Spistreści
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła
PRAWDZIWOŚĆGŁOSZONEJPRZEZŚW.PAWŁAEWANGELII
DOWODYHISTORYCZNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELIIPAWŁOWEJ
PawełrównieżApostołemChrystusa
Powołany–przebywapozaJerozolimą,dalekoodJudei
Potwierdzeniezestronyśw.PiotraiinnychApostołów
KonfliktwAntiochiidowodzisłusznościstanowiskaśw.Pawła
DOWODYBIBLIJNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELIIPAWŁOWEJ
UsprawiedliwienieGalatów–faktembezspornym
Wolnośćsynów–współdziedzicówChrystusa
Powołaniesięnadotychczasowewzajemnestosunki
OWŁAŚCIWEJWOLNOŚCICHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Napięciemiędzy„duchem”a„ciałem”
Szczegółowewskazówkidlażycia„wedługDucha”
ListdoGalatów
BibliaTysiąclecia
WydanieV
zkomentarzamiBibliiJerozolimskiej
WydawnictwoPallotinum
2006
Wprowadzeniedolistówśw.Pawła
Paweł-Apostołnarodów
PonawróceniuPawełcałesweżyciepoświęciłnagorliwąsłużbęChrystusowi,dlategobezprzesady
możnagonazwaćnajwiększymmisjonarzemKościoła:dlaChrystusazdołałprzemierzyćprawiepołowę
terytoriówCesarstwaRzymskiego,leżącychnadMorzemŚródziemnym,pokonującpieszoprzynajmniej
16000km.Trzebaprzytymprzyznać,żetowłaśniedziękijegoniezłomnejpostawieapostolskieji
umysłowiotwartemunakulturępogańskązawdzięczamyfakt,żechrześcijaństwoswymzasięgiemobjęło
AzjęMniejsząiGrecję.Pozałożeniuwspólnotywdanejmiejscowościzazwyczajprzezjakiśczas
pozostawałwniej,nauczająciumacniającwwierze.Jednakżenawetpojejopuszczeniunieprzestawał
troszczyćsięojejżycieduchoweimoralne.Kiedywniektórychwspólnotachpojawiałysięwiększe
problemydogmatyczne,moralnelubdyscyplinarne,wiernizwracalisiędoniegozprośbąopomoc,
traktującgotymsamymjakoswegonajwyższegoprzełożonegoijakoautorytet.Pozostajączdala,Paweł
przesyłałwformierozbudowanychlistówswojenapomnieniaiodpowiedzinapytania.Wjegodziele
misyjnymlistyteodegrałyzatemwielkąrolę,azawartewnichrozstrzygnięciawielukwestiidodzisiaj
stanowiąfundamentnauczaniaKościoła.
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła
ListyPawłowesąodpowiedziąnakonkretneproblemypowstałewdanymKościele.Wwiększościnie
sąlistamiprywatnymi,leczpismamiurzędowymi,przeznaczonymidopublicznegoodczytaniawdanej
wspólnocie.Czasemnawetsamapostołpragnął,bywspólnotywymieniłymiędzysobąlistyizapoznały
sięztreściąpouczeńskierowanychdoinnejwspólnoty(Kol4,16).ListyPawłowesąnajstarszymi
znanyminamtekstamipierwotnegochrześcijaństwa(pierwszeznich-ListydoTesaloniczan-powstały
już20latpoZmartwychwstaniuChrystusa).WielkiautorytetApostołaNarodówsprawił,że
poszczególnewspólnotystarałysięsprowadzaćjegopismazinnychwspólnot,przepisywałyjei
przechowywałyjakowykładwiaryimoralności.Mimotokilkajegolistówzaginęło.WKol4,16Paweł
wspominaoUściedobraciwLaodycei,któregonieznamy.W1Kor5,9powołujesięnajakiś
wcześniejszylistdoKoryntian,któryniezachowałsię,a2Kor7,8sugeruje,żepoliścieznanymnamjako
PierwszyListdoKoryntiannapisałjeszczejeden.JużDrugiListśw.Piotrawspominaozbiorzelistów
naszegobrataPawła(2P3,15).Tzw.KanonMuratoriego(powstałok.200r.)wymieniawszystkielisty
Pawła,wliczbie13,zaliczającjedozbioruKsiągŚwiętych.WkanonietymniemajednakListudo
Hebrajczyków.Późniejszepapirusyikodeksymająwwiększości14listów,wśródktórychfigurujetakże
ListdoHebrajczyków.Poszczególnepismazostałyumieszczonewkanoniewedługichwielkości:od
listunajdłuższegodonajkrótszego.
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła
Listzeswejnaturyjestzawszeskierowanydokonkretnegoadresata,którymmożebyćnp.jednostka,
grupa,wspólnotalubmieszkańcyjakiegośmiasta.Różnisiętymodrozprawyfilozoficznejlub
teologicznej,napisanejwformielistu,którachoćpodajewewstępieadresata(najczęściejfikcyjnego),to
jednakzeswojegozałożeniajestdziełemliterackimprzeznaczonymdoszerszegogronaczytelników(taki
charaktermożemiećListdoEfezjaniListdoHebrajczyków).Ówczesnelistymiałyściśleokreśloną
strukturę:1)nadawcaiadresatzewstępnympozdrowieniem;2)treść;3)zakończenieipozdrowienie
końcowe.Podającnadawcęiadresata,Pawełstosujeformęwschodnią,gdziepierwszezdaniejestw3
osobie,natomiastdrugiezdaniew1osobie[np.Paweł...doKościołaBożegowKoryncie...Łaskawami
pokójodBogaOjcanaszego(1Kor1,1-3)].Zakończenielistuzawierałozazwyczajpozdrowieniei
końcoweżyczenia,któreuPawłanieograniczająsiętylkodozdawkowego:„Pozdrawiam!”,lecz
przybierająrozbudowanąformęliturgiczną.
PodwzględemliterackimlistyapostołaPawłasąbardzozróżnicowane.Niesłużątylkoprzekazowi
informacjiiniesątylkoodpowiedziąnapytaniaadresatów.Znajdująsięwnichczęścidoktrynalne,
parenetyczne(zachęty,napomnienia,przestrogiirady),wspomnienia,wyznaniaosobiste,apologie
(mowyobrończe),modlitwy,dziękczynienia,hymny,diatryby(ostrekrytyki),wizjeapokaliptyczne,
doksologie(krótkieformułykuchwaleBoga)iinne.Zawartewnichbogactwogatunkówliterackich
sprawia,żewcałejliteraturzegreckiejlistytestanowiąprawdziwyewenement.UżywanyprzezPawła
językmożnaumiejscowićmiędzyliterackimjęzykiemgreckimastosowanymnacodzieńjęzykiemkoine.
PrzypisaniulistówPawełkorzystałzpomocysekretarza.WRz16,22dowiadujemysię,żelisttenpod
dyktandoPawłapisałTercjusz,RzymianinzKoryntu.PrzyzakończeniulistusamPawełdopisujejedynie
kilkasłówalbotylkostawiaswójpodpis,któregozadaniembyłouwiarygodnieniepisma(1Kor16,21;
Ga6,11;Kol4,18;2Tes3,17).Ponieważlistybyłydyktowane,dajesięwnichwyczućszczególnystyl
mówcy,któryczasempoprawiato,coprzedchwiląniezbytdokładniepowiedział(1Kor1,16),albonagle
urywazdaniewpołowieizaczynazupełnienowąmyśl(np.Rz5,12n;1Kor9,15).Pawełczęsto
odwołujesiędoST.NajczęściejnawiązujedoróżnychtekstówSTnazasadziealuzjilubswobodnego
korzystaniaztekstówbiblijnych.WszędzieposługujesięSeptuagintą(greckiprzekładST),leczbardzo
rzadkocytujecałefragmentydosłownie.Prawdopodobnieprzytaczatekstyzpamięci,zmieniającje
niekiedyidostosowującdowłasnejmyśli.Niekiedyteżspisujemodlitwy,pieśniihymny,któreutworzyli
chrześcijanienaużytekliturgiczny(np.Flp2,6-11;Kol1,13-20).Znamiennymtekstem,któryPaweł
przejmujeztradycji,jestustanowienieEucharystii(1Kor11,23-25).
WstępdoListudoGalatów(B.P.)
Okolicznościpowstania
Galacinależelidoplemionceltyckich,którewVIw.przedChr.opanowałyEuropęŚrodkową,Italię,
GalięiHiszpanię.Około360r.przedChr.niektórezplemionosiadłychwGaliipodjęływędrówkę
swychprzodków,tyleżewkierunkuprzeciwnym,tj.naWschód.PoczęściowymzłupieniuGrecji
przekroczyłyBosforipolicznychbitwachosiedliłysięnawyżynieAnatolii,pośrodkuAzjiMniejszejw
okolicyAncyry(dzisiejszaAnkara).ObszartenzostałpóźniejnazwanyGalacją.OstatnikrólGalacji,
Amyntas,zmarływ25r.przedChr.,przekazałwtestamencieswojekrólestwoRzymianom.Najego
obszarzeRzymianieutworzyliprowincjęzestolicąwAncyrze,dodającdowłaściwejGalacjiponadto
Pizydię,Izaurię,częściowoFrygię,PaflagonięiPont.
DziejeApostolskieinformują,żePawełpodczasdrugiejitrzeciejpodróżymisyjnejprzechodziłprzez
Galację(Dz16,6;18,23).Jaksięwydaje,Pawełniemiałzamiaruzatrzymywaćsięnatymterenie,ale
nieokreślonabliżejchorobazmusiłagododłuższegopostoju.Odpłacającsięzaszczerągościnność,
apostołwykorzystałswójpobytdlagłoszeniaEwangeliiChrystusa.
ListdoGalatówPawełnapisałnajprawdopodobniejpodkoniecswojegodługiegopobytuwEfezie,na
kilkamiesięcyprzedzredagowaniemListudoRzymian.Pokrywasiętozczasemtrzeciejwyprawy
misyjnej.Ponieważtrudnojestdatowaćwydarzeniaztegookresu,listmógłpowstaćtakżenieco
wcześniej,awięcmiędzyrokiem52a56.Niektórzysądzilinawet,żepowstałonjeszczeprzed50
rokiem,popierwszejwyprawiemisyjnej,któraobjęłapołudniowączęśćprowincjiGalacji.Powodem
jegonapisaniabyłyniepokojącewieścioniebezpieczeństwiezagrażającymwierzeGalatów.Zagrożenie
pochodziłoodludzi,którzypojawilisięwchrześcijańskichwspólnotachGalacjiizobowiązywali
chrześcijannawróconychzpogaństwadozachowywaniaprzepisówprawaMojżeszowego(Ga3,2;4,21;
5,4),wszczególnościzaśobrzezania(Ga2,3n;5,2;6,12).
Treśćiteologia
WLiściedoGalatówobokwstępuizakończeniawyróżnićmożnatrzygłówneczęści.Wpierwszej
(Ga1-2)Pawełprzypomina,żeJezusChrystus,którypowołałgonaapostoła,jestnieustanniewcentrum
jegoprzepowiadania.Dlakażdego,ktouwierzywJezusaChrystusa,stajesięOnźródłemwyzwoleniai
zjednoczeniazBogiem.Rasa,kultura,pochodzenieniemajątużadnegoznaczenia.Wdrugiejczęści(Ga
3-4)apostołwyjaśniarelacjęmiędzyrzeczywistościąPrawaarzeczywistościąwiary,poświęcającsporo
miejscawierzeAbrahamajakozapowiedzisposobuzbawieniazamierzonegoprzezBoga.Wtrzeciej
części(Ga5-6)ukazujePrawo,synonimniewoli,jakoprzeciwieństwoChrystusa,którydajewolność.
PrzezNiegoiwNimludzieodnajdująwzajemnąjedność,aodnowionestworzenieosiągaswojąpełną
doskonałość.
Apostołwystępujezcałąmocąprzeciwkonauczaniu,którefałszującgłoszonąprzezniegoEwangelię,
sprowadzakrzyżChrystusadoczegośniekoniecznego,awręczniepotrzebnego(Ga2,21;3,1;5,11;6,12-
14).Apostołwyjaśniaadresatom,żeczłowiekotrzymujeusprawiedliwienie,tzn.stajesięwpełniwolny
ijednoczysięzBogiem,jedynieprzezwiaręwJezusaChrystusa.Niemożnategoosiągnąćprzez
zachowywanieprawaMojżeszowego(Ga2,16).ApostołnienegujeznaczeniaPrawa,leczukazujejego
właściwąrolę:miałoonozazadanieprzygotowaćnadejścieczasu,kiedykażdydziękiwierzewJezusa
Chrystusabędziemógłdostąpićzbawienia(Ga3,23-25).PrzyjścieChrystusasprawia,żeprawo
Mojżeszoweprzestajebyćśrodkiemprowadzącymdoosiągnięciazbawienia.Galacistająwięcprzed
decydującymwyborem:prawoMojżeszowealbowiarawChrystusa.OparciesięnaPrawieoznacza,że
człowiekchcezdobyćdoskonałośćprzedewszystkimdziękiswojemuwysiłkowi.Wpostawiewiary
źródłemdoskonałościniejestczłowiek,alełaskaChrystusa,przezktórąuzdalniaOnludzidoczynienia
dobra.Wprowadzoneprzezapostołarozróżnieniemauświadomićwszystkimchrześcijanom,żetym,
czegonajbardziejpotrzebują,jestwłaśniewiarawChrystusa.TylkodziękiwierzewJezusaczłowiek
odnajdujesensżyciaistajesięautentycznieszczęśliwy.TematwiaryiPrawazostałpotemrozwiniętyw
LiściedoRzymian.
WstępdoListudoGalatów(P.K.)
Występującewadresielistu„KościołyGalacji”(1,2)sąowocemosobistegotruduapostolskiegośw.
Pawła,trudupodjętegopodczasjegodrugiej(lata50–53)itrzeciej(lata53–58)podróżymisyjnej.
KrótkieotymsprawozdaniaczytamywDziejachApostolskich,gdziedwukrotniejestmowaojego
wędrówcepo„krainiegalackiej”(Dz16,6;18,23).Niewdającsiętutajwszczegółyteoretycznej
dyskusjimiędzyspecjalistami,jaknależypojmowaćową„krainęgalacką”,uznajmyzabardziej
prawdopodobne,żechodzituodawnyfrygijskiobszarwśrodkuAzjiMniejszej,skolonizowanyodr.
278/77przedChr.przezszczepyGallów,zczasemzupełniezhellenizowanych.Ichgłównemiasta–to
Tawium,PesymuntiAncyra.Adresatówniniejszegolistuwidzimyztego,coonichpiszeApostoł,jako
bardzopodobnychdoswoichgallijskichpraojców–wedługcharakterystykiJuliuszaCezara(Debello
Gallico,IV,3)–awięcludziniestałych,lekkomyślnychirozmiłowanychwnowinkarstwie.
Daneokontaktachśw.PawłazGalatami,pozyskanymiprzezniegodlaChrystusa,czerpiemyztreści
listu.Apostoł„zatrzymanychorobą”doznałodnichdobregoprzyjęcia(4,13n),aonisami,dawnipoganie
ubogaceniwcharyzmaty,przyjęliEwangelięzentuzjazmem(3,2.5).Jednakżetoichszczęściebardzo
prędkouległozmąceniu(1,6;4,16).Zmianynagorszedokonali„jacyśludzie”,którzycieszącsięznaczną
powagą,posializamętizdołaliuwieść„nierozumnychGalatów”dategostopnia,żePawełwichoczach
stałsięnawet„wrogiem”(1,7;3,1;4,16;5,10).Kimbyliowisiewcyzamętu?Tradycyjnaodczasów
OjcówKościołaodpowiedźbrzmi:bylitozwolennicyjudaizmu(iudaizantes,cotłumaczonodawniej
niezbytszczęśliwie:„żydujący”),którzywystępowalizżądaniemzachowaniacałegoPrawa
Mojżeszowegoprzezchrześcijannawróconychzpogaństwa(por.Dz15,1).Tzw.SobórJerozolimskiwr.
49/50potępiłwpraktycetoskrajnestanowisko,stosującdonowonawróconychminimalneograniczenia
(por.Dz15,23–29).Nowożytnaegzegezaprzypuszcza,żesprawcyzamętuwśródGalatówstawiali
bardziejzłagodzonewymagania,żądajączachowaniaprzepisówTorytylkoodtych,którzychcielibyć
doskonałymi.Współcześnizaśuczenizaniechaliszukaniajakiejśjednejetykietyokreślającej
przeciwnikówPawła,zestawiającjedynieichdążeniaujawnionewliścieprzezApostoła.Itakgłoszą
onikoniecznośćobrzezania(5,2n;6,12),zachowaniadawnegokalendarzadniświętych(4,9n),anadto
charakteryzujeichzbytdalekoposuniętyliberalizmmoralny(5,13–6,10)orazdążnościdognostyckiego
iluminizmu(6,1).PrzytymwszystkimzacieklezwalczająosobęPawła,wikłającsięwsprzecznenawet
zarzutypodjegoadresem(1,10;2,3.21;5,11).Cechyterazemzestawionepozwalająnaprzybliżone
ustalenietożsamościhistorycznejowychprzeciwników,występująbowiemonepóźniejuzwolenników
Kerynta,zwalczanychwpismachśw.Jana.PierwszestadiumtegoruchumogłowystąpićwGalacjijużw
czasachśw.Pawła.
AlarmującewieściozagrożeniuwiaryGalatówdochodządoApostołabyćmożeokołor.56
(rozpiętośćlatdatacjiwahasięmiędzyr.54a57).Onzaśdogłębioburzonyiprzejętyważnością
sprawy,piszeniniejszylistzEfezu,bądź–zależnieodprzyjętejdatacji–zMacedoniiczyKoryntu.
Listtenjestślademwalkiodoniosłąsprawę,owyjściechrześcijaństwapozaramyówczesnego
judaizmu.Głównymtematemtegolistu–podobniejakRz–jestzasadniczypunktnaukiśw.Pawłajako
apostołapogan:usprawiedliwienie,któredokonujesięprzezwiaręwJezusajakoMesjasza,anieprzez
samowypełnienieprzepisówStaregoPrzymierza.OdListudoRzymianjednakróżnisiętenlisttonem
żywiołowejreakcjiiakcentamiosobistymi.Jesttoswoistaapologiaprovitasua,źródłocennych–obok
2KoriFlp–wiadomościożyciuwielkiegoApostoła.Stądczytasiędziśtenlistniejaktraktat,leczjak
pismonaprawdęokolicznościowe,wyrazdążeńiprzekonańautorawsprawie,któragożywoobchodzi.
Przytymjednakaluzje,niedomówieniaiskrótymyśloweutrudniajądzisiejszemuczytelnikowijego
lekturę.
Ponaddziejowywalortegolistu–touwydatnienieprawdy,żechrześcijański,personalistyczny
stosunekczłowiekadoBogajakoOjcaopierasięnałasceusynowienia,przyjmowanejzradością.Tozaś
pociągazasobąochocząuległośćwobecdziałaniaDuchaŚwiętego,dalekąodpoprawnościtylko
prawniczejifaryzejskiegozadowoleniazesiebie.„EwangeliaPawła”głosipowszechnezbawienie,
jakieprzyniosłaśmierćChrystusa,któryjestDziedzicemobietnicydanejAbrahamowi.StarezaśPrawo
byłotylkoprzejściowąpostaciąBożejpedagogii–etapemprzygotowawczymdopełnegozbawieniaw
Chrystusie,dopełnegodziecięctwawiernych,którzydziękiNiemusąjuż„nowymstworzeniem”.
WolnośćjednakodPrawaMojżeszowegoniejestbezprawiem.Ci,którzynależądoChrystusa,żyjąJego
życiem,Jegoprawemmiłości,atodziękidziałaniuwnichDuchaŚwiętegojakoczynnikawolności.On
tostalesięprzeciwstawiawnasdynamice„ciała”czylinaturyskażonej,skłonnejdogrzechu.
Ga1
Adres
1
Paweł,apostołniezludzkiegoustanowieniaczyzlecenia,leczzustanowieniaJezusa
ChrystusaiBogaOjca,któryGowskrzesiłzmartwych,
1,1-5AdreswGa,wporównaniuzinny m i,charaktery zuj esiętonem bardziej szorstkim ,twardy m (niezawierażadnej pochwały Galatów).Pawełprzy gotowuj etu(w.1i4)głównetem aty swegolistu:obronęwłasnej m isj iapostolskiej
(rozdz.1-2)orazprzedstawienieEwangeliizbawieniaprzezwiaręwJezusaChry stusa,któraj estfundam entem wolnościchrześcij ańskiej (rozdz.3-5).
1,1.Listy rozpoczy nały sięzwy klepodaniem im ienianadawcy,rzadziej j egoprzedstawieniem (tam ty lkogdzieby łoonopotrzebne).,,Apostoł”znaczy posłaniec.ChociażPawełby łkiedy śprzedstawicielem wy znaczony m przezludzi(Dz
9,2),j użnim niej est.Nawstępierzucawy zwanieswy m przeciwnikom ,którzy twierdzą,żeichwładzapochodziodprzełożony chKościoławJerozolim ie(por.takżewJudeiwogólności-Dz15,1).(Oznaczeniu,j akiem ielim ieszkańcy Jerozolim y w
oczachwieluŻy dów,m ożeświadczy ćautory tet,który m darzonopochodzący chzJerozolim y przeciwnikówJózefaFlawiuszawj ednej zj egorelacj i.)
2
orazwszyscybracia,którzysązemną–doKościołówGalacji:
1–2.
Jużadrestegolistuj estznam ienny.Poprzezram y oficj alnegoform ularza,znanegozinny chlistówPawłowy ch,przebij aem ocj aAutora.Mocniej niżwinny chlistachpodkreślaonswój autory tetapostolski,októry m zdaj ąsięzapom inać
adresaci.Brakzaśzwy czaj owegodziękczy nieniazapowiadaj użtonostrej polem iki.Dwazaprzeczeniauży tewokreśleniuurzęduapostolskiego(dosł.:„aniodludzi,aniprzezczłowieka”)stwierdzaj ą,żeźródłem władzy Pawłaniej estj akaśgrupaludzi,np.
kolegium Dwunastu,aniludzkipoj edy nczy pośrednik,np.Barnaba,leczsam Chry stus,azaNim –Praprzy czy naczy liBógOj ciec.OkreślaGoApostołprzy pom inaj ąc–j akwRz4,24;8,11–główny dogm atOdkupienia:zm artwy chwstaniej akopoczątek
ży ciazupełnienowegouochrzczony ch.Pawełwięcj akoświadekZm artwy chwstałego,choćnaniecoinny sposóbniżDwunastu(por.Dz1,22;22,15;26,16;1Kor15,8),zażądadlasiebieposłuchuwBoży m im ieniu.
Wy rażeniewszyscybraciadołączanewadresiej estswoisty m apelem oj ednom y ślnośćwbrewnowinkom galackim .Wadresiefiguruj ąty lkokościołyGalacji,bezży czliwej przy dawkizwy kłej winny chlistach(por.Rz1,7;1Kor1,2;2Kor
1,1;Ef1,1;Flp1,1;Kol1,2),conadaj elistowicharakterbardziej urzędowy.Ozakresiepoj ęciaGalacji–zob.Wstęp.
1,2.Uczenidy skutowali,czy Pawełm atutaj nam y śliGalacj ęwłaściwą(którąbadaczeczęstonazy waj ąGalacj ąPółnocną,tj .regionAzj iMniej szej zam ieszkany przezCeltów,niewspom niany wDziej achApostolskichiztrudem poddaj ący
sięchry stianizacj i),czy regiontzw.Galacj iPołudniowej (który pewnibadaczeokreślaj ąm ianem Fry gii-Galacj i).JeśliPawełuży wategoterm inuwznaczeniuetniczny m m usim iećnam y śliGalacj ęPółnocną(któraobej m owałaAncy rę,Tawium i
Pessinus).Jeślinatom iastposługuj esięnim wznaczeniuogólny m ,m ożesięonodnosićdoregionuFry giiopisanegowDz13-14(obej m uj ącegoAntiochię,Ikonium ,ListręiDerbe).
3
ŁaskawamipokójodBoga,Ojcanaszego,iPanaJezusaChrystusa,
1,3.Pawełsięgatutaj potrady cy j neży dowskiepozdrowienie;zob.kom entarzdoRz1,7.
4
którywydałsamegosiebiezanaszegrzechy,abywyrwaćnaszobecnegozłego
świata,zgodniezwoląBogaiOjcanaszego.
1,4wyrwaćnaszobecnegozłegoświata.Obecny świattoprzeciwieństwo„przy szłegoświata”—m esj ańskiego.Tenpierwszy j estrównoznaczny zkrólestwem szatana(Dz26,18),„bogategoświata”(2Kor4,4;por.Ef2,2;6,12;J8,12;
12,31+),zkrólestwem grzechuiPrawa(Ga3,19),j ednakżeChry stusprzezswoj ąśm ierćizm artwy chwstaniewy zwalanasspodty chwszy stkichty raniij użtutaj naziem iatakżewprowadzanasdoswegokrólestwaidokrólestwaBoga(Rz14,17;Kol
1,13;Ef5,5),gdziepozostaj em y woczekiwaniupełnegowy zwoleniawzm artwy chwstaniuciałapodczasparuzj i(por.Rz5-8).
3–4.
Form uławstępnegopozdrowienia,której estbłogosławieństwem ,wspólnaniem alzewszy stkim ilistam iPawłowy m i(zob.Rz1,2zkom entarzem ),określaChry stusaj akoOdkupiciela.Zapowiadatodrugączęśćlistu,gdziem owabędzieo
łasce.Sam ozaśokreśleniewydałsamegosiebiezanaszegrzechy–toczęstaform ułaPawłowa(por.2,20;Rz4,25;Ef5,2.25;1Tm 2,6;Tt2,14),któram azainspiracj ęliterackąCzwartąPieśńoSłudzeJahwezIz53,4–12iniektórewy powiedziJezusowe
(Mt20,28;Mk10,45;Łk22,19;J10,15;1J3,16).Takieokreśleniezbawczej m iłościChry stusawm y ślinicj aty wy BogaOj caby łoform ułąpierwotnej katechezy,włączonądonaj starszej liturgiichrzcielnej .Podany tucelzbawczej śm ierciChry stusa
uwy datniazkoleinegaty wnąstronęOdkupienia.Złyświat–ściśle:„zły eon”–tobiblij neokreślenieczasowo-przestrzenneludzkiej egzy stencj ipogrzechu.Złyonj est–podobniej aksąnim idniwEf5,16–j akookazj adogrzechu.SzczególnieGalacisąw
staniezagrożenia,chcącponowniepoddaćsiępodj arzm oniewoli(por.5,1)tegoPrawa,którenależy doświatastarego–sprzedOdkupienia.
5
Jemutochwałanawiekiwieków!Amen.
5.
Doksologiakieruj esiękuBoguOj cuj akoinicj atorowizbawienia.Niem ogącpochwalićGalatów,Apostołprzy naj m niej Bogudziękuj ezadziełozbawienia:choćludziezawodzą,zbawczy planBogapozostaj eniezawodny,costwierdza
uroczy ste,wziętezliturgii„Am en”.
1,4-5.Niem alwszy scy ówcześniŻy dzidzielilihistorięnadwagłówneokresy -czasobecny (wktóry m Izraelznaj dowałsiępodpanowaniem wrogichnarodów)iczasprzy szły (kiedy Bógobej m ieniekwestionowaneprzeznikogopanowanie).
Skoroobiecany Mesj aszprzy szedłj użporazpierwszy,Pawełm ożeutrzy m y wać,żechrześcij aniesąoby watelam iprzy szłegokrólestwaBożego.Natem atokupuzagrzechy por.Iz53,10-12i43,3-4.
1,1-5.Wprowadzenie.Jakwielestaroży tny chlistówutrzy m any chwkulturalny m tonie,pism aPawłazawierały nasam y m początkucharaktery sty cznepodziękowania,który chbrakuj ej ednakwLiściedoGalatów.Ichbrakm ożewskazy wać
naoburzeniePawła,który postępuj ączgodniezretory czny m sty lem listuzawieraj ącegonaganę,niewahałsięwbezpośrednisposóbwy razićswy chuczuć.
PRAWDZIWOŚĆGŁOSZONEJPRZEZŚW.PAWŁA
EWANGELII
PrawdziwaEwangelia
6
Nadziwićsięniemogę,żeodTego,którywasłaskąChrystusapowołał,takszybko
chcecieprzejśćdoinnejEwangelii.
1,6-10Dziękczy nienie,zazwy czaj otwieraj ącePawłowelisty,tuj estzastąpioneupom nieniem (Rz1,1+).
1,6Jestprzecieżty lkoj ednaEwangelia(w.6-8;2Kor11,4),głoszonaprzezwszy stkichapostołów(1Kor15,11)idlaposługiwaniaj ej Bógwy brałPawłaApostoła(Rz1,1;1Kor1,17;por.Ga1,15-16).Podobniej akwEwangeliach(Mk1,1+)i
wDz(Dz5,42+)j esttoDobraNowinagłoszonaustnieisłuchaną.Jej treśćtoobj awienieJezusaChry stusa(Rz1,1-4)powstałegozm artwy ch(1Kor15,1.-5;2Tm 1,10)poukrzy żowaniuGo(1Kor2,2),Onzaśdlawszy stkichgrzeszników,Ży dówipogan
(Rz3,22-24),ustanowiłekonom ięsprawiedliwości(Rz1,16+)izbawienia(Ef1,13),zapowiadanąprzezproroków(Rz16,25-26;1P1,10).Słowem „Ewangelia”gdzieindziej określasięczęstozarównoakty wnośćapostoła,j akteżgłoszoneprzezeńorędzie
(2Kor2,12;8,18;Flp1,5.12;4,3.15;Flm 13;1Tes3,2).Skutecznośćtegogłoszeniazależy odm ocy Boga(1Tes1,3;por.2,13):słowoprawdy,któreobj awiaJegołaskę(Kol1,5-6;Ef1,13;2Kor6,1;Dz14,3;20,24.32),daj ezbawienietem u,ktoj e
przy j m uj ewwierze(Rz1,16-17+;3,22;10,14-15;Flp1,28)istaj esięm uposłuszny (Rz1,5;10,16;2Tes1,8),onoprzy nosiowocirozwij asię(Kol1,6),aprzeznieposługaapostoła,który j e„wy pełnia”(Rz15,19),j estpierwszorzędny m źródłem
wszelkiej nadzieichrześcij ańskiej (Kol1,23).
1,6.Listy zawieraj ącenaganę,zwłaszczawostrej form ie,częstoposługiwały sięzwrotem „nadziwićsięniem ogę”.Czy telnicy Pawłowiniem ieliby wątpliwości,żeapostołj estrozgniewany.
7
InnejjednakEwangeliiniema:sątylkojacyśludzie,którzysiejąwśródwaszamęti
którzychcielibyprzekręcićEwangelięChrystusową.
1,7.Posłańcy,którzy przeinaczalitreśćpowierzonegoim poselstwa,ponosiliprawnekonsekwencj e.Ludzieznaj ący Stary Testam entpom y śleliby oty ch,którzy przekręcaj ąBożeprzesłanie,j akofałszy wy chprorokach(np.Jr12,16),dla
który chkarąby łaśm ierć(Pwt13,5;18,20).
8
AlegdybyśmynawetmylubaniołzniebagłosiłwamEwangelięróżnąodtej,którą
wamgłosiliśmy–niechbędzieprzeklęty!
1,8niechbędzieprzeklęty!Dosł.:„niechbędzieanatem ą”.Znaczy tu:przedm iotem przekleństwa(por.Pwt7,26;1Kor5,5+).
9
Jużtoprzedtempowiedzieliśmy,aterazjeszczemówię:Gdybywamktośgłosił
Ewangelięróżnąodtej,którą[odnas]otrzymaliście–niechbędzieprzeklęty!
6–9.
Zam iastwy razićwdzięczność–Boguczy adresatom –j aktoczy nizazwy czaj winny chlistach,Apostołwy powiadatutaj swoj ezdum ienieibólwform iezarzutu,coj eszczepowtórzy w3,1–16oraz4,8–11.Zarzutdoty czy postawy
duchowej Galatów;chcąonidokonaćj akby dezercj i,chcąodstąpićodBoga,darzącegoichłaskąpowołania,wim ięszukaniainnej Dobrej (rzekom o!)Nowiny ozbawieniu.Aleodrazu–j akgdy by sam siebiechciałpoprawić–Apostołstwierdza,że
prawdziwaDobraNowinaj estty lkoj edna,taChry stusowa,którąwłaśniePawełgłosiłGalatom .Ty m czasem tęj edy nąEwangelięchcąwśródGalatówprzekręcić(dosł.:„wy wrócićdogóry nogam i”)jacyśludzie,którzysiejązamęt(zob.Wstęp),arobią
toniem alzawodowo.Pozostawiaj ącichnarazienaboku,uciekasięApostołdoswoistegoargum entuadabsurdum,by odj ąćwszelkąpodstawędoprzy puszczeń,żem ogąm iećracj ęowim ąciciele.Otóżprzeklęty by łby niety lkoPaweł,alenawetanioł,
gdy by próbowałgłosićEwangelięniezgodnąztą,którapochodziodBoga.Przy ty m Apostołodgroźby przechodzidorzuceniawręcztegoprzekleństwa,ty powej ekskom uniki.StosowałatakąklątwęówczesnaSy nagoga(por.J9,22;12,42;16,2),stosuj ej ą
równieżśw.Paweł(1Kor5,3–5;16,22).Winowaj cówspoty katakdotkliwakaradlatego,żewgręwchodzitakwielkastawka–zbawiaj ącaprawdaBoża.Odej ścieodniej narażaodstępcęnautratęzbawienia.
1,8-9.Niektórzy ży dowscy m isty cy ztegookresutwierdzili,żeotrzy m aliobj awienieodaniołów(szczególniewliteraturzeapokalipty cznej ).Zaklęciaiprzekleństwaznaneby ły wstaroży tny chreligiach,wm agiiiwży ciucodzienny m .Paweł
m ożetutaj nawiązy waćdoprzekleństwsankcj onuj ący chprzy m ierze,skierowany chprzeciwkoty m ,którzy nieprzestrzegaliPrawaMoj żeszowego(Pwt27-28).Bardziej znaczący j estfakt,żetosam osłowo,któreoznacza„przekleństwo”,zostałouży tew
przekładzieSeptuaginty,(Pwt13):fałszy wiprorocy ici,którzy ichsłuchaj ą,zostanązniszczeni.
1,6-9.PrawdziwaifałszywaEwangelia.Wtej częścilistuPawełnieprzebierawsłowach.Chociażm owy ilisty częstorozpoczy nały siępochwaląsłuchaczy lubuprzej m y m podziękowaniem ,Pawełodrazukieruj esłowaupom nienia.Taka
konwencj aliterackawy stępuj ej edy niewnaj bardziej surowy chlistachstaroży tny ch.
DOWODYHISTORYCZNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELII
PAWŁOWEJ
PawełrównieżApostołemChrystusa
10
Azatemteraz:czyzabiegamowzględyludzi,czyraczejBoga?Czyludziomstaram
sięprzypodobać?Gdybymjeszczeludziomchciałsięprzypodobać,niebyłbymsługą
Chrystusa.
1,10czyzabiegamowzględyludzi,czyraczejBoga?Ży duj ący niewątpliwieoskarżaliPawłaoto,żeniezobowiązuj epogandoobrzezaniadlatego,by ichty m łatwiej pozy skiwać,j ednakty m razem j ęzy kaPawłaniebędziem ożnauważaćza
oportunisty czny.
—Gdybymjeszczeludziomchciałsięprzypodobać.Nawiązaniedosy tuacj isprzednawrócenia,kiedy Pawełzalecałobrzezanie.
10.
Zanim Pawełprzej dziedogłównegoargum entuautobiograficznego,odeprzezarzut,wy suwany zapewneprzezprzeciwników,j akoby podkreślaj ącradosnąstronęEwangelii–wolnośćodciężarówPrawa–kierowałsięwzględem ludzkim ,
swoistącaptatiobenevolentiae.Opodobny m zarzucieczy tam y w2Kor5,12.Apostołodpowiadawięcironiczny m py taniem retory czny m :Czy teraz,gdy posuwasięażdorzuceniaklątwy,m ożej eszczeuchodzićzapochlebcę,łaknącegoludzkiego
uznania?OdczasuswegonawróceniaPawełdałdowody,żewszy stko,codawniej by łodlaniegozy skiem ,zewzględunaBoga,naChry stusa,uznałzastratę(por.Flp3,7).Takiterazzależy m uty lkonaBożej prawdzie.Gdy by Pawełby łoportunistą,nie
zdoby łby sięnaty leofiar,ilerzeczy wiścieponiósł,aby staćsięsługąChry stusa,sługąwsensiebiblij ny m ,awięczaszczy tny m (zob.Rz1,1).
1,10.Zabieganieraczej owzględy Boga,niżludzipowtarzaechem znany tem atporuszany przezstaroży tny chfilozofów.Dem agodzy schlebiaj ący m asom niecieszy lisiępopularnościąwkręgachary stokracj iiby liczęstopublicznie
piętnowani,Pawełprzedstawiaswy chprzeciwnikówj akoty ch,którzy staraj ąsięprzy podobaćludziom (Ga6,12-13).
11
Oświadczamwięcwam,bracia,żegłoszonaprzezemnieEwangelianiejest
wymysłemludzkim.
1,11więc.Wariant:„j ednak”albo:„otóż”.
1,11.Zwrot„oświadczam więc”by łczasam iuży wany j akowprowadzeniedonarracy j nej częścim owy.Podobniej akfilozofowieim oraliści,którzy stawialisam y chsiebiezaprzy kładcnotliwegoży cia,Pawełm ożeukazaćsam egosiebie
j akowzórEwangelii.Wszy stko,com ożnaby łointerpretowaćj akochlubieniesięlubwy wy ższanie,by łoobraźliwedlastaroży tny ch,chy bażem ówcam iałkutem upoważnepowody.Obronasam egosiebielubchlubieniesiężewzględunakogośinnego
(tutaj Boga)by łoj ednakuważanezapowódwy starczaj ący.
12
Nieotrzymałemjejbowiemaninienauczyłemsięodjakiegośczłowieka,lecz
objawiłmijąJezusChrystus.
1,12objawiłmijąJezusChrystus.ToOnby łj ednocześniesprawcąiprzedm iotem tegoobj awienia(w.16).Nieoznaczato,żePawełm usiałotrzy m aćwszy stkowbezpośrednim obj awieniu,aty m bardziej niej ednorazowowdrodzedo
Dam aszku.Maontunam y ślinaukęozbawieniuprzezwiaręniezależnieoduczy nkówPrawa,cowłaśniestanowij edy ny przedm iotsporu.
11–12.
Przeciwnicy naróżny sposóbusiłowaliosłabićpowagęśw.PawłauGalatów.Zaczęliodpodważaniaj egourzęduapostolskiego:PawełniepochodzizgronaDwunastu,niewidział,takj akDwunastu,history cznegoJezusa,otrzy m ałwięc
posłannictwoodinny ch,nieodNiego.NatoodpowiadaApostołkategory czny m stwierdzeniem ,żegłoszonaprzezniegoEwangeliaj estdziełem bezpośredniegoobj awieniaBożego,Chry stusowego,podobniej akEwangeliaDwunastu.Nieby łam uona
przekazana,j aktoby łowpierwotny m Kościele,wzorem naukiurabinów,zapośrednictwem nauczaniaprzezinny ch,któregoby słuchałj akuczeń,leczpoczątkiem j ej by łoobj awienieJezusaChry stusa(zob.Rz16,25;2Kor12,1).Oczy wiściefakttennie
wy kluczam ożliwości,żePawełrównieżkorzy stałzprzekazuTrady cj i,j aktosam stwierdzaw1Kor11,23;15,1nn.Obiedrogipoznaniasprowadzaj ąsiędoj ednegoSprawcy –Boga(IISobórWat.,KO7).Tuakcentuj eApostołbezpośredniość
obj awienia,j akieotrzy m ałpodDam aszkiem .
1,12.Wsporachwiedzapochodzącazpierwszej rękim iałaszczególnąwartość.Słowo„otrzy m ałem ”by łoczasam iuży wanenaoznaczenieprzekazy wanialudzkichtrady cj i(takj aktoczy niliży dowscy nauczy ciele).Tutaj Pawełnawiązuj e
doswoj egodoświadczeniaopisanegowDz9.
13
Słyszeliścieprzecieżomoimpostępowaniuongiś,gdyjeszczewyznawałemjudaizm,
jakzniezwykłągorliwościązwalczałemKościółBożyiusiłowałemgozniszczyć,
14
jakw
żarliwościdlajudaizmuprzewyższałemwielumoichrówieśnikówzmegonarodu,jak
byłemszczególniewielkimzapaleńcemwzachowywaniutradycjimoichprzodków.
13–14.
Naj lepszy m zresztądowodem tego,j akrady kalnieBógzm ieniłj egoży cie,j estdawnadziałalnośćby łegofary zeuszaiprześladowcy Kościoła.Oty m adresacisły szeliniej ednokrotnie,bosprawaprzem iany duchowej Pawłaod
początkunabrałarozgłosu(por.1,23;Dz9,28),aionsam chętniewswoichlistachnawracałdotegotem atu(np.1Kor15,9n;Flp3,4–6;1Tm 1,15).Galaciwięcm oglisły szećbezpośrednioodPawłaogeneziej egoapostolstwa,atakżeoty m sty luj ego
ży cia,j akipoprzedzałdecy duj ącąchwilępowołania.Wy znawaniej udaizm uj akozestawuprawdizasadłączy łosięuSzawłazgorliwościądoprowadzonąwówczesny chwarunkachdoostateczności,dochęcidoszczętnegozniszczeniaKościołaBożego.Tu
Paweł,dawny uczeńrabinacki,transponuj eterm inzeST(np.Pwt23,2n),oznaczaj ący tam Izraela,natęm ałąj eszczewówczasgrupęprześladowany chchrześcij anpalesty ńskich.Uznałwnichprawdziwy,eschatologiczny,m esj ańskiLudBoży.Azatem
on,zwalczaj ący począwszy odJerozolim y,palesty ńskiechrześcij aństwo,niem ógłby ćodniegozależny codopochodzeniaswej nauki.Przeszłośćtakiegowy j ątkowegozapaleńcadaj eporękę,żenieby łowówczasżadny chwpły wówchrześcij ańskich,a
ty m m niej oty pieliberalny m ,który m by m ógłonzawdzięczaćpoczątekswegonauczaniapodważanegoprzezprzeciwników.
1,13-14.Term in„przewy ższać”(dosł.:„czy nićpostępy ”)zostałzaczerpnięty zj ęzy kastosowanegowszkołachfilozoficzny chnaoznaczeniepostępówwnauce,wy stępowałteżj ednakwj udaizm ieży dowskiej diaspory im ógłby ćwnaturalny
sposóbstosowany -takj aktutaj -wodniesieniudorabinackiegoucznia.Palesty ńsko-ży dowskiobraz„gorliwości”wpowszechnej świadom ościnawiązy wałdoPinchasa(Lb25,11)iMachabeuszów,którzy gotowiby lizabij aćdlaBoga.Słowo„trady cj e”
m ożesięodnosićdoogólny chzwy czaj ówpanuj ący chwewspólnocie,zważy wszy j ednaknato,żePawełby łfary zeuszem (Pip3,5),odnosisięprzy puszczalniedotrady cj ifary zej skich,naktóry chtem atŻy dzidy skutuj ący ofary zeizm ieczęstosię
wy powiadali.(Fary zeuszeznaniby lizeswej wiernościtrady cj iustnej ).Pawełznacznielepiej niżj egoprzeciwnicy rozum iałpobożnośćŻy dówzPalesty ny.Stanowiskoidziałalnośćapostołazostały bardziej szczegółowoom ówionewDz8,1-3iDz9,1-2.
Powołany–przebywapozaJerozolimą,dalekoodJudei
15
GdyjednakspodobałosięTemu,którywybrałmniejeszczewłoniematkimojeji
powołałłaskąswoją,
15.
Ty lkocudownaBożainterwencj am ogłafanaty kaSzawłazawrócićzobranej drogi.By łotoniety lenawróceniego,ilepowołanienaapostołaobj awionegoChry stusa,powołanieoczy wiściewparadoksalny chwarunkach.Określenie
cy towanetuzeST,doty czącedwóchproroków,potwierdzafaktsuwerennej Bożej decy zj i,którapowołuj ePawłanaapostoławram achzbawczegoplanuBoga(por.Łk12,32;1Kor1,21;Kol1,25).Bardzoży waby łauPawłaświadom ośćpierwszej łaski
„wy brania”,awięcsakralnego„oddzielenia”dowy łącznej służby Bogu(por.Wj 13,12;29,27;Kpł20,26;Lb8,11),skorotopóźniej wy znaprzedHerodem Agry ppąII(Dz26,16nn).Powołaniedowiary idoapostolstwadokonałosięwj ednej itej sam ej
chwili,copotwierdzaj ąwszy stkietrzy opisy sceny podDam aszkiem (Dz9,1–19;22,3–21;26,9–20).Jeszczedwukrotniewspom niApostołswoj ąwizj ęChry stusachwalebnego,zakażdy m razem wzwiązkuzapostolstwem :1Kor9,1;15,8.
1,15.Bógoddzieliłswoj esługij eszczeprzedichnarodzeniem ,oczy m świadczy Jr1,5(zob.teżRdz25,12;Ps71,6;Iz44,2;49,1).Pawełprzedstawiawłasnepowołaniewświetlem isj izleconej prorokom zeStaregoTestam entu.
16
abyobjawićSynaswegowemnie,bymEwangelięoNimgłosiłpoganom,
natychmiast,nieradzącsięciałaikrwi
1,16objawićSynaswegowemnie.Innetłum aczenie:„m nieobj awićswegoSy na”.Niezaprzeczasiętuobiekty wnem ucharakterowiwizj i(1Kor9,1;15,8;por.Dz9,17;22,14;26,16),leczPawełpodkreślaaspektobj awieniawewnętrznegoiz
ty m łączy swoj epowołaniej akoapostołapogan(2,8-9;Rz1,1+;Ef3,2-3;1Tm 2,7).
1,16.„Ciałoikrew”topowszechniewówczasstosowanaprzenośniaoznaczaj ąca„śm iertelników”(tutaj m ożnaj ąteżtłum aczy ćj ako„j akiegokolwiekczłowieka”lub„wszelkiej istoty ludzkiej ”).
17
aninieudającsiędoJerozolimy,dotych,którzyapostołamistalisiępierwejniżja,
skierowałemsiędoArabii,apóźniejznowuwróciłemdoDamaszku.
1,17nieudającsię.Dosł.:„niewstępuj ąc”.Wariant:„niewy ruszaj ąc”.
—skierowałemsiędoArabii.ChodziniewątpliwieoKrólestwoNabatej skie(1Mch5,25+),napołudnieodDam aszku.Pawełby łzm uszony uciectam ,by sięschronićprzedAretasem (2Kor11,32).
16–17.
Uznaj ej ąApostołzaprawdziweobj awienie,toznaczy odkry cieprzezBogaprawdy dotądzupełnienieznanej .Jednakżeniechodzituty lkooprawdęabstrakcy j ną,leczoosobę–oSy naBożego,oto,żehistory czny Jezusj est
Mesj aszem iSy nem Boży m (por.4,4;Rz1,3n;5,10;8,32;2Kor4,6).Przy ty m uży waPawełniełatwegozwrotuobjawićwemnie,cozapewneoznaczaniety lkowewnętrzneprzeży cie,leczidogłębnąprom ieniuj ącąnazewnątrzprzem ianęcałegoży cia
(por.2,20);anadtopozacy towaniuproroków,zktóry chj ednem uwłoży łJahweswoj esłowawusta(Jr1,9),zwrottenwy rażaanalogicznie,żeiwży ciuApostołaSy nBoży będziegłówny m przedm iotem ,azarazem sprawcąnauczania,itopogan.
Naty chm iastpoty m obj awieniuPawełnieradziłsięciałaikrwi,tzn.sam ej ludzkiej natury wj ej znikom ości(por.Mt16,17;1Kor15,20),awty m wy padkum aonnam y śliinny chludzi,inny chchrześcij an,odktóry chm iałby ćrzekom ozależny w
swy m powołaniu.NieudałsięwięcdoJerozolim y,gdzieby łoDwunastu,leczskierowałsiędopółnocnej Arabii,dokrólestwaNabatej czy ków,graniczącegozDam aszkiem (por.2Kor11,32n).Pom ij aonprzy ty m swój krótkipoby twDam aszku,znany z
Dz9,19,zrobij ednakdoniegoaluzj ępisząc:znowuwróciłemdoDamaszku.
1,17.Nazwa„Arabia”odnosisiędoNabatei-ziem wokółDam aszkuwSy rii.By łatoży znakraina.Greckiem iasta-Perea(stolicakrólaAretasa),GerazaiFiladelfia(dzisiej szy Am m anwJordanii)-by ły zam ieszkiwaneprzeznabatej skich
Arabów.Naty chobszarachBeduiniprowadzilikoczowniczy try bży cia.Dam aszekleżałwsąsiedztwieNabateiiwty m czasiepodlegałkrólowiNabatej czy ków,ArestasowiIV(zob.kom entarzdo2Kor11,32).
1,10-17.PawełapostołemJezusaChrystusa.Mowy ilisty częstozawierały dłuższefragm enty narracy j ne,który chm ateriałuporządkowany by łwsposóbchronologiczny.Narracj etem ogły m iećczasam icharakterautobiograficzny.Paweł
sięgatutaj potrady cy j netem aty staroży tnej autobiografii,by wzm ocnićswąargum entacj ę.Staroży tneargum entacj ezawierały następuj ącetem aty :Bożeuwierzy telnienie,zbadaniecharakteruipostępowaniaczłowiekaorazporównaniepostaci
reprezentuj ący chróżnewartościlubstrony sporu.Wm owach,który chcelem j estprzekonanieadresata,m ówcam usiałwpierwwy kazaćprawośćswoj egocharakteruipostępowania,oilektośpodawałj ewwątpliwość.
18
Następnie,trzylatapóźniej,udałemsiędoJerozolimy,abypoznaćsięzKefasem,i
zatrzymałemsięuniego[tylko]piętnaściedni.
19
Spośródzaśinnych,którzynależądo
gronaApostołów,widziałemjedynieJakuba,brataPańskiego.
1,19Takietłum aczeniezakłada,żechodzioJakuba,członkakolegium Dwunastu,czy liutożsam iagozsy nem Alfeusza(Mt10,3p)albosłowo„apostoł”rozum iewszerokim sensie(por.Rz1,1+).Innetłum aczenie:„niewidziałem inny ch
Apostołów,leczj edy nieJakuba”.
1,18-19.Zgodniezestaroży tny m sposobem m ierzeniaczasu,wktóry m częśćpierwszegorokuliczonoj akocały rok,„trzy lata”m ogąoznaczaćdwalubtrzy lata.Gościnnośćby łabardzoważnawży dowskichdom ach.
20
ABógjestmiświadkiem,żewtym,cotudowaspiszę,niekłamię.
18–20.
Udowadniaj ącwdalszy m ciąguswoj ąniezależnośćodludziPawełstwierdza,żeby łrównieżniezawisły odDwunastu.Wtrzecim rokuodwy darzeniapodDam aszkiem następuj ezapoznawczawizy taPawłauPiotra,tutaj nazwanego
swy m aram ej skim im ieniem Kefas(por.J1,42).Tegoim ieniastaleuży waApostołzwy j ątkiem 2,7n.UczciłwięcPawełOpokęKościołaswy m iodwiedzinam i,który chdram aty cznąprehistorięodm alowuj ąDz9,23–30zinnegopunktuwidzenia.Paweł
nieom ieszkaprzy ty m podkreślićkrótkotrwałościtej wizy ty :zaledwiedwaty godniewporównaniuztrzem alatam i,j akieupły nęły bezkontaktuzDwunastom a.Przelotnieteżty lkowidziałinnegozwy bitny chApostołów–Jakuba,brataPańskiego.Na
ogółutożsam iasięgozJakubemMniejszym(Mk15,40par.),zgronaDwunastu,sy nem Alfeusza(Mk3,18par.;Dz1,13),atakżezautorem pierwszegolistupowszechnego(Jk1,1).Jakubdostąpiłzaszczy tuoglądaniaZm artwy chwstałego(1Kor15,7).
Pawełj estgotówpodprzy sięgąstwierdzić,żeniem iałbezpośrednichkontaktówzApostołam iChry stusaażdoopisanegom om entu.Tapierwszakonfrontacj am ogłaj użm iećzasobąj akiśokresapostolstwasprawowanegoniezależnieodDwunastu,coinni
kwestionuj ą.
1,20.Przy sięgitakiej akta„Bógj estm iświadkiem ”m ogły by ćwy korzy stanewsądziedowy kazaniaczy j ej śniewinności.Złam anieprzy sięgiściągałonaczłowiekakaręBożą;większośćludziby łanaty lepobożna,by wierzy ć,żeBóg(lub
bogowie)ukarzetego,ktozłoży fałszy wąprzy sięgę(tj .powołuj ącbogównaświadków).
21
PotemudałemsiędokrainSyriiiCylicji.
1,21.Niezależnieodtegoczy Pawełm atutaj nam y ślicałąprowincj ę„Sy ro-Cy licj i”(cowty m okresiewy daj esięwłaściwe),czy nie,przeby wałzarównowCy licj i(wTarsie),j akiwSy riiwłaściwej (wAntiochii,stolicy prowincj i);por.
Dz9,30;11,25-26i13,1.
22
KościołomzaśchrześcijańskimwJudeipozostawałemosobiścienieznany.
1,22.Pawłowichodzitutaj o/Kościoły wJudei”wznaczeniuogólny m ,niety lkoKościoły Jerozolim y.Jegooby ciezkulturąnaj wy ższy chinaj bardziej zhellenizowany chkręgówpalesty ńskichŻy dów(wy raźniewidocznepoGa1,14oraz
opanowaniuprzezapostołasztukiretory ki)j akom iej scej egoedukacj iwsposóbniem alpewny wskazuj ąJerozolim ę(podobniej aktosugeruj eDz22,3).
23
Docieraładonichjedyniewieść:ten,codawniejnasprześladował,terazjakoDobrą
Nowinęgłosiwiarę,którąongiśusiłowałwytępić.
24
IwielbiliBogazmegopowodu.
21–24.
WreszciePawełprzy taczaostatnihistory czny dowódniezależnościswej m isj i.Ty m dowodem j estj egopracaapostolskawśródwierny chnawrócony chzpogaństwa,dalekoodJudei.Przy czy m akcentspoczy wanatej ostatniej
okoliczności.ChoćŁukaszowesprawozdaniewDz9,30podainnąkolej ność:Cezarea–Tars,tuj ednakniem am y dziennikapodróży.Wtej pełnej uczuciaapologiiwzględy psy chologicznegraj ąwiększąrolęniżścisłachronologia.Zaczy nawięcApostoł
odtego,couważazadonioślej szeibliższe–odswegoapostolatuwAntiochiiSy ry j skiej .Judeawty m okresiety lkosły szy oPawle.KościołysąnazwanedosłownieKościołamiwChrystusie,boj eszczenieby łowówczaswuży ciuprzy m iotnika
„chrześcij ański”.Archaicznetookreśleniem azaswój podtekstpoj ęcieChry stusaj akoNowegoAdam a(por.1Kor15,22.45),am ówiokry terium odróżnienianowy chwspólnotoddawny ch,ży dowskich:by łonim ży ciewścisłej przy należnoścido
Chry stusa.Chrześcij aniewięcży dowskiegopochodzeniadobrzewiedząc,żePawełdziaławśródpogan,wielbiliBogazato,co,dosłownie,„wnim siędziało”–zacudbezpośredniej ingerencj iBożej .Takwięckolej eży ciaPawła,odsceny pod
Dam aszkiem zaczy naj ąc,ukazuj ą,żeby łonty lkoodBogazależny,takgdy chodziosam urządapostolski,j akiotreśćgłoszonej przezniegonauki.Wpły wuKościołaj erozolim skiegoj akowspólnoty nieby ło.
Wy czerpawszy argum entświadczący oniezależności,przechodziApostołdonowegodowodu.By łonim potwierdzeniezestrony św.Piotraiinny chApostołów.
1,23-24.Opowiadaniaży dowskie,który chpunktem kulm inacy j ny m j estnawrócenieprześladowcy,kładły nacisknawielkośćim ocBoga.NawróceniePawłam ogłowy wołaćpodobnąreakcj ęuchrześcij anży dowskiegopochodzenia.
1,18-24.PowrótdoJudeiorazSyriiiCylicji.WGa1,11-24Pawełstwierdzawy raźnie,żenieotrzy m ałswoj ej Ewangeliij akotrady cj iprzekazanej przezapostołówwJerozolim ie.Niej estwięczależny odnich(wtakim sensie,wj akim iby li
uczniowie,którzy przekazy walitrady cj ęswoichnauczy cieli).Jeślij egoprzeciwnicy twierdzą,żeotrzy m alitrady cj ębezpośredniozJerozolim y,Pawełm ożeprzeciwstawićsięichroszczeniom ,wskazuj ąc,żej estrówny j erozolim skim apostołom ,gdy ż
j egoorędziepochodzibezpośrednioodJezusa.
Ga2
Potwierdzeniezestronyśw.PiotraiinnychApostołów
1
Potem,poczternastulatach,udałemsięponowniedoJerozolimywrazzBarnabą,
zabierajączesobątakżeTytusa.
2,1poczternastulatach.Liczy sięj eodostatniegospotkaniazPiotrem alboraczej odchwilinawrócenia.Wskazaneodstępy czasowetrzechiczternastulat(1,18;2,1)m ogąby ćnawetkrótszeniżpółtorarokuwpierwszy m przy padku,a
dwanaścieipół—wdrugim ,staroży tnibowiem liczy lij akocałelatarokpierwszy iostatni,nawetj eślitendopierosięzaczął.
1.
Argum enttendoty czy niegenezy,lecztreścigłoszonej przezPawłanauki:potwierdzilij ąuznawaniprzezGalatówbezpośredniuczniowieJezusa.Doszłodotegopodczasnowej wizy ty PawławJerozolim ie,poupły wielatczternastuod
pierwszej .Awięcm inąłj użspory szm atczasuj egoapostołowania,sam odzielnegoiniezależnego,bezłącznościzJerozolim ąiDwunastom a.Towarzy sząwtej podróży Pawłowidwaj m ężowie,urastaj ący dom iary sy m boli.Barnaba(por.Dz4,36),
j akby „nuncj usz”gronaapostolskiegodosprawsy ry j skich(por.Dz11,22),pierwszy pośredniczy łm iędzy ty m gronem aPawłem (Dz9,27).OnteżwspółpracowałzPawłem ażdozatarguoMarkanapoczątkudrugiej wy prawy m isy j nej (Dz13,1–
15,39).Ty tus,Grekzpochodzenia,znany j estj akotowarzy szwy prawśw.Pawłaty lkozj egolistów(2Kor2,13;7,6.13–15;8,6.16.23;12,18;2Tm 4,10).Obarczony m isj ąapostolskąnaKrecie,by łonadresatem j ednegozlistówpasterskich(Tt1,4).
2,1.Słowa„poczternastulatach”odnosząsiętutaj przy puszczalniedopoprzedniej wizy ty apostoławJerozolim ie,trzy latapoj egonawróceniu.JeśliSobórzebrałsięokoło48r.poChr.,nawróceniePawłam ogłom iećm iej sceokoło31r.po
Chr.,przy puszczalniewciągurokuodzm artwy chwstaniaJezusa.
2
Udałemsięzaśwtęstronęnaskutekotrzymanegoobjawienia.Iprzedstawiłemim
Ewangelię,którągłoszęwśródpogan,osobnozaśtym,którzyciesząsiępoważaniem,[by
stwierdzili],czyniebiegnęlubniebiegłemnapróżno.
2,2Pawełniewątpioprawdziwościswoj ej Ewangelii,j ednakżezakładanieKościołówwy m agało,by niezostałazerwanałącznośćzKościołem -Matką,reprezentowany m tutaj przeztrzech,„którzy sięciesząpowagą”isąuważaniza„filary ”
(w.9);stądteż—wedługPawła—wagazbiórkina„biedny ch”zJerozolim y (por.1Kor16,1+;zob.w.10).
2,2.PoczątkowoPawełszukałpotwierdzeniadlaswegoobj awieniauprzy wódcówKościoławJerozolim ie,zanim j eszczeodby łosięzgrom adzeniewceluwy daniaostateczny chustaleń.Natem atznaczeniazasady większościpodczas
staroży tny chzgrom adzeńży dowskich,gdziepodkreślanoznaczenieosiągnięciazgody,zob.kom entarzdoDz15,22.
3
AleniezmuszonodopoddaniasięobrzezaniunawetTytusa,megotowarzysza,
mimożejestGrekiem.
2,3mimożejestGrekiem.WobecTy m oteusza,pochodzącegozm atkiŻy dówki,Pawełokazuj esiębardziej wy rozum iały (Dz16,3;por.1Kor9,20).
4
Abyłotowzwiązkuztym,żenazebranieweszlibezprawniefałszywibracia,którzy
przyszlipodstępniewybadaćnasząwolność,jakąmamywChrystusieJezusie,abynas
ponowniepogrążyćwniewolę.
2–4.
History cznepowody tej wy prawy podanam ŁukaszwDz15,1n,tunatom iastPawełakcentuj eBożąinicj aty wę–objawienie,któregobliżej niecharaktery zuj e.Podkreślaj edy nieBożąinterwencj ę,czy librakj akichkolwiekludzkich
względówtakzestrony Dwunastu,j akiPawła.Udaj ącsiędoJerozolim y m aj edencel:wy kazać,żem im oróżny chdrógpoczątkowy ch,j ednaty lkoj estEwangelia,j akj edenChry stus.Apostoł,powołany wsposóbnadzwy czaj ny,wy każetożsam ość
swej naukiznaukąDwunastupowołany ch„zwy czaj nie”,przezJezusa.Konfrontacj itej dokonuj ePawełtakwobeccałegolokalnegoKościołaj erozolim skiego,j akiwobecczy nnikówrządzący ch,apostołów,którzyciesząsiępoważaniem,am ożei
kolegium prezbiterów.Pawełudaj esiędonichniedlatego,j akoby sam ży wiłwątpliwościcodogłoszonej przezsiebienauki,leczpragnieoficj alnegouznaniazestrony ty ch,którzy gowapostolstwiewy przedzili.Azatem wiernośćprzekazowi
pierwotnem u,Trady cj i,należy dazasadobj awiony ch,zktóry m iliczy sięPawełpowołany inaczej .Niewy starczam udoobrony świadczeniesięwłasny m chary zm atem ,leczwobecKościołapotrzebuj epoparciazestrony j egowładzy,powszechnie
uznawanej .Gdy by m utegouznaniaodm ówiono,doty chczasowy biegj egoapostolstwa(przenośniasportowa,j akw1Kor9,26;Flp2,16;2Tm 4,7)okazałby siędarem ny.Stałasięinaczej .Pawełuzy skałzatwierdzenieswej liniipostępowania;niegroziło
powstaniej akiegośdrugiego„Kościołanieobrzezany ch”.Azaczęłosięodznam iennegofaktu:czy nnikiautory taty wneniewy m agały odTy tusa,świadkainiej akoowocudziałalnościPawławśródpogan,poddaniasięobrzezaniu–wbrewteziegorliwcówz
Dz15,1.Sam Paweł,j akwiadom ozDz16,3,inaczej postąpiłwwy padkuTy m oteusza,który m iałty lkom atkęIzraelitkę,atowarzy szy łApostołowiwśrodowiskachprzeważnieży dowskich.Decy zj awsprawieTy tusaprzecięłakwestięnakorzy śćtezy
Pawła:cerem onialneprzepisy Tory niesąkonieczny m wstępem doży ciawKościele.Przeciwnicy więcdziałalibezprawnieipodstępnie,dlategoApostołniezawahasięnazwaćichfałszywymibraćmi(2Kor11,26).Błądząbowiem onicodoistoty
Odkupienia,adziałaj ązarazem naszkodęEwangeliiij ednościKościoła.Chcąoniwprowadzićponownietęsam ąniewolę,odktórej Chry stusnaswy swobodził(5,1.13),chcąprzy ty m skom prom itowaćPawławoczachty powego,wzorowegoKościoła
pierwszy chapostołów.
5
Nażądaneprzeznichustępstwozgołasięjednakniezgodziliśmy,abydlawaszego
dobraprzetrwałaprawdaEwangelii.
2,5Nażądaneprzeznichustępstwozgołasięj ednakniezgodziliśm y.BJ:„aninachwilęnieustąpiliśm y im przezpodporządkowaniesię”.Wedługstaroży tnegoprzekładułac,wktóry m pom ij asięprzeczenie,Pawełoświadcza,żenachwilę
ustąpił.—PapirusBeatty pom ij a:„przezpodporządkowaniesię”.
5.
Jednakżewobecty chzakusówzestrony przeciwnikówPawełokazałsięnieustępliwy.Zgodziłsięnaprakty czny kom prom iscodoTy m oteusza,gdy żtoniestanowiłonaruszeniażadnej zasady.Ty m czasem wwy padkuTy tusaszłoo
dogm aty cznązasadę,dlategoPawełnieustąpił.Tązasadąby łaprawdaEwangelii(2,14;5,7)opowszechny m zasięguzbawienia,niezależnieoddoty chczasowej przy należnościdoSy nagogi.StałosiętakdladobraGalatów.Rozstrzy gnięciesprawy Ty tusa
nieby łoj edy ny m sukcesem Pawła.
2,3-5.ChociażwieluŻy dówwierzy ło,żepoganie,którzy nieprakty kuj ąbałwochwalstwa,m ogązostaćzbawieni,niem alniktniesądził,żebezobrzezaniam ogązostaćdopuszczenidoprzy m ierzanarówny chwarunkachzŻy dam i.Nicwięc
dziwnego,żeniektórzy chrześcij aniepochodzeniaży dowskiegopragnęliwy m ócnaTy tusieobrzezanie(por.Dz15,5).Fakt,żestronnictwoPawłoweodniosłozwy cięstwowKościelewJerozolim ieoznacza,żewtej sprawieży dowscy chrześcij aniew
znaczny m stopniuodeszliodpoglądudom inuj ącegowichkulturze.Pawełobrazowoopisuj edrugąstronęj ako„szpiegów”(„fałszy wibracia,którzy przy szlipodstępniewy badaćnasząwolność”),którzy staralisięprzeniknąćdoobozuchrześcij aniwkońcu
poj m aćichj akoswy chj eńcówwoj enny ch.
6
Cosięzaśtyczystanowiskatych,którzysięciesząjakimśpoważaniem–jakimioni
dawniejbyli,jestdlamniebezznaczenia;uBoganiemawzględunaosobę–otóżci,cosą
uznanizapowagi,niepolecilimidodawaćczegokolwiek.
2,6niepolecilimidodawaćczegokolwiek.Dosł.:„niewy łoży lim iniczegowięcej ”(por.w.2).
6.
NawstępiePaweł,który przecieżwciążuznaj eautory tetDwunastu,bonaichrozstrzy gnięciesiępowoła,lekkoironizuj eprzesadneakcentowanieprzezswy chprzeciwnikówprzy wilej ówDwunastu,oparty chnahistory cznej bliskościz
Jezusem ,czy teżpowszechny m uznaniu.Powołuj esięnapowtarzaj ącesięwPiśm ieŚwięty m twierdzenie:Bógniemawzględunaosobę(np.Pwt10,17;Sy r35,12),którezachodzinieraziwj egopism ach(Rz2,11;Ef6,9;Kol3,25).TaBożasuwerenna
sprawiedliwośćiłaskaodnosząsiętuzarównododarm owegocharakterupowołaniaapostolskiego,j akidorównościŻy dówipoganwobecBoga.Otóżkolegium apostolskieniepoleciłoPawłowidodawaćczegokolwiekzżądany chprzezstronęprzeciwną
ciężarówPrawaMoj żeszowego.KlauzuleJakubowepodanewDz15,20–29,zawieraj ąpewnekom prom isoweograniczeniaodnośniedopokarm ów.Powziętoj enatzw.SoborzeJerozolim skim zr.49/50.RóżnicawięcstanowiskaApostołówwobu
wy padkachtłum aczy sięty m ,żeklauzulepochodzązinnegoczasu,azostały przezŁukaszazblokowanewj edny m opisie,alboteżm iały zastosowaniety lkodoKościołówocharakterzem ieszany m ,niezaśrekrutuj ący chsięzsam y chpogan.
7
Wręczprzeciwnie,stwierdziwszy,żemniezostałopowierzonegłoszenieEwangelii
wśródnieobrzezanych,podobniejakPiotrowiwśródobrzezanych–
8
Tenbowiem,który
współdziałałzPiotremwapostołowaniuobrzezanych,współdziałałizemnąwśródpogan
–
7–8.
Cowięcej ,Apostołowiezobaczy liowocedziałalnościPawła,poznaliexemplumvivum–Ty tusaiodczy taliwfaktachBożerozstrzy gnięcietej sprawy,wówczaszaognionej .Następuj euznaniezichstrony równorzędnościapostolstwa
Pawła,szczególniepowołanegodlapogan,takj akPiotrgłówniedotąddziałałwśróddawny chŻy dów.Tuwy stępuj eim ięgreckiePiotra,m ożeśladcy towanegodokum entupisanego,am ożerozróżnieniekonkretnej m isj iosobistej odurzęduOpoki
Kościoła.Dom enaapostolstwaPiotraiPawłaodpowiadałaichosobisty m kwalifikacj om :Piotrby łŻy dem palesty ńskim ,Pawełpochodziłzdiaspory,zm iastaokulturzehelleńskiej .Niewątpliwy wy bórprzezoby dwuterenówm isy j ny chpotwierdziła
łaskaBożawspółdziałaj ącaznim i.FaktówtuPawełniecy tuj e,alenietrudnoj eodnaleźć,gdy chodzioPiotra,wDz3,6–11;5,1–11.15n;10,1–11,18.OPawlezaśm ówiązarównoDz15,12;19,12;20,9–12,j akionsam w1Tes1,5n;2,13.Zwy raźnąBożą
pom ocąj ednąitęsam ąEwangelięgłosząiPiotr,iPaweł,ty lkożewinny chśrodowiskach.
2,6-8.Ci,„którzy sięciesząpowagą”(Ga2,2.6)toprzeby waj ący wJerozolim ieapostołowie(Ga2,9).Pawełwy żej odludzkiej ceniłj ednakopinięsam egoBoga,niezależnieodtegoj akwielkim szacunkiem ludziecisięcieszy li.Gdy grecko-
rzy m skim ówcawy stępowałprzeciwkotrady cj ilubzwy czaj om ,spoczy wałnanim obowiązekprzedstawieniadowodu.Boskieobj awieniaby ły j ednakuważanezaważnem ateriały dowodowenawetprzezpogan.UŻy dówopinia,któracieszy łasię
poparciem większościm ędrców,by łauważanazanorm aty wnąidlaniektóry chm iaławiększąwagęodbezpośredniegogłosuznieba.Pawełj ednakzręcznieunikaodwoły waniasiędotakiej trady cj i,sięgaj ącpoznanąży dowskązasadę,wm y ślktórej
Bógj estbezstronny m sędzią.WGa2,7-9nawet„uważanizafilary ”uznali,żezadaniePawła(chociażodm ienne)j estrównieważne.
9
iuznawszydanąmiłaskę,Jakub,KefasiJan,uważanizafilary,podalimniei
Barnabieprawicęnaznakwspólnoty,byśmyszlidopogan,onizaśdoobrzezanych,
2,9Jakub,KefasiJan.Warianty :„Jakub,PiotriJan”,„Piotr,JakubiJan”albo„JakubiJan”.
—dopogan...doobrzezanych.Dosł.:„dopogan...doObrzezania”.Podziałraczej wporządkugeograficzny m niżetniczny m :przez„Obrzezanie”rozum iesięprzedewszy stkim Ży dówzPalesty ny.Paweł,znaj duj ącsięwdiasporze,zawszesię
zwracałnaj pierwdom iej scowy chŻy dów(Dz13,5+).
2,9.Staroży tnipisarzeczasam iposługiwalisięsłowem „filar”,podobniej aktoczy nitutaj Paweł(niekiedy naoznaczeniewpły wowy chrabinów).Pawełm ożenawiązy waćdom iej scazaj m owanegoprzezty chapostołówwnowej świąty ni
(por.Ef2,20).Podanieprawicy oznaczałozwy klepozdrowienielubzaproszenie,czasam ij ednak(takj aktutaj )by łoznakiem zawarciaum owy lubtraktatu.„Kefas”toaram ej skawersj aim ieniaPiotr.
10
byleśmypamiętalioubogich,coteżgorliwiestarałemsięczynić.
9–10.
FilaryKościoła–coby łowowy chczasachwy rażeniem potoczny m ,pozbawiony m cieniaironii–uznaj ąłaskęapostolstwauPawła(Rz1,5),łaskę,kładącąfundam enty podKościół(1Kor3,10),łaskę,którasłuchaj ący chwdalszy m
ciąguobdarzanastępny m iłaskam i.Wspom nianeprzezPawławlistachj ej przej awy –togłoszeniesłowa(Rz12,3),pisanielistówdoKościołówlokalny ch(Rz15,15)iobwieszczanietaj em nicy powszechnegozasięguzbawienia(Ef3,2.7n).Wśródfilarów
naj pierwwy liczaPawełJakubaj akobiskupaJerozolim y itego,który zarównouGalatów,j akim ącicieliichspokoj u,cieszy łsięwielkąpowagą(por.2,12;1Kor15,7),potem następuj ewspom niany j użPiotr,alej użpodswoim aram ej skim
przy dom kiem ,orazJan,oczy wiściesy nZebedeuszaiuczeń,któregomiłowałJezus,związany bliskozPiotrem (por.J20,1–10;21,20–23;Dz8,14–17).Wy liczeniapostołowie–j akongiJehuJonadabowi(2Krl10,15)–podaliprawicenaznakwspólnoty
tzn.istniej ącej m iędzy obustronam izgodnościnauki.Rozgraniczeniedom eny wpły wównastąpiłonieprzezto,leczprzezustalony kierunekapostolstwa.Jedenj estKościół,doktóregowchodzątakŻy dzi,j akpoganie,agestpodaniarąkoznaczazgodęna
prakty cznąrealizacj ęapostolstwawrozm aity chj egodziałach,zzastosowaniem ty lkoniecoodm ienny chm etod.Jedy ny m zobowiązaniem ,j akieprzy ty m podj ąłPaweł,zresztąnaży czenieowy chtrzechApostołów,by łaobietnicapam iętaniaoubogich.
Jakich?Zzestawieniatakichm iej sc,j akRz15,16;16,26;1Kor16,1;2Kor8,4;9,1.12nnwy nika,żenieszłowówczasoprzy pom nienietroskichary taty wnej oubogichwogólewKościele,leczowspólnoty chrześcij ańskiewZiem iŚwiętej zJerozolim ąna
czele.Powodem udzielaniategowsparciaświętymj erozolim skim by łzarównoopłakany ichstanm aterialny,j akrównieżpotrzebaokazaniaswoistej wdzięcznościzaudzielonąpoganom stam tądłaskęwiary iwy rażeniawspólnoty oburodzaj ów
chrześcij an(por.Rz15,27).Autory tetJerozolim y nieby łprawny,leczduchowy,j akom iej sca,gdzietakniedawnoj eszczeży łidziałałJezus-Mesj asz.
2,10.Wpalesty ńskim j udaizm iepobożny chnazy wanoczasam i„ubogim i”;tutaj j ednakchodziprzy puszczalnieraczej odosłowneubóstwochrześcij ańskichm asży dowskiegopochodzenia,m ieszkaj ący chwJerozolim ie.Stary Testam enti
j udaizm kładły nacisknadawaniej ałm użny ubogim ,Pawełzaśprzeprowadziłzbiórkędarów(np.2Kor8-9),by wy j śćnaprzeciwtej potrzebie.
2,1-10.SobórwJerozolimie.Chociażsprawataj estprzedm iotem dy skusj i,wy daj esięprawdopodobne,żePawełzdaj etutaj sprawozdaniezważny chwy darzeń,którem iały m iej scenatzw.SoborzeJerozolim skim (opisany m przezŁukasza
wDz15).Pawełwy korzy stuj eróżnorodnestaroży tnetechnikiliterackie,by wy razićswąm y śl(np.aposiopesislubelipsę,anty tezę).Wbrewprzy puszczalny m twierdzeniom j egoprzeciwników,j akoby apostołobniżałbiblij newy m agania,by pozy skać
większąliczbęnawrócony ch,podczasgdy ichpoglądy wy wodząsięodapostołówwJerozolim ie,ciostatnipopieraj ąPawłowestanowisko.
KonfliktwAntiochiidowodzisłusznościstanowiskaśw.Pawła
11
GdynastępnieKefasprzybyłdoAntiochii,otwarciemusięsprzeciwiłem,bonato
zasłużył.
2,11ZachowaniesięPiotrasam owsobiem ożnaby łousprawiedliwić—Pawełteżbędzietakpostępowałprzy inny chokazj ach(Dz16,3;21,26;1Kor8,13;Rz14,21;por.1Kor9,20)—j ednakżewty m przy padkuPiotrdawałdozrozum ienia,
żeprawdziwy m ichrześcij anam isąty lkonawróceniŻy dzi,którzy zachowuj ąPrawo,cozm ierzałodoutworzeniadwóchobcy chsobiewspólnot,obcy chnawetwuczcieeuchary sty cznej .Nadodatekprowadziłotodo„ukry wania”przezPiotraj ego
prawdziwy chprzekonań,itowłaśniewtedy,kiedy winienokazaćj epublicznie(w.13).
2,11.Pawełposzerzazakresretory cznegoporównania(uży tegowsensiepozy ty wny m wGa2,7-8),by przeciwstawićpostawęPiotraustaleniom SoboruwJerozolim ie,wktóry chobroniePawełwy stępuj e.Galacipowinniprzy j ąć,żenawet
gdy by Pawłowiprzeciwnicy m ielipoparcieapostołówzJerozolim y -choćwrzeczy wistościtakniej est(Ga2,1-10)-należałoby uznaćj ezanaduży cie.Antiochiaby łanaj większy m m iastem Sy ro-Palesty ny,położony m paręsetekkilom etrównapółnoc
odJerozolim y,stanowiłateżgłówny ośrodekchrześcij ańskiej m isj idopogan(Dz11,20;13,1-3;14,26-27).
12
ZanimjeszczenadeszliniektórzyzotoczeniaJakuba,brałudziałwposiłkachztymi,
którzypochodzilizpogaństwa.Kiedyjednakonisięzjawili,począłsięodsuwaćitrzymać
zdala,bojącsiętych,którzypochodzilizobrzezania.
2,12ztymi,którzypochodzilizpogaństwa.Dosł.:„zpoganam i”.Chodzionawrócony chpogan,podobniej akww.14;analogicznie:„którzy pochodzilizobrzezania”ww.12i„innipochodzeniaży dowskiego”(dosł.„Ży dzi”)ww.13—chodzio
nawrócony chŻy dów.
2,12.PobożniŻy dziniem ogliuczestniczy ćwrazzpoganam iwewspólny chposiłkach(Dz10,28;11,3).Przy wódcy chrześcij anży dowskiegopochodzeniawJerozolim iem ogliteorety czniezgodzićsięzPawłem ,zdrugiej strony m usieli
j ednalidbaćozachowaniepokoj uzwłasny m istronnikam iwJerozolim ieiniewy łam y waćsięzwłasnej kultury,wktórej narastały wrogiepoganom nastroj e.Przy puszczalnieopisanetutaj postępowaniePiotraby łospowodowane-podobniej akpostawa
Pawłaprzedstawionaw1Kor9,19-22-pragnieniem pozy skaniawszy stkich.Jednakróżnicaj akościowapom iędzy nim ij estolbrzy m ia;wy kluczeniezewspólnoty stołuchrześcij anpochodzący chzinnej kultury czy niłoichoby watelam idrugiej kategorii,
naruszałoj ednośćKościołaity m sam y m urągałokrzy żowiChry stusa.ChociażPiotriinnibezwątpieniaby liprzeciwnirasizm owi,niem niej tolerowalij egoprzej awy,któreuznawalizadrugorzędne,aby zachowaćpokój ;natom iastPawełuważał,że
wszelkiseparaty zm lubsegregacj arasowanaruszaj ąistotęEwangelii.
13
Tojegonieszczerepostępowaniepodjęliteżinnipochodzeniażydowskiego,także
wciągniętowtoudawanienawetBarnabę.
14
Gdywięcspostrzegłem,żenieidąsłuszną
drogą,zgodnązprawdąEwangelii,powiedziałemKefasowiwobecwszystkich:Jeżelity,
choćjesteśŻydem,żyjeszwedługobyczajówprzyjętychwśródpogan,aniewśród
Żydów,tojakmożeszzmuszaćpogandoprzyjmowaniazwyczajówżydowskich?
11–14.
Następuj etrzecidowódboskiegopochodzeniaapostolstwaPawłowego,m ianowicieuznaniezasady głoszonej przezPawła,itowy rażonezestrony Piotrawtrudny chdlaniegookolicznościach.Opisany konfliktm iędzy Apostołam i
wy każe,żePawełzwy cięży łniedziękiosobistej swadzie,leczdziękisam ej prawdzieEwangelii,której niem ożnasięby łosprzeciwić.
KonfliktrozegrałsięwAntiochiizapewnekrótkopotzw.SoborzeJerozolim skim zr.49/50,skorozDz15,36dowiaduj em y sięoniedługim wspólny m przeby waniuPawłazBarnabąwty m m ieście,aobaj oniwy stępuj ąwopisanej scenie.
Pawełakcentuj eswój otwarty sprzeciwwobecpostępowania,niezaśpoglądówPiotra.NiektórzyzotoczeniaJakubanieby lizpewnościąj egooficj alny m iwy słannikam i,leczraczej ty m i,którzy bezpodstawnie,j akwiadom ozDz15,24,usiłowalisię
zasłonićj egopowagą,stoj ącnastanowisku,żeprzy naj m niej chrześcij aniepochodzeniaży dowskiegopowinninadalprzestrzegaćobrzędowy chprzepisówTory.Ichtoobecnośćwpły nęłanazm ianępostępowaniaPiotra.Oileprzedtem brałudziałw
posiłkachwspólny chzchrześcij anam ipochodzeniapogańskiego–aby łotocośwrodzaj upóźniej szy chagap,m ożeteżpołączony chzEuchary stią(por.1Kor11,20nn)–niezważaj ącnazakazy Tory codozm azy legalnej ,oty lezpoj awieniem się
owy chgorliwcówj udaizm uuległswem uusposobieniu,skłonnem udowahańpouprzednichdecy zj ach(por.Mt14,28nn).Niechcączrazićdawny chwspółwy znawców,począłunikaćbracipochodzeniagreckiego.Pawełdobrzezauważy ł,żetojego
nieszczerepostępowanie,toudawanieby łoty lkotakty kąsy tuacy j ną,anieprawdziwy m przekonaniem teorety czny m .Aledoj rzałteż,żetakiprzy kładm ożem iećfatalneskutkidlaj ednościKościoła,zwłaszczaj eślitezebraniawiązały sięzEuchary stią.
Wy stąpiłwięcnazgrom adzeniuzpubliczny m zarzutem niekonsekwencj iwpostępowaniu,którazagrażałaprawdzieEwangeliiopowszechny m powołaniudowolnościwChry stusie,am oralniezmuszaładawny chpogandoprzy j ęciaty chciężarów,które
by ły dlanichwj udaizm iewprostniem ożliwedozniesienia–zwłaszczaobrzezania,budzącegonaj więcej oporów.Następuj ązówczesnegoprzem ówieniawy j ęteidouży tkuGalatówzgrupowanezasady.
2,13-14.Ży dowskapobożnośćwy m agała,by naganazostałaudzielonapry watnie.Publiczneupom nieniePiotrawskazuj enato,iżPawełuznałprzewinieniezapoważneiwy m agaj ącepodj ęciapilnegodziałania.„Nieszczerość”lubudawanie
by ły powszechnieuważanezazłe.Piętnowalij ezarównostaroży tnifilozofowiej akiży dowscy pisarzem ądrościowi.(Niektórzy uczeniwy kazy wali,żewokresiepoprzedzaj ący m Nowy Testam entterm intenpoj awiasięj edy niewznaczeniu
dosłowny m ,naoznaczenieaktorówwy stępuj ący chwteatrze;niem niej j ednakwcześniej szeposługiwaniesięnim wży dowskichźródłachliteratury m ądrościowej zaprzeczatem upoglądowi.)
ZasadyEwangeliipawłowej
15
MyjesteśmyŻydamizurodzenia,aniepogrążonymiwgrzechachpoganami.
2,15-21Pawełzwracasięturaczej doży duj ący chzAntiochii,azwłaszczadoty chzGalacj i,aniedosam egoPiotra.
2,15aniepogrążonymiwgrzechachpoganami.Wy rażenietoniej estpozbawioneironii,Pawełj ednakżenigdy nienegowałprzy wilej ówIzraela(Rz1,16+;3,1;9,4-5+),nawetj eślitenchwilowookazałsięniewierny (Rz11,12-15).
16
Ajednakprzeświadczeni,żeczłowiekosiągausprawiedliwienieniedzięki
uczynkomwymaganymprzezPrawo,leczjedyniedziękiwierzewJezusaChrystusa,my
właśnieuwierzyliśmywChrystusaJezusa,byosiągnąćusprawiedliwieniedziękiwierzew
Chrystusa,aniedziękiuczynkomwymaganymprzezPrawo,jakożeniktnieosiągnie
usprawiedliwieniadziękiuczynkomwymaganymprzezPrawo.
15–16.
Mam y tucośwrodzaj ustoickiej diatry by.Gdy chodzioform ęliterackąprzem ówienietoprzy pom ina7.rozdz.ListudoRzy m ian.Zaczy naPawełodwy rażeniasolidarnościzPiotrem wuznaniuwartościży dowskiegodziedzictwa
wiary (por.Rz3,1n;9,4–8).Nazy waj ącpoganpogrążonymiwgrzechach(dosł.:„grzesznikam i”)niedaj eprzeztowy razupy szety powoży dowskiej ,znanej zNT(por.Łk6,32nzMt5,47),leczprzekonaniu,żepoganiewoczachŻy dówniem ogliuchodzić
zasprawiedliwy chnieznaj ącwogólePrawaBożego.
Jednakżeodrazuwnastępny m zdaniuApostołrozwiej eresztęzłudzeńży dowskichcodom ocy zbawczej sam egoPrawa,gdy stwierdzi,żezbawieniedlawszy stkichbezwy j ątkum usiby ćkonieczniezapoczątkowanewiarąwJezusaChry stusa.
Tękoniecznośćm usieliteżuznaćŻy dzi,j akPiotriPaweł,którzy uwierzy liwChry stusa.Uży waprzy ty m Apostołterm inuusprawiedliwienie,zaczerpniętegozPs143[142],2(LXX).Usprawiedliwieniej estgłówny m tem atem ListudoRzy m ian(zob.
Wstęp,orazkom .doRz1,17).Mim ożeSTty lokrotniestwierdzałfaktpowszechnej grzeszności(np.Ps14[13],1.3;por.Rz3,10–18),kwestionuj ącwartośćprzedBogiem nawetdobry chludzkichczy nów(Iz64,5),izapowiadał,żetaj em niczy Cierpiący
SługaJahweusprawiedliwigrzeszników(Iz53,11),niem niej j udaizm rabinówbardzoliczy łnauczynkiwymaganeprzezPrawo.Pawełstanowczoprzeczy autosotery cznem udziałaniuTory,którasam aprzecieżwskazuj enaChry stusaj akonaswój kres
(por.3,24;Rz10,4).
2,15-16.Pawełdowodzi,żetakżechrześcij anieżydowskiegopochodzeniazostaliusprawiedliwieniprzezwiarę,coniedaj eim żadnej przewaginadpoganam i,którzy m usząprzy chodzićdoBoganaty chsam y chwarunkach.Ży dziuważali
poganzaludziznatury inny chodsiebie,wierzy libowiem ,żepotom kowiepogan-wprzeciwieństwiedoIzraelitów-nieotrzy m alinaSy naj udaruwy zwoleniaodzły chskłonności.
17
Ajeżelito,żeszukamyusprawiedliwieniawChrystusie,poczytujesięnamza
grzech,toiChrystusanależałobyuznaćzasprawcęgrzechu.Żadnąmiarą!
17.
Trudnetozdaniesłuży Pawłowizaodpowiedź,przezswoistąreductioadabsurdum,naewentualny zarzutodej ściaodPrawabądźnalękliweprzy puszczeniecodoskutkówm oralny chPawłowegostanowiska.Przy j m uj ącpierwszą
m ożliwość,m ożnaby taksparafrazować:szukaćj eszczeterazusprawiedliwieniawPrawie,toty le,cobluźnierczoprzy puszczać,żeMesj aszIzraelapozostawiłnasnadalwgrzechu.Wdrugim zaśwy padkusensby łby taki:akcentowaniewolnościod
Prawam ożeprowadzićdogłoszeniaswobody grzeszeniaprzy j ednoczesny m powoły waniusięnaChry stusa.
18
Aprzecieżwykazuję,żesamprzestępuję[Prawo],gdynanowostawiamto,co
uprzedniozburzyłem.
2,17-18.Apostołwy kazuj enastępnie-uprzedzaj ąciobalaj ącargum enty przeciwników-żeusprawiedliwienieprzezwiaręnieprowadzidogrzesznegoży cia.Powołuj esięnazastrzeżeniafikcy j negorozm ówcy,by przedstawićswoj ąm y śl
(j akwtrady cy j nej staroży tnej diatry bie).
19
TymczasemjadlaPrawaumarłemprzezPrawo,abyżyćdlaBoga:razemz
Chrystusemzostałemprzybitydokrzyża.
2,19dlaPrawaumarłemprzezPrawo.Form ułaniej asnazewzględunazwięzłośćiróżnieinterpretowana.Chrześcij anin,ukrzy żowany razem zChry stusem ,wrazzNim iwNim um arłdlaPrawaMoj żeszowego(por.Rz7,ln)m ocątegoż
Prawa(Ga3,13),aby uczestniczy ćwży ciuzm artwy chwstałegoChry stusa(Rz6,4-10;7,4-6iprzy p.).Inniuważaj ą,żechrześcij aninwy rzekłsięPrawawakcieposłuszeństwawobecST(Ga3,19.24;Rz10,4),alboteż,żeum arłdlaPrawaMoj żeszowego
zewzględunainneprawo,am ianowicienaprawowiary lubDucha(Rz8,2).
18–19.
Zpozy cj ij udeo-chrześcij anina,uży waj ącform y ja,stwierdzaPawełniekonsekwencj ęwuznawaniunadalTory zaobowiązuj ącą,skoroj ąsięprzedtem uznałozaunieważnionąprzezśm ierćJezusanakrzy żu.Ty m czasem fakty czna
sy tuacj achrześcij aninaj estinna:on„um arł”wchwiliswegochrztu,który j estzanurzeniem wśm ierćChry stusa(Rz6,3–11),um arłdlaPrawa(Rz7,4.6)j akoobdarzony usprawiedliwieniem dziękiekspiacj iOdkupiciela.Awięcgrożącem ukaram i
Prawoj użj estbezskuteczne.Natom iastumarłprzezPrawo,które–j akoźródłoprzekleństwa(3,10)–zabiłoJezusanakrzy żu(por.J19,7).Aletaśm ierćzbawczazarazem wy rwałachrześcij aninazesfery grzechu(por.Rz6,6).
20
Terazzaśjużniejażyję,leczżyjewemnieChrystus.Choćnadalprowadzężyciew
ciele,jednakobecneżyciemojejestżyciemwiarywSynaBożego,któryumiłowałmniei
samegosiebiewydałzamnie.
2,20żyjewemnieChrystus.Przezwiarę(Rz1,16)Chry stusstaj esięwj akiśsposóbpodm iotem wszy stkichży ciowy chdziałańchrześcij anina(Rz8,2.10-11+;Flp1,21;por.Kol3,3+).
—prowadzężyciewciele.Ży ciechrześcij anina,j akkolwiekj eszcze„wciele”(Rz7,5+),j użj estuduchowioneprzezwiarę(por.Ef3,17).Odnośniedotegoparadoksalnegostanupor.Rz8,18-27.
—wiarywSynaBożego.Wariant:„wiary wBogaiwChry stusa”.
20.
Taśm ierćj estzarazem początkiem nowegoży cia.Jesttoniety lkoży ciedlaBoga(Rz6,11),niety lkorównieżży cieniedlasiebie,leczdlaTego,któryzanasumarłizmartwychwstał(2Kor5,15),leczukry tewnasży ciesam egoChry stusa
(por.Kol3,3n),dziękiDuchowiŚwiętem u(Rz8,9n).Niety lkowięcum arłprzezwiaręichrzestnaszdawnyczłowiek(Rz6,6),leczzarazem narodziłsięnowy –wewnętrzny(2Kor4,16;Ef3,16;Kol3,9n),podlegaj ący rozwoj owiażdopełnego
ukształtowaniawnasChry stusa(4,19;por.Rz8,29n;Ef4,13).Częstoprzy taczanezdanie:żyjewemnieChrystus,m ożewięcpowtórzy ćosobieniety lkom isty k,leczkażdy chrześcij anin.Taj em niczeinadprzy rodzoneży cieChry stusawnasniestoiw
sprzecznościzrzeczy wisty m ży ciem wciele,zj egoograniczeniam iikoniecznościąśm ierci,zj egofatalnąm ożliwościąpopadnięciaznowuwgrzech.Chrześcij aninży j ewdwócheonachj ednocześnie,alekieruj enim niewłasne„j a”,leczwiarawSy na
Bożego.Ży ciowąpodstawątej wiary j estdziełoodkupieniadokonaneprzezSy naBożego,dokonanezaśzm iłościniety lkopowszechnej kuwszy stkim ludziom ,leczskierowanej dokażdegozosobna.
2,19-20.Sam oPrawonauczy łoPawładrogiChry stusowej orazsprawiło,żewChry stusieapostołum arłdlagrzechu.Naj bliższąparaleląudzielonegoprzezBogadaru,który poleganaty m ,zeChry stuszam ieszkuj ewnętrzeczłowieka,j est
naukaStare-goTestam entuoobdarzenium ocąprzezBożegoDucha(chociażpisarzeNowegoTestam entuznaczenieszerzej rozwinęlitękoncepcj ę).
21
NiemogęodrzucićłaskidanejprzezBoga.Jeżelizaśusprawiedliwieniedokonujesię
przezPrawo,toChrystusumarłnadarmo.
2,21„Odrzuceniełaski”nastąpiłoby wprzy padkupowrotudoPrawa(por.3,17).
21.
Dowódhistory czny kończy sięlapidarnąodpowiedziąnaprzy puszczalny zarzutodrzuceniałaski,j akąby łosam oPrawo.Apostołłaskinieodrzuca,ty lkoinaczej j ąrozum ie(por.Rz5,20):j estniądarnowegoży ciauzy skanegoprzezśm ierć
Chry stusa.Ktozaśprzy pisuj ePrawum ocusprawiedliwienia,czy nitęśm ierćzbędną.
Podowodziehistory czny m ,który stwierdzałpełneprawaapostolskieśw.Pawładogłoszeniaautenty cznej EwangeliiBożegopochodzenia,następuj edowódbiblij ny.TowłaśnieST,naktóry powołuj ąsięszerzy cielezam ętuwśródGalatów,
uzasadniaprawdęowy ższościwiary wBożeobietnicenadufnościąpokładanąwuczynkachwymaganychprzezPrawo.Ty lkotawiarabowiem przy nosiprawdziweprzedBogiem usprawiedliwienie.
2,21.Pawełwdalszy m ciągurozwij aswoj ąm y śl:sprawiedliwość(wobecBogaiwludzkim postępowaniu)j estwy nikiem zam ieszkiwaniaChry stusawwierzący m (przezDucha-Ga3,1-2;por.Ga5,13-25).Chry stusniem usiałby um ierać,
gdy by zbawieniem ogłozostaćosiągniętewinny sposób.Ży dziwierzy li,żecały ichnaródzostałwy brany dozbawieniawAbraham ie-wszy scy m ieliwięczostaćzbawieni,chy bażeokazaliby nieposłuszeństwowobecBoga.Wprzeciwieństwiedotego,
poganiem oglizostaćzbawienibezkoniecznościnawróceniasięnaj udaizm ;natom iastpełneuczestnictwowprzy m ierzum ogliuzy skaćdopierowówczas,gdy sięnawrócili.Pawełm ocnopodkreśla,żesprawiedliwośćm ożnaosiągnąćj edy niedzięki
Chry stusowi,ty m sam y m um ieszczaŻy daipoganinanatej sam ej płaszczy źnie,j eślichodziozbawienie.
2,15-21.SprawaPawławAntiochii.Pawełwy daj esiępodsum owy waćtutaj istotęprzesłaniaListudoGalatów,niezależnieodtegoczy paragraftenprezentuj egłównątezęksięgi(j aktwierdziBetz,który uznaj eListdoGalatówzaprzy kład
retory kisądowej ).Odpowiedź,której PawełudzieliłPiotrowi,m ożesięciągnąćażdowersetu21,chociażniej esttooczy wiste.
Ga3
DOWODYBIBLIJNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELII
PAWŁOWEJ
UsprawiedliwienieGalatów–faktembezspornym
1
O,nierozumniGalaci!Któżwasurzekł,was,przedktórychoczaminakreślonoobraz
JezusaChrystusaukrzyżowanego?
3,1Doktry naodkupieniaprzezśm ierćizm artwy chwstanieChry stusastanowipodstawękatechezy Pawła(por.1,1-4;6,14;1Kor1,17-25;2,2;15,1-4+;1Tes1,9-10;Dz13,26-39).
3,1.Dobrzy m ówcy publiczniznaniby lizdram aty czny chgesty kulacj iibarwny chopisów,zodgry waniaprzedswoj ąpublicznościąwy darzeń,októry chopowiadali.Naj sły nniej sipisarzestaroży tni,którzy wy powiadalisięnatem at
publicznegoprzem awiania,podkreślaliznaczeniebarwnej m owy,dziękiktórej przedstawianewy darzeniaukazy wały sięj akby przed„oczam i”słuchaczy.Pawłowichodzitutaj zapewneoto,żeodgry wałukrzy żowanieChry stusawłasny m ży ciem (Ga
2,20).Term inprzetłum aczony j ako„urzec”nawiązuj edozgubnegowpły wuwy powiadany chzaklęćlub„złegooka”-spoj rzenia,której akoby m iałom agicznedziałanie.
2
Tegojednegochciałbymsięodwasdowiedzieć,czyDuchaotrzymaliściedzięki
uczynkomwymaganymprzezPrawo,czyzpowoduposłuszeństwawierze?
3,2.Wieleźródełży dowskichłączy Duchazludzkązasługą.Naprzy kład,powiadano,żewdany m pokoleniuniktnieotrzy m ałDucha,gdy żcałepokolenieby łoGoniegodne(choćby nawetj akiśpoj edy nczy człowiekby łtegowart).Jednak
chrześcij aniezGalacj im ieliinnedoświadczenia-otrzy m aliDuchawkrótcepoporzuceniupogaństwa,zgodniezchrześcij ańskim nauczaniem ,wm y ślktóregozapowiadanewy lanieDuchanaBoży ludstałosięwChry stusieudziałem wszy stkich.
3
Czyżjesteścieażtaknierozumni,żezacząwszyduchem,chcecieterazkończyć
ciałem?
3,3chcecieterazkończyćciałem?Aluzj adoobrzezania,którezachwalaj ąży duj ący głosiciele.
3,3.Chociażwy daj esię,żeprzeciwnicy Pawłowiniezaprzeczali,iżGalaciotrzy m aliChry stusaiDuchazanim poznaliPrawo,podkreślalij ednak,że„doskonałe”lubpełnechrześcij aństwozakładaposłuszeństwowobecPrawa.Wm y śl
j udaizm u,Ży dziotrzy m alizbawienieprzezłaskę,leczci,którzy odrzuciliPrawo,by lizgubieni.Zgodniezichpoglądem ,prozelicispośródpoganm usieliwy kazaćszczerośćswoj egonawrócenia,wy pełniaj ącwszy stkieszczegółoweprzepisy Prawa.Wielu
filozofówiwielereligiipogańskichm ówiłoo„doskonałości”lub„doj rzałości”j akonaj wy ższy m stadium m oralnegolubreligij negorozwoj u.
4
Czyżtakwielkichrzeczydoznaliścienapróżno?Abyłobytorzeczywiścienapróżno.
3,4Innetłum aczeniepierwszegozdania:„Czy żtakwielewy cierpieliścienapróżno?”.
3,4.Pawełstawiapy tanie:czy ichnawróceniezasprawąłaskiibędącej egokonsekwencj ąprześladowanianiem aj ąznaczenia?Odwołaniesiędodoświadczeńczy telnikówm ogłoby ćrozstrzy gaj ący m argum entem iskuteczny m zabiegiem
retory czny m .
5
CzyTen,któryudzielawamDuchaidziałacudawśródwas,[czynito]dzięki
uczynkomwymaganymprzezPrawo,czyteżzpowoduposłuszeństwawierze?
1–5.
Wstępem donowej argum entacj isąznówzarzuty przeciwnikówprzy toczonewform iepy tańretory czny ch.Zakończeniem poprzedniegodowoduhistory cznegoby łoukazanieśm iercizbawczej Chry stusa.Nowaargum entacj azaczy na
sięodprzedstawieniaj ej skutków.Apostołwy chodzizkonkretnegofaktu–doświadczeńsam y chGalatów.Oburzony doży wegonazy waichnierozumnymi,ponieważpozwolilisięurzeczły m wpły wom ,zapom inaj ącogłówny m tem aciekery gm atu
Pawłowego:oUkrzy żowany m (por.1Kor1,23),który trwalezniósłTorę.Wdy lem acie:Prawoczy wiarawChry stusa,Apostołodwołuj esiędoniewątpliwegowśródGalatówfaktu–dochary zm aty czny chobj awówDuchaŚwiętego(6,1;por.Rz8,23).
Py tawięcadresatów,którem uzty chdwóchczy nnikówzawdzięczaj ądary Ducha.Oczy wiściem usząprzy znać,żeotrzy m aliGoodchwilichrztu,który przy j ęliwskutekposłuszeństwawierzegłoszonej przezApostoła(por.Rz10,8).Tegowszy stkiegonie
m ogłoim daćPrawo,któregozresztąprzedtem nawetnieznali.Zaczęliwięcnoweży cieDucha,aterazchcąwrócićdociałaczy lidokondy cj iczłowiekapozbawionegołaski?Groziim zm arnowaniełaski.Ty m czasem nieustannewśródGalatówobj awy
łaskchary zm aty czny chsąnaj lepszy m dowodem ,żeznakiery m esj ańskiej działaj ąwnichzgodniezproroctwam i,bezzachowy waniaprzestarzały chj użprzepisówTory.
3,5.Niety lkoichnawrócenie,lecztakżecuda,którenadaldokony wały siępośródnich,by ły dziełem łaski.Chociażstaroży tniby libardziej otwarcinarealnośćcuduodwspółczesny chscepty ków,ideawspólnoty religij nej (wprzeciwieństwie
dosły nącegozuzdrowieńpogańskiegosanktuarium Asklepiosa),wktórej regularniepoj awiały sięcuda,by łazj awiskiem spektakularny m nawetwstaroży tności.
3,1-5.Konsekwentnapostawawobecnawrócenia.Pawełposługuj esięsty lem diatry by -ży wegonauczania,któregocharaktery sty czny m ry sem by łowprowadzeniedowy wodówfikcy j negorozm ówcy,stosowanieretory czny chpy tańi
rozbudowanej argum entacj i-ażdoGa4,31.
WzoremAbrahama
6
WtakisamsposóbAbrahamuwierzyłBogu,itomupoliczonozasprawiedliwość.
3,6.Pawełcy tuj eRdz15,6-popularny ży dowskitekst,który ukazuj ewj akisposóbAbraham dałprzy kładwiary.Pawełwy j aśniatentekstinaczej niżtoczy niłatrady cy j nainterpretacj aży dowska.
7
Zrozumiejciezatem,żeci,którzypolegająnawierze,cisąsynamiAbrahama.
3,7.Ży dziposługiwalisięsłowem „sy nowie”zarównowznaczeniudosłowny m (fizy cznegopokrewieństwa),j akiprzenośny m (naoznaczenieludzipostępuj ący chpodobniej akichduchowipoprzednicy ).Zwy klestosowanookreślenie
„sy nowieAbraham a”(„dzieci”lub„potom kowie”)naoznaczenieŻy dów,zwłaszczaty ch,którzy przewy ższaliinny chpodwzględem sprawiedliwości(Ży dzinigdy niestosowalitegookreśleniadopogan).Pawełwy kazuj etutaj ,żeci,którzy wierząj ak
Abraham ,sąj egoduchowy m ipotom kam i(Rdz15,6,cy towany wGa3,6).
8
IstądPismo,widząc,żewprzyszłościBógdziękiwierzebędziedawałpoganom
usprawiedliwienie,jużAbrahamowioznajmiłotęradosnąnowinę:Wtobiebędą
błogosławionewszystkienarody.
9
Idlategoci,którzyżyjądziękiwierze,mają
uczestnictwowbłogosławieństwiewrazzAbrahamem,którydałposłuchwierze.
6–9.
Pierwszy dowódbiblij ny –toprzeciwieństwom iędzy wiarąaPrawem ,gdy chodziosprawiedliwośćczłowiekawoczachBoga.Przy kładstanowiwy raźniewPiśm ieŚwięty m uznanawiarapatriarchy Abraham a,naktóregozapewne
wciążsiępowoły walizwolennicy zachowaniaj udaizm u.Wielokrotniewy stawiananapróbęwiaraAbraham aby łaj egostałąpostawąży ciową.Takwięcniefizy cznepochodzenieodtegoPatriarchy,lecztożsam ośćpostawy duchowej rozstrzy gao
prawdziwy m sy nostwie.Ty m czasem ży ciedziękiwierzeiży cienapodstawieuczynkówwymaganychprzezPrawo(Rz4,16)wzaj em niesięwy łączaj ą(por.3,12).PostawazaśAbraham anieby łaty lkoj egoosobistąwłasnością,leczprzewidziany m w
Boży chplanachźródłem błogosławieństwadlanarodówpogańskichwdalekiej przy szłościepokim esj ańskiej .EpokatadlaGalatówj użj estrzeczy wistością,skorodoznaj ąwsobieskutkówtegobłogosławieństwa,oilety lko–naśladuj ącpostawę
Abraham a–daj ąposłuchEwangeliiChry stusa,zapowiedzianegoprzezPrawo.
Stwierdziwszy faktobiecanegoprzezPism oŚwiętebłogosławieństwaApostołprzechodzidostrony negaty wnej argum entacj i:Galatom wracaj ący m doniewoliPrawagroziprzekleństwo.
3,8-9.Skoropoganiem ogliwierzy ćj akAbraham (Ga3,7),m ogliteżzostaćusprawiedliwienipodobniej akon.(Nauczy cieleży dowscy uważaliAbraham azawzórpoganinanawróconegonaj udaizm iwkonsekwencj iby liby zm uszenido
przy j ęciaargum entuuży tegoprzezPawła,nawetwbrewswej woli.)Jakdobry ży dowskikom entator,Pawełwy kazuj esłusznośćwniosków,którewy ciągnąłztegofragm entu,odwołuj ącsiędoinnegotekstu,który m ówioobietnicy danej Abraham owi
(Rdz12,3=18,18;por.Rdz17,4-5;22,18).OddawnaBoży m celem by łodotarcietakżedopogan,copodkreślononasam y m początkunarracj ioAbraham ie.Wm entalnościżydowskiejsprawiedliwy (Izrael)zostałzbawiony wAbraham ie.Tutaj ,
wierzący poganiesązbawieni(błogosławieni)równieżwAbraham ie.
USPRAWIEDLIWIENIEAPRAWOIOBIETNICA
Prawoźródłemprzekleństwa
10
Natomiastnatychwszystkich,którzypolegająnauczynkachwymaganychprzez
Prawo,ciążyprzekleństwo.Napisanejestbowiem:Przeklętykażdy,ktoniewypełnia
wytrwalewszystkiego,conakazujewykonaćKsięgaPrawa.
10.
Wprzeciwieństwiedopostawy Abraham awobecBoga,któranaśladowcom zapewniaudziałwJegobłogosławieństwie,ci,którzy usiłuj ąwPrawieznaleźćusprawiedliwienie,podlegaj ąprzekleństwu.Paradoksalnetostwierdzenie,żeza
wiernośćPrawuspoty kaczłowiekaprzekleństwo,popartenadtocy tatem zPism a,należy tłum aczy ćniety lety m ,żewarunekwy pełnieniapozostałniespełniony –j aktowy kazały dziej eIzraela–leczbłędnąpostawączłowieka.Szukaj ący natej drodze
usprawiedliwieniafakty cznieodrzucaj ąłaskę,achcąchełpićsięty lkozwłasny chosiągnięć.
3,10.ZarównoRdz12,3,j akiobietnicePrawa,zapisanewPwt28,zestawiaj ąprzekleństwawy powiedzianenadty m i,którzy sprzeciwiaj ąsięAbraham owi(lubłam iąprzy m ierze)zbłogosławieństwam idlapotom kówAbraham a(lubty ch,
którzy będązachowy waćprzy m ierze).Argum entowaniezapom ocąprzeciwieństwby łotrady cy j nąży dowskąm etodąinterpretacj i.Pawełwy daj ewerdy ktwsprawiesprawiedliwościosiąganej napodstawie„uczy nków(Prawa)”lub„posłuszeństwa”
Prawu:niedoskonałeposłuszeństworodziprzekleństwo(Pwt27,26-tekst,który stanowipodsum owanieprzekleństw).Zgodniezży dowskim nauczaniem ,łudzicieposłuszeństwozawszeby łoniedoskonałe,Bógniem ógłwięcwy m agaćdoskonałego
posłuszeństwaj akowarunkuosiągnięciazbawienia.Jakdobry rabin,Pawełinterpretuj ePwt27,26wsposóbrady kalny wkońcuprzecieżBógm ógłsiędom agaćdoskonałości.
11
AżewPrawieniktnieosiągausprawiedliwieniaprzedBogiem,wynikastąd,że
sprawiedliwyżyćbędziedziękiwierze.
3,11.Pawełcy tuj etutaj Ha2,4(zob.kom entarzdoRz1,17)j akodowód,żesprawiedliwość,któraopierasięj edy nienaludzkim posłuszeństwie,niewy starczy.Pawełm iałgłębokąznaj om ośćStaregoTestam entu-wy brałj edy nedwateksty,
którem ówiąłącznieosprawiedliwościiwierze(ww.6by łtoRdz15,6;tutaj Ha2,4).
12
Prawozaśnieuwzględniawiary,leczmówi:Ktowypełniaprzepisy,dziękinimżyć
będzie.
3,12Prawofakty czniezakładawy pełnieniego,itowy pełnieniecałkowite(w.10i5,3;por.Jk2,10),któregoj ednaksam ozsiebieniej estwstaniezapewnić(por.Dz15,10;Rz7,7+).
11–12.
Cy tatzProroka,niecozm ody fikowany wswy m brzm ieniuwstosunkudotekstuhebr.iLXX,podpiórem Apostołam asensnastępuj ący :ty lkoufnepoddaniesięBoży m obietnicom izam y słom zapewniaBożąpom oc,wty m wy padku
–zbawieniewChry stusie.IstotnieToraniestawiaławiary j akowy m aganiaży ciodaj negowswy chnastępstwach.Żądaj ączaśwy konanianakazu,obdarzaładoczesną,określonąnagrodą,oczy m m ówiKpł18,5(LXX).By łoniąpoczuciezadowoleniaz
wy konanegoczy nu.Takapostawaniewy m agaławiary j akowstępnegowarunku.Natom iastheroicznawiaraAbraham aniezawierała–poludzkum ówiąc–żadnegozadowolenia,leczsam ory zy ko.Opotępieniupostawy autosotery cznej por.Rz2,17.23;
3,27;wolnoty lkowPanusięchlubić:Rz15,17;1Kor1,31;Ga6,14.
3,12.PonieważwHa2,4łączy sięsprawiedliwośćiży cie,Pawełcy tuj einny fragm entStaregoTestam entu,który nawiązuj edonichponownie,wy kazuj ącbiegłośćwży dowskiej egzegezie(ży dowscy kom entatorzy częstołączy liteksty,które
m iały wspólnekluczowesłowo).Pawełprzeciwstawialogikęwiary (Ga3,11)logiceuczy nkówzKpł18,5(por.Wj 20,12.20;Kpł25,18;Pwt4,1.40;5,33;8,1;30,16.20;32,47;Ne9,29;Ez20,11.13;33,19).Chociażteksty tem ówiąodługim ży ciuwZiem i
Obiecanej ,Pawełwie,żewieluży dowskichegzegetówodnosiłoj edoży ciawprzy szły m świecie-odpowiadawięc:„Toj estlogikauczy nków”.Jegoprzeciwnicy m ogliposługiwaćsięty m tekstem ,by wy kazaćniewy starczalnośćsam ej wiary.Paweł
zgadzasię,żesprawiedliwośćPrawanależy wy pełnić,wierzy j ednak,żestaniesiętodziękitrwaniuwChry stusieiży ciuJegoDuchem (Ga5,16-25).Jegoprzeciwnicy uważali,żepoganiepowinniwty m celuposłuszniewy pełniaćszczegółoweprzepisy
Prawa,azwłaszczapoddaćsięinicj acj iwpostaciobrzezania.
13
ZtegoprzekleństwaPrawaChrystusnaswykupił–stawszysięzanas
przekleństwem,bonapisanejest:Przeklętykażdy,któregopowieszononadrzewie–
3,13stawszysięzanasprzekleństwem.Chry stusuczy niłsiebiesolidarny m wty m stanieprzekleństwa(por.Rz8,3+;2Kor5,21+;Kol2,14+),aby wy bawićludzispodprzekleństwaBożego,j akiesprowadzałonanichłam aniePrawa.Analogia
—dośćdaleka—m iędzy Chry stusem ukrzy żowany m askazańcem zPwt21,23j estty lkoilustracj ątej doktry ny.Onprzy j ąłtonasiebie,by zaprzeklętegouchodzićwoczachŻy dów,za„Sługę”zIz53.
13.
Zkoleidochodzidogłosum om entpozy ty wny :odprzekleństwawprowadzonegoprzezPrawowykupiłnasChry stus,gdy żtenaktuwolnienianaswieleGokosztował.Obraztenzostałzaczerpnięty zestosunkówspołeczny chwstaroży tności:
j estnim wy kupniewolnikawceluuzy skaniaprzezniegowolności.Cenąwy kupuuChry stusaj estto,iżstałsięzanasprzekleństwem.Wy rażenierównieszokuj ącej ak2Kor5,21:Chry stusstałsięprzekleństwem,tzn.przedm iotem przekleństwazestrony
Prawa,astałsięnazasadziedobrowolniepodj ętej solidarnościzludzkościąobarczonągrzechem iprzekleństwem .Toraniej akoskazałanaśm ierćChry stusazam iastnas(por.Rz8,3n).Jakopodtekstry suj esięnam tutaj postaćSługiJahwe,zwłaszczaIz
53.4n.Celowam ody fikacj acy tatuzPwt21,23przezopuszczeniesłówprzezBogaorazdrogązam iany konkretunaabstrakt,służy podkreśleniu–j akw2Kor5,21–bezgrzesznościChry stusaj akoofiary ekspiacy j nej .
3,13.Ponownie,zgodniezży dowskązasadąłączeniatekstówStaregoTestam entunapodstawiewspólny chkluczowy chsłów,Pawełcy tuj ePwt21,23,by wy kazać,żeChry stuswziąłnasiebie„przekleństwo”przeznaczonety m wszy stkim ,
który m nieudałosięwy pełnićcałegoPrawa(Ga3,10).
14
abybłogosławieństwoAbrahamastałosięwChrystusieJezusieudziałempogani
abyśmyprzezwiaręotrzymaliobiecanegoDucha.
3,14obiecanegoDucha.Wariant:„błogosławieństwoDucha”.
14.
Gdy przezśm ierćChry stusaniej akowy czerpałosięprzekleństworzuconeprzezPrawonagrzechy ludzkości,zapowiedzianeAbraham owibłogosławieństwom ogłoj użstaćsięudziałem ty chspośródpogan,którzy zapośrednictwem wiary
wMesj asza-Jezusainaśladuj ącAbraham aj użsązdolnidootrzy m aniaobiecanegoDucha.Oty m por.Rz8,2–10.
3,14.Wży dowskiej eschatologii„błogosławieństwoAbraham a”obej m owałocały światprzy szły.WedługPawła,wierzący otrzy m alij użzadatekprzy szłegoświata(por.Ef1,3.13-14)wpostacibłogosławieństwaDucha(por.Iz44,3).(Na
tem atzwiązkuobietnicy ziem izobietnicąDucha,por.teżAg2,5wrazzWj 12,25;13,5).
3,6-14.BłogosławieństwoAbrahamaiprzekleństwoPrawa.Pawełnawiązuj etutaj pięciokrotniedoPrawaMoj żeszaij edy nierazdoProroków,wy kazuj ącnapodstawiePism a,żeci,którzy twierdzą,iższanuj ąPrawo,powinnij e
akceptować.Apostołprzeciwstawiaorędziewiary (Ga3,6-9.14)uczy nkom Prawa(Ga3,10-13),podobniej aktoczy niwGa3,15.(Dwiegłówneinterpretacj etegofragm entu:1,chrześcij aniepochodzący zpoganuwierzy lij akAbraham [trady cy j ny
pogląd,zaktóry m siętutaj opowiadam y ];2.zostalizbawienizpowoduwiary Abraham a[j aknauczałj udaizm ],awięciwiary Chry stusa,tj .dziękiwiernościprzy m ierzuokazanej przezAbraham aiChry stusa.)
Wyższośćobietnicy
15
Bracia,użyjęprzykładuzestosunkówmiędzyludźmi.Niktnieobalaaniniezmienia
testamentuprawniesporządzonego,choćjestonjedyniedziełemludzkim.
15.
Następuj ełagodniej szawtonie,ty poworabinisty cznacodom etody,argum entacj azPism aŚwiętegozawy ższościąobietnicy Bożej nadPrawem .Punktem wy j ściaj estpoj ęcietestam entu,który ustanawiaprawnedziedziczenie.Już
tłum aczeSeptuaginty greckim term inem testament(´ą±¸®ş·)oddawalihebraj skiepoj ęcieprzymierza(berit).Pewniedlatego,żeprzy m ierzeofiarowaneludziom przezBogam iałocharakterbardziej j ednostronnegodarułaskawościniżdwustronnego
kontraktu.Stąditutaj wargum entacj iwy stępuj ązam iennieterm iny testamentiobietnica.
3,15.Podobniej akinnedokum enty prawne,testam entlub„(ostatnia)wola”by ły zapieczętowane,by niktniem ógłzm ienićichbrzm ienia.Wgreckim prawieostatniawolaby łanieodwołalna.Niem ożnaby łowy znaczy ćnowy chwarunków
lubpozbawićdziedzicaj egopraw,nawetj eśliczłowiek,który gosporządziłdołączy łdoniegosuplem ent.(Nieby łotoj użregułąwprawierzy m skim ztegookresu,wdalszy m ciąguj ednakobowiązy wałowprzy padkuniektóry chży dowskichtestam entów;
porównaj m ożliwy precedenswPwt21,15-17.)Wprawiegreckim testam entpotwierdzałosięskładaj ącgowm iej skim notariacie.Jeślinowy testam entnaruszałpostanowieniapoprzedniego,by łodrzucany.
16
OtóżtowłaśnieAbrahamowiijegopotomstwudanoobietnice.Iniemówi[Pismo]:
ipotomkom,cowskazywałobynawielu,ale[wskazano]najednego:ipotomkowi
twojemu,którymjestChrystus.
3,16Uży ciewPiśm ieśw.zbiorowegoterm inu„potom stwo”,m ogącegowskazy waćtakżenakogośj ednego,pozwalaPawłowizilustrowaćwłasnąargum entacj ęwskazaniem nadodatkowązgodnośćzeST.
16.
WielokrotnieAbraham otrzy m y wałobietnice(Rdz12,2n.7;13,15n;15,4n;17,2–8;22,16nn;24,7)doty cząceteżj egopotom stwa.Uży ty term inpotomstwo(dosł.:„nasienie”)m ożem iećsenszarównozbiorowy (ogółpotom ków),j aki
j ednostkowy (potom ek).Tutaj Apostołm etodąstosowanąprzezrabinówwhalachachobierasensj ednostkowy,stosuj ącgodoChry stusaj akodziedzicawszy stkichobietnicdany chAbraham owi.JesttoanalogiadoPawłowej koncepcj iDrugiegoAdam az
Rz5,14i1Kor15,22.44nn.BógbłogosławiącAbraham aj użm iałnauwadzepogan,którzy dostąpiązbawieniaprzezwiaręwChry stusaj akodziedzicaobietnic.
3,16.Pawłowichodzioto,żeChry stusj estostateczny m potom kiem obietnicy,zapośrednictwem któregowszy stkienarody m iały otrzy m aćbłogosławieństwo.Tezatam agłębokieznaczeniewkontekściem oty wuobietnicy,który poj awiasię
wcałej historiiIzraela.Pawełbroniswoj egostanowiskawsposóbczęstostosowany przezrabinów:zwracauwagęnadosłowneznaczeniepewny chszczegółówgram aty czny ch.(Wj ęzy kuhebraj skim słowo„potom ek”[dosł.„nasienie”]m ogłooznaczać
j ednegoalbowielu[postaćzbiorową],oczy m Pawełdobrzewiedział-Ga3,29.Jednakrównieżrabiniargum entowaliwtensposób,np.wy rażenie„sy nowieIzraela”m ogłooznaczać„sy nówicórki”lubj edy niem ężczy zn,zależnieodtego,j akietreści
rabinipragnęlizdanegotekstuwy doby ć.Bezwątpieniaprzeciwnicy Pawłaodczy ty waliwtakisposóbPism o,Pawełpodobnieteżim odpowiada.Interpretuj esłowo„nasienie”wliczbiepoj edy nczej ,coj ednakniepasuj e-j aksięwy daj e-dożadnegoz
tekstówKsięgiRodzaj u,doktóry chapostołm ożenawiązy wać[Rdz13,15-16;17,8;24,7],Zakładabowiem ,ponieważwiej uż,nainnej podstawie,żeChry stusstanowipunktkulm inacy j ny liniiAbraham a.Kiedy później sirabinistosowaliokreślenie
„nasienieAbraham a”doj ednej osoby,zawszechodziłooj egosy na,Izaaka.)Wj udaizm ieokreślenie„nasienieAbraham a”prawiezawszeoznaczałoIzraela;Pawełzgodziłby się,żetakiej estteżzwy klej egoznaczenie(Rz9,7.29;11,1)Jednak
argum entacj a,którąposługuj esięwGa3,6-9,pozwalam uodnieśćtowy rażeniedochrześcij anpogańskiegopochodzenia,którzy trwaj ąwChry stusie(awięctakżewAbraham ie).
Praworzy m skiezezwalało,by testam enty zawierały zapisdoty czący przekazaniam aj ątkuinnej osobiewprzy padkuśm iercidziedzica.JeśliPawełzakładał,żej egoczy telnicy znalitenzwy czaj ,m ożetowy j aśniaćj akj egoargum entacj a
przechodziodChry stusaj akodziedzicadowszy stkich,którzy trwaj ąwNim .
17
Achcęprzeztopowiedzieć:testamentu,uprzednioprzezBogaprawnie
ustanowionego,Prawo,którepowstałoczterystatrzydzieścilatpóźniej,niemożeobalić,
takbyunieważnićobietnicę.
3,17Bezwarunkowaobietnicauczy nionaoj com przezBoga(Rdz12,1+;15,1+;Rz4,13+;Hbr11,8)j esttupostrzeganaj akotestam ent(por.Hbr9,16-17).Nawetj eślisięwniej widzi„przy m ierze”,zobowiązuj ącetakżeludzi,toniem ożnago
rozum iećj akoum owy dwustronnej (w.20),którawarunkowałaby zbawieniepoprzezuczy nkizPrawa.Bógprzeczy łby sam em usobie,gdy by Prawonaruszałodarm owośćobietnicy.Wrzeczy wistościroląPrawaby łozdem askowaniegrzechu(w.19),
aby ukierunkowaćsum ieniakuwierzewChry stusa(w.24-25).
18
BogdybydziedzictwopochodziłozPrawa,tymsamymniemogłobypochodzićz
obietnicy.AtymczasemprzezobietnicęBógokazałłaskęAbrahamowi.
17–18.
Ty m czasem owielepóźniej nadanePrawonieobalapoprzedniegotestam entutzn.obietnic.Onetrwaj ąwm ocy,aty m sam y m dziedzictwoj estustalonenaichpodstawie,niezaśnazasadziePrawa.Naj istotniej szedlaczłowieka
dostępuj ącegozbawieniaspotkaniezłaskądokonuj esięprzezodwołaniesiędouprzedzaj ącej wszy stkoBożej obietnicy,którałączy zesobąbezpośrednioAbraham aiChry stusa.Jeszczeszerszy hory zontinicj aty wy zbawczej zob.wEf1,4.
3,17-18.Zgodniezzasadąprawnąwy rażonąwGa3,15,Bógniem ógłwy daćprawa,któreusuwałoby Jegowcześniej sząobietnicęopieraj ącąsięnawierze.Pawełm ożetutaj odpowiadaćnaargum entacj ęprzeciwną:noweprzy m ierzenie
m ożeusunąćstarego.Wtakim wy padkuPawełodpowiada,żenoweprzy m ierze(Jr31,31-34)j estpowrotem doprzy m ierzapierwotnego.Liczbę„cztery stutrzy dziestulat”zaczerpnąłPawełzWj 12,40.
19
NacóżwięcPrawo?Zostałoonododanezewzględunaprzestępstwaażdoprzyjścia
Potomka,któremuudzielonoobietnicy;przekazanezostałoprzezaniołów;podaneprzez
pośrednika.
3,19Wariant:„NacóżwięcPrawouczy nków?Zostałoonododaneażdoczasuprzy j ściaPotom ka”.
—Odnośniedosensugwałtowny chsłów:„zewzględunaprzestępstwa”,zob.poprzedniprzy p,orazRz7,7+.
przezaniołów.Trady cj eży dowskiem ówiły oobecnościaniołównaSy naj uwczasieprzekazaniaPrawa.„Pośrednikiem ”j estMoj żesz(por.Dz7,38+).
3,19.RolaPrawapolegaj ącanaograniczaniuprzestępczościby łązapewnezrozum iałarównieżdlanieży dowskichczy telników-grecko-rzy m scy filozofowieuważali,żeprawoj estniezbędnedlam as,j ednakm ędrcy sam idlasiebiesą
prawem .Wswoim obraziePrawaj akostrażnika(Ga3,23-25)Pawełrozwij atęj egorolę,któraobowiązy wałaażdoczasuspełnieniasięobietnicy.takidodatekniem ógłzm ienićwcześniej zawartegoprzy m ierza(Ga3,15).Zgodniezpóźniej szątrady cj ą
ży dowską,Prawozostałoprzekazanezapośrednictwem aniołów,pośrednikiem zaśby łsam Moj żesz(j akwStary m Testam encie).
20
Pośrednikajednakniepotrzeba,gdychodziojednąosobę,aBógwłaśniejestsam
jeden.
3,20Wprzy padkuPrawacharaktery sty cznaj estinterwencj apośrednika,podczasgdy obietnicapochodzibezpośrednioodsam egoBoga.
19–20.
Doty chczasowy szeregwnioskównegaty wny choroliPrawakażezkoleiodpowiedziećnapy tanie,j akiby łdziej owy sensPrawawram achzbawczegoplanu.Następuj ątrzy kolej neuzupełniaj ącesięnawzaj em odpowiedzi(19n;21n;
23–29).Prawozastałododanej akoczy nnikdrugorzędny,względny,history czny,nie–j akm arzy lirabini–odwieczny,leczwy raźniespełniaj ący swąrolędoczasuprzy j ściaDziedzicaObietnicy –Chry stusa.Zwrotzewzględunaprzestępstwa–toinny
aspektcharakteruwzględnegoTory.Niety lechodzituozabezpieczenieodprzestępstw,ileraczej ,zgodniezkontekstem bliższy m (w.21)idalszy m –listówPawłowy ch(por.Rz4,15;5,20;7,7nn.13;8,2n;1Kor15,26),oto,żePrawospotęgowałogrzech,
daj ącpoznaniezła,aniedaj ącłaskidozwalczeniagowsobie.TrzeciącechąwzględnościPrawaj estnadaniegoniebezpośrednioprzezBoga,j akby łozobietnicam i,leczzapośrednictwem aniołów(takiebowiem by łourabinówtłum aczeniezj awiskna
Sy naj uopisany chwWj 19,16nn;24,15nn;Pwt4,11;5,22;por.Dz7,38.53;Hbr2,2)iMoj żesza(Wj 19,7.9.21nn;20,19;24,3;Kpł26,24;Pwt4,14;5,4).Natom iastprzy udzielaniuobietnicy Bógjestsamjeden,suwerenny,niekorzy staj ący zniczy j ego
pośrednictwa(por.Iz63,8n).
3,20.Pośrednicy wy stępowaliwzaj em niej akoobrońcy przedkażdązestron(dwiem alubwięcej ).JeśliPrawozostałonadaneprzezpośrednika(Ga3,19),wy rażałowy m aganiaoby dwustron.Obietnicaniezostałaj ednakudzielonaprzez
pośrednika-by ławięcj ednostronny m aktem j edy negoBoga(wiarawj edy negoBogaby łapodstawowy m elem entem j udaizm u).Paweł,stosuj ączasadęanalogii,przeprowadzadowódwtakisposób,który m iałby m ocprzekony waniawkulturze,w
której ży lij egoczy telnicy.
3,15-20.PrawonieniweczyprzymierzazawartegozAbrahamem.Grecy stosowalisłowo,któregoPawełuży wanaoznaczenieprzy m ierzawznaczeniu„testam entu”lub„ostatniej woli”(dokum entprawny otwierany poczy j ej śśm ierci).
ChociażPawłowichodziraczej o„przy m ierze”wznaczeniuStaregoTestam entu,niżo„testam ent”,m ożewy korzy staćniuanseprawnezawartewty m term inie.Judaizm podkreślał,żeprzy m ierzezostałozawartenaSy naj u,leczwiększośćpisarzy
ży dowskichdopatry wałasięj egozapowiedzij użwAbraham ie(lub,coby łom niej właściwezpunktuwidzeniaStaregoTestam entu,wy pełnieniaprzy m ierzaprzezAbraham aj eszczeprzedj egozawarciem ;Rdz17,9-14).
21
AczymożePrawotosprzeciwiasięobietnicomBożym?Żadnąmiarą!Gdyby
mianowiciedanebyłoPrawo,mającemocudzielaniażycia,wówczasrzeczywiście
usprawiedliwieniepłynęłobyzPrawa.
3,21.Nauczy cieleży dowscy twierdzili,żeźródłem ży ciaj estprzestrzeganiePrawa,zarównowty m świecie,j akiwświecieprzy szły m (por.Ga3,12).Pawełdochodzij ednakwswej argum entacj i(Ga3,15-20)downiosku,żecelem Pana
nigdy nieby łowy pełnienieobietnicy.
22
LeczPismopoddałowszystkopod[władzę]grzechu,abyobietnicadostałasię
dziękiwierzewJezusaChrystusatym,którzywierzą.
3,22Przy j ęcieusprawiedliwieniaj akodarm owegodaruoznacza,żenaj pierwtrzebasięwy rzecprzy j m owaniagoj akoczegośnależnego.Pism o(w.8i16)j estwy razem inarzędziem planuBoga(Rz11,32).
21–22.
Jakby wobawie,żem ógłby ktośwy snućprzesadny wniosekosprzecznościm iędzy Prawem aobietnicą,Apostołprecy zuj e,żetakby naj m niej niej est,żezależy m uty lkonauzasadnieniuniższościPrawawporównaniuzobietnicą.
Piętnuj ezatem niePrawo,leczj edy niefałszy weuroszczeniaty ch,którzy wnim terazj eszczechcąupatry waćm ocży ciodaj ną.Odwrotnie–Prawoswy m osądem niej akozamknęłowszy stkichludzi(por.Rz11,32)wkondy cj igrzeszników,zktórej m ogą
wy j śćty lkoprzezzbawiaj ącąwiaręwChry stusa.
3,22.WprzeciwieństwiedoRz3,10-18,wLiściedoGalatówPawełniewy kazuj epowszedniościludzkiegogrzechunapodstawiePism a(Ga3,10-12wnaj lepszy m raziedaj etopośredniodozrozum ienia).Grzechludzkościm ożnaby łoj ednali
przy j ąćj akobezpiecznezałożenie,ponieważówcześninauczy cieleży dowscy zgadzalisię,żewszy scy ludziedopuścilisięgrzechu.Pawełuważaj ednakkonsekwencj etegogrzechuzaznaczniebardziej poważne,niżtoczy niliinninauczy ciele-aby j e
wy m azać,potrzebnaby łaśm ierćBożegoSy na.
OgraniczonezadaniePrawa
23
DoczasuprzyjściawiarybyliśmypoddanipodstrażPrawaitrzymaniwzamknięciu
ażdoprzyszłegoobjawieniasięwiary.
23.
Dziej ezbawieniadzieląsięnadwaetapy :pierwszy znich–panowaniePrawa–by łdlaludzkościj akby więzieniem ,gdy żPrawowy woły wałowniej wciążgrzech,który j estniewolą.Drugietapj estpodznakiem wiary wChry stusaj ako
odpowiedzinaobj awienieBoże.Poetapiewiary przy j dziechwałaeschatologiczna,j akwy nikazRz8,18.
3,23.Trady cj eży dowskiedzieliły historięludzkościnaróżneokresy.Pawełpostępuj etutaj podobnie,traktuj ącPrawoj akoty m czasowegostrażnika,doczasuwy pełnieniasiępierwotnej obietnicy.
24
TymsposobemPrawostałosiędlanaswychowawcą,[którymiałprowadzić]ku
Chrystusowi,abyśmydziękiwierzeuzyskaliusprawiedliwienie.
3,24Prawostałosiędlanaswy chowawcą.Zchwilą,gdy pedagogdoprowadziłdziecko„ażdo”(BT:„ku”)nauczy ciela,j egozadaniesiękończy ło.Prawom iałorolęprzy gotowawczą,zasadniczoczasową—onoj użsięwy pełniłoprzezwiarę
wChry stusaiprzezłaskę(Rz6,14-15+;por.Mt5,17+).
3,24.Greckie„paidagogos”należy tłum aczy ćj ako„wy chowawca”,„przewodnik”lub„strażnik”.Niewolnikspełniaj ący tenobowiązekpilnowałuczniawdrodzedoszkoły,uczy łgozasaddobregowy chowaniaipom agałodrabiaćzadania
dom owe,nieby łj ednaknauczy cielem .Dzieciczasam iodnosiły siędoniegoniechętnie,częściej j ednakprzy wiązy wały siędoswegoniewolnika-opiekunaipóźniej gowy zwalały.Ludzieciby liteżzwy klelepiej wy kształceniniżwolnem asy.Obrazten
sam wsobieniej estdlaPrawaponiżaj ący.Trudnoj ednakprzy j ąć,by wtakisposóbwiększośćży dowskichnauczy cieliprzedstawiałaPrawo.(Czasam iokreślalioniMoj żeszam ianem „strażnika”Izraela,doczasuażtennieosiągnąłdoj rzałości.Staroży tni
filozofowiem ówiliofilozofiij ako„nauczy cielum oralności”,zaśj udaizm określałPrawom ianem „nauczy ciela”.)
25
Gdyjednakwiaranadeszła,jużniejesteśmypoddaniwychowawcy.
24–25.
WłaściwarolaPrawa,j użpozy ty wna,otrzy m uj enastępuj ącesform ułowanie:wychowawca–czy lizgodniezeźródłosłowem –„prowadzący dzieci”doChry stusa.Takim „pedagogiem ”by łwstaroży tnościzazwy czaj inteligentny
niewolnik.Kończy łonswoj ąrolęprowadzącegosy nówswegopanadoszkoły,wchwiligdy ciuzy skiwaliprawnąpełnoletniość.TakwięciPrawom iałorolęograniczonątakwczasie,j akiwswej treści–by łoskierowanekuetapowinastępnem u,ku
wierze,któradaj edopierousprawiedliwienieprawdziwe.Stądwniosekniezawodny :wprawdziePrawonadalistniej e,alej użprzestałoby ćwy chowawcą,skorodoprowadziłonasdoMistrzaprawdziwego–Chry stusa.PowracaniewięcGalatówdoetapu
poprzedniegoj estponiekądinfanty lizm em ,sprzeczny m zplanem Boży m ,wedługktóregokresemPrawajestChrystus(Rz10,4).
3,25.Nastanieekonom iizbawieniaopartej nawierzezostałoopisanewkategoriachosiągnięciadoj rzałości,czy liwiekudorosłego(wróżny chstaroży tny chkulturachśródziem nom orskichodpowiadałototrzy nastem ulubczternastem urokowi
ży cia).
26
WszyscybowiemprzezwiaręjesteściesynamiBożymi–wChrystusieJezusie.
3,26„Sy nam iBoży m i”j esteśm y niety lko„m y ”,Ży dzi,alej esteścienim ii„wy ”,poganie.
3,26.WStary m Testam encieiwj udaizm ieIzraeliciby liczęstonazy wani„sy nam i”Boży m i.Wprzeciwieństwiedotrady cy j negoży dowskiegonauczania,Pawełpowiadatutaj ,żeczłowiekstaj esięduchowy m potom kiem Abraham a(Ga
3,29),sy nem Boga,przezwiarę,niezaśprzezetniczneuczestnictwowprzy m ierzu.
27
Bowywszyscy,którzyzostaliścieochrzczeniwChrystusie,przyoblekliściesięw
Chrystusa.
3,27Wiaraichrzestnieprzeciwstawiaj ąsięnawzaj em ,leczsięuzupełniaj ą(por.Rz6,4+).
26–27.
NiechżewięcGalacipoczuj ąsięj użwreszciepełnoletnim iwChry stusiesy nam iBoży m i.Nowasy tuacj a,wj akiej sięznaleźli,zwanaterazniekiedy trafnie„chry stosferą”,m aswój początekwfakciechrztu,tzn.dosł.:wfakciej akby
zanurzeniaczy pogrążenia–j akwRz6,4–wChry stusa.Oj egoskutkachm ówiłwy żej Apostoł(2,19),tuj ednakpoj awiasięnowy aspekt,wy rażony nasposóbty powobiblij ny :przy obleczeniesięwChry stusa.Wbrewnaszem udzisiej szem ukoj arzeniu
poj ęcia„szaty ”zczy m śzewnętrzny m inieistotny m ,inaczej j estwsłownictwiebiblij ny m :szataioblekaniewiążąsięściślezgodnościączłowieka,sąprzej awem osobowościwj ej treścinaj głębszej (por.wSTszczegółoweprzepisy oszatachkapłańskich:
Wj 28,2–29,30;39,1–31;40,12–15;wNTprzenośneprzy oblekaniesię:Rz13,14;1Tes5,8).PrzyoblecsięwChrystusa–toniety lkoreprezentowaćGoety cznie,leczonty czniedoNiegonależeć,takj aktouj ąłApostołwy żej w2,20.Tawięźdopiero
nakładaobowiązeknowegosty luży cia,oczy m m owawEf4,24;Kol3,9n.12.Pierwszej j ednak,podstawowej zm iany dokonuj ewczłowiekuchrzest.
3,27.Anty cznipisarzem ówiliczasam ioduchowy m „przy obleczeniu".Judaizm wspom inało„przy obleczeniu”sięwDucha(zob.teżkom entarzdoRz13,12;Ef4,20-24).Poganie,którzy pragnęlinawrócićsięnaj udaizm ,m usielidaćsię
ochrzcić.Przy j m uj ącchrześcij aństwoiprzy oblekaj ącsięwChry stusa,uzy skiwalistatuspotom kówAbraham a(Ga3,16.29)idzieciBoży ch(Ga3,26).
28
NiemajużŻydaanipoganina,niemajużniewolnikaaniczłowiekawolnego,nie
majużmężczyznyanikobiety,wszyscybowiemjesteściekimśjednymwChrystusie
Jezusie.
3,28wszyscybowiemjesteściekimśjednymwChrystusieJezusie.Wariant:„wszy scy bowiem j esteścieChry stusaJezusa”.
3,28.Niektóregrecko-rzy m skiereligielekceważy ły społecznepodziały,takiej akte,októry chPawełtutaj wspom ina,chociażrzadkoj eusuwały (większośćkultówwiązałasięzkoniecznościąponoszeniaznaczny chwy datków,cowy kluczałoz
kręguichwy znawcówludziniezam ożny ch).Jednakpierwsichrześcij anieby liszczególniewrażliwinapunkcieprzezwy ciężaniatakichpodziałów.Stworzy lij edy ny wswoim rodzaj upom ostpom iędzy Ży dam iipoganam i,m ieliteżniewielu
sprzy m ierzeńcówwwalcezuprzedzeniam iocharakterzeklasowy m (niewolnikiwolny )iseksualny m .
29
JeżelizaśnależyciedoChrystusa,tojesteścieteżpotomstwemAbrahama,
dziedzicamizgodniezobietnicą.
3,29Apostołpowracadom y śliopotom stwieAbraham a(w.6-9),którestanowiąobecniedzieciBoże,wierzącewJezusaChry stusainależącedoNiego,aniepotom kowiewedługciała(por.Flp3,3).
28–29.
Tanowabazasam egoistnieniapociągazasobądalekoidącenastępstwaspołeczne:znosiwszy stkieróżniceznam iennedladawnegoeonu,awięcnadaj eochrzczony m równość,gdy żwszy scy sąkimśjednym(nie:„czy m ś”,j akm a
Wlg),czy lizbiorowy m Chry stusem ,atakżekażdy poszczególny chrześcij aninreprezentuj edlabliźniegoChry stusa,j akoty m m owawRz12,5;1Kor12,12n.27.Przy należnośćonty cznadoChry stusadaj ewięcwnastępstwieudziałwJegodziedziczeniu
obietnicy danej Abraham owi.Analogicznestwierdzeniazawieraj ąRz6,5(złączeniwjedno)iRz8,8n(życiewedługDuchaChry stusa).
3,29.Ży dziby linazy wani„potom stwem Abraham a”(zob.kom entarzdoGa3,16)-dziedzicam iobietnicy.Pawełtwierdzi,żetensam statusprzy sługuj echrześcij anom wy wodzący m sięzpogan.
Ga4
Wolnośćsynów–współdziedzicówChrystusa
1
Atomówię:Jakdługodziedzicjestnieletni,niczymsięnieróżniodniewolnika,
chociażjestwłaścicielemwszystkiego.
4,1Noweporównaniezaczerpniętej eszczezprakty kiprawniczej .Mim owy braniaŻy d,dom niem any dziedzic,by łpodPrawem j akniewolnik(w.3),dlachrześcij aninazaśchęćoparciasięnaPrawieoznaczapowrótdostanuniepełnoletności
(por.w.9).
1.
Uży ty poprzednio(3,18)term indziedzictwopozwalaterazApostołowiwprowadzićnoweporównanieobuetapówzbawczegoplanu,dosłownie:„ekonom ii”.Dziedzicówm ałoletnich,pozbawiony chj eszczewolnościrozporządzania
dziedzictwem ,zestawiaPawełzpełnoprawny m ij użdoj rzały m isy nam i.Punktem graniczny m obuetapówby łoprzy j ścienaświatSy naBożego,który przy niósłsy nostwo,darzącewszy stkichludzipełnąwolnością.
4,1.Wrzy m skim prawiepozy cj am łodszy chdzieci,znaj duj ący chsięj eszczepodopiekąwy chowawcy,by łazasadniczopodobnadopozy cj iniewolnika.
2
Ażdoczasuokreślonegoprzezojcapodlegaonopiekunomirządcom.
4,2.Młodszedziecim usiały pozostawaćpodnadzorem prawny ch„opiekunów”,nawetpośm iercioj ca.Opiekuntenby łzwy klewy znaczany przezoj calub(j eśliniezostałotozaznaczone)rolataprzy padałanaj bliższem ukrewnem udziecka
płcim ęskiej zestrony oj ca.„Rządcy ”by lizwy klepełnom ocnikam izarządzaj ący m im aj ątkam i-częstoniewolnikam ilubwy zwoleńcam i,którzy m ielij ednaliznacznąwładzę.
3
Myrównież,dopókibyliśmynieletni,pozostawaliśmywniewoliżywiołówtego
świata.
4,3„żywiołówtegoświata”.Towy rażenie(por.w.9;Kol2,8.20),któreoznaczapodstawoweskładnikiświatam aterialnego,wm y śliPawłowej wskazuj enaporządekPrawa,któreszczegółoworegulowałokorzy stanieztegoświata(w.10;Kol
2,16)atakżepośredniowskazy wałonaDuchy niebieskie,któresięstarały,aby zapośrednictwem Prawa(Ga3,19+;Kol2,15+)trzy m aćświatpodswoj ąwładzą(Kol2,18+).
2–3.
Senstegodrugiegoj użporównaniaprawniczegoj esttaki:niem aprakty cznej różnicy m iędzy nieletnim dziedzicem aniewolnikiem ,gdy żoby dwaj niem ogąrozporządzaćm aj ątkiem anisobą,poddaniwładzy inny ch:prawnegoopiekuna
lubpana.Otóżdzisiej szy IzraelBoży(6,16),tzn.Kościół,m aj użczłonkówpełnoletnich,dziękisy nostwuBożem u,danem unam wChry stusie.Alewetapiepoprzednim ,j akstwierdzaApostołosobieiowierzący chnowopowstałegoKościoła,by łoinaczej :
podlegalioniniewolitaj em niczy chżywiołówtegoświata.Term intenzachodzij eszczewKol2,8.20,gdzie–zgodniezówczesny m ipotoczny m izapatry waniam i–oznaczasiły kosm icznerządząceświatem ,którenagruncieSTodpowiadaj ąaniołom
dobry m lubzły m (por.Kol2,15).Tutaj ogólnikowy tenzwrotobej m uj ezarównodawny pogańskikultsprawowany przezGalatów,j akisy tuacj ęŻy dówpodPrawem.Czy m ożliwy j estwspólny niej akom ianownikdlatakróżny chsy tuacj i?Jestnim
j edy nieniedoj rzałośćduchowainiewolniczazależność.Takiezestawienieby łoułatwianeprzezj udeognosty ckicharakterupodobańGalatów(zob.Wstęp).
4,3.Ży j ącwpogaństwie,Galaciczciliży wioły świataj akobóstwa(wj udaizm iej użdawnotem usiły tezostały odm itologizowane,przy j m uj ącpostaćaniołówpanuj ący chnadnaturą,cozostałopośredniowy rażonewPs148,2-4).Większość
staroży tny chlękałasięuosobionej ,bezwzględnej władzy Fatum ,którem iałodziałaćzapośrednictwem astralny chduchów(bogów,którzy władaligwiazdam i).Pawełwierzy,żenawetŻy dziodłączeniodChry stusaznaj dowalisięwniewolizły chduchów;
zob.kom entarzdoGa4,9.
4
Gdyjednaknadeszłapełniaczasu,zesłałBógSynaswego,zrodzonegozNiewiasty,
zrodzonegopodPrawem,
4,4pełniaczasu.Towy rażenieokreślanastanieczasówm esj ańskich,czy lieschatologiczny ch,któresądokonaniem siędługiegooczekiwaniawiekówj akoostatecznedopełnieniem iary.Por.Mk1,15;Dz1,7+;Rz13,11+;1Kor10,11;2Kor
6,2+;Ef1,10;Hbr1,2;9,26;1P1,20.
4,4.Wtekstachży dowskichj estczęstom owaowy pełnieniusięwy znaczonegoczasu,com iałostanowićuznaniedoskonałej m ądrościBożej ,którawładanadludzkim idziej am i.(Niektórzy kom entatorzy porówny wali„pełnięczasu”z
doj rzałościąkultury grecko-rzy m skiej doprzy j ęciasięchrześcij aństwa.Innisprzeciwialisiętem u,wy liczaj ącniem alnieprzekraczalneprzeszkody,j akieowakulturapiętrzy łaprzedpierwszy m ichrześcij anam i).Pawełporównuj eowowy pełnieniesię
czasudom om entu,wktóry m chłopiecosiągawiekdoj rzały ij estuważany zadorosłego(okołotrzy nastegolubczternastegorokuży cia).Określenie„zrodzony podPrawem ”oznacza,żeJezusby łzobligowany doprzestrzeganiaPrawaMoj żesza.
5
abywykupiłtych,którzypodlegaliPrawu,byśmymogliotrzymaćprzybrane
synostwo.
4,5Dwaaspekty odkupienia,negaty wny ipozy ty wny :staj ącsięsy nem niewolnikuzy skuj ewolność.Wy zwolony niewolnikzostaj eprzy brany zasy na,itoniety lkoprzezprawny dostępdodziedzictwa(w.7;por.3,29),leczprzezrzeczy wisty
darży ciaBożego,wktóry m sązj ednoczoneTrzy Osoby (w.6;por.2Kor13,13+).
4–5.
Pełniaczasu–toty le,coterm inustalony planem Boży m ,gdy żHebraj czy kwy obrażałsobieczasnasposóbcieczy pły nącej doj akiegośnaczy nia(por.Mk1,15).PosłanieSy naBożegonatenświatj estj użwtargnięciem doniegowieku
przyszłego(por.Hbr9,26;Ef1,9n).Dopieroparuzj aChry stusazapoczątkuj eeoneschatologiczny wścisły m znaczeniu.Sy nBoży został„zesłany ”,istniej ezatem przedswy m ży ciem ziem skim (por.innePawłowestwierdzeniapreegzy stenej iChry stusa:
Rz1,3n;8,3.32;1Kor8,6;2Kor8,9;Flp2,6;Kol1,15–18).Ogólnikowy zwrotzrodzonegozniewiasty(j edy ny tekstm ariologiczny św.Pawła!)akcentuj esposóbprzy j ścianaświatSy naBożego(por.Hi14,1;J1,14),azarazem wskutekbrakuwzm iankio
ziem skim oj cuJezusauboczniestwierdzato,żeApostołm ógłznaćprawdęodziewiczy m m acierzy ństwieMary i.ZwrotzaśzrodzonegopodPrawemoznacza,żeSy nBoży podzieliłdobrowolniesy tuacj ęŻy dów,podlegaj ącPrawu,alepototy lko,by na
nowy m etapiezbawczegoplanuBogam ogły nastąpićdziękiNiem u:wy kupieniezniewoliPrawaiobdarzenieprzybranymsynostwem.Prawniczy tenterm in(rzy m skaadoptio),wNTty lkoPawłowy (Rz8,14n.23;9,4;Ef1,5),tutaj stoiwm iej sce
oczekiwanej napodstawiecałegoporównaniaem ancy pacj idorosłegosy na.Bogatszepoj ęciesy nostwaj użitakzawierawsobieideęwolności.Przybranesynostwoj estzj ednej strony aktem niesły chanej dobrociBoga,azdrugiej –naszy m udziałem
pośrednim wj edy ny m ,abezpośrednim ,współnaturalny m ,sy nostwieJezusaChry stusawzględem BogaOj ca.
6
Nadowódtego,żejesteściesynami,BógzesłałdosercnaszychDuchaSynaswego,
którywoła:Abba,Ojcze!
4,6.Rzy m skaadopcj awy m agałaświadków-funkcj ętęspełniatutaj DuchŚwięty.Jestnaturalne,żeDuchpowinienskładaćświadectwo,bowiem wj udaizm ietraktowanoDuchaj akoTego,który udzielanatchnieniaprorokom .Tutaj Duch
inspiruj ewierzący chiprzem awiadonichtalej akkiedy śprzem awiałdoproroków,by przy pom inaćim oichpowołaniudzieciBoży ch.„Abba”toaram ej skie„tatuś”-słowowy rażaj ąceszczególnąbliskość,rzadko(j eśliwogóle)stosowanewj udaizm ie
j akoform abezpośredniegozwracaniasiędoBoga(zob.kom entarzdoMk14,36;Rz8,15).
7
Azatemniejesteśjużniewolnikiem,leczsynem.Jeżelizaśsynem,toidziedzicemz
woliBożej.
6–7.
Chrześcij anie,bogatowpierwotny m Kościeledarzenichary zm atam i,m oglidoświadczalnieprzeży waćdareschatologiczny,j akim j estDuchŚwięty.Ontołączy zBogiem Oj cem wierny chj akodzieciprzy brane,j akodziedziców
obietnicy danej Abraham owi,aurzeczy wistnionej wChry stusie.OwołaniuAbba,Ojczezob.Rz8,15.Takstwierdzony faktsy nostwaBożegochrześcij anwy łączam ożliwośćuważaniasięzapodlegaj ący chj eszczeniewoliPrawa.
4,7.Galacizostaliterazuwolnienispodopiekiniewolnika-opiekunazGa3,24-25,nastałj użbowiem właściwy czas(Ga4,4).
Wezwaniedowysnuciawniosków
8
Wprawdzieongiś,nieznającBoga,służyliściebogom,którzywrzeczywistościnie
istnieją.
4,8.Ży dziuważali,żepoganie„nieznaj ąBoga”,zaśichbogowie(j akostworzeniaprawdziwegoBoga)„wrzeczy wistościnieistniej ą”(dosł.„znatury bogam iniesą”)(Filozofowiestaroży tniczęstoocenialim oralnąwartośćj akiej śideilub
czy nunapodstawieichzgodnościznaturą.Pawełiinnipisarzeży dowscy ichrześcij ańscy uważaj ą,żeoddawanieczciby tom stworzony m ,takj akby by ły oneStwórcą,niespełniategokry terium .Niektórzy m y ślicielepogańscy,idączanauką
staroży tnegogreckiegofilozofaEuhem erusa,wprowadzalirozróżnieniem iędzy prawdziwy m ibogam i,który chistnienieby łooczy wiste„znatury ”[takim ij aksłońce,księży c,planety igwiazdy ]awy m y ślony m iprzezludzi[pozostałebóstwa].)Ży dzi,w
oparciuoprzy m ierzezBogiem ,twierdzili,że„znaj ą”Bogaprawdziwego.
9
Terazjednak,gdyścieBogapoznalii,cowięcej,Bógwaspoznał,jakżemożecie
powracaćdotychbezsilnychinędznychżywiołów,podktórychniewolęznowuchcecie
siępoddać?
4,9Bógwaspoznał.NawróceniesięGalatówby łodziełem Boga,który „poznał”ichj akopierwszy (por.1Kor8,2-3;13,12).
8–9.
Zpoprzedniegoporównaniawy nikaoczy wisty wniosekm oralny :niewracaćdodawnej niewoli.Galaci,poprzednioj akopoganie,czcilinieBogaprawdziwego,któregodałoim poznaćdopieroJegoobj awieniewChry stusie,leczsiły
kosm iczne–żywiołytegoświata(4,3.9).By łatohaniebnaniewola,podobnawswoj ej m oty wacj idoży dowskiej chęciszukaniawłasnej doskonałościwTorze:chcielisiępodobaćtem u,coj estbezsilneinędzne.Oiledawniej tłum aczy łaichniewiedza
(por.Rz1,18–23),oty leichobecnetendencj esąświadom y m dążeniem dopowtórnej ,awięcgorszej ,niewoli.Terazbowiem ichsy tuacj aj estinna:prawdziwy Bóg,przeznichpoznany,dowodziim ,żeichzna,tzn.uznaj eichzaswoich(por.Rz8,29n;1
Kor13,12;2Kor4,6).
4,9.Pawełform ułuj eostrezwroty,wsty luretory cznegonapom nienia:niej estpewienczy Galacinawetteraz„znaj ą”Boga.„Ży wioły ”lub„zasady ”,doktóry chpowracaj ą,oznaczaj ąprzy puszczalnie„duchy ”kry j ącesięzasiłam inatury,
który m oddawalicześćj akobogom (Ga4,8).Ważnąrolępełniły duchy gwiazd(Ga4,3),związanezdniam ioszczególny m znaczeniuiry tuałam isprawowany m iwokreślonepory roku(Ef4,10).
10
Zachowujeciedni,świętanowiuilata!
4,10.Judaizm m iałwłasny kalendarzświąt,nowiów,latszabatowy chitd.Pawełpowiada,żepowracaj ącdocerem onialnej ,kalendarzowej religii,Galaciwrócilidopogańskiej niewoli-oddalisiępodwładzęowy chduchówwniebie(Ga
4,3.9).Zkrasom ówczegopunktuwidzeniauży tatutaj argum entacj aj esttrady cy j nąretory cznąprzesadą-wy znawcy j udaizm uireligiipogańskichuważali,żem aj ązesobąniewielewspólnegoJednakzprakty cznegopunktuwidzeniazastępowaliDucha
(Ga3,2;4,6)ludzkątrady cj ąizwy czaj am i.Niektórzy kom entatorzy sądzą,żePawełłączy tutaj deifikowaneprzezpogaństwoży wioły (Ga4,8-9),którewj udaizm ieodpowiadały aniołom przy porządkowany m siłom natury,zaniołam i,któreprzekazały
Prawo.Chociażskoj arzenietoniej estpewne,Pawłowy obrazm acharakternegaty wny -wnaj lepszy m raziej esttoobrazdorosłego,który powracapodopiekędawnegoniewolnika-wy chowawcy.
11
Obawiamsięowas,czysiędlawasnietrudziłemnapróżno.
10–11.
ZkoleiApostołwy liczaprzy kładowoniektórezpropagowany chprzezGalatówprakty kwspólny chpoganom iŻy dom ,nasuwaj ący chprzy puszczenieoichcharakterzegnosty ckim :dniferalne,ży dowskieświętanowiuilata,zapewne
j ubileuszowe(por.Kol2,16).Takienawroty dom inionej fazy niewolikażąApostołowipostawićgorzkiepy taniecodocelowościj egozabiegówapostolskichwśródGalatów.Ironiam ieszasiętutaj zżalem .
4,11.Prorocy ubolewali,żebłaganieonawrócenieIzraelanieprzy nosiłożadnegorezultatu.Rozczarowanisłudzy Boży ży wilinadziej ę,żeichpoświęcenienieby ło„napróżno”,tj .żeniepozostaniebeznagrody (Ps73,13;por.Iz49,4;65,23).
Nawetwy rokiBożeby ły darem ne,gdy wichrezultacieIzraeldoNiegoniepowracał(Jr2,30).Ideęprzewodniąstanowiogrom trudupozbawionegonagrody zpowoduociężałościludzkichodbiorców(Flp2,16;por.1Tes3,5)inieskutecznościprzesłania
(1Kor15,2.14.17.58).
4,1-11.Synowie,nieniewolnicy.Wstaroży tny m prawiesy nowieby lidziedzicam i,którzy m aj ąprzej ąćwłasnośćoj ców.Wprzeciwieństwiedonich,niewolnicy stanowiliczęśćdziedziczonegom aj ątku.Kontrastpom iędzy niewolnikam ii
dziećm ipoj awiasięteżwinny chutworachliteratury staroży tnej .Jednakwży ciudom owy m ,którewy rażałowłaściwerelacj ewszy stkichczłonkówdom uwobecj egogłowy,m łodszedzieciby ły podporządkowaneoj curodźm y podobniej akniewolnicy.
Wprakty cej edy niepoopuszczeniurodzinnegodom udzieckoosiągałowolność.Pawełkonty nuuj etutaj obrazniewolnika-opiekunaij egorelacj idodziecka(Ga3,24).
Powołaniesięnadotychczasowewzajemnestosunki
12
Bracia,proszęwas,stańciesiętakimijakja,bojastałemsiętakimjakwy.Nie
skrzywdziliściemniewniczym.
4,12stałemsiętakimjakwy.Niewątpliwiechodziowy rzeczeniesięprzy wiązaniadolegalisty cznegozachowy waniaPrawa(por.1Kor9,21).
4,12.Wkulturzegreckiej „przy j aciele”by liuważaniza„równy ch”sobie(chociażrzy m skakoncepcj aprzy j aźniłączącej patronailudziodniegozależny chby ławówczasbardziej rozpowszechniona).Słowa„stańciesiętacy j akj a”
oznaczaj ą,żePawełzwracasiędonichj akdorówny chsobie,niezaśzpozy cj iichoj cawwierze(Ga4,19).
13
Wiecieprzecież,jakpierwszyrazgłosiłemwamEwangelię,zatrzymanychorobą,
4,13Prawdopodobnietochorobazm usiłaapostoładoprzedłużeniapoby tuwGalacj i,onzaśskorzy stałztego,by tam głosićEwangelię.
4,13.Pierwszeprzy by cie(Dz14,1-20wprzeciwieństwiedoDz14,21-25,j eśliprzy j m iem y hipotezęGalatówpołudniowy ch;zob.kom entarzdoGa1,2)lubnauczaniePawłaby ły związanezpewny m „niedom aganiem (cielesny m )”.Słowo
tom ożesięodnosićdochoroby lubranodniesiony chwwy nikuprześladowań.Stoiccy filozofowiepowiadali,żechorobaniepowinnam iećwpły wunapostawęczłowieka;Galacim ogliby ćpodwrażeniem sposobu,wj akiPawełznosiłniedom aganie.
Niektórzy badaczesugerowali(zakładaj ąc,żechodziopołudniowąGalacj ę;zob.Wprowadzenie),żeGalacj aby łam iej scem okorzy stny m klim acie,wktóry m chorzy m ogliodzy skaćzdrowie.
14
ijakmimopróby,najakąmojeniedomaganiecielesnewaswystawiło,nie
wzgardziliściemnąaninieodtrąciliście,alemnieprzyjęliściejakaniołaBożego,jak
samegoChrystusaJezusa.
12–14.
Ostatniawzm iankaoosobisty m trudzieApostoławpły wateraznazm ianętonupism a:staj esięoncieplej szy naskutekwy wołaniaobrazudobry chpoprzedniostosunkówzGalatam i.Pawełprosiwięcich,by naśladowaligow
wy rzeczeniusięPrawa(por.1Kor9,19–23;Flp3,4–8),odktóregouwolniony pozy skaładresatówdlaChry stusa.Doty chczasowy ostry tonlistuniem iałzaprzy czy nężadnej krzy wdy doznanej przezApostołaodGalatów.Odwrotnie,m aonj aknaj lepsze
wspom nieniazdoty chczasowy chznim ikontaktów(Dz16,6;18,23).Zdalioniświetnieegzam inzduchawiary,gdy niewzgardziliPawłem m im oj egochoroby.By ćm ożeoniej m ówiAutorw2Kor12,7,określaj ącj ątam j ako„wy słannikaszatana”.
Różneprzy puszczeniawy suwanowtej sprawie:ropnezapalenieoczu,m alaria,gorączkam altańska…Napierwszeznichwskazy wałby zwrotowy darciuoczu.
4,14.Fizy cznedolegliwościby ły częstouważanezaprzekleństwolubkarębogów.Przekonaniej akoby chorobastanowiłaBożąodpłatę,poj awiasięczęstonawetwtekstachży dowskich.Przy j ęciePawłaj akoBożego„anioła”(por.Dz14,12)
lub„posłańca”(term intenm ożesięodnosićzarównodoposłańcówludzkich,j akiboskich)oznaczaudzieleniem ugościny należnej tem u,ktogoposłał-Chry stusowiJezusowi.Posłańcy m ieliby ćprzy j m owanij akprzedstawicieleosób,któreichposłały.
(Tekstniem usisugerować,j akoby Chry stusby łobecny j akoanioł;por.1Sm 29,9;2Sm 14,17.20;19,27;Za12,8.Wieluchrześcij anży dowskiegopochodzeniazIIiIIIw.poChr.poj m owałoJezusaj akonaj wy ższegoanioła,zpowoduograniczonej liczby
kategorii,j akim idy sponowałj udaizm ij akiem ogły określićJegotożsam ośćwtam tej kulturze.Uj ęcietozostałozarzuconewIVwiekuzpowoduwy paczeniagoprzezarian,którzy przy j m uj ącboskąnaturęChry stusa,uważaliGoj ednocześniezaby t
stworzony [chociażobraztenm ógłby pasowaćdopoglądugłoszonegowcześniej przezebionitów,którzy odrzucaliboskośćChry stusa].Niektórzy pisarzeży dowscy [np.Filon]przedstawialiSłowoj akonaj wy ższegoanioła,leczbrakbezpośrednich
dowodów,by pierwsichrześcij anienawiązy walidotej koncepcj i.)
15
Gdzieżsięwięcpodziałoto,conazywaliściewaszymszczęściem?Bomogęwydać
wamświadectwo:gdybytobyłomożliwe,bylibyściesobieoczywydarliidalijemnie.
15.
Jakiżwięckontrastzachodzim iędzy pierwotny m duchem wiary GalatówwPawłaj akoapostołaChry stusaigratulowaniem sobietakiegom isj onarzaaobecny m stanem niem alwrogości.
4,15.Poświęceniedlakogośokaby łom etaforąoznaczaj ącąponiesieniewielkiej ofiary (Petroniuszprzy pisy wałj ąpewny m retorom ).StwierdzeniePawła,żeGalaci„by liby sobieoczy wy darliidalij em u",niem usiwięcoznaczać,żej ego
dolegliwość(Ga4,13-14)by łachorobąoczu,cosugerowaliniektórzy kom entatorzy.Wkulturzegreckiej przy j aźńwy rażałasięszczególniewgotowościdoponoszeniaofiar.PawełponowniepotwierdzawięźłączącągozGalatam i.
16
Czydlategostałemsięwaszymwrogiem,żemówiłemwamprawdę?
16.
Napy tanieoprzy czy nętakiej zm iany odpowiedziąm ożeby ćchy baty lkoto,żePawełgłosiłim prawdę,którawy zwala.
17
Zabiegająowasniezczystychpobudek,leczchcąwasodłączyćodemnie,abyścieo
nichzabiegali.
17.
Rzeczy wisty m powodem przy krej zm iany sąciinni,októry chApostołm ówiwręcz,żekieruj enim izłagorliwośćwodry waniuGalatów–zapewneodPawła,aprzeztoodChry stusa–poto,by przy wiązaćichdosam y chsiebie(por.
6,13).
4,16-17.Dem agodzy,którzy m ówililudziom to,cocipragnęliusły szeć,zy skiwalipopularnośćpochlebstwam i.Moraliściczęstotwierdzili,żepochlebcom wcaleniechodziodobrosłuchaczy,gdy żprawdziwam iłośćwy rażasięgłoszeniem
prawdy bezogródek(por.podobniePrz27,6).
18
Dobrzejestdoznawaćoznakprzywiązaniazczystychpobudekzawsze,anietylko
wtedy,gdyjestemmiędzywami.
4,18doznawaćoznakprzywiązania.Innetłum aczenie:„j estdobrzezj ednaćsobieinny chdladobra”.Wariant:„przy lgnij ciedodobra”.
18.
Lapidarnatreśćwierszawy raża,j aksięzdaj e,uznaniedlaty chspośródGalatów,którzy czuj ąsięzwiązanizPawłem ,orazzachętę,by wty m związkuokazalisięwy trwały m i,m im opróby czasuioddalenia.
4,18.Wprzeciwieństwiedoreakcj iGalatównapochlebstwaPawłowy chprzeciwników(Ga4,17),odnosilisięonidoPawłazprawdziwąm iłością(Ga4,13-15),dopókiprzeby wałwśródnichim ógłsiębronić(Ga4,16).Wstaroży tnościlisty
by ły uważanezanam iastkęczy j ej śobecności.Pawełm anadziej ę,żeGalaciprzestanąkwestionowaćj egonaukę.
19
Dziecimoje,otoponowniewbólachwasrodzę,ażChrystuswwassięukształtuje.
4,19.Nauczy cieleby liczęstotraktowanij ak„oj cowie”.Galacidobrzerozum ielirzy m skizwy czaj ,zgodniezktóry m oj ciecm iałabsolutnąwładzęnaddziećm i.Pawełnawiązuj etutaj j ednakdoinnegoelem entustaroży tnegom odelu
rodzicielstwa–czułościibliskości.Chociażuczucieby łokoj arzonetakżezpostaciąoj ca,Pawełprzej m uj etutaj równieżrolęm atki.Bólrodzeniaby łuważany zanaj większecierpieniedoświadczaneprzezludzi-wielem atekum ierałowczasieporodu,
nawetgdy m iały dopom ocy doświadczonąpołożną.Pawłowy obrazj egom iłościiofiary -zdrugiej strony ichniewierności-niem ógłby ćwięcbardziej wy m owny.
20
Jakżechciałbymbyćwtejchwiliuwasiodpowiedniozmienićswójgłos,bonie
wiem,cozwamipocząć.
19–20.
Trudapostolskiipalącatroskaostanduchowy wierny ch–toczy nnościj akby m acierzy ńskie(por.1Kor4,15;1Tes2,7.11;Flm 10).Galacisątakzagrożeniwswej wierze,iżApostołm usiichniej akoponowniewy daćnaświatj ako
chrześcij an,itowbólachażukształtujesięChrystus,tzn.zgodniezpoprzednim iokreśleniam iz3,27ni4,7,ażkościoły Galacj iukażąwsobieChry stusa–Jegociało(por.Ef4,11–13)lubwiaręwodkupienieprzezUkrzy żowanego.Narazienaskutek
oddaleniaApostołaodswy chdzieciduchowy chtrwaj egotroskaonie,graniczącazpoczuciem bezradności.
4,20.Staroży tniretorzy (np.Izokrates)zalecaliszczerewy znanie:„Niewiem ,copowiedzieć”wobliczudotkliwegocierpienia.Listy uważanozanam iastkęobecnościautora(Ga4,18),dlategom iały odzwierciedlaćtosam ousposobienie,j akie
okazałby,gdy by znalazłsięwśródadresatówpism a.Łatwiej by łoj ednaliPawłowipisaćsurowelisty niżokazy waćsurowość,gdy by łosobiścieobecny (2Kor10,10-11).Wrzeczy sam ej ,nawetpisząclistzawieraj ący naganę,czułsiębardziej zraniony
odnichsam y ch(2Kor2,4).
4,12-20.BłaganiePawła.ChociażListdoGalatównaj wy raźniej zawieranaganę,niej estonaj ednaknaj surowszawtonie.Zam iarem Pawłanieby łozerwaniewięzizczy telnikam i.Wtej częścilistuPawełsięgapoty powetem aty,które
odnaleźćm ożnaw„listachdoprzy j aciół”,by podkreślić,żewdalszy m ciągudarzy Galatówgłębokąm iłością.Staroży tniretorzy podkreślaliznaczeniezarównowłaściwegowy rażaniaem ocj i,j akilogicznegom y ślenia,wceluprzekonaniasłuchaczy.
Rozum ieliteżpotrzebęzłagodzeniatonupoudzieleniusurowegonapom nienia.Słowaapostołabrzm iały więcj aknaj bardziej właściwie.
AlegoriaSaryiHagar
21
Powiedzciemi[wy],którzychcecieżyćpodPrawem,czyPrawategonie
rozumiecie?
4,21czyPrawategonierozumiecie?Chodziorozum ienieświadectwaPism a(por.Rz3,19+).Niewy starczy by ćsy nem Abraham a,aby by ćteżspadkobiercąobietnicy (por.Mt3,9),koniecznej estj eszczeito,by nim by ćniej akIzm ael,
leczj akIzaak,tzn.nam ocy obietnicy (w.23),czy liby by ćpotom kiem raczej podwzględem duchaniżciała(w.29)właśnietegorodzaj uby ciepotom stwem j estzapowiedziąchrześcij aństwa(w,28;por.Rz9,6n).Topodstawowezagadnieniej est
zobrazowaneinny m iodpowiednikam i,bardziej sztuczny m i.
4,21.Zwrot„powiedzciem i”by łj edny m zesposobówzwróceniasiędowy im aginowanegoprzeciwnikawdiatry bie.Wpowszechnej term inologiistosowanej przezŻy dów„Prawo”obej m owałoKsięgęRodzaj u,awięciopowieśćoHagari
Sarze.
22
Przecieżnapisanejest,żeAbrahammiałdwóchsynów,jednegozniewolnicy,a
drugiegozwolnej.
23
Lecztenzniewolnicyurodziłsiętylkowedługciała,tenzaśzwolnej
naskutekobietnicy.
4,23urodziłsiętylkowedługciała.Chodziourodzeniesięwedługzwy czaj negoprawanatury (por.Rz7,5+),bezspecj alnej interwencj iBogadlaspełnieniaJegoobietnicy.
21–23.
Wtrosceswoj ej uciekasięApostołznówdoPism a,znówdoepizoduzży ciapatriarchy Abraham a,by winny j eszczesposóbwy kazać,j akm awy glądaćprawdziwepotom stwoAbraham owe,któregrupuj esięniewSy nagodze,lecz
wChry stusowy m Kościele.Zwolennicy życiapodPrawemm aj ąsięprzekonać,żej użsam oPrawostwierdza,ktonależy doprawdziwegopotom stwaAbraham a.Nasposóbwłaściwy rabinom Pawełprzeprowadzawy wódoalegory czny m sensiedwóch
sy nówAbraham a.Niewy m ienienizim ienia,sątoIzm aeliIzaak(Rdz16,15;21,2.9),zrodzenikolej no:pierwszy zniewolnicy Hagar,drugizwolnej ,pełnoprawnej żony pierwszorzędnej –Sary.Pierwszy przy szedłnaświatzgodniezprawam iwy łącznie
naturalny m iiludzkim iintencj am i.Natom iastdrugim iałzaczy nnikstwórczy niety lkoaktcielesny,leczBożąobietnicę,którazdziałałacud–narodzeniezm atkistarej idotądbezpłodnej .Akcentspoczy watunazależnościtegozj awiskaodBożej
inicj aty wy.
4,22-23.Poludzku,j edy ny sposób,by Abraham iSaram ielipotom stwoniezależnieodBożej interwencj ipolegałnaty m ,by Hagarurodziłasy naAbraham owi.(Niektórzy uczenisugerowali,żem ałżonkowiepostąpilizgodniezezwy czaj em
panuj ący m nastaroży tny m Bliskim Wschodzie,który polegałnawy korzy staniusłużącej niepłodnej żony j akozastępczej m atki.)Bógnadalzam ierzałwcudowny sposóbobdarzy ćichsy nem ,który m iałodziedziczy ćprzy m ierzezawarteprzezNiegoz
Abraham em (Rdz17,15-21).Pawełwdalszy m ciąguwy korzy stuj em oty wniewolnika-wolnego,wprowadzony wGa3,23-4,11.
24
Wydarzeniatemająjeszczesensalegoryczny:niewiastytewyobrażajądwa
przymierza;jedno,zawartepodgórąSynaj,rodzikuniewoli,awyobrażajeHagar:
4,24.Zgodniezeswy m ipoglądam idoty czący m iwy chowania,FiloninterpretowałHagarj akoniedoskonały sposóbkształcenia,Saręuważałj ednakzasy m boldoskonałej cnoty.Pawełkreślij ednakanalogięm iędzy niewolnikiem ,który rodzi
wedługdala,aty m i,którzy staraj ąsięwy pełnićsprawiedliwośćPrawawoparciuouczy nkiciała.HagarpochodziłazEgiptu(Rdz16,1),m ogławięcprzy pom inaćpierwszy m izraelskim czy telnikom KsięgiRodzaj uczasy ichniewoliwEgipcie;Góra
Sy naj znaj dowałasięwpobliżuEgiptu.
25
SynajjesttogórawArabii,aodpowiednikiemjejjestobecneJeruzalem.Ono
bowiemwrazzeswoimidziećmitrwawniewoli.
4,25Sy naj j esttogórawArabii.Wariant:„HagarprzedstawiaSy naj wArabii”(albo:„wj ęzy kuarabskim ”).
—obecneJeruzalem.MowaoJeruzalem czasuteraźniej szego,poddanePrawu,wprzeciwieństwiedoJeruzalem m esj ańskiego(por.Iz2,2),którerodzidziecipodługim okresieniepłodności(w.27;por.Iz54,1-6;Ap21,1+).
24–25.
Sensalegory czny widzituApostołj akozam ierzony j użwPiśm ieŚwięty m niedopierowy kry ty przezinterpretatora.Ty pargum entacj ij estraczej ty pologiczny,bodlaPawładawnahistorianieprzestaj ewcaleby ćhistorią
konkretny chosób.Niej esttoteżczy staty pologia,bodwom konkretny m m atkom odpowiadaj ąniedwieinnekobiety,leczdwiespołeczności:Sy nagogaiKościółChry stusa,j akoustanowioneprzezdwaprzy m ierzabardzoróżneodsiebiewzbawczy m
planieBoga.W2Kor3,14PawełnazwiepierwszeznichStarym.Tutaj argum entacj awy m agaokreślenia,żesy naj skieprzy m ierze,sy m bolizowaneprzezniewolnicęHagar,rodzikuniewoli.
4,25.„Arabia”obej m owałaGóręSy naj ,południowączęśćJudei,atakżeobszarnapółnocy,wspom niany wGa1,17.WczasachPawłanabatej scy Arabowieby liuważanizapotom kówHagar,dlastaroży tny chczy telnikówobeznany chz
geografiąwschodniegorej onuMorzaŚródziem negozwiązekby łwięcwy raźny.Kom entatorzy sugerowali,żePawełodpowiadatutaj natwierdzeniaswy chprzeciwników,bowiem alegory cznaargum entacj arzadkoby łaprzezniegostosowana.Jego
oponencim ogliutożsam iaćSy naj znowąJerozolim ą-m iej scem ,zktóregowprzy szłościm iałowy j śćPrawo(Iz2,2-4;por.65,17-19).
26
NatomiastgórneJeruzalemcieszysięwolnościąionojestnasząmatką.
26.
Zgodniezeswy m sposobem bły skawicznegokoj arzeniaiprzechodzeniaodrazudoistoty rzeczy,Apostołitupom ij awzm iankęoSarze,której wy m agałaby logika.Jakby wtrosceonieuszczupleniesensuteologicznegopoj ęciaJerozolim y
m ówizdecy dowanieogórnymJeruzalemj akonaszej m atce.Sam term inzapoży czy lipisarzeNTodrabinów,podkładaj ącpodniegoj ednaknowątreść(por.Hbr12,22;Ap21,1n),naktórąskładasięprzeciwstawienieziem skiej Jerozolim ieJeruzalem
niebieskiego,wolnośćduchowam ieszkańcówim acierzy ństwoduchowe.Argum entacj aApostołaopierasięnaniewątpliwy m wstaroży tnościpodtekścieprawny m :niewolnicam ożerodzićty lkoniewolników,awolnakobieta–ty lkowolny chludzi.Górne
Jeruzalemm ówiwięcoaspekcieeschatologiczny m KościołaChry stusowego,istniej ącegoj użteraz.
4,26.Wieletekstówży dowskichzczasówPawławy rażałostarotestam entowąnadziej ęnanowąJerozolim ę,częstowznaczeniuniebieskiej Jerozolim y,któram iałazstąpićnaziem ię.Teksty teokreślały teżczasam iJerozolim ę(teraźniej sząlub
przy szłą)j ako„nasząm atkę”.Ponieważj udaizm koj arzy łMesj aszaiDuchazczasam iostateczny m i,Pawełwnaturalny sposóbutożsam ianaśladowcówMesj asza-Jezusaraczej zprzy szłą,niżobecnąJerozolim ą.
27
Wszaknapisanejest:Weselsię,niepłodna,któranierodziłaś,wykrzykujzradości,
któranieznałaśbólówrodzenia,bowięcejdziecimasamotnaniżta,którażyjezmężem.
4,27.Dlaniektóry chnauczy cieliży dowskichłączenieIz54,1(który Pawełtutaj cy tuj e)zRdz21,2by łoj aknaj bardziej naturalne:urodzeniedzieckaprzezSaręstanowiłoty pprzy szły chnarodzinIzraelaiJerozolim y pocierpieniachniewoli.
Jestconaj m niej m ożliwe,żesam Izaj aszm iałnam y ślitakąaluzj ę(Iz51,2).
28
Właśniewy,bracia,jesteściejakIzaakdziećmiobietnicy.
27–28.
Jakodowódnastępuj ecy tatzProroka,przedstawiaj ący obrazowosy tuacj ęIzraelaniby opuszczonej wdowy,sy tuacj ęzczasówwy gnaniababilońskiego.Apostołdostrzegaurzeczy wistnieniezbiorowelosuSary wfakcie
eschatologicznegoodrodzeniaJerozolim y czy teżSy j onu.Naciskspoczy wanacudzieBoskiej łaskawości,coj estodpowiednikiem poleganianaobietnicy.Wy pełnieniem zaśobietnicy j estdziełozbawieniadokonanewChry stusie.Stądm ożliwej est
równanie:Izaak–todziśludziewierzący wChry stusa,prawdziwedzieciBożej obietnicy m esj ańskiej .
4,28.Przeciwnicy Pawłowitwierdzili,żeczłowiekm usizostaćobrzezany,by uczestniczy ćwprzy m ierzuAbraham aiIzaaka,istaćsięichduchowy m potom kiem .Chociażm oglisięonipowoły waćnaargum enty zRdz17,10-14,Paweł
wy kraczapozaży dowskątrady cj ę(wedługktórej wczasachostateczny chPrawom azostaćum ocnione,niezaśrady kalniezm ienione).Apostołwierzy,żeprzy j ścieMesj aszazapoczątkowałonowąerę,doktórej niem aj ąj użścisłegozastosowaniadawne
reguły (Ga4,4.26).Wram achtegonowegoprzy m ierzachrześcij aniewy wodzący sięzpogansądziećm iIzaaka,zaśichprzeciwnicy,którzy prakty kuj ąobrzezanie-duchowy m iIzm aelitam i.
29
Alejakwówczasten,którysięurodziłtylkowedługciała,prześladowałtego,który
sięurodziłwedługducha,takdziejesięiteraz.
4,29Ustaliwszy paralelizm m iędzy Izm aelem iŻy dam izj ednej strony,aIzaakiem ichrześcij anam i—zdrugiej ,Pawełwy prowadzazeńdwanowezastosowania.Wedługpewny chtrady cj iży dowskichIzm ael„prześladował”Izaaka,w
każdy m razie—zgodniezBiblią—Sara,uważaj ącIzm aelazary walaswegosy na,dom agasięwy gnaniaHagar(Rdz21,9).
29.
Potwierdzeniem trafnościzastosowaniaalegoriij estdziej owasy tuacj aKościoła:prześladuj egoSy nagoga,j akongiśIzm aelźletraktowałIzaaka(por.Rdz21,9)zzazdrościodziedzictwo.Sam Pawełdoznałnasobiety lokrotnieskutkówtej
wrogości.
4,29.Zazdrośćwobecwy żej postawiony chby ławstaroży tnościczęsty m tem atem m oralny m ;por.1J3,12lubutwórFilonazaty tułowany Ozarzutachgorszychwobeclepszych.Stary Testam entczęstopodawałprzy kłady prześladowania
sprawiedliwy chprzezniegodziwy ch(np.Ps37,32).Pawełwy korzy stuj etęideędowy j aśnieniadlaczegowy stępuj ący przeciwniem uchrześcij anieży dowskiegopochodzeniaulegaj ąopiniiŻy dów,którzy nieprzy j ęliJezusa(por.Ga5,11;6,12-13).
30
CojednakmówiPismo?Wypędźniewolnicęijejsyna,boniebędziedziedziczyć
synniewolnicyrazemzsynemwolnej.
31
Takto,bracia,niejesteśmydziećminiewolnicy,
alewolnej.
30–31.
Jasnej estBożerozstrzy gnięcietegosporu.Onoteżstanowiprakty czny wniosekdlaGalatów:Sy nagogaj akoniewolnicam usiby ćodrzucona,bodziedzictwonależy dowierzący chwobietnicęBożą.Postępuj m y więcj akprzy stało
wolny m !Takm ożnastreścićm y ślteologicznąalegorii:JakHagariSaram aj ąj ednegom ęża,takPrawoiObietnicam aj ąj ednegoAutora–Boga.Gdy potom stwoj ednej zwalczapotom stwodrugiej ,Bógwy brałj akoswój ludpotom stwowolnej –dzieci
Obietnicy.
4,30-31.Przeciwnicy Pawłowiuważali,żenieobrzezanipoganienieuczestnicząwprzy m ierzu.Pawełstarasiętutaj wy kazać,żej estprzeciwnie.Ostatecznąkonsekwencj ęanalogiistanowicy tatRdz21,10:potom stwoHagarniem oże
dziedziczy ćrazem zpotom stwem Sary,Sarażądazaś,by Abraham wy gnałHagariIzm aela.Pawełwzy waswy chczy telników,by postąpilipodobnie-wy pędzilij egoprzeciwników,duchowy chIzm aelitów.
Ga5
Bezużytecznośćobrzezania
1
KuwolnościwyswobodziłnasChrystus.Azatemtrwajciewniejiniepoddawajcie
sięnanowopodjarzmoniewoli!
5,1Powrótdoobrzezaniaby łby rezy gnacj ązwolności,j akądaj ewiarawChry stusa(por.Rz6,15+).Prawoiwiaraniedadząsięwty m pogodzić(w.2-6).—Wniektóry chrkpsach(Wulgata)pierwszesłowasąpołączonezwierszem
poprzedzaj ący m :„...alewolnej .AtąwolnościąChry stusnaswy zwolił”.
1.
Chry stusobdarzy łnaswolnościąodPrawa,atakżeodj egoskutku,j akim według1Kor15,56j estgrzech.Jesttozarazem uwolnienieodprzem ocy złudzeń,j akieniesiezesobąpokusaczy stangrzechu(Rz7,11.15;por.J8,32).Wreszcie,w
perspekty wieściśleeschatologicznej ,będzietowolnośćodśm iercij akonastępstwagrzechu,czy lizm artwy chwstanie(por.Rz5,12.21;6,23;7,9–11;1Kor15,21–26.50–57).StądToraj akopośrednieźródłogrzechustałaby siędlaGalatówjarzmemniewoli,
itonanowo,gdy żkultpogańskisprawowany przezGalatówteżby łniewolą,j aktopoprzednioApostołudowodnił(3,23;4,3.8).
5,1.Natem at„j arzm a”,zob.kom entarzdoDz15,10.
4,21-5,1.AlegoriaHagariSary.JeśliKsięgaRodzaj unawiązuj edoczasówMoj żeszaiwy j ściazEgiptu,literackafunkcj anarracj ioHagarpolegałaby naostrzeżeniuIzraelitówprzedpowrotem doEgiptu(Rdz16,1),-chociażostatecznie
Hagarj estraczej postaciąpozy ty wną,niżnegaty wną.Cowięcej ,całasekcj aRdz15-21podkreśla,żedziecko,któreurodziłosiędziękiBożej obietnicy (wktórąuwierzy łAbraham wRdz15,6;por.Ga3,6.14)stanowiłokluczdowszy stkiego,coBógobiecał
Abraham owi.Dzieckopoczęte„wedługciała”,wsposóbczy stoludzki,otrzy m ałoBożebłogosławieństwo,leczniem iałożadnegoudziałuwobietnicy.Wprzeciwieństwiedointerpretacj iFilonainiektóry chinny chówczesny chegzegetów(iwieluobrazów
stosowany chwewspółczesny chkazaniach),Pawłowa„alegoria”j estanalogiąopartąnatekściebiblij ny m ,niezaśj edy niewy m y słem apostoła.
2
Otoja,Paweł,mówięwam:Jeżelipoddaciesięobrzezaniu,Chrystuswamsięnanic
nieprzyda.
3
Irazjeszczeoświadczamkażdemuczłowiekowi,którypoddajesię
obrzezaniu:jestonzobowiązanyzachowaćwszystkieprzepisyPrawa.
2–3.
Kładącnaszalęcały swój autory tetapostolski,PawełzapewniaGalatów,żeznakobrzezania,naktóry –j akwidać–j eszczesięniezdecy dowali,będziem iałj akoskutekbezuży tecznośćdlanichzbawczegodziełaChry stusa.Otwierawięc
im oczy nato,czegoniem ówiłaim propagandaproj udaisty czna:poobrzezaniuczekaichnieznośny ciężardrobiazgowy chprzepisówTory,który chniezachowuj ąnawetsam im ąciciele(por.6,13).
5,2-3.Większośćnauczy cieliży dowskichuważała,żesprawiedliwipoganiem ogązostaćzbawieni,oileprzestrzegaj ąsiedm iuprzy kazań,któreBógdałNoem u.Każdy poganin,który nawracałsięnaj udaizm ,m usiałj ednakprzestrzegać
wszy stkich613przy kazańnadany chIzraelowinaGórzeSy naj (zgodnierabinackąrachubą).Rabinipowiadali,żePrawostanowicałośćiżetrzebagoprzestrzegaćwcałości.Odrzuceniej akiej kolwiekczęścirównałosięodrzuceniuwszy stkiego.
4
ZerwaliściezChrystusemwszyscy,którzyszukacieusprawiedliwieniawPrawie;
wypadliściezłaski.
4.
Porzucaj ącm y ślociężarachPrawaobwarowanegosankcj am iprzekleństw,Apostołprzechodzidorady kalnegowniosku,który j estm ocniej szy m sform ułowaniem zasady z5,2:szukanieusprawiedliwieniawPrawieodcinaodj edy nej
drogizbawienia,danej ludziom przezBoga,odChry stusaiJegołaski.Zatem zam iarGalatówj estpróbąapostazj iodłaskiotrzy m anej j użprzeznichnachrzcie.
5,4.ChociażwiększośćŻy dówwierzy ła,żeuczestniczy wprzy m ierzuprzezsam faktnarodzin,uważalirównież,żeczłowiekm ożezostaćwy kluczony zprzy m ierzawskuteknieposłuszeństwa.Ponieważj ednakzbawieniej estdostępnej edy nie
wChry stusie(Ga2,21),Pawełtwierdzi,żedążeniedoniegowj akikolwiekinny sposóbprowadzido„odłączenia”.
5
MyzaśzpomocąDuchadziękiwierzewyczekujemyspodziewanejsprawiedliwości.
5,5wyczekujemyspodziewanejsprawiedliwości.Albo:„dóbr,który chspodziewasięsprawiedliwość”.
5.
Drogaprawdziwy chchrześcij an(my)j estzupełnieinna:oczekiwanienazasadziewiary wChry stusa-Zbawcęostatecznej sprawiedliwości,osiągalnej ty lkoprzezDucha,którąnasądziew„dzieńPański”zadeklaruj eBóg(por.Rz8,23).To
usprawiedliwieniebędziedrugie,definity wne,gdy żpierwszy m by łopoj ednanieprzezśm ierćChry stusa(Rz5,10),uzy skanenachrzcie(Rz6,3–11).DuchŚwięty j estgłówny m czy nnikiem ży ciawierny chwChry stusie,czy nnikiem działaj ący m weonie
eschatologiczny m ,który współistniej ezobecny m światem (por.3,2n.5;4,6;5,16nn.22n.25).„Chry stosfera”,wktórej znaleźlisięwierni,uwolniłaichodprzem ocy taksiłkosm iczny ch,j akidawnej ekonom iiStaregoPrzy m ierza.
6
AlbowiemwChrystusieJezusieaniobrzezanie,anijegobrakniemajążadnego
znaczenia,tylkowiara,któradziałaprzezmiłość.
5,6wiara,któradziałaprzezm iłość.Wiaraj estzasadąnowegoży cia(4,5;5,5),aleprzezdziałanieDuchaj estonazwiązanaznadziej ą(w.5)izm iłością(w.6i13-14;por.Rz5,5+;1Kor13,13+).Prakty kowaniem iłościwskazuj enato,że
wiaraj estży wa(por.1J3,23-24).
6.
Dlategobezznaczeniaj estj użdlanichzewnętrzny znakprzedawnionegoprzy m ierza–obrzezanie.Ważnaj estty lkowiara–oczy wiściewSy naBożego,j akw2,20,działaj ącaprzezmiłość.Jesttonowy odpowiednikuczynkówwymaganych
przezPrawo.Odróżnionewteoriiobietecnoty chrześcij an–wiaraim iłość–m usząiśćzesobąwparze,gdy chodzioprakty kęży cia.Ty lkoży wawiara,tzn.oży wionam iłością,będzieczy nnikiem ostatecznegousprawiedliwienia.StądJk2,17przestrzega
przedwiarąmartwą.
5,5-6.WiększośćŻy dówwierzy ła,żeDuchdziałałwokresieStaregoTestam entuizstąpiponowniewczasachostateczny ch.WedługPawłaDuchj użobecniewy zwalawwierzący chm ocprzy szłegokrólestwaipozwalaim doświadczy ć
„usprawiedliwienia”,którezostaniewpełniobj awionewchwilipowrotuChry stusa.Zob.kom entarzdoGa6,15.
5,2-6.PrawdziwePrawo.Głównam y ślGa5,2-6,3:prawdziwy m Prawem j estPrawoDuchaim iłości,niezaściała.
Ostatniezarzutyigroźby
7
Biegliścietakwspaniale!Ktowamprzeciąłdrogętrwaniaprzyprawdzie?
5,7Wpierwszy m zdaniuporównaniedrogieapostołowi(por.2,2;1Kor9,24-26;Flp2,16;3,12-14;2Tm 4,7;Hbr12,1).
8
WpływtenniepochodziodTego,którywaspowołuje.
5,7-8.Staroży tnipisarze,podej m uj ący zagadnieniam oralne,częstoporówny waliży cieczłowiekadobiegu,Pawełm ówitutaj okim ś,ktoim „przeszkodził”(uży tetutaj słowonawiązuj edoczasownika„ciąć”),wy trąciłzrównowagiiby ć
m ożeuniem ożliwiłdalszy bieg.Retorzy lubiligry słowne,Pawełzaśczy nitutaj aluzj ędoobrzezania(któreoznaczałoobcięcienapletka),podobniej akwGa5,12.
9
Trochękwasuzakwaszacałeciasto.
7–9.
Ostrepy tanieretory czne,ukazuj ącekontrastm iędzy świetny m początkiem aobecny m zachwianiem sięGalatówwobecprawdy obj awionej ,zm ierzaniej akodoprzecięciawrzodu.Taj em niczookreślony kto–toniekonieczniem usiby ć
ludzkaj ednostka,leczten,który ichurzekł(3,1)–szatan.Usiłuj eonzniweczy ćswoim wpły wem działanieBoga,powołuj ącegoGalatówdowiary wChry stusa.Dlauzm y słowieniarzeczy wistegoniebezpieczeństwabłędnej doktry ny przy taczaApostoł
afory zm okwasie,znany takgreckim autorom (Menander),j akirabinowiGam alielowi,m istrzowim łodegoSzawła.
10
MamcodowasufnośćwPanu,żeinnegozdanianiżjaniebędziecie.Anatym,
którysiejemiędzywamizamęt,zaciążywyrokpotępienia,kimkolwiekbyonbył.
5,10MamcodowasufnośćwPanu.Albo:„ufam ,żezj ednoczeniwPanu”.
10.
ApostołufałasceChry stusadziałaj ącej wGalatach.Niem aj ąj ej natom iastm ącicieleichspokoj u,dlategozapowiadaim surowy sądiwy rokBoży :nawetnaj bardziej poważanipodlegaj ątem uwy rokowi.
5,9-10.Kwasogarniaswoim działaniem całeciasto.Pawełwy korzy stuj etęideę,by ćm ożestaroży tneprzy słowie,w1Kor5,6,by ostrzecczy telnikówprzednegaty wny m iskutkam iniepoddawanej leczeniuduchowej choroby.
11
Codomniezaś,bracia,jeślinadalgłoszęobrzezanie,todlaczegowdalszymciągu
jestemprześladowany?Przecieżwtedyustałobyzgorszeniekrzyża.
5,11jeślinadalgłoszęobrzezanie.Tegoniewątpliwiedom agalisięprzeciwnicy Pawła(por.1,10;2,3+).
11.
Podstawąpy taniaby łzapewnej akiśzarzutprzeciwnikówPawła,m ożeoskarżenieooportunizm ,oparty nafakcieobrzezaniaprzezniegoTy m oteusza(Dz16,3).Faktten,rzeczj asna,nieby ł„głoszeniem ”obrzezania,ty lkodostosowaniem
siępasterskim dośrodowiska.Gdy by wy nikałzprzekonaniaPawła,nieby łby Apostołtakzaj adleprześladowany przezŻy dów.Ustałoby wtedy ży dowskiezgorszeniekrzyża(por.1Kor1,23)–tzn.odrzucaniezoburzeniem iwstrętem Ukrzy żowanegoj ako
Mesj asza.Krzy żiobrzezaniej akorównorzędneśrodkizbawienianiedadząsięzesobąpogodzić.Apostołwrócij eszczedotegotwierdzenia(6,14).
5,11.Gdy by Pawełnawracałpogannaj udaizm wzwy czaj ny sposób(stosuj ącobrzezaniewprzy padkum ężczy znorazchrzestwprzy padkum ężczy znikobiet),nienapoty kałby nasprzeciwzestrony Ży dów-który chnaciskom uleglij ego
przeciwnicy wGalacj i(Ga6,12-13),bardziej przy wiązanidowłasny choby czaj ówniżotwarcinakulturowąodrębnośćGalatów.(Jeśliczy telnicy Pawłowizam ieszkiwalipołudniowąGalacj ę,Dz13-14opisuj ąniektórezowy chprześladowań.)
12
Bodajbysiędokońcaokaleczylici,którzywaspodburzają.
5,12Bodajbysiędokońcaokaleczyli.Możliwaaluzj adory tualnej kastracj iprakty kowanej wkulcieKy beli.Sarkazm j akwFlp3,2.5,13-26Noweży ciewierzący chdopełniasięwm iłości(5,6;Rz13,8;1Kor13,1+),któraj estnowy m
„Prawem ”(por.Rz7,7+)iprzy nosiowocDucha(w.22;por.Rz5,5+;Flp1,11),anieuczy nkiciała(w.19;6,8;por.Rz13,12).
12.
Wkonkluzj iwy stępuj egorzkaironia:okaleczeniedokońca(por.Flp3,2)–tosam okastracj a,którąwtam ty chokolicachprakty kowaliwkultowy m szaleczcicieleAttisaiKy bele.
5,12.Słowa„bodaj by siędokońcaokaleczy li”m ogąoznaczaćodłączeniesięodwspólnoty,j ednakwiększośćkom entatorówrozum iej ewznaczeniu„pozbawilim ęskości”lubdokonali„sam okastracj i”:skorochcąobrzezy waćinny ch,niechże
sam ibędąkonsekwentnidokońcaiusunącały organ.ChociażPawełcelowounikam ówieniawprost,niem apowodusądzić,j akoby wy powiedzenietakiej zniewagiby łoby dlaniegouwłaczaj ące.Celnazniewagawy powiedzianawogniudy skusj im ogła
paśćzustdobry chm ówcówpubliczny ch,Pawełj estznaczniebardziej żarliwy wkry ty kowaniuswy chprzeciwnikówniżwobwinianiusam y chGalatów.Wielupoganuważałoobrzezaniezaform ęokaleczenia.Wczasachpóźniej szy chrzy m skicesarz
Hadrianzabroniłprakty kowaniategoobrzęduwram achprawazakazuj ącegodokony waniakastracj i.Pawełwiedziałj ednak,żeŻy dziczuliszczególnąodrazędoeunuchów(Pwt23,1).
OWŁAŚCIWEJWOLNOŚCICHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Miłośćiwolność
13
Wyzatem,bracia,powołanizostaliściedowolności.Tylkonie[bierzcie]tej
wolnościjakozachętydo[hołdowania]ciału,wręczprzeciwnie,miłościąożywienisłużcie
sobiewzajemnie.
13.
Ustalonąteorety cznieprawdęowolnościodPrawanależy zastosowaćwży ciu.Taczęśćwięclistupoświęconaj estwnioskom m oralny m .Oilesam ązasadęprzedtem Apostołwiązałzcnotąwiary,oty lezastosowaniaprakty cznepołączy
zcnotąm iłości.Zaczy naoduściśleniapoj ęciatłum aczącego,naczy m polegastanwolnościchrześcij an.Naanty podachbowiem legalizm uiautosotery zm ustoiinnewy paczenieroliPrawa–anty nom izm m oralny.Taknależy rozum iećprzestrogęprzed
hołdowaniemciału.Ciało(ìÁľ)m atutaj znam ienny dlaPawłasenspierwiastkaegoisty cznegowczłowiekuskażony m przezgrzech.Stądj akoprzeciwśrodekzalecam iłośćusłużną,awięcbezinteresowną.Azatem wm iej sceprzedawnionej litery Prawa
wchodziby naj m niej niebrakzasadm oralny ch,lecznoweprawom iłości,którem uchrześcij aniesłużąj akowolnedzieciBoże(por.Rz7,6).
14
BocałePrawowypełniasięwtymjednymnakazie:Będzieszmiłowałbliźniego
swegojaksiebiesamego.
5,14Tuchodzioinnerozum ieniezacy towanegonakazuniżwKpł:m aszm iłowaćniety lko„członkatwegoludu”,leczkażdegoczłonkarodziny ludzkiej (por.Łk10,29-37),utożsam ionegozsam y m Chry stusem (Mt25,40.45).TakżedlaPawła
drugieprzy kazaniej estwsposóbkonieczny ściślezłączonezpierwszy m .
5,13-14.Takżeinninauczy cieleży dowscy streszczaliprzy kazaniadoty czącerelacj izbliźnim izapom ocąKpł19,18.Pawełwolij ednaktopodsum owanieodinny ch,ponieważpodałj esam Jezus(Mk12,31).
15
Ajeśliuwasjedendrugiegokąsaipożera,baczcie,byściesięwzajemnieniezjedli.
14–15.
CałePrawotutaj m asenswoliBożej wy rażonej wST,czy lioznaczazespółwy m agańm oralny chzestrony Boga.Prawosięwypełnia,tzn.człowiekczy nizadośćj egowy m aganiom przezzachowanieprzy kazaniam iłości(Rz13,8).
Przy toczonem iej scezKpłpodpiórem Apostoła,j akzresztąwcały m NT,m azakresszerszy :bliźnim j estniety lkoIzraelita,leczkażdy człowiek(por.Łk10,25–37).Odoniosłościtegoprzy kazaniapor.Mk12,28–34.Wty m kontekściem iłośćj est
świadectwem wiary,następstwem nowegoistnieniawChry stusie.Ty m czasem ,niestety,Galatom dalekodosprostaniatem uwy m aganiu.Propagandaj udaisty cznawy wołaławielewzaj em ny chniechęcidotegostopnia,iżstalisięonidlasiebie
wzaj em niej akdzikiezwierzęta(por.5,26).Przestrogakońcowaznówpełnagorzkiej ironii.
5,15.Staroży tni(szczególnieStary Testam entiźródłaży dowskie,np.Prz30,14)posługiwalisięm etaforąpożarciaprzezinny chwceluopisuokropnegolosulubniewy obrażalnej nikczem ności(dosłowny kanibalizm przerażałstaroży tny ch
silniej niżludziwspółczesny ch).
Napięciemiędzy„duchem”a„ciałem”
16
Oto,czegouczę:postępujciewedługducha,aniespełniciepożądaniaciała.
5,16Tenfragm entdobrzeukazuj e,j akprzeciwstawiaj ąsięsobietedwiezasady działania:ciałoiduch(por.Rz5,5+;7,5+).Prowadzony przezDucha(w.18,25;Rz8,14)chrześcij aninspontanicznieży j ewedługDucha(w.22-23)iodwraca
sięoduczy nków,doktóry chprowadzigo„pożądanie”ciała(w.16,24);teuczy nkiniesąwcaleokreślonej akotakieprzezfakt,żem aj ąsiedliskow„ciele”(corpus).
5,16.Stary Testam entij udaizm m ówiły o„chodzeniu”drogąPańską,wsprawiedliwości,wprawieitd.(np.Kpł26,3).Wy rażenietooznaczałowłaściwe„postępowanie”.Nauczy cieleży dowscy określaliswoj eprawam oralnezaczerpniętez
prawaStaregoTestam entum ianem halakah(dosłownie„chodzenie”).Chociażwy rażenietonieby łopowszechniestosowanewj ęzy kugreckim ,czy telnicy Pawłowi(zwłaszczaci,którzy lepiej znaliStary Testam entij udaizm )zrozum ielizapewnej ego
m y śl.Apostołm ożetutaj nawiązy waćdoEz36,27:gdy wczasachostateczny chBógobdarzy ludziswoim Duchem ,będąprzestrzegaćwszy stkichJegoprzy kazań,nawetgdy by owłasny chsiłachniepotrafilitegouczy nić.
17
Ciałobowiemdoczegoinnegodążyniżduch,aduchdoczegoinnegoniżciało,i
stądniemamiędzynimizgody,takżenieczynicietego,cochcecie.
16–17.
Powy ższy ury wekstanowiilustracj ępoprzedniowy głoszonej zasady.Nowasy tuacj a,wj akiej sięznaj duj echrześcij anin,wy znaczam unowąm oralność.Jej czy nnikiem kierowniczy m j estwspom niany j użwy żej (5,5)duch(Ŕ˝µĹĽ
±),którem utaksiętrzebapoddać,j akprzedtem Ży dzipodlegaliPrawuTy lkoduchpotrafidaćm ocprzeciwpożądaniom ciała,tzn.zepsutej natury człowieka,awięcpozbawionej łaski.Nowakondy cj achrześcij aninaniepozbawiago,j akwidać,ani
wolnej woli,anizły chskłonności,aledaj em um ocducha,której niedawałaTora.Wty m kontekścieduchj estczy nnikiem ży cianadprzy rodzonego,strefąłaski,którązawdzięczam y DuchowiŚwiętem u.Jedenitensam term inoznaczawięcuPawła
niekiedy dar,aniekiedy Dawcę.Między takpoj ęty m ciałemaduchemm usipanowaćnieprzej ednany antagonizm ,gdy żdążeniaichsądokładniesprzeczne.Wkażdy m akciem oralny m chrześcij aninm ożewsposóbwolny poddaćsięj ednem uzty ch
dwóchczy nników,zty m j ednak,żenaturalnaj egoskłonność(chcecie)idziezapierwiastkiem ciała,należący m doj egoegzy stencj ipogrzechuAdam owy m (por.Rz8,13).
5,17.„Ciało”oznaczaludzkąsłabośćiśm iertelność(niechodzitutaj j edy nieo„grzesznąnaturę”,leczwogóleo„naturęludzką”),atakżenaj lepsze(lubnaj gorsze)coczłowiekm ożeuczy nićowłasny chsiłach.Ponieważciałoniem anic
wspólnegozBożąm ocą,m ożnaby ćalboczłowiekiem duchowy m (chrześcij aninem ),alboczłowiekiem cielesny m (który sam prowadziwłasneży cie,niepolegaj ącnaBogu)-niem ożnaby ćj ednocześniej edny m idrugim (Ga5,16.18);zob.kom entarz
wewprowadzeniudoRz8,1-11.
18
Jeślijednakpozwoliciesięprowadzićduchowi,niebędzieciepodlegaćPrawu.
18.
Poddaniesiędziałaniuduchauwalniachrześcij aninaodniewoliPrawa,wktórej utrzy m y wałoby gonadalszukanieswoj ej własnejsprawiedliwości(Flp3,9)lubprzekraczaniePrawawskuteknieprzezwy ciężony chzły chskłonnościnatury.
Beznadziej nątęwalkęopisuj eRz7,14–24.
5,18.Staroży tnifilozofowieczęstogłosili,żeludziem ądrzy niepotrzebuj ąpraw,czy niąbowiem to,cosłuszne,ponieważprawozapisanej estwichsercu.RównieżStary Testam entm ówioprawiezapisany m wludzkim sercu,stanowiono
szczególny darnowegoprzy m ierza(Jr31,31-34).Stary Testam entczęstoprzedstawiałIzraelaj ako„prowadzonego”przezBoga,szczególniepodczaswędrówkinapusty ni,powy bawieniuzniewoliegipskiej .
19
Jestzaśrzecząwiadomą,jakieuczynkirodząsięzciała:nierząd,nieczystość,
wyuzdanie,
20
bałwochwalstwo,czary,nienawiść,spory,zawiść,gniewy,pogońza
zaszczytami,niezgoda,rozłamy,
5,20zawiść.WWulgaciedodane:„zabój stwa”.Por.Rz1,29.
21
zazdrość,pijaństwo,hulankiitympodobne.Codonichzapowiadamwam,jakto
jużzapowiedziałem:ci,którzysiętakichrzeczydopuszczają,królestwaBożegonie
odziedziczą.
19–21.
Następuj ej edenzPawłowy chkatalogówgrzechów(inne–zob.Rz1,29nn;13,13;1Kor5,9n;6,9n;2Kor12,20;2Tm 3,2–5)ilustruj ący stanniewoliwobecrozpanoszonegopierwiastka–ciała.Pierwszetrzy wy stępkisąnieporządkam i
wzakresiepłci–naj bardziej rzucaj ący m isięwoczy.Potem następuj ądwawy paczeniaty powopogańskie(por.Rz1,23)–bałwochwalstwoim agia,któresąkonieckońcówszukaniem siebie.Zkoleiwy liczaApostołosiem wadży ciaspołecznego,
pody ktowany chegocentry zm em .Wreszcienakońcupowracaznówdodwóchnaduży ćcielesny chwścisły m tegosłowaznaczeniu,dodaj ąc,żekataloggrzechówniej estby naj m niej wy czerpuj ący.Hołdowaniety m wy stępkom zam y kastanowczo
drogędościśleeschatologicznegokrólestwaBożego–dozbawienia.Oweuczynkiwm niem aniugrzesznikadaj ąm uniczy m nieograniczoneszczęście,awrzeczy wistościpozbawiaj ągoonetegoprawdziwegoszczęścia,j akieBógm uprzeznaczy ł.
22
OwocemzaśDuchajest:miłość,radość,pokój,cierpliwość,uprzejmość,dobroć,
wierność,
5,22.TakżeStary Testam entposługuj esięm etaforąBożegoludu,który przy nosi„owoc”(np.Iz27,6;Oz10,1;14,8).Pawełprzeciwstawiatutaj „owoc”„uczy nkom ”(Ga5,19)~owocrodzisięzsam ej natury drzewa,zaśzdaniem Pawła
wewnętrznanaturawierzący chzostałaodnowionawChry stusie(Ga5,24).
23
łagodność,opanowanie.Przeciwtakim[cnotom]niemaPrawa.
5,23opanowanie.WWulgaciedodane:„czy stość”.
—Wobecwierzącegozj ednoczonegozChry stusem niem aj użPrawa,którezzewnątrzdy ktowałoby m usposóbpostępowania,onwy pełniaPrawoDucha(w.18,23,25;6,2;Rz6,15;8,2-4;Flp1,9-10;por.Jk1,25;2,8).
22–23.
Wkontraściedouczynkówrodzący chsięzciałastaj eowocDucha–owoc,więctrwały wy nikzam ierzonegoprzezDucharozwoj uczłowieka.Wy liczoneprzej awy cnótsąprzedewszy stkim czy nnikam iładuspołecznegowKościele.
Pochodzączwnętrzaczłowieka,działaj ąnadrugichwsposóbzbawienny.Napierwszy m m iej scuj estm iłośćnadprzy rodzona(±ł¬Ŕ·)–bezinteresownaipełnapoświęcenia,dalej radość,pły nącazbliskościPana(Flp4,4n),potem pokój –dobro
m esj ańskie,doktóregoBógwezwałchrześcij an(1Kor7,15;Flp4,7;Kol3,15).Następnatrój kapostawm oralny chreguluj ewspółży ciechrześcij annadaj ącm udy nam ikędziałaniazm iłości,ostatniawreszciestoinastraży ładuzbiorowego.Przeciw
tem uzespołowicnótPrawozeswy m igroźbam ij estbezsilne,nadtowszy stkieoneniesły chanieprzekraczaj ąszczegółoweuczynkiwymaganeprzezPrawo,azalecaneprzezprzeciwnikówPawła.
5,23.„Opanowanie”by łocnotąnaj częściej podkreślanąprzezstaroży tny chfilozofówiwielceszanowanąwrzy m skim społeczeństwie.Filozofowieczęstonauczali,żem ądrzy niepotrzebuj ąprawa,któreregulowałoby ichpostępowanie,
bowiem ichcnotasam awsobiej estprawem .Pawełtwierdzi,żeludzieDuchawy pełniaj ąm oralny zam y słPrawa(Ga5,14),bowiem Duchkieruj eichży ciem .
24
Aci,którzynależądoChrystusaJezusa,ukrzyżowaliciałoswojezjego
namiętnościamiipożądaniami.
24.
Apostołdaj ezwięzłeuj ęcienowej m oralności,pły nącej zdogm atuodkupieniadokonanegoprzezkrzy ż.Uży cieczasuprzeszłego:ukrzyżowalij estniety lenorm ą,ilestwierdzeniem faktuj użdokonanego.Faktem ty m by łchrzest,który
m usiałapoprzedzaćdecy zj auwierzeniawJezusaChry stusazewszy stkim inastępstwam itej wiary (por.2,20;Rz6,6;Kol2,11).Stronazaśczy nnategoczasownikauwy datniaosobistewy powiedzeniesięzaChry stusem .
5,24.Filozofowieostrzegaliprzedniebezpieczeństwam izwiązany m izbrakiem kontrolinadnam iętnościam i.Pawełm ówij ednaknieosprawowaniuwładzy nadnam iętnościam i,leczocałkowitej śm iercirazem zChry stusem (Ga2,20;6,14).
Pawełprawiezawszeposługuj esięczasownikam iwczasieprzeszły m ,gdy m ówiotej śm ierci.Wierzący nieum ieradlagrzechustopniowo(com ogłoby sugerowaćuży cieform y niedokonanej lubczasuteraźniej szego),dziękiuczy nkom ,leczprzy j m uj e
pełną(aory sticzasy teraźniej sze,który m iPawełsięposługuj esugeruj ą,żedziałanietom acharakterdokonany )sprawiedliwośćprzezwiarę,następniezaśuczy sięży ćwsposóbzgodny zj ej wy m ogam i(Ga5,19-23).
25
MającżycieodDucha,doDuchasięteżstosujmy.
5,25.Wierzący „m aj ąży cie”odDucha.Powinniwięc„postępować”lub„chodzić”nasposóbduchowy,wy pełniaj ącwtensposóbm oralnezasady biblij negoPrawa(Ga5,16).
26
Nieszukajmypróżnejchwały,jednidrugichdrażniąciwzajemniesobie
zazdroszcząc.
25–26.
Nowam oralnośćm a,j akj użpowiedziano,nowy czy nnik–Ducha,doktóregowewnętrzny chwy m agańtrzebasię„stosować”.Słowoto–term inwoj skowy –znaczy pierwotniety le,co„równom aszerować”.Ostatecznewięc
kierownictwoży ciachrześcij ańskiegonależy doDuchaŚwiętego:odNiegobiorąpocząteknatchnienia,dary,owoce.Duchuczy przekreślaniaegocentry zm uipokornej m iłościspołecznej .
5,19-26.Staroży tnipisarzeczęstoposługiwalisiękatalogam iwy stępków.Pawełwy powiadasiębardziej rady kalnie(w.21)odpisarzy pogańskich(którzy wprzy padkuwiększościwy stępkówuważali,żeczłowiekpowinienunikaćj edy nie
nadm iaru).Anty cznim oraliścisporządzaliteżkatalogicnót(Ga5,22-23;wStary m Testam encie,por.Ps15).Um ieszczenieichoboksiebiewceluukazaniakontrastuprzem awiałozapewnedostaroży tny chczy telników.Trady cy j ny m oty w„dwóchdróg”
(dobrej izłej )lubdwóchkrólestwczęstopoj awiasięzarównowtekstachży dowskich,j akipogańskich.Słowo„uczy nki”odnosisiędo„uczy nkówPrawa”,którePawełuważałzanieistotnewcały m swy m liście(np.Ga3,2),zaśsłowa„(z)dała”(chociaż
nie„grzesznej natury ”j akwniektóry chprzekładach)dodaj ą,iżsątoj edy nieuczy nkiludzkie,pozbawionem ocy Bożej .
5,26.Pawełpowraca(Ga5,15)doswej zachęty doharm onii-tem atuczęstopodej m owanegoprzezstaroży tny chm ówców.Zdaniem PawłaprawdziwagłębiazwiązkułączącegoczłowiekazBogiem m usizostaćwy rażonawj egorelacj achz
inny m iludźm i.
5,19-26.CiałoaDuch.Gdy wStary m Testam encieterm in„ciało”odnosiłsiędoludzi,oznaczał,żesąonistworzeniam iograniczony m iiśm iertelny m i.Zwoj eznadMorzaMartwegoczęstostosowały tookreśleniewodniesieniudom oralnej
słabościludzij akotakich(ichpodatnościnagrzech).
DuchBoży udzielałj ednakbohaterom StaregoTestam entum ocy donadprzy rodzonegoprzem awianiaiwy kony waniadziełBoży ch.WStary m Testam encieciałoiDuciasącałkiem odrębne(Rdz6,3).(Pogląd,j akoby Pawełzestawiałtutaj
ludzkieciałozludziom duchem ,niezaśludzkąsłabośćzBoży m Duchem ,j estoparty naplatońskiej ,niewłaściwej interpretacj inauczaniaPawłowego,któraprowadziładognosty cy zm u.Mim ozdecy dowanegopotępieniagnozy,później szy Kościół
pozostawałpodpewny m wpły wem greckichideifilozoficzny ch).Pawełtwierdziwięc,żeludzie,wktóry chdziękiDuchowim ieszkaBóg,zostaj ąum ocnienim oralnieiswoj ąpostawąrealizuj ąwolęBoga.Zdaniem Pawłaty lkowówczaswierzący m ogą
prowadzićnoweży cie.
Ga6
Szczegółowewskazówkidlażycia„wedługDucha”
1
Bracia,agdybykomuśprzydarzyłsięjakiśupadek,wy,którzypozostajeciepod
działaniemDucha,wduchułagodnościsprowadźcietakiegonawłaściwądrogę.Bacz
jednak,abyśitynieuległpokusie.
6,1.Różnestaroży tneźródła,wty m greckaiży dowskatrady cj am ądrościowaorazZwoj eznadMorzaMartwego,podkreślaj ąm ądrenapom inaniesłużącedobrudrugiej osoby,częstoteżzwracaj ąuwagę,by przedprzy stąpieniem do
poprawianiabliźnich,naj pierwprzy j rzećsięsam em usobie.Judaizm (wprzeciwieństwiedokultury greckiej )uważałpokoręzaj ednąznaj większy chcnót,nawetuludziwy sokopostawiony ch.
2
JedendrugiegobrzemionanościeitakwypełniajcieprawoChrystusowe.
6,2wypełniajcie.Wariant:„wy pełnicie”.
1–2.
Otopierwszerozstrzy gnięciekonkretnegowy padku:dostrzeżonewy kroczeniechrześcij aninam apobudzićwszy stkichwspółbraci,niety lkochary zm aty ków,bowszy scy pozostaj ąpoddziałaniem Ducha,doreakcj ipokornej iłagodnej ,bez
złudnegopoczuciawy ższości,którełatwom ożeulecupokorzeniuwraziesilnej ,takiej sam ej pokusy dozłego.Wm iej sceTory wchodzinoweChry stusoweprawom iłości,którewy m agacierpliwościwnoszeniucudzy chbrzemion–tzn.uchy bień
bliźniego,którenam ciążą(por.Rz15,1n).
6,2.Moty wnoszenia„brzem ion”lub„ciężarów”drugich(term intenby łteżm etafory cznieodnoszony docierpień)m ógłprzy pom niećczy telnikom oniewolnikachlubuciskany ch(żołnierzerzy m scy m ogliprzy m usićm iej scowy ch,by nosili
zanichciężary ).Wkażdy m raziej esttoobrazpoddaniaisłużby,wy m agaj ący czegoświęcej niżdążeniadowłasnej wy gody.„Noszeniebrzem ion”m usiwty m kontekścieobej m owaćpom ocinny m wierzący m wzm aganiachzgrzechem (Ga6,1).
Wielurozum iesłowa„prawoChry stusowe”wznaczeniuwy powiedziJezusa,leczwkontekścieListudoGalatówodnosisięraczej dodanegoprzezNiegoprzy kładuiwewnętrznegoukształtowanianawzórJezusa,j akiewierzący otrzy m uj edziękiDuchowi
(Ga2,20;5,14).
3
Boktouważa,żejestczymś,gdyjestniczym,tenzwodzisamegosiebie.
4
Niech
każdybadawłasnepostępowanie,awtedypowóddochlubyznajdzietylkowsobie
samym,aniewdrugim.
5
Każdybowiemponiesiewłasnyciężar.
3–5.
Bezpokory ży ciechrześcij aninaj estty lkołudzeniem sam egosiebiepozoram isprawiedliwości,coby łogłównąwadąfary zeuszówistanowiaktualneniebezpieczeństwodlaGalatów.Środkiem przeciwtakiej sam oułudziej estocenianie
przedBogiem własnegopostępowania–to,codziśnazy wam y rachunkiem sum ienia.Chrześcij aninwtensposóbsam okry ty czny uzna,żewszy stkodobrewnim j estdarem Ducha,niej egowłasny m osiągnięciem .Perspekty wazaśodpowiedzialności
przednieunikniony m sądem boskim Chry stusa(por.Rz14,10;2Kor5,10)powinnanam odebraćchęćosądzaniadrugich–zawszeprzedwczesną(por.1Kor4,5).„Chlubićsię”m ożnawgPawłaty lkozdarówłaskiBożej (por.Rz5,11;1Kor1,31;4,7;2
Kor10,17;Flp3,3)lubzwłasnej niem ocy (2Kor11,30;12,5.9).
6,3-5.Wliteraturzegreckiej spoty kam y pewnem aksy m y podobnedoPawłowej „każdy bowiem poniesiewłasny ciężar”(Ga6,5),którepodkreślaj ąsam owy starczalność.JednakPawełnadaj etej zasadzieniecoinny sens.Wkontekście
naciskupołożonegonapokoręwrelacj achzinny m iludźm i(Ga6,1.3-4),noszeniewłasnegociężaru(Ga6,5)oznaczaodpowiedzialnośćprzedBogiem zawłasneuczy nki(Ga6,7-8).
6,1-5.Upominanieinnychwduchułagodności.Wtej częścilistuPawełwdalszy m ciąguprzedstawia,naczy m polegaprawdziweprawoDucha,prawoChry stusa(Ga6,2).Łagodność,którapochodziodDucha(Ga5,23)j estwłaściwy m
sposobem poprawianiabłędów.Iodwrotnie,legalista,który obsesy j niepodkreślawłasnądoskonałośćduchową,osiąganącielesny m isposobam i,będzieokazy wałm ałocierpliwościduchowy m potrzebom bliźnich.
6
Ten,ktopobieranaukę,niechużyczazewszystkichswoichdóbrtemu,ktogo
naucza.
6,6Ten,ktopobieranaukę.Innem ożliwetłum aczenie:„Otrzy m uj ący słowo”.Zob.teżMk2,2+.
6.
Wskazówkata,pozbawionazwiązkuzpoprzedzaj ący m kontekstem ,j estzapewneodpowiedziąApostołanakonkretnątrudnośćzgłoszonąprzezadresatów.Mowatu,podobniej akw1Kor9,7–14,oprawiekatechisty doutrzy m aniazestrony
pobieraj ący chodniegonaukęwiary.
6,6.Częstostaroży tnim ędrcy pobieraliopłaty zeswoj enauki.Wielugreckichnauczy cielipodkreślało,żenależy m iećwspólnąwłasnośćzuczniam i;pewnegrupy nauczy cieliiuczniówży ły wewspólnotach.WAzj iMniej szej (obej m uj ącej
Galacj ę)pobieranoteżopłaty odludziwchodzący chdoświąty ń.Pawełwzy watutaj chrześcij anzGalacj i,by wspieraliswy chnauczy cieli,którzy m ogąim udzielićprawdziwej nauki(wprzeciwieństwiedonaukigłoszonej przezj egoprzeciwników).
7
Niełudźciesię:
6,7.Metaforażniwaby ławstaroży tnościznany m obrazem (wStary m Testam encie,np.Hi4,8;Prz22,8;Oz8,7;10,12;por.Prz11,18;Iz3,10;Jr12,13;wy stępuj eteżpowszechniewliteraturzeży dowskiej ).Gdzieindziej Pawełposługuj esię
obrazem sianiawodniesieniudosprawfinansowy ch(2Kor9,6),konty nuuj ewięcprzy puszczalniem y ślrozpoczętąwGa6,6.„Niełudźciesię”toznany zwrotzestaroży tny chnapom nieńm oralny ch.
8
Bógniepozwolizsiebieszydzić.Acoczłowieksieje,toiżąćbędzie:ktosiejew
cieleswoim,jakoplonciałazbierzezagładę;ktosiejewduchu,jakoplonduchazbierze
życiewieczne.
7–8.
Beznawiązaniadowskazówkipoprzedniej podaj etuApostołogólnąkonkluzj ęwszy stkichswoichwskazańm oralny ch.SzydzićzBogatoty lecoby ćświadom ieniekonsekwentny m ,takim ,który błędnieuważaj ącsiebiezapoddanego
wpły wowiDucha,wrzeczy wistościdokonuj efatalnegodlasiebiezasiewunaglebieswegopierwiastkaegoisty cznego,zwanegociałem.Zagładaalbożyciewiecznesąodpowiednikam iściśleeschatologiczny m iobecnegokierowaniasięwpostępowaniu
j ednązty chzasadwzaj em niesięwy kluczaj ący ch:rozwij aniapierwiastkaducha(ży cianadprzy rodzonego)albociała(egoizm u).
9
Wczynieniudobranieustawajmy,bogdyporanadejdzie,będziemyzbieraćplony,o
ilewpracynieustaniemy.
6,8-9.Natem atśm iertelnościciała,zob.wprowadzeniedoGa5,19-26.Pawełczęstołączy Duchazezm artwy chwstaniem ciała.
10
Azatem,dopókimamyczas,czyńmydobrzewszystkim,zwłaszczazaśnaszym
braciomwwierze.
6,10dopókimamyczas.Grec:kairos,wskazuj enaczasstosowny.Możliwe,żej esttoaluzj adoczasu,który poprzedzaparuzj ę(por.Rz13,11+;2Kor6,2+).
—czyńmy.Wariant:„czy nim y ”.
—czyńmydobrzewszystkim.Rzeczy wiście,wszelkiedobredziałaniechrześcij anina,przezktórewy rażasięostateczniej egom iłość(5,14),odnosisiędoinny ch:m iłośćchrześcij ańskaspełniasięprzedewszy stkim wewnątrzwspólnoty (Rz
14,15;1Tes4,9-10;2Tes1,3;itd.),j estj ednakświadectwem dlawszy stkich(Rz12,17)inawszy stkichwinnasięrozciągnąć(1Tes5,15;Rz12,18n),nawetnanieprzy j aciół(Rz12,20).
9–10.
Następuj ewy j aśnieniepoj ęciasianiawduchu–j estnim czy nieniedobra(por.Rz7,21;2Kor13,7).Dobreczy ny dokonuj ąsięzasprawąDucha.Ploneschatologiczny j estniezawodny podwarunkiem wy trwaniadokońca(por.Mt
10,22;Łk21,19;Ap2,10).PawełostrzegaGalatówprzedichzm iennością.Pierwszepokoleniechrześcij ańskieby łonarażonenapokusęzniechęceniapodwpły wem odwlekaniasięparuzj i(por.2P3,4).Czasmamy–m owaocałej ludzkościażdoparuzj i
Chry stusa.Dlaj ednosteknatom iasttakąparuj ąj estgodzinaichwłasnej śm ierciinastępuj ący poniej sąd(2Kor5,10).Wprawdziem iłośćchrześcij ańska,inspiruj ącaczy nieniedobra,odnosisiędowszy stkichludzi,leczwprakty cerządziniąordo
caritatis:pierwsiwedługniegosącinaj bliżsiwrodzinieBożej (por.Ef2,19;1Tm 5,8).
6,10.Zwy j ątkiem cy ników,staroży tnifilozofowieim oraliścizachęcalidopracy dlawspólnegodobra.Niktniem ógłby sięuskarżaćnawspólnotę,któraży j ewsposóbzgodny.Pawełkładzietutaj szczególny nacisknazaspokaj aniepotrzeb
inny chwierzący ch.
6,6-10.Troskaoinnych.Wy daj esię,żewtej częścilistuPawełkładzienacisknasprawy finansowe,chociażnieograniczasięprzy puszczalniedozbiórkidarówdlakościoławJerozolim ie(1Kor16,1),j aksugerowaliniektórzy kom entatorzy.
Zakończeniezwłasnoręcznymdopiskiem
11
Przypatrzciesię,jakwielkieliterywłasnoręczniestawiamzewzględunawas.
6,11Wedługzwy czaj uPawełdopisuj ekilkasłówwłasnąręką(por.2Tes3,17;1Kor16,21-24;Kol4,18iby ćm ożeRz16,17-20).Napisanieczegośduży m iliteram istanowiłosposóbpodkreślenia.
6,11.Wielelistówopodobnej obj ętościby łody ktowany chskry bom ,którzy pisalim ały m iliteram i,by prędzej wy konaćpowierzoneim zadanie.Paweł,który m ógłnieby ćprzy zwy czaj ony dopisaniacały chlistów(ręceapostołam ogły
osłabnąćodpracy wgarbarstwie,wchłodny ch-zwłaszczazim ą-warsztatachrzem ieślniczy ch),m ógłwięcnieby ćwstaniepisaćszy bkoim ały m iliteram i.Wy daj esięteż,żewpewny chtekstachpodkreślanoszczególnieważnem y śliwewstępielub
zakończeniu,zapisuj ącj eduży m iliteram i.Niezależnieodtego,j akiby łcelzastosowaniatutaj „wielkichliter”,naj ważniej szepozostaj e,żetonieskry ba,leczPawełosobiściesporządziłtęczęśćlistu,nacowskazuj eteżwzm iankaowłasnoręczny m piśm ie.
Specj alny wy siłek,który Pawełpodj ął,świadczy oty m ,żetakżeGalacipowinnizwrócićnatesłowaszczególnąuwagę.
12
Oludzkiewzględyubiegająsięciwszyscy,którzywaszmuszajądoobrzezania;chcą
mianowicieuniknąćprześladowaniazpowodukrzyżaChrystusowego.
13
Bocizwolennicy
obrzezaniazgołasięnietroszcząozachowaniePrawa,aowaszeobrzezaniezabiegają
tylkodlatego,bysięmócpochwalićwaszymciałem.
11–13.
Dotądpisałsekretarzpoddy ktandoApostoła,terazPawełwłasnoręczniedodaj ekilkasłów,sum uj ącnaj ważniej szepunkty listu.PrzestrzegawięcGalatówprzedm ącicielam ispokoj u,podkreśladoniosłośćkrzy żaiEwangeliidla
zbawieniaiswoj ąwśródnichkwestionowanąpowagęapostolską(por.dopiskiwinny chj egolistach:1Kor16,21;Kol4,18;2Tes3,17).Dosłownie:wielkieliterystawiaApostoł,com ogłom iećwieleprzy czy n,j aknp.chęćpodkreśleniadopiskugraficznie,
charakterpism alub–naj prawdopodobniej chorobaoczu,doczegoczy niłaluzj ęw4,13.15.NazakończenieApostołj eszczerazdem askuj eswoichprzeciwników:kieruj ąsięwzględam iludzkim i,zależy im nawidzialny m sukcesie–naobrzezaniu,do
któregochcąskłonićGalatówbezponoszeniaprawdziwy chciężarówPrawa,dlauniknięciadoraźnegoprześladowaniazestrony Ży dów.Tęsam ąchęćpozy skiwaniaprozelitówbeztroskionastępstwam oralnepiętnowałj użJezusuuczony chwPiśm iei
fary zeuszów(Mt23,15).
6,12-13.Metafora,którazostałatutaj uży ta,wy daj esięgroteskowa:Pawełatakowałty ch,którzy ży li„wedługciała”,opieraj ącsięj edy nienaludzkiej ,ograniczonej m ocy iignoruj ącBoga.Fizy czneobrzezaniepowszechnieokreślanoj ako
znakdokonany „naciele”.Pawełm ówitutaj om isj onarzachdotegostopniaskrępowany chwłasny m ioby czaj am ikulturowy m i,j akby chcielizawieźćnapletkiGalatówty m ,którzy ichposłali.Zob.kom entarzdoGa4,29i5,11.
14
Codomnie,toniedajBoże,bymsięmiałchlubićzczegoinnego,jaktylkozkrzyża
Pananaszego,JezusaChrystusa,dziękiktóremuświatstałsięukrzyżowanydlamnie,aja
dlaświata.
6,14chlubić...zkrzyża.Por.3,1.
—światstałsięukrzyżowanydlamnie,ajadlaświata.Chodzioukrzy żowaniedlaświataciałaigrzechu(por.2,19;1,4+;4,3+;1Kor1,20;2Kor4,4;Ef2,2;itd.;J1,10+).
14.
Odkupieniety m czasem j estty lkowkrzy żu.UkrzyżowanieświatadlaPawłaiPawładlaświataoznacza,żewoczachApostołaświatstraciłwszelkąpotęgęiwartość(por.1,4),iviceversaonsam ,Paweł,woczachświataniem aznaczenia.
Chry stuspoprzezkrzy żstałsięPanem(Flp2,8–11),zatrium fowałnadżywiołamiświatastarego(4,3.9;Kol2,15),aprzecieżrazemzChrystusemPawełzostałukrzyżowany(2,19).
6,14.Pawełchlubisięranam iznaczniecięższy m iodspowodowany chprzezobrzezanie-ukrzy żowaniem .Nieobawiasięwięcprześladowańzestrony niezadowolony chży dowskichprzy wódców;zob.wprowadzeniedotej częścilistu.
15
Boaniobrzezanienicnieznaczy,aninieobrzezanie,tylkonowestworzenie.
6,15Bo.Wniektóry chrkpsachdodane:„wChry stusieJezusie”.
15.
Wnowy m porządkułaskiniem aznaczeniasprawaobrzezania,bonowy j estśrodekzbawienianiezbędny dlapogan,j akiŻy dów–krzy ż.Onzniósłróżnicęm iędzy nim i(par.Ef2,14–22).StądnazwieApostołchrześcij aninanowym
stworzeniem(j eszcze:2Kor5,17).
6,15.„Nowestworzenie”oznacza,żeży ciewprzy szły m świeciej użsiędlawierzący chrozpoczęło(zob.kom entarzdoGa5,5-6;2Kor5,17).Pawełponownieodwołuj esiędoowocówdziałaniaBożej m ocy,wprzeciwieństwiedoludzkich
uczy nków.
16
Nawszystkichtych,którzysiętejzasadytrzymaćbędą,inaIzraelaBożego[niech
zstąpi]pokójimiłosierdzie!
6,16naIzraelaBożego.Toludchrześcij ański,spadkobiercaobietnic(por.3,6-9.29;4,21-31;Rz9,6-8),wprzeciwieństwiedoIzraelawedługciała(1Kor10,18).
16.
BłogosławiApostołtrzy m aj ący chsięzasady zbawieniaj edy niewChry stusie.Pokójznam ionuj eichży ciedoczesne,amiłosierdziadostąpiąnasądzieBoży m .IzraelemBożymniesąsam iochrzczeniŻy dzi,leczcały Kościółj ako
konty nuacj aLuduBożegoStaregoPrzy m ierza.Ży dzi,którzy nieuwierzy liJezusowij akoMesj aszowi,sąty lkoIzraelemwedługciała(1Kor10,18;por.3,29;4,23.29;Rz2,29;9,6;Flp3,3).Czekaichzresztąnawróceniewprzy szłości,oczy m m ówiRz
11,25n.
6,16.Pawełbłogosławity ch,„którzy tej zasady trzy m aćsiębędą”wprzeciwieństwiedo„zasad”ży dowskiej halakah(zob.kom entarzdoGa5,16).Zwrot„(niechzstąpi)pokój ”j estj edny m znaj częściej spoty kany chnaży dowskichgrobach.
„Niechzstąpipokój naIzraela”tosłowam odlitwy częstoodm awianej wsy nagodzeorazkońcowebłogosławieństwom odlitwy Am idah(j egopodstawęznaleźćm ożnaj użwPs125,5;128,6)Jesttoteżanty tezawstosunkudoprzekleństwarzuconegona
ludzi,którzy zniekształcaj ąPrawo(Ga1,8-9).Uczenidy skutuj ą,czy słowo„Izrael”oznaczatutaj wiernąży dowskąResztę,czy teżwszy stkichwierzący chj akoduchowy chdziedzicówAbraham a(rozdz.3),chociażwiększośćwy daj esięopowiadaćza
drugąinterpretacj ą.
17
Odtądniechjużniktniesprawiamiprzykrości:przecieżjanacieleswoimnoszę
blizny,znamięprzynależnościdoJezusa.
6,17noszęblizny,znamięprzynależnościdoJezusa.Sątoślady złegotraktowania,znoszonegodlaChry stusa(por.2Kor4,10;6,4-5;11,23-28;Kol1,24).WoczachPawłateznam ionasąbardziej chwalebneniżwszy stkieinneznakinaciele(w.
13-14;por.2Kor11,18;Flp3,7).
6,17.Wstaroży tnościtatuowanoniektóry chniewolników,przestępcówij eńcówwoj enny ch,atakżewy znawcówpewny chkultówreligij ny chzobszaruEgiptuiSy rii.Grecy iRzy m ianiekoj arzy lizwy kletatuażezbarbarzy ńcam i,zaś
piętnowanieby łostosowanewy łączniedoznakowaniakoni,Term inuży ty tutaj przezPawłaby łzwy klestosowany raczej naoznaczenietatuażu,niżpiętna;częściej teżm ógłodnosićsiędozwy czaj negoznam ienialubblizny.Wty m kontekście,Pawłowi
chodzioto,żezostałukrzy żowany wrazzChry stusem (Ga6,14)-oczy m przy puszczalnieświadczy ły „blizny ”pozostałepowcześniej szy chprześladowaniach(Ga5,11;6,12-13).
18
ŁaskaPananaszego,JezusaChrystusa,niechbędziezduchemwaszym,bracia!
Amen.
17–18.
Żądanietołączy sięściślezpodkreślany m odpoczątkulistuautenty czny m apostolstwem Pawła.Dowodem naniesątakżeblizny,którenosinaciele.Uży ty tuwy razgrecki,oddany taksam owWulgacie,nieoznaczasty gm atów,j akie
wpóźniej szy chwiekachm iewalim isty cy,leczślady odby ty chprześladowań–biczowaniaczy kam ienowania(por.2Kor4,7–10;6,4nn;11,23nn).Term intenwstaroży tnościoznaczałpiętnowy palanelubtatuażskóry.Nosilij eżołnierze,niewolnicy lub
słudzy świąty ni,by podkreślićswąprzy należnośćdowładcy,panaczy bóstwa.Apostołzdum ąpodkreślaswąprzy należnośćdoUkrzy żowanegoprzezudziałwJegom ęce,wy pły waj ący właśniezposłannictwa,którechcąpodaćwwątpliwość
przeciwnicy.Tegoj akby znakuochronnegoniedaim naruszy ćPaweł.Końcowaform ułaliturgicznabłogosławieństwaj esttaka,j akwFlp4,23;Flm 25,2Tm 4,22–zam iastzwy czaj owegozwrotuzwamij estniecoinna–by ćm ożedlapodkreślenia
doniosłościdziałaniaDucha.Działanietoprzeciwstawiasiędążnościom ciała,który m skłonnisąulecGalaci.Amenwy rażatuufnośćApostoławniezawodnedziałaniełaskiChry stusa.
6,18.Term inprzetłum aczony j ako„bracia”znaczy „rodzeństwo”(wniektóry chprzekładach„braciaisiostry ;wj ęzy kugreckim rzeczownikrodzaj um ęskiegowliczbiem nogiej m ożeobej m owaćtakżekobiety ).Słowotoby łoczęstostosowane
wodniesieniudoludzij ednej rasy lubnarodowości,wtensposóbzwracalisięteżdosiebieczłonkowiegrupreligij ny ch;zob.kom entarzdoDz9,17.
6,11-18.Prześladowaniazpowodukrzyżaaobrzezanie.Grecy iRzy m ianieuważaliobrzezaniezaokaleczenieciała,niem ogłosięonoj ednakrównaćznaj bardziej poniżaj ącąibolesnąform ąegzekucj istosowanąwświecierzy m skim -
ukrzy żowaniem .
TableofContents
Wprowadzeniedolistówśw.Pawła.4
Paweł-Apostołnarodów..4
PowstaniezbiorulistówPawłaApostoła.5
ZagadnienialiterackielistówPawłaApostoła.6
WstępdoListudoGalatów(B.P.)7
Okolicznościpowstania.7
Treśćiteologia.8
WstępdoListudoGalatów(P.K.)9
Ga1.11
Adres.11
PRAWDZIWOŚĆGŁOSZONEJPRZEZŚW.PAWŁAEWANGELII12
PrawdziwaEwangelia.12
DOWODYHISTORYCZNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELIIPAWŁOWEJ.13
PawełrównieżApostołemChrystusa.13
Powołany–przebywapozaJerozolimą,dalekoodJudei15
Ga2.17
Potwierdzeniezestronyśw.PiotraiinnychApostołów..17
KonfliktwAntiochiidowodzisłusznościstanowiskaśw.Pawła.20
ZasadyEwangeliipawłowej21
Ga3.23
DOWODYBIBLIJNEPRAWDZIWOŚCIEWANGELIIPAWŁOWEJ.23
UsprawiedliwienieGalatów–faktembezspornym..23
WzoremAbrahama.24
USPRAWIEDLIWIENIEAPRAWOIOBIETNICA..25
Prawoźródłemprzekleństwa.25
Wyższośćobietnicy.27
OgraniczonezadaniePrawa.29
Ga4.31
Wolnośćsynów–współdziedzicówChrystusa.31
Wezwaniedowysnuciawniosków..33
Powołaniesięnadotychczasowewzajemnestosunki34
AlegoriaSaryiHagar36
Ga5.38
Bezużytecznośćobrzezania.38
Ostatniezarzutyigroźby.40
OWŁAŚCIWEJWOLNOŚCICHRZEŚCIJAŃSKIEJ.41
Miłośćiwolność.41
Napięciemiędzy„duchem”a„ciałem”.42
Ga6.44
Szczegółowewskazówkidlażycia„wedługDucha”.44
Zakończeniezwłasnoręcznymdopiskiem..46