15 Pierwszy List do Tymoteusza Biblia Jerozolimska

background image
background image

Spistreści

Wprowadzeniedolistówśw.Pawła

.4

Paweł-Apostołnarodów

..4

PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła

.5

ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła

.6

LISTYPASTERSKIE

.7

WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(B.P.)

11

Okolicznościpowstania

.11

Treśćiteologia

.12

WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(P.K.)

13

1Tm1

.14

Adres

.14

Troskaoczystośćnauki

15

Dziękczynieniezałaskęnawrócenia

.18

Ponowienienakazu

.21

1Tm2

.23

Zaleceniewspólnychmodłówzawszystkich

.23

1Tm3

.28

Przymiotyduchownych

.28

Uzasadnienienakazów-tajemnicaKościołaiChrystusa

.33

1Tm4

.35

Przestrogaprzedbłędnyminaukami

35

Jakzachowaćpowagępasterską?

.38

1Tm5

.40

Zalecenieogólne

.40

Sprawawdów

..41

Prezbiterzy

.45

Różnezalecenia

.47

background image

1Tm6

.49

Niewolnicyipanowie

.49

Wadybłędnowierców

..50

Zachętadowiernejsłużby

.53

Owłaściwymużyciubogactwa

.56

Zakończenie

.57

background image

PierwszyListdoTymoteusza

BibliaTysiąclecia

WydanieV

zkomentarzamiBibliiJerozolimskiej

WydawnictwoPallotinum

2006

background image

Wprowadzeniedolistówśw.Pawła

Paweł-Apostołnarodów

PonawróceniuPawełcałesweżyciepoświęciłnagorliwąsłużbęChrystusowi,dlategobezprzesady

możnagonazwaćnajwiększymmisjonarzemKościoła:dlaChrystusazdołałprzemierzyćprawiepołowę
terytoriówCesarstwaRzymskiego,leżącychnadMorzemŚródziemnym,pokonującpieszoprzynajmniej
16000km.Trzebaprzytymprzyznać,żetowłaśniedziękijegoniezłomnejpostawieapostolskieji
umysłowiotwartemunakulturępogańskązawdzięczamyfakt,żechrześcijaństwoswymzasięgiemobjęło
AzjęMniejsząiGrecję.Pozałożeniuwspólnotywdanejmiejscowościzazwyczajprzezjakiśczas
pozostawałwniej,nauczająciumacniającwwierze.Jednakżenawetpojejopuszczeniunieprzestawał
troszczyćsięojejżycieduchoweimoralne.Kiedywniektórychwspólnotachpojawiałysięwiększe
problemydogmatyczne,moralnelubdyscyplinarne,wiernizwracalisiędoniegozprośbąopomoc,
traktującgotymsamymjakoswegonajwyższegoprzełożonegoijakoautorytet.Pozostajączdala,Paweł
przesyłałwformierozbudowanychlistówswojenapomnieniaiodpowiedzinapytania.Wjegodziele
misyjnymlistyteodegrałyzatemwielkąrolę,azawartewnichrozstrzygnięciawielukwestiidodzisiaj
stanowiąfundamentnauczaniaKościoła.

background image

PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła

ListyPawłowesąodpowiedziąnakonkretneproblemypowstałewdanymKościele.Wwiększościnie

sąlistamiprywatnymi,leczpismamiurzędowymi,przeznaczonymidopublicznegoodczytaniawdanej
wspólnocie.Czasemnawetsamapostołpragnął,bywspólnotywymieniłymiędzysobąlistyizapoznały
sięztreściąpouczeńskierowanychdoinnejwspólnoty(Kol4,16).ListyPawłowesąnajstarszymi
znanyminamtekstamipierwotnegochrześcijaństwa(pierwszeznich-ListydoTesaloniczan-powstały
już20latpoZmartwychwstaniuChrystusa).WielkiautorytetApostołaNarodówsprawił,że
poszczególnewspólnotystarałysięsprowadzaćjegopismazinnychwspólnot,przepisywałyjei
przechowywałyjakowykładwiaryimoralności.Mimotokilkajegolistówzaginęło.WKol4,16Paweł
wspominaoUściedobraciwLaodycei,któregonieznamy.W1Kor5,9powołujesięnajakiś
wcześniejszylistdoKoryntian,któryniezachowałsię,a2Kor7,8sugeruje,żepoliścieznanymnamjako
PierwszyListdoKoryntiannapisałjeszczejeden.JużDrugiListśw.Piotrawspominaozbiorzelistów
naszegobrataPawła(2P3,15).Tzw.KanonMuratoriego(powstałok.200r.)wymieniawszystkielisty
Pawła,wliczbie13,zaliczającjedozbioruKsiągŚwiętych.WkanonietymniemajednakListudo
Hebrajczyków.
Późniejszepapirusyikodeksymająwwiększości14listów,wśródktórychfigurujetakże
ListdoHebrajczyków.Poszczególnepismazostałyumieszczonewkanoniewedługichwielkości:od
listunajdłuższegodonajkrótszego.

background image

ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła

Listzeswejnaturyjestzawszeskierowanydokonkretnegoadresata,którymmożebyćnp.jednostka,

grupa,wspólnotalubmieszkańcyjakiegośmiasta.Różnisiętymodrozprawyfilozoficznejlub
teologicznej,napisanejwformielistu,którachoćpodajewewstępieadresata(najczęściejfikcyjnego),to
jednakzeswojegozałożeniajestdziełemliterackimprzeznaczonymdoszerszegogronaczytelników(taki
charaktermożemiećListdoEfezjaniListdoHebrajczyków).Ówczesnelistymiałyściśleokreśloną
strukturę:1)nadawcaiadresatzewstępnympozdrowieniem;2)treść;3)zakończenieipozdrowienie
końcowe.Podającnadawcęiadresata,Pawełstosujeformęwschodnią,gdziepierwszezdaniejestw3
osobie,natomiastdrugiezdaniew1osobie[np.Paweł...doKościołaBożegowKoryncie...Łaskawami
pokójodBogaOjcanaszego
(1Kor1,1-3)].Zakończenielistuzawierałozazwyczajpozdrowieniei
końcoweżyczenia,któreuPawłanieograniczająsiętylkodozdawkowego:„Pozdrawiam!”,lecz
przybierająrozbudowanąformęliturgiczną.

PodwzględemliterackimlistyapostołaPawłasąbardzozróżnicowane.Niesłużątylkoprzekazowi

informacjiiniesątylkoodpowiedziąnapytaniaadresatów.Znajdująsięwnichczęścidoktrynalne,
parenetyczne(zachęty,napomnienia,przestrogiirady),wspomnienia,wyznaniaosobiste,apologie
(mowyobrończe),modlitwy,dziękczynienia,hymny,diatryby(ostrekrytyki),wizjeapokaliptyczne,
doksologie(krótkieformułykuchwaleBoga)iinne.Zawartewnichbogactwogatunkówliterackich
sprawia,żewcałejliteraturzegreckiejlistytestanowiąprawdziwyewenement.UżywanyprzezPawła
językmożnaumiejscowićmiędzyliterackimjęzykiemgreckimastosowanymnacodzieńjęzykiemkoine.

PrzypisaniulistówPawełkorzystałzpomocysekretarza.WRz16,22dowiadujemysię,żelisttenpod

dyktandoPawłapisałTercjusz,RzymianinzKoryntu.PrzyzakończeniulistusamPawełdopisujejedynie
kilkasłówalbotylkostawiaswójpodpis,któregozadaniembyłouwiarygodnieniepisma(1Kor16,21;
Ga6,11;Kol4,18;2Tes3,17).Ponieważlistybyłydyktowane,dajesięwnichwyczućszczególnystyl
mówcy,któryczasempoprawiato,coprzedchwiląniezbytdokładniepowiedział(1Kor1,16),albonagle
urywazdaniewpołowieizaczynazupełnienowąmyśl(np.Rz5,12n;1Kor9,15).Pawełczęsto
odwołujesiędoST.NajczęściejnawiązujedoróżnychtekstówSTnazasadziealuzjilubswobodnego
korzystaniaztekstówbiblijnych.WszędzieposługujesięSeptuagintą(greckiprzekładST),leczbardzo
rzadkocytujecałefragmentydosłownie.Prawdopodobnieprzytaczatekstyzpamięci,zmieniającje
niekiedyidostosowującdowłasnejmyśli.Niekiedyteżspisujemodlitwy,pieśniihymny,któreutworzyli
chrześcijanienaużytekliturgiczny(np.Flp2,6-11;Kol1,13-20).Znamiennymtekstem,któryPaweł
przejmujeztradycji,jestustanowienieEucharystii(1Kor11,23-25).

background image

LISTYPASTERSKIE

Trzylisty–dwadoTymoteuszaijedendoTytusa–umieszczanetradycyjniewzbiorzelistówPawła,

nazwanopasterskimi,cojestwpełniuzasadnionetreściątychpism.Stanowiąonebowiemzbiór
praktycznychwskazańduszpasterskichdlaprzełożonychwspólnotzałożonychprzezPawła.

Problemintrodukcyjny,wspólnywszystkimtymlistom,dotyczyichPawłowegoautorstwa.
Źródłempierwszychwątpliwościbyłypewnewahaniawtradycjirękopiśmienniczejtychlistów.

ListówPasterskichbrakwKanonieMarcjona,Tacjannieuznaje1Tm.Niemalistówpasterskich
równieżwPapirusie46,zdajesięichtakżenieznaćIgnacyAntiocheński,istniejąnadtopoważne
wątpliwości,czyznałjePolikarp.

Odrazujednakwartozauważyć,żeprawiewszystkieniewspomnianetuświadectwapatrystyczne

przemawiajązaautentycznościąListówPasterskich.Itakjużokołor.185św.Ireneuszcytujejako
fragmentylistówPawłalicznewyjątkizlistówpasterskich.EuzebiuszzCezareiwspominaotym,że
PawełpisałzRzymudoTymoteusza.KlemensAleksandryjskiodwołujesięokoło40razydoListów
PasterskichjakodopismPawłaiwyjaśnia,dlaczegopismowychnieuznająherezjarchowieBazylidesi
Walentynian.Tacjan,odrzuciwszyniektórelistyPawła,wyraźnieprzypisujeApostołowijednakListdo
Tytusa.WKanonieMuratoriegotrzyListyPasterskiefigurująwśródpismśw.Pawła.Oprócztych
świadectwniewątpliwychzdarzająsięwbardzowczesnejstarożytnościchrześcijańskiejteksty
posiadającecharakterdomyślnychcytatówzListówPasterskich.

ZdaniemprzeciwnikówPawłowegoautorstwaListówPasterskich,językistyltychpism,sytuacja

historyczna,jakąodtwarzają,polemikazheretykami,ustrójhierarchicznywspólnotykościelnej,wreszcie
ichteologia,dostarczająwięcejpowodówdokwestionowaniategoautorstwaniżwahaniatradycji
patrystycznej.

ItakwListachPasterskichznajdujesięaż335słów,którepozatymilistamiwżadnympiśmiePawła

niewystępują,a175spośródnichniespotykamywogólewcałymNT.Niektóre,powtarzającesię
kilkakrotniewListachPasterskichzwrotyiwyrażenia,pozatymuPawłanigdyniewystępują.Wtych
listachznajdujesięteżwieletakichsłówlubnawetcałychzdań,któremająsweparaleledopierow
literaturzechrześcijańskiejzIIw.NiektóreterminysąużywanewListachPasterskichwznaczeniu
zupełnieinnymniżwpismachniewątpliwiePawłowych.

Próbującwyjaśnićzjawiskotychrozbieżnościnależałobymożezwrócićuwagęnafakt,żeListy

Pasterskiebyłyskierowane–jakżadenzdotychczasowychlistówPawła–dojednostekiżezawierały
bardzospecjalne,równieżnowewstosunkudopozostałychlistówPawła,pouczenia.Nazmianęstylu,a
nawetmożeijęzyka,wpłynąłzapewnefakt,żePawełpiszącListyPasterskiepatrzynawszystkoprzez
pryzmatswejniedalekiejjużśmierci.Niektórehapaxlegomenalistówpasterskich,np.płaszcz,żołądek,
babka,sąpodyktowaneodmiennąproblematyką,inne,jaknp.Zbawiciel,Bógwielki,zostały
wprowadzonezracjipolemicznych.Inne–stanowiąonedwietrzeciewszystkichhapaxlegomenów–są
złożeniamiterminówczęstowystępującychwpozostałychlistachPawła.Nienależywkońcuzapominać,
żebogataosobowośćApostołaniedasięuwięzićwraznazawszeustalonejformiewypowiedzi.Proces
jegoewolucjiwewnętrznejmógłznaleźćodbiciewpewnychzmianachwsłownictwieistylu.

PrzeciwnicyPawłowegoautorstwaListówPasterskichzwracająuwagęnafakt,żeto,coczytamyw

owychpismachożyciuidziałalnościPawła,niedasięzharmonizowaćzchronologiąjegożycia,znanego
namzDziejówApostolskichlubzrelacjisamegoApostoła.

Trudnośćtęniektórzyegzegeciusiłująusunąćzapomocąprzypuszczenia,żeListyPasterskie

przedstawiajątenokresżyciaPawła,którywykraczajużpozachronologiczneramyDziejów
Apostolskich.Wtymmiejscupowstajejednakpytanie:CzypowykorzystaniuźródełtakichjakDzieje
ApostolskieiListyPawła,mamyjeszczejakieśdanedotyczącejegodalszychlatżyciaidziałalności?

background image

OtóżDziejeApostolskieniepodają,cosięstałozPawłempojegodwuletnimwzględnieswobodnym

pobyciewwięzieniurzymskim.CoprawdawDz25,20i26,32sąwzmiankiotym,żezarównow
przekonaniuFestusa,jakiAgryppyPawełniebyłwinnyzarzucanychmuzbrodni,aleztegoniewynika
jeszcze,żenatychmiastzwolnionogozwięzieniaiżeprowadziłnadalswojąapostolskądziałalność.Do
żadnychwnioskówdotyczącychdalszejdziałalnościPawłanieupoważniarównieżbrakwzakończeniu
Dziejówwzmiankioewentualnymskazaniugonaśmierć.Wartonatomiastzauważyć,żewedługDz
20,25.38Pawełwtymczasie(dor.58)byłprzekonany,żeniebędziejużmuwtedydanamożliwość
zwizytowaniazałożonychprzezniegoKościołówwGrecjiinaterenieAzjiMniejszej.TakwięcDzieje
Apostolskieaninieuzasadniajątwierdzenia,żepodwuletnimwięzieniuwRzymiePawełodzyskał
wolność,aniniesugerująmyśli,żeApostołzostałskazanynaśmierć.ZresztągdybyPawełwyszedłcało
zwięzieniarzymskiego,zpewnościąurzeczywistniłbyswojezamiaryudaniasiędoHiszpanii(Rz
15,24.28)izapewneistniałybyjakieśprzekazydotyczącejegodziałalnościapostolskiejwtymkraju.
Wartoprzytymzauważyć,żepóźniejszedokumenty–mamytunamyśliszczególnielistyKlemensa
RzymskiegoorazKanonMuratoriego–równieżnieprzekazujążadnychdokładniejszychdanychcodo
powiększeniasięterenudziałalnościPawła.

TakwięcpróbausunięciarozbieżnościistniejącychmiędzyDziejamiApostolskimiaListami

PasterskimiwsposobieprzedstawianiapewnychwydarzeńzpóźniejszychlatżyciaPawła,niedaje
pożądanychwyników.Trudność,itobardzoznaczna,nadalpozostaje.Należyjednakzauważyć,żez
milczeniaDziejówApostolskichcodoewentualnegoskazaniaPawłanaśmierćmożnawysnućpewne
wnioski.Tomilczeniejestmożewyjątkowowymowne.Łukaszniepominąłbywswejrelacjifaktu
śmierciPawła.Samsposóbtraktowaniagowwięzieniurzymskimzdawałsięrokowaćpewnenadzieje
codopomyślnegozakończeniasprawy:Apostołcieszysięwzględnąswobodą,jegokontaktyzeświatem
sąliczneipełneapostolskiejgorliwości.SłowawypowiedzianeprzezPawładostarszychwMilecienie
sąproroctwemwsensieścisłyminienależyichinterpretowaćzbytrygorystycznie.Pawełnietylemoże
twierdzizcałąpewnością,żejużnigdyniezobaczywiernychnależącychdozałożonychprzezniego
Kościołów,ileraczejdajewyrazobawom,żejużrychło–cobyłozupełnienaturalneprzyjegotrybie
życia–rozstaniesięztymświatem.

Niezupełnieteżścisłejesttwierdzenie,żeaniwżadnymzpismnowotestamentalnych,aniupisarzy

wczesnochrześcijańskichniezachowałysiędaneodziałalnościPawłapojegowyjściuzwięzienia
rzymskiego.Taknp.KlemensRzymski(5,5–7)mówiotym,żePawełdotarłażdozachodnichkrańców
Europy.AluzjedopobytuPawławHiszpaniiznajdujemyrównieżweFragmencieMuratoriego(ww.38–
39)orazwapokryficznychDziejachPiotra(rozdz.1.3).

Uważasiędośćzgodnie,żebłędyzwalczanewListachPasterskichmająm.in.charaktergnozy.Sądzą

teżniektórzyspośródegzegetów,żejesttognoza,którejistnieniewformiepewnegosystemuprzypadana
IIw.poChr.Cowięcej,przypuszczasięniekiedy,żeListyPasterskiesąpismamiskierowanymiwprost
przeciwkoMarcjonowi.Wniosekstądnastępujący:listypasterskieniemogływyjśćspodpióraPawła,
skorozwalczasięwnichbłędypowstałedopierowstolatpośmierciApostoła.

Nietrudnozauważyć,żestwierdzeniejesttrochęsztuczne.Możnasiębowiemzgodzić,żebłędy

zwalczanewlistachpasterskichmającharaktergnozy,niemajednakżadnychpodstaw,byutrzymywać,że
jesttognozamarcjońska.JednojedynewyrażenieprzypominającepewientematsystemuMarcjonanie
upoważniadosnuciatakdalekosięgającychwniosków.Wszystkiepozostałebłędysąpochodzenia
judaistycznegoizwiększościąspośródnichuporałsięPawełjużwLiściedoKolosan.Odwoływaniesię
zatemdotychbłędówjakoargumentuprzeciwkoPawłowemuautorstwuListówPasterskichwrezultacie
nieprzekonuje.

Natomiastrzeczywistątrudnośćukazujeinnespostrzeżeniedotyczącepolemikiantyheretyckiejw

ListachPasterskich.OtowewszystkichniewątpliwiePawłowychlistachherezjesązwalczanezapomocą
ichkonfrontacjiznaukąChrystusa.Obowiązujenienaruszalnazasada:wszystko,coniezgodneznauką

background image

Chrystusa,należyodrzucić.WListachPasterskichnatomiastnawołujesięciągledowierności
depozytowiwiary(por.1Tm4,1;6,20;2Tm1,14;2,2;Tt1,9).Zjawiskategorodzajuniemożna
wytłumaczyćprzypuszczeniem,żePawełtylkoogólniewskazujenaniebezpieczeństwow
przeświadczeniu,żeTymoteusziTytuswiedzą,jakjenależyzażegnać.Tegorodzajuprzestrogabyłabyw
ogólezbyteczna.Trzebawięcuznać,żepowoływaniesięnapowierzonytrosceTytusaiTymoteusza
depozytwiaryjestczymśniezwykłymwkontekściepolemicznychwypowiedziPawła.

Mówiącostosunkachreligijno-społecznychwewnątrzwspólnotpoddanychpieczyTymoteuszai

Tytusa,przeciwnicyautorstwaPawłamająnauwadzeprzedewszystkimustrójhierarchicznyówczesnych
Kościołów.ListyPasterskiewymieniająobokbiskupówtakżestarszych(prezbiterów)idiakonów.Otóż
taksprecyzowanestopniehierarchiczneistniaływKościeledopierowczasachIgnacegozAntiochii.
PrzetoniePaweł,leczktośżyjącywIIw.mógłpisaćListyPasterskie,odzwierciedlającesytuacjęw
Kościeleztejepoki.Należyjednakzauważyć,żeposzczególnestopniehierarchiczneniesąwListach
Pasterskichsprecyzowanetak,jaktoutrzymująautorzyzreferowanegoprzedchwilą,negującegowniosku.
Naprzykładw1Tm3,2–8jestmowanajpierwoobowiązkachbiskupów,apotemnatychmiast
przechodzisiędodiakonów,bezjednegosłówkapodadresemstarszych.WTt1,5–6znajdująsię
napomnieniaprzeznaczonedlaprezbiterów,alejużwnastępnymwierszu,kontynuującympouczenia,tych
samychludzinazywasiębiskupami.

Wynikawięcztego,żewokresieListówPasterskichniemajeszcześladuepiskopatu,takiegojakw

czasachOjcówApostolskich.PrzełożonymposzczególnychKościołówjestciąglejeszczesamApostoł,
TymoteusziTytusrządzązaśKościołamiwjegoimieniu.TakwięcListyPasterskieodtwarzająsytuację
historycznąprzypominającąbardziejdrugąpołowęIniżIIwieku.

PrzejdźmynakoniecdoteologiiListówPasterskich.
Całedziełozbawienia–twierdząprzeciwnicyautorstwaPawła–jestniekiedyujmowaneprzezautora

ListówPasterskichwkategoriachzupełnieobcychsoteriologiiPawła.TylkowListachPasterskichjest
mowa,żeukazałasiędobroćimiłośćZbawiciela,naszegoBoga(Tt3,4),albo,żeukazałasięłaska
Boga,któraniesiezbawieniewszystkimludziomipouczanas,abyśmywyrzekłszysiębezbożnościi
żądzświatowychrozumnieisprawiedliwie,ipobożnieżyli
(Tt2,11–12).

TylkowListachPasterskichjestmowaooczekiwaniubłogosławionejnadzieiioobjawieniusię

chwaływielkiegoBogaiZbawicielanaszego,JezusaChrystusa(Tt2,13).PozaListamiPasterskimiBóg
nigdzieniejestnazywanyjedyny,mającynieśmiertelność,zamieszkującyświatłośćniedostępną(1Tm
6,16),anibłogosławionyijedynyWładca(1Tm6,15).TylkowListachPasterskichWcieleniesięSyna
BożegojestnazwanepojawieniemsięnaszegoZbawiciela(2Tm1,10),tylkowtychlistachChrystusjest
nazwanytakdosadniepośrednikiemmiędzyBogiemaludźmi,człowiekiemChrystusem–Jezusem(1Tm
2,5).

ListysąpozbawionetypowychnietylkodlaPawła,lecztakżedlacałegoNT,akcentów

eschatologicznych:niemawnichwyczekiwanianaparuzję,niemastwierdzeńwrodzaju:czasjest
krótki
itp.

Przyznaćnależy,żezewszystkichargumentówwysuwanychprzeciwkoautorstwuPawłowemuListów

Pasterskichzastrzeżenianaturyteologicznejsąnajważniejsze.Jednakżenowośćniektórychsformułowań
niemusiświadczyćtylkootym,żeautoremListówPasterskichjestktośinny,aniePaweł,wskazuje
natomiastnapewienproces,któregoautoremjestsamApostołiktórynazywasięprocesemhellenizacji
chrześcijaństwa.IstotategoprocesusprowadzasiędoprzełożeniacałejEwangeliinahellenistyczne
kategoriemyśleniaidowyrażeniatejEwangeliizapomocąterminologiirozpowszechnionejdzięki
popularnejfilozofiigreckiej.

JeślistwierdzająctoopowiadamysięzaPawłowymautorstwemListówPasterskichtonieznaczy,iż

pojęcieautorstwaograniczamydoosobyPawławsensieprzypisywaniamunietylkoideiteologicznych
tychlistów,lecztakżesposobuwyrażaniamyśliisamegoprocesuichutrwalenianapiśmie.O

background image

rzeczywistymPawłowymautorstwieListówPasterskichmożnabymówićnawetwtedy,gdybysię
przyjęło,żePawełpoleciłkomuśzeswychbliskichwspółpracownikówprzedstawić–kategoriami
dostępnymidlaświatahellenistycznego–teologięswoichistniejącychjużpism.Zdaniemniektórychtaki
uczeń-sekretarzdziałałjeszczezażyciaPawłainiejakopodjegookiem,natomiastwedługinnychlist
napisanyprzezPawłazostałpojegośmierciprzeredagowanyprzezjednegozuczniówApostoła.
Sekretarzównależał–rzekomo–dowspólnotyrzymskiejiwzredagowanymprzezsiebieliście
próbował–niejakowimieniuPawła–rozwiązywaćpewneproblemytegoKościoła.Próbyuzyskania
więcejdanychotymuczniu-sekretarzu,ewentualnymredaktorzeListówPasterskich,jednidawnojuż
uznalizaprzedsięwzięciebezcelowe,natomiastinniusiłujązidentyfikowaćjegoosobę.Dlajednych
redaktoremtymbyłTychik,wedługinnychPolikarpzeSmyrnylub–jakktośpróbowałdowieśćw
połowieobecnegowieku–Łukasz,któregoobecnośćprzybokuPawławchwilipowstawaniaListów
Pasterskichjestwyraźniewspomnianaw2Tm4,11.

background image

WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(B.P.)

Okolicznościpowstania

PierwszyListdoTymoteuszaotwieragrupętzw.listówpasterskich(l-2Tm;Tt).Starożytnatradycja

poświadcza,żeichautoremjestPawełApostoł.Nakształtowaniesiętegoprzekonaniawdużejmierze
wpłynąłfakt,żekażdyztychlistówrozpoczynasięadresem,wktórymautorprzedstawiasięimieniem
Paweł.Ostatniebadaniawykazują,żewzbiorzelistówPawłowychmamydoczynieniazgrupąlistów
tzw.pewnych(Rz,1-2Kor,Ga,1Tes,Flp,Flm)orazprawdopodobnych(Kol,Ef,2Tes,1-2Tm,Tt),które
mogłypowstaćwkręgutradycjiPawłowej.NiewątpliwiepozostawałaonapodścisłymwpływemPawła
ijegomyśliteologicznej.Niektórzynaukowcyprzypuszczają,żePawełzałożyłwEfezieszkołę
teologicznąiuczniowietejszkołyzredagowalipóźniejListdoHebrajczykówilistypasterskie.

NiejestmożliwedokładneokreślenieczasuimiejscanapisaniaPierwszegoListudoTymoteusza.

Zwolennicyautentycznościlistówpasterskichutrzymują,żemógłonpowstaćwlatach65-66
prawdopodobniewMacedonii(1Tm1,3).Natomiastprzeciwnicyautentycznościprzypuszczają,żelist
tenmógłpowstaćpodkoniecIw.lubnapoczątkuIIw.

ListtenskierowanyjestdoTymoteusza,wiernegowspółpracownikaPawławpracymisyjnej(1Tm

1,18;2Tm1,2;1Kor4,17),nazywanegojegoumiłowanymuczniem.PostaćTymoteuszapojawiasiętakże
winnychksięgachNT.WymieniasięgojakowspółautoraczterechautentycznychlistówPawłowych(Rz
16,21;2Kor1,1;1Tes1,1;Flm1)orazwspominająonimDz17,14n;18,5;19,22;Kol1,1iHbr13,23.

TymoteuszurodziłsięwListrzewAzjiMniejszej.JegoojciecbyłGrekiem,amatkaŻydówką(Dz

16,1).ChociażposiadałstarannewykształceniewzakresiereligiiMojżeszowej,jakodzieckoniezostał
obrzezany,gdyżjegorodzinasympatyzowałatakżezeświatemkulturygreckiej.ZPawłemspotkałsięw
Listrzepodczasjegopierwszejpodróżymisyjnej(Dz14,6-19)ibyćmożezjegorąkotrzymałchrzest(1
Tm1,2;2Tm1,2).W49r.udałsięzApostołemNarodównatzw.SobórJerozolimski.Ponieważ
Tymoteuszwyróżniałsięgorliwościąwpracyapostolskiej,Pawełuczyniłgoswoimwspółpracownikiem
wdrugiej(lata47-51)itrzeciejpodróżymisyjnej(lata52-56).ApostołmiałwTymoteuszuoparciei
uważałgozaczłowiekagodnegozaufania,dlategochętniewysyłałgowswoimimieniu,abypełnił
odpowiedzialnezadania(Dz19,22;20,4;Rz16,21;1Kor4,17;16,10n;Flp2,19-24;1Tes3,2-6).Pod
koniecżyciaPawła,TymoteuszzostałbiskupemEfezu.

background image

Treśćiteologia

PierwszyListdoTymoteuszatylkozewnętrznieposiadaformęlistu,zezwyczajowymwstępem(1Tm

1,1n)izakończeniem(1Tm6,20n).Wrzeczywistościswąbudowąitreściąjestzbliżonydo
przemówienia,gdziezjednejstronytoczysiępolemikazprzeciwnikami(1Tm1,3-17;4,1-7;6,2b-10),a
zdrugiejkierowanesąpouczeniaoprawdziwejmądrościorazozdrowejnauceiwierze,którepowinny
kształtowaćżyciewiernychwewspólnocie(1Tm1,18-3,16;4,8-6,2a;6,11-19).Pouczeniaiwskazania
najczęściejsąpodawanewformienormprawnych.Autornietworzyich,leczodnosisiędonichjakdo
zasadpowszechnieznanychiobowiązującychwKościele.TakwięcPierwszyListdoTymoteuszajest
rodzajempodręcznika,którymasłużyćbiskupowidoorganizowaniaiprowadzeniawspólnotywiernych.

MyślprzewodniaPierwszegoListudoTymoteuszakoncentrujesięwokółnaukiozbawieniu.

PodobniejakwwielkichlistachPawłaczywlistachwięziennych,turównieżzbawienierozumianejest
jakodziełoBożedokonanezapośrednictwemChrystusaJezusa.Głównympowodempowstaniategolistu
byłachęćprzekazaniamłodemuTymoteuszowi,biskupowiwspólnotywiernychwEfezie,dwóch
istotnychwskazówek.Pierwszaznichdotyczybłędów,jakiepojawiałysięwnaukachniektórych
nauczycieliwewspólnocieefeskiej,adrugaodnosisiędodyscyplinykościelnej.Obecnośćfałszywych
nauczycieliwEfeziezostałazauważonaprzezPawłajużwcześniej(Dz20,29n).Apostołprzestrzega
swegoumiłowanegouczniaprzedwichrzycielamiiichbłędnymnauczaniem(1Tm1,3-20;4,7;6,11).
Fałszywinauczyciele,wywodzącysięspośródchrześcijanpochodzeniażydowskiego,nakłaniali
wiernychdozachowywaniaprawaMojżeszowego(1Tm1,7),bylizwolennikamiskrajnegodualizmu,
któryuważałświatito,cojestznimzłączone,zazłe.Dlategożądalizaniechaniamałżeństwa(1Tm4,3)
ipowstrzymywaniasięodpokarmówmięsnych(1Tm4,3-5).Drugawskazówka,dotyczącadyscypliny
kościelnej,zawierazachętędomodlitwyzawszystkich,gdyżBógpragnie,abywszyscyludziezostali
zbawieniidoszlidopoznaniaprawdy(1Tm2,1-4).WPierwszymLiściedoTymoteuszapodano
równieższczegółowewarunki,jakiepowinienspełnićkandydatnabiskupa,diakonaczykapłana(1Tm
3,1-10).Pawełprzypominatakże,żeprzekazaniewładzywKościeledokonujesięprzezspecjalnygest
nałożeniarąk(1Tm4,12-16).

background image

WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(P.K.)

PierwszyListdoTymoteuszapowstałbyćmożewMacedoniimiędzypierwszymadrugim

uwięzieniemPawła,tj.wlatach63–67.

Powodemnapisanialistubyłaszczególnatroskaśw.PawłaoKościółwEfezie.Tęplacówkę,trudną

dokierowaniazpowoduciągłychniebezpieczeństwgrożącychprawdziwejwierzeipłynącejzniejnauce
etycznej,powierzyłApostoł,podczasswegopobytuwtamtychstronachpowyjściuzwięzienia,zcałym
zaufaniemmłodemuTymoteuszowi,urodzonemujakonwdiasporze,wAzjiMniejszej.Ojciec
Tymoteuszabyłpoganinem,matka,Eunice–Żydówką.Apostołsamnajprawdopodobniejochrzciłswego
przyszłegouczniawjegorodzinnymmieście,wListrze,podczaspierwszejpodróżymisyjnej,awczasie
drugiej(lata50–53)zabrałgozesobązdążającdoEuropy(Dz16,1–3).OdtądTymoteuszbędziejednym
znajbardziejoddanychsprawieEwangeliiiApostołowiuczniów,towarzyszemjegopracipodróży
misyjnych.

OdmłodegobiskupaowątłymzdrowiużądaApostołstałejczujnościwobecniebezpieczeństw

grożącychwierze,autorytatywnegowystępowania,stanowczegoibezkompromisu,gdychodzioczystość
głoszonejnauki.List,podobniejak2TmiTt,jestzbiorempouczeńduszpasterskich(stądnazwa:Listy
Pasterskie),przeznaczonychdladuszpasterzy.

Wśródtychnapomnieńpraktycznychzdarzająsięjednakprawdyocharakterzedogmatycznymioceny

ogólne.Otoniektóreznich,pochodzącez1Tm:Bóg…,któregoniktzludziniewidziałaniniemoże
zobaczyć
(6,16);…pragnie,żebywszyscyludziebylizbawieniidoszlidopoznaniaprawdy(2,4).
ChrystusJezusprzyszedłnaświatzbawićgrzeszników(1,15).JedenjestBóg,jedenteżpośrednik…
ChrystusJezus
(2,5).Kościół…jestfilaremipodporąprawdy(3,15),…korzeniemwszelkiegozłajest
chciwośćpieniędzy
(6,10).

background image

1Tm1

Adres

1

Paweł,apostołChrystusaJezusawedługnakazuBoganaszego,Zbawiciela,i

ChrystusaJezusa,naszejnadziei–

1,1wedługnakazu.Wariant:„wedługobietnicy ”.
Zbawiciela.Ty tułrzadkowy stępuj ący wlistachPawłowy ch(Ef5,23;Flp3,20),wlistachpasterskichj estprzy pisy wany zarównoOj cu(1Tm 2,3;4,10;Tt1,3;2,10;3,4),j akrównieżChry stusowi(2Tm 1,10;Tt1,4;2,13;3,6).Dzieło

Chry stusaZbawicielawy pełniłowolęOj ca.

1.

List,choćskierowany doj ednej osoby,tj .doTy m oteusza,niej estpism em ty lkopry watny m .Magoczy taćcaławspólnota,wskazaniawnim zawarte–przy naj m niej niektóre–równieżdoty czącałej społeczności.Dlategowłaśnie–w

przeciwny m razieby łoby toconaj m niej dziwne–przedstawiasięPawełwadresielistutakbardzouroczy ście:apostołChrystusaJezusa,wedługrozkazuBoga.Sam em uTy m oteuszowi–któregozachwilęnazwieswoim prawowity m dzieckiem wwierze
–niem usiałby tegoprzy pom inać,alem ieszkańcom Efezu,gdzieTy m oteuszzram ieniaPawłaspełniawładzęnadtam tej szy m Kościołem .Ty m Efezj anom ,takdobrzePawłowiznany m ,uprzy tom nienietej prawdy by łozpewnościąpoży teczne.Dwie
Osoby BoskiesązaangażowanewapostolatPawła:j estonwy słannikiem JezusaChry stusa,alenawy raźnepolecenieBogaOj ca.Zresztąowawzm iankaonakazieBogapełnituchy baj eszczeinnąfunkcj ę:Pawełbędziezachwilęudzielałpouczeń.Liczy
naposłuchzestrony wierny ch;bowiem takj akj egoapostolat,pouczeniatepochodzązwoliBożej .

Przy OsobieSy nazatrzy m uj esięPawełniecodłużej ,podaj ącczy telnikowizarazwpierwszy m wierszuzary sswoj ej soteriologii.Inicj atorem zbawieniaj est–zgodniezwy ty czny m iteologiiPawła–BógOj ciec,zwany tupoprostu

Zbawicielem(por.1Kor1,21;2Kor5,17–18).Ty tułtoraczej niezwy kły,gdy żzazwy czaj przy pisuj esięgodrugiej OsobieTrój cy Świętej .Całeży ciechrześcij aninapowinnoupły waćpodznakiem nadziei.Przedm iotem owej nadzieij estsam Jezus
Chry stus,pełnezj ednoczeniezNim ,zaczy m taktęskniłzaży ciaPaweł.Owąnadziej ąpełnegozj ednoczeniazChry stusem różniąsięchrześcij anieodwszy stkich,którzyniemająnadziei(1Tes4,13),czy liodpogan.

1,1.Staroży tnelisty rozpoczy nały sięzwy kleodpodaniaim ieniaautora.Wstaroży tnościwielubogówokreślanom ianem „zbawiciela”,leczwStary m Testam encieiliteraturzeży dowskiej ty tułtenby łzastrzeżony wy łączniedlaBogaIzraela

(por.Flp3,20).

2

doTymoteusza,swegoprawowitegodzieckawwierze.Łaska,miłosierdzie,pokój

odBogaOjcaiChrystusaJezusa,naszegoPana.

2.

Ty m oteuszprawdopodobniej użpodczaspierwszej podróży przy j ąłchrzestzrąkPawła,idlategoApostołj aknaj słuszniej m ożegonazy waćswoimdzieckiemwwierze(por.1Kor4,17).Jeszczewielerazy będziewspom inałPawełtego

um iłowanegoucznia,naj chwalebniej chy bawFlp2,19–22.

Jakwszy stkieży czeniawewstępachlistówPawła,takitom acharakterbłagalnej prośby odobranadprzy rodzonedlaTy m oteusza.Tedobrazaś–tołaska,m iłosierdzieipokój .Poj ęciełaskizawieratuwszelkienadprzy rodzonesposoby

wspieraniaczłowiekaprzezBoga;m iłosierdzieBożej estgrzesznikowipotrzebneniem niej niżkawałekchleba;pokój oznaczaniety lkoharm onij newspółży ciezotoczeniem ,lecztakżeładwewnętrzny,wolnośćodwy rzutówsum ienia,świadom ość,żeBóg
niej estnanaszagniewany.

1,2.Kolej ny m elem entem listuby łoim ię(im iona)adresata(adresatów)orazpozdrowienie(por.np.Rz1,7).Ludziewy kształceniczęstoadresowalilisty dokonkretnej osoby m aj ącj ednaknadziej ę,żezostanąoneupublicznionelubbędą

pełniły rolęlistuotwartegodlaszerszej grupy.Zapom ocąswegopism aPawełpubliczniepotwierdzaautory tetTy m oteusza;listtenpełniwięcrolęotwartego„listupolecaj ącego”j egoadresata.(Rzy m scy patroniczęstopisalilisty polecaj ącedlaswy ch
klientów;pieczętowanoj ej eślim iały by ćwy korzy stanej ednorazowo.ListdoTy m oteuszam ógłby ćj ednakpublicznieodczy ty wany podczaszgrom adzeńdom owegoKościoła,by potwierdzićapostolskiepowołanieTy m oteusza).Określenie„prawowite
dziecko”m ożenawiązy waćdoterm inologiiprawnej stosowanej naoznaczenielegalnegodziedzica.

background image

Troskaoczystośćnauki

3

Jakpoleciłemci,byśpozostałwEfezie,kiedywybierałemsiędoMacedonii,[tak

polecamteraz],abyśnakazałniektórymzaprzestaćgłoszenianaukiodmiennej,

1,3.Ty m oteuszpozostałwEfezie,podczasgdy Pawełudałsiędalej napółnoc,przezTroadę(2Tm 4,13),doMacedonii.Apostołprzy pom inatutaj czy telnikom (1Tm 1,2),żeupoważniłTy m oteuszadodziałaniawoparciuoj egoautory tet.

4

atakżezajmowaniasiębaśniamiigenealogiamibezkońca.Służąoneraczejdalszym

dociekaniomniżplanowiBożemuzgodnemuzwiarą.

1,4atakiezajmowaniasiębaśniamiigenealogiamibezkońca.Chodziospekulacj eży dowskie,odnoszącesiędohistoriipatriarchówibohaterówST,napodobieństwotego,cospoty kam y wKsiędzeJubileuszów.
niżplanowi.Wariant(Wulgata):„niżzbudowaniu”.

3–4.

Wątkuteorety cznegoniepodtrzy m uj ePawełj ednakwdalszy m ciąguswegolistu,leczprzy stępuj edonapom inania.Niebezpieczeństwom usiałoby ćwięcduże,oczy m Apostołposiadałalarm uj ąceij aksięwy daj e,dośćdokładne

inform acj e,skoropotrafiłwskazaćniektóry chgłosicieliniewłaściwy chnauk.Działalnośćty chludzizapowiadałPawełwcaleniedwuznacznie,gdy potrzeciej podróży m isy j nej żegnałsięwMileciezestarszy m iKościołaefeskiego.Mówiłwtedy
wy raźnie:Spośródwassamychpowstanąludzie,którzygłosićbędąprzewrotnenauki,abypociągnąćzasobąuczniów.Dlategoczuwajcie,pamiętając,żeprzeztrzylatawednieiwnocynieprzestawałemzełzamiupominaćkażdegoz<was>(Dz20,30n).

Gdy pozakończeniuswej pierwszej podróży doRzy m u(lata61–63),wczasiej ednej zdodatkowy ch,nieznany chbliżej wy prawm isy j ny chdoAzj iMniej szej ,PawełustanowiłwEfezieswoim pełnom ocny m zastępcąTy m oteusza,asam

udawałsiędoMacedonii,głosicielefałszy wej naukitakj użpodnieśligłowę,żem ożnaby łoichzidenty fikowaćbeztrudu.Wy daj esię,żenieby litonawetludziespozawspólnoty,leczm iej scowichrześcij anie,spełniaj ący funkcj ęprzy słowiowego
chwastu,któregoobecnośćwśródzdrowegozbożazapowiadałChry stus(por.Mt13,24–30),przy gotowuj ącwtensposóbswy chpierwszy chwy znawcównazetknięciesięzeskutkam iposiewuszatańskiego.To,czegonauczalicipseudoapostołowie,określił
Pawełm ianem naukiodmiennej,baśniigenealogiibezkońca,nieprecy zuj ącdokładniej treścity chnauk.Jednakżewzm iankaogenealogiachbezkońcazdaj esięwskazy waćnaj udaisty cznewy j aśnieniarodowodówstarotestam entalny ch.Zarówno
konstruowaniety chrodowodów–przy czy m zawszechodziłooto,by sięgnąćj aknaj dalej ,dosam y chpoczątkówludzkości–j akidopatry waniesięwdziej achposzczególny chpostacij akiej śsy m bolicznej wy m owy sprawiało,żenigdy wśród
nauczaj ący chnieby łoj ednom y ślności,asłuchaj ący takichwy wodównieodnosiliznichżadny chkorzy ściduchowy ch.Niesłużąonezbudowaniuwierny chiwcalenieprzy czy niaj ąsiędourzeczy wistnieniaplanówBogacodokrólestwanaziem i.

1,4.Platon(podobniej akwiększośćfilozofówstaroży tny ch)odrzucałlubnanowointerpretował„baśnie”(dosł.„m ity ”),której egozdaniem niewłaściwieprzedstawiały bogów,chociażniektórzy wierzy li,żem ożnaj ewy korzy staćdo

zilustrowaniaprawdy.Filon,JózefFlawiusziinniŻy dziwy kazy wali,żeży dowskiePism aniezawieraj ąpodobny chbaśni.Rozpowszechnioneby ły j ednakpozabiblij nerozwinięciarelacj ibiblij ny ch,którePawełm atutaj przy puszczalnienam y śli(por.Tt
1,14).Term in„genealogie”m ożeoznaczaćrozwinięciabiblij ny chrodowodów(podobnedoty ch,j akieznaleźćm ożnawniektóry chpism achży dowskichztegookresu)lub,by ćm oże,fałszy weprzy pisy waniesobieprzodkówbiblij ny ch.Zwrot„baśniei
genealogie”odczasówPlatonaby łuży wany wsensiepej oraty wny m .

5

Celemzaśnakazujestmiłość,płynącazczystegoserca,dobregosumieniaiwiary

nieobłudnej.

5.

Zdrowa,autenty cznanaukaChry stusowapowinnaprzy czy niaćsięprzedewszy stkim doum ocnieniamiłości,októrej Apostołpowiedział,żej estspoiwemdoskonałości(Kol3,14).Miłośćdopóty niebędzieautenty czna,dopókiczłowiekm a

sercesplam ione,czy liwy pełnionem y ślam iipragnieniam iniezgodny m izwolaBożą;dopókij egosum ieniej estzłe;czy liniespokoj ne,ponieważobciążanegrzecham i;dopókij egowiaraniej esttrwała,gotowanawszy stko,czy linieobłudna.

1,5.Literaturagreckasławitakże„dobresum ienie”.Stary Testam entwy sokoceni„czy steserce”(Ps24,4;73,1.13).

6

Odstąpiwszyodnich,niektórzyzwrócilisiękuczczejgadaninie.

6.

Otóżpouczenia,któreniem aj ąnawzględzietakuwarunkowanej m iłościj akoprakty cznegocelu,szy bkozam ieniaj ąsięwczczągadaninę(6,2).Otoj akdaj eosobieznaćkonkretny charakterteologiiPawła,przekazuj ącegoswoj ąnaukęw

postacilistów,pisany chzawszewceluzaspokoj eniaży ciowy ch,religij ny chpotrzebwierny ch.

1,6.Zarównoj udaizm ,j akistaroży tnifilozofowiepotępialipustą,bezwartościowąm owę(wty m takżesłownespory wy m owny chretorów,który m niezależałonaprawdzie).Pewnegrupy filozofów,począwszy odProtagorasa,wy żej ceniły

kwiecistąwy m owęodposzukiwaniaprawdy,uznaj ącj ązaniedostępnądlaludzi.Jednakwiększośćfilozofówanty czny chkry ty kowałaagnosty ków.Wieluzawodowy chm ówcówwy żej ceniłom owy brzem iennewtreśćodsubtelny chsporóworzeczy
try wialne,chociaższkoleniewdziedziniepublicznegoprzem awianiaobej m owałowy głaszaniebezprzy gotowaniam ównaprzy padkowowy branetem aty.

7

ChcieliuchodzićzauczonychwPrawie,nierozumiejącanitego,comówią,anina

czymsięopierają.

7.

Jeszczerazwskazuj eApostołnaj udaisty cznepochodzeniepseudoapostołówefeskich:ChcieliuchodzićzauczonychwPrawieprawdopodobnienawzórwielkichówczesny chrabinów.Niestety,niesądotegonależy cieprzy gotowani,alboteż

pouczeniaichsątak„arcy m ądre”,żenawetonisam inierozum iej ągłoszony chprzezsiebieteorii.Niej estwy kluczone,iżPawełzarzucaowy m pseudonauczy cielom to,żeniepotrafiąwsposóbnależy ty wy łoży ćm esj ańskiegoznaczeniacałegoStarego
Prawa.

1,7.Chociażwpewny chnurtachpalesty ńskiegoj udaizm uuznawanostandardy obowiązuj ąceoficj alny chnauczy cieliPrawa,nieistniały przepisy prawne,którezabraniały by przy pisy waniasobiety tułunauczy cielaBiblii(podobniej akw

wieluwspółczesny chkręgachchrześcij ańskich).

8

Wiemyzaś,żePrawojestdobre,jeślijektośprawidłowostosuje,

1,8Prawo.ChodzioPrawoMoj żeszowe.
jeślijektośprawidłowostosuje.Chodziostosowaniebezoczekiwaniaczegoświęcej ,niżonom ożedać(dosł.:„j eślistosuj esięj ej akprawo”).

9

rozumiejąc,żePrawoniedlasprawiedliwegojestprzeznaczone,aledla

postępującychbezprawnieidlaniesfornych,bezbożnychigrzeszników,dlaniegodziwych
iświatowców,dlaojcobójcówimatkobójców,dlazabójców,

1,9Prawoniedlasprawiedliwegojestprzeznaczone.Prawoj estdobretutaj niedlatego,żedaj eznaj om ośćgrzechu(Rz7,7+.12-14)lubprzy gotowuj eprzy j ścieChry stusa(Ga3,24-25),leczj estkonieczne,by poprawiaćgrzeszników.
1,8-9.Filozofowieuważali,żeludziem ądrzy niepotrzebuj ąpraw,ponieważichm ądrepostępowaniesam owprzezsięobj awiaprawdęm oralną,naktórej sąoparteprawa.Zdaniem Pawła,ideałtendoty czy równieżchrześcij an.Prawaby ły

potrzebnety lkowcelupowstrzy m anialudziskłonny chdogrzechu.Podobniej akwielustaroży tny chautorów,Pawełprzedstawia„katalogwy stępków”,by wsposóbuporządkowany zaprezentowaćgrzechy,którem anam y śli(1Tm 1,9-10).Większość
wy stępków,którewy m ienia,by łooczy wisty m grzechem dlastaroży tny chczy telników,np.wrzy m skim prawieoj cobój cy im atkobój cy by liuważanizanaj gorszy chgrzesznikówizabij aniwszczególnieokrutny sposób(zaszy waniwworzerazem z
zwierzętam i,np.wężam i,następnietopieni).

10

dlarozpustników,dlamężczyznwspółżyjącychzesobą,dlahandlarzy

background image

niewolnikami,kłamców,krzywoprzysięzcówi[dlapopełniających]cokolwiekinnego,co
jestsprzecznezezdrowąnauką

1,10zezdrowąnauką.Wlistachpasterskichbardzoczęstopowracatem at„zdrowej ”nauki,itp.(6,3;2Tm 1,13;4,3;Tt1,9.13;2,1.8).Jestniąprzepowiadanieapostolskiezewszy stkim iprzy m iotam izdrowiaiwodniesieniudopostępowania

m oralnego(por.Rz12,1-2;Flp4,8-9).

8–10.

Wy stępuj ąctakostroprzeciwkoowy m niedoszły m uczonymwPrawieApostołwcaleniezam ierzaum niej szaćroliPrawa.Oj egodziałalnościwurzeczy wistnianiuzbawczy chplanówBogapisałj użwieleidokładnie,zwłaszczawLiście

doRzy m ianiwLiściedoGalatów.Tuj ednakznówm usiprzy pom nieć,przy cały m szacunkudlaPrawa,żeniedoty czy onosprawiedliwy ch,azatakichuchodząwszy scy ży j ący podNowy m Prawem .RolaidoniosłośćPrawaskończy ły sięzchwilą
przy j ściaJezusa.LudzieodkupieniprzezChry stusaży j ąj użniem ocąPrawa,alewiarą,cozresztązapowiedziałj użProrokwSTicoPawełwy korzy stałwRz1,17:asprawiedliwydziękiwierzeżyćbędzie.Właśniewiaraj estnowy m prawem ,w
porównaniuzktóry m wszy stkoinnej estbezprawiem .Prawoby łorzeczy wiściepotrzebneludziom przedichnawróceniem ,gdy tkwilij eszczewgrzechach,który chdośćdługąlistęPawełprzedstawia.Możliwe,żechodziturównieżopewnealuzj edo
niej ednegospośródowy chefeskichpseudogłosicieliPrawa.DlatakichludziPraworzeczy wiścieby łokonieczne.

1,10.Natem at„m ężczy znwspółży j ący chzesobą”,zob.kom entarzdo1Kor6,9-10.Słowotłum aczoneniekiedy j ako„pory wacze”oznacza„handlarzy niewolników”(wty m celubowiem pory waliludzi-por.Wj 21,16;Pwt24,7).Pawłowa

kry ty kaj estbezpośredniowy m ierzonawniegodziwy handelniewolnikam i,który kwitłzaj egodni.Częstopory wanodzieci,by uczy nićznichpóźniej niewolnikówwy korzy sty wany chdouprawianianierządu.Krzy woprzy sięstwoby łoszczególny m
rodzaj em kłam stwa,gdy żpolegałonazłam aniuprzy sięgizłożonej nabogów.Stoicy iinnistaroży tniokreślalirozsądnąnaukęm ianem „zdrowej ”(trzeźwej ).

11

powierzonejmiEwangeliichwałybłogosławionegoBoga.

11.

Niesąnatom iastpotrzebneowepouczenialudziom ,którzy poddalisięj użprawuEwangelii.Jesttozapowiedź–DobraNowina–oprzy szłej chwale,którąBógobdarzy swoichbłogosławiony ch.Pawełnaj wy raźniej chlubisięty m ,żej estz

woliBogaheroldem Dobrej Nowiny,choćj użprzedtem niej ednokrotniestwierdzał,żety lkozwoliBogaj estty m ,czy m j est(1Kor15,10).

1,11.Jedy nieludziom „godny m wiary ”(1Tm 1,12)powierzanopieniądzeim isj ęposłańcówitd.

background image

Dziękczynieniezałaskęnawrócenia

12

DziękiskładamTemu,którymnieumocnił,ChrystusowiJezusowi,naszemuPanu,

żeuznałmniezagodnegowiary,skoroprzeznaczyłdoposługisobiemnie,

1,12.Listy PawładoKościołówrozpoczy naj ąsięzwy kledziękczy nieniem zaj egoczy telników(podobniej ak.2Tm 1,3)-by łtoty powy elem entstaroży tny chlistów.PodobnieteżPawełwielbitutaj Boga(kończącw1Tm 1,17).Niej estto

j ednakty powePawłowedziękczy nienieepistolarne,którezwy klepoj awiasiępowprowadzeniu(1Tm 1,1-2).By ćm ożeprzechodziodrazudosednasprawy,bowiem tenoficj alny listm iałnaceluuwierzy telnienieTy m oteusza.

13

ongiśbluźniercę,prześladowcęioszczercę.Dostąpiłemjednakmiłosierdzia,

ponieważdziałałemznieświadomością,wniewierze.

12-13.

WPawłowy m przeży ciuwłasnegopowołanianaczołowy suwasięodczuciem ocy,któraodBogazstępuj enaczłowieka.Pawełbędzieurzeczony tąBożąsiłą,siłą,którąwsobienosiłidziękiktórej m ógłwy trzy m aćwszy stkie

przeciwności(Flp4,13).Onatosprawiła,żePawełchlubiłsięnawetzeswy chludzkichsłabości(2Kor11,30),wnichbowiem niety lkosięuj awniła,aleidoskonaliłam ocBoża(2Kor12,9).Rozm iłuj esięApostołwsłabościachswoich;niebędziesię
buntował,niepopadniewrozpaczlubrezy gnacj ę.Zdoby wasięprzy ty m naparadoksalneoświadczenie:„Albowiem ilekroćniedom agam ,ty lekroćj estem m ocny "(2Kor12,10).TeBożąenergięlubdokładniej ,j ej odczucieiokazanienazewnątrz
uważałPawełzanaj ważniej szy sprawdzianautenty cznościpowołania.Jestprzekonany,żeprzepowiadanieEwangeliidokonuj esiędziękiBożej m ocy (1Tes1,5)iżeodowej m ocy pochodziwszelkawartośćj egoapostolskiej posługi.

Tam ocBożasprawia,żePawełczuj esięzdolny dowy pełnieniapowierzonej m um isj i.Poj ęciezdolnościalboprzy datności,októrej Pawełczęstom ówi,suponuj eposiadanieczegośzwładzy sam egoBoga.Świadom ośćznaj dowaniasięw

stanieowej przy datnościsprawia,żePawełpoczy nasobietakodważniewswej apostolskiej pracy.Wiedząc,iżnosiwsobiem ocsam egoBoga,nigdy nieprzy pisy wałsobietego,conieby łowy nikiem j egozasług.Bowiem odczucium ocy Bożej
towarzy szy łozawszepoczucieludzkiej słabości,stanowiącdrugizasadniczy elem entautenty cznegoprzeży ciagodnościapostolskiej .InawetwlistachPawłazwy czaj em literackim stałosięwiązaniezewzm iankąoBożej m ocy,prawem kontrastu,
wy znanianaturalnej słabościczłowieka.TakwięcoświadczałPawełniej ednokrotnie,że„podwzględem stosunkudoPrawa—by łfary zeuszem ,podwzględem gorliwości—prześladowcąKościoła,,(Flp3,5n),że,,zniezwy kłągorliwościązwalczał
KościółBoży iusiłowałgozniszczy ć"'iże„wżarliwościoreligięży dowskąprzewy ższałwieluswoichrówieśników"(Ga1,13-14).Dlategoteżwspom inaj ąctęsm utnąprzeszłośćczęstododaj e:„Jestem bowiem naj m niej szy zewszy stkichapostołówinie
godzienzwaćsięapostołem ,boprześladowałem KościółBoży "(1Kor15,9).Naj prawdopodobniej wskutekpoleceniasam egoPawłatębolesnąprzeszłośćApostołaNarodówopiszedokładnieŁukasz.Odtwarzaj ącj ednązostatnichm ówPawłazanotuj e
wDziej achApostolskichtakieotowy znanieswegoMistrza:„Prześladowałem tędrogę,głosuj ącnawetzakarąśm ierci,wiążąciwtrącaj ącdowięzieniam ężczy znikobiety,com ożepoświadczy ćarcy kapłan,j akicałastarszy zna.Odnichotrzy m ałem też
listy dobraciiudawałem siędoDam aszkuzzam iarem uwięzieniaty ch,którzy tam by li,iprzy prowadzeniadoJerozolim y dlawy m ierzeniakary "(Dz22,4-5);„biczowałem wsy nagogach,akiedy przelewanokrewSzczepana,Twegoświadka,by łem
przy ty m izgadzałem sięipilnowałem szatj egozabój ców"(Dz22,19-20).Szaweł„niszczy łKościół,wchodzącdodom ówpory wałm ężczy znikobiety "(Dz8,3);„[by łem ]bluźniercą,prześladowcąioszczercą"(1Tm 1,13);„wtrąciłem dowięzienia
wieluświęty ch,głosowałem przeciwkonim ,gdy ichskazy wanonaśm ierć,iczęstoprzy m uszałem ichkaram idobluźnierstwawewszy stkichsy nagogach.Prześladowałem ichbezm iary iścigałem nawetpoinny chm iastach"(Dz26,10-11).

TożePaweł—wedługwłasnegookreślenia—działał„znieświadom ościiwniewierze",nieoznacza,iżj akoapostołby łprzekonany,żej egoprzeszłośćprześladowcy niezasługuj enanaganę,aonsam j estbezwiny.Pawełchceraczej

powiedzieć,iżokazaniem um iłosierdziaBożegoby łoj ednakm ożliwe;niewiedziałbowiem ,nierozum iał,naczy m polegałozbawczedziełoChry stusa.Alezarazteżnależy dodać,żewcalenieusiłowałnawet,wręczniechciałby ćpodty m względem
pouczony m .

background image

14

AnadmiaręobfitaokazałasięłaskanaszegoPana,wrazzwiarąimiłością,którajest

wChrystusieJezusie.

14.

Aoto,czy m stałsięPaweł,kiedy nańspły nęłam oczgóry.Nawstępieprawiekażdegozeswy chpism przedstawiasięj ako„powołany zwoliBożej naapostoła,przeznaczony dogłoszeniaEwangeliiBożej "(Rz1,1;1Kor1,1;2Kor1,1;

Ef1,1;Kol1,1;1Tm 1,1;2Tm 1,1;Tt1,1),podkreślaj ącniekiedy wsposóbszczególny,żej est„apostołem niezludzkiegoustanowieniaczy zlecenia,leczzustanowieniaJezusaChry stusaiBogaOj ca,który Gowskrzesiłzm artwy ch"(Ga1,1).
Naj zupełniej j estświadom tego,żedziałaprzezeńm ocBoża.Oswoim głoszeniuEwangeliipowie,żeby łoono:„ukazy waniem duchaim ocy "(1Kor2,4),a„orężboj owania[j ego]niej estzciała,leczposiadam ocburzenia,dlaBoga,twierdz
warowny ch"(2Kor10,4).Chlubisięty m ,że„otrzy m ałDucha,który j estzBoga",iże„znazam y słChry stusowy ",dlategozapewnia,iż„wskutekdoznanegoodPanam iłosierdzia—godzienj est,aby m uwierzono"(1Kor2,12.16;7,25)iże„prawda
Chry stusowaj estwnim "(2Kor11,10).„ZłaskiBożej j estty m ,czy m j est"(1Kor15,10).Niezawahasięnawetpowiedzieć:„Wim ieniuChry stusaspełniam y posłannictwoj akby Bogasam ego,który przeznasudzielanapom nień.Wim ięChry stusa
prosim y :poj ednaj ciesięzBogiem "(2Kor5,20).Jeszczetunaziem i„zostałporwany ażdotrzeciegonieba...zostałporwany doraj uisły szałtaj em nesłowa,który chsięniegodziczłowiekowipowtarzać"(2Kor12,2-4).„Obj awiłsięwnim Sy nBoży "
(Ga1,16).Jesttakświadom swy chwartościm oralny ch,żem aodwagępowiedzieć:„Bądźcie,bracia,wszy scy razem m oim inaśladowcam iiwpatruj ciesięwty ch,którzy takpostępuj ą,j aktegowzórm aciewnas"(Flp3,17).

Medy tacj enadistotątegoprzedziwnegokontrastupozwoliły Pawłowistwierdzić,gdzietkwiźródłoj egopowołaniadogodnościapostolskiej .Otóżpowołanieczłowiekadotakzaszczy tnej współpracy zBogiem j estdziełem niezbadanego

m iłosierdziaBożego.Maj ącnam y śliswepowołanie.Pawełwy znapoprostu:„dostąpiłem m iłosierdzia"(1Tm 1,13;por.1Kor7,25).

15

Naukatogodnawiaryizasługującanacałkowiteuznanie,żeChrystusJezus

przyszedłnaświatzbawićgrzeszników,spośródktórychjajestempierwszy.

1,15Naukatogodnawiary.Mam y doczy nieniazform ułącharaktery sty cznądlalistówpasterskich(3,1;4,9;2Tm 2,11;Tt3,8).Jesttosposóbnaprzy ciągnięcieuwagi,by ćm ożedlapodkreśleniaaluzj ialbocy taturozpoznawalny chdla

czy telników.—Zob.Mk2,2+.

15.

Jeszczerazprzeciwstawiaj ącczczej gadaniniepseudoapostołówefeskichtreśćDobrej Nowiny,j estPawełniecodokładniej szy,choćwy daj esię,żem am y tudoczy nieniazzacy towanąprzezniegowczesnochrześcij ańskąform ułą

wy znaniawiary.Takicharakterposiadaj ąsłowa:Chry stusJezusprzy szedłnaświatzbawićgrzeszników.PochodzeniaPawłowegoj estniety lkostwierdzenie,żenaukazawartawpowy ższej form ulezasługuj ewpełninauznanie,lecztakżeito,żewśród
zbawiony chprzezChry stusagrzesznikównaj większy m j estPaweł.Niej edenrazj eszczebędzieoświadczał,j akbardzom iałokazj ęstwierdzićosobiściesłusznośćnaukioJezusie,Zbawicielugrzeszników.

1,13-15.Wedługtekstówży dowskich,bluźniercówczekakarapiekła(Gehenny ).Chociażwj udaizm ieniewiedzanigdy nieuwalniałaczłowiekaodwiny,zm niej szałaj ednakciężargrzechu;wpism achży dowskichodnosiłosiętotakżedo-

pogan,którzy posiadalij akieś-wprawdzieograniczone-poznanieBoga.

16

Leczdostąpiłemmiłosierdziapoto,bywemniepierwszymJezusChrystuspokazał

całąwielkodusznośćjakoprzykładdlatych,którzywNiegowierzyćbędąnażycie
wieczne.

16.

Pawełj estprzekonany,żem iłosierdzie,którem uBógokazał,nieby łoty lkoj em uwy świadczony m dobrodziej stwem .Sprawatam awy m owęgłębsząiwiększy zakresznaczeniowy.Otoj egopowołaniedogodnościnaczy niawy branego

będziezpewnościąniety lkoszczególnąm anifestacj ąm iłosierdziaBożego,lecztakżepodniesienaduchuty ch,cotakdalekozabrnęliwgrzechach,iżwy daj esięim ,żeniem aj użdlanichm iłosierdzianawetzestrony Boga.Otóżniepowinnitracićnadziei,
skorodostąpiłtegom iłosierdziatakwielkigrzesznikj akSzawełzTarsu.

1,16.Zarównonauczy cieleży dowscy,j akigrecko-rzy m scy posługiwalisięprzy kładam i,by przedstawićswoj ąm y śl.Czasam idawalizawzórsam y chsiebie,niekiedy też-chociażrzadziej -powoły walisięnanegaty wneaspekty własnej

przeszłości(np.czy niłtorabbiAkiba,który opowiadał,j aknawróciłsiędom iłościPrawa;wielustaroży tny chfilozofówgardziłowłasnąprzeszłością-okresem poprzedzaj ący m nawrócenienaprawdziwąfilozofię).

17

AKrólowiwieków,nieśmiertelnemu,niewidzialnemu,Bogusamemu–cześći

chwałanawiekiwieków.Amen.

1,17nieśmiertelnemu.ZaWulgatą.Większośćrkpsówgrec:„niezniszczalnem u”.—Tauroczy stadoksologiaprawdopodobniepochodzizliturgii.WlistachPawłowy chdoksologiewy stępuj ączęsto(Rz16,27+).

17.

Nicdziwnego,żeowekrótkierozważaniam iłosierdziaBożegonadgrzesznikam izakończy łPawełsłowam ichwały ihołdudlaKrólawieków,niewidzialnegoinieśm iertelnegoBoga.Teprzy m ioty Bogaj edy negopowtarzaj ąsięwe

wszy stkichapologiachm onoteizm u.

1,17.Oddaj ąccześćbóstwu,Grecy -czasam itakżeŻy dzi-wy m ienialij egoty tuły iatry buty.Teksty ży dowskiej ednogłośniepotwierdzaj ąwszy stko,coPawełm ówioBoguwty m wersecie.Pogląd,żeBógj est„Bogiem sam y m ”,czy li

„j edy ny m ”,by łpodzielany przezwy znawcówj udaizm uiniewielkączęśćgrecko-rzy m skiegospołeczeństwa.Większośćstaroży tny chnarówniwierzy ławewszy stkichbogów,więcŻy dziichrześcij aniem usieliuchodzićzanie-tolerancy j ny ch
ekstrem istów.Słowo„am en”kończy łom odlitwęiuwielbienieBogawsy nagodze,będącwy razem zgody słuchaczy.Wkontekście(1Tm 1,16)opistenm ożesięodnosićdoJezusa,niej esttoj ednakj asne.(Wieleważny chrękopisówopuszczatutaj słowa
JezusChry stus”).

1,12-17.Dziękczynieniezałaskęnawrócenia.Powy powiedzeniusłówkry ty kipodadresem fałszy wy chnauczy cieli(1Tm 1,4-11),Pawełniechcej ednakstwarzaćwrażenia,żeichsy tuacj aj estbeznadziej na.Chociażbluźniercęnależało

wy kluczy ćzewspólnoty Kościoła(1Tm 1,20),Pawełsam przecieżuważałsięzatakowegoprzednawróceniem .

background image

Ponowienienakazu

18

Tenwłaśnienakazporuczamci,Tymoteuszu,dziecko[moje],wmyślproroctw,

któreuprzedniowskazywałynaciebie:byś[wsparty]nimitoczyłdobrąwalkę,

1,18wmyślproroctw,któreuprzedniowskazywałynaciebie.Podobniej akw4,14Pawełprzy wołuj ewobecTy m oteuszainterwencj ę„proroków”przy j egopowołaniuapostolskim (Dz13,1-3;11,27+).

18.

Wsłowach„pom y śliproroctw,któreuprzedniowskazały naciebie"nawiązuj ePawełchy badowy powiedzichary zm aty ków,przedstawiaj ący chkandy daturęTy m oteuszanawspółpracownikaPawławgłoszeniuDobrej Nowiny.Chodzitu

ospecj alnąpom oczgóry,której Pawełży czy Ty m oteuszowi,lubdokładniej ,októrąm odlisiędlaniegodoBoga.

1,18.Staroży tnifilozofowieim oraliściposługiwalisięobrazam ibitwy,by przedstawićswoj ezm aganiatoczonewim ięprawdy.Powoły waniesięnaproroctwaby łorzadkim (czasam im arginalizowany m )zj awiskiem wj udaizm ie,lecz

naj wy raźniej powszechny m wśrodowiskuwczesny chchrześcij an.Proroctwadoty cząceTy m oteuszawchwilij egoświęceń(1Tm 4,14)m iały zapewneznaczenieszczególne.

19

mającwiaręidobresumienie.Niektórzy,odrzuciwszyje,stalisięrozbitkamiw

sprawachwiary;

1,19.Filozofowieposługiwalisięteżobrazem wrakurozbitegookrętu.Chrześcij aniepowinniby ćdobry m iduchowy m iżeglarzam i,podobniej akdobry m iżołnierzam i(1Tm 1,18).

20

donichnależyHymenajosiAleksander,którychwydałemszatanowi,ażebysię

oduczylibluźnić.

1,20którychwydałemszatanowi.Karawy łączenia,którawinnem um iałaposłuży ćdopoprawieniasię(por.1Kor5,5+).

19-20.

Pośródwszy stkichcnótprawdziwegoapostołanapierwszy m m iej scustawiałPaweł—j aksięwy daj e—koniecznośćposiadaniaży wej ,głębokiej wiary,gdy żcałedziełoprzepowiadaniaEwangeliim asweźródłowwierzeij estnią

uwarunkowane:„Cieszęsięprzetoowy m duchem wiary,wedługktóregonapisano:Uwierzyłem,dlategoprzemówiłem(Ps116[115],10);m y takżewierzy m y idlategom ówim y (2Kor4,13).Pom iędzy wiarąaprzepowiadaniem istniej ewięcprosty,
przy czy nowy związek.Uwierzy łPawełpowołaniu,któreodBogaotrzy m ał,uwierzy łobietnicy,anadewszy stkoprzej ąłsiędogłębiprawdąozbawczej śm ierciJezusa.Takaj estzatem genezadziełaprzepowiadania.Celem zaśnauczaniaj estokazanie
m iłości,leczitam iłośćpozostaj ewścisły m związkuzwiarą.Oto,coczy tam y w1Tm 1,5:„Celem zaśnakazuj estm iłość,pły nącazczy stegoserca,dobregosum ieniaiwiary nieobłudnej ".Cowięcej ,całaapostolskapracaTy m oteuszam aby ć—
wedługzaleceńPawła—j edny m boj owaniem owiarę(certamenfidei):„Walczwdobry chzawodachowiarę,zdobądźży ciewieczne..."(1Tm 6,12).

Istniej enadtowy raźny związekm iędzy apostolskąwiarąaczy stościąsum ienia.OdiakonachnapiszePaweł,żem aj ątoby ćludzie„utrzy m uj ący taj em nicęwiary wczy sty m sum ieniu"(1Tm 3,9).
Nictedy dziwnego,żeci,cosplam iliswesum ienie,ry chłotakże„zabłąkalisięzdalaodwiary "(1Tm 6,10).Pawełposługuj esięwy j ątkowoliczny m iokreśleniam i,gdy chodziogrzechutraty wiary.Przy równuj egodorozbiciasięokrętuna

pełny m m orzu(1Tm 1,19);kiedy indziej nazy wagoapostazj ą(1Tm 4,1);zapierasięwiary,ktoniedbaoswoichdom owników(1Tm 5,8);asąitacy,com aj ąwprawdziewiarę,aleprzewrotną(2Tm 3,8).Tracącwiaręludziepopadaj ą
autom aty czniewm nóstwoinny chgrzechówiprzy czy niaj ąsiędogłoszeniakłam stw(1Tm 4,1).Um ieraj ąc,Pawełbędziesięchlubiłnadewszy stkoztego,żewiary dochował(2Tm 4,7).Opty m izm Pawła,przewiduj ącegoswój niedalekikoniec,m a
źródłowprawdzie,którąsform ułowałdosadnieśw.Janzapom ocąnastępuj ącegostwierdzenia:„Wszy stkobowiem ,cozBogazrodzone,zwy ciężaświat,ty m właśniezwy cięstwem ,którezwy cięży łoświat,j estnaszawiara.Aktozwy ciężaświat,j eślinie
ten,cowierzy,żeJezusj estSy nem Boży m ?”(1J5,4-5).Przy pom inaj ąsiętum im owoliwy rzuty j akżeczęstoczy nioneprzezJezusaApostołom zpowoduichm ałodusznościlubbrakuwiary.Czy żniedoum ocnieniawwierzezm ierzałostateczniecały
proceskształtowaniaApostołów?Zj akążtoulgąwy powiedziałJezusprawiewprzeddzieńswoj ej m ękisłowa:..Terazwierzy cie"(J16,31).OdchodziłdoOj caj akby wprzeświadczeniu,żeterazuczniowieJegobędązdolnidokonaćdziełanawrócenia
świata,ponieważm ogąsięprzedstawićj akogodnenaśladowaniaprzy kłady ży wej wiary.

1,20.Wy daj esię,żeoficj alnewy kluczeniezsy nagogizawierałoprzekleństwolubpotępienieczłowiekausuniętegozewspólnoty.Miałoby ćonoodpowiednikiem kary śm ierciwprawieStaregoTestam entu.Przezprzekazaniebluźnierców

szatanowi,Pawełpotwierdzawłaściwąsy tuacj ęty chludzi,którzy sam iwy brali(1Tm 5,15).Pawłowichodzij ednakopowrótgrzeszników,„ażeby oduczy lisiębluźnić”,podobniej akBógoduczy łtegoPawła(1Tm 1,13).Zob.kom entarzdo1Kor5,5.Na
tem atpoglądówHy m enaj osa(„Hy m enaj os”niej estim ieniem częsty m ,chodziwięcprzy puszczalnieotęsam ąosobę),zob.kom entarzdo2Tm 2,17-18.

background image

1Tm2

Zaleceniewspólnychmodłówzawszystkich

1

Polecamwięcprzedewszystkim,byprośby,modlitwy,wspólnebłagania,

dziękczynieniaodprawianebyłyzawszystkichludzi:

2,1Polecam.Wariant:„Polecaj ”.

2

zakrólówizawszystkichsprawującychwładzę,abyśmymogliprowadzićżycie

cicheispokojnezcałąpobożnościąigodnością.

2,2zakrólówizawszystkichsprawującychwładzę.Natem atloj alnościśw.Pawłapor.Rz13,1-7.Wkońcuwierszaprzy puszczalnieodbicielękówapostoładoty czący chprzy szłości.

1-2.

Odrozdz.2rozpoczy naj ąsięróżnewskazaniaprzeznaczonedlaTy m oteusza.Wśródowy chwskazańnapierwszy m m iej scuznaj duj esiępolecenie,aby m odlitewnątroskąobej m owaćwszy stkichludzi,naczelezkrólam iiwszy stkim i

sprawuj ący m iwładzę.Ciostatnibowiem ,wy pełniaj ącprzy Bożej pom ocy j aknależy swoj ezadania,zapewniącicheispokoj neży ciecałej społeczności.Mim oiżcezarem ,czy liwładcąnaj wy ższy m ,którem upodlegalidosłowniewszy scy ówcześni
chrześcij anie,by łNeron,aj egowy socy urzędnicy prowincj onalniby lidlanichrówniej akCezarniełaskawi,toj ednakpoleceniePawła,by m odlićsięzam aj ący chwładzę,niepowinnobudzićsprzeciwów.PopierwszePaweł—podobniej akwRz13,
1-7(zob.także1P2,13-17)—zdaj esięabstrahowaćodkonkretny chwarunkówhistory czny ch,pouczaj ącrównocześniewierny ch,żekażdawładzam awplanachBoży chj akąśrolędospełnienia(zob.codofaraona—Rz9,17nn),apodrugiem ogłotu
chodzićwłaśnieom odły wintencj izłagodzeniawrogiegostosunkum aj ący chwładzędochrześcij an.Wkażdy m razietenniczy m nieograniczony uniwersalizm m odlitewny chintencj ij estzupełnienaturalny m następstwem równieuniwersalisty cznej
m iłościbliźniego,którągłosiłChry stusiktóram iałastanowićszczególneznam ięwszy stkichJegowy znawców.

Prośby,m odlitwy,wspólnebłaganiaorazdziękczy nienia—tom ożetechniczneokreśleniaposzczególny chczęściswoistej liturgiiwczesnochrześcij ańskiej albopoprostukrótkiewy liczenieróżny chaspektówtej sam ej m odlitwy.

3

JesttobowiemdobreimiłewoczachZbawicielanaszego,Boga,

3.

Tęm oty wacj ęzachęty dom odlitwy m ożnaodczy taćwsposóbwieloraki:j akochęćdostosowanianaszy chpragnieńdowoliBoga,j akowy razszacunkudlazbawczej woliBoga,j akotroskęosprawianieprzy j em nościBogu.

4

którypragnie,bywszyscyludziezostalizbawieniidoszlidopoznaniaprawdy.

2,4pragnie,bywszyscyludziezostalizbawieni.Tostwierdzenie(por.4,10)owielkim znaczeniuteologiczny m pom agawłaściwieinterpretowaćpewnefragm enty Rz(por.9,18.21;itp.).Uzasadniaj e(w.5)odwołaniesiędoj edy nościBoga

(por.Mk12,29+;Rz3,29-30;Ef4,6)idoj edy nej sy tuacj iChry stusa—Bogaiczłowieka(por.Hbr2,17;8,6+).Pawełotrzy m ałodPana(w.7)m isj ę,by głosiłzbawienieoferowanewszy stkim (Rz1,1+;Dz9,15+).

—Poznaniem prawdy j estzbawienie(4,3;2Tm 2,25;3,7;Tt1,1),topoznaniej ednakżepociągazasobązaangażowaniecałegoży cia(por.Oz2,22+;J8,32+;10,14+;2Tes2,12;itp.).
2,1-4.Rzy m ianiepozwalalipodbity m ludom oddawaćcześćwłasny m bogom ,m usiały onej ednakokazy waćloj alnośćwobecRzy m u,czcząctakżeboginięRom ęiboskiegocezara.PonieważŻy dzioddawaliwy łączniecześćj edy nem uBogu,

Rzy m ianiezezwoliliim m odlićsięiskładaćofiary zprośbąozdrowiecesarza,zam iastm odlićsięiskładaćofiary j em usam em u.Modlitwy wintencj icesarzaby ły regularnieodm awianewsy nagogach,copotwierdzałoloj alnośćty chinsty tucj i
ży dowskichwobecpaństwarzy m skiego.Kiedy zelocipostanowilizrzucićrzy m skiej arzm o„zewzględunaBoga”,przestaliskładaćwŚwiąty niofiary wj egointencj i.Tenaktbuntuw66r.poChr.stanowiłwy powiedzeniewoj ny Rzy m owi.Miałoto
m iej scekilkalatponapisaniuprzezPawłategolistu.Chrześcij ańskiem odlitwy publicznezacesarzaorazzarządcówprowincj iim iej scowy churzędnikówby ły dowodem ,żewierzący by lidobry m ioby watelam ispołeczeństwa,wktóry m ży li(Jr29,7).
Pawłem niekieruj ewy łączniem oty wzachowaniapokoj u(1Tm 2,2),leczrównieżtroskaogłoszenieEwangelii(1Tm 2,3-4).

5

AlbowiemjedenjestBóg,jedenteżpośrednikmiędzyBogiemaludźmi,człowiek,

ChrystusJezus,

2,5człowiek,ChrystusJezus.Jezuswludzkiej kwalifikacj ij estpośrednikiem .TopozwalaMuby ćzbawicielem wszy stkich(w.4)przezpodj ętązanichodkupieńcząśm ierć(w.6;por.Hbr2,14-17+).

6

którywydałsiebiesamegonaokupzawszystkich,jakoświadectwo,woznaczonym

czasie.

2,6jakoświadectwo.Por.6,13.Chry stus,akceptuj ącśm ierćzawszy stkichludzi,obj awiłwobecświataBoży planzbawieniacałej ludzkości.Będącświadkiem Oj caprzezswoj eży cie,okazałsięnim wstopniunaj wy ższy m przezswoj ąśm ierć

(term iny „świadek”i„m ęczennik”będąpóźniej tłum aczeniam itegosam egosłowagrec).Por.J3,11+;Ap1,5;3,14.

4-6.

Nadalpozostaj ePawełprzy swoj ej m oty wacj i,przy czy m przy bieraonaterazcharakterzdecy dowaniesotery j ny.Jej istotapoleganaodwoły waniusiędokoniecznościciągłegowy prowadzaniawnioskówprakty czny chzezbawczego

dziełaJezusa.Racj ąskłaniaj ącąnasdozanoszeniam odlitwwinnoby ćto,żeBógOj ciecpragnie,aby wszy scy ludziezostalizbawieniidoszlidopoznaniaprawdy,orazto,żeChry stus,wy chodzącniej akonaprzeciwwoliOj ca,wy dałsam egosiebiena
okupzawszy stkich.

Ty tułpośrednikawSTby łprzy pisy wany Moj żeszowi,natom iastNTprzedstawiaChry stusaj akoj edy negoiprawdziwegopośrednikam iędzy Bogiem aludźm i,cozresztąuzupełniadopewnegostopniam ocnepodkreśleniej edy nościBoga.W

rolipośrednikawy stępuj eChry stus,gdy wprowadzananowoharm onięm iędzy Bogaaludzi,zwłaszczagdy rozdzielaludziom Bożedobrodziej stwa.Darzłożony przezChry stusazJegowłasnej Osoby zostałnazwany „okupem zawszy stkich".Mówiąco
znaczeniuowegookupunależy braćpoduwagęniety lkoideę„wy doby ciazniewoli",lecztakżem om entpozy ty wnego„wzięciawy zwolony chnawłasność"przezum ieraj ącegozanichChry stusa.Wreszciesam ągenezę„okupu"wiązaćnależy niety lez
pogańskim zwy czaj em obdarzanianiewolnikówwolnością,ileraczej zdwom awy darzeniam izhistoriiIzraela.Chodzitubowiem odośćwy raźnąaluzj ędowy zwoleniaŻy dówzniewoliegipskiej ionawiązaniedoprzy m ierzazawartegozuwolniony m
ludem naSy naj u.Oby dwateBożedobrodziej stwauchodząszczególniewteologiiPawłazaty py przy szłegoodkupieniacałej ludzkości.

Wsłowach„j akoświadectwowewłaściwy m czasie"zostałapodkreślonawiernośćBogawzględem obietnicdany chniegdy śoj com Izraela.Mękaiśm ierćChry stusaspełniaj ąwięcrolęznaku,który pozwalawcały m dzielezbawczy m Jezusa

rozpoznaćspełniaj ącąsięwolęBożą.Wy rażenie„właściwy czas",wy stępuj ącewtakim sam y m lubniecozm ieniony m brzm ieniuwinny chlistachPawła(por.Ga4,4;2Kor6,2;Ef6,15;1Tm 6,15;Tt1,3),um ieszczaniej akozbawczedzieło
Chry stusawczasie,wczy m zresztąj estPawełzgodny zarównozSy nopty kam i,j akizJanem .

7

Zewzględunaniejazostałemustanowionygłosicielemiapostołem–mówię

prawdę,niekłamię–nauczycielempoganwwierzeiprawdzie.

7.

Pawełzaznacza,j akitoj em uosobiścieprzy padłudziałwrozgłaszaniudziełazbawienia.OtóżzwoliBogazostałonustanowiony głosicielem iapostołem prawdy ozbawieniuwszy stkichludzi,zzaleceniem prowadzeniategoapostolatuwśród

pogan.Pawłowibardzozależy naty m ,by wszy scy uznaliwnim wielkośćautenty cznegoposłannictwaBożego.Dlatego,prawiezaklinaj ącsię,oświadcza:„m ówięprawdę,niekłam ię".Oświadczenietoj estzaadresowaneniety lem ożedoTy m oteusza,ile
raczej dochrześcij anefeskich,by zty m większąuległościąsłuchalipouczeńPawła,orazdopseudonauczy cielidziałaj ący chwEfezie,by wiedzieli,żegłoszącinnąnaukęniżnaukaPawłasprzeniewierzaj ąsięsam em uBogu.

Określenia„głosiciel"i„apostoł"niesąty lkosy nonim am i.Wpoj ęciugłoszenia,którewinnosiędokony waćwatm osferzeszczególnegoentuzj azm u,zawierasięprzedewszy stkim m y ślodoprowadzeniusłuchaj ący chdoaktuwiary.

Osiągnięcietegoceluniej estoboj ętnetakżeiapostołowi;j ednakm aonrównieżdawaćświadectwo,utwierdzaćwwierzej użnawrócony ch,m audzielaćprakty czny ch,konkretny chwskazańży ciowy ch,takaby postępowaniechrześcij aninaby łoistotnie

background image

ży ciem wwierzeiprawdzie.

2,5-7.Zarównom isj aChry stusa,j akim isj aPawłapotwierdzały Boży cel-pragnąłOn,by wszy scy ludziezostalizbawieni.Wj udaizm iem ądrośćlubPrawo,wm niej szy m zakresietakżeMoj żesz,by ły uważanezapośrednikówBożego

obj awienia,ostateczniej ednakj egoskutecznośćodnosiłasięty lkodoIzraela,niezaśdopogan.Większośćpoganwierzy ławistnieniewielupośrednikówobj awienia,podobniej akwistnieniewielubogów.

8

Chcęwięc,bymężczyźnimodlilisięnakażdymmiejscu,podnoszącręceczyste,bez

gniewuisporów.

8.

Następuj edrugaseriawskazańdoty czący chm odlitwy.Poleciwszy uprzednioobej m owaćzasięgiem m odlitwy wszy stkichludzi,zm aj ący m iwładzęnaczele,obecniepouczaPawełoddzielniem ężczy znioddzielniekobiety,j akm aj ąsię

zachowaćnam odlitwieiwj akim nastroj uduchapowinnij ąprakty kować.Otóżręcem ężczy znskładanedom odlitwy niem ogąby ćsplam ioneżadnązbrodnią,aichsercepowinnoby ćwolneodgniewuiwszelkiej urazy dobrata.Takprzecieżnakazy wał
wielokrotniesam JezusChry stus(por.Mt5,23n).Doczy stościwłasnegoserca,której użwszy stkowy baczy ło,odwołuj esiękażdy chrześcij anin,gdy proszącBogaoprzebaczeniedlasiebie,oznaj m ia,żezeswej strony wy baczy łrównieżty m ,którzy
przeciwniem uzawinili(Mt6,12;zob.takżeMk11,25).

2,8.Naj wy raźniej kłótniepom iędzy m ężczy znam irzutowały nasprawowaniepubliczny chnabożeństw(1Tm 1,6).Chociaż„gniewispór”by ły ogólnierzeczbiorączłe,Pawełzwracasiędom ężczy zn,bowiem toonitengrzechpopełniali.W

Stary m Testam encie,wj udaizm ie,naBliskim Wschodzieiwświeciegrecko-rzy m skim wznoszonozwy kleręcewgeścieuwielbienialubprośby.Ży dzizdiaspory zwy klem y liręceprzedm odlitwą,więc„ręceczy ste(lubświęte)”stały sięnaturalny m
obrazem prawdziwegokultu(por.teżPs24,4).

9

Podobniekobiety–skromnieprzyodziane,niechsięprzyozdabiajązewstydliwością

iumiarem,nieprzesadniezaplatanymiwłosami,niezłotemczyperłami,czykosztownym
strojem,

2,9.Podczasgdy wielum ężczy znztej chrześcij ańskiej wspólnoty wiodłozesobąwaśnie(1Tm 2,8),kobiety naruszały innązasadępublicznej m odlitwy :starały sięzwrócićnasiebieuwagę.Większośćżydowskichnauczy cielipozwalała,by

żony stroiły siędlaswy chm ężów,leczzarównoży dowscy,j akigrecko-rzy m scy m oraliściszy dzilizniewiast,którestroiły się,by zwrócićnasiebieuwagęinny chm ężczy zn.Wpism achży dowskichznaj duj em y ostrzeżeniazwłaszczaprzedcielesny m i
pokusam i,któretakieozdoby m ogąwy woły wać.Grecko-rzy m scy pisarzeganilitakżezam ożnekobiety,którestroiły sięwkosztowneszaty.Wewłosy wplatanoczasam izłotenitki,coPawełm ożem iećtutaj nam y śli.Mężczy znprzy ciągały zwłaszcza
kobiecefry zury.Podobniej akwiększośćpisarzy,którzy potępialitakąostentacy j nąpróżność,Pawełwy stępuj eprzeciwkoprzesadzie,niezaśprzeciwkoj akim kolwiekozdobom .

10

leczdobrymiuczynkami,coprzystoikobietom,któresięprzyznajądopobożności.

9-10.

Niewiastom zalecaPaweł—przezTy m oteusza—przedewszy stkim to,żeby by ły nam odlitwieskrom nieubrane;żeby niehołdowały bezm y ślnieskłonnościom swej niewieściej natury inietraciły niepotrzebnieczasuipieniędzy na

zewnętrzneprzy ozdabianieswegociała,leczżeby przy straj ały sweduszedobry m iuczy nkam i.Pewneniewłaściwościpodty m względem m usiały zdarzaćsięczęściej ,skorow1P3,3równieżczy tam y.„Ichozdobą(tzn.niewiast—żon)niechbędzie
nieto,cozewnętrzne:uczesaniewłosówizłotepierścienieanistroj eniesięwsuknie,alewnętrzesercaczłowiekaonienaruszalny m spokoj uiłagodnościducha,który j esttakcenny wobecBoga".

Wm oty wacj itegowskazaniaprzeznaczonegodlakobietudaj ący chsięnam odlitwęodwołuj esięApostołniety ledoichwrodzonego,ileraczej donaby tegoprawdopodobnieorientowaniasięwty m ,coim wolno,cowy pada,aconiej est

stosowne.

2,10.Grecko-rzy m scy m oraliściczęstopodkreślali,żedobrem um ężowipodobasięraczej to,coj estwewnętrznąozdobąkobiety,niżzewnętrzny m blichtrem .Pawełzgadzasiętutaj znim i.Zob.też1P3,3-4.

11

Kobietaniechajsłuchanaukwcichości,zcałympoddaniem.

2,11.Właściwąpostawąpodczasnauki,wy m aganąodkażdegopoczątkuj ącego,by ło„poddaniesię”i„cichość”(pokrewnegreckiesłowopoj awiasięw1Tm 2,2wodniesieniudowszy stkichwierzący ch).Kobiety częściej odm ężczy znnie

um iały czy taćanipisać,m niej sięorientowały wfilozofiiiprawie,przeważnieteżnieznały sztukiretory ki.Równieżwj udaizm ieby ły znacznierzadziej wy kształconewPrawie.Zważy wszy naówczesneuprzedzenia,którezakazy wały uczeniakobiet
Prawa,rady kalny m isprzeczny m zówczesnąkulturąelem entem nauczaniaPawłaby łozachęcanie,by poznawały Prawo,niezaś,żej akopoczątkuj ącepowinny sięuczy ćwcichości.(WIIw.poChr.Beruria,żonarabbiegoMeira,by łauważanaza
uczonąwPrawie,stanowiłaonaj ednakrzadkiwy j ątek.Kobiety m ogły słuchaćwy kładuPism awsy nagogach,czasam iteżuczęszczały nawy kłady rabinów,leczwiększośćży dowskichnauczy cielinieprzy j ęłaby ichnauczniów,zaśŻy dzi,którzy ulegali
wpły wom helleńskim ,np.JózefFlawiusziFilon,by lij eszczebardziej uprzedzeniwobeckobietodrabbich.Istniej ąświadectwa,żeczasam ikobiety pełniły wy ższefunkcj ewsy nagogachdiaspory,wkulturachgdziekobiety zaj m owały wy ższąpozy cj ę
społeczną,lecztesam em ateriały dowodzą,żenawettam kobiety,którezaj m owały ważnepozy cj estanowiły raczej wy j ątek,niżregułę.)

12

Nauczaćzaśkobiecieniepozwalamaniteżprzewodzićnadmężem,lecz[chcę,by]

trwaławcichości.

11-12.

Następnekolej nepouczenienasuwadom y sł,żewEfezie—podobniej akongiśwKory ncie(por.1Kor11,5)zdarzały sięniewiasty,którem aj ącnadprzy rodzony darsłowa,chętnieim ożenawetzby tczęstozabierały głosna

zebraniachliturgiczny ch.Sprawom owegonauczaniapoświęcały zby twieleczasu,wskutekczegocierpiały ichdom oweobowiązki,oczy m Pawełj eszczezachwilębędziem ówił.Wkażdy m raziekonsekwencj eprakty czneowy chwy stąpieńniewiastw
świąty nim usiały by ćdośćszkodliwe,skoroPawełcałąswąpowagązabraniakobietom nauczaćlubprzewodzićnazebraniachliturgiczny chodby wany chzudziałem m ężczy zn.Podstawątegonapom nieniaj estautory tetapostolskiPawła,szczególnie
wy j ątkowouwy datniony kategory czny m „niepozwalam ".Pawełj estwpełniświadom posiadaniawładzy,zktórej korzy stawy daj ąctakiepolecenie.

2,12.Zważy wszy nanieznaj om ośćPism awśródkobiet(zob.kom entarzdo1Tm 2,11),herezj ęszerzącąsięwefeskichKościołachzasprawąnieum iej ętny chnauczy cieli(1Tm 1,4-7)iwy korzy sty wanieprzezfałszy wy chnauczy cielibraku

wiedzy kobietdokrzewieniabłędnegonauczania(1Tm 5,13;2Tm 3,6),zakazPawławy daj esięj aknaj bardziej właściwy.Doraźny m rozwiązaniem by łzakaznauczaniaprzezkobiety ;rozwiązaniem długofalowy m zaśzachęta„niechaj sięuczą”(1Tm
2,11).Sy tuacj am ogłauleczm ianiepootrzy m aniuprzezkobiety właściwegopouczenia(1Tm 2,11;por.Rz16,1-4.7;Flp4,2-3).

13

AlbowiemAdamzostałpierwszyukształtowany,potem–Ewa.

2,11-13.ChociażBógj estniezm ienny,sposóbJegopostępowaniazludźm izależy ododpowiedzi,j akiej Muudzielaj ą(2Krn15,2;Ps18,25-27).Bożawiernośćprzy m ierzuniej estzależnaodty ch,którzy j ełam iąniedochowuj ącwierności,

leczonisam iniezostanązbawieni(zob.kom entarzdoRz3,3).

2,13.Pawełbronitezy ouległościkobietwdziedziniesprawowaniafunkcj ipasterskich,odwołuj ącsiędoporządkustworzenia,wtensam sposób,wj akiuzasadniał,żekobiety powinny nosićnakry ciegłowy (1Kor11,7-12).Niektórzy pisarze

uznaj ątenargum entapostołazapowszechnieobowiązuj ący wkażdy chokolicznościach,m im ożeniej esttonaj bardziej naturalny sposóbodczy taniatekstuKsięgiRodzaj u,doktóregoPawełnawiązuj e(teksthebraj skiRdz2,18sugeruj e,żekobietaj estdla
m ężczy zny towarzy szką,którastanowij egodopełnienie).Innipisarzeodczy tuj ąsłowaPawłaj edy niej akoporównanieodnoszącesiędokonkretnej sy tuacj i(zob.kom entarzdo1Tm 2,14),podobniej akwiększośćinterpretuj epodobny j egoargum entw
sprawieniewieściegonakry ciagłowy (w1Kor11).

14

InieAdamzostałzwiedziony,leczzwiedzionakobietapopadławprzestępstwo.

13-14.

Swoj ąwłasnąapostolskąpowagęum acniaPawełświadectwem Pism a.Zalecany przezApostołaporządekrzeczy m aswoj euzasadnieniewBibliilubm ówiącdokładniej ,wodwiecznej woliBoga—Stwórcy wszy stkichludzi.W

przekonaniudawny chkom entatorówKsięgiRodzaj um ężczy znapowinienm iećwładzęnadkobietądlatego,żej egoprotoplastaAdam zostałstworzony wcześniej niżEwa(Rdz2,22).By łwięcodniej starszy ij egowy ższośćnadkobietąprzy sługuj em uz
racj iowegopierwszeństwa.Itakj użpodporządkowanam ężczy źnie,kobietaspadłaj eszczeniżej wskutektego,żetoonawłaśnie,aniem ężczy zna,pozwoliłasięuwieśćszatanowi(Rdz3,16-17).

2,14.Pawełnawiązuj edorelacj ioupadkuEwy,wtakiej wersj i,j akąprzy taczaRdz3,chociażpewnepóźniej szeopowieściży dowskiepowiększały j ej winęorazrozwij ały m oty wuwiedzenia,znaczniewy kraczaj ącpozaram y biblij nej

narracj i.To,żePawełporównuj enieuczonąkobietęzKościoławEfeziezEwą,wy daj esięj asne.Wewcześniej szy chlistachapostołatakżeporównanocały KościółwKory ncie(zarównom ężczy zn,j akikobiety )zEwą(2Kor11,3),KościółwKory ncie
zIzraelem (1Kor10,1-22),zaśprzeciwnikówapostoławGalacj izIzm aelem (Ga4,24-25).Toj ednak,żePawełwy daj esięstosowaćtęilustracj ędowszy stkichkobietwszechczasów,j aksądziliniektórzy,j estchy bam niej prawdopodobne(gdy by tak
by ło,dawałby dozrozum ienia,żewszy stkiekobiety łatwiej daj ąsięzwieśćodm ężczy zn,zaśilustracj a,której uży łw2Kor11,3utraciłaby swąwy m owę;cowięcej m iej scowifałszy winauczy cieleby liprzecieżm ężczy znam i-1Tm 1,20;2Tm 2,17).

15

Zbawionazaśzostanieprzezrodzeniedzieci;[będązbawionewszystkie],jeśli

background image

wytrwająwwierzeimiłości,iuświęceniu–zumiarem.

2,15przezrodzeniedzieci.Powołaniem kobiety j estprzedewszy stkim przekazy wanieży ciaiwy chowaniedzieci.By ćm ożem am y tutaj doczy nieniazostry m argum entem przeciwkofałszy wy m nauczy cielom ,którzy zabranialim ałżeństwa

(4,3).

15.

Pozbawiwszy kobietęm ożnościnauczaniawświąty ni,zkoleiwy j aśniaPaweł,conależy doj ej obowiązkówniewątpliwiepierwszoplanowy ch.Otóżj edny m znichj estwy dawanienaświatiwy chowy waniepotom stwa.Jesttodla

niewiasty naj właściwszadrogadouświęceniasięiosiągnięcia—przezwy trwałąiczy nnąm iłość—zbawieniawiecznego.Niej estwy kluczone,żeprzezowowy j ątkowewy eksponowanie—wprzeciwieństwiedo1Kor7posłannictwa
m acierzy ńskiegoniewiasty chciałPawełwskazaćnaniewłaściwośćpostępowaniapseudoascetówefeskich,głoszący chpotrzebępowstrzy m aniasięodwstępowaniawzwiązkim ałżeńskie.

Niem niej przy znaćtrzeba,żeprzedstawiony tuprzezPawłaobrazniewiasty,j ej wszy stkichprawiobowiązków—j estdośćponury.Nienależy goj ednakpoj m owaćzby tdosłownieaniuważaćzaj edy ny wy razpoglądówPawłanarolę

kobiety wKościeleinaj ej stosunekdom ężczy zny.Wy starczy przy pom niećto,coPawełpisałwEf5,28:„Mężowiepowinnim iłowaćswoj eżony,takj akwłasneciało.Ktom iłuj eswoj ążonę,siebiesam egom iłuj e".Albogdzieindziej :„UPanaani
m ężczy znaniej estbezkobiety,anikobietaniej estbezm ężczy zny.Jakbowiem kobietapowstałazm ężczy zny,takm ężczy znarodzisięprzezkobietę"(1Kor11,11n).

2,15.Niektórzy uczenipróbowaliwy kazać,żesłowo„zbawiona”zostałotutaj uży tewznaczeniuteologiczny m ;kobiety chrześcij ankizostanązbawione,j eślibędąwiodły pobożneży cie(coobej m owałowłaściwepodwzględem kulturowy m

postępowaniezewzględunaświadectwoEwangelii).Przy puszczalniej ednakPawełrozum iesłowo„zbawiona”(lub„wy bawiona”)wty m sensie,wj akim uży wanogozwy klewzwiązkuzrodzeniem dzieci.Staroży tnekobiety m odliły siędookreślonego
boga,by j e„wy bawił”,cooznaczało„bezpiecznieprzeprowadziłprzezporód”.(Wpewny chnurtachj udaizm uprzekleństwoEwy łączonoześm ierciąpodczasporodu.Pawełm ożewięcdodatkowoprecy zowaćporównanieprzedstawionew1Tm 2,13-
14.Wtakim raziesugerowałby,j akoby chrześcij ankinieby ły córkam iEwy,daj ącwtensposóbdozrozum ienia,żej egoobrazz1Tm 2,13-14powinienby ćodczy ty wany j edy niewty m kontekście,wj akim zostałprzedstawiony ).

2,8-15.Właściwezachowaniesiępodczaspublicznychnabożeństw.Pawełpiszetutaj okobietach(1Tm 2,9-15)znaczniebardziej szczegółowoniżom ężczy znach-przy puszczalniekobiety popełniały wtej wspólnocieznaczniepoważniej sze

uchy bienia.Ichniewłaściwekulturowopostępowaniem ogłonarazićnaszwankEwangelię(nacochrześcij anieniem oglisobiepozwolić-1Tm 5,14).

background image

1Tm3

Przymiotyduchownych

1

Naukatogodnawiary:jeśliktośdążydobiskupstwa,pragniedobregozadania.

3,1Zob.Mk2,2+.
dobiskupstwa.Wskazanaj esttutaj funkcj a„episkopatu”.„Biskup”i„prezbiterzy ”j akotacy niesąwspom niani.Zob.Tt1,5+.

1.

Osiągnięcianaj nowszej egzegezy niepozwalaj ąj użpodtrzy m y waćteorii,wedługktórej éníoro'rcozNTsąprawdziwy m iprzodkam inaszegostanukapłańskiego,podczasgdy npeoBútepoby liludźm iświeckim i,niezabieraligłosuw

sprawachnauczaniaikultu,leczograniczalisiędoczy stozewnętrznegoadm inistrowaniaKościołam i.Przy naj m niej niektóreteksty Pism aśw.pozostaj ąwsprzecznościztakim m niem aniem .Zlistuśw.Jakuba(5,14)wy nika,żewłaśniestarsidokony wali
nam aszczenia,którewedługwszelkiegoprawdopodobieństwam iałocharaktersakram entalny.Wy daj esię,iżm aj ąracj ęci,którzy utrzy m uj ą,żestarsiposiadalitakąsam ąkapłańskąwładzęj akibiskupi.Ciostatninatom iaststanowili—wpewny ch
okolicznościach—swoisty organwy konawczy,powoły wany doży ciawłaśnieprzezkolegium starszy ch.Ustrój organizacy j ny niechrześcij ańskichspołecznościzarównoj udaisty czny ch,j akihellenisty czny chpotwierdzałby,wielom aprzy kładam i,
niniej szeprzy puszczenie.Istnielizatem wKościelepierwotny m starsi—biskupiidonichnależałoprzewodniczenienazebraniachliturgiczny ch,sprawowanieEuchary stii,nauczaniewsensieścisły m iadm inistrowaniedobram idoczesny m iKościoła.

3,1.Wielustaroży tny chm oralistówzachęcało,by ludziegodniobej m owalifunkcj epubliczne.Pewniurzędnicy państwowiwświeciegreckim (zarównowm iastach,j akizwiązkach)by linazy wani„biskupam i”.WZwoj achznadMorza

Martwegouży wasięhebraj skiegoodpowiednikategoterm inunaokreślenieprzy wódcówwspólnoty zQum ran.Uży tetutaj słowoprzy puszczalnieodnosisięrównieżdoprzełożony chsy nagogi,odpowiedzialny chzasprawowanewniej nabożeństwa.
Urządtenj estrównoznaczny zurzędem starszy chwlistachpasterskich(Tt1,5.7).Sy tuacj atauległazm ianiewIIw.poChr.(zob.Ignacy,ListdoKościołatoTralleis3),opisany porządekobowiązy wałsięj ednaknadalwczasachPawła(Flp1,1;por.Dz
20,17.28).

2

Biskupwięcpowinienbyćbezzarzutu,mążjednejżony,trzeźwy,rozsądny,

przyzwoity,gościnny,sposobnydonauczania,

3,2Wpodanej tuliścieprzy m iotów,j akiwnastępnej (w.8-12)niem anicspecy ficznego,sąonewzorowanenaklasy czny chlistachprzy m iotówwy m agany chodty ch,którzy sprawuj ąj akiśurządwKościele.

3

nieprzebierającymiarywpiciuwina,nieskłonnydobicia,aleopanowany,

niekłótliwy,niechciwynagrosz,

2-3.

Wy m aganiastawianekandy datom nabiskupówsąwy j ątkowoliczneidośćdokładniesprecy zowane.Ogólnierzeczbiorąc,m aj ątoby ćludzienienagannegoży cia.Wszczegółachzaśowanienagannośćpowinnaprzej awiaćsięm .in.w

ty m ,żem ielitoby ćludzierazty lkożonaci—alboj akchcąinni,uczciwieży j ący zj ednążoną.Trzeźwośćirozsądek—todwasy nonim iczneokreśleniapewny chprzej awówcnoty roztropności.Tęsam ąroztropnośćm aApostołnam y śli,kiedy m ówio
biskupach,żepowinniposiadaćum iej ętnośćzarządzaniawłasny m dom em ,j eślichcąm iećpieczęnadKościołem Boży m (1Tm 3,4-5).Jestteżwy m ieniony pewienprzy padek,kiedy tobiskuppowiniensięzdoby ćnaszczególnąroztropność.Otoco
czy tam y w1Tm 5,22:„Nanikogorąkpośpiesznieniewkładaj aniniebierzudziałuwgrzechachcudzy ch".Dwiesprawy dośćróżnełącząsiętuwj ednąwskutektej sam ej potrzeby roztropności:dobórkandy datówdostanukapłańskiegoium iej ętność
odseparowaniasięodudziałuwgrzechachinny chludzi.Toostatniezaleceniewskazuj enapewienspecj alny aspektroztropności.Chodzituoczuj ność,nakazanąTy m oteuszowi,zpowołaniem sięzresztąnagodneopłakaniaskutkinieposiadaniatej cnoty.W
2Tm 4,4-5Apostołprzestrzega:„Będąsięodwracaliodsłuchaniaprawdy,aobrócąsiękuzm y ślony m opowiadaniom .Ty zaśczuwaj wewszy stkim ,znośtrudy..."

Nierzadkoczuwaniej estwy m aganej akowarunekdobrej m odlitwy.Święty PawełzachęcaKolosan:„Trwaj ciegorliwienam odlitwie,czuwaj ącnaniej wśróddziękczy nienia"(4,2).Tosam opiszeEfezj anom :„Czuwaj ciezcałąusilnościąi

prościezawszy stkichświęty chizam nie..."(6,18-19).Podobny chkom pozy cj i„czuwaj cie—m ódlciesię"niebrakzresztąj użwkatecheziesy nopty cznej .Święty Łukasznapom ina(21,36):„Czuwaj ciewięcim ódlciesięwkażdy m czasie..."Podobnie
m ówiJezusdouczniówwGetsem ani:„Czuwaj cieim ódlciesię"(Mk14,38).

NTzawierateżtakitekst,wktóry m czuwanieniej estpostulowane,lecztraktowanej akoj ednozgłówny chzaj ęćprzełożony chKościołów.WHbr13,17Apostołpoleca:..Bądźcieposłuszniwaszy m przełożony m ibądźcieim ulegli,ponieważ

oniczuwaj ąnadduszam iwaszy m i".Wróćm y j ednakdoobowiązkuapostolskiegoczuwania.Kiedy więcPawełnakazuj eTy m oteuszowizachowy waćczuj ność(2Tm 4,4-5)lubgdy dozebrany chwEfeziestarszy ch,przełożony chKościołówAzj i,m ówi:
„Dlategoczuwaj cie,pam iętaj ąc,żeprzeztrzy latawednieiwnocy nieprzestawałem zełzam iupom inaćkażdegozwas"(Dz20,31)tochce,ażeby przełożenigm in—zaprzy kładem Pawła—odm awialisobiesnu,żeby nieustawalinam odlitwie,
żeby wtrosceodobrowierny chniedalisięzaskoczy ćżadnem unieprzy j acielowi.

Ideęczuwaniawy rażaczasem napom nieniedoty czącezachowaniatrzeźwości.Człowiekzam roczony winem j estbowiem podobny dokogoś,ktoj estuśpiony iniepotrafizdoby ćsięnażadnąpoprawnąreakcj ę.Dlategoażdwukrotnie

przy pom inapotrzebępowściągliwościwpiciutrunków:„Biskuppowinienby ć...trzeźwy "(w.2),azachwilędoda:„nieprzebieraj ący m iary wpiciuwina'(w.3).Kandy datnabiskupam usiteżwpełnipanowaćnadswy m iodrucham i,nadskłonnościądo
gniewuikłótni.Folgowaniesobiepodty m względem —choćnierazuzasadnioneracj am iobiekty wny m i—zpewnościąbardzoby um niej szy łopowagęgłowy Kościoła.Chciwośćgroszazaśm ogłaby wprakty cesprzeciwiaćsięniety lkom iłości
bliźniego,leczpoprostusprawiedliwości.

JakChry stus,który wswy chpouczeniachduszpasterskichczęstom ówiłoubóstwie,takteżiPawełniem ałom iej scapoświęcasprawiestosunkusługiBożegododóbrm aterialny ch.Zresztąinstrukcj ePawłasąutrzy m anewty m sam y m duchu,

coipoleceniaChry stusa.

Nikom uteżnieradziPawełpokładaćnadzieiwbogactwach:„Bogaty m naty m świecienakazuj —piszedoTy m oteusza—by nieby liwy niośli,niepokładalinadzieiwniepewnościbogactwa,leczwBogu,który nam wszy stkiegoobficie

udzieladouży wania"(1Tm 6,17).Zm oralny chprzy m iotówapostołówm ożenaj bardziej podkreślanej estwDziej achApostolskichubóstwo.Wobecczłowiekaspotkanegowkrużgankuświąty niPiotroświadcza:„Niem am srebraanizłota—alecom am ,
tocidaj ę..."(Dz3,6).

Niekorzy staj ąteżapostołowiezpropozy cj iSzy m onaCzarnoksiężnika,który im ofiaruj epieniądzewzam ianzawładzęsprowadzanianaludzi,przezwłożenierąk,DuchaŚwiętego(Dz8,18).Zresztąwy rzekaniesiędóbrm aterialny ch—to

zj awiskonawetdośćczęstewśródwierny ch,który chży cieopisuj ąDziej eApostolskie.Wiadom orównieżzrelacj iopodróżachm isy j ny chPawła,żepracafizy cznaby ładlaApostołaNarodówźródłem utrzy m ania.

3,2-3.Urządbiskupaby łdostępny dlawszy stkich,należałoj ednak-posiadaćpewneprzy m ioty,przedewszy stkim zuwaginaherezj ę,któraszerzy łasięwEfezie.Wy m agania„nienagannego”ży ciai„dobregoświadectwa”tworząram y dla

inny chwy m ieniony chcech(1Tm 3,2.7).By łtostaroży tny sposóbpodkreślenia,żewy m ienioneprzy m ioty koncentrowały sięwokółtej sprawy.„Nienaganności”wy m aganotakżeodprzy wódcówpolity czny ch,leczprześladowanam niej szośćreligij na
m usiałasiębronićprzedpubliczny m ipom ówieniam ij eszczestaranniej niżpolity cy.

Poligam ianieby łaprakty kowanawświecierzy m skim pozaPalesty ną,czegoniem ożnanapewnopowiedziećonielegalnej bigam iiicudzołóstwie.Określenie„m ążj ednej żony ”oznaczabezwątpieniawiernegom ałżonkaizakładaistnienie

związkum ałżeńskiego.Mężczy znatakim ógłby autory taty wniewy stępowaćprzeciwkofałszy wy m nauczy cielom ,którzy podważalisensm ałżeństwa(1Tm 4,3).(Nakaz,by powoły wanożonaty chprzy wódców,niestosuj esiędowszy stkichsy tuacj i;por.
kom entarzdo1Kor7,8.)Określenie„m ążj ednej żony ”odnosisiędoobecnegostanucy wilnegoisposobupostępowania.Człowiek,który przeprowadziłważny rozwódipowtórniewstąpiłwzwiązekm ałżeński,by łuważany zam ężaj ednej żony -wty m
wy padkudrugiej -niezaśoby dwu.

„Gościnność”wznaczeniudosłowny m odnosisiędoprzy j m owaniadoswegodom upodróżny chj akogości.Gościnnośćtakaby łapowszechnieuważanazacnotę,ponieważj ednakstaroży tnezaj azdy pełniły j ednocześnierolędom ów

publiczny ch,Ży dzim ieszkaj ący wdiasporzeszczególniechętnieprzy j m owalipodróżuj ący chrodaków,oilem ielizesobąlisty polecaj ące(którepoświadczy ły by,żesąludźm igodny m izaufania).

4

dobrzezarządzającywłasnymdomem,zcałągodnościątrzymający[swoje]dzieciw

uległości.

5

Jeśliktośbowiemnieumiestanąćnaczelewłasnegodomu,jakżeżbędziesię

troszczyłoKościółBoży?

4-5.

Porazdruginawiązuj ePawełdosprawrodzinny chkandy datównabiskupów.Jeżeliposiadaj ąrodziny,toniechżetobędąrodziny wzorowe.Nieporządkibowiem panuj ącewichwłasny m dom uirodziniebudziły by całkiem uzasadnione

obawy codoum iej ętnościzarządzaniaspołecznościąkościelną,którastanowiznaczniewiększą,aczęstoteżiowieletrudniej sząrodzinę.

3,4-5.Polity cy by liczęstoocenianinapodstawieposłuszeństwaokazy wanegoim przezwłasnedzieci.Oddawnauważano,żerodzinaj estm ikrokosm osem wznaczeniuspołeczny m ,iżeprzełożony powiniennaj pierwwy kazaćsię

zdolnościam iprzy wódczy m iwewłasny m dom u.WczasachPawłam ężczy źnisprawowaliszerokąwładzęnadżonąidziećm i.Przekonanie,żepostępowaniedzieciodzwierciedlapostępowanierodziców,by łopowszechny m elem entem staroży tnej
m ądrości(natem atety kispołecznej ,zob.teżkwestiapublicznegowsty duwKpł21,9;Prz19,13;27,11;wprzeciwieństwiedoEz18,9-20,gdziej estm owaoreakcj iBoga,kiedy zawiodły trady cy j nezasady karności).Czy nniktenm ógłby ćszczególnie
ważny wprzy padkuprzełożony chKościołów,któregrom adziły sięwichdom ach;ionj ednakj estoparty nastaroży tnej kulturzepatriarchalnej (wktórej właściwiekarconedzieciokazy wały zwy kleposłuszeństworodzicom )iniestosuj esiębezpośrednio,
wcałej rozciągłości,dowszy stkichkontekstówspołeczny ch.

6

Nie[możetobyć]świeżoochrzczony,ażebywbiwszysięwpychę,niewpadłw

diabelskiepotępienie.

6.

Wszy scy chrześcij anieefescy by lidośćświeżonawróceni;chodziłoj ednakoto,żeby kandy datównabiskupówniewy bieraćspośródneofitówochrzczony chdosłowniewostatnichm iesiącachczy ty godniach.Dopoprawnego

sprawowaniategourzędupotrzebnej estbowiem przy naj m niej m inim alnewrośnięciewtrady cj echrześcij ańskie.

background image

7

Powinienteżmiećdobreświadectwozestronytych,którzysązzewnątrz,ażebysię

nienaraziłnawzgardęisidładiabelskie.

7.

Zdy scy plinowaniawewnętrznegodom agasięrównieżkoniecznośćunikaniazły chludziitroskaodobrąsławę(2Tm 3,6).SługaBoży niem ożeby ćbowiem oboj ętny nato,com ówiąonim ludzie.Zuznaniem podkreślaPaweł,że

Ty m oteuszby łprzedm iotem specj alniezaszczy tny chprzepowiedni(1Tm 1,18).Cowięcej ,każdy biskupwinienm ieć„dobreświadectwonawetodty ch,którzy nienależądoKościoła"(1Tm 3,7).Chry stusbowiem cierpiałpoto:„aby osobiściestawić
przedsobąKościółj akochwalebny,niem aj ący skazy czy zm arszczki,czy czegośpodobnego,leczaby by łświęty inieskalany "(Ef5,27).Kościół,zwłaszczawnaj znakom itszy chczłonkachswoich,niem ożeby ćnarażony nażadnesarkania,nawet,a
m ożeprzedewszy stkim ,zestrony niewierny ch.Gwarancj ądobregoim ienialubj egoprzy czy nąj estnienagannośćkandy datównabiskupstwo(1Tm 3,2;Tt1,7).

3,1-7.PrzymiotyprzełożonychKościoła.Listy przy m iotów,którewinniposiadaćprzełożeni,poj awiaj ąsięzarównowży dowskich,j akipogańskichźródłach.Wy kazy cnót,który m itakieosoby winny sięodznaczać,by ły j eszczebardziej

rozpowszechnione.Wy kazy teby ły stosowanewodniesieniuzarównodopolity czny chlubwoj skowy ch,j akireligij ny churzędów(np.sędziówwźródłachży dowskich).Wtakichogólny chlistachprzy m iotówniewspom inanozwy kleosy tuacj ach
wy j ątkowy ch,m ożnatoby łoj ednakczy nić,oileprzem awiały zaty m okoliczności.Słowo,któreprzetłum aczonoj ako„biskup",by łowstaroży tny m świecieuży wanenaoznaczenieprzełożony ch;Pawełposługuj esięnim zam ienniezesłowem „starszy ”
(Tt1,5.7),któreby łoty tułem uży wany m przezprzełożony chsy nagogi.

3,6-7.Staroży tnaideologiaprzy wództwawy m agała,by przełożenisprawdzilisiępodczaspełnienianiższy churzędów,wy kazalisięwłaściwy m ium iej ętnościam izanim zostanąawansowani.KościółwEfezieistniałj użodponaddziesięciulat,

dlategoj egowiernim oglidom agaćsięodswy chprzy wódcówwiększej doj rzałościniżczłonkowieinny chKościołów(braktegowy m aganiawLiściedoTy tusa).Zewzględunaniebezpieczeństwofałszy wegooskarżenia,przy wódcy czy niliwszy stkoco
wichm ocy,by uniknąćskandalu.„Dobreświadectwo”by łowy m ogiem stawiany m zarównowobecprzy wódcówKościoła,j akiurzędnikówpubliczny ch.

8

Diakonamitaksamowinnibyćludziegodni,nieobłudniwmowie,nie

nadużywającywina,niechciwibrudnegozysku,

3,8.WtekstachNowegoTestam entusłowotłum aczonej ako„diakon”j estuży wanewróżny chznaczeniach.Zwy kleodnosisiędoczłowieka,który pełniposługę,równieżposługęSłowa,j akPaweł.Czasam ij ednakj esttourządróżny odurzędu

„biskupa”(Flp1,1),przy puszczalnieodpowiadaj ący urzędowichazanawsy nagodze.Chazanby łodpowiedzialny zabudy nek,wktóry m odby wały sięnabożeństwa,zwy kleby łteżwłaścicielem dom u,wktóry m zbieralisięczłonkowiesy nagogi.W
przeciwieństwiedostarszy ch(1Tm 3,2),tegorodzaj u„diakon”pełniłfunkcj eadm inistracy j neirzadkoty lkonauczałpublicznie.

9

[lecz]utrzymującytajemnicęwiarywczystymsumieniu.

8-9.

Doobowiązkówdiakońskichnależy przedewszy stkim posługawpodej m owanej przezKościółakcj im iłosierdzianarzeczubogich(Dz6,3);m ogąonij ednaknauczać—oczy m świadczy działalnośćSzczepana(6,8-15)iFilipa(8,5n)—

iudzielaćchrztuśw.(8,38).Um iej ętnośćtrzy m aniasięwry zachpotrzebnaj esttakżedowy trwaniawczy stościoby czaj ów.Obowiązekzachowaniaczy stości,podobniej akbiskupom ,przy pom inaPawełtakżediakonom .Greckiterm indy vóę,służący do
podkreśleniaowej cnoty,oznaczawpierwszy m rzędziewolnośćodwszelkiegoskalania;stądty m właśnieterm inem opisy wanom iej scaprzeznaczonenasprawowaniekultureligij nego,m iej scaoddzieloneodtego,coświeckie,coareligij ne.

JeżeliwięczaleceniaPawłaniesąform alny m dom aganiem sięoddiakonówibiskupówży ciawcelibacie—toj ednakApostołnapewnoniety lkozobowiązuj ety ch,com aj ąwładzęrządzeniainauczaniawKościele,doszczególnego

wy strzeganiasięgrzechównieczy stościcielesnej ,lecztakżeprzy pom inaim bezwzględnąkoniecznośćunikaniawszelkiej m oralnej szkody.OddalisięprzecieżBogu,aBoguwy padaofiarowaćty lkoto,conaj lepszeinaj czy stszepodkażdy m względem .To
sam ozresztązalecałPawełniety lkoprzy szły m diakonom czy biskupom .„Człowiekbezżenny troszczy sięosprawy Pana,oto,j akby sięprzy podobaćPanu.Tenzaś,ktowstąpiłwzwiązekm ałżeński,zabiegaosprawy świata,oto,j akby sięprzy podobać
żonie"(1Kor7,32-33).Aby nieby ćprzy ty m źlezrozum iany m ,dorzuca:„Mówiętodlawaszegopoży tku,niezaśby zastawiaćnawaspułapkę;poto,by ściegodnieizupodobaniem trwaliprzy Panu"(w.35).Naj istotniej szej estchy batoostatniezdanie.
Onotoznalazłosięuźródełwprowadzonej zczasem przezKościółRzy m skiiobowiązuj ącej duchowny chpodgrzechem prakty kicelibatu.

Prócznienagannegoży ciawm ałżeństwieirodzinie,stawianegoj akowarunekwspólny biskupom idiakonom ,równieżinnewy m aganiacodokandy datównadiakonówpokry waj ąsięzpostulatam iPawładoty czący m iprzy szły chbiskupów.

Diakonirównieżniepowinniby ćchciwibrudnegozy sku,nienaduży waćwinaitp.

3,9.Wy rażenie„utrzy m y waćtaj em nicęwiary wczy sty m sum ieniu”odnosiłosiędowy m aganiaoznaczeniukluczowy m ,zważy wszy naszerzeniesięherezj iwKościelewEfezie(1Tm 1,3-7).

10

Ioniniechbędąnajpierwpoddawanipróbie,idopierowtedyniechspełniają

posługę,jeślisąbezzarzutu.

10.

Ponadtom aj ąby ćnaj przódpoddanipewny m próbom .Diakonatstanowiłbowiem j akby bram ędodalszy churzędówigodności.Należałowięcj użnaty m etapiedokonaćdokładnej selekcj i.

3,10.Wży ciupolity czny m wczasachstaroży tny ch,przy wódcówlubnowy chczłonkówgrupy częstopoddawanopróbienaniższy churzędach,zanim powierzonoim wy ższe;zob.kom entarzdo1Tm 3,6-7.Natem atby cia„bezzarzutu”,zob.

kom entarzdo1Tm 3,2.

11

Kobietyrównież–godne,nieskłonnedooczerniania,trzeźwe,wiernewe

wszystkim.

3,11Prawdopodobniechodziokobiety pełniącefunkcj ediakonis(por.Rz16,1),anieożony diakonów.
3,11.Uczenidy skutowaliczy słowo„kobiety ”odnosisiętutaj dodiakonis,czy teżdożondiakonów,chociażokoło112r.poChr.nawetrzy m skiewładzepaństwowewiedziały oistnieniuchrześcij ańskichdiakonis.Pawełdom agasięwięcalbo

właściwegopostępowaniażonprzełożony chKościoła(wstaroży tny m społeczeństwieczęstoszy dzonozm ężówzpowoduzachowaniaswoichżon),alboprzedstawianiecoinnewy m aganiawstosunkudokobiet-diakonów.Wstaroży tny m świecie
plotkowanielub„oczernianie”by łoczęściej koj arzone(przy puszczalnietakżeczęściej prakty kowane)zkobietam iniżm ężczy znam i(por.1Tm 5,13).

12

Diakoniniechbędąmężamijednejżony,rządzącydobrzedziećmiiwłasnymi

domami.

11-12.

Wzm iankaokobietachwbezpośrednim kontekściesprawdiakońskichstanowichy baaluzj ędoniewiast-diakonis.Jednąznichzdaj esięby ćrównieżwspom nianawRz16,1Febe,pobożnaniewiasta,posługuj ącawKenchrach.

Dokum enty później szeprzy pisuj ądiakonisom obowiązkipouczaniainny chkobietoprawdachwiary,asy stowanieprzy obrzędachchrztuśw.orazodwiedzanieiposługęchory m .Nicniewiem y napodstawiePism aśw.osposobachichrekrutacj i,nie
znam y teżbliższy chszczegółówichapostolskiej działalności.

Diakoninieposiadalij ednakj ury sdy kcj i,któraby ichupodabniaładoautenty czny chrządcówposzczególny chKościołówlokalny ch.Nigdy teżniej estpowiedzianeodiakonach,żewkładalinakogośręce.Gm inaby łazwiązanazosobą

Apostoła,onby łj ej prawdziwy m przełożony m isprawowałswąwładzęalboosobiście,wizy tuj ąccopewienczaspozakładaneprzezsiebieKościoły,albolistownielubprzezspecj alny chwy słanników.

13

Cibowiem,skorodobrzespełniliczynnościdiakońskie,zdobywająsobiezaszczytny

stopieńiwielkąpewnośćwwierze,którajestwChrystusieJezusie.

13.

Zresztąj akikolwiekby łby ichurząd,zpewnościązasłużąsobienaodpowiedniązapłatęj użtunaziem i—m ożewpostaciawansudostopniabiskupa—ibędąm ogliży ćwniezachwianej wierze,żeoglądanieChry stusastaniesiękiedy śich

wiecznąnagrodą.

3,12-13.Natem at„m ężaj ednej żony ”,zob.kom entarzdo1Tm 3,2-3;natem at„rządzący chdobrzedziećm i”,zob.kom entarzdo1Tm 3,4-5.
3,8-13.Wymaganiastawianediakonom.Wy kazy przy m iotówczęstopoj awiały sięwstaroży tny chtekstach;zob.kom entarzdo1Tm 3,1-7.

background image

Uzasadnienienakazów-tajemnicaKościołaiChrystusa

14

Piszęcitowszystko,spodziewającsięprzybyćdociebiemożliwieszybko.

15

Gdybymzaśsięopóźniał,[piszę],byświedział,jaknależypostępowaćwdomuBożym,

któryjestKościołemBogażywego,filaremipodporąprawdy.

3,15KościółBogaży wego(Pwt5,26+;2Kor6,16)toJegodom ,tzn.Jegosiedzibairodzina(Lb12,7;Hbr3,6;10,21;1P4,17),gdziesolidniej estzachowy wanaEwangelia,którazbawia(w.16).

14-15.

Aczkolwiekpragnąłby by ćPawełwkażdej chwiliobokTy m oteuszawEfezie,toj ednakwiedobrze,żechwilatakanienadej dzieszy bko.Aby j ednakżeniewy darzy łosięcośzłegowgm inie,posy łaprzy naj m niej naj niezbędniej sze

wskazówkiTy m oteuszowinapiśm ie,żeby wiedział,j aknależy postępowaćwdom uBoży m .Określeniegm iny m ianem „KościołaBożego,filaruipodpory prawdy "zpewnościąniestanowiłoinform acj iprzeznaczonej ty lkodlaTy m oteusza,leczdla
wszy stkichwierny ch,am ożedlanichwpierwszy m rzędzie.Każdebowiem zty chokreśleńm asensbardzozobowiązuj ący chrześcij an.ObrazKościołaj akodom uBożegonależy doczęściej spoty kany chwNT(por.1Kor3,16;2Kor6,16;Ef2,19-22;
Hbr3,6;1P4,17).Zaniszczenietegodom uprzezwprowadzeniedońnieporządkówiniezgody czekaburzy cielistraszliwakara(1Kor3,17).Kościółwświeciespełniarównieżfunkcj ępotężnej kolum ny lubfilarupodtrzy m uj ącegogm achistnieniacałej
ludzkości,azwłaszczaty ch,codoniegonależą.Kościołowiwreszciepowierzy łBógpieczęnadprawdąoSobie,obdarzaj ącnaj wy ższy chrządcówKościołachary zm atem nieom y lności.

3,14-15.Kościoły,którespoty kały sięwdom ach,odzwierciedlały relacj epanuj ącewstaroży tny m rzy m skim dom u,zaśpogańscy teorety cy polity kiporówny walidom dospołeczeństwa(1Tm 3,4-5).Wcześniej szePawłowenapom nienie

(szczególniew1Tm 3,1-13)pełnipodobnąrolęco,kodeksy dom owe,któreznaleźćm ożnawutworachwielustaroży tny chpisarzy :wy ty czaram y m ądregozarządzaniakom órkąrodzinnąicały m społeczeństwem .„Filary ”podtrzy m y wały budowlę,
prawdazaśpotrzebowaławsparciazpowoduzagrożeniazestrony fałszy wy chnauczy cieli(1Tm 1,3-7).

16

Abezwątpieniawielkajesttajemnicapobożności.Ten,któryobjawiłsięwciele,

usprawiedliwionyzostałwDuchu,ukazałsięaniołom,ogłoszonyzostałpoganom,znalazł
wiaręwświecie,wziętyzostałwchwale.

3,16Ten.Zaim ekrodz.m .odnosisiędoChry stusa.Wliczny chrkpsach(takżewWulgacie)uży wasięzaim karodz.n.iwówczaspodm iotem następuj ący chponim orzeczeńby łoby „m isterium ”,czy litaj em nicapobożności(por.Kol2,3+).—

To,cosięznaj duj epouroczy sty m wprowadzeniu,j estfragm entem liturgicznegohy m nulubwy znaniawiary,fragm entem składaj ący m sięzsześciukrótkichzdań,zgrupowany chpodwa.Por.6,15-16;2Tm 2,11-13iEf1,3-14;Flp2,6-11;Kol1,15-20.

—Słowao„usprawiedliwieniuwDuchu”znaczą,żezostałukazany j akosprawiedliwy (por.Mt11l,19p):sprawiedliwośćiboskośćChry stusaznalazły szczególnepotwierdzeniewfakcieJegochwalebnegozm artwy chwstania(por.Rz1,4+).—

„Wzięciewchwale”towniebowstąpienie(Dz1,2.11.22).

16.

Tekstten—tonaj prawdopodobniej starochrześcij ańskihy m npochwalny nacześćChry stusaintronizowanego.Taj em nicąpobożnościchrześcij ańskiej j estostateczniesam Chry stus,dozj ednoczeniazNim zm ierzacałeży cie

chrześcij anina.Każdy kolej ny sty chtegowierszawy rażaj ednązcentralny chprawdozbawczy m dzieleJezusa.Obj awieniesięJezusawciele—tooczy wiściealuzj adotaj em nicy Wcielenia(por.J1,14;1J1,2).Chry stuszostałusprawiedliwiony w
Duchuwty m sensie,żesprawiedliwośćChry stusa,czy liświętość,zostałapotwierdzonaiudowodnionaJegoży ciem iczy nam idokonany m im ocąDuchaŚwiętego.WreszcieukazałsięChry stusaniołom wm om encieswegowniebowzięcia.Ty m czasem
naziem idoniesionooNim iJegodzielepoganom ,zktóry chwiększość„daławiarę"słowom opowiadaj ący chDobrąNowinę.Końcem zbawczegodziełaby ło—j użporazdrugiwspom niane—wy wy ższenieChry stusa.

3,16.Pawełpodaj etutaj trady cy j ny wy kładwiary,której j egoczy telnicy powinnistrzec,nadaj ącm uform ęcredolubhy m nu(który Ty m oteuszprzy puszczalniej użzna).Jeślisłowa„wzięty zostałwchwale”odnosząsięraczej dopowrotu

Jezusa(por.Dn7,13-14),niżdoJegowniebowstąpienia,wówczasposzczególnestrofy uporządkowanesąchronologicznie.Jednakniewszy scy kom entatorzy uważaj ątęhipotezęzaprawdopodobną.Słowa„usprawiedliwiony ”lub„uznany za
sprawiedliwego”wDuchuodnosząsiędozm artwy chwstania-Bożegouniewinnienia,którenastąpiłopowy rokuskazuj ący m nakaręśm iercikrzy żowej ,ogłoszony m przezludzkisąd.

background image

1Tm4

Przestrogaprzedbłędnyminaukami

1

Duchzaśotwarciemówi,żewczasachostatecznychniektórzyodstąpiąodwiary,

skłaniającsiękuduchomzwodniczymikunaukomdemonów.

4,1wczasachostatecznych.Natem attegookresukry zy su,j akim acechowaćostatniedni,zob.j eszcze2Tes2,3-12;2Tm 3,1;4,3-4;2P3,3;Jud18;por.Mt24,6n;Dz20,29-30.—Zdrugiej strony,skoroeraeschatologicznaj użsięzaczęła

(2,6;Mk1,15+;Rz3,26+),tenczaspróby m ożnauważaćzaaktualnieobecny (por.1Kor7,26;Ef5,16;6,13;Jk5,3;1J2,18;4,1.3;2J7).

4,1.Staroży tny j udaizm łączy łduchazproroctwem (głoszeniem podwpły wem Bożegonatchnienia);Pawełtutaj alboprorokuj e,alboprzy taczawcześniej szeproroctwo(„Duchzaśm ówi”toodpowiednikstarotestam entowej form uły „Tak

m ówiPan”).Sam będącprorokiem ,Pawełganifałszy wy chproroków(por.1Kor14,37).

Niektóregrupy ży dowskie(wty m wspólnotazQum ran)przepowiadały powszechneodstępstwoodwiary wczasachostateczny ch,podwpły wem działaniaduchówzwodniczy ch.Określenie„wczasachostatnich”odnosisięprzy puszczalnie

do„ostatnichdni”,które,zgodnieznauczaniem StaregoTestam entu,m iały nadej śćwrazznawróceniem iwy bawieniem Izraela(np.Iz2,1;por.j ednakDn2,28;10,14).WNowy m Testam enciednitej użnastały,ponieważMesj aszj użprzy szedł.

2

[Staniesięto]przeztakich,którzyobłudniekłamią,mającwłasnesumienie

napiętnowane.

4,2mającwłasnesumienienapiętnowane.Porównaniedopiętnowanianacieleniewolnikówpochwy cony chnapróbieucieczki.

1-2.

Przekazawszy naj ważniej szepouczeniacodosposobuzachowy waniasięm ężczy znikobietnazebraniachliturgiczny ch,znówwracaApostołdobłędówpropagowany chnaterenieEfezu,ukazuj ącty m razem noweoblicze.Naj przód

j ednakprzy pom ni,żezgubnedziałanieowy chfałszy wy chnauczy cieliby łooddawnazapowiedzianeprzezDucha,tzn.przezludziobdarzony chchary zm atem j asnowidzenia.Zresztąprzepowiedziałtowielerazy Chry stus(Mk13,5n.22),atakżePaweł,
m aj ącnauwadzewłaśniechrześcij anefeskich(Dz20,29).Wrezultaciewieleludziodeszłoodprawdziwej wiary —okonkretny chprzy kładachj użzresztąby łam owa—ipozwoliłosięuwieśćdem onom .Wszy stkozaśtostałosięprzezludzi,którzy,
m aj ącj użobciążonesum ienie,zdoby waj ąsięnacoraztonowekłam stwa.Owoobciążeniesum ieniazilustrowałPawełobrazem piętna,przy pom inaj ącegopogańskizwy czaj wy palaniaspecj alnegoznakunaczolepewnej kategoriizłoczy ńcówlub
zbiegły chzniewolij eńcówwoj enny ch.Pseudonauczy cieleciwpełniby liświadom itego,żegłoszonaprzeznichnaukawcaleniepokry wałasięzprawdą,anadewszy stkopozostawaławwy raźnej sprzecznościzichwłasny m postępowaniem .
Przy pom inaj ąsięsłowaChry stusaofałszy wy chprorokach,coto„przy chodząwowczej skórze,awewnątrzsądrapieżny m iwilkam i"(Mt7,15).

4,2.„Piętnowanie”stosowanowceluoznakowaniaby dła;„napiętnowanie”oznaczawięc,żesum ieniety chodstępcówstałosięwłasnościązły chduchów.

3

Zabraniająoniwchodzićwzwiązkimałżeńskie,[nakazują]powstrzymywaćsięod

pokarmów,któreBógstworzył,abyjeprzyjmowalizdziękczynieniemwierzącyici,
którzypoznaliprawdę.

4,3Potępianiem ałżeństwabędziej ednązcechgnosty cy zm u.Przepisy ograniczaj ąceprzy j m owaniepokarm ównależąbardziej doży duj ący ch(por.Kol2,16-23).
4,3.Wgrecko-rzy m skim pogaństwienarastały tendencj eascety czne,ichociażwiększośćnauczy cieli(zarównoży dowskich,j akipogańskich)opowiadałasięzam ałżeństwem ,naukaobezżeństwiestawałasięcorazbardziepopularna

(szczególniewśródpogan,wy daj esięj ednak,żebezżeństwoby łoteżprakty kowaneprzezniektóry chesseńczy ków).„Powstrzy m y waniesięodpokarm ów”stanowiprzy puszczalnienawiązaniedoży dowskichprzepisówpokarm owy ch(zob.kom entarzdo
Rz14,1-4).

4

Bowszystko,coBógstworzył,jestdobre,iniczego,cojestspożywanez

dziękczynieniem,nienależyodrzucać.

5

StajesiębowiemuświęconeprzezsłowoBożei

przezmodlitwę.

3-5.

Spośródbłędówgłoszony chprzezfałszy wy chprorokówefeskichwy m ieniaPawełdwa—oby dwazdziedziny m oralnościlubdokładniej ,ascezy chrześcij ańskiej .Zabranialioniwstępowaniawzwiązkim ałżeńskieinakazy wali

powstrzy m y waćsięodspoży wanianiektóry chpokarm ów.By ćm oże,iżprzezgłoszenietakiegoascety zm upragnęliodsunąćodsiebiepodej rzeniaooddawaniesięj akiej kolwieknieprawości.Niej estwy kluczonej ednakże,iżm am y tudoczy nieniaz
błędam ipochodzeniaj udaisty cznegoignosty ckiego.Ześrodowiskj udaisty czny chpochodziły oweteoriedoty cząceczy sty chinieczy sty chpokarm ów,koniecznośćzaśpowstrzy m aniasięodm ałżeństwagłoszonowniektóry chodm ianachgnozy (zob.
takżeKol2,16-21),dom agaj ącej sięcałkowitegowy zwoleniazwięzówm aterii,uważanej zazłąodsam egopoczątku.

Wswej replicePawełwcaleniezaj m uj esiębłędnąpropagandąanty m ałżeńską—by ćm ożesądzi,żewy starczaj użto,copowiedziałprzedtem oobowiązkachniewiasty —natom iastzatrzy m uj esiędłużej nadsprawąpokarm ówrzekom o

zakazany ch.Otóżniem atakichpokarm ów,ztej prostej racj i,żewszy stko,coBógstworzy ł,j estdobre(por.Rdz1,31)iwszy stkom ożnaspoży wać,by leby składaćMuprzy ty m dziękczy nienie.WoląBoga—Stwórcy wszechrzeczy orazm odlitwą
spoży waj ący chuświęcasięwszy stko,cozostałostworzonedospoży wania.Zwy czaj starotestam entalny odprawianiaspecj alny chm odłówzwłaszczaprzedj edzeniem przej ąłrównieżKościółibardzogosobieceniłodsam egopoczątkuswego
sam odzielnegoistnienia(por.Mk6,41;8,6;14,22;Łk24,30;Rz14,6;1Kor10,30).

4,4-5.Ży dzizawszem odlilisiędoBogaprzedprzy stąpieniem doposiłku;trady cy j nebłogosławieństwozawierałouwielbienieBoga,który „stworzy ł”owocwinnej latorośli.Innebłogosławieństwo,by ćm ożeuj ednoliconenapoczątkuIIw.po

Chr.,by łowy powiadanepospoży ciuposiłkuizawierałosłowa:„Bógj estdobry idobrzeczy ni”.Tenży dowskizwy czaj by łwłaściwy m sposobem okazaniawdzięcznościBoguzaJegohoj ność.Pokarm stawałsięwpewny m sensiepoświęcony słowem
Boży m (Rdz1,30-31)im odlitwą;nieby łowięcpotrzeby,aby siępowstrzy m y waćprzedj egospoży waniem .

6

Przedkładająctobraciom,będzieszdobrymsługąChrystusaJezusa,karmionym

słowamiwiaryidobrejnauki,zaktórąposzedłeś.

6.

Zwalczaj ącskuteczniewspom nianeprzedchwiląbłędy okażesięTy m oteuszdobry m sługąBogawspełnianiuobowiązkówzarządcy całej gm iny.

7

Odrzucajnatomiastświatoweibabskiebajki.Samzaśćwiczsięwpobożności.

4,7Słowo„pobożność”wy stępuj ewlistachpasterskichdziesięćrazy (2,2;3,16;4,7.8;6,3.5.6.11;2Tm 3,5;Tt1,1;por.5,4;2Tm 3,12;Tt2,12).Streszczaonowsobiecałąreligij nąpostawęchrześcij an,związanązpoznaniem wiary,węzłaich

wspólnotowegoży ciawChry stusieJezusie.

7.

Ij eszczej edno:m usisięTy m oteuszwy strzegaćniepoważny chteoriilubwręczpustej ,babskiej gadaniny.Niewiadom o,czy sięm uzdarzały j użj akieśuchy bieniapodty m względem ,czy też—coj estbardziej prawdopodobne—słowa

Pawłam aj ącharakterprofilakty czny chprzestróg.Wy daj esię,żej esttoaluzj adowzm iankowanej j użczczej gadaniny ibaśnidoty czący chniekończący chsięgenealogii.

8

Boćwiczeniecielesnenienawielesięprzyda;pobożnośćzaśprzydatnajestdo

background image

wszystkiego,mającobietnicężyciaobecnegoitego,któremanadejść.

8.

Wszy stkiewy m aganiastawianeprzedkandy datem nagłosicielaEwangeliiniedadząsięurzeczy wistnićbezustawicznegoćwiczeniasięwpobożności.Mim owolirzuconaprzy tej okazj iuwagaowartościćwiczeńfizy czny chniem oże

stanowićpodstawy dowy rokowaniao—rzekom onegaty wny m —stosunkuPawładosportu.Wy daj esię,żeodoglądaniapokazówsportowy chPawełniestronił—świadczy oty m obecnośćwj egopism achliczny chm etaforzdziedziny sportu—anie
j estwy kluczone,żeisam —przy naj m niej wm łodości—oddawałsięćwiczeniom sportowy m .Nieulegaj ednakwątpliwości,żewartośćty chćwiczeńj estpoprostużadnawporównaniuzwdrażaniem siędopobożności.Ustawicznećwiczeniesięw
prakty kachascety czny chsprawia,żej użtunaziem iczłowiektrwaciąglewChry stusie—czy liży j epełniąży cia,boChry stusj estsam y m ży ciem —azatakieży cienaziem iczekagowprzy szłościzapłatawpostaciży ciawiecznego,którem anadej ść.

9

Naukatogodnawiaryizasługującanacałkowiteuznanie.

4,9Zob.Mk2,2+.

10

Właśnieototrudzimysięiwalczymy,ponieważzłożyliśmynadziejęwBogu

żywym,któryjestZbawcąwszystkichludzi,zwłaszczawierzących.

4,10walczymy.Wariant(Wulgata):„j esteśm y znieważani”.

11

Tonakazujitegonauczaj!

9-11.

Chy banapodstawiedoświadczeńwłasny chstwierdzaPaweł,żeto,copowiedziałoćwiczeniachwpobożności,zasługuj ewpełninawiaręiuznanie.Ćwiczeniaowesąrównieżśrodkiem naj bardziej skuteczny m doosiągnięciaży cia

wiecznego.Aspraważy ciawiecznego—toprzedm iotwszy stkichtroskitrudówApostoła.Znówchodzioto,coPawełj użty lerazy podkreślał,żeby Chry stusnieum ierałzanikogonadarem no.Wty chtrudachiwy siłkachapostolskichpowinienPawła
naśladowaćTy m oteusz.

4,6-11.Pawełczy nitutaj aluzj ędofizy cznegotreningustosowanegoprzezsportowcówiludzićwiczący chwgreckichgymnasia,gdzierozbieranosięprzedprzy stąpieniem dozaj ęć(w.7).Obraztenm ógłby ćznaj om y greckim czy telnikom

apostoła,bowiem gymnasionstanowiłogłówny ośrodekży ciawm iastachhellenisty czny ch.Obrazfizy czny chćwiczeńby łpopularnąilustracj ąstosowanąprzezgrecko-rzy m skichm oralistówifilozofów.Podobniej akoni,Pawełm ówiraczej o
m oralny m ,intelektualny m iduchowy m ćwiczeniu,niezaśfizy czny m ,chociażtem uostatniem uniej estprzeciwny.Słowo„karm ić”,uży tewwersecie6,m ożestanowićanty cy pacj ęobrazu,który poj awisięwwersetach7-8.

Filozofowieczęstoszy dzilizbaśniopowiadany chprzezstarekobiety,uważaj ącj ezaprzeznaczonewy łączniedladzieci;drwiliteżzirracj onalny chpoglądów,któreprzy stoj ąj edy niestary m kobietom .Przedstawionetutaj uj ęciezakłada,żew

staroży tnościwiększośćstarszy chkobietby łaanalfabetkam i(nawette,którewm łodościnauczy ły sięczy tać,m iały później niewieleokazj i,by doskonalićtęum iej ętność).Pawełwy korzy stuj epowszechniewówczasstosowanąm etaforę(w.7;leczpor.1
Tm 5,2).

Ży dowscy nauczy cieleprzedewszy stkim cenilistudiowaniePrawa,której estpoży tecznedla„ży ciaobecnegoitego,którem anadej ść”.Pawełodnositozwłaszczadoduchowegoćwiczenia,czy li„pobożności”(w.8).

background image

Jakzachowaćpowagępasterską?

12

Niechajniktnielekceważytwegomłodegowieku,leczwzorembądźdlawiernych

wmowie,wobejściu,wmiłości,wwierze,wczystości.

12.

Pierwszaczęśćtegopouczeniaj estskierowanadowierny chEfezu:tooniniepowinnilekceważy ćm łodegowiekuTy m oteusza.Wiadom oj ednak,żewielepodty m względem zależałorównieżodniegosam ego.Jegopostępowaniebędzie

sam oprzezsięzy skiwaćm urespektuludzilubodwrotnie—pozbawiaćgoichszacunku,doczegoj eszczebędziesięprzy czy niałj egostosunkowom łody wiek.Wkażdy m raziewm om enciepisaniategolistuTy m oteuszprzekroczy łj użchy batrzy dziestkęi
prawdopodobniestanowiłpodty m względem wy j ątekwśródinny chprzełożony chgm inwczesnochrześcij ańskich.Otóżj eśliTy m oteusz,j akom łody człowiek,niechcedoświadczaćtrudnościzestrony gm iny,powinienby ćwzorem dlawierny chw
m owie,wobej ściu,wm iłości,wwierze,wczy stości—j edny m słowem ,całaj egopostawawinnaby ćabsolutniebezzarzutu.

4,12.„Starsi"by liotaczaniwielkim szacunkiem wgreckichgymnasiachipiastowalifunkcj eprzy wódczewsy nagogachiKościołach(podobniej akwewspólnotachzokresuStaregoTestam entu).PonieważTy m oteuszprzy łączy łsiędoPawła

przed50r.poChr.(Dz16,1-3;chłopcy wkraczaliwwiekdorosły wchwiliosiągnięciadoj rzałościpłciowej ,Ty m oteuszm ógłby ćwięcwówczasnastolatkiem ),apostołzaśpiszetenlistnapoczątkulatsześćdziesiąty ch,Ty m oteuszm ógłby ćwówczas
dwudziesto-lubtrzy dziestokilkuletnim m ężczy zną.Słowo,któreprzetłum aczonoj ako„m łody wiek”,m ożeodnosićsiędoludzidoczterdziestegorokuży cia,chociażzwy klestosowanoj edoosóbponiżej dwudziestegodziewiątegorokuży cia.Ludzie,którzy
nieukończy lipewnegowieku,by liczęstouważanizaniezdatny chdopiastowaniafunkcj iprzy wódczy ch(por.1Sm 17,33);nawetwj udaizm iewieleurzędówm ożnaby łoobj ąćdopieropoukończeniuczterdziestegorokuży cia.Większośćrelacj io
wy znaczenium łody chm ężczy znnaodpowiedzialneurzędy powstaławokresiepóźniej szy m ,by uczcićszczególnieutalentowany chm łodzieńców(por.powstałewczasachpobiblij ny chopowieścioDanielu,Salom onielubkilkurabinach).Wy znaczenie
Ty m oteuszaby łowięcuważanewtam tej kulturzezarzadkiprzy wilej .

Jednaknawetgdy by Ty m oteuszby łm łodszy odstarszy ch,nadktóry m im asprawowaćwładzę,m usiprzy j ąćnasiebierolędoj rzałegoprzy wódcy iswy m postępowaniem dawaćprzy kładcałej wspólnocie.Nauczy cielzachęcałzwy kle

uczniów,by gonaśladowalij akoj ca.

13

Doczasu,ażprzyjdę,przykładajsiędoczytania,zachęcania,nauczania.

4,13.Podobniej akpodczaszgrom adzeńwsy nagodze(zarównowPalesty nie,j akiwdiasporze),publiczneczy taniePism astanowiłogłówny elem entchrześcij ańskiegonabożeństwa.Czy taniuPrawatowarzy szy łoprzy puszczalnieczy tanie

Proroków.Teksty by ły następniewy j aśniane(wceluudzielenianapom nieńlubnauk)whom ilii,któraby łananichoparta.(Taprakty każy dowska[por.Ne8,8]by łazrozum iaławkontekściegrecko-rzy m skim ;wgrecko-rzy m skichszkołachdzieci
tłum aczy ły teksty zgrekiklasy cznej naj ęzy kpotoczny,następniewy j aśniały j ezapom ocąpy tańiodpowiedzi.)Okołopołowy IIw.poChr.podczaschrześcij ańskichnabożeństwpism aapostolskie(później uznaneoficj alniezaNowy Testam ent)by ły
odczy ty wanewrazztekstam izeStaregoTestam entu.Słowa„doczasu,ażprzy j dę”stanowiąuwierzy telnienieTy m oteusza-j egowy j aśnianiePism am aby ćtraktowanenarównizapostolskąobecnościąPawła.

14

Niezaniedbujwsobiecharyzmatu,któryzostałcidanyzasprawąproroctwaiprzez

nałożenierąkkolegiumprezbiterów.

4,14przeznałożenierąkkolegiumprezbiterów.Niektórzy tłum aczą:„przeznałożenierąkdlaudzieleniaprezbiteratu”.Nałożenierąktory tprzekazaniałaskilubchary zm atu(Hbr6,2).Możeonoby ćgestem zwy kłegobłogosławieństwa(Mt

19,15),znakiem dokonaniauzdrowienia(Mt9,18p;Mk6,5;7,32;8,23-25;16,18;Łk4,40;13,13;Dz9,12.17;28,8),sposobem udzieleniaochrzczony m pełniDuchaŚwiętego(Dz1,5+)iwreszciery tem ,poprzezktóry wy święcasięczłowiekadoszczególnej
funkcj ipublicznej (Dz6,6;13,3).Właśniewty m ostatnim znaczeniunależy rozum iećtenwierszoraz5,22+;2Tm 1,6.Odowegodnia,doktóregoPawełczy nialuzj ę,Ty m oteuszm awsobienastałe„chary zm at”(1Kor12,1+),uświęcaj ący godo
sprawowaniafunkcj i.Codowzm iankiointerwencj iprorockiej —por.1Tm 1,18.

4,14.Wy rocznieprorockieby ły j użoddawnatraktowanej akopoświadczenieprzezBogaprawnadany chkrólom lubinny m dostoj nikom .Pawełwspom inaoproroctwachdoty czący chdaruudzielonegoTy m oteuszowi(przy puszczalniechodzi

odarnauczania-1Tm 4,13),wy głoszony chprzy j egowy święceniu,by odpowiedziećnaewentualny zarzutdoty czący j egom łodegowieku(zob.kom entarzdo1Tm 1,18).Aprobata„kolegium prezbiterów”(„grupy starszy ch”)m ogłatakżem ieć
znaczenieuwierzy telniaj ąceTy m oteusza(1Tm 4,12).Doświadczeninauczy cieleży dowscy udzielaliświęceńinny m nauczy cielom przezwłożenienanichrąk;prakty katapełniłarolęoficj alnegouwierzy telnienia.

15

Wtychrzeczachsięćwicz,całyimsięoddaj,abytwojepostępywidocznebyłydla

wszystkich.

16

Uważajnasiebieinanauczanie;wtych[sprawach]bądźwytrwały!To

bowiemczyniąc,isiebiesamegozbawisz,itych,którzycięsłuchają.

13-16.

Nigdziechy banieprzedstawiłPawełtakwy raźniepotrzeby pam iętaniaooży wianiuwłasnegownętrza,j akwty m fragm encie.Każdy zty chkilkuelem entówparenezy „kapłańskiej "—zewzględunatreśćtakbowiem m ożnaj ą

określić—zasługuj enauwagę.Ascety cznezabiegiTy m oteuszadoty cząprzedewszy stkim j egoosobistej świętości,m aj ąj ednakzaprzedm iottakżeduchowedobrowierny ch.Urobieniuosobistem um asprzy j aćwpierwszy m rzędzie„pilneczy tanie".
Nietrudnosiędom y ślić,żechodzioczy taniesłowaBożego,którewedługzapewnieniaApostoła,„uży tecznej estdo...[tego],aby człowiekBoży by łdoskonały,przy sposobiony dokażdegodobregoczy nu"(2Tm 3,16-17;por.2P1,20-21).Dopracy nad
własny m wnętrzem należy teżustawiczneoży wianienanowołaskiotrzy m anej wchwiliwłożeniarąkkapłańskich.Łaskabowiem ży j ąc—j estnarażona,wskutekświadom y chzaniedbań,nastopnioweobum ieranie.Wewspom nianej tułascechodzinie
ty lkoodary związanezesprawowany m urzędem ,aletakżeogorliwośćizapałwłaściwy nowoobdarowany m zaszczy tny m powołaniem dosłużby Bożej .Czy niącaluzj ędotegosam egoobowiązku,nainny m m iej scubędziePawełzachęcałTy m oteusza
do„nabieraniam ocy własce"(2Tm 2,1).Zakładasięwięcwy raźniem ożliwośćduchowegopostępu,doczegoj estj ednakkonieczny udziałczłowiekawpostacium acnianiałaski.Zachęty doćwiczeńduchowy chkończąsiępozorniedośćogólnikowy m
napom nieniem :„Pilnuj sam egosiebie!"Wrzeczy wistościj estto,by ćm oże,nakazcodziennegorachowaniasięzwłasny m sum ieniem .

1Tm 4,13-16niej esttekstem j edy ny m ,j eślichodzionakazpozy ty wnej troskiopostępduchowy.Naj pełniej sząparalelędotegozaleceniaspoty kam y wDz20,28.Wezwawszy doMiletustarszy chEfezu—czy tam y wsprawozdaniu

Łukasza—Pawełpowiedział:„Uważaj cienasam y chsiebieinacałestado..."Takwięcstaranieowłasnądoskonałośćj esttupostawionenarównizpotrzebązabieganiaodobrowszy stkichwierny ch.Wkontekścietej ostatniej wy powiedzisąpodanetrzy
racj e,dlaktóry chstarsipowinnim iećwzglądnasiebiesam y ch:1)sąbowiem ustanowieniprzezsam egoDuchaŚwiętego;2)Kościółpowierzony ichpieczy j estspołecznościąBożą;3)wierni,nadktóry m iczuwaj ą,sąodkupienikrwiąwłasnąSy na
Bożego.Trudnoobardziej wzniosłąm oty wacj ę!Prawdziwy duszpasterzj estwięcodpowiedzialny zaswoj ąpracęniety leprzedludźm i,ileprzedcałąTrój cąŚwiętą,którawewszy stkichtrzechOsobach„j estzaj ęta"zbawieniem człowieka.Ówpostęp
duchowy niem ożeby ćżadny m upozorowaniem .Musiby ćtakrzeczy wisty m ,aby gowszy scy dostrzegali:„...[troszczsięoto],aby twój postępwidoczny by łdlawszy stkich"(1Tm 4,15).Jesttowy m aganieduże:ludziepowinnidostrzegaćdoj rzewanie
apostoławłasce.By tem użądaniusprostać,trzebasięzm uszaćdopozy ty wnegowy siłku.Niewy starczy stwierdzićzulgą,żeudałosięuniknąćj akiegośzła,trzebasięciągleniepokoićpy taniem ,czy wzrastam y wdobrem iczy ludziedostrzegaj ąnasz
duchowy postęp.

4,15-16.Słowa„postęp”(w.15)trady cy j nieuży wanonaokreśleniepostępuuczniawdziedziniefilozofiim oralnej ,by łoteżstosowanewodniesieniudopostępuwnauceży dowskiej (Ga1,14)ichrześcij ańskiej .Jestteżj asne,żetroska

Ty m oteuszaotęnaukęm akluczoweznaczenie-j egonauczaniebędziebowiem m iałowpły wnazbawieniesłuchaczy (por.2Tm 3,15).

background image

1Tm5

Zalecenieogólne

1

Starszegowiekiemniestrofuj,lecznakłaniajprośbąjakojca,młodszychjakbraci,

2

starszekobiety–jakmatki,młodsze–jaksiostry,zcałączystością.

1-2.

Następuj ekilkabardzoszczegółowy chwskazań.Widaćztego,j akbardzoleżąPawłowinasercusprawy Kościołaefeskiegoij akbardzochciałby ułatwićTy m oteuszowitrudnąsztukęduszpasterzowania.Pouczagodokładnieosposobie

traktowaniaposzczególny chkategoriiludzi,oprawachwłaściwy chkażdem uokresowiwży ciuczłowieka,oty m ,j akteprawawinny by ćrespektowane,j akiepowinnoby ćduszpasterstwom ężczy zn,aj akiekobiet,ludzistarszy ch,dzieciim łodzieży,
żonaty chiwolny chj eszczealboj użowdowiały ch.

Otóżgdy chodziom ężczy znstarszy ch,utrudzony chży ciem ipracą—toniepowinnosięichnigdy strofować,leczupom inaćiprosićzcały m szacunkiem ,j akwłasnegooj ca.Młody m nienależy okazy waćwpouczeniuswoj ej przewagi

duchowej iwładzy,lecztraktowaćichnarówni,j akbraci.Analogicznąpostawęnależy zachowaćwobeckobiet:starszetraktowaćj akm atki,m łodsze—j aksiostry,zzachowaniem ty chsam y chzasadczy stościm oralnej .Wtedy dopierocałaspołeczność
chrześcij ańskabędzieprzedstawiaćobrazprawdziwej rodziny.

5,1-2.Szacunekwobecstarszych.Wświetlewcześniej szegokontekstu(1Tm 4,14)określenie„starszy wiekiem ”m ożesięodnosićdo„prezbitera”(tosam ogreckiesłowo).Uży wanieterm inówokreślaj ący chzwiązkipokrewieństwaw

odniesieniudoodpowiedzialny chwKościelewspółgrazprzedstawieniem dom uBożegowkategoriachrodziny (rzy m skiej fam ilii)(1Tm 3,4-5.15).Wtakim razie1Tm 5,3-16odnosisiędostarszy chpłciżeńskiej ,dourzęduwdówoddany chm odlitwie,
podobniej ak1Tm 5,17-25-dostarszy chpłcim ęskiej .Zwróćm y uwagę,żewpły wowiczłonkowieży dowskichsy nagogwdiasporzeby liczęstonazy wani„oj cam i”lub„m atkam i”sy nagogi.Jestteżm ożliwe,że1Tm 5,1-2m acharakterbardziej ogólny,
zaśwdowy istarsi-j akoprzełożeniKościoła-stanowiąkonkretny przy padek.Wkażdy m razie,Ty m oteuszzwracasięzapewnedostarszy chodsiebie(1Tm 4,12).

Szacunekwobecstarszy chby łtrady cy j ny m ry sem staroży tnej m ądrościioby czaj ów,podobniej akokazy wanieczcirodzicom .Traktowaniestarszy chtakj akrodziców,rówieśnikówzaśj akbraciisiostry by łoteżuważanezagodnepochwały.
Woparciuom aksy m y zKsięgiPrzy słów,j udaizm silniepodkreślałtroskęobliźniego,którawy rażasięwudzielaniuiprzy j m owaniunapom nień(zob.wy powiedzirabinówiZwoj eznadMorzaMartwego).Akcentowałteżpotrzebę

pry watnego,niety lkopublicznego,napom inania,chy bażewszelkiepróby polubownegorozwiązaniaproblem uzawiodły.

background image

Sprawawdów

3

Miejweczcitewdowy,któresąrzeczywiściewdowami.

5,3Możnarozróżnićtutaj trzy kategoriewdów:te,który m Kościółniem usipom agać,ponieważm aj ąrodziny (w.4);te,który m Kościółwinienpom agać,ponieważsą„rzeczy wiściewdowam i”,osobam isam y m inaświecie(w.3,5i16);

wreszciete,które—wspom aganeprzezKościółlubniewspom agane—sąwezwaneprzezeńdopełnieniapewny choficj alny chfunkcj i,podwarunkiem ,żespełniaj ąkoniecznewy m agania(w.9-15).

3.

Stosunkowonaj więcej m iej scapoświęcaPawełproblem om związany m zduszpasterskątroskąowdowy,wczy m zdaj esięświadom ienawiązy waćdoST,gdziewdowy by ły otoczoneszczególnąopiekąprawną(por.Iz1,17;10,2;Jr7,6;

22,3;Ba6,37).ZresztąwKościelepierwotny m rzeczm iałasiępodobnieodsam egopoczątku(por.Dz9,39;Jk1,27).Wiadom o,żewłaśnieprzedewszy stkim ztroskiowdowy zrodziłasięinsty tucj aSiedm iu(por.Dz6,1).Leczj użpierwszezdaniew
zbiorzeinstrukcj iPawłakażesiędom y ślać,żeby ły wEfeziewdowy,którenam ianowdówwłaściwieniezasługiwały.AlenieotechodziPawłowiwj egopouczeniach.Zdalszy chj egowy powiedzibędziewy nikało,żenam ianowdówprawdziwy ch
zasługuj ąniewiasty,któreniechcącpośm iercim ężówzawieraćponowny chzwiązkówm ałżeńskich,znalazły sięwtrudnej sy tuacj im aterialnej .Zatem gm ina,j akospołecznośćży j ącanacodzieńm iłością,winnaim przy j śćzpom ocą.Właśnie
m aterialnewspieranieowy chwdówbędziepierwszy m inaj ważniej szy m wy razem czci,j akąwinnosięj eotaczać.

5,3.Wy sokoceniono„cześć”wobecstarszy ch,którawy rażałasięrównieżwewsparciufinansowy m (1Tm 5,4.16-18).Przez„wdowy,którerzeczy wiściesąwdowam i”m aPawełnam y śliniete,której edy niestraciły m ężów,leczrównież

poświęciły sięm odlitewnej posłudzewKościele(1Tm 5,5)idoświadczały częstegowStary m Testam encielosuwdów-brakuśrodkówutrzy m ania(1Tm 5,4).

4

Jeślizaśjakaśwdowamadziecialbownuki,niechżesięoneucząnajpierw

pieczołowitościwzględemwłasnejrodzinyiodpłacaniarodzicomwdzięcznością.Jestto
bowiemrzecząmiłąwoczachBożych.

5,4niechżesięoneuczą.Wariant(Wulgata):„niechżesięuczy ”.

4.

Okazuj esię,żewdowaniej estrównawdowie.Sąnp.takie,którem aj ąlicznedzieciiwnuki.Otóżnam ocy sam egoprzy kazaniaBożegowinny m iećoneby tzabezpieczony przezswoj epotom stwo.Ty m ikobietam igm inaniem usisię

opiekować,gdy żistniej erodzina,powiązanaściślej szy m iwięzam i—więzam ikrwi—zwdową.Troskaoniądzieciiwnukówbędzieniety lkozgodnazwoląBożą,leczstaniesięm iłaBogu.

5,4.Dorosłedziecilubinnibliscy krewnipowinnitroszczy ćsięowdowy nieposiadaj ąceśrodkówutrzy m ania,zpowodubrakum ożliwościwy kony waniapracy zarobkowej wstaroży tny m społeczeństwie.Uważano,żeczłowiekpowinien

opiekowaćsięrodzicam izatroskę,którąotaczaligowdzieciństwie.Pawełzgadzasięzty m .Wj udaizm ieopiekatawy nikałazprzy kazaniadoty czącegoczcinależnej rodzicom (zob.kom entarzdoMk7,9-13).Wświetlerzy m skiegoprawaoj ciecm ógłnie
uznaćnowonarodzonegodziecka.Dziecinieby ły uważanezaosoby,nieby ły teżuznawanezaczłonkówdom udopókioj ciecniewy raziłzgody,by j ewy chowy waćitroszczy ćsięonie.Tensposóbm y ślenianiewątpliwieprzy czy niłsiędotego,żedzieci
poczuwały siędoodpowiedzialnościwobecrodziców.Wy znawcy wczesnegoj udaizm uichrześcij aniej ednogłośniesprzeciwialisięaborcj i,dzieciobój stwuiporzucaniuniem owląt,postrzegaj ąckażdąludzkąosobęj akodarBoga.Opiekanadposunięty m i
wlatachrodzicam iby łaniety lkokwestiąoby czaj u,leczprawa,podobniej akwświeciezachodnim ażdoczasównaj nowszy ch.

5

Tazaś,którarzeczywiściejestwdową,jakoosamotnionazłożyłanadziejęwBogui

trwawzanoszeniupróśbimodlitwwednieiwnocy.

5.

Jednakżesąitakiewdowy,któreniem aj ąpotom stwa.Sam otne,pokładaj ącnadziej ęty lkowBogu,decy duj ąsięzcałąświadom ościąnaniezawieranienowegozwiązkum ałżeńskiego.Sątoprawdziwewdowy,iwobecnichcałaspołeczność

chrześcij ańska,wktórej ży j ą,m arzeczy wisteobowiązki.Niem ożnaby naj m niej powiedziećonich,żesądlagm iny bezuży teczny m ciężąrem .Zaciągnięty ucałej społecznościdługm aterialnegowsparciaspłacąwy trwałąm odlitwą,zanoszonądoBoga
wintencj icałegoKościoła(por.Annaprorokini:Łk2,36n).

5,5.Ży dowskiideałstarszej wdowy,któraotrzy m y waławsparcieodrodziny lubj ałm użnę,wzam ianzaśzanosiłaprośby doBoga,ukazy wałj ąj akoniewiastęoddanąm odlitwie(por,Łk2,37).(Obraztennieby łprzy puszczalniezwiązany z

rzy m skąinsty tucj ądziewicwestalek,którem odliły sięzaRzy m ,chociażwskazuj enatoniesprzecznośćideałustarszej wdowy zkulturąpogańską.)

6

Leczta,którażyjerozpustnie,[zażycia]umarła.

6.

Sąwreszcieitakiewdowy,któreniem ogącznieśćosam otnieniaaniniem aj ącsposobnościdozawarcianowegozwiązkum ałżeńskiego—am ożeizewzględunakorzy śćm aterialnegowsparciapozostaj ącwdowam i—oddaj ąsięzwy kłej

rozpuście.Oczy wiścienam ianoprawdziwy chwdówniezasługuj ąij użzaży ciasąj akby um arłe.Wobecty chkobietgm inaniem ażadny chzobowiązań,gdy żonesam edobrowolniewy łączy ły sięzorganizm uChry stusa,odcinaj ącwtensposóbdopły w
dosiebieprawdziwegoży cia.

5,6.Pawełm atutaj przy puszczalnienam y ślij akiśrodzaj naduży ćseksualny ch,by ćm ożezwiązkipozam ałżeńskielubuleganieżądzom (gdy powtórniewy chodziły zam ąż-1Tm 5,11-kobiety przestawały by ćwdowam i).

7

Itonakazuj,ażebybyłybezzarzutu.

5,7.Światgrecko-rzy m skizupodobaniem szukałwobcy chm niej szościachreligij ny chpowodówdowy wołaniaskandalu,wy suwanozwłaszczapom ówienia,któresugerowały by niem oralnepostępowaniewdziedzinieży ciaseksualnego.

Ży cie„nienaganne”(takżewlTm 5,14;zob.kom entarzdo1Tm 3,2)odgry wałowięckluczowąrolęwgłoszeniuEwangelii(1Tm 6,1).Chociażwstaroży tnościistniały sprzecznewy obrażenianatem atpowtórnegozam ęściawdów(zob.kom entarzdo1
Tm 5,9.14),wszy scy negaty wniepostrzegaliby dopuszczaniesięprzezchrześcij anrozpusty lubłam anieślubuczy stości(por.kom entarzdo1Tm 5,11-12).

8

Jeślizaśktośniedbaoswoich,azwłaszczaodomowników,tenwyparłsięwiaryi

gorszyjestodniewierzącego.

7-8.

Poprzedstawieniuwszy stkichrodzaj ówwdówisprecy zowaniuobowiązkówgm iny względem wdówprawdziwy chj eszczerazpodkreślaPaweł,żeciężarutrzy m aniawdowy spoczy waprzedewszy stkim naj ej naj bliższej rodzinie.

Wdowy zaśzeswej strony powinny,j eślilicząnawsparcie—iTy m oteuszm aim toprzy pom inać—prowadzićży cienienaganne.Natom iastnaj bliższarodzina,j eśliodm awiaprawdziwej wdowiepom ocy m aterialnej ,ty m sam y m niezasługuj ena
m ianorodziny wierzącej .Wiarabowiem bezm iłościj estm artwalub—j akstwierdzaPawełgdzieindziej —nanicnieprzy datna(1Kor13,2).Cowięcej ,tacy ludzieokazaliby sięgorszy m iodzwy kły chpogan,którzy przecieżotaczaj ąnależnątroską
swoichnaj bliższy ch.

5,8.Nawetpoganieby liprzekonaniosłusznościwspieraniaubogichwdów,którenależały doichrodzin.Uważanoteż,żeczłowiekwinienwspieraćswoichposunięty chwlatachrodziców(por.kom entarzdo1Tm 5,14).

9

Dospisunależywciągaćtakąwdowę,któramaconajmniejlatsześćdziesiąt,była

żonąjednegomęża,

5,9.Wy rażenie„dospisunależy wciągać”by łoczęstouży wanewoficj alny chrej estrach(np.wspisachżołnierzy ).„Sześćdziesiąt”latsy m bolizowałouŻy dówpoczątekstarości(zob.kom entarzdoŁk1,7).Niektórzy uczenisądzą,że

określenie„m ążj ednej żony ”m ożestanowićaluzj ędostaroży tnegoideałuwiernościpierwszem um ężowi,nawetpoj egośm ierci,niewstępuj ącwnowy związekm ałżeński.Jednakwtam ty chczasachuważanoraczej ,żenależy szy bkozawrzećkolej ne
m ałżeństwo(por.1Tm 5,14).Inny senswy rażeniapokrewnegoterm inuwy daj esiębardziej prawdopodobny :wielum ężczy znchwaliłożony,któreby ły „żonam ij ednegom ęża”,tj .wierny m iidobry m im ałżonkam i.Wkontekście1Tm 3,2.12(w
staroży tnościnieuważano,żem ężowiepowinnipowstrzy m y waćsięodkolej ny chzwiązków)i1Tm 5,14Pawełm azapewnenam y śli„wierneidobreżony ”.

10

mazasobąświadectwo[otakich]dobrychczynach:żedzieciwychowała,żebyła

background image

gościnna,żeobmywałanogiświętych,żebędącymwuciskuprzychodziłazpomocą,że
pilniebrałaudziałwewszelkimdobrymdziele.

5,10obmywałanogiświętych.Tostaroży tny ry twy rażaj ący gościnność.

9-10.

Aotoczwartakategoriawdów.Ty m poświęcaPawełnaj więcej uwagi,coj aksięzachwilęokaże,j estzupełniezrozum iałe.Onetowłaśniem aj ąuczestniczy ćwpracachduszpasterskichobej m uj ący chcałągm inę.Możnawięcm ówićc

specj alnej insty tucj iwdówwdziej achpierwotnegoKościoła.Naistnienieizewszechm iarowocnądziałalnośćtej insty tucj iwczasachpoapostolskichwskazuj ąteksty patry sty czne(por.Ignacy Antiocheński,Ep.adPolic.4,1;Polikarp,Ep.adPhilip.4,3
itp.).Nictedy dziwnego,żerekrutacj aiselekcj aty chwdówm usiały sięodby waćwedługokreślony chzasad,przy czy m kandy datki,którem iały wy kony waćposługęduszpasterską,m usiały spełniaćwieleitoróżnorakichwarunków.Między inny m i
powinny ukończy ćsześćdziesiąty rokży ciagdy żdopracy,któraj eczekała,potrzebneby ły roztropnośćidoświadczenieży ciowe.Zresztąkontekstnastępuj ący każesiędom y ślać,żem iały m iej sce,by ćm oże,próby zatrudnieniawdówm łodszy ch,ale
rezultaty okazały sięniezadowalaj ące.Dorej estruwdówposługuj ący churzędowocałej gm iniem ogły by ćrównieżwciągniętety lkote,którepośm iercipierwszegom ężaniewstępowały j użwżadeninny związekm ałżeński.Ichdozgonnawierność
pierwszem um ałżonkowipozwalałam iećnadziej ę,żebędąrówniewierneobowiązkom ,j akieKościółnaniezam ierzawłoży ć.Niewiadom o,czy wzm iankaowy chowaniudziecisuponuj ezrodzenieiwy chowaniewłasny chdzieci,czy teżm ożeczy niła
tem uwarunkowizadośćniewiasta,któraniem aj ącwłasnegopotom stwa,daładowody swej m acierzy ńskiej troskiwy chowuj ącj akieśsieroty ?

Dom aganosięnastępnieodowy chwdówświadectwa,żeby ły gościnne,żepotrzebuj ący m nieodm awiały wsparcia,żeby ły wrażliwenawszelkąnędzęludzką.Zgościnnościkorzy stali—lubdokładniej ,by liskazaninakorzy staniezniej ,

j akoj edy negosposobuutrzy m aniasięprzy ży ciu—wędrownim isj onarzeorazprześladowanichrześcij anie,którzy m usieliciągleprzenosićsięzj ednegom iej scanadrugie.Obm y wanienógświęty m ,wchodzącewzakresświadczeńgościnnościty m ,
którzy j ej potrzebowali,pozwalałoprzy puszczać,żeniewiasty tesągotowedopodej m owanianawetnaj niższy chposług,skoroty lkozaj dzietegopotrzeba.Wreszciewy m aganoodowy chwdów,aby oddawnaj użbrały udziałwpracach
chary taty wny ch.

5,10.Staroży tnipisarze(szczególnieAry stofanes;zob.kom entarzdo4,7)szy dziliczasam izestarszy chkobiet,niekiedy j ednakj eszanowali(zob.kom entarzdo5,2).Wy m agania,którePawełtutaj stawia,m aj ązagwarantować,by wdowy,

które„zostanąwciągniętedospisu”,by ły rzeczy wiścienienaganne.Trady cy j ny ideałkobiety zawszeobej m owałwy chowy waniedzieci(zob.kom entarzdo1Tm 5,14).Podaniewody doobm y ciastópby łowstaroży tnościwy razem gościnności.
Um y cieczy ichśstópwskazy wałonapostawęsługilubpodwładnego(por.1Sm 25,41ikom entarzdoJ13,3-8).

11

Młodszychzaśwdówniedopuszczaj[doposługiKościołowi].Skorobowiemznęci

jerozkoszprzeciwnaChrystusowi,chcąwychodzićzamąż.

12

Ciąży[wtedy]nadnimi

wyrokpotępienia,ponieważzłamałypierwszezobowiązanie.

5,12pierwszezobowiązanie.MowaopostanowieniupoświęceniasięBogu.
5,11-12.Fary zeuszesurowopiętnowality ch,którzy łam alifary zej skieśluby iprzy rzeczenia.Esseńczy cy j eszczewiększąwrogośćokazy wality m ,którzy porzucaliichsty lży cia.Znaczenie,j akiesekty teprzy wiązy wały doczłonkostwa,

znaj duj eodzwierciedleniewpróbach,j akim poddawanokandy datówprzedpełny m przy j ęciem dowspólnoty.Publicznarezy gnacj awdowy zpodj ęty chprzezniązobowiązańm ogławy wołaćskandal.„Wy rokpotępienia”wy rażastosunekdonichludzi
spozaKościoła,podobniej akw1Tm 3,6-7.

13

Zarazemucząsięteżbezczynności,krążącpodomach.Inietylkosąbezczynne,lecz

irozgadane,wścibskie,rozprawiająceorzeczachniepotrzebnych.

11-13.

Trój wiersztenukazuj eobraz,wcaleniebuduj ący,wdówm łody ch,nienadaj ący chsiędopełnieniaposługduszpasterskichdladobracałej gm iny.Jakj użwspom nieliśm y,próby korzy staniazichpom ocy wpracachduszpasterskich

by ły zapewnepodej m owane.Okazałosięj ednak,żesprzeniewierzały sięwzięty m nasiebie—wform ieprzy rzeczeniaczy ślubu—zobowiązaniom ,zacoApostołprzepowiadaim surowąkarę.Zresztąposługaduszpasterskawy m agałapoświęcenia,
pracy,dy skrecj i,opanowaniaipowagi,atowszy stkoniedałosiępogodzićzesty lem ży ciam łody chwdów,bezczy nniekrążący chpodom ach,rozgadany ch,wścibskich,rozprawiaj ący chbezkońcaorzeczachniepotrzebny ch.

5,13.SłowaPawłaodzwierciedlaj ąpopularnewy obrażeniadoty czącezachowaniaprostej kobiety (por.też1Tm 3,11).Zpowodubrakuwy kształceniaoraz(czem uPawełstarasięzaradzićw1Tm 2,11)stereoty pówkulturowy ch,bezm y ślne

plotkowanieby łoczęsty m ry sem ży ciacodziennegokobiet.Ży dowskieigrecko-rzy m skieteksty ganiąplotkuj ącelubgadatliwekobiety,wty m takżewdowy.Esseńczy cy takbardzodbalioswąreputacj ę,żekażdegoczłonka,który naraziłichnaoszczercze
oskarżenie,wy kluczalizewspólnoty naokresroku.

14

Chcęzatem,żebymłodszewychodziłyzamąż,rodziłydzieci,byłygospodyniami

domu,żebystronieprzeciwnejniedawałysposobnościdorzucaniapotwarzy.

5,14żebymłodszewychodziłyzamąż.Paweł,pozdoby ty chdoświadczeniach,nieuważaj użdłużej zaroztropneproponowaniem łody m wdowom ideału,j akiprzedstawiłw1Kor7,8.40.
żebystronieprzeciwnej.Chodzioczłowiekaźleusposobionego,wrogiegochrześcij anom lub—com niej prawdopodobne—oszatana.
5,14.OdczasucesarzaAugusta(ponadpięćdziesiątlatwcześniej )szy bkiepowtórnezam ążpój ściewdówstałosięrzy m skim oby czaj em ;by łtoteżideałpopierany przeznauczy cieliży dowskich.
Trady cy j niestaroży tnifilozofowieim oraliściwy m agaliodm łody chkobietczy stości,skrom ności,cichości,podporządkowaniaiuległościm ężowiorazsum iennegowy pełnianiadom owy chobowiązków,wty m wy chowy waniam ały ch

dzieci.Wprzeciwieństwiedoideałużony zPrz31,wspołeczeństwiegreckim wy m agano,by nieuczestniczy łaonawży ciupubliczny m iograniczy łasiędosfery dom owej -j edy negom iej sca,wktóry m posiadaławładzę.Greckażonawpewny m
sensie„panowała”wswoim dom u,chociażby łapodporządkowanam ężowi.Pawełpodtrzy m uj etutaj pewnewartościspołecznezewzględunaświadectwoEwangelii.

15

Jużbowiemniektórezeszłyzdrogiprawej,[idąc]zaszatanem.

14-15.

Ty m m łody m j eszcze,wpełnisiłkobietom radziPaweł,żeby starały sięwstąpićwnowy związekm ałżeńskiizespokoj em spełniały towszy stko,conależy dom łodej żony im atki.Zpewnościąpam iętaApostoł,oczy m pisałw1Kor7,

8:„Ty m zaś,którzy niewstąpiliwzwiązkim ałżeńskie,orazty m ,którzy j użowdowieli,m ówię:dobrzebędzie,j eślipozostanąj akij a".Jesttoj ednakżety lkorada,idlategoPawełzarazdoda:„Leczj eśliniepotrafiliby zapanowaćnadsobą,niechwstępuj ą
wzwiązkim ałżeńskie.Lepiej j estbowiem ży ćwm ałżeństwie,niżpłonąć"(w.9).Zapewneby ły naterenieEfezutakiem łodewdowy,któreniepotrafiły nadsobązapanować:zeszły zuczciwej drogi,posłuszneszatanowi.DlategopoleceniePawła—bo
radazm ieniasięj użwnakaz—j esttakiekategory czneiwy raźne:Chcę,...żeby wy chodziły zam ąż.

5,15.Wy rażenie„zej śćzdrogiprawej ”poj awiasiętakżewZwoj achznadMorzaMartwegowznaczeniuodstępstwaodwiary ;zob.kom entarzdo1Tm 1,20.

16

Jeśliktóraśzwierzącychma[usiebie]wdowy,niechżeimprzychodzizpomocą,a

niechnieobciążaKościoła,bymógłprzyjśćzpomocątym,którerzeczywiściesą
wdowami.

16.

Chodzitunaj prawdopodobniej owdowy,oteprawdziwewdowy,którespełniaj ącposługęduszpasterską,m ieszkaj ąby ćm ożewspólnieuj akiej śzam ożniej szej ,wierzącej wdowy lubm ężatki.Jeśliowąwłaścicielkędom ustaćnato,

powinnaprzy chodzićzpom ocąKościołowiwutrzy m aniuwdówpracuj ący chdlacałej gm iny.Wówczasśrodkipotrzebnenaichwy ży wienieiprzy odzianiem ożnabędzierozdzielićpom iędzy inneprawdziwewdowy,niezatrudnionezróżny chwzględów
okołopracKościoła.

5,16.Pewnekobiety by ły naty lezam ożne,żem ogły pełnićrolępatronów.Posiadały krągludziuzależniony chodsiebiespołecznie,doktóregozaliczalisiękrewni,niewolnicy,wy zwoleńcy lubinneosoby,którepragnęły by ćichklientam i.

Żądaj ąc,by zam ożnichrześcij aniewy pełnialiswoj eobowiązkiwobecrodziny,Pawełm anadziej ępowiększy ćfunduszeKościołaprzeznaczonenapom ocludziom ,którzy naprawdęnieposiadaj ąśrodkówutrzy m ania.

5,3-16.Szacunekwobecwdów.Pawełm ożetutaj nawiązy waćdowdówwszerokim tegosłowaznaczeniu,przy puszczalniej ednakm anam y śliwdowy,którepełniąfunkcj ewkościele,podobniej aktom iałom iej scewchrześcij aństwiezIIw.

poChr.(Kom entatorzy niesązgodniwtej sprawie.)

Należy pam iętać,żePawełwy powiadasięnatem atwartości,któreobowiązy wały wstaroży tny m społeczeństwie,m aj ącnawzględzieświadectwoskładaneprzezKościół(1Tm 5,7.14;6,1);nietwierdziwięc,żewszy stkiespołeczeństwa

powinny tewartościpodzielać(np.lekceważy ćstarszekobiety,którenigdy niewy szły zam ąż-1Tm 5,10).

background image

Prezbiterzy

17

Prezbiterzy,którzydobrzeprzewodniczą,niechbędąuważanizagodnych

podwójnejczci,anajbardziejci,którzytrudząsięgłoszeniemsłowainauczaniem.

5,17podwójnejczci.Albo:„podwój negowy nagrodzenia”.

17.

Urządstarszy chznany by łprzedewszy stkim naj przódwgm inachpalesty ńskich,stanowiącnawiązaniedoinsty tucj itzw.starszy ch,czy likolegium ,składaj ącegosięzazwy czaj zsiedm iupowszechnieszanowany ch,doświadczony chludzi.

Posiadalionipewnąwładzęadm inistracy j no-sądowniczą,donichteżnależałatroskaosprawy finansowegm iny.Nigdy j ednakniesprawowaliżadny chfunkcj ikapłańskich.Wspołecznościachniechrześcij ańskichstarsi—razem zuczony m iwPiśm ie—
tworzy liwarstwęprzy wódcówludu,wsam ej zaśJerozolim ieby liczłonkam isanhedry nu(JózefFlawiusz,Antiq,IX,3,15;XIV,5,4).Otóżnaślady analogicznegoustroj uadm inistracy j negowłoniechrześcij aństwawskazuj ąpewneteksty zDziej ów
Apostolskich.Itaknp.wedługDz11,30PawełiBarnabawłaśnienaręcestarszy chskładaj ądary odKościoławAntiochii.Zatem niektóreprzy naj m niej obowiązkistarszy chprzy pom inaj ąpewnefunkcj ediakonów.ZDz15,6wy nika,żestarsibrali
równieżczy nny udziałwtzw.SoborzeJerozolim skim ,gdziem ielim ożnośćniety lkozabieraniagłosuwdy skusj i,lecztakżewy dawaniapewny chdecy zj i,oczy m świadczy następuj ącawy powiedź:„Wtedy Apostołowieistarsiwrazzcały m Kościołem
postanowiliwy braćludziprzoduj ący chwśródbraci...iwy słaćdoAntiochiirazem zBarnabąiPawłem "(Dz15,22).Pozaty m form uła:„apostołowieistarsi"powtarzasiękilkarazy wDziej achApostolskich(15,2.4.22.23),copozwalaprzy puszczać,że
starsiposiadaliniety lkopewnąwładzęadm inistracy j ną,lecztakżem ożnośćwy rokowaniawsprawachwiary im oralności.Nawzórspołecznościpalesty ńskich,wgm inachzakładany chprzezPawłaiBarnabęnaterenieAzj iMniej szej iGrecj irównież
istniej ąkolegiastarszy ch.Starsizwiązanisąpersonalniezdanągm iną,pozostaj ąnam iej scu,idlategom ówisięonichzwy kle:„starsitakiegoatakiegoKościoła".

Niem aj ednakwNTżadny chwy powiedzi,któreby wskazy wały nato,żektośspośródstarszy chcieszy sięprzy wilej em szczególnegopierwszeństwa,żej estgłowąlokalnegoKościoła.Naj wy ższawładzawdalszy m ciągunależy dosam y ch

apostołów,m im oiżstarszy m j estdanatakżem ożnośćpewnegoudziałuwrządzeniu(1Tm 5,17).Wprzeciwieństwiedoprocedury stosowanej wspołecznościachpalesty ńskichniechrześcij ańskich,starszy chwgm inachzakładany chprzezPawła
powołuj ąniewszy scy wierni,leczty lkoapostołowieprzy pom ocy wspom nianegoj użry tuwłożeniarąk.

Wkażdy m raziecodochronologiiterm in„starszy ",choćby zewzględunaczęstszeuży ciewDziej achApostolskich,zdaj esięby ćwcześniej szy,coskłaniadoprzy puszczeń,żeisam agodnośćstarszegozaistniaławzwy czaj achpierwotnego

Kościoławcześniej niżurządbiskupa.

5,17.„Cześć”łączy łasięczasam izzapłatą(1Tm 5,18).Podwój nazapłataby łaczasam iwy płacanaszczególnieceniony m żołnierzom itakąPawełm atutaj przy puszczalnienam y śli.Ponieważstarsi,którzy nieposiadalidużegom aj ątku,by li

przy naj m niej częściowozależniodpracuj ący chdzieci,Pawełzachęcadoudzielaniaim wsparcia(wsparcietonieoznaczaoczy wiścienadm iernegoichwzbogacenia).

18

MówibowiemPismo:Niezawiążeszpyskawołowimłócącemu,oraz:Godzienjest

robotnikzapłatyswojej.

5,18zapłatyswojej.Wariant:„swoj egopoży wienia”(por.Mt10,10).Docy tatuzPwtzostałododanesłowoChry stusa,znanenam ty lkozŁk(10,7),coj ednakniezakładawsposóbkonieczny,żewowy m czasieŁkby łaj użwpełnizredagowana

iuznawanaj ako„Pism o”(por.2Tm 3,14+).

18.

Ponieważprezbiterzy trudząsiędladobragm iny,gm inam aobowiązekzapewnićim m aterialnąegzy stencj ę,zgodniezresztązty m ,coj użprzewidy wałoprawostarotestam entalne.

5,18.Pawełuzasadniaswoj estanowiskozarównonapodstawieStaregoTestam entu(Pwt25,4),j akiwy powiedziJezusa(por.Łk10,7).Cy taty ztekstówuznawany chzaautory taty wnelubklasy czneby ły wy korzy sty wanewcelach

dowodowy chniety lkowliteraturzeży dowskiej ,lecztakżegrecko-rzy m skiej .

19

Przeciwkoprezbiterowinieprzyjmujoskarżenia,chybażenapodstawie[zeznań]

dwualbotrzechświadków.

5,19.Równieżkulturagreckauznawaławartośćświadectwawprzy padkuwerdy któwprawny ch,leczświadectwodwóchlubtrzechświadkówby łoj edny m zpodstawowy chwy m agańży dowskiegoprawa(woparciuoPwt17,6;19,15).

Zdaniem Pawła,j esttoniej akodrugastrona„nienagannego”postępowania(1Tm 3,2):oskarżeniam uszązostaćnależy ciezbadane,niezaśprzy j m owanebezkry ty cznie.

20

Trwającychwgrzechuupominajwobecnościwszystkich,żebytakżeipozostali

przejęcibylilękiem.

19-20.

Obawierszem ówiąopotrzebiezachowaniasprawiedliwościwwy dawaniuwy rokówopostępowaniuinny chludzi.Nakazy powy ższem ogąuchodzićzapoczątektej księgikodeksuPrawaKanonicznego,któranosity tułDedelictiset

poenis.Ostrożność,zj akąm aj ąby ćprzy j m owaneskargiprzeciwkoduchowny m ,j estwy razem sprawiedliwości,poj m owanej wedługzasady suumcuique,swoistazaśkom prom itacj agrzesznikówwopiniipozostały chwierny chm anacelupodwój ne
dobro:sam y chwierny chty m skuteczniej odwiedzieodzłego,adlainny chbędziestanowićpoważnąprzestrogę.

5,20.Wj udaizm iekładziononacisknaupom inanieiudzielanienagan.Publiczneupom nienieby łoostatnim środkiem ,któregonależałouży ćj edy niewówczas,gdy zawiodły próby polubownegozałatwieniasprawy (zob.kom entarzdo1Tm

5,1-2).

background image

Różnezalecenia

21

ZaklinamcięnaBogaiChrystusaJezusaorazwybranychaniołów,abyśtego

przestrzegałbezuprzedzeń,niepowodującsięwniczymstronniczością.

21.

Jeszczej edno—ty m razem wy j ątkowouroczy ste,zprzy wołaniem j akoświadków:BogaOj ca,JezusaChry stusaiJegoaniołów—upom nienieTy m oteusza,aby wzarządzaniuKościołem kierowałsiębezwzględnąuczciwościąi

obiekty wizm em .Bógniem awzględunaosobę,(Rz2,11),niem ogąm iećgorównieżJegourzędowiwy słannicy.Każdy powinienotrzy m y waćto,nacozasługuj e.

5,21.Powołanieświadkówwewłasnej obroniem iałoznaczniebardziej autory taty wny charakter.Pawełpowołuj enaj wy ższy chświadkówwtej sprawie.Aniołowie,októry chj estm owa,by li„wy brani”,wprzeciwieństwiedoaniołów

upadły ch.Wstaroży tny m świecie-szczególniewStary m Testam encieiwj udaizm ie(który niefawory zowałzzasady ludzinależący chdowarstwwy ższy chwrozsądzaniusporów,j aktoczy niłopraworzy m skie)-podkreślano,żesędziowiepowinniby ć
bezstronni.

22

Nanikogorąkpośpiesznienienakładajaniniebierzudziałuwcudzychgrzechach.

5,22Napoczątkuzdaniam owaonadaniukom uśfunkcj iwKościele(por.4,14+).Inniuważaj ą,żechodzituogestodpuszczeniagrzechów.

22.

WksięgachNTnatrafiasiędośćczęstonawzm iankiowkładaniurąk.Podwzględem treściry ttenj estdośćwieloznaczny.Itaknp.uMk10,13-16oznaczabłogosławieństwo,któregoChry stusprzeztenwłaśniegestudziela.Dośćczęsto,

zwłaszczawopisachcudowny chuleczeń,j estm owaoty m ,żeChry stuswkładaręcenaludzi(Mt9,18;Mk6,5;8,23.25;Łk4,40;13,13).Niekiedy,równieżwcelachleczniczy ch,posługuj ąsięty m gestem Apostołowie(Dz28,8);Pawełodzy skuj e
wzrokwtedy,kiedy włoży naniegoręceAnaniasz(Dz9,12.17).

Zdarzaj ąsięj ednakwNTitakieteksty,wedługktóry chwłożenierąkj estzewnętrznąoznakąprzekazaniapewnej władzy albourzędu.Itaknp.wy bórdiakonówdokonuj esięprzezm odlitwęiwłożenierąkgronaApostołównaprzedstawiony ch

kandy datów(Dz6,6).PrzezwłożenierąktakżePawełiBarnabawy braliiustanowilistarszy chwewszy stkichKościołach(14,23);wpodobny sposóbzostalim ianowaniprezbiterzy ibiskupiwEfezie(20,28),awy słaniePawłaiBarnaby naprace
apostolskiewśródpogantakotozostałoopisane:„Wtedy popościeim odlitwieorazpowłożeniunanichrąk,wy prawiliich"(13,3).Możnaby więcprzy puszczać,napodstawiechoćby ty lkoprzy toczony chdotądtekstów,żewładzę„apostołowania"
przekazy wanoj użwczasachPawłaprzezwkładanierąkinieokreślonąbliżej m odlitwę.Dośćwy m ownieświadcząoty m Dz14,23i20,28.

Małoprawdopodobnewy daj esięprzy puszczenie,żery ttenby łustanowiony —gdy chodzioprzekazy wanieurzęduapostolskiego—przezsam egoChry stusa.Raczej sądzićnależy,iżzwy czaj przekazy waniapewnej władzy przezobrzęd

wkładaniarąkzostałzaczerpnięty zprakty kiży dowsko-rabinisty cznej .Zostałzczasem zarzucony przezSy nagogęwłaśniedlatego,żewszedłdory tuałuchrześcij ańskiego.

Mim osugestiiniektóry chegzegetów,w1Tm 5,22nienależy dopatry waćsięaluzj idoj akiegośry tupokutnego.Matoby ćraczej powtórzenieprzezTy m oteuszategosam egoobrzęduwkładaniarąk,któregodokonałkiedy śPawełna

Ty m oteuszu.Wzm iankawbezpośredniopoprzedzaj ący m kontekścieobrakukapłanównaj wy raźniej podsuwatęwłaśnieinterpretacj ęj akonaj bardziej prawdopodobną.Takwięcm am y prawoprzy puszczać,żepierwsze„święceniakapłańskie"by ły
udzieloneprzezwłożenierąk,czem utowarzy szy ły specj alnem odły.

Polecenieniebraniaudziałuwgrzechachcudzy chwy nikaztroskiodobreim ięTy m oteuszawśródwierny ch,am ożetakżeiwśródpogan.Przełożony Kościoła—ponieważj estosobąeksponowanąiwpewny m sensiewłasnościącałej gm iny

—powinienwiedziećto,coonim m ówiąludzie.

5,22.Nauczy cieleży dowscy „kładliręce”nauczniapodczasj ego„wy święcania”(zob.kom entarzdo1Tm 4,14)itowłaśniem atutaj Pawełnam y śli.Wy święcenieprezbitera,który niezostałwcześniej poddany próbie(zob.kom entarzdo1

Tm 3,10),czy niłoczłowieka,który tegodokonał,odpowiedzialny m zaj egopóźniej szeprzewinienia,oiletenokazałsięniegodny.Zachowaniesam egosiebie„czy sty m ”odgrzechuby łozarównostoicką,j akiży dowskącnotą.

23

Siebiesamegozachowajczystym!Samejwodyjużniepij,używajnatomiastpo

troszewinazewzględunażołądekiczęstetwojeniedomagania.

23.

Piękny dowódm iłościiprzy wiązaniaPawładoTy m oteusza.Jedy ny tekstświadczący równieżonienaj lepszy m zdrowiufizy czny m tegoum iłowanegouczniaApostołaNarodów.

5,23.Większośćludzipiławinodoposiłków(doj ednej m iary winadodawanozwy kledwiem iary wody.Nieby łoonopoddawaneprocesowidesty lacj i,ulegałoj edy nienaturalnej ferm entacj i).Ty m oteuszpowstrzy m y wałsięodpiciawina

(oprócz,j akm ożnasądzić,Wieczerzy Pańskiej ),by ćm oże,by zapobieckry ty celudzi,którzy pozostawalipodwpły wem fałszy wy chnauczy cieli(1Tm 4,3;niektórzy asceciunikalipiciawina).Pawełzachęca,by niewzbraniałsięprzedpiciem .Wino
częstopom agałochory m ,łagodziłodolegliwościżołądkoweizapobiegałoczerwonce(dezy nfekowałowodę).

24

Grzechyniektórychludzisąwiadomewszystkim,wyprzedzającwydaniewyroku,za

niektórymizaśidąśladwślad.

24.

Jesttonaj prawdopodobniej aluzj adopubliczny ch,wszy stkim znany chgrzeszników,chrześcij anefeskich,irównocześnieprzestrogadlaty ch,którzy potaj em niedopuszczaj ąsięróżnorakichprzestępstw.Przy j dzieczas,iżwszy stkostaniesię

j asne,m ożenawetdlaludzi;przedBogiem zaśniczegoniem ożnaukry ć.

25

Podobnieteżwiadomesączynydobre;aite,zktórymijestinaczej,niemogą

pozostaćwukryciu.

25.

Senswierszapodnosinaduchuty ch,którzy nikom unieznani,sąj ednakniezłom niewierniBogu.Nicniezm arnuj esięzichnawetnaj bardziej ukry ty chuczy nków.Dobrom abowiem tęwłasność,żenietrzebago„nasiłę"pokazy wać.

Obj awiasięonosam oiwtedy nadalpełniswądodatniąfunkcj ę.Okazy waneprzem ocą,wy stawianenapubliczny widok,przestaj eby ćdobrem .

5,24-25.Grzechy ukry telubgrzechy sercaby ły trudnedoosądzenia(1Tm 5,22),coprzy znawałowielustaroży tny chpisarzy.

background image

1Tm6

Niewolnicyipanowie

1

Wszyscy,którzysąpodjarzmemjakoniewolnicy,niechwłasnychpanówuznająza

godnychwszelkiejczci,ażebyniebluźnionoimieniuBogainaszejnauce.

1.

Obokwdówisierotnaszczególnątroskę,zracj iichpołożeniaspołecznego,zasługiwaliniewolnicy.Zpewnościąniebrakłoichtakżewgm inieefeskiej idlategoichrównieżobej m uj ePawełswoj ąapostolskąm iłością.Doskonałezdaj esobie

sprawęzsy tuacj i,wj akiej ży j ą,skorom ówionich,że„sąpodj arzm em ”.Jeżelizaśznaj duj ąsięwniewoliuludziniewierzący ch,ichlosj estj eszczetrudniej szy dozniesienia.Zpewnościąm anawzględzieceleapostolsko-m isy j ne,gdy zobowiązuj e
niewolnikówdouległościiokazy waniaszacunkunawet—lubwłaśnie—takim panom .Nieulegałobowiem wątpliwości,żewartośćchrześcij aństwaocenialipoganiewedługży ciaj egowy znawców.Sty lowegoży ciam usiałzaniepokoićnawetty chludzi,
którzy nicniesły szelioChry stusie.Zresztąwgręwchodziłzpewnościązwy kły rozsądek:wowy chczasachniem ożnaby łozdoby ćsobiewolnościprzem ocą,uległościązaśudawałosięniekiedy podbićwniewolędlaChry stusatakżeczłowiekawolnego,
właścicielaniewolnika.

2

Cizaś,którzymająwierzącychpanów,niechajichnielekceważąztegopowodu,że

sąbraćmi,aleniechimlepiejsłużą,dlategożesąoniwierzącymiiumiłowanymijako
uczestnicydobrodziejstwa.Tychrzeczynauczajidonichzachęcaj!

6,2iumiłowanymi.Alboj akBJ:„iprzy j aciółm iBoga”.

2.

Należałoczuwaćnadswoim postępowaniem takżewtedy,gdy by łosięniewolnikiem chrześcij anina.Wiadom o,żetakipanby łrównocześniebratem wwierze.Istniałowięcwży ciucodzienny m dużeniebezpieczeństwozby tniego

spoufaleniasięznim iwrezultacienieoddawaniam uczci,należnej j akopanu.Otóż—niezaj m uj ącsiętuproblem em m oralnej godziwościlubniegodziwościniewolnictwawśrodowiskachchrześcij ańskich—Pawełprzestrzegaprzedprzenoszeniem
poczuciarównościzpłaszczy zny religij nej napłaszczy znęspołeczną,pozostaj ącązresztą,j akwiadom o,podkontroląwładzzwierzchnichniechrześcij ańskich.Panom chrześcij ańskim należy służy ćzeszczególnągorliwościąwłaśniedlatego,żesąbraćm ii
żeobowiązkiwzględem nichwy pełniasięzprawdziwej m iłości.

Nainny m m iej scunieom ieszkaPawełprzekazaćsam y m panom wielupouczeńcodotego,j akpowinnitraktowaćniewolników(por.Kol3,22-25;Ef6,5-8;1P2,18-25;Tt2,9n;Flm ).
6,1-2.Radydlaniewolników.Wkontekścienapom nieńzwiązany chzdom em (1Tm 3,15),Pawełwnaturalny sposóbum ieszczatutaj rady dlaniewolników.Rady teby ły ważne,bowiem religia,którąRzy m ianiepodej rzewaliby opodsy canie

niezadowolenianiewolników,zostałaby naty chm iastuznanazawy wrotowąipoddanaprześladowaniu.Pawełpragnie,by wierzący niewolnicy,j akrównieżwolnichrześcij anie,składaliświadectworoztropnieizgodniezzasadam iówczesnej kultury Gdy
Pawełpowiada,żepanowiedoznaj ą„dobrodziej stwa”zestrony swy chniewolników(w.2),sięgapoterm inuży wany zwłaszczawodniesieniudozam ożny chdobroczy ńców,którzy udzielalidarówludziom niżej odsiebiepostawiony m .Wtensposób
apostoł,podobniej akstaroży tny filozofSeneka,ukazuj eniewolnikówj akoludziwoczachBoga,którzy obdarowuj ąswy chpanówdobrowolnąsłużbą.

background image

Wadybłędnowierców

3

JeśliktośnauczainaczejinietrzymasięzdrowychnaukPananaszego,Jezusa

Chrystusa,oraznauczaniazgodnegozpobożnością,

6,3.„Zdrowesłowa”oznaczaj ąsłowam ądre.Greccy irzy m scy pisarzeczęstoposługiwalisięobrazam izaczerpnięty m izm edy cy ny,by opisaćduchowy stanludzkiej duszy lubludzkiewierzenia.By ćm ożePawełczy nitutaj aluzj ędonauki

Jezusa(por.Mt6,19-34).

4

[to]jestnadęty,niczegoniepojmuje,leczchorujenadociekaniaisłowneutarczki.Z

nichrodząsię:zawiść,kłótliwość,bluźnierstwa,złośliwepodejrzenia,

6,4nadociekania.Dosł.:„naposzukiwania”.PoszukiwaniuBoga,którewSTstreszczałocałąpostawęczłowiekawiernegoJahwe(Pwt4,29;Ps27,8+;Jr29,13-14;itd.)iktórezachowałowartośćwNT(Mt6,33;7,7-8;Dz17,27;itd.),apostoł

przeciwstawiatu(por.1,4;2Tm 2,16.23;Tt3,9)zawiłeniedorzeczneposzukiwania,niekończącesię,ponieważnieum iarkowane,zgubne„choroby ”wobec„zdrowej ”nauki(w.3;1,10+),poszukiwaniawy nikaj ącezciekawości,któreroszcząsobie
pretensj edoprzekraczaniataj em nicy wiary (por.2J9).

6,4.Rzekom iintelektualiścilubilisięspieraćodrobneniuanseznaczeniowesłów,zam iastzaj m owaćsięsprawam ioistotny m znaczeniu;zob.kom entarzdo1Tm 1,6.

5

ciągłesporyludziowypaczonymumyśleipozbawionychprawdy–ludzi,którzy

uważają,żepobożnośćjestźródłemzysku.

3-5.

PoraztrzeciwracaPawełdosprawy błędówgłoszony chwEfezie.Ukazuj ety m razem owocezrodzoneztakiegoposiewu.Otóżgłosicielety chbłędów,wskutekciągłegopopisy waniasięuroj onąm ądrością,popadaj ąwpy chęiw

rezultacieniestaraj ąsięozrozum ienieprawdy,j enotrwaj ąwchorobliwej wprostżądzy dociekań,przeradzaj ący chsięzczasem wform alneutarczkizprzeciwnikam i.Niem niej sm utny obrazprzedstawiaj ąsłuchaczety chwy wodów:dochodzim iędzy
nim idozawiści,sprzeczek,bluźnierstwizłośliwy chpodej rzeń.Wszy stkodlatego,żeniktznichniewie,gdzieij akaj estprawda,akażdy,nawzórgłoszący chfałszy wenauki,chciałby siępochwalićj ej znaj om ością.Wreszcie—itoj estm ożenaj gorsze—
cibiedni,oszukaniludziepatrząc,j akichnauczy cielom nieźlesięwiedziedziękizy skom czerpany m zpseudopobożnegonauczania,doznaj ącprzezto,by ćm oże,uszczerbkuwłasnegostanuposiadania,dochodządowniosku,żepobożnośćj estźródłem
dochodów.Otodoczegoprowadziodej ścieodnaukiKościoła,który niegłosiniczegoinnego,j akty lko„zdrowesłowaPananaszegoJezusaChry stusa".

6,5.Ży dziczęstotraktowalibogactwoj akoznakBożegobłogosławieństwa,wielunauczy cielinauczałoteż,żeludziom ,którzy służąBogu,będziesięwiodłolepiej niżinny m .Zasadataby łaj ednaktraktowanaogólnie,podobniej akm aksy m az

KsięgiPrzy słów:ktociężej pracuj e,więcej zarabia.Nauczy cielecitwierdzilij ednak,żebogactwom ożeby ćwy korzy stanezarównowdobry m ,j akizły m celu;wieluostrzegałoteżprzedniebezpieczeństwam i,j akiekry j ewsobiebogactwo,anawet
łączy łopobożnośćzubóstwem .Podobnąniej asnośćznaleźćm ożnaugrecko-rzy m skichfilozofów:wielupowiadało,żebogactwom ożnazaakceptować,podwarunkiem żeczy nisięzniegodobry uży tek,leczinni-(naj częściej cy nicy )twierdzili,iżnależy
sięgocałkowiciewy rzecj akozbędnegociężaru.Filozofowiestaroży tninieuważalij ednakzwy klebogactwazanagrodęzadobrepostępowanie.Niej estj asne,czy przeciwnicy Pawłagłosili,żepobożnośćj estśrodkiem przy noszący m zy ski,czy też
zwy czaj nieposługiwalisięreligiąj akoźródłem korzy ścim aterialny ch.

6

Wielkimzaśzyskiemjestpobożnośćwpołączeniuzpoprzestawaniemnatym,cosię

ma.

6,6.Moraliściuży waliczasam isłowa„zy sk”wznaczeniuprzenośny m ,niekonieczniem aterialny m .Judaizm częstopostrzegałdoczesny m aj ątekj akonieistotny wporównaniuzprawdziwy m bogactwem przy szłegoświata,którenaprawdęsię

liczy.Jednaznaj bardziej powszechny chdoktry ngłoszony chprzezfilozofówiludzipozostaj ący chpodichwpły wam izachęcaładoczerpaniazadowoleniazży cia-ludziepowinniby ćsam owy starczalni,wiedzieć,żeniepotrzebuj ąniczegowięcej od
tego,cootrzy m aliodnatury.

7

Nicbowiemnieprzynieśliśmynatenświat;nicteżniemożemy[zniego]wynieść.

6,7.Pawełcy tuj etutaj znanąwy powiedź,sform ułowanąpodobnieprzezCy cerona;j estonapoświadczonatakżewStary m Testam encie(Hi1,21),wliteraturzeży dowskiej diaspory iwutworachpisarzy grecko-rzy m skich.

8

Mającnatomiastżywnośćiodzienie,idachnadgłową,bądźmyztegozadowoleni.

6-8.

Pobożnośćj estrzeczy wiścieźródłem bogactwa,alej akżeinaczej poj m owanego.Ij akżeinaczej winnaby ćrozum ianawtedy sam apobożność.Musij ej towarzy szy ćgotowośćwy rzeczeniasięwszy stkiegodlaBoga.Takąpostawę

dy ktuj ezresztązdrowy rozsądekoparty nawierzewży ciepozagrobowe.Jeżeliczłowiekniczesobąniem ożezabraćnadrugiświat,anaty m ,widzialny m świecie,takniedługoprzeby wa,toczy wartowkładaćty letruduwgrom adzeniedóbrtakbardzo
nietrwały ch?Zcałąwięcradościąpowinienczłowiekpoprzestawaćnazapewnieniusobiepoży wienia,ubraniaidachunadgłową.Resztaniej estwartazabiegówim arnowaniakrótkiegoczasuży cia.

6,8.Wliteraturzestaroży tnej „ży wnośćiodzienie”by ły zwy kleuważanezapodstawowepotrzeby,który chzaspokoj eniadom agalisięnawetcy nicy inaj biedniej sichłopi(cy nicy iwiększośćwieśniakówm ielij edy niej edenpłaszcz).Na

tem at„zadowolenia”,zob.kom entarzdo1Tm 6,6iFlp4,11.

9

Aci,którzychcąsiębogacić,popadająwpokusęiwzasadzkędiabłaorazwliczne

nierozumneiszkodliwepożądania.Onetopogrążająludziwzgubieizatraceniu.

6,9wzasadzkę.WWulgaciedodane:„diabła”.
nierozumne.Wulgata:„bezuży teczne”.
6,9.Ludziewspółcześnirozum iej ą„bogactwo”inaczej niżpierwsiczy telnicy Pawłowi.Wkontekściepowszedniegoubóstwa,j akiepanowałowstaroży tny m świecieśródziem nom orskim ,ludzieciuznaliby sty lży ciawspółczesny ch

Europej czy kówza„bogaty ”.Podobniej akwiększośćówczesny chpisarzy,Pawełzwracasięraczej doludzispragniony chbogactwa(por.Prz28,20),niżdoty ch,którzy j użsąbogacizpowoduotrzy m anegodziedzictwalubprzedsiębiorczości(1Tm 6,17).

10

Albowiemkorzeniemwszelkiegozłajestchciwośćpieniędzy.Zanimitouganiając

się,niektórzyzbłądzilizdalaodwiaryisobiesamymzadaliwielecierpień.

6,10Pierwszezdanietoobiegoweprzy słowiewświeckiej literaturzeowegoczasu.

9-10.

Trudnoobardziej dosadneprzedstawienieskutkówzby tniegoprzy wiązaniasiędorzeczy tegoświata.Zby tecznewy daj ąsięnawetj akiekolwiekkom entarze:korzeniem wszelkiegozłaj estchciwość.Człowiekopanowany tążądzągotów

j estponiżaćsiebie,tracićswoj ąludzkągodność,by zapieniądzesłuży ćwszy stkim iwszy stkiem u.Alem ożeteżby ćiodwrotnie:Zdoby wszy pieniądze,człowiekwdrapuj esięnanaj wy ższeszczy ty ludzkiej wy niosłości:nikogoniewidzi,dlanikogoniem a
szacunku,pozaty m i,którzy sąprzy naj m niej równim ustanem m aj ątkowy m .MówiąctoPawełopierałsięnaswy chbogaty chobserwacj achży ciowy ch,przy czy m niem usiałchy banawetszukaćprzy kładówzby tdaleko,pozagranicam ispołeczności

background image

efeskiej .PewnieiTy m oteuszowi,iwierny m Efezuby liznanici,którzy „zabłąkalisięzdalaodwiary ".By ćm oże,iżwieluwierny chpatrzy łoteżnacierpieniaodstępcówspowodowanebogactwam i,bożądzaposiadania,ponieważnigdy niedaj esię
zaspokoićwpełni,j estostatecznieźródłem wieluudręk.

6,10.Pawełcy tuj etutaj znanestaroży tneprzy słowieochciwości,któraj estźródłem wszelkiegozła.Przekonanietoby łoj eszczebardziej rozpowszechnioneodsam egoprzy słowia,któreraczej by łoznanefilozofom iludziom ,którzy darzy li

ichszacunkiem .

6,3-10.Pułapkimaterializmu.Herety cy posługiwalisięEwangeliąwceluosiągnięciam aterialny chkorzy ści.Pawełpowiada,żechrześcij anom powinnawy starczy ć„ży wnośćiodzienie”(1Tm 6,8),m aj ąwięcdąży ćj edy niedo

zaspokoj eniaswoichpodstawowy chpotrzeb(por.Mt6,25).Chciwośćby łaj edny m zpowodów,dlaktóry chPawełzakazałpełnieniaurzędówwKościeleludziom przy wiązany m dodóbrm aterialny ch(1Tm 3,3.8).Takżeniektórzy pogańscy filozofowie
wy korzy sty waliswoj ąfilozofiędoczerpaniazy sku,leczrodziłotowobecnichwrogośćiwy woły wałokry ty kę.

background image

Zachętadowiernejsłużby

11

Tynatomiast,oczłowieczeBoży,uciekajodtegorodzajurzeczy,apodążajza

sprawiedliwością,pobożnością,wiarą,miłością,wytrwałością,łagodnością.

11.

Pawełnazy waTy m oteuszam ężem Boży m niety lkodlatego,żej akochrześcij aninj estonrzeczy wiściedzieckiem Boga,aległównieztegopowodu,żeprzezswoj eposłannictwoiposiadanąwładzęj estspadkobiercąprzy wilej ówim iana

prorokówstarotestam entalny ch,którzy sąnazy waninaj częściej „m ężam iBoży m i"(por.2Krl13,1.4.6n;Pwt33,1;Ps90[89],1;2Kor8,14;Joz14,6).Jeżeliżadenchrześcij aninniem ożedwom panom służy ć,tocim ężowiewszczególnościm uszą
by ćwierniBogu.DlategoPawełnakazuj eTy m oteuszowiuciekaćodm am ony,októrej by łam owawtekściepoprzedzaj ący m ,dokładaćwszelkichstarań,by całej egoży cieby łosam ąsprawiedliwością,pobożnością,wiarą,m iłością,wy trwałością,
łagodnością.Wówczasbędzieonoargum entem niem niej przekonuj ący m niżsam anauka.

6,11.Staroży tnim oraliściczęstozachęcaliswy chczy telników,by „uciekali”przedwy stępkam i.Hety ciuży waliwy rażenia„człowiekBoży ”wodniesieniudoosóbnależący chdosfery religii,Stary Testam entokreślałnim ludzipowołany ch

przezBoga,którewy powiadaj ąsięwJegoim ieniu.Rzadkiewy stępowanietegowy rażeniawpóźniej szej literaturzeży dowskiej j estprzy puszczalniewy nikiem poj m owaniagowsensiestarotestam entowy m ,podobniej aktoczy niPaweł.

12

Walczwdobrychzawodachowiarę,zdobywajżyciewieczne:doniegozostałeś

powołanyi[onim]złożyłeśdobrewyznaniewobecwieluświadków.

6,12Niewiadom odokładnie,doj akiej okolicznościzży ciaTy m oteuszaPawełczy nialuzj ęnakońcuwiersza(dochrztu,dowy święcenianasprawowanieposługi?).

12.

Swoj ą—iniety lkoswoj ą—pracęapostolskąprzy równuj ePawełkilkarazy dozapasówsportowy ch.Itaknp.Ty m oteuszowidaj enastępuj ącepolecenie:„Weźudziałwtrudachiprzeciwnościach...Równieżj eżeliktośstaj edozapasów,

otrzy m uj ewieniecty lko[wtedy ],j eżeliwalczy łprzepisowo"(2Tm 2,3-5).Piszączaśoswoichapostolskichzm aganiachoświadczy Kory ntianom :„Japrzetobiegnęniej akby naoślep;walczęnietak,j akby m zadawałciosy wpróżnię,leczposkram iam
m oj eciałoibioręj ewniewolę"(1Kor9,26).Czy taj ąctentekstKory ntianiem ieliprzedoczy m arównocześniedwuzawodników:biegaczaipięściarza.Obrazbiegnący chzawodnikówuważałPawełzaśrodekszczególnieprzy datny dozilustrowania
natury iwłaściwościposługiapostolskiej .Otococzy tam y wkontekściepoprzedzaj ący m zacy towany przedchwiląwiersz:„Wszy stkozaśczy niędlaEwangelii,by m iećwniej swój udział.Czy żniewiecie,żegdy zawodnicy biegnąnastadionie,wszy scy
wprawdziebiegną,leczj edenty lkootrzy m uj enagrodę?...Każdy,który staj edozapasów,wszy stkiegosobieodm awia;oni,aby zdoby ćprzem ij aj ącąnagrodę,m y zaśnieprzem ij aj ącą"(9,23n).Przy pom inaj ącswoj ąapostolskąprzeszłośćpiszePaweł
doGalatów:„Potem ,poczternastulatach,udałem sięponowniedoJerozolim y wrazzBarnabą,zabieraj ączesobątakżeTy tusa.Udałem sięzaśwtęstronęnaskutekotrzy m anegoobj awienia.Iwy łoży łem im Ewangelię,którągłoszęwśródpogan,osobno
zaśty m ,którzy ciesząsiępowagą,[by stwierdzili],czy niebiegnęlubniebiegłem napróżno"(Ga2,1n).

Odkry cieźródełliterackichwy m ieniony chwy żej m etaforsportowy chniestanowiproblem u:wiadom o,żej esteśm y wkręgupoj ęćim y śligreckich.Jednakże,j akprzy inny chprzenośniach,takiturównież,Pawełniezam ierzastwarzać

adekwatny chparalelim iędzy greckim izapasam isportowy m iawłasnąteologiąposługiapostolskiej .Obrazy —skądkolwiekby ły by zaczerpnięte—przezum ieszczenieichwodpowiednim kontekściepowoduj ąskoj arzeniaocharakterzereligij ny m .

Jeszczewty m sam y m wierszuzm ieniasięm etafory ka.Staj em y wspólniezTy m oteuszem przedtry bunałem sądowy m ,gdziewobecurzędowy choskarży cieliskładaonświadectwooży ciuwieczny m .Ty m oteuszzeznaj edobrze,Paweł

wy rażam uzatopochwałę.Wszy stko,corobili,m ówili,doczegozachęcaliwy słannicy BogazarównowST,j akiwNTposiadałobezpośrednizwiązekzży ciem wieczny m .By łoswoisty m wy znaniem wiary wistnienietegoży cia.

6,12.Staroży tnigrecko-rzy m scy m oraliściczęstoopisy walim oralnezm aganiawkategoriachwalki,podobniej akteksty ży dowskie,pozostaj ącepodichwpły wem (np.4KsięgaMachabej ska,gdzieodnosisięj edom ęczeńskiej śm ierci).

Obraz,który poj awiasięwgreckim ory ginalenienawiązuj ej ednakdoterm inologiiwoj skowej -chodzioinnewy obrażenie,poktórem oraliścisięgalirównieczęsto,by wy korzy staćj ewznaczeniuprzenośny m -walkizapaśniczej lubzawodów
sportowy ch.

13

NakazujęwobliczuBoga,któryożywiawszystko,iChrystusaJezusa–Tego,który

złożyłdobrewyznaniezaPoncjuszaPiłata–

6,13któryzłożyłdobrewyznaniezaPoncjuszaPiłata.ChodzioobwieszczenieprzezJezusaJegom esj ańskiej królewskościiroliobj awicielaprawdy (J18,36-37).Wzm iankaoPoncj uszuPiłaciewzm acnia„oficj alny ”tontegoświadectwa—

wzoruwy znaniawiary chrześcij aninapodczaschrztuczy teżwobliczuprześladowców.

6,13.Wezwaniebogównaświadkówby łouznawanezaszczególniewiążące.

14

ażebyśzachowałprzykazanienieskalane,bezzarzutu,ażdoobjawieniasięnaszego

Pana,JezusaChrystusa.

6,14doobjawieniasię.Grec:epifaneia.BJ:„poj awieniesię”lub„zj awieniesię”.Raczej tookreślenie(w2Tes2,8odniesionedoNiegodziwca,Bezbożnika),anie„przy j ście”(1Kor15,23+—grec:parousia)i„obj awieniesię”(1Kor1,7+—

grec:apokaly psis)j eststosowanewlistachpasterskich,aby wskazy waćpoj awieniesięChry stusa—czy towJegoeschatologiczny m trium fie(tutaj i2Tm 4,1.8;Tt2,13;Hbr9,28),czy teżj użwodniesieniudoj egoodkupieńczegodzieła(2Tm 1,10;por.
Tt2,11;3,4).

13-14.

Zty m świadczeniem głosicieliDobrej Nowiny koj arzy sięPawłowiświadectwozłożoneprzezJezusaChry stusawobecPoncj uszaPiłata.By łotoświadectwowy j ątkowe,idlategoChry stuspatronuj ewszy stkim ,którzy zJegowolim aj ą

świadczy ćoży ciuwieczny m .Otóżwim iętegonaj doskonalszegoŚwiadkaorazwim ięBogasam egowzy waPawełTy m oteusza,aby siętroszczy łj aknaj usilniej ozachowaniedepozy tuwiary.WEwangeliiŁukaszaJezuszadaj epewnegodnia
następuj ącepy tanie:„Czy j ednakSy nCzłowieczy znaj dziewiaręnaziem i,gdy przy j dzie?"(Łk18,8).OtóżPawełsam chciałby uczy nićwszy stko,idopodobny chwy siłkówzachęcaswoichuczniów,aby odpowiedźnatopy taniewy padłapozy ty wniew
dniuponownegoprzy j ścia—przy j ścianasądostateczny —JezusaChry stusa.

6,14.Słowo„nieskalane”m ożenawiązy waćdowy m agania,by składaćBoguczy steofiary pozbawioneskazy (np.Kpł1,3.10;3,1.6;4,3-23-32)lubdo„nieuszkodzony ch”towarówitp.-by łtonaturalny obrazpełnej doskonałości.Natem at

określenia„bezzarzutu”,zob.kom entarzdo1Tm 3,2.Słowo„obj awieniesię”by łoczasam iuży wanewreligiigreckiej naoznaczeniem anifestacj ibóstwa,leczwj ęzy kugreckim m ożerównieżwy rażaćteofanięwczasachostateczny ch,zgodniez
ży dowskim iwy obrażeniam i.

15

Ukażeje,wewłaściwymczasie,błogosławionyijedynyWładca,Królkrólującychi

Panpanujących,

6,15.Wliteraturzeży dowskiej częstoprzedstawiasięBogaj akokróla.Władcy,którzy podawalisięzanaj potężniej szy chkrólów(np.babilońscy królowielubwładcy Partów),określalisiebiem ianem „królakrólówipanapanów".Greccy

pisarze(np.DioChry zostom )stosowaliczasam itenty tułwodniesieniudoZeusa.Wj udaizm ieby łonczęstouży wany wstosunkudoBoga,Chrześcij aniezaśnazy walitakJezusa(por.Ap19,16).

16

jedynymającynieśmiertelność,któryzamieszkujeświatłośćniedostępną,którego

niktzludziniewidziałaniniemożezobaczyć:Jemucześćimocwiekuista!Amen.

6,16Taprzepięknadoksologiaj estniewątpliwiewzorowananaj akim śhy m nieliturgiczny m (por.1,17),m ożej estj egofragm entem .Zawierasiedem form ułoinspiracj ibiblij nej ,przełożony chnaj ęzy khellenisty czny,przeciwwszelkiem u

kultowioddawanem uludziom iwszelkim roszczeniom dozrozum ieniataj em nicy Boga.

15-16.

Niktniewie,kiedy nastąpiówszczególny dzień,leczwwy rokachBoży chczastegoprzy j ścia,j akonaj bardziej właściwy,j estj użoddawnawy znaczony.Tej ostatniej zapowiedziponownegoprzy j ściaChry stusadokonuj ePaweł

słowam izaczerpnięty m izj akiegośliturgicznegohy m nu.Będzietoprzy j ściepełnem aj estatuichwały,aChry stuspoj awisięj akoJedy ny Władca,Królkróluj ący chiPanpanuj ący ch.Wszy stkiebowiem potęgilegnąuJegostóp:„Wreszcienastąpi
koniec,gdy przekażekrólowanieBoguiOj cuigdy pokonawszelkąZwierzchność,WładzęiMoc"(1Kor15,24).Wtedy teżdopierookażesię,j akwielkij estwrzeczy wistościTen,który przy szedłnaświat,aby wszy stkim służy ć,iktóry wy dałsięsam na
śm ierćpełnąnaj większegoponiżenia.Bezpom ocy Bożej niktzludzinigdy aniniewidział,aniniem ożezobaczy ćtegom aj estatu,wobecktóregoczłowiekpowinienprzy j m owaćj edy niepostawęczciiuwielbienia.

6,16.„Nieśm iertelny ”toty tułBoży częstostosowany whellenisty czny m j udaizm ie(zapoży czony odgreckiegosłowa,któregouży wanowstosunkudobóstwpogańskich.Ży dziichrześcij anieuważali,żeepitettenniepasuj edopogańskich

bóstw;dlategoPawełdodaj e„j edy ny ”).Wtekstachży dowskichczęstowspom inasięochwaleświatłości,któraotaczaBoży tron.Władczy splendorkrólówpowodował,żeby lioniniedostępnidlazwy czaj ny chludzi.WedługStaregoTestam entu,żaden
człowiekniem ożeoglądaćpełnichwały Bożej ipozostaćprzy ży ciu(Wj 33,20),później szy j udaizm rozwinąłtęideę(chociażniektórzy ży dowscy m isty cy,woparciuowizj ętronuBożegozEz1iIz6,powiadali,żewniknęliwchwałę,któraotaczatroni
dostrzeglirąbekBoga).

6,11-16.Stronienieodzłegostylużycia.Wprzeciwieństwiedochciwy chgroszakaznodziej ów(1Tm 6,3-10),Ty m oteuszpowiniendąży ćdosprawiedliwości.

background image
background image

Owłaściwymużyciubogactwa

17

Bogatymnatymświecienakazuj,byniebyliwyniośli,niepokładalinadzieiw

niepewnościbogactwa,leczwBogu,którynamwszystkiegoobficieudzielado
użytkowania;

6,17wBogu.Wariant(Wulgata):„wBoguży j ący m ”.

17.

Jużdrugirazprzedm iotem pouczeństaj ąsiębogactwa.Dostatekrzeczy m aterialny chsam wsobieniej estgrzechem ,alepokładaniewbogactwienadzieij est—j aktoj użPawełkilkakrotnieprzestrzegał—duży m nieporozum ieniem .

18

niechczyniądobrze,niechbogacąsięwdobreuczynki,niechbędąhojni,

uspołecznieni,

6,17-18.Ludziebardzozam ożniczerpalizwy kleswoj edochody zposiadanej ziem i-dzierżawilij ąnaj em ny m rolnikom lubm ieszkańcom ,bądźczerpalizy skizezbiorów.Wstaroży tnościwy kształciłasięteżniższa,m im owszy stkoj ednak

bogata,warstwakupców,doktórej należelizwłaszczawłaścicielestatków.Dobogactwam ożnaby łodoj śćwielom adrogam i,niewszy stkieby ły nieuczciwe.

Pawłowiniechodzioto,czy ktośj estbogaty,leczoto,czy korzy stazbogactwadlasam egosiebie,czy dlainny ch.By łtotrady cy j ny poglądprzy j m owany wram achj udaizm u,który podkreślałznaczeniedobroczy nności,podzielałogo

równieżwielustaroży tny chfilozofów.Pawełnieodrzucaświata,j aktoczy nilicy nicy (wnaj bardziej skraj nej postaci)ipóźniej signosty cy.Wrazzgłówny m nurtem j udaizm upodkreśla,żestworzeniesam owsobiej estdobre(1Tm 4,4-5).Uznaj eteż
j ednakm aterialnebogactwozarzeczdoczesną.Człowiekj estważniej szy odm aj ątku,zaśwświecie,wktóry m ludzkiepotrzeby sąnieskończone,m aj ąteknaty lem awartość,nailezaj egopom ocąm ożnazrealizowaćważniej szecele.

19

odkładającdoskarbcadlasiebiesamychdobryfundamentprzyszłości,abyosiągnąć

prawdziweżycie.

18-19.

Pozostaj ącprzy tem aciebogactwazm ieniaPaweł—nieporazpierwszy zresztą—j egotreśćity m razem zachęcawierny chdogrom adzeniawnadprzy rodzony m skarbcu(por.Łk12,21;Mt6,20)dobry chuczy nków,zaktóre

otrzy m aj ąkiedy śwnagrodęży ciepozagrobowe(Mt6,4).

6,19.Teksty ży dowskiem ówiączasam iogrom adzeniusobieskarbówwniebie;zob.kom entarzdoMt6,20-21.
6,17-19.Pouczeniadlazamożnych.W1Tm 6,3-30Pawełzganiłludzi,którzy dążądobogactwu,leczw1Tm 6,17-19zwracasiędoty ch,którzy j użsąbogaci.Zdaniem apostołabogactwoniej estzłesam owsobie,oileczłowiekdoniegonie

dąży.Bogactwom ożezostaćwy korzy stanewdobry m lubzły m celu,zegoisty czny chlubaltruisty czny chpobudek.Pawełpowiada,żechrześcij aniewinnirobićzniegodobry uży tek.

background image

Zakończenie

20

O,Tymoteuszu,strzeżdepozytu[wiary],unikającświatowej,czczejgadaninyi

przeciwstawnychtwierdzeńfałszywejwiedzy,

6,20Idea„depozy tu”m abardzoważneznaczeniewlistachpasterskich(2Tm 1,12.14).Jegotreściąj estwiara(1Tm 4,6;2Tm 1,13;Tt1,9)lubtrady cj a(2Tes2,15+;3,6),j ednakżesam am y ślj estpochodzeniaj ury dy cznegoipodkreślau

depozy tariuszaobowiązekzachowania,anastępniezwrócenialubprzekazaniawstanienienaruszony m powierzonegom udepozy tu.Por.„strzeżtego,com asz”,Ap2,25;3,11.

fałszywejwiedzy.Tę„roszczeniowągnozę”odrzucipóźniej Ireneusz.

21

jakąniektórzyobiecując,odeszliodwiary.Łaska[niechbędzie]zwami!

6,21zwami!Wariant(Wulgata):„ztobą”.WWulgacienakońcuwierszadodane:„Am en”.

20-21.

Jeszczej ednaprzestrogaprzedczczągadaninąiwy kluczaj ący m isięwzaj em niesofizm atam i.Widaćstąd,żepropagandapseudonauczy cieliefeskichstanowiładlatam tej szej gm iny dużezagrożenie.Jeszczerazwskazuj ePawełna

zgubneskutkiowej fałszy wej nauki.Wtej sy tuacj ipierwszy m inaj ważniej szy m obowiązkiem Ty m oteuszaj esttroskaozachowaniedepozy tuwiary wstanienienaruszony m .List—podobniej akwszy stkiepozostałepism aPawła—kończy sięży czeniem
łaski,czy litego,codlakażdegochrześcij aninastanowiwartośćnaj większą.

6,20-21.Napomnieniekońcowe.„Strzeżeniedepozy tu”toobraznawiązuj ący doprzechowy waniapowierzony chrzeczy.Ludzie,uktóry chzłożonopieniądzewdepozy cie,m ieliświęty obowiązekdopilnować,by by ły bezpiecznelubj e

powiększy ć;zasadataodnosiłasięteżdonauczania(podobnąm etaforęstosowalitakżeinnistaroży tnipisarze).Niektórzy badaczeuważali,że„rzekom awiedza”toaluzj adognosty cy zm u(com ogłoby wskazy wać,żelisty pasterskiepowstały pośm ierci
Pawła),takainterpretacj aniewy daj esięj ednakkonieczna.Wielufilozofówprzy pisy wałosobie„wiedzę”,którąinniuważalizafałszy wą.

background image

TableofContents

Wprowadzeniedolistówśw.Pawła.4
Paweł-Apostołnarodów..4
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła.5
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła.6
LISTYPASTERSKIE.7
WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(B.P.)11
Okolicznościpowstania.11
Treśćiteologia.12
WstępdoPierwszegoListudoTymoteusza(P.K.)13
1Tm1.14
Adres.14
Troskaoczystośćnauki15
Dziękczynieniezałaskęnawrócenia.18
Ponowienienakazu.21
1Tm2.23
Zaleceniewspólnychmodłówzawszystkich.23
1Tm3.28
Przymiotyduchownych.28
Uzasadnienienakazów-tajemnicaKościołaiChrystusa.33
1Tm4.35
Przestrogaprzedbłędnyminaukami35
Jakzachowaćpowagępasterską?.38
1Tm5.40
Zalecenieogólne.40
Sprawawdów..41
Prezbiterzy.45
Różnezalecenia.47
1Tm6.49
Niewolnicyipanowie.49
Wadybłędnowierców..50
Zachętadowiernejsłużby.53
Owłaściwymużyciubogactwa.56
Zakończenie.57


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
15 Pierwszy List do Tymoteusza Biblia Jerozoli
15 Pierwszy List do Tymoteusza
13 Pierwszy List do Tesaloniczan Biblia Jerozolimska
16 Drugi List do Tymoteusza Biblia Jerozolimsk
13 Pierwszy List do Tesaloniczan Biblia Jerozo
16 Drugi List do Tymoteusza Biblia Jerozolimska
07 Pierwszy List do Koryntian Biblia Jerozolimska
07 Pierwszy List do Koryntian Biblia Jerozolim
17 List do Tytusa Biblia Jerozolimska
09 List do Galatow Biblia Jerozolimska
14 Drugi List do Tesaloniczan Biblia Jerozolimska
06 List do Rzymian Biblia Jerozolimska
12 List do Kolosan Biblia Jerozolimska
06 List do Rzymian Biblia Jerozolimska
10 List do Efezjan Biblia Jerozolimska
19 List do Hebrajczykow Biblia Jerozolimska
18 List do Filemona Biblia Jerozolimska
23 Pierwszy List sw Jana Biblia Jerozolimska
21 Pierwszy List sw Piotra Biblia Jerozolimska

więcej podobnych podstron