniadopierwotnego„kery gm atu”
(Dz10,42;1P4,5)izostałoum ieszczonewSy m boluwiary.
1.
Listzbliżasiękukońcowi.Tem aty kanapom nieńciągletasam a,alesposóbichudzielaniacorazbardziej uroczy sty,zodwołaniem siędopowagisam egoBogaiJezusaChry stusa,lecznietegoJezusazczasówży ciawdoczesny m poniżeniu,
ty lkozdniJegoprzy j ściawkrólewskim m aj estacienaj wy ższegoSędziego.TenJezus,który będziesądziłży wy chium arły ch,osądzirównieżtroskęTy m oteuszaooddanej egopieczy Kościoły (por.1Tm 5,21).
4,1.Przy sięgazłożonanabogalubbogówby łauznawanazaszczególniewiążącą,aj ej złam anieuważanozary zy kowne.Podobniezobowiązania,wktóry m naświadkawezwanobogalubbogów,by łoświęteinieodwołalne.Złam ana
przy sięgazostałaby pom szczonaprzezboga,naktóregoim ięwinowaj casiępowołał.DlaŻy dówichrześcij anostateczny sądm asiędokonaćwdniuPańskim ,który m anadej ść.
2
głośnaukę,nastawajwporęiniewporę,wykazujbłąd,napominaj,podnośna
duchuzcałącierpliwościąwkażdymnauczaniu.
4,2Zob.Mk2,2+.
2.
DuszpasterskiezabiegiTy m oteusza,wzależnościodzm ienny chokoliczności,osóbiczasu,m usząprzy bieraćcoraztoinny charakter:niekiedy wy starczy zwy kłepouczenie,kiedy indziej trzebaingerowaćbardzoszy bkoiwsposób
zdecy dowany,nieustępliwy,czasem zaistniej ekoniecznośćwy kazaniakom uśniewłaściwościj egopostępowanialubbłęduwty m ,com ówi,wreszcienieraztrzebabędziepodnosićnaduchuwątpiący ch,pocieszaćzbolały ch.Wszy stkiem uzaśm usi
towarzy szy ćcierpliwość,bezktórej niem am owy ożadny m wy chowy waniuczy nawetzwy kły m napom inaniudrugiegoczłowieka.
4,2.JakzawszeuPawła„nauka”(dosł.„słowo”)oznaczatutaj przesłanieoJezusie,którepochodziodBoga,podobniej akPrawoiProrocy (2Tm 3,16),Grecko-rzy m scy m oraliściczęstowiedlidy sputy natem atstosownej „pory ”do
wy głoszeniam owy,zwłaszczatakiej ,któram aprzem ówićdosum ienia.Pawełpowiada,żeTy m oteuszpowiniengłosićswoj eprzesłanieniezależnieodtegoczy ludziezechcągosłuchać(2Tm 4,3).ChociażPawełposługuj esiętutaj grecko-rzy m skim
j ęzy kiem filozoficzny m ,m y śltaczęstopowracawStary m Testam encie.Prorocy powinnigłosićSłowoBożebezwzględunaludzkisprzeciw(Wj 6,9-13;Jr6,11;20,8-9).
3
Przyjdziebowiemchwila,kiedyzdrowejnaukiniebędąznosili,alewedług
własnychpożądań–ponieważichuszyświerzbią–będąsobiemnożylinauczycieli.
4,3.Dem agodzy,którzy schlebialioczekiwaniom słuchaczy,częstopoj awialisięwśródpolity ków,m ówcówpubliczny chifilozofów,działaj ący chwgrecko-rzy m skim społeczeństwie,atakżewśródfałszy wy chprorokówStaregoTestam entu
(prorocy,którzy głosililudziom to,copragnęlioniusły szeć,by lizwy klefałszy wi;por.Jr6,14;8,11;Ez13,10.16;Mi3,5;zob.teżkom entarzdoŁk6,26).Zwrot„ichuszy świerzbią”oznacza,żeludziepragnęlisły szećj edy nieto,cosprawiałoim
przy j em ność.Lukianopisuj ewtensposóbludzi,którzy lubiąsłuchaćobm ów.
4
Będąsięodwracaliodsłuchaniaprawdy,aobrócąsiękuzmyślonym
opowiadaniom.
3–4.
Jeszczej ednacharaktery sty kaniety lem ożegłosicielibłędny chnauk,ileraczej ichsłuchaczy,bardzospragniony chcoraztoinny chnowinekispotkańzcoraztonowy m inauczy cielam i.Wtej pogonizanowościązacznąwkońcu
świadom ieodchodzićodtego,com acharakterdawnoj użwy próbowanej prawdy,izwracaćsiędozm y ślony chopowiadań.Prawdęzwy kły listy pasterskienazy waćDobrąNowiną,gdy ty m czasem zmyśloneopowiadania–tonaj prawdopodobniej nowa
aluzj adowielokrotniej użwspom inany chbaśniidociekańdoty czący chrodowodówstarotestam entalny ch.
5
Tyzaśczuwajwewszystkim,znośtrudy,wykonajdziełoewangelisty,spełnijswe
posługiwanie!
4,5spełnijsweposługiwanie!WWulgaciedodane:„bądźtrzeźwy ”.
5.
Wszy stkietem achinacj epowinny sięrozbij aćospoistą,nieustraszonąposługęapostolskąTy m oteusza,który j esttunazwany ewangelistą,czy ligłosicielem naukiopełny m pokory ży ciu,m ęce,śm ierciichwalebny m zm artwy chwstaniu
Jezusa.Krzepiący,podnoszący naduchucharaktertegonauczaniawy nikazfaktu,żewszy stko,czegodokonałChry stus,dokonałdlazbawieniakażdegoczłowieka.
4,4-5.Słowoprzetłum aczonej ako„zm y śloneopowiadania"by łozwy klestosowanewznaczeniupogardliwy m naoznaczeniefałszy wy chopowieści;zob.kom entarzdo1Tm 1,4.
Apostołprzewidujebliskąśmierćinagrodę
6
Albowiemkrewmojajużmabyćwylananaofiarę,achwilamojejrozłąkinadeszła.
4,6wylananaofiarę.Wży dowskichipogańskichcałopaleniachnaofiary wy lewano—składanewofierzepły nnej —wino,wodęiolej (por.Wj 29,40;Lb28,7).
6.
Kilkurodzaj ówm etaforuży waPawełnawy rażeniem y śliobliskim j użkońcuswegoży cia.Naj pierwdaj ewy razswej świadom ościkapłańskiej :j estkapłanem ,który składaofiaręzwłasnegoży cia.Krew,j egonaby ćprzelanatak,j ak
by łaprzelewanaispły wałazołtarzakrewkażdej żertwy wST.Wtensposóbczy niApostołniedwuznacznąaluzj ędoswoj ej m ęczeńskiej śm ierci.
Wy rażenienadeszłachwilarozłąkisugeruj eobrazzaży ły ch,rodzinny chstosunkówznaj bliższy m i,który chm im owielkiegoichum iłowaniatrzebaopuścić,ponieważnadszedłm om entrozstania;koniecznośćrozstaniasięwy rażatakżeobraz
odbij aniaokrętuodportu.Jednakżeniej estto–j akwy nikazinny chwy powiedziPawła–odej ściewnieznane.Jesttopowrótdodom uOj ca,wej ściedoprawdziwej oj czy zny.
4,6.Natem atwy laniaży cianaofiaręlubofiary zpły nów,zob.kom entarzdoFlp2,17.(Wpewny chtekstachży dowskich,szczególniew4KsiędzeMachabej skiej ,przy pisuj esięprzebłagalną-dlategowpewny m sensieofiarniczą-wartość
śm iercim ęczenników;wwiększościówczesny chnurtówży dowskiegonauczaniacierpieniem ogłostanowićprzebłaganiewiny,zaśm ęczennicy m ogliodwrócićwpewny m stopniuBoży gniewskierowany przeciwkoIzraelowi.Niej estj ednakj asne,czy
tenpoglądj esttutaj obecny.)
7
Wdobrychzawodachwystąpiłem,biegukończyłem,wiaryustrzegłem.
7.
Kolej nam etaforazaczerpniętaj estzestadionusportowego.Swoj ąapostolskądziałalność,obfituj ącąwnadludzkiewprostwy siłkiipoświęcenia,przy równuj ePawełdozwy cięskiegobiegu–j akwy nikatoznastępuj ącegokontekstu–do
bieguzawodnika.
Dobrezawodyoznaczaj ąaluzj ęniety lem ożedowy sokiegopoziom ukonkurencj isportowej ,ileraczej douczciwościizdy scy plinowaniazawodnikówlubteżduchowoopłacalnegotrudu.Słowawiaryustrzegłemzdaj ąsiępotwierdzaćdrugie
przy puszczenie.
4,7.Pierwszy m obrazem ,poktóry Pawełtutaj sięga,sązawody sportowe,przy puszczalniezapasy naarenie.Moraliściczęstoposługiwalisięty m m oty wem ,by opisaćzm aganiawdążeniudocnoty (zob.kom entarzdo1Tm 6,12).Zwrot
„biegukończy łem ”nawiązuj edowy ścigu,częstegoobrazuzaczerpniętegozzawodówsportowy ch.„Wiaręustrzegłem ”togreckizwrot,który oznaczadochowaniewierności,podobny hebraj skiem uwy rażeniu,którepotwierdzawiernośćzawartem u
przy m ierzu,lub,wpewny chprzy padkach,ustrzeżenieprawdziwej wiary.
8
Naostatekodłożonodlamniewieniecsprawiedliwości,którymiwowymdniu
oddaPan,sprawiedliwySędzia,anietylkomnie,aleiwszystkim,którzyumiłowali
pojawieniesięJego.
4,8którzyumiłowalipojawieniesięJego.Pawełj estprzekonany,żewy pełniłswoj ąm isj ę.Wrazznim będąukoronowaniwszy scy,którzy przy j ęliEwangelię(Flp4,1;2Tes1,7.10).
8.
Wreszcienastąpiradosnacerem oniawręczenianagrody :przetrwały wciąguty siącleciobrzędnakładaniawieńcanagłowęzdoby wcy pierwszegom iej sca.Niebędzietoj ednakwienieczwiędnącegokwiecia(1P1,4),ty lkoniezniszczalny
diadem sprawiedliwości.Tegorodzaj unagrodęotrzy m azresztąniety lkoPaweł,leczkażdy chrześcij anin,który wpodobny sposóbtrudziłsięnadpokony waniem ży ciowy chprzeszkód,tęskniączaponowny m przy j ściem Jezusa.Każdy bowiem ,ktoży j e
uczciwie,nieobawiasięponownegoprzy j ściaPana,bowie,żenieczekagożadnakara,leczsprawiedliwiezasłużonanagroda.Wtakiej sy tuacj irównieżsam aśm ierćzatracaswoj egroźne,przerażaj ąceoblicze,iczłowiekoczekuj ej ej ,podobniej ak
Paweł,zcały m spokoj em ipogodąducha.
4,1-8.G łośsłowoBoże.Poprzy pom nieniuTy m oteuszowi,żej egoautory tetopierasięnaPiśm ieŚwięty m (wtam ty chczasachStary m Testam encie;zob.2Tm 3,14-17;por.1Tm 4,13)-Pawełnakazuj em uzaangażowaniewposługę,w
której odwoły waćsiębędziedoPism aŚwiętego(2Tm 3,16-4,2).
Ostatniezleceniaiwiadomości
9
Pośpieszsię,byprzybyćdomnieszybko.
4,9.Zob.kom entarzdo2Tm 4,21.Serdeczniprzy j acielepowinniodwiedzićum ieraj ącegoczłowieka,zasadataodnosiłasięprzedewszy stkim dosy na,nawetprzy branegolubrozum ianegowsensieprzenośny m (2Tm 1,2).(Sy nowiegrzebali
teżzwy kleoj ców,rzy m skiewładzem ogły j ednakodm ówićprzekazaniaTy m oteuszowiciałaPawła.)Dlaapostołaby łoszczególnieważne,by Ty m oteuszodwiedziłgoprzedśm iercią.Weźm y przy kładprzy j aciółSokratesa,którzy spędziliznim ostatnie
chwile.
10
Demasbowiemmnieopuścił,umiłowawszytenświat,ipodążyłdoTesaloniki,
KrescensdoGalacji,TytusdoDalmacji.
4,10doGalacji.Wariant:„Galii”.—„Galacj a”tobądźprowincj aotej nazwiewAzj i,bądźGalacj awłaściwa(Galia),czy likrainazam ieszkanaprzezGalów.
4,10.Wwiększościnurtówj udaizm uprzeciwstawiano„obecny zły świat”(Ga1,4)światuprzy szłem u,częstopodkreślaj ąc,żeludzie,którzy zby tniocenilitendoczesny świat,niebędąm ieliudziałuwświecieprzy szły m .Prześladowania,które
Pawełnapotkałwcześniej wTesalonikach,uległy przy puszczalnieosłabieniu,zaśDem as(j esttoprawdopodobnieskróconaform aim ieniaDem etriusz,którąPawełzawszewodniesieniudoniegouży wa)spodziewałsiędoznaćtam m niej przeciwnościod
ty ch,naj akieby łby narażony,gdy by pozostałubokuapostoła.
Moty wy postępowaniaKrescensa(im ięłacińskie)iTy tusaniezostały poddanekry ty ce.„Galacj a”oznaczaprzy puszczalnieGalacj ęwAzj iMniej szej ,doktórej skierowałPawełswój list„doGalatów”.(Jestteżm ożliwe,chociażm niej
prawdopodobne,żenazwataoznaczakrainęGalów,dzisiej sząFrancj ę,któraby łapierwotnienazy wana„Galacj ą”.Jeślitakby ło,teksttenby łby j edy nąbezpośredniąaluzj ądonieśródziem nom orskiej Europy wNowy m Testam encie.)Ty tusudałsiędo
Dalm acj i,któraznaj dowałasięwpobliżuNikopolis,gdziewcześniej spotkałlubpróbowałspotkaćPawła(Tt3,12).Gdy by Ty m oteuszodby łpodróżlądem ,by zobaczy ćsięzPawłem ,m usiałby przej śćprzy naj m niej przezTesalięiDalm acj ę(położoną
nadbrzegiem Adriaty ku).Pawełpowiadam iagowięc,żeznaj dzietam niektóry chspośródswoichdawny chtowarzy szy.
11
TylkoŁukaszjestzemną.WeźMarkaiprzyprowadźzesobą;jestmibowiem
potrzebnydoposługi.
4,11Łukasz.ŁukaszEwangelista(por.j użKol4,14).
—Marka.MarekEwangelista(Dz12,12+).Zatarg,j akigoporóżniłkiedy śzPawłem (Dz15,37-39),został—j aksięzdaj e—zapom niany.
4,11.Chociażim ięMarekby łopowszechniestosowane,wwąskim kręgubliskichwspółpracownikówPawłaniem alnapewnooznaczaJanaMarkazDziej ówApostolskich(podobniej akwKol4,10).
PozaŁukaszem ,równieżinnitowarzy szy liPawłowiwRzy m ie(2Tm 4,21),leczŁukaszby łj edy ny m ,który podróżowałzarównozapostołem ,j akizTy m oteuszem .Wy daj esięteż,żewRzy m ieprzeby wałonszczególniebliskoPawła.
12
TychikazaśposłałemdoEfezu.
9–12.
Polecenia,przestrogistaj ąsięcorazbardziej konkretne,związanezcodzienny m ży ciem Pawła,który czuj esięprawiezupełnieopuszczony idlategochciałby j aknaj prędzej zobaczy ćTy m oteusza.Spośródtowarzy szy Apostoła
niektórzy odeszlidlatego,żepociągnąłichświat.Takim właśnieokazałsięDem as,wspom niany zresztąj eszczedwukrotniewlistachPawła(por.Kol4,14;Flm 24).Bogata,handlowaTesalonikauwiodłagodobram itegoświata–zresztąm ożliwe,iżtakże
losuwięzionegoPawłaoddziały wałodstraszaj ąconaj egotowarzy szy,niedośćj eszczeum ocniony chwwierze.Inny choddaliły odPawłanaglącesprawy Ewangelii.Prawdopodobniewłaśniewcelachm isy j ny chudalisięapostołowieKrescens–ty lko
tuzresztąwspom niany –doGalacj i,przezktórąnależy chy barozum iećraczej Galię,anieprowincj ęGalacj ę,położonąwdzisiej szej Azj iMniej szej ,iTy tus,j edenznaj droższy chinaj wierniej szy chuczniówPawła,doDalm acj i,wy pełniwszy
uprzedniozleconem unaKreciezadania(por.Tt3,12).Trwawiernieprzy bokuPawłaj edy nieŁukasz,zwany gdzieindziej umiłowanymlekarzem(Kol4,14).Pawełpragniem iećwczasieswy chostatnichdniprzy sobieJanaMarka,tego,który nie
wy trzy m ałtrudówpierwszej podróży m isy j nej idlategoniebrałudziałuwdrugiej podróży,choćtakbardzopragnąłtowarzy szy ćApostołowi.Zesłówtekstuwy nika,żezczasem wstosunkachm iędzy Pawłem aJanem Markiem nastąpiłazasadnicza
poprawa,żeMarekoddałswem uMistrzowij eszczeniej ednąprzy sługęidlategoPawełpragnąłgom iećprzy swy m boku.Ty chikawy słałdoj egorodzinnegom iasta,Efezu(Dz20,4),by m iałpieczęnadtam tej szy m Kościołem podczasnieobecności
Ty m oteusza,któregoApostołwezwałdosiebie.Ty chikcieszy łsięduży m zaufaniem Pawła:towarzy szy łm uwj egopodróży potrzeciej wy prawiem isy j nej ,zGrecj idoJerozolim y (Dz20,4),nieodstępowałodniegopodczaspierwszegouwięzieniaw
Rzy m ie;przezTy chikawłaśnieposłałPawełswoj elisty doEfezj an(Ef6,21n)iKolosan(Kol4,7n).Należy podziwiaćniezwy kłośćtroskiapostolskiej ,j akąPawełży łdosłowniedoostatniegotchnienia;choćprzeby wasam wwięzieniu,toj ednaksłowo
Bożeniem ożeby ćskrępowane.Trwawnim teżdoostatniej chwilim iłość–j akżeserdeczna–doj egowierny chprzy j aciół,boligoogrom niesłabośćty ch,którzy odeszli.Jakżeprawdziwesąsłowa,któreprzekazałkiedy śKory ntianom :Któżodczuwa
słabość,bymijanieczułsięsłabym?Któżdoznajezgorszenia,żebymijaniepłonął?(2Kor11,29).
4,12.TakżeTy chik,który dostarczy łlist(por.1Tm 1,3),by łtowarzy szem podróży zarównoPawła,j akiTy m oteusza(Dz20,4;Kol4,7).Jedy nąpocztęwcesarstwierzy m skim stanowilicesarscy kurierzy,pracuj ący dlapaństwa,osobiste
przesy łkim usiały więcby ćdostarczanezapośrednictwem podróżny ch.
13
Opończę,którąpozostawiłemwTroadzieuKarpa,zabierzpodrodze,atakżeksięgi,
zwłaszczapergaminy.
13.
Dwiej akżeludzkie,prosteprośby kieruj ePawełdoTy m oteusza:niechudaj ącsiędoRzy m uwstąpipodrodzedoTroady izabierzezostawionątam przezApostołaopończę,takbardzopotrzebnąwwięzieniurzy m skim podczaszbliżaj ącej
sięzim y,orazpewneksięgi,zwłaszczapergaminy–by ćm ożeztekstem Pism aŚwiętego,przechowy wanepodobniej akpłaszczwdom unieznanegobliżej Karpa.
4,13.„Opończa”,októrej Pawełwspom inaprzy pom inałaprześcieradłozotworem wy cięty m nagłowę.Łatwość,zj akąm ożnaj ąby łozakładać,sprawiała,żeby łaonapopularny m stroj em wśródpodróżny ch.Przy dawałasięj edy nie
podczasdeszczulubchłodu.Pawełpozostawiłj ąwięcprzy puszczalniewTroadzie,gdy sięociepliło,terazzaśniem ógłponiąwrócić.Pawełwwięzieniucierpichłód,spodziewasięteż,żeTy m oteuszprzy będzieprzedzim ą(por.2Tm 4,21).(Niektórzy
kom entatorzy sugerowali,żesłowo,którezostałotutaj uży te,nieoznaczapłaszcza,leczpłótnadozawinięciaksiąg;chociażznaczenietoj esttutaj m ożliwe,większośćrzekom y chdowodówzaczerpniętozkom entarzy dotegowersetu!)
Niektórzy uczenisugerowali,że„pergam iny ”oznaczaj ądokum enty (np.potwierdzaj ącePawłoweoby watelstwo),lecztegorodzaj upism aniesąszerokopoświadczonewty m okresie.Term intenby łj użj ednakuży wany naoznaczenie
kodeksów(arkuszy papirusuum ieszczony chwokładkach,wprzeciwieństwiedozwoj ów)-form y książkij użistniej ącej ,leczspopulary zowanej dopieroprzezchrześcij an.Pawłowim ogłochodzićonotatkisporządzonepodczasczy taniaPism a.Inne„księgi”
tozapewnezwoj epapirusu,któreby ły naj częstszy m m ateriałem piśm ienniczy m wty m okresie.
Pawełoczekuj enaj wy raźniej ,żeTy m oteuszpowędruj enapółnoc,doTroady,skądprzedostaniesiędoMacedonii,następnieudasięgłównąrzy m skądrogąprzezTesalięiDalm acj ę,stam tądzaśpożegluj edoItalii(por.j ednak2Tm 4,21).
14
Aleksander,brązownik,wyrządziłmiwielezła:oddamuPanwedługjego
uczynków.
4,14.Wewschodniej częścibasenuMorzaŚródziem negom ieszkałowielubrązowników,chociażpracatawy woły wałaty lehałasu,żeAleksanderwprzeciwieństwiedoPawła,który wy twarzałprzedm ioty zeskóry,niem ógłpodczasj ej
wy kony waniawdawaćsięwdy sputy.Zwolennikówzy skiwałwięcgłówniepozakończeniudniapracy (chy bażewprzeszłościby łbrązownikiem ,terazzaśutrzy m y wałsięzeswej błędnej nauki).
Aleksanderm ożeby ćfałszy wy m nauczy cielem ,októry m czy tam y w1Tm 1,19-20,chociażim iętoby łowówczaspowszednie.Zwrot,któregoPawełtutaj uży wa(„wy rządziłm i[wiele]zła”)by łczasam istosowany wodniesieniudo
delatores(„oskarży cieli”).Niej estj asne,czy Pawełwskazuj etakżenaAleksandraj akoj ednegozty ch,którzy wy daligowładzom rzy m skim .Pawełniezostałprzy puszczalniearesztowany wEfezie,ponieważpoprzedniązim ęspędziłwNikopolis.Mógł
udaćsiędoRzy m uiprzy by ćtam podczasprześladowańNerona(Tt3,12;por.2Tm 4,10).
Psalm istaczęstom odliłsiędoBoga,by wstawiłsięwj egoobronie(np.Ps17,13-14;35,1-8.26;55,15;69,22-28).Pawełform ułuj etutaj raczej proroctwo(czasprzy szły ),niżm odlitwęopom stę(por.Ps52,5;55,23;63,9-10;73,17-20;itd.).
Mim ototwierdzi,żeBógwstawisięwkońcuzaswoim isługam i.
15
Itysięgostrzeż,albowiemsprzeciwiałsiębardzonaszymsłowom.
14–15.
By ćm oże,iżtegosam egoAleksandrawspom inaPawełw1Tm 1,20.Niewy kluczonej estrównież,żej egopostępowanieby łoszczególnieprzy kredlaPawłapodczasrozruchówzorganizowany chprzezzłotnikaDem etriuszawEfezie.
ZawódAleksandra–brązownik–potwierdzałby słusznośćtegoprzy puszczenia.Zło,j akietenczłowiekwy rządziłPawłowi,m usiałoby ćszczególniewielkie,skoroApostołurzędowoizcałąpowagązapowiadam aj ącąspaśćnaniegokarę.Aleksandernie
zaprzestałswej wrogiej względem PawładziałalnościidlategoApostołprzestrzegaprzednim takżeTy m oteusza,który prawdopodobnieznałj użtakżeczy ny owegobrązownika.
16
Wpierwszejmojejobronieniktprzymnieniestanął,alewszyscymnieopuścili:
niechimtoniebędziepoliczone!
4,16Wpierwszejmojejobronie.Przy wołaneniedawnepostawienieprzedtry bunałem ,któreosam otnionem uapostołowidałookazj edowy znaniawiary (w.17;Dz9,15+).
4,16.Pawełnienawiązuj etutaj przy puszczalniedouwięzieniaopisanegowDz28,30-31,którezakończy łosiępom y ślniedlaniego,leczdopóźniej szegoprzesłuchaniapoj egopowtórny m aresztowaniu.Mogłoby ćtoprzesłuchaniewstępne
(primaactio)przedrzy m skim try bunałem (wprakty cenieodby wałosięonoprzy puszczalniewobecnościsam egocesarza).
17
NatomiastPanstanąłprzymnieiwzmocniłmnie,abysięprzezemniedopełniło
głoszenie[Ewangelii]iabywszystkienarody[je]posłyszały;wyrwanyteżzostałemz
paszczylwa.
18
WybawimniePanodwszelkiegozłegoczynuiocalimnie,przyjmującdo
swegokrólestwaniebieskiego;Jemuchwałanawiekiwieków.Amen.
4,18przyjmującdo.Albo:„zachowuj ącdla”.
—Jemuchwałanawiekiwieków.Amen.Ty m razem doksologiaj estskierowanadoChry stusa,zbawicielaiwy zwoliciela.WidocznepodobieństwodoGa1,5(por.Rz16,25+).
16–18.
Zwy soceszkodliwądziałalnościąotwarty chwrogówkoj arzy Pawełdośćsm utnezachowaniesięswy chprzy j aciółpodczaspierwszegouwięzienia.Niktprzy nim niepozostał;wszy scy goopuścili.Czy terazbędzietaksam o?Właściwie
Pawełniebierzeim tegozazłe.Rozum ieludzkiesłabości,choćby łom uwtedy bardzoprzy kro.Jednegoj estpewien:j akkolwiekpotocząsiędalszej egolosy,Pangonieopuści.Jakwtedy zostałwyrwanyzpaszczylwa,by dalej głosićwszy stkim narodom
DobrąNowinę(Dz9,15),takiterazuratuj egoChry stus.Jednakżeprzewiduj e,żety m razem wy bawigoOnniedodalszej pracy,leczpototy lko,by doprowadzićswegoapostoła,potrudachcałegoży cia,dokrólestwaniebieskiego.Wtensposóbstanie
sięzresztązadośćpragnieniu,którem udawałPawełwy razj użnawielelatprzedtem :Dlamniebowiemżyć–toChrystus,aumrzeć–tozysk…Zdwóchstrondoznajęnalegania:pragnęodejśćabyćzChrystusem,botoowielelepsze…(Flp1,21.23).
Wszy stkieteosobistewspom nienia,połączonezniezachwianąwiarąwopiekęPana,zam y kaApostołkrótkądoksologią,zakończonaliturgiczny m Amen.Wciągucałegoży ciapragnąłj edy nietego,aby wewszy stkim Bógby łuwielbiony.
4,17-18.Pawełm ożetutaj czy nićaluzj ędowiary DawidalubDaniela,opisanej wStary m Testam encie(1Sm 17,37;Dn6,27;por.1Mch2,60).Danielzostałwrzucony doj askinilwówzrozkazukróla.Wliteraturzestaroży tnej lewj est
sy m bolem potęgi,słuszniewięcodnosisiętutaj dowładzy Nerona.PodczasprześladowańzaNerona,gdy zginąłteżPaweł,wieluchrześcij anrzucononapożarciedzikim zwierzętom naarenie.Apostołczęstoj ednakuży wasłowa„lew”wznaczeniu
m etafory czny m ,cospoty kam y równieżwStary m Testam encie(np.Ps22,13.21).Słowoprzetłum aczonej ako„wy rwie”oznaczaratunekwwy m iarzedoczesny m (w.17);term intenby łteżstosowany wodniesieniudoostatecznegozbawienia(w.18).
Modlitwy wy daj ąsięnaturalnączęściąstaroży tny chlistów,bowiem ówczesneży cieprzesy coneby łowiarą,której dawałoprakty czny wy raz.
4,9-18.Wprzewidywaniubliskiejśmierci.Niektórzy przy j acieleokazalisięniewierni,inny chm usiałPawełodesłać-Bógj ednakzawszeby łwierny (2Tm 4,17-18).
Końcowepozdrowienia
19
PozdrówPryskęiAkwilęorazdomOnezyfora.
4,19.Listy kończy ły sięzwy klepozdrowieniam i.AkwilaiPry ska,którzy zEfezu(Dz18,24-26)udalisiędoRzy m u(Rz16,3),powróciliterazdopracy wEfezie-przy puszczalniecałkiem niedawno,ponieważPawełniewspom niałoich
pom ocy w2Tm 1,16-18(porównaj też1Tm 2,11-12zposługąPry skiopisanąwDz18,26).Towarzy szepodróży Pawła,przy puszczalnienieżonacim ężczy źni,zostaliwy m ienieniw2Tm 4,10-12i20.Natem atdom uOnezy fora,zob.kom entarzdo2Tm
1,16-18.
20
ErastpozostałwKoryncie,aTrofimapozostawiłemwMileciechorego.
4,20.Wlistachzwy kleum ieszczanonaj nowszewiadom ościdoty cząceprzy j aciół,doktóry chnależelidawnitowarzy szepodróży Ty m oteusza(Dz19,22;20,4).Natem atinterpretacj ichoroby Trofim a,zob.kom entarzdoFlp2,25-30.
21
Pośpieszsię,byprzybyćprzedzimą.PozdrawiającięEubulosiPudens,iLinus,i
Klaudia,iwszyscybracia.
19–21.
Pry skęiAkwilę,m ałżeństwoży dowskie,prawdziwiezaprzy j aźnionezPawłem przezwspólnąpracęwKory ncieiEfezie,pozdrawiaApostołwwieluswoichlistach(por.Rz16,1–16;1Kor16,19–21).
Znany by łPawłowiniety lkoOnezyfor,wspom niany napoczątkulistu(1,16–18)iby ćm ożej użnieży j ący,lecztakżecałaj egorodzina,zwanaturównieżdomemOnezyfora.Erast–toznany j użzpism Pawła(por.Rz16,24)skarbnikkory ncki,
przeby waj ący –podobniej akpodczaspisaniaListudoRzymian–zewzględunasweobowiązki,wKory ncie.ZpoleceniaPawłaodby wałonkiedy śwspólnązTy m oteuszem podróżzEfezudoMacedonii(Dz19,22).Trofim,rodem zEfezu(Dz21,29),
towarzy szy łPawłowiwczasiej egopodróży zGrecj idoJerozolim y (Dz20,4).Wdrodze,którawiodłarównieżprzezMilet,Trofim zachorowałiPawełm usiałzostawićgowty m m ieście.
JeszczeraznalegaApostoł,by Ty m oteuszj aknaj ry chlej przy by łdoRzy m u,coświadczy,iżwielesięspodziewałpoj egoobecności.
Spośródchrześcij anrzy m skich,znany chprawdopodobnieTy m oteuszowi,leczoktóry chnam zupełnienicniewiadom o,Linusautożsam iaj ąniektórzy zpóźniej szy m biskupem Rzy m u,pierwszy m następcąśw.Piotra.
4,21.Wzim ieustawały podróżem orskie.Statkiniewy pły wały wm orzewokresieod10listopadado10m arca,takżeokresod15wrześniado10listopadaiod11m arcado26m arcaby łuważany zaniebezpieczny dlam orskiej żeglugi.Zim ą
Ty m oteuszniem ógłwięcpopły nąćstatkiem zEfezu,j ednaknawetj eśliwy brałdrogęlądową,wiodącąprzezpółnocnąGrecj ę(czegoPawełspodziewałsięprzy puszczalnie;zob.2Tm 4,13),m usiałby sięprzeprawićprzezAdriaty k,który podobniej ak
innem orzanieby łwty m czasieżeglowny.Gdy by więcTy m oteuszzwlekał,m ógłby niezdąży ćprzedwiosną-wówczaszaśPawełm ógłby j użnieży ć.Apostołprawdopodobnieposłałtenlistlatem przezTy chika,pozostawiaj ącTy m oteuszowiniewiele
czasunauporządkowanieswoichsprawiprzy by ciedoniego.
Pudens,LinusiKlaudiatołacińskieim iona.Ży dziprzy j m owalij eczasam i(im ięKlaudiapasowałoby doniewolnicy wy zwolonej zapanowaniacesarzaKlaudiusza),leczwiększośćŻy dówm ieszkaj ący chwRzy m ienosiłaim ionagreckie.
Trzy lubcztery im ionałacińskiem ogąwięcsugerować,żechrześcij aństwozaczęłozataczaćszerszekręgiwrzy m skim społeczeństwie.Jeśliby lioniprzełożony m iKościoła(ty lkoichPawełwy m ieniapoim ieniu,poczy m dołączaokreślenie„wszy scy
bracia”,wskazuj ącnaodrębnąkategorię),obecnośćwśródnichkobiety j estznaczące.Trady cj achrześcij ańskazIIw.poChr.donosi,żeLinuspośm ierciPiotrazostałbiskupem Rzy m u.
22
PanJezuszduchemtwoim!Łaska[niechbędzie]zWami!Amen.
4,22PanJezus.Wariant:„Pan”.Wulgata:„PanJezusChry stus”.
—Amen.DodanezaWulgatą.
22.
Ży czeniekońcowe,skierowanedoTy m oteusza,leczobej m uj ącetakżewszy stkichwierny ch,m azaprzedm iot–j akzawszewży czeniachPawła–łaskęBożą,tęwartośćnaj większądlakażdegochrześcij anina,owąpom oczgóry,bez
której człowiekniem ożeuczy nićnic,cozasługiwałoby naży ciewieczne.
4,22.Końcowepozdrowienie,wy rażonewliczbiem nogiej ,obej m uj ewspółpracownikówTy m oteuszawEfezie(2Tm 4,19).
TableofContents
Wprowadzeniedolistówśw.Pawła.4
Paweł-Apostołnarodów..4
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła.5
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła.6
LISTYPASTERSKIE.7
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(B.P.)11
Okolicznościpowstania.11
Treśćiteologia.12
WstępdoDrugiegoListudoTymoteusza(P.K.)13
2Tm1.14
Adres.14
ApostołdziękujeBoguzażywąwiaręTymoteusza.15
OmęstwiewgłoszeniuEwangelii17
Strzecpowierzonegoskarbu.20
2Tm2.22
Trudzićsiępożołniersku.22
Jakwalczyćzszerzącymiherezje.25
PrzymiotysługiBożego.28
2Tm3.29
Zapowiedźwielkiegoodstępstwa.29
Trwaćwpowołaniu.31
2Tm4.34
Zwalczaćwszelkiezło.34
Apostołprzewidujebliskąśmierćinagrodę.36
Ostatniezleceniaiwiadomości38
Końcowepozdrowienia.41