Spistreści
WstępdoListudoHebrajczyków(B.P.)
WstępdoListudoHebrajczyków(P.K.)
WyższośćChrystusapośrednikanadaniołami
WiernośćChrystusowemuobjawieniu
ChrystusGłowąKrólestwaMesjańskiego
Przestrogaprzedzwątpieniemwobietnice
Odpoczynkiemchrześcijan–odpoczynekBoga
WYŻSZOŚĆKAPŁAŃSTWACHRYSTUSOWEGO
ChrystusprawdziwymArcykapłanem
KapłaństwoChrystusaażycieadresatów
ChrystuskapłanemnawiekinawzórMelchizedeka
Zadaniekapłaństwalewickiegojużskończone
WyższośćChrystusowejświątyniiNowegoPrzymierza
NowePrzymierzejakotestamentustanowionewŚmierciChrystusa
ZniesienieofiarStaregoPrzymierza
JedynaofiaraChrystusanieskończenieskuteczna
WNIOSKIMORALNEZDOTYCHCZASOWYCHROZWAŻAŃ
Chwalebnaprzeszłośćzachętądowytrwałości
Bohaterskieprzykładywiarydlachrześcijan
Chrystus-arcykapłanwzoremwiernościnatlezagrożeń
OfiarnasłużbachrześcijanwNowymPrzymierzu
ListdoHebrajczyków
BibliaTysiąclecia
WydanieV
zkomentarzamiBibliiJerozolimskiej
WydawnictwoPallotinum
2006
WstępdoListudoHebrajczyków(B.P.)
Okolicznościpowstania
WschódchrześcijańskiodpoczątkuuznawałListdoHebrajczykówzapismopochodzenia
apostolskiego.KlemensAleksandryjskiwidziałwnimgreckiprzekładtekstu(dokonanyprzezŁukasza),
któryPawełzredagowałpohebrajsku.OrygenesuważałlistzadziełoktóregośzuczniówPawła.
Kwestionowanieautentycznościtegopismaspowodowałojednakwahaniacodojegonatchnionego
charakteru.ZawłączeniemtegolistudokanonuNTprzeważyłgłosśw.Augustynaitradycjawschodnia.
Dyskusjenadjegoautentycznościąodżyłypodczasreformacji.SobórTrydenckiniezamknąłich
definitywnie,choćwyliczaListdoHebrajczykówwkanonieNT,tużpolistachPawła.
Wieleargumentów(styl,starannakompozycja,różnicesłownictwa,sposóbujęciatajemnicyChrystusa
jakokapłana)przemawiazatym,żeautorempismaniejestPawełApostoł,leczktóryśzjegotowarzyszy:
Barnaba,ŁukaszczynawetKlemensRzymski.DotychhipotezreformacjadodałajeszczeimięApollosa.
ZakończenieListudoHebrajczykównawiązujedokonkretnychokolicznościhistorycznych(zwolnienie
Tymoteusza,pozdrowieniaodludzizItalii),aleteinformacjeniepozwalająnaprecyzyjneokreślenie
miejscaiczasujegopowstania.Zastosowanewpiśmiepewnearchaicznesformułowaniaskłaniają
niektórychegzegetówdotwierdzenia,żejestonstarszyodwielkichlistówPawłaApostoła.Inni
przesuwająredakcjęListudoHebrajczykównakoniecIwieku(przed95r.,kiedytocytujegoKlemens
Rzymski).Licznepodobieństwazchrystologiąlistówwięziennychorazaluzjedoówczesnychwydarzeń
każądatowaćListdoHebrajczykówraczejnaczasmęczeństwaApostołaNarodów,przedzburzeniem
Jerozolimy(lata63-70).Autortraktujebowiemliturgięświątynnąjakorzeczywistośćwciążtrwającą
(Hbr10,1-3).
Samtekstlistunieprecyzuje,dokogojestkierowany.TytułdoHebrajczykówdodanozapewnew
chwiliwłączeniapismadozbiorulistówautorstwaPawła.NiejasnejesttuokreślenieHebrajczycy.
Dawnikomentatorzysądzili,żechodziomówiącychpohebrajskumieszkańcówPalestyny.Dziświemy
jednak,żeoryginalnymjęzykiemlistubyłgrecki.Ztreścidzieławynika,żeautorzwracasiędodrugiego
pokoleniachrześcijan(Hbr5,12;13,7),którympopierwotnejgorliwości(Hbr6,10;10,32-34)grozi
duchowaospałość(Hbr5,11;10,25;12,3),anawetodstępstwowobliczuprześladowań(Hbr10,35n;
12,4.7).Zagrażająimtakżebłędydoktrynalnespowodowanesilnymwpływemosóbnamawiającychdo
przyjęciajudaizmu(Hbr13,9).
Treśćiteologia
NiepewnośćcodookolicznościpowstaniaListudoHebrajczykównieumniejszawartościlistu.Jego
rodzajliterackipozwalaczytaćgoniezależnieodznajomościówczesnychwydarzeń.Ważniejszejest
odkrycieregułkompozycjiutworu.Niewystarczytu,stosowanywlistachPawła,podziałnaczęść
doktrynalnąimoralną.Dokładniejszyjestpodziałnatrzyczęści:słowoBoże(Hbr1,1-4,13),
kapłaństwoChrystusa(Hbr4,14-10,18),życiechrześcijanina(Hbr10,19-13,21).Ostatniebadania
ujawniłystrukturękoncentryczną,składającąsięzpięciuczęścikolejnozapowiadanychprzezautora(Hbr
1,4;2,17;5,10;10,36.39;12,12n).Częśćpierwsza(Hbr1,5-2,18)dotyczyimieniaChrystusa,tj.
określeniaJegopozycjiwobecBogailudziprzezporównaniejejzroląaniołów.Częśćdruga(Hbr3,1-
5,10)wykazujeurzeczywistnieniewChrystusiedwuistotnychcechkapłaństwa:jestOnwiarygodny
wobecBogaisolidarnyzludźmi.Częśćtrzecia(Hbr5,11-10,39)tocentralnepouczenieListudo
HebrajczykówokapłaństwieChrystusa:jestOnnajwyższymkapłanemnowegorodzaju(Hbr7),gdyż
Jegoosobistaofiararóżnisięzasadniczooddawnychofiarrytualnychidajewiernymdostępdo
prawdziwejświątyniwniebie(Hbr8-9).Chrystuswysłużyłnamrzeczywisteodpuszczeniegrzechów
(Hbr10,1-18),Jegoofiarazatemznosidefinitywniedawnekapłaństwo,PrawoiPrzymierzeijest
źródłemnowejrzeczywistościzbawczej.Uroczystazachęta,skierowanadosłuchaczy(Hbr5,11-6,20;
10,19-39),stanowiramęwykładuzawartegowtejczęści.Częśćczwarta(Hbr11,1-12,13)wskazujena
dwaistotnewymiaryżyciaduchowegochrześcijan:nawzórwiarydawnychpokoleńoraznawytrwałość
koniecznąpodczasróżnychprób.Częśćpiąta(Hbr12,14-13,21)ukazujewreszciewzórżycia
chrześcijańskiegoizawierawezwaniewiernychdoodważnegopójściadrogąświętościipokoju.
DoniosłośćdoktrynalnaListudoHebrajczykówpolegagłównienaukazaniukapłańskiegowymiaru
tajemnicyChrystusa.JesttojedynepismoNT,którewprostodnosidoNiegotytułnajwyższegokapłana.
Wyrażawtensposóbistotnepowiązaniamiędzywiarąchrześcijańskąadawnymkultemrytualnym.List,
akcentującdoskonałąskutecznośćjedynejofiaryChrystusa,przedstawiazarazemżyciechrześcijanjako
składaniecodziennychofiar(Hbr13,16).Zachęcawiernych,abyzanosilidoBogaprzezJezusaChrystusa
ustawicznąofiaręchwałyprzezżyciewbraterskiejsłużbieimiłości(Hbr13,15n).Zaprzykłademswego
Pana,chrześcijaninłączysięzBogiemwtrudziecodzienności,nierozdzielająckultuodżycia.Ważnejest
takżepielęgnowaniewspólnotywiary,ścisłejłącznościmiędzychrześcijanami.Służytemuwzajemna
troska(Hbr3,12;4,1.11),regularnyudziałwzgromadzeniachliturgicznych(Hbr10,25),posłuszeństwo
przełożonym(Hbr13,17).Autorprzypominaoznaczeniuliturgiiwjejpodwójnymwymiarze:słowai
ofiary.ByłobyzłudzeniemdążyćdoBogabezzjednoczeniazChrystusemibraćmi.
ListdoHebrajczykówbardziejniżinnepismaNTukazujewypełnienieobietnicBożychwChrystusie.
AkcentujeteżłącznośćobuTestamentów.Nierazsątowięziparadoksalne,gdyżłączątwierdzeniez
negacją,abynieoczekiwanieobjawićwypełnienie.ZwłaszczaśmierćChrystusajestnegacjądawnego
kultu,jegoantytezą.AjednakuważnespojrzenienamisteriumMękiodkrywajejświętośćizwiązekz
kultem:jesttoofiarazłożonaBoguażdoprzelaniakrwi,ajejcelemjestprzebaczeniegrzechów.Takie
zestawieniewskazujejednaknaogromnąprzewagęofiaryChrystusanaddawnymiofiarami.Zamiast
rytualnegoubojuzwierzątmamyosobistydarżyciaChrystusa,wpełnymposłuszeństwieBoguiw
solidarnościzludźmi.CeldawnegokultuosiągnąłChrystusraznazawsze(Hbr10,10),czyniącprzezto
zbędnymidawneobrzędy.
WtensposóbListdoHebrajczykówporównujeobietniceSTiichrealizacjęwChrystusie,dawne
„figury”iichspełnienie.IzawszeznajdujeróżnewięziłącząceobaTestamentywjednymplanie
zbawczym.Zmocąpodkreślaprzytymnowośćiostatecznycharakterobjawieniaprzyniesionegoprzez
Chrystusa.ListdoHebrajczykówzwracasiędochrześcijanzagubionychwświecie,kuszonychi
zniechęconych.Jakoprawdziwelekarstwonachorobyduchanieproponujeogólnikowychmorałów,ale
poważnywysiłekpogłębieniawiarywChrystusa.
WstępdoListudoHebrajczyków(P.K.)
Wroku66naskutekpowstaniaŻydówprzeciwzwierzchnościRzymiannadPalestynąwybuchłatam
wojna,któramiałasiępotemskończyćzburzeniemJerozolimyprzezTytusawr.70.Chrześcijanie
pochodzeniażydowskiegoznaleźlisięwówczaswniezwykletrudnympołożeniu.Powstańcybowiem,
należącydoskrajnegostronnictwazelotów,traktowaliichneutralnośćwobecRzymianjakozdradę
religijno-narodową.Następstwemtakiejocenybyłypierwszejawneprześladowania,którezczasem
doprowadziłychrześcijandoucieczkidoPelli,krótkoprzedzdobyciemMiastaŚwiętego.Wielu
wyznawcówChrystusaprzeżywałowtychlatachbolesnykonflikt,zwłaszczażeŻydziodstuleci
utożsamialireligięzpatriotyzmem.Natletakiegokonfliktujawiłasięrównieżzrozumiałapokusa
odstępstwa.Wzmagałająitaokoliczność,żedawnyichkultświątynny,zktórymsięzżylioddziecka,był
wprzejawachzewnętrznychzpewnościąokazalszyniżkultnowy–skromnaposługa„łamaniachleba”.Z
takiegowłaśnietładziejowegoiztakichnaglącychpotrzebchrześcijaństwawJerozolimieijej
okolicachwyrastaszczególnaksięgaNT–ListdoHebrajczyków,awięcdowiernychpochodzenia
żydowskiego.MiałonbyćwzamiarachAutora„słowemzachęty”(Hbr13,22)dowytrwaniawwierzew
czasachzapowiedzianegoprzezPana„ucisku,jakiegoniebyłoodpoczątkustworzenia,któregoBóg
dokonałażdodniobecnych”(Mk13,19),gdy„wieluzachwiejesięwwierze…iostygniemiłośćwielu”
(Mt24,10.12).AdresatamijegobylibądźwierniJerozolimy,bądźmożenawetdawnikapłaniświątyni,
naconaprowadzabogatowliścierozwiniętytematkapłaństwaChrystusailicznealuzjedoliturgii
świątynnej.
Ktotenlistnapisał?Tradycja–niebezwahań–przypisywałajegoautorstwośw.Pawłowi.Pogląd
ten,przypotocznym,dosłownymrozumieniuautorstwa,dziśjużniemazwolenników.Nietylko
specjaliścisątegozdania;posoboroweksięgiliturgicznenazywajątenlistkrótko:EpistolaadHebraeos.
Składasięnatokilkapowodów.Najpierwjęzykgreckitegolistu,wyjątkowopoprawny,staranny,a
nawetkunsztowny,różnisięwsposóbzasadniczyodjęzykaistylulistówPawłowych.Nadtoiteologia
listu,choćbardzozależnaodmyśliApostołaNarodów,stanowijużdalszestadiumrozwojumyśliNT.
Trudnowreszcieprzypuścić,byPawełpisałdouciśnionychrodakówpogrecku,awięcwjęzyku
wówczaspowszechniepanującymwtymimperiumrzymskim,przeciwktóremuzaciętąwalkęwłaśnie
rozpoczęlipowstańcy–skrajninacjonaliści.Podłożesemickietegolistujestwysoceprawdopodobne,
jaknatowskazująlicznewnimhebrajskieidiomysłownictwaistylu.Dowodząoneprzynajmniejtego,
żepiszącygosammyślałpohebrajsku,czyteżmożekorzystałzsemickichsformułowańmyśli,a
swobodniejeoddawałpięknągreczyzną.Niewyglądaonaprzytymnazwykłyprzekład,gdyżwykazuje
tuiówdziegręsłów,conaogółniezdarzasięwprzekładach,zwłaszczastarożytnych.Nadtoznamienne
jestcytowanieSTwprzekładzieSeptuagintynawetwtychmiejscach,gdzieróżnisięjegobrzmienieod
tekstuhebrajskiego.Biorąctewszystkiedanepoduwagę,anadtouwzględniającniecoodmiennystyl
epilogu(13,18–25),najczęściejoceniasiędziśHbrjakoredakcjęmyśliPawłowych,którewielki
Apostołpozostawiłdoopracowaniastylistycznegojednemuzeswoichuczniów.Nastąpiłotozapewne
podczasjegopobytuwItalii(13,24),byćmożejużpodczasdrugiegouwięzieniarzymskiego,awięcw
latach66–67.Niedasiędatytegolistuprzesunąćpozar.70,skoroniemawnimżadnejwzmiankio
zburzeniuświątyni.TenfaktuczyniłbybezprzedmiotowymcaływysiłekAutora,zmierzającydo
wykazanianiższościdawnegokultuświątyniwobeckapłaństwaChrystusa.Zapewnewięcwchwili
pisanialistuświątyniajeszczestałaifascynowałaadresatów.Jeślisięprzyjmiemożliwośćprzejrzenia
greckiegotekstulistuprzezśw.Pawłaidopisaniaprzezniegowłasnoręcznegoepilogu(13,18–25),łatwo
zrozumieć,żewtradycjilisttenmógłuchodzićzaPawłowymimorzucającychsięwoczyróżnic.Codo
autoragreckiejszatyHbrniemazgodymiędzyspecjalistami.Wymieniasiętu:Apollosa(Dz18,24–28;1
Kor1,12;3,4–6.22;4,6;16,12),Barnabę,Judę,KlemensaRzymskiegoczyŁukasza.Żadnejednakztych
imionnieznajdujepotwierdzeniawtradycji.Wszystkiezatempozostająwsferzetylkohipotez.Jednakże
literackieautorstwoniemadziśdlanasznaczeniazasadniczego,skorosięniekwestionujejużdziś
przynależnościtegopismadokanonuksiągNT.Powahaniach,któremiałymiejscewtradycjiKościoła
naZachodzie,ostateczniesprawękanonicznościHbrprzeciąłSobórTrydencki.
ListtenzajmujepozycjęodrębnąwśródpismNTtakzewzględunaswojąmyślprzewodnią,jakina
sposóbjejprzeprowadzenia.Naczelnąmyśląlistu,zrozumiałąnatletrudnejsytuacjiadresatów,jest
wyższośćNowegoPrzymierzawporównaniuzeStarym,którejużspełniłoswojezadaniedziejowe.W
ramachzaśtegonajogólniejszegotematuwypracowujeAutorpełnąteologiękapłaństwaChrystusa(3,1–
12,3).DopierobowiemitylkowtympiśmieNTwyraźnienazywasięChrystusakapłanemczy
arcykapłanemNowegoPrzymierza.DanewięcświadomościJezusa,zawartewJegodeklaracjacho
sobieiswymdziele,apodanewEwangeliach,anastępniealuzjesoteriologicznedoJegokapłaństwa,
zawartewlistachApostołów,tutajdopierootrzymująpełnyidoskonałykształtdoktrynyokapłaństwie.
Całaniemalchrystologiategolistujestzamkniętawkategoriachdoskonałejposługikapłańskiej,różnej
odkapłaństwaaaronickiego.Towłaśnienowekapłaństwo,którenieskończenieprzewyższawszystkie
zbawczeskutkipierwszegokapłaństwa,aaronickiego,rozstrzygaodoskonałościNowegoPrzymierza.
Wszystkozatem,cowzakresiekapłaństwabyłozaczasówStaregoPrzymierzaniedoskonałymtypem,
uzyskujewChrystusie-Arcykapłanieswójsensostateczny.KapłaństwoChrystusama–mimo
jednorazowejofiary–skutecznośćtrwałąnawieki.
NowościąlistujestswoisteposzerzenieramkapłańskiejdziałalnościChrystusa.Oiledotychczasowe
ujęciaodwoływałysięgłówniedożyciaiśmiercizbawczejnakrzyżu,otyleAutorHbrkontynuującmyśl
PawłowąodoniosłościzmartwychwstaniaChrystusadladziełazbawienia,podajekapłańską
interpretacjęprawdyowniebowstąpieniu.DziękitemuChrystuschwalebny,przekraczającyprógniebios,
ukazujesięwtymliściejakoliturgniebieski–nieustannyiskutecznyorędownikwobecOjca,wrazz
którymsprawujekrólewskierządynadświatem.DalejczynnościąrównieżkapłańskądlaAutoralistujest
paruzjaChrystusa.Wreszcietytuł„KapłananawiekinawzórMelchizedeka”(Ps110[109],4)otrzymuje
wtymliścieuzasadnienie:godnośćkapłańskaikrólewskawChrystusie,tzn.pełnymMesjaszu,łącząsię
zesobąniejakoorganicznie.
Metodaprzeprowadzeniamyśliprzewodniejpoleganaswoistymponownymodczytaniu(relekturze)
tekstówSTokiemwierzącego,żeJezusjestzapowiedzianymMesjaszem.Ztrzechsposobów,jakimi
KościółIw.posługiwałsięwnauczaniu(kerygma,didacheididaskalia),Autorstosujepomistrzowsku
sposóbtrzeci.WykrywanazasadzietypologiiwłaściwysensmesjańskitekstówST,głównie
odnoszącychsiędosprawposługikapłańskiej.WświetlejegonaukiNTjestnietylkoorganiczną
kontynuacjąST,alerównieżjegoostatecznymidoskonałymwypełnieniem.Oczywiścieujawnienietej
pełniwładztwaChrystusaiskutecznościJegokapłaństwanastąpidopierowrazzparuzją,ale„dobra
przyszłe”sąjużnaszymudziałem.
Hbr1
Prolog
1
WielokrotnieinaróżnesposobyprzemawiałniegdyśBógdoojców[naszych]przez
proroków,
2
awtychostatecznychdniachprzemówiłdonasprzezSyna.Jegotoustanowił
dziedzicemwszystkichrzeczy,przezNiegoteżstworzyłwszechświat.
1,2wtychostatecznychdniach.Kiedy nastaj epełniaczasów(Mk1,15+;Ga4,4+),rozpoczy naj ąsięostatnieczasy alboostatniedni(Dz2,17(Jl3,1);1P1,20;por.2Tm 3,1;2P3,3;1J2,18;Jud18).
—przezSyna.PoprorokachBógposy ławy słannika,który niej estrzecznikiem j akinni:j est„Sy nem ”(por.Mk12,2-6;Rz1,4+),j estsam y m Słowem (J1,1+.14+).
—Jegotoustanowiłdziedzicemwszystkichrzeczy.Sy nostwopociągazasobąprawododziedziczenia(por.Mt21,38;Ga4,7),tutaj j ednakżeprzekazaniewszy stkichrzeczy j estprzy pisaneinicj aty wieBoga,ponieważchodziodobrom esj ańskie
ieschatologiczne.
—wszechświat.Dosł.:„wieki”.Wy rażeniehebr.naokreślenieświata.
Listtenniem azwy czaj owegoadresu(podobniej ak1J),leczzaczy nasięodprologuprzechodzącegowhy m nchry stologiczny (podobniej akczwartaEwangelia).Cztery wierszeprologustanowiąniesły chaniezwięzłąhistorięzbawczego
SłowaBoga,azarazem zapowiedźgłównegotem atulistu,j akim będziechry stologia.
1–2.
Bógukazuj esiętutaj j akoAutorObj awienia.Maonodwiezasadniczeepoki:przy gotowanieiostatecznewy pełnienie.Adresatam iObj awieniawpierwszej epoceby li„oj cowie”,awięcprzodkowiehistory cznegoIzraelaiLudBoży
StaregoPrzy m ierza(3,9;8,9),powiązany swoistągenealogiąwiary zchrześcij anam i(por.Rz4,16–18;1Kor10,1).NarzędziObj awienia–„proroków”–by łowieleinawieleteżsposobówdokony wałosięsam oprzekazy wanieczłowiekowisłówBoży ch
(m owaludzka,wizj e,sny,zdarzenia,losy święteitd.).Natom iast„dniostateczne”–takwłaśnieokreślonaepokaNowegoPrzy m ierzazracj iswegocharakterudefinity wnego(por.Ez38,16;Dn2,28;10,14;Mi4,1;1Kor10,11;15,45;1P1,20)–przy niosły
zesobąkońcoweipełneObj awienie,dokonaneprzezSy naBożego,zapowiedzianegoprzezprorokówMesj asza.Nasy nostwiej ednakJegospoczy wagłówny nacisk,atonazasadziekontrastuzprorokam i,którzy wPiśm ieŚwięty m zazwy czaj wy stępuj ą
podnazwą„sług”(3,5n).Tęróżnicęwy doby waj ąnaj awj użprzy powieściJezusowe,np.Mk12,1–11par.;Mt22,1–14.Chry stusowy ty tuł„Dziedzicwszy stkichrzeczy ”oznaczaniety lkospadkobiercę,leczpełnoprawnegowłaściciela.Wiążesięon
oczy wiściezj edy ny m wswoim rodzaj uJegosy nostwem Boży m .Wnaszy m j ednakkontekścieuwy puklatenty tułszczególneposłannictwoChry stusaj akopośrednikazarównowdzielestworzenia,j akiodkupienia.Sy nbowiem idziedzicwiążąsięzsobą
j użwm esj ańskim Ps2,8,zczegośw.Pawełwy snułdalszewnioski,rozciągaj ącówzwiązeknaprzy branedzieciBoże(Rz8,17;Ga4,7).Tutaj j ednakczasprzeszły słowaustanowił(apotem odziedziczyłww.4)wskazuj enienaodwiecznedziedzictwo
Sy na,lecznadziej owąchwilęwprowadzeniaGowposiadaniewszechrzeczy j akoczłowieka,j akoOdkupiciela.PodobniewFlp2,6–11intronizacj anastępuj epouniżeniusięażdośm iercikrzy żowej .Dointronizacj itej nawiążeHbrj eszczew2,8;10,12n
(por.1Kor15,25).Jezusj akoMesj aszj estdziedzicem obietnicdany chpatriarchom ,królom iprorokom wST(np.Rdz15,3–6;Sy r44,21;Rz4,13;2Sm 7,12–16;Dn2,44;7,13n),j estTy m ,którem uOj ciecprzekazuj ewładzę(por.J5,22.27;10,29;13,31).
Tutaj nadtoAutorzideąm esj ańskąłączy inną–właściwądlatrady cj iMędrców:Sy nBoży j akoMądrośćodwiecznam audziałwdzielestworzenia(Prz8,27–31;Mdr7,21),coj użrozwinąłśw.Paweł(Kol1,16n),adokońcadoprowadziprologJ1,3.
PrzezNiegostworzyłwszechświat–choćprzy im ek„przez”brzm itucałkiem pofilońsku,niedasięgowliścieinterpretowaćty lkowsensienarzędziowości,gdy żtem uprzecządalszewy powiedzioudzialeSy nawakciestworzenia(1,10;2,10).
Wszechświat–dosł.czy tam y „eony ”.Jesttobiblij nepoj ęcieczasowo-przestrzenne.Nauży cietuliczby m nogiej m ogły wpły nąćróżnepodziały :naświatduchowy icielesny,nakolej nonastępuj ące„piętra”nieba–wedługrabinów(4,14;2Kor12,2).
Chodzituowszy stkieczasy iwszy stkie„piętra”wszechświatawrazzby tam i,j akiewnichży j ą.
1,1-2.Tedwawersety stanowiąj edenznaj lepszy chprzy kładówstaroży tnej greckiej prozy atty ckiej .Znaleźćtutaj m ożnataicieśrodkiliterackiej akaliteracj a(pięćgreckichsłówww.1rozpoczy nasięliterąp).Wy daj esięteż,żeautor
częściowowzoruj eswój j ęzy knaprologudoKsięgiSy racha,deuterokanonicznej księgim ądrościowej ,któraznaj dowałasięwty m okresiewszerokim obieguiby łaniem alnapewnoznanaj egoczy telnikom .
Chry stuszostałprzedstawiony j akoostateczneSłowoBoże.Staroży tny j udaizm utożsam iałBożeSłowozJegoMądrością.Pogląd,żeBógstworzy łwszy stkierzeczy zapośrednictwem Mądrościlubswoj egoSłowapoj awiasięj użwStary m
Testam encie(np.Prz8,30;Ps33,6,zawieraj ący aluzj ędoRdz1);tem attenzostałpóźniej szerzej rozwinięty przezj udaizm .JakopełniaSłowa,Chry stusprzewy ższałautenty czne,chociażj edy nieczęściowe,obj awieniesięBogawPrawie.
„Ostatecznedni”towj ęzy kuStaregoTestam entuczas,wktóry m nastąpikoniecświata(Iz2,2;Ez38,16;Oz3,5;Mi4,1;por.Pwt4,30.32;8,16),j użzapoczątkowany wChry stusie.„Dziedzic”posiadałprawny ty tułwłasnościnadany przeztę
osobę,któragouczy niładziedzicem ;por.kom entarznatem at„odziedziczenia”ww.4.
3
Ten[Syn],któryjestodblaskiemJegochwałyiodbiciemJegoistoty,podtrzymuje
wszystkosłowemswejpotęgi,adokonawszyoczyszczeniazgrzechów,zasiadłpoprawicy
Majestatunawysokościach.
1,3jestodblaskiemJegochwałyiodbiciemJegoistoty.Tedwieprzenośnie,zapoży czonezaleksandry j skiej teologiiMądrościiLogosu(Mdr7,25-26),wy rażaj ątożsam ośćnatury Oj caiSy na,aj ednocześnierozróżnienieosób.Sy nj est
„odblaskiem ”,czy lirefleksem ,świetlanej chwały (por.Wj 24,16+)Oj ca,Lum endeLum ine.JestOntakże„odbiciem ”(por.Kol1,15+)Jegoistoty j akdokładny odciskpozostawiony przezpieczęć(por.J14,9).
3.
Autorrozwij awdalszy m ciągum y śliksiągdy dakty czny chST,cy towany chwy żej ,stosuj ącj edoSy naBożego.Ukazuj eGowrelacj idoOj ca,doświataidodziej ówzbawienia.Preegzy stuj ący Sy n(znam ienny czasteraźniej szy
im iesłowuwskazuj enatrwałe,niezm ienneistnienie)j estodblaskiemchwałyOj ca(por.Mdr7,26).AchwaławSTj eststały m atry butem Boży m .Trafny m więcwnioskiem wy snuty m ztegookreśleniaj estwy rażeniewnaszy m wy znaniuwiary :
„światłośćzeświatłości”(por.J1,4;2Kor4,6).Następny m określeniem stosunkuSy nadoOj caj estodbicieistoty.Uży ty tugreckiterm insugeruj eideęodbiciacałkowiciewiernego.Awięcokreślenie„współistotny Oj cu”znaszegoCredom atuswoj e
uzasadnienie(por.określeniachry stologicznehy m nuKol1,15).Wrelacj iChry stusadoświatastworzonegonaciskspoczy wanaiścieboskim wedługSTatry buciepodtrzy m y waniagowistnieniu(Hi36,22–37,24;Iz46,3n)icelowegonim kierowania
(por.Mdr8,1),couwidaczniateżKol1,15–17.Dotegodziałaniapodtrzy m uj ącegowy starczaty lkosłowopotęgi,j akwbiblij ny chopisachstworzenia(Rdz1,3.6.9itd.;Ps33[32],9).Rzucatusięwoczy kontrastzbezsilnościączłowieka.Relacj aSy nado
dziej ówj awisięwnagły m (por.Flp2,6–11;Kol1,15–20)przej ściudolapidarnieuj ętegodziełaOdkupienia.Zrozum iałewy rażenieoczyszczeniezgrzechównależy doskarbcapoj ęćry tualny chST(częstewKpł,uEz;Hi7,21;2P1,9)ity m sam y m
zapowiadapom istrzowskuj edenzgłówny chtem atówlistu,oparty naobrazieDniaPoj ednania:Chry stuskapłanem iżertwąekspiacy j nąj ednocześnie.Wrozwinięciutegotem atuosiągnieAutorHbrperfekcj ęniespoty kanąpozaty m wcały m NT.Z
dokonany m Odkupieniem Autorwiążebezpośrednioto,żeChry stuszasiadłpoprawicyMajestatunawysokościach.Taczęstaform ułachry stologiczna,opartanam esj ańskim Ps110[109],1(np.Mt26,64par.,Dz2,33–36itd.),oznaczawspółrządy
Chry stusanadświatem ,będącenastępstwem właśnieOdkupienia:Sy nCzłowieczy otrzy m uj echwałęBożą.
1,3.Ży dowscy autorzy piszący wj ęzy kugreckim częstopodkreślali,żeBoskaMądrośćby ładokładny m „odbiciem ”Boga,pieczęcią,naktórej „odcisnął”Onswój obraznacały m stworzeniu(podobniej akpodobiznaczłowiekaum ieszczana
nam onetach).Zasiadaniepoprawicy królaby łooznakąnaj wy ższej godnościialuzj ądoPs110,1przy toczonegowprostwHbr1,13.„Oczy szczanie”zgrzechówby łozadaniem kapłanów;wzm iankaooczy szczeniustanowizapowiedźtem atu,który poj awi
sięwdalszej częściksięgi.
4
Onotylestałsięwiększyodaniołów,oileodziedziczyłdostojniejszeodnichimię.
4.
Zaskakuj ącawzm iankaoaniołachwkońcowy m wierszuprologuinaciskpołożony na„im ieniu”tłum acząsięsy tuacj ą,wj akiej listtenpowstaj e.Adresacij akozagrożeniapostazj ąnastronęj udaizm uotrzy m uj ąodAutoraj akby zastrzy k
szczególnieichuodporniaj ący :Jezusj estkim święcej niżduchowy m by tem pośrednim m iędzy odkupiony m iludźm iaBogiem ,j edny m zty ch,któreprzesadnieczciłapregnoza(zob.WstępdoKol),niej estteżnawpółangeliczny m Melchizedekiem ani
Michałem ,który chszczególnączciąotaczaławspólnotawQum ran.Imię,awięcwduchucałegoobj awieniabiblij negoJegoistota,j estowielewy ższeodposłannictwaim ocy aniołów,cozachwilęudowodniAutor,cy tuj ącsy m boliczny chsiedem
tekstówST(testimonia).Jezusodziedziczył(uży teperfectumwskazuj enaotrzy m anieiposiadaniewciążtegoim ienia)nazasadziedokonanegoOdkupieniapełny idoskonały ty tuł„Sy na”.WprawdzieSy nem Boży m odwiekówj estdlaAutoraChry stus
preegzy stuj ący (1,2n),alepodobniej akśw.PawełwRz1,4,Autordostrzegapełnięsy nostwaChry stusadopierowrelacj idonas,j akwy nikazzaakcentowanialudzkiej Jegonatury w2,17;4,15.Awięcdopierochwalebny Chry stusotrzy m uj epełny i
wiecznietrwały ty tułSYNAzewzględunanas,„sy nów,który chdochwały doprowadza”(2,10).Jesttoj edenzpunktówwidzenia,znam ienny dlapierwotnegochrześcij aństwa:chry stologiaprzebiegaj ącaniej akooddołu,aniej akwCredo–odgórnie.
Oczy wiścieobieperspekty wy wkońcudaj ątensam obrazBoga-Człowieka;ty lkodoj ściej estróżne.
1,4.Niektórzy przedstawicieleży dowskiej diaspory przy pisy walianiołom istotnąrolęwdzielestworzenia,leczwcześniautorzy chrześcij ańscy trady cy j nieim j ej odm awiali(Kol1,16),podobniej aktoczy niłowielunauczy cieliży dowskich.
Wy wy ższenieJezusaupoważniaGodozaj ęciapozy cj iznaczniewy ższej odaniołów-pozy cj iSy na(Hbr1,5).(Chociażpewninauczy cieleży dowscy powiadali,żeBóg,nadaj ącIzraelowiPrawo,otoczy łGowiększączciąodaniołów,chodzitutaj ocoś
więcej niżporównaniezIzraelem ,ponieważsam Jezuszostałutożsam iony zBoży m Słowem wHbr1,1-3ij est„Sy nem ”wznaczeniu,wj akim ty tułtennieprzy sługuj eaniołom .Określenietoby łostosowanedoaniołówwsposóbogólny,np.wIii1,6,
Jezuszaśzostałuznany zaj edy negoSy na;Ciczy telnicy listu,który m trudnoby łoprzy j ąćBoskąnaturęJezusa,leczzgadzalisięuznaćGoj edy niezaistotęnadludzką,m ogliteżpragnąćwidziećwNim anioła,j aktoczy niliniektórzy chrześcij anie
ży dowskiegopochodzeniawIIw.poChr.Jeślitakwłaśnieby ło,autorlistuodrzucastanowiskokom prom isowej akoniewy starczaj ące-Hbr2,5-18.)
OWYŻSZOŚCINOWEGOPRZYMIERZA
WyższośćChrystusapośrednikanadaniołami
5
Doktóregobowiemzaniołówpowiedział[Bóg]kiedykolwiek:Tyjesteśmoim
Synem,JaCiędziśzrodziłem?Iznowu:JabędęMuOjcem,aOnbędzieMiSynem?
5.
Pierwszy aktualny dlaadresatówtem at–wy ższośćJedy negoPośrednika,Chry stusa,nadsłużebny m ipośrednikam i,aniołam i–rozprowadzaAutorprzy pom ocy sposobuczęstegowpierwotny m Kościele,znanegozwielukartNT.
Cy towanekolej noteksty,określaneprzezwspółczesnąnaukęj akotestimonia(tzn.świadectwa),zeST,uzasadniaj ąchry stologięgłoszonąprzezapostołów.Ichzestawj estzapewnestarszy odniniej szegolistu,j akświadcząanalogiequm rańskie(4QTest),a
takżeito,żewieleznichniem ówinicoaniołach,odnosisięzaśdoBóstwaChry stusa.Nerwem argum entacj iwewszy stkichsiedm iucy tatachj estzasadniczy,onty czny kontrastzachodzący m iędzy SYNEMJednorodzony m aaniołam i,którzy czasem w
Piśm ieŚwięty m teżnosząty tułsynówBożych(np.Hi1,6;2,1).
Pierwszy cy tatzPs2,7,psalm um ożeintronizacy j negokrólówJudy,totekstm esj ański,uznawany zatakinawetprzeztrady cj ęży dowską.Stosuj ącgodohistory cznegoJezusaj akoMesj aszanadaj em uAutorsenschrześcij ański,który
odnaj duj em y j eszczew5,5;Dz13,33.Sy nostwoBożeChry stusaj estnastępstwem Bożegoaktuzrodzenia(perfectumm ówiofakcietrwaj ący m wciążwskutkach),czegosięnigdy wPiśm ieŚwięty m nieorzekaoaniołach,m im oichnazwy synowieBoży.
Dziśzpsalm urozum ianodawniej wsensieodwiecznegorodzeniaSy nalubWcielenia.Bliższy j ednakidalszy kontekstNTkażąautorom współczesny m widziećtuchwilęuwielbieniaChry stusa–j aktoj użpoprzednioby łam owa–intronizacj iniebieskiej
podokonany m Odkupieniu(por.Rz1,3n).Drugizprzy toczony chwty m wierszuteksów–tofundam enttzw.m esj anizm ukrólewskiego,proroctwoNatana,skierowanedoDawida(2Sm 7,14;1Krn17,13),abezpośrednioodnoszącesiędoSalom ona,
pierwszegonastępcy króla.Term inSynnabierawty m argum encieoczy wiścieznaczeniaprzerastaj ącegoniesły chaniesenspierwotny,bezpośredni.WprawdzieQum ranj użznasensindy widualny im esj ańskitej obietnicy (4QFl),aleowy ższościkróla
Dawidowegonadaniołam im owy tam niem a.Dopierointronizacj aJezusa,SynaDawida(Mt1,1),wwiekuistej chwale,ukazuj eostatecznewy pełnienieBożej obietnicy danej Dawidowi,wy pełnienieoczy wiścieeschatologiczne.
1,5.AutorListudoHebraj czy kówcy tuj ePs2,7i2Sm 7,14-teksty,któreby ły j użwcześniej łączonezesobąwspekulacj achnatem atprzy j ściaMesj asza(wZwoj achznadMorzaMartwego).Kom entatorzy ży dowscy częstokoj arzy lize
sobąteksty posiadaj ącewspólnekluczowesłowo.Rolętakiegokluczowegosłowapełnitutaj „Sy n”.Podobniej akkilkainny chfragm entówm esj ańskich,Ps2wy sławiałobietnicędanąkrólewskiej dy nastiiDawidaw2Sm 7.Słowo„zrodzenie”odnosisię
tutaj dokrólewskiej koronacj i;wprzy padkuJezusa-doJegowy wy ższenia(por.podobniewDz13,33).Powtórzeniepodobnegoretory cznegopy taniaww.13sugeruj e,żem am y tutaj doczy nieniazinkluzją,literackim środkiem obram owuj ący m ,który
niczy m nawiasobej m uj ewersety 5-14j akoj ednolitąm y śl(Ży dziży j ący wdiasporzeczęstopoprzedzalicy taty zPism aretory czny m ipy taniam i.)
6
AskoroponowniewprowadziPierworodnegonaświat,powie:NiechMuoddają
pokłonwszyscyaniołowieBoży.
1,6Mowabądźtoom om enciewcielenia,bądźteżom om encieintronizacj iwchwale(por.w.3;2,5;Ef1,20-21;Flp2,9-10).„Pierworodny ”j estty tułem honorowy m (Kol1,15.18;Ap1,5).
6.
Problem aty cznej esttrzecieogniwonaszegołańcucha–takcodopochodzenia,j akcodozam ierzonej przezAutorachwilizastosowania.Przeważadziśpogląd,żem am y tucy tatwedługLXXzPwt32,43,aniezPs97,7.Ważnej estj ednak
to,żewobuwy padkachwSTsam Jahweotrzy m uj ehołdaniołówczy teżbóstwpogańskich.PrzesunięciewięczastosowanianaSy naBożegodowodziJegoBóstwa.Oczy wiścieAutorodczy tuj etutekstSTwświetleobj awieniapaschalnego.Podobne
zastosowaniapor.wDz2,21;17,31;Rz10,9.13;Flp2,10n.Jakąchwilęadoracj im aAutornam y śli?Zapierwszy m poj awieniem sięChry stusaprzem awiały by pewnezbieżnościzopisem sceny narodzeniauŁk2,7.13;będzieichznaczniewięcej ,gdy się
przy j m ie,żem owatuointronizacj iChry stusa-Odkupiciela(Ef1,20n;Flp2,10;Kol2,15;1P3,22;Ap5,8–14).Przem awiateżzaty m sam y m znanatranspozy cj adniaJahwenadzieńChry stusa.Skorosłówkoponowniem ożesięodnosićrówniedobrzedo
porządkuargum entacj i,j akdopowtórnegowprowadzeniaSy na,należy wty tulePierworodnydopatry waćsięowej pełnipraw„dziedzica”,którąsięcieszy dopieroChry stuschwalebny.Kosm icznawięcadoracj aJegoosoby odpowiadalepiej bliższem ui
dalszem ukontekstowij akonastępuj ącapozm artwy chwstaniu,niezaśprzy narodzeniu.
1,6.Słowo„Pierworodny ”dodatkowookreślaprawadziedziczneprzy sługuj ącenaj starszem usy nowi,który otrzy m y wałdwarazy więcej niżkażdy następny sy n(Pwt21,17).„Pierworodny ”j estteżty tułem DawidowegokrólazPs89,26-27.
Dokoronacj iJezusanakrólai-wkonsekwencj i-Jegowy ższościnadaniołam iautorodnositekstPwt32zaczerpnięty zprzekładuSeptuaginty.Pisarzewczesnochrześcij ańscy,częstopowoły walisięnaKsięgęPowtórzonegoPrawa,którawży dowskiej
diasporzeby łauży wany podczasnabożeństwwrazzPsalm am i.(Chociażteksttenniepoj awiasięwhebraj skichrękopisachm asoreckich,j egoobecnośćwzwoj uKsięgiPowtórzonegoPrawazQum ranwskazuj enato,żewy stępowałonwrękopisach
hebraj skich,zktóry chdokonanogreckiegoprzekładu.)
Autorlistuprzy puszczalnieodczy tuj etekstzgodniezhebraj skąm etodąinterpretacj i:napodstawieniuansówgram aty czny chodróżniasłowo„Bóg”odsłowa„Mu”,odnoszącj edoróżny chosób.(Niektórzy staroży tniczy telnicy m oglisobie
równieżprzy pom niećtrady cj ęży dowską,zgodniezktórąBógnakazałaniołom ,by oddały cześćAdam owiwchwilij egostworzenia,zostałbowiem uczy niony naobrazBoga.)
7
Doaniołówzaśmówi:Aniołówswychczyniwichrami,sługiswepłomieniami
ognia.
1,7ZaSepti,by ćm oże,m y ślącoteofaniinaSy naj u(2,2+)autorwidziwty m tekścieopisnatury aniołów:subtelnej ,zm iennej ,awięcpostawionej niżej odnatury Sy nananiezm ienny m tronie.
7.
Cy tatczwarty pochodzizSeptuaginty.Ty m czasem teksthebraj skim ówitunieoaniołach,leczoposłach,j akim isądlaJahwewichry,ogieńipłom ienie.Niej esttosprawabłędnegoprzekładu,dlatego,żewuj ęciustaroży tny chświat
duchówrządziłsiłam ikosm iczny m i,anadtogłówny naciskspoczy watunatezie,żeaniołowie,j akostworzenia,poprostuwy konuj ąBożerozkazy wcharakterzesług,coichzasadniczoróżniodSy na.
1,7.ChociażzPs104m ożewy nikać,żeBógposługuj esięwichrem ipłom ieniam iogniaj akoswy m iposłańcam i,pisarzeży dowscy zIw.poChr.odczy ty walizwy kletentekstwinny sposób,sugeruj ąc,j akoby aniołowiezostalistworzeniz
ognia.(Wy obrażenietopasuj erównieżdopewny chgreckichspekulacj inatem atsubstancj i.Zdaniem wielustaroży tny chfilozofówduszapowstałazognia-podobniej akgwiazdy -łubztchnienia.WedługStoikówcały światm awprzy szłościpowrócić
doodwiecznegoognia,zktóregosięwy łonił.)AutorowiListudoHebraj czy kówchodzipoprostuoto,żeaniołowiesązeswej natury niżsiodBoga,wprzeciwieństwiedoSy na(Hbr1,8).
8
DoSynazaś:TronTwój,Boże,nawiekiwieków,berłosprawiedliwościberłem
królestwaTwego.
1,8królestwaTwego.Zawiększościąkodeksów,któreharm onizuj ątekstzPs45(Sept).Wariant:„królestwaJego”,zapapirusem Beatty (P46)orazSiB.
9
Umiłowałeśsprawiedliwość,aznienawidziłeśnieprawość,dlategonamaściłCię,
Boże,BógTwójolejkiemradościbardziejniżrównychCilosem.
1,9namaściłCię.../...bardziejniżrównychCilosem.Boskość,którąwPshiperbolicznieprzy pisuj esiękrólowi-kapłanowi,tutaj j estprzy pisanawłaściwie,itownaj wy ższy m stopniu,Jezusowi-Mesj aszowi(w.3).Chry stus-Bógcieszy się
wieczny m królestwem .
8–9.
DoNiegowłaśniestosuj eAutorpiąty cy tatzm esj ańskiegoPs45wgLXX,który ukazuj eJegorangę:boskąniezm iennośćWładcy aniołów.Naboskim troniezasiadachwalebny Chry stus:wNim realizuj esięwpełnito,cowepoce
powstaniapsalm um ogłoby ćty lkodworskim pochlebstwem (por.inneśm iałeokreśleniachry stologiczne:J1,1;20,28;Rz9,5;Tt2,13).Dalszy ciągcharaktery sty kim esj ańskiegoKróla–stosunekdosprawiedliwościinieprawości–urzeczy wistniłsięw
dzieleziem skim Jezusa,zakończony m śm ierciązagrzechy ludzi.Niezm iennośćm oralnaSy nakontrastuj ezgrzechem częścianiołów(Jud6).„Nam aszczenie”zestrony Bogaj esttuprzenośniąswoistej sakry kapłańsko-królewskiej ,októrej będziem owa
j eszczeparokrotnie(5,6;7,2n;8,1).Gdy dawniej zam om enttej sakry uważanoWcielenielubpoczątekposłannictwa(por.Łk4,18(tzn.Iz61,1);Dz10,38),toostatnioprzeważapogląd,żej estniąintronizacj achwalebnegoChry stusapodokonaniucałego
dzieła(2,10;5,7–10;7,28),wej ściedo„radości”eschatologicznej (por.Łk24,26;Dz2,32.36).Wedługtej interpretacj irównymilosemChry stusowibędąwszy scy uczestnicy Jegochwały niebieskiej ,takaniołowie,j akludzie.
1,8-9.Psalm 45m ógłzostaćnapisany zokazj izaślubinkróla,j egofragm entm ówij ednakobłogosławieństwieudzielony m królowiprzezBogaiprzy puszczalnie(zpewnościąwgreckiej wersj itekstu,którąsiętutaj przy tacza)j estskierowany
bezpośredniodoBoga.Ponieważkom entatorzy ży dowscy usiłowaliwy doby ćj aknaj więcej treścizliteralnegoznaczeniatekstu,autorListudoHebraj czy kówzm uszaczy telników,chrześcij anży dowskiegopochodzenia,douznaniadosłownegosensu
psalm u.PonieważzwróceniesiędoBogapoj awiasięwPs45,6(cy towany m wHbr1,8)naturalnej estprzy j ęciezałożenia,żedoBogaskierowanezostały równieżsłowaPs45,7(cy towany m wHbr1,9).(Później sirabiniwidzieliwty m tekściealuzj ędo
Abraham a,zaśpóźniej szy targum odnosiłwcześniej szy wersetdoMesj asza.Przy puszczalniej ednakżadnazty chtrady cj inieby łaznanaautorowiListudoHebraj czy ków,zaśpierwszaznichm ogłasięnawetpoj awićwanty chrześcij ańskiej polem ice.)
Ps45,7odróżniategoBogaodBoga,którem uOnsam cześćoddaj e,m ożnawięcodróżnićBogaOj caodBogaSy na.Wty m fragm encieautorListudoHebraj czy kówpotwierdzawy raźnieBoskośćChry stusa.
10
Oraz:Ty,Panie,napoczątkuosadziłeśziemię,dziełemteżrąkTwoichsąniebiosa.
11
Oneprzeminą,aleTyzostaniesz,iwszystkojakszatasięzestarzeje,
12
ijakpłaszczje
zwiniesz,jakodzienie,iodmieniąsię.TyzaśjesteśTensam,aTwojelatasięnieskończą.
1,12jakodzienie.WWulgaciepom inięte.
10–12.
Szósty cy tatzPs102[101],26–28(LXX)przesuwanaChry stusato,co,orzekasięwPsalm ieoBoguStwórcy,Panu,awięcm etodamidrasz-peszer.Zgadzasiętozwy powiedzią1,2n.Akcentspoczy wanasuwerennej niezm ienności
Sy naj akoStwórcy :takim Panem aniołówj estChry stus.Drugaczęśćcy tatuwprowadzam y śleschatologicznąoprzem ianiekosm osu,której sprawcąbędziewłaśnieKYRIOS(por.Iz51,6;Ef3,18;4,15;2P3,13).Autorj eszczeparokrotnieuwy datni
związekdóbrprzyszłychzdokonany m Odkupieniem (8,6;9,11–15;12,27).
1,10-12.Pisarzeży dowscy igreccy oddzielaliczasam icy taty słowem „oraz”lub„powiedział[też]”.Staroży tnikom entatorzy częstołączy liteksty zapom ocąwspólnegokluczowegosłowalubidei.Autorcy tuj ePs102,25-27,ponieważwHbr
1,8
Boży tronzostałustanowiony „nawiekiwieków”(wpierwotny m kontekścietenfragm entzaczerpnięty zeStaregoTestam entuzapewniałowiernościBogaludowiJegoprzy m ierza,m im ożeposzczególniludziesąśm iertelni).
13
Doktóregozaniołówkiedykolwiekpowiedział:Siądźpomojejprawicy,ażtwych
wrogówpołożęjakopodnóżekpodTwojestopy?
1,13.DlaautoraListudoHebraj czy kówj estoczy wisteprzy toczeniePs110,1,ponieważ„prawica”Bogazostałaprzedstawionaj akom iej sceobokJegotronu(Hbr1,8;por.by ćm ożeMdr9,4;18,15).Tekstwpełny m brzm ieniuzawiera
równieżsłowa,wktóry chBógzwracasiędokapłana-króla(zob.kom entarzdoHbr5,6)nazy waj ącGoPanem ,podobniej aktom am iej scewcy tacieprzy toczony m wHbr1,8-9.Autorj awisięj akom istrzży dowskiej egzegezy.
14
Czyżniesąoniwszyscyduchamisłużebnymi,posyłanyminapomoctym,którzy
mająodziedziczyćzbawienie?
1,14Aniołowie,wprzeciwieństwiedoSy na,sąty lkosługam i(w.7)„zatrudniony m i”dozbawienialudzi.
13–14.
Łańcuchcy tatówkończy sięsłowam ipoprzednioprzy toczonegopośredniow1,3m esj ańskiegoPs110[109],1.Tusłużąonezaargum ent:żadenzaniołówniem audziałuwrządachsuwerenny chBoganadświatem ,żadennieodby ł
intronizacj i.Słowateposłużąj eszczeparokrotnieAutorowidorozwinięciateologiiChry stusaKróla-Kapłana(5,6–10;6,20;7,11.17–21.28;10,12n).Końcowezwy cięstwo:por.1Kor15,25.
Konkluzj acałegowy wodunawiązuj edoargum entuz1,7,stwierdzaj ącsłużebneposłannictwoaniołówwzględem dziełazbawienia,oczy wiścieeschatologicznego(2,10),któregosprawcąj estChry stus(5,9),przekraczaj ący pośm iercii
zm artwy chwstaniuprógwiekuistegosanktuarium (9,12).OsobaidziełoChry stusasąnaj ważniej szedlachrześcij anina,poddanegopróbom tegoży cia.Obj awiony obrazChry stusa,uroczy ścieintronizowanegopodokonany m dziele,posłuży zkolei
wnioskom m oralny m .Hasłem dlanichj estostatniesłowo–zbawienie.
1,14.AutorlistudoHebraj czy kówwy kazałj użczy telnikom ,żeaniołowiesą„ducham iprzeznaczony m idousług”wHbr1,7.Pełniąsłużbęniety lkowobecTego,ktoodziedziczy ł„wy ższeodnichim ię”(Hbr1,4),lecztakżewobecty ch,którzy
m aj ąposiąśćzbawienie(w.14).My śltaj estbliskaży dowskim czy telnikom ,którzy znaliwy obrażenieopiekuńczy chaniołów-stróżówprzy dzielany chsprawiedliwy m przezBoga.
1,1-14.Chrystusprzewyższaaniołów.Wy ższośćChry stusanadaniołam iczy niłaGowiększy m odPrawa,którem iałozostaćprzekazanezaichpośrednictwem (Hbr2,2-3).Autorm ógłtakżewprowadzićtoporównanie,by przeciwstawićsię
zanegowaniuBoskościChry stusaprzezprzy znawanieMuj edy niepozy cj ianioła.Takiestanowiskom ogliprzy j ąćczy telnicy listu,by uniknąćzadrażnieńzeswy m iniewierzący m iprzeciwnikam i,którzy wy wodzilisięzŻy dów.
Hbr2
WiernośćChrystusowemuobjawieniu
1
Dlategopotrzeba,byśmyzjaknajwiększąpilnościązwracaliuwagęnato,co
usłyszeliśmy,abyśmyprzypadkiemniezeszlinabezdroża.
2,1JeśliBógprzem awiadoludziprzezSy na,który ichzbawia,aktórem usłużąaniołowie,j akżeżludzieniem ieliby potraktowaćnaseriotakiej ekonom ii?
1.
Bożewezwaniedozbawieniaizapewnionawzwiązkuznim opieka„duchówsłużebny ch”niezwalniachrześcij aninaodosobistej odpowiedzialnościzawkładwzbawczedzieło.Argum entacj awdalszy m ciąguopierasięnakontraściemowy
objawionejprzezaniołów(2,2)–tj .PrawaMoj żeszowego,dotego,coby łonapoczątkugłoszoneprzezPanatj .doEwangeliizj ej Boży m potwierdzeniem .Uwagaznajwiększąpilnościąj estlogiczny m ,konieczny m następstwem wiary,pochodzącej –j ak
wiadom o–zesłuchaniasłowaChry stusowego(Mt28,19n;Rz10,13–17;Ga3,2.5;1Tes2,13).Mam y tuwierneechonakazubraniaEwangeliinaserio(por.Mt7,21.24–27;J14,21.24).Braktroskigrozioddaleniem sięodBogaizbawiennej drogidopokoj u
(por.3,12–19),awięczgubąwieczną.
2
Jeślibowiemobjawionaprzezaniołówmowaokazałasięmocna,awszelkie
przekroczenieinieposłuszeństwootrzymałosłusznązapłatę,
2,2objawionaprzezaniołówmowa.ChodzioPrawoMoj żeszowe,przekazanezapośrednictwem aniołów(por.Ga3,19+)isankcj onowanesurowy m ikaram i.
3
jakżemyunikniemy[kary],jeśliniebędziemysiętroszczyćotakcennezbawienie?
ByłoonogłoszonenapoczątkuprzezPana,aumocnionewnasprzeztych,którzyje
słyszeli.
2–3.
Powy ższaprzestrogaotrzy m uj ej akopoparcieargum entacj ęaminoriadmaius.STpouczaodziej owy chskutkach„przekroczeniainieposłuszeństwa”(dwaskładnikigrzechu!)odnoszący chsiędoPrawaMoj żeszowego,którego
pośrednikam iby lity lkoaniołowiewedługpoglądurozpowszechnionegowpóźny m j udaizm ie,coteżodtwarzaNT(Dz7,53;Ga3,19).Niej ednokrotniewróciAutorwliściedozapłatyzaprzekraczaniePrawaBożego(3,7–4,11;10,28;12,25).
Odpowiedniodotegonieuniknionaj estkarazazaniedbanietakcennegozbawienia.Oj egozaświelkościrozstrzy gato,żej użnieaniołowie,leczsam Panj egłosił,aJegoapostołowietopotwierdzilij akoświadkowie(Łk1,2;4,16–20;19,9n;Dz1,8;10,37–
43;1Kor1,6;2P1,16–19;1J1,1n;5,10;Ap1,2.9;19,10).
4
Bógzaśuwierzytelniłjeznakami,cudami,różnorakimiprzejawamimocyi
udzielaniemDuchaŚwiętegowedługswejwoli.
4.
Nadtosam Bógstale(czasteraźniej szy im iesłowu)potwierdzawagęorędziaChry stusowegoozbawieniutrzem asposobam i.Cudaiznakiprzedziwnetowarzy sządziałalnościzarównoJezusa,j akJegoapostołów(Dz14,3;Rz15,19;2Kor
12,12).Inny aspektm aj ąróżnorakiemoce(1Kor12,10.28;2Kor12,12),bardziej j aksięzdaj eabstrakcy j neprzej awy nadprzy rodzonej m ocy,niezawszeprzekraczaj ąceprawanatury.WreszcieudzielaniesięDuchaŚwiętego–tochary zm aty (zob.1
Kor12,1–11.28–31;14,1–40).Należy j eprzy j ąćj akoniezależny odczłowieka,suwerenny obj awwoliBożej(por.1Kor12,11),świadczącej ozbawczej prawdzieEwangelii.DziśrównieżniebrakwKościeleobj awówchary zm aty czny ch,j aktonam
przy pom niałSobórWaty kańskiII(DA3,30;DK4,9;DM4,23.28:KK4,7).
Poapeluokonsekwencj ęwpostępowaniuwedługwiary powracaAutordoswej chry stologii,ukazuj ącnowy aspekt„wy ższegoim ienia”Chry stusa:m owabędziezkoleiozbawczy m ,m esj ańskim człowieczeństwienaszegoBrata.
2,1-4.WiernośćsłowuChrystusa.Zgodniezwy obrażeniem rozpowszechniony m wśródŻy dów,każdy Izraelita,który rozm y ślnieodrzucałPrawo,m iałzostaćpozbawiony udziałuwprzy szły m świecie.Wedługniektóry chnauczy cieli
ży dowskichm iałtoby ćnawetgrzechniewy baczalny Wj udaizm iedziałaniapodej m owanezrozm y słem zawszełączy ły sięzwiększąwinąodczy nówpopełniony chm im owolnie.
Wedługtrady cj iży dowskiej powszechnieuważano,żeBógnadałIzraelitom Prawozapośrednictwem aniołów(Dz7,53;Ga3,19;JózefFlawiusz;KsięgaJubileuszów).(Rabiniwskazy waliraczej nawielkąliczbęaniołówasy stuj ący ch
Izraelitom .)Trady cj atam ożem iećj akieśoparciewzam ienny m przedstawianirazBoga,razzaśJegoanioławKsiędzeWy j ścia(por.Wj 3,2),włączeniuPs68,17ztrady cj ąoSy naj u,azwłaszczazPwt33,2(naj wy raźniej wprzekładzieLXX,według
któregoJegoaniołowieprzeby waj ąwrazzNim poJegoprawicy ).
PonieważChry stusj estwiększy odaniołów(Hbr1,1-14),odrzucanieJegosłowaj estpoważniej szy m grzechem ododrzucaniasłowaprzekazanegozapośrednictwem aniołów(Hbr2,2).Jesttoży dowskam etodainterpretacj izwanaqal
wachomer(„oileżbardziej ”):j eślim niej szem azastosowanie,oileżbardziej większe.Niektórzy uczenidopatry walisięwwersecie1żeglarskiegoobrazudry fuj ącegookrętu.Wskazy wanotakżenawy raźnesłownictwoprawniczewwersetach2-4.
ChrystusGłowąKrólestwaMesjańskiego
5
Nieaniołombowiempoddałprzyszłyświat,októrymmówimy.
5.
Niniej szy ury wekj estwm y śliAutoradalszy m ciągiem dowoduwy ższościChry stusanadaniołam i,stądzaczy nasięodzaskakuj ącegozaprzeczenia.Dopieroj ednakw.10podaracj ęteologicznącałegowy wodu.Przyszłyświatludzki–to
światściśleeschatologiczny,podobniej akprzyszływiek(6,5),miasto,któremaprzyjść(13,14).Ty m czasem istotnieteologiaj udaizm uprzy j m owałaanielskierządy nadświatem ,opieraj ącsięnatakichtekstach,j akPwt32,8(LXXiQum ran);Dn
10,13.20n;11,1.Autornatom iastzam ierzapodkreślićswoisty antropocentry zm zbawienia,oczy wiściechry stologiczny.
2,5.Wdoktry nieStaregoTestam entuinauczaniuży dowskim poj awiasięm y śl,żeBoży ludbędziepanowałwrazzBogiem wprzy szły m świecie,podobniej akAdam iEwam ieliwrazzNim panowaćnapoczątku.Autorbronitej tezy w
oparciuokonkretny tekstzeStaregoTestam entu,Ps8,4-6.Czy nitowsty luży dowskiegom idraszu.
6
Ktośtogdzieśpotwierdziłuroczyście,mówiąc:Czymjestczłowiek,żepamiętaszo
nim,albosynczłowieczy,żesiętroszczyszoniego;
7
małocomniejszymuczyniłeśgood
aniołów,chwałąiczciągouwieńczyłeś.
2,7WWulgacienakońcuwierszadodane:„postawiłeśgonaddziełam irąktwoich”.
2,6-7.Słowa„ktośnapewny m m iej scustwierdziłuroczy ście”nieoznaczaj ą,j akoby autorzapom niał,j akifragm entPism acy tuj e.By łtoraczej sposóbwy rażeniapewności,iżnaj ważniej szej estto,żeBógnatchnąłtesłowa.Filonuży wał
takichzwrotówwpodobny m znaczeniu.AutorListudoHebraj czy kówm ożewnaturalny sposóbwprowadzićdoargum entacj itekstPs8,4-6,kieruj ącsięży dowskązasadąinterpretacj izwanągezerahszavah,wm y ślktórej m ożnaby łołączy ćzesobą
kluczowesłowalubfrazy.Tekstm ówiopoddaniuwszy stkiegopodczy j eśstopy,podobniej aktoczy niłwerset,który poprzedniozacy tował(Hbr1,13).
WedługPs8,4-6,chociażludzkośćj estsam awsobienicością,Bógwy znaczy łczłowiekanawładcęcałegostworzenia,czy niącgoj edy nieniższy m wy łącznieodsiebiesam ego(nawiązaniedoRdz1,26-27).Septuagintatłum aczy tentekst:
„niewielem niej szy m odaniołów”zam iast„niewieleniższy m odBoga”(Elohim,hebraj skiesłowo,którezostałotutaj uży te,m ożeczasam ioznaczaćaniołówzam iastBoga).Toprawda,żeaniołowiesąnaty m świeciepotężniej siodludzi,leczautorListu
doHebraj czy kówpragniezwrócićuwagęnacośinnego.Wnastępny m wierszuwy j aśniatęwersj ętekstu,któraby łaznanaj egoczy telnikom ,odwołuj ącsiędotrady cy j negosty luży dowskiej interpretacj i.Określenie„sy nczłowieczy ”tozwy kły sem icki
sposóbpowiedzenia:„istotaludzka”.Wy daj esię,żeautorniestarasięwy doby ćzniegowięcej treści,chociażby ły by dotegopodstawy,ponieważcały tentekstodnosidoJezusa.Niektórzy uczeniłączy liwspom niany fragm entzezwiązaniem Izaaka(Rdz
22),coby łoznanewtrady cj iży dowskiej j akoAqedah,leczcy towaneświadectwawy daj ąsięzby tnieliczneizby tpóźne.
8
Wszystkopoddałeśpodjegostopy.PonieważzaśpoddałMuwszystko,nicnie
zostawił,cobyniebyłoMupoddane.Terazwszakżeniewidzimyjeszcze,abywszystko
byłoMupoddane.
2,8Pierwsichrześcij anie,wzgardzeniiprześladowani,oczekuj ąj eszczeprzy j ściakrólestwaBoganaziem i(2P3,4),sam Chry stuszaśj użwszedłdoswej chwały,chociażJegowalczącekrólestwowzrastastopniowo—m usiOnpokonać
wszy stkichswy chnieprzy j aciół(1,13),zanim nastąpipełneitrium fuj ącespełnienietegokrólestwa(1Kor15,25;Ef1,21-22;Flp3,20-21).
6–8.
Wprowadzawięcdowódbiblij ny zapom ocąaleksandry j skiej form uły cy towania,znanej zpism Filona.Przy toczony Ps8,wgLXX,wprawdziem ówiopoddaniucałegoświatawidzialnegoczłowiekowi,alepodpiórem Autora(m etoda
midrasz-peszer)tekstnabierasensuchry stologicznego.Przy ty m przekładLXX„odaniołów”(wm iej scewieloznacznegohebr.elohim,którem ożeteżBogaoznaczać)ułatwiłm uargum entacj ęw2,9.PoddaniecałegoświataChry stusowi,łączniez
aniołam i,j eststały m punktem chry stologiiNT(cy tuj ątom iej sce:1Kor15,27;Ef1,22;por.Flp3,21;Kol1,16;1P3,22).Rabiniinterpretowaliobaparalelnepy taniaj akozadanewłaśnieprzezaniołówpodczasnarady zeStwórcąprzedstworzeniem
człowieka.Zwrotmałocomniejszymuczyniłeśposłuży Autorowidouwy datnieniaprzej ściowegoponiżeniaJezusa,poktóry m nastąpichwała.Następuj ącapocy tacierefleksj auwy puklakontrastowozasadępowszechnegowładztwaCzłowieka-Chry stusa
–orazto,żej eszczeobecniefakttenniedasięstwierdzićdostrzegalnie.Dotądj ednakim ięJezusanieby łowy m ienione,przezcoAutorzaznacza,żewhistory czny m Jezusieznaj dzierealizacj ęzam ierzoneprzezBogaprzeznaczenieczłowiekawogóle.
Niej edenrabinuznawałsensm esj ańskitegopsalm u.
2,8.Ży dowscy kom entatorzy częstopodkreślali,żeom awiany tekstniekonieczniem usioznaczaćto,nacodosłownewy daj esięwskazy wać(lubniem ożeoznaczaćty lkoiwy łącznietego),zanim przechodzilidoprzedstawieniaznaczenia,które
-j aksądzili-j estwnim zawarte.Ponieważstworzenieniej estaktualniepoddaneludziom ,autorm ożesugerować,żepierwotneBożezam iary doty cząceAdam a,zostanąspełnionedopierowświecieprzy szły m względem wszy stkichsprawiedliwy ch(Hbr
2,5).Podobnieuważanowinny chnurtachj udaizm u.Możeteżj ednaktwierdzić,żej edenprzedstawicielrodzaj uludzkiegoprzewodzicałej ludzkościj akoswegorodzaj unowy Adam (Hbr2,9).
9
WidzimynatomiastJezusa,którymałocoodaniołówbyłmniejszy,chwałąiczcią
uwieńczonegozamękęśmierci,iżzłaskiBożejzaznałśmiercizakażdego[człowieka].
2,9zamękęśmierci.Chry stuszostałuwielbiony,ponieważcierpiał,aJegotrium fuświęcaodkupieńcząwartośćJegośm ierci.—złaskiBożej .Wariantsłaboudokum entowany :„pozaBogiem ”.Toniewątpliwieglosa,przezktórą,by ćm oże,
chcesiępodkreślićaspektniepodleganiacierpieniuboskościChry stusa:Jezuscierpiałby ty lkoj akoczłowiek,m ożealuzj adozawołaniaJezusanakrzy żu(Mt27,46),wreszciem ożewy rażenie,żeChry stuscierpiałzawszy stkichzwy j ątkiem Boga(por.1
Kor15,27).
9.
Tutaj dopierowy stępuj eim ięJezus,którewNTprzedewszy stkim oznaczahistory czny konkretwcielonegoSy naBożego.Małocomniejszy–czasowoczy teżonty czniewswej ludzkiej naturze–zaznałśmiercizakażdegoczłowieka.Stało
siętozłaskiBożej–naskutekrealizacj iplanuzbawienia.Ktoprzy j m uj ewarianttekstu„zdalaodBoga”,m atunam y śliopuszczenieJezusanakrzy żu(Mk15,34par.).Potej śm iercizaś,anawetnaskutekj ej doniosłości,spełniasiędrugaczęść
cy towanegopsalm u–uwieńczenieChry stusachwałąiczcią,począwszy odJegowniebowstąpienia,którestawiachwalebneJegoczłowieczeństwoponadaniołam i.
2,9.Wedługtrady cj iży dowskiej aniołowiepanowalinadnarodam iwobecny m świecie.Jezuswoczy wisty sposóbprzy szedłnaświatj akoniższy odBogaianiołów,leczpośm ierciukoronowanoGochwałą(Hbr1,13).Dlategoteksttenm a
sensniety lkowodniesieniudodawnegoAdam aiBożegoluduwprzy szłości,leczzostałtakżewy pełniony wJezusie.(Słowam i„m ałopom niej szony ”autorm ożechciećwy razić:„nakrótkozostałuczy niony m niej szy m ”,coby łodopuszczalny m
sposobem odczy ty waniaPs8wwersj iLXX.Odróżniateż„m ałopom niej szony ”od„chwałąiczciąukoronowany ”,chociażwtekściehebraj skim wierszetesąparalelne.Staroży tnikom entatorzy ży dowscy odczy ty waliteksty Pism awsposób,który
naj lepiej odpowiadałichcelom .)
10
PrzystałobowiemTemu,dlaktóregowszystkoiprzezktóregowszystko[istnieje],
którywielusynówdochwałydoprowadza,abyprzewodnikaichzbawieniaudoskonalił
przezcierpienia.
2,10udoskonaliłprzezcierpienia.Cierpieniaiśm ierćChry stusa,wy pełnienieopatrznościowej woliczy niąGodoskonały m Zbawicielem ,m aj ący m zadaniewprowadzenialudzidochwały Boga(2,17-18;4,15;5,2-3).Czasownik
„udoskonalić”,„wy pełnić”wy stępuj ewliściewielokrotnie,aby przy wołaćróżneskutkidziełaChry stusawrelacj iczłowiekazBogiem (11,40+).
10.
Następuj enasposóbfilońskiwy rażonagłębokaitreściwarefleksj a,którąwspółcześniem ożnaby takoddać:zbawienieczłowiekawinnosiędokonaćprzezczłowieka.BógStwórca(por.Rz11,36;1Kor8,6)j estzarazem inicj atorem
zbawienia,któreosiągakresweschatologicznej chwale,związanej zsy nostwem (Rz8,18–21).„Doprowadzenie”doniej m azapoczątekwłaśniezbawcząm ękęJezusa.Ontootrzy m uj etuty tułprzewodnikazbawienia(por.Dz3,15;5,31).Powtórzy go
j eszczerazAutordodaj ąc,żeizakończenietegodziełanależy doJezusa(12,2).Ty tułtennawiązuj edowędrówkiLuduBożego(4,11),wktórej Jezusniety lkowy sunąłsięnaczoło,alej użpierwszy wszedłdowiekuistegosanktuarium j akopoprzednik
(6,19n).DrogaJezusaprzezcierpieniaby łaswoisty m Jego„wy doskonaleniem ”.Dziewięćrazy uży ty wty m liścieczasownik„doskonalić”m aniecoinny odcień,niżm y nadaj em y m ukoj arzącgozterm inem zzakresuascety ki(5,9;9,19.28;9,9;10,1.14;
11,40;12,24).Niety lem ówionopostępie,ileozam ierzonej przezBogaostatecznej przem ianie.ItakLXXuży wagowzwiązkuzkonsekracj ąkapłanów(Wj 29,9.29.33.35;Kpł16,32;21,10;Lb3,3).Itutakżetrzebasięliczy ćzty m odcieniem
kulty czny m .Niedoskonałościm oralny chuJezusaAutorniedopuszcza(4,15;7,26),m ówituzatem ozasadniczej ,konsekracy j nej przem ianie.TazaśsolidarnośćChry stusazbraćm idoprowadzaGodokońca–awięcdoudziałuwcierpieniuiśm ierci,
przezktórewiedziedrogadochwały.WtenwłaśniesposóbChry stusludzkąnaturęprzekształca.Zbawczeaspekty tego„wy doskonalenia”ukażąj eszczewierszenastępne.
2,10.Chry stuszostałuczy niony niższy m ,anastępniewy wy ższony Ty m sam y m j awisięj akoprzewodniksprawiedliwy ch,którzy odziedzicząświatprzy szły (Hbr1,14;2,5).Term inarchegos,tłum aczony j ako„przewodnik”,oznacza
„pioniera”,„przy wódcę”lub„m istrza”.Słowotoby łouży wanenaokreślenieludziachiboskichbohaterów,założy cieliszkółlubty ch,którzy wy ty czalinowedrogidlaswy chnastępcówiktóry chdokonaniadlaludzkościzostały wsposóbszczególny
nagrodzone.Słowa„dlaktóregowszy stkoiprzezktóregowszy stko”by ły uży waneprzezstoikównaokreślenienaj wy ższegoBoga,leczideatapasuj erównieżdoży dowskichwy obrażeńBogaiBoskiej Mądrości.Zwrottenby łteższerokostosowany przez
pisarzy ży dowskiej diaspory,wty m apostołaPawła(1Kor8,6),Słowo„udoskonalić”,który m posługuj esięautorListudoHebraj czy ków,Septuagintauży wawodniesieniudowy święceniakapłana.Niektóreówczesneteksty ży dowskiem ówiąteżo
ukoronowaniuży ciasprawiedliwegom ęczeńskąśm ierciąj akoj ego„udoskonaleniu”.
11
TakbowiemTen,któryuświęca,jakci,którzymająbyćuświęceni,odJednego
wszyscy[pochodzą].Ztejtoprzyczynyniewstydzisięnazywaćichbraćmiswymi,
mówiąc:
2,11Pierwszezdaniem ożnaby takżeprzetłum aczy ćstosowniedokontekstu:uświęcaj ący iuświęcanistanowiąj ednącałość.Wnastępny chwierszachkładziesięnacisknatęj ednośćwcieleiwekrwi(w.14),wktórązechciałwej śćSy nBoży,
wprowadzaj ącwtensposóbzasadniczy tem atlistu,m ianowicietem atChry stusa-Arcy kapłana(w.17;5,7+).
2,11.Słowatewy pełniły sięnaj pierwwJezusie,spełniąsięteżj ednakwży ciupozostały chsprawiedliwy chJezusj est„Pierworodny m ”(Hbr1,6)pośródwielubraci.
12
OznajmięimięTwojebraciommoim,pośrodkuzgromadzeniabędęCięwychwalał.
2,12.Aby wy kazaćtezęprzedstawionąww.11,autorcy tuj ePs22,22,który m ożnaodnieśćdoJezusaj akotego,który zostałum ęczony,ponieważj esttopsalm ocierpiący m sprawiedliwy m (Ewangelieodnosząwielewersetówtegopsalm u
doukrzy żowaniaJezusa).
13
Iznowu:UfnośćwNimpokładaćbędę.Iznowu:OtoJaidziecimoje,któreMidał
Bóg.
11–13.
Następuj ewy j aśnienieowej solidarnościprzezpodanielapidarnej zasady j ednościTego,któryuświęca,zty m i,którzy doznaj ądziałaniategouświęcenia.Podobniekulty czny j ak„doskonalić”term in„uświęcać”(por.Wj 28,41LXX:
28,37;J10,36;17,19)j estzawszeczy nnościąBoga,będącegowSTj edy nieŚwięty m .Tuboskątęczy nnośćwobecwierny chsprawuj eChry stusnazasadzietaj em niczej j ednościpochodzenia.Możnaj ąsprowadzićbądźdoBogaj akoj edy negoOj catak
Chry stusa,j akiludzi,bądź–colepiej harm onizuj ezkontekstem ogólnoludzkim całej argum entacj i–doAdam aj akopraoj cawszy stkichludzi,łączniezczłowiekiem Jezusem .Inny m isłowy,Chry stusm ożenasuświęcaćj akonaszBrat(por.2,17;5,1),
niej akopoziom orozprowadzaj ąctęcechęświętości,którąpionowom aodOj ca(por.analogiczneteksty :Rz5,18n;1Kor15,21;Ga4,4n;Ef5,26).Taj ednaksolidarnośćSy naBożegonieprzestaj eby ćczy m śzaskakuj ący m ,stądzdanie:niewstydzisię
nazwaćbraćmipopartej estznówtrzem acy tatam i.Wy bórichj estznam ienny.Pierwszy pochodzizm esj ańskiegopsalm uMękiPańskiej ,alezj egoczęścidrugiej ,niej akopaschalnej (por.echawMt28,10;J20,19).DopieroChry stuszm artwy chwstały
obj awiawpełniswoj eimię–istotęOj ca,adziej esiętoj użwpośrodkuzgromadzeniatj .Kościoła(por.Mt18,19–20).Następuj ądwacy taty zIzaj asza(zktóry chpierwszy należy teżdopieśniDawida:2Sm 22,3),będąceodczy taniem deklaracj i
Proroka,alewświetlepopaschalny m .Zsy tuacj ąbowiem zm artwy chwstałegoChry stusaharm onizuj enaj lepiej spokoj naufnośćwskutkidokonanegodziełaiświadom ośćłącznościzodkupiony m ij akodziećmiwspólnegooj caAdam a,któredałMuBóg
(por.J6,39;11,52;18,9).
2,13.Autorcy tuj eIz8,17-18.WersetIz8,17odnosisiędoPana,który by łprzy by tkiem dlasprawiedliwegoiskałązgorszeniadlapozostałej częściIzraela(Iz8,14-15).Jeślipołączy ćtenfragm entzinny m itekstam im ówiący m io„kam ieniu”,
zgodniezży dowskązasadąinterpretacy j nągezerahszawah(um ożliwiaj ącąłączenietekstów,wktóry chwy stępuj etosam okluczowesłowo,np.Iz28,16;Ps118,22),m ożesięonodnosićdopostaciMesj asza.WIz8,18prorokwy j aśnia,żej egowłasne
dziecinosząsy m boliczneim ionazawieraj ąceprzesłaniedlaIzraela.Autorprzy puszczalniecy tuj ego,ponieważnastępuj ebezpośredniopoIz8,17,orazby ćm ożedlatego,żesensfragm entuodpowiadaj egom y śli(zob.kom entarzdoHbr2,12).Możeteż
powoły waćsięnaniego,ponieważj ednozdzieciIzaj aszawskazy wałonaIm m anuela,„Bogaznam i”(Iz7,14-16;8,1-4),zaśtentekstnazy wapozostałedziecij egobraćm i.
14
Ponieważzaśdziecimająudziałwekrwiiwciele,dlategoiOntakżebezżadnej
różnicyotrzymałwnichudział,abyprzezśmierćpokonaćtego,którydzierżyłwładzęnad
śmiercią,tojestdiabła,
2,14którydzierżyłwładzęnadśmiercią,tojestdiabła.Grzechiśm ierćpozostaj ąwewzaj em ny m stosunku—j ednoidrugiem aodniesieniadoszatana,któregokrólestwoprzeciwstawiasiękrólestwuChry stusa.
15
iabyuwolnićtychwszystkich,którzycałeżycieprzezbojaźńśmiercipodleglibyli
niewoli.
2,15uwolnić.Przezswoj ezm artwy chwstanie,zadatekzm artwy chwstaniawierzący ch(Rz8,11+).
14–15.
SolidarnośćChry stusa-Odkupicielazcały m rodem ludzkim polegałanaprzy j ęciuprzezSy naBożegokrwiiciała–biblij negookreśleniaznikom ej natury ludzkiej .Tukrewidzieprzedciałem–wbrewzwy czaj nem uporządkowi(np.w
Mt16,17;1Kor15,50;Ga1,16)–zapewnedlawy eksponowaniaznam iennej dlategolistudoniosłościKrwiChry stusawkapłańskim dzieleOdkupienia(9,12–14;10,19.29;12,24;13,12.20).Okolicznikbezżadnejróżnicy–podobniej akpodkażdym
względemz2,17–wy kluczabłędnem niem aniadokety zm uopozorny m cieleChry stusa.WOdkupieniuj ednaktutaj wy suwasięnaplanpierwszy niem om entofiary,leczzwy cięstwonadśm iercią,codobrzeparafrazuj ąsłowaprefacj iwielkanocnej :
„Onprzezswoj ąśm ierćzniweczy łśm ierćnaszą”.By łaonadotąddziełem szatana,nieBoga(Mdr1,13;2,24;J8,44).Chry stustodziełoniweczy (1J3,8).Paradoksem j esttuskutekOdkupienia:śm ierćstaj esięśrodkiem naśm ierć,któranaraziej eszcze
niej estzupełnieunicestwiona.Winny chtekstachNTracj ązwy cięstwaChry stusaj estodby ty sądnadszatanem (J16,11),odebraniem ułupów(Kol2,15),wreszciesam ozm artwy chwstanie(2Tm 1,10).Bliższy idalszy kontekstty chsłówwskazuj ena
to,żeśm ierćJezusaby łaodwrotnościąśm ierciAdam aiwszy stkichj egopotom ków,tzn.skutkunieposłuszeństwaiodłączeniaodBoga.Jezusnatom iastum ieraj ączposłuszeństwa(5,8n;10,5–10)izm iłości(2,17n;4,15),sam będącbezgrzechu(4,15;7,26;
9,14),znalazłwśm ierciśrodekpołączeniazOj cem .Następnieśrodekówsolidarnieudostępniabraciom ,aty m sam y m uwalniaichodniewolniczegolękuprzedśm iercią.Wy starczy tuzestawićrefleksj eMędrcówSTośm ierci–bardzopesy m isty czne
(Koh2,16n;Sy r40,1n)–zży wy m pragnieniem tegośrodkapołączeniazPanem uApostoła(Flp1,23)czy Męczennika(Dz7,55–59).Por.Ap1,18.
2,14-15.Jezusm usiałstaćsięczłowiekiem ,j akwPs8,4-6,aby by ćprzewodnikiem ,nowy m Adam em ludzkości.Staroży tnaliteraturaczęstoopowiadałaoprzerażaj ącej perspekty wieśm ierci,chociażwielufilozofówtwierdziło,żepotrafią
wznieśćsięponadnią.Literaturaży dowskałączy ładiabłaześm iercią,szczególniewKsiędzeMądrościSalom ona,którąautorij egoadresaciznaliprzy puszczalniebardzodobrze.Niektórepóźniej szeteksty utożsam iały nawetszatanazaniołem śm ierci.
Podobniej akHerakleswtrady cj igreckiej -by ćm oże-j akBoskiWoj ownikwtrady cj iży dowskiej (por.Iz26,19-21;44,24-26)Jezusj est„przewodnikiem ”(zob.kom entarzdoHbr2,10),który wy zwoliłswój lud.
16
Zaistebowiemnieaniołówprzygarnia,aleprzygarniapotomstwoAbrahamowe.
16.
Nawiązuj ącdo1,4porazostatniAutorwspom nioaniołach,itowform iezdaniaprzeczącego,będącegozarazem konkluzj ąwy woduoChry stusiej akogłowiekrólestwam esj ańskiego.Przygarnia–czasteraźniej szy wskazuj enawciąż
trwaj ąceBożedziałanie–Bógniety lkoprzezWcielenieSy naBożegoiwej ściedochwały,aleprzezcały ciągtrwaniadziej ówzbawienia,nieaniołów,leczpotomstwoAbrahamowewChry stusie.Pośrednitency tatIz41,8nniem atuby naj m niej sensu
ograniczonegodofizy czny chpotom kówAbraham a.Należy ichrozum iećwsensiespadkobiercówobietnicipostawy tego„oj canaszej wiary ”,j akgonazy waliturgia.Sątowięcwszy scy wierzący (Rz4,11n.16.18;Ga3,29;6,16),który chAutor
scharaktery zuj ej akotych,którzyGosłuchają(5,9),którzyprzezNiegozbliżająsiędoBoga(7,25).
2,16.Wdalszy m ciąguwy j aśniaj ącPs8,4-6,autorprzy pom inaczy telnikom ,żeChry stuspełniwświecieprzy szły m rolęprzewodnikaBożegoludu(„potom stwa.Abraham a”;por.by ćm ożeIz41,8-9),niezaśaniołów.(Stary Testam ent
nazy wałwy brany chpotom kówAbraham a„dziećm iBoży m i”-np.Pwt32,19;Oz11,1;autorListudoHebraj czy kówzwracasiędochrześcij anży dowskiegopochodzenia,którzy j użoddawnawierzy liwswoj ewy j ątkoweprzeznaczeniedoty czące
przy szłości.)Chry stuszostałj użwy wy ższony ponadaniołów(Hbr2,7.9),podobniej akwprzy szły m świeciewy wy ższony zostanieJegolud(Hbr2,5).
17
Dlategomusiałsięupodobnićpodkażdymwzględemdobraci,abystałsię
miłosiernymiwiernymarcykapłanemwtym,cosięodnosidoBoga–dlaprzebłaganiaza
grzechyludu.
17.
Jakopointaczęściwstępnej poj awiasięlogiczniezniązwiązanazapowiedźcentralnegotem atulistu–kapłaństwaChry stusa.Znam iennaj estturóżnicawy rażeniawporównaniuzw.10:dziełuuświęceniaczłowiekaprzystałoWcielenie
Sy naBożego,amusiałChry stuspoto,by staćsięarcy kapłanem ,zdolny m dozłożeniaofiary przebłaganiazacałąludzkość,upodobnićsiępodkażdymwzględemdobraci(por.2,11),czy lipoprzy j ęciurzeczy wistej ,podległej śm ierci,natury człowieka
(zob.Rz8,3;Flp2,7).Inaczej niem ógłby by ćChry stusprzedstawicielem ludzkościwobecBoga.Arcy kapłanSTstoituprzedoczy m aAutora,aleobrazChry stusa-Arcy kapłananieskończenieprzewy ższaswój ty p.OileToraakcentowałam ożliwie
naj większeoddaleniearcy kapłanaodreszty luduBożego,tuj estodwrotnie:solidarnośćJezusazludźm iwy rażasięwm iłosierdziuiwierności.Tendrugiprzy m iot(zapewneodpowiednikokreśleniazLb12,7)m ożnaby nowocześnieoddaćprzez
„uwierzy telniony uBoga”.Czy nnośćzaśsam a–dlaprzebłagania–sądzącpoczasieteraźniej szy m im iesłowu,odnosisięniedoj ednorazowej ofiary krwawej ,leczdostałegowstawiennictwa(Hbr17,25.27)zestrony Liturgawniebie.
18
Przeztobowiem,cosamwycierpiałpoddanypróbie,możeprzyjśćzpomocątym,
którzyjejpodlegają.
18.
Odteorety cznegosform ułowaniazasady głoszącej koniecznośćupodobnieniasięChry stusa-Arcy kapłanadobraci,Autorprzechodzidoum oty wowaniaj ej faktam izziem skiegoży ciaJezusa,uj ęty m iglobalniej akopoddaniepróbie.
Obej m uj eonoisam o„kuszenie”(Mt4,1–11par.),zapom ocąktóregoszatanusiłowałodwieśćGoodposłannictwawy znaczonegoprzezOj ca,j akiwszy stkie„przeciwności”(Łk22,28),któreprzetrwał,przecierpiał(perfectumwskazuj enawciążtrwałe
skutkitegocierpienia),ażdoponiesienianiesprawiedliwej śm ierci.„MękoChry stusowa,pokrzepm nie”–toprawidłowowy snuty wniosekztegozdania.Możnaby zary zy kowaćtuporównaniezzakresuterapiichoróbzakaźny ch:sum adoświadczeń
ludzkichJezusapozwalaMuj akowspółczuj ącem uKapłanowinaaplikowanie„braciom ”j akby szczepionkizawieraj ącej przeciwciała–lekunaichdoświadczenia.
2,17-18.AutorListudoHebraj czy kówpodaj epowód,dlaktóregoChry stusstałsięczłowiekiem ,by odkupićludzkość:takieutożsam ieniesięzludem ,j akiepowinnocharaktery zowaćposługęnaj wy ższegokapłana(zob.kom entarzdoHbr5,1-
3).Obraztenm ógłporuszy ćwielustaroży tny ch,który chproblem am inieinteresowałasięary stokracj a.Ary stokracistaralisięutrzy m aćwśródnichspokój dziękidarom ,darm owej ży wności,igrzy skom itd.Natem atokreślenia„wierny ”,zob.kom entarz
doHbr3,2i5.
2,5-18.Chrystustoprawdziwyczłowiek,nieanioł.Uznaj ącJezusazapostaćnadludzką,aj ednocześnieniechcącurazićswoichży dowskichrodaków(którzy podkreślali,żefakt,iżBógj estj edenuniem ożliwiaBoskośćJezusa),niektórzy
chrześcij anieżydowskiegopochodzeniawIIw.poChr.przedstawialiChry stusaj akonaj wy ższegoanioła.Pokusatakiegorozwiązaniapoj awiłasięj użprzy puszczalniewum y słachczy telnikówtegolistu,dlategoautorzcałąm ocąostrzegaichprzednią.
Chry stusby łBogiem ,który stałsięrównieżczłowiekiem -nigdy nieby łj ednakaniołem .
Hbr3
WyższośćChrystusanadMojżeszem
1
Dlatego,braciaświęci,uczestnicypowołanianiebieskiego,zwróćcieuwagęna
ApostołaiArcykapłananaszegowyznania,Jezusa,
3,1Chry stusj estapostołem ,tzn.„posłany m ”przezBogadoludzi(por.J3,17+.34;5,36;9,7;Rz1,1+;8,3;Ga4,4+)iarcy kapłanem reprezentuj ący m ludziprzedBogiem (por.2,17;4,14+;5,5.10;6,20;7,26;8,1;9,11;10,21).
1.
Wtej częścilistu,któratraktuj eowy ższościNowegoPrzy m ierzanadStary m ,rozdziałtrzecirozpoczy natem atzapowiedziany –Chry stusKapłanem wierny m im iłosierny m .ChodziostosunekPośrednikadoBogaidoludzi.Wierność
Chry stusa-Arcy kapłanaBoguukazuj esięwkontraściedootaczanej powszechnączciąprzezadresatówpostaciMoj żesza,której teżwieleuwagipoświęciłFilonwswoichpism ach.Moj żesztoty ppośrednikaij akby sy m bolcałegoPrawa,dum y Izraelitów.
Jezusstoiwy żej .Stalestosowanadochrześcij anapostrofa„bracia”(zob.Dz1,15),podobniej ak„święci”(zob.Dz9,13),m awty m liścieszczególneuzasadnienieteologiczne:podlegaj ąoniuświęcaj ącem udziałaniuBożem udziękiArcy kapłanowi,
Chry stusowi(2,11;9,13n;10,10.14.29;13,12).ZechciałOnstaćsięichbratem (2,11n.17),obdarzaj ącichpowołaniemniebieskim,tzn.odnoszący m siędoBoskiej strefy by towania,alej użtuudostępnionej przezNiego(6,4;8,5;9,23;11,16;12,22;por.Ef
1,3).Jakozagrożony m pokusąapostazj i,każeAutoradresatom zwrócićuwagęnaJezusa.OkreślaGoprzy ty m zupełniewy j ątkowy m wNTchry stologiczny m ty tułem Apostoła;zgodniezJegom isj ąostatniegoSłowaOj ca(1,2;J3,17;20,21).Przy ty m
połączenieApostoławj ednopoj ęciezArcykapłanem(j edenrodzaj nik)odpowiadaczęstem uurabinówokreśleniuarcy kapłanaj ako„wy słannikaBożego”.Naszewyznanietrzebaturozum iećczy nniej akowy znawaniewiary (4,14;10,23),zm ożliwą
aluzj ądoliturgii.
3,1.Wzm iankao„powołaniuniebieskim ”wy warłaby wrażenienafilozoficznienastawiony chży dowskichm y ślicielach,takichj akFilon,którzy uważaliziem skąrzeczy wistośćzam arny cieńrzeczy wistościniebieskiej .AutorListudo
Hebraj czy kówukazuj etutaj przy puszczalnieJezusaj akowy ższegoodMoj żesza,który nieby łnaj wy ższy m kapłanem .(Pisarzesam ary tańscy uważaliMoj żeszaj edy nieza„apostoła”,zaśniektórzy -wprawdzienieliczni-pisarzeży dowscy określality m
m ianem arcy kapłana.)AutorListudoHebraj czy kówprzedstawiaJezusaj ako„apostoła”,upoważnionegoposłańcaOj ca,większegoodMoj żeszalubziem skiegoarcy kapłana.Wty m sensieFilonuważałMoj żeszazanaj wy ższegokapłana,leczStary
Testam entiwiększośćnurtówj udaizm upodkreślałaraczej ,iżrolętęspełniałAaron.AutorListudoHebraj czy kówzakładaprzy puszczalniej edy niestarotestam entowy sposóbm y śleniaswoichczy telników.
2
boOnjestwiernyTemu,któryGouczynił,takjakiMojżeszwcałymJegodomu.
2.
Cechądorozważeniaj estwprowadzonacy tatem zLb12,7nwierność,odniesionadoTego,któryGouczynił,tzn.takim ustanowił.Podobniej akw2,17wiernym atuodcieńuwierzy telnienia,j akchcąniektórzy,niem al„akredy towania”u
Bogawty m charakterze.Domemzaśsąwierni–LudBoży –j aktowy raźniepowiew.6.
3,2.Wwersetach2-6autorzam ieszczapośrednim idraszdoLb12,7-8,wy j aśniaj ącznany fragm entbezj egoprzy taczania(por.też1Krn17,14LXX).Wtekściety m Bógwy wy ższaMoj żeszaponadAaronaiMiriam .Stwierdza,żej est
większy odzwy czaj negoprorokaiwskazuj ena„wiernośćwcały m Jegodom u”.Jezusj estzatem szczególny m prorokiem „j akiMoj żesz”.Prorokiem ,j akiegonigdy nieby ło(Pwt18,1-18).
3
OtylenawetwiększejczcigodzienjestniżMojżesz,oilewiększącześćniżdom
odbierajegobudowniczy.
4
Każdybowiemdomjestprzezkogośzbudowany,aTym,
któryzbudowałwszystko,jestBóg.
3–4.
Autorrozwij a–nasposóbrabinisty cznegomidraszu–dowódwy ższościChry stusanadMoj żeszem .Oczy wistawy ższośćbudowniczegonadbudowląm atuzapodstawęprzenośneznaczeniedomuj akoLuduBożego:istotnieMoj żeszteżdo
niegonależy,gdy ty m czasem Chry stus,Sy nBoży,m audziałwstwórczy m dzieleBogaOj ca(1,2n.10),Tego,który teżzapowiedziałDawidowi„zbudowaniedom u”–teokraty cznej dy nastii(2Sm 7,13).Sy nBoży wrazzOj cem j estarchitektemży wej
budowliLuduBożegooby dwuPrzy m ierzy.
3,3-4.Wwielutrady cj achży dowskichMoj żeszby łnaj ważniej sząpostaciąwhistorii,winny chzaliczałsięzpewnościądonaj większy ch(tj .wrazzAbraham em ).Ży dowscy ichrześcij ańscy pisarzeposługiwalisięargum entem ,że
budowniczy j estważniej szy oddom u,który zbudował(w.3),by wy kazać,żeStwórcaj estwiększy odstworzenia(j akww.4).AutorListudoHebraj czy kówukazuj eJezusaj akoStwórcę.Staroży tnipisarzeczęstoform ułowaliargum enty woparciuogrę
słów.Autortworzy gręsłównapodstawiedwóchznaczeńterm inu„dom ”:„dom ”Boży,czy lij egodom ownicy (Hbr3,2)iorazdom j akobudowla(Hbr3,3-34).
5
IMojżeszwprawdzie[był]wiernywcałymJegodomu,alejakosługa,na
świadectwotego,comiałobyćpowiedziane;
3,5.Wży dowskiej literaturzeapokalipty cznej sy m bolezprzeszłościm ogły świadczy ćoprzy szłej rzeczy wistości-podobniej akziem skie„cienie"ukazy wały niebieskąrzeczy wistośćwpism achFilonaiutworachŻy dówpozostaj ący chpod
wpły wam ifilozofiiplatońskiej .Czy telnicy ży dowscy m ogliprzy pom niećsobietrady cj ędoty czącąprzepowiedniMoj żesza,któreodnosząsiędoery m esj ańskiej (natem atj egoszczególny chzdolnościprzepowiadania,zob.Lb12,8).Czy telnicy zIwpo
Chr.m oglirozum iećtekstLb12,7podobniej akpóźniej sirabini:Bógby łwłaścicielem dom u,leczMoj żeszzarządcąj egoposiadłości,awięcsługą.
6
Chrystuszaś,jakoSyn,[jest]nadswoimdomem.Jegodomemmyjesteśmy,jeśli
ufnośćichwalebnąnadziejęażdokońcawytrwalezachowamy.
3,6ażdokońcawytrwale.Pom iniętewniektóry chrkpsach(por.w.14).
5–6.
Nowaracj awy ższościChry stusanadMoj żeszem wstosunkudotegosam egodomu,j akim j estLudBoży,poleganaróżnicy w„wierności”(wznaczeniuj użwy cieniowany m –„uwierzy telnienia”)dochowanej przezoby dwuBogu.
Chry stusj estSy nem naddom em ,gdy ty m czasem Moj żeszty lkosługą.Jestnim wprawdziewsensiezaszczy tny m ,alesługaniej estdziedzicem(1,2.4).Moj żesznadtoby łty pem Chry stusa,cowy rażazwrotnaświadectwotego,comiałobyćpowiedziane
–dom y ślnie:przezsam egoChry stusaj akoostatniesłowoOj ca(1,1n;2,3).Aty pj estzawszewPiśm ieŚwięty m m niej doskonały niżj egopełnarealizacj awanty ty pie.Konkluzj arozważania-m idraszuprzechodziwzachętędozachowaniapostawy
godnej nazwy „dom Boży ”,j akaprzy sługuj echrześcij anom .Jestniązagrożonauadresatówufnośćichwalebnanadzieja.Poanalizieuży ty chterm inówgreckichotrzy m uj em y tuznaczenie:śm iałośćidum ęzprzedm iotunaszej nadziei.Sątocechy wciąż
aktualnedlapostawy ży ciowej chrześcij anwkonfrontacj izeświatem .Jakwidaćzcałościtegoury wku,sam oznaj dowaniesięw„dom uBoży m ”niezapewniaautom aty czniezbawienia:trzebawy trwaledokońcautrzy m aćwłaściwąpostawęduchową
członkówBożej rodziny.Oprzenośnidom u–por.Ef2,20n;1Tm 3,15;1P2,5;4,17;j esttochrześcij ańskatranspozy cj aczęstegowSTokreślenia„dom Izraela”.
3,6.Pierworodny sy nby łwsposóbnaturalny dziedzicem ipanem dom u.Wy kony wałwładzęoj ca,zaśpoj egośm ierciobej m owałdziedzictwo.WStary m Testam encieBoży m dom em by łIzrael.Tutaj j estnim wiernaReszta,czy lici,
którzy przy j ęliBożąprawdęwChry stusie.
Przestrogaprzedzwątpieniemwobietnice
7
Dlatego,jakmówiDuchŚwięty:Dziś,jeśligłosJegousłyszycie,
3,7.Wstaroży tny m j udaizm ie„DuchaŚwiętego”łączononaj częściej zproroctwem .Rabiniiinnipisarzeży dowscy koj arzy liprorockiegoDuchazwłaszczaznatchnieniem Pism a.
8
niezatwardzajciesercwaszychjakpodczasbuntu,wdzieńkuszenianapustyni,
9
gdziekusiliMnieojcowiewasi,wystawiającnapróbę,chociażwidzielidziełamojeprzez
latczterdzieści.
10
Rozgniewałemsięprzetonatopokolenieipowiedziałem:Zawszebłądzą
wsercu.Onizaśniepoznalidrógmoich,
11
toteżprzysiągłemwswymgniewie:Niewejdą
domegoodpoczynku.
Zrozum iałeuAutoraj estskoj arzeniewiernościMoj żeszazniewiernościąty ch,który chonprowadziłprzezpusty nię.Służy onatutaj zaprzestrogędlaLuduBożegoNowegoPrzy m ierza,który podobniewy stawiony j estnapróbęcierpliwości
podczasżm udnej wędrówkiprzezpusty niętegoświata(por.1Kor10,1–6ztąsam ątranspozy cj ą;Łk9,31zaśosam y m Chry stusie).
7–11.
Następuj eprzestrogawform ienatchnionegoprzezDuchaŚwiętegotekstuPs95[94],7–11,niecoróżnegoodtekstuLXX.Bardziej j ednakbezpośrednioniżśw.Pawełw1Kor10AutorHbrkieruj esłowaPsalm udoadresatów–m am y tu
biblij nepotwierdzeniefaktubezpośredniegodziałaniaDuchaŚwiętegoprzezsłowaPism anawiernego.Apel„niezatwardzaj ciesercwaszy ch”suponuj ewolnośćwoliupodlegaj ący chpróbie.Buntdawny chIzraelitówby łwłaśniewy stawianiem Bogana
próbę(por.Wj 17,7;Lb4,21nn;20,2–5).Wy wołalionigniewBoży zakończony odm owąwprowadzeniabuntownikówdoodpoczynkuBożego.Term intenoznaczapierwotniewSTZiem ięObiecaną(por.teksty Lb20,12;Pwt12,9;1Krl8,56n),dalej zaś
wiążesięj użwprostzBogiem :Jegoodpoczy nkiem j estszabat(Wj 35,2)podobniej akświąty nia(2Krn6,39nn,gdzie„zam ieszkaj ”dosł.brzm i:„wstąpdom iej scaTwegoodpoczy nku”).StąduFilonairabinówodpoczynekBoży oznaczaBożą
niezm ienność–nagrodęwieczną.Kutakiem uzastosowaniuzm ierzateżAutorHbr(4,9–11).
3,8-11.AutorListudoHebraj czy kówcy tuj ePs95,7-11.Jesttofragm ent,który staniesiępowszechnieznany j akotekstregularnieodczy ty wany podczasliturgiisy nagogalnej .By łbliskiwiększościŻy dówwIw.poChr.,którzy recy towali
psalm y.Psalm tennawiązuj edobuntuIzraelanapusty niiwzy wasłuchaczy,by niepostępowalij akichprzodkowie.Nauczy cieleży dowscy debatowali,czy pokolenie,którewędrowałoprzezpusty nię,m ogłom iećudziałwprzy szły m świecie,m im oże
nieweszlidoZiem iObiecanej .Rabiniuważali,żewty m świeciegrzechy Bożegoludum ogązostaćprzebłaganeprzezcierpienie.Jednakpsalm istaiautorListudoHebraj czy kówwy daj ąsięzgadzaćzpoglądem ,j akoby tam topokolenieniem iało
uczestniczy ćwprzy szły m świecie.
12
Baczcie,bracia,abyniebyłowkimśzwasprzewrotnegosercaniewiary,której
skutkiemjestodstąpienieodBogażywego,
13
leczzachęcajciesięwzajemniekażdegodnia,
pókitrwato,cozwiesiędziś,abyktośzwasnieuległzatwardziałościprzezoszustwo
grzechu.
12–13.
Równiebliskieniebezpieczeństwozagrażaadresatom .Przewrotneserce(por.Mk7,21),niewiary,któratuoznaczaraczej „niewierność”,m ożełatwoskłonićsiędoodstąpieniaodBogażywego,cotuj estsy nonim em powrotudo
j udaizm u(por.J5,23b;Ga4,9;5,4).CzęstewSTokreślenie„Bógży wy ”(j akokontrastdobezsilny chbożków)wy stępuj ewHbrwkontekstach,którem ówiąoeschatologicznej odpłacie–potępieniu(10,31)izbawieniu(12,22).Niebezpieczeństwum oże
zapobiecwzaj em nazachęta(10,25),ponawiananawetcodzienniewokresienowotestam entowegoteraz.Oznaczaonowielostopniowy iwieloaspektowy „czasupragniony idzieńzbawienia”(2Kor6,2),ofiarowany przezBogawChry stusie(Łk4,21)ty m
wszy stkim ,którzy zechcąskorzy staćztej szansy.Tuzaśterazprakty czniesiępokry wazczasem doczesnej wędrówkikażdegochrześcij anina(zob.4,2–11).Naprzeszkodziewy zy skaniutej szansy m ożestanąćty powy grzechhistory cznegoIzraela–
„zatwardziałość”,wspom nianawpsalm ie,j akonastępstwooszustwagrzechu.Zanim ry suj esięcieńtego,który oszustwem doprowadziłdoupadkuwraj u(por.Ef4,22;Kol2,8;2Tes2,10).
3,12-13.Podobniej akwielustaroży tny chży dowskichkom entatorów(szczególniety ch,którzy napisaliZwoj eznadMorzaMartwego),autorListudoHebraj czy kówpodkreśla,żezachętapsalm isty doty czącaówczesnego„dziś”,j estnadal
aktualnawichpokoleniu.
14
JesteśmybowiemwspółuczestnikamiChrystusa,jeślipierwotnąnadziejędokońca
zachowamysilną.
14.
Opty m isty cznenawiasowestwierdzenieprzery wawy wódkom entuj ący słowapsalm u.Fakty czneitrwałewskutkachzj ednoczeniezChry stusem przy niesieostateczny owoczacenęwy trwaniadokońcawnadziei.Por.6,18n,gdzie
ukazuj esiękrestegozj ednoczenia.
15
Wtym,cojestpowiedziane:Dziś,jeśligłosJegousłyszycie,niezatwardzajcieserc
waszychjakpodczasbuntu,
3,14-15.WedługPsalm u,Boży ludm ożespowodowaćzerwanieprzy m ierza,j eślij ezlekceważy.Autorostrzegaczy telników,żebędąm ieliudziałwkrólestwieChry stusa(Hbr2,5-16)j edy niewówczas,gdy wy trwaj ądokońca.
16
kimrzeczywiściesąci,którzyusłyszawszy,zbuntowalisię?Czyżtonieciwszyscy,
którzywyszlizEgiptupodwodząMojżesza?
17
Nakogotogniewałsięprzezlat
czterdzieści?Czynienatych,którzyzgrzeszyli,aktórychtrupyrozrzuciłpopustyni?
18
Którymtozaśpoprzysiągł,żeniewejdądoJegoodpoczynku,jeślinietym,którzynie
byliposłuszni?
19
Widzimyzatem,iżniemogliwejśćzpowoduniedowiarstwa.
15–19.
Kom entatorpowracadotekstuwy j ściowegoim etodąrabinówzadaj eszeregpy tańm aj ący chnaceluuściślenieniebezpieczeństwa;przedktóry m psalm przestrzegaadresatów,takj akkiedy śokreślałwinęzbuntowany ch.By linim ipo
pierwszeci,który chwłaśnieMoj żeszwy prowadziłzponiżaj ącej niewoli:sam owięcBożewezwanieniewy starczy,j eślinanieczłowiekwiernienieodpowie,itonawetpoddany rozm aity m próbom .„GniewBoży ”trwaj ący przezczterdzieścilat
wędrówkiby łnastępstwem grzechu(j akiego–powieAutordopieronakońcu).Wreszciegroźnaprzy sięgaBożazam y kaj ącadrogędoodpoczynkuby łanastępstwem j awnegonieposłuszeństwa.Uj egopodstawy tkwiłoniedowierzanieBoży m obietnicom
(Lb14,1–38).
3,16-19.Postępuj ączgodniezgreckąm etodąargum entacj i,autorListudoHebraj czy kówstawiacałąserięretory czny chpy tańiudzielananieoczy wisty chodpowiedzi,podkreślaj ącwtensposóbswoj eprzesłanie.
3,7-19.OdrzucenieChrystusaodrzuceniemMojżesza.Tutaj rozpoczy nasięm idrasz(kom entarz)doPs95,7-11,który ciągniesięażdoHbr4,14,gdziezaczniesięm idraszdoPs110,4.Podobniej akinnipisarzeży dowscy,autorzwracauwagę
naszczegóły tekstu.Izraelm iał„odpocząć”wZiem iObiecanej ,leczautorListudoHebraj czy kówwy j aśnia,żeodnosisiętoniedoobecnegoświata-wktóry m obietnicanigdy niezostałacałkowiciespełniona(Hbr4,8)-leczpełniaodpoczy nku
urzeczy wistnisiędopierowświecieprzy szły m .
Hbr4
Odpoczynkiemchrześcijan–odpoczynekBoga
1
Lękajmysięprzeto,gdyjeszczetrwaobietnicawejściadoJegoodpoczynku,aby
ktośzwasniemniemał,iżjestjejpozbawiony.
4,1Porównaniedokonanem iędzy Moj żeszem iJezusem (3,ln;por.Dz7,20-44+;J1,21+)przenosisięnarelacj ęm iędzy Izraelitam iichrześcij anam i.Pierwsi,niedowiarkowiewobecsłowaBoga,nieweszlidoodpoczy nkuZiem iObiecanej
(3,17-19),ponieważj ednakobietnicaBoganiem ożeby ćdarem na,zachowuj eonaswoj ąm octerazwzględem drugich,czy lichrześcij an,zaproszony ch,aby wej śćdoodpoczy nkubłogosławieństwaBożego,wobecktóregopierwszy,związany zZiem ią
Obiecaną,by łty lkofigurąizapowiedzią.
2
Albowiemimyotrzymaliśmydobrąnowinę,takjakitamci,lecztamtymsłowo
usłyszaneniebyłopomocne,gdyżniełączylisięprzezwiaręztymi,którzyjeusłyszeli.
4,2Wdrugiej częścizdaniam owaotakichosobach,j aknp.JozueiKaleb(por.Lb13-14).—Wariant:„słowousły szane...niezłączy łosięzwiarąwrzeczy,októry chusły szane”.
1–2.
Tragiczny losbuntownikówm ógłby adresatówpozbawićnadzieidoj ściadoobiecanegoodpoczynku–takkategory czniebrzm ikońcowaBożaprzy sięga.Celem więcrozwianiawątpliwościcodotego,czy j eszczewogólesąszanse
spełnieniapoprzedniej Bożej obietnicy,Autorwdalszy m ciąguswoistegokom entarzaPs95[94]przeprowadzadowódpozy ty wny :dlaposłuszny chBoguszansatastoinadalotworem .Ewangelia(tzn.DobraNowina)NowegoPrzy m ierzastanowianty ty p
tej obietnicy,j akąotrzy m aliIzraeliciwy chodzący podwodząMoj żeszazEgiptu(Lb13,20;14,7nn;Pwt1,8).Bezowocnapozostałaonadlaty ch,którzy j ej niezawierzy li(por.zasadęPawłowązRz10,9).
4,1-2.Izraelicizbuntowalisięnapusty ni,ponieważnieuwierzy liwsłowaprzekazaneim przezMoj żesza.Ludzie,którzy sprzeciwiaj ąsięsłowuChry stusa,postępuj ąj akpokolenieMoj żesza.
3
Wchodzimyistotniedoodpoczynkumy,którzyuwierzyliśmy,jaktopowiedział:
Toteżprzysiągłemwswymgniewie:Niewejdądomegoodpoczynku,aczkolwiekdzieła
byłydokonaneodstworzeniaświata.
4,3istotnie.Wariant:„więc”.—doodpoczy nku.Wariant:„dotegoodpoczy nku”.
4
Powiedziałbowiem[Bóg]napewnymmiejscuosiódmymdniuwtensposób:I
odpocząłBógwsiódmymdniupowszystkichdziełachswoich.
5
Iznowutamże:Nie
wejdądomegoodpoczynku.
4,3-5.Autorprzy stępuj eterazdoanalizy szczegółówgram aty czny ch,podobniej aktozwy kleczy niliówcześniży dowscy kom entatorzy.Copsalm istam ógłm iećnam y śliprzezJegoodpoczy nek”,skoroBógj użodpocząłodswy chdziełw
siódm y m dniustworzenia?(Łączenietekstówposiadaj ący chwspólnekluczowesłowoby łoczęstostosowanąży dowskąm etodąegzegety czną.Teksty tełączonopodobniewpóźniej szej liturgiiży dowskiej .)By ćm ożeautorsięgapotenfragm ent,by
skierowaćuwagękuprzy szłości.Niektórzy ży dowscy pisarzeuważali,żeprzy szły światbędzieostateczny m odpoczy nkiem szabatowy m ,ostatnim stadium stworzenia.
6
Wynikawięcztego,żewejdątamniektórzy,gdyżci,cowcześniejotrzymalidobrą
nowinę,nieweszlizpowodunieposłuszeństwa,
7
dlategoBógnanowowyznaczapewien
dzień–dziś–poupływiedłuższegoczasu,mówiącprzezDawida,jaktoprzedtemzostało
powiedziane:Dziś,jeśligłosJegousłyszycie,niezatwardzajciesercwaszych!
3–7.
Winnej sy tuacj isąchrześcij anie:onizawierzy liBożej Dobrej Nowinie.Następuj ezbliżeniedwutekstówm ówiący choodpoczy nku:cy towanegopsalm uorazRdz2,2oodpoczy nkuBoży m podzielestworzenia.Takąrabinicznąm etodą
zbliżeniatekstówtraktuj ący choty m sam y m poj ęciuAutorchcewy kazać,że„odpoczy nek”,októry m m ówipsalm ,tonieosiągnięciedoczesneziem iKanaan,odm ówioneniewierny m Izraelitom ,leczswoisty Boży „odpoczy nek”.Trwaonodpoczątku
stworzeniaiwciążj estdostępny wszy stkim ,którzy zawierząBoguiwy trwaj ądokońca.Jesttopoprostuszczęściewiecznezam ierzoneprzezBogadlaludzi.Dawnaniewiernośćpokoleniawędruj ącegopopusty niniezdołałaobalićBożej obietnicy :Onj ą
ponawia,j akświadcząsłowaDawida,który postuleciachcały chodWy j ścia,wim ieniuBoży m zwracasięzwezwaniem :Dziśniezatwardzaj ciesercwaszy ch.
4,6-7.CałepokolenieMoj żeszadoznałoporażkiinieweszłodo„odpoczy nku”(Hbr3,16-19),tj .nieosiedliłosięwZiem iObiecanej .Irzeczy wiście,wszy stkiekolej nepokolenia,począwszy odJozuego-zgodny m odnotowaniawy j ątkiem
DawidaiJozj asza-poniosły klęskę,nieobej m uj ącwposiadaniecałej ziem iobiecanej Abraham owi.Psalm ista(Ps95,7-8)m ożewięcostrzegaćwłasneinastępnepokolenia,by słuchały Bożegosłowa,wprzeciwny m raziespotkaj epodobny losco
tam ty ch.(WokresieNowegoTestam entu,gdy Palesty naznalazłasiępodpanowaniem Rzy m ianiniktnieprzewidy wałkresucesarstwarzy m skiego,prawiewszy scy Ży dziuważali,żeodnowieniekrólestwa,awkonsekwencj iodpoczy nekwZiem i
Obiecanej ,nastąpidopierowczasachostateczny ch,które-j aksądzono-wkrótcenadej dą.)
8
GdybybowiemJozuewprowadziłichdoodpoczynku,niemówiłbypotemoinnym
dniu.
9
AzatempozostajeodpoczynekszabatudlaluduBożego.
4,8-9.JozueiJezustoj ednoitosam oim ię(spolszczonaform aodpowiedniohebraj skiej igreckiej wersj itegoim ienia).By ćm ożeautorListudoHebraj czy kówpragnie,by pierwszy (Jozue)wskazy wałnaswoj egopóźniej szegoim iennika
(Jezusa).Chodzij ednakgłównieoto,żeJozueniepotrafiłpodbićcałej Ziem iObiecanej (Hbr4,6-7;Joz13,1-2)-obietnicaj estwięcwdalszy m ciąguaktualna.
10
Ktobowiemwszedłdojegoodpoczynku,odpocznieposwychczynach,jakBógpo
swoich.
8–10.
Wkonkluzj iwy woduwy stępuj erazj eszczedowódnaaktualnośćszansy wej ściadoBożegoodpoczynku,dowódpodany ty m razem j akoreductioadabsurdum.Gdy by m ianowicieosiągnięcieZiem iObiecanej przeznastępnepokolenie
IzraelitówpodwodząJozuegom iałostanowićostateczny zam ierzony przezBogaodpoczynek,toowaprzestrogapodanazapośrednictwem Dawida,ustalaj ącaznówj akieśdziś,by łaby bezprzedm iotowa.Atakby ćniem oże.Odpoczynekszabatu–niebo–
stoiwięcnadalotworem dlawiernegoLuduBożego.Szabatnakazany j akouczczeniekońcadziełStwórcy by łtraktowany przezrabinówj akoprzedsm akizapowiedźszczęściawiecznego.
Wwierszu10,który wy glądanaogólnązasadędoty czącąkażdegozchrześcij anj akoczłonkówLuduBożego,m ożnadostrzecm y ślchry stologiczną.Naprowadzananiągrasłówwtekściegreckim („Jozue”tam brzm itaksam oj ak„Jezus”)
orazdalszewy powiedzitegożlistu:4,14;9,24;10,12,gdziem owaowniebowstąpieniukapłańskim Chry stusaioJegoodpoczynkupoprawicy Oj ca.Dodatkowezaśpotwierdzeniategouj ęciato:rolauzasadniaj ącategozdania(„bowiem ”)orazczas
przeszły („odpoczął”),który m ożnatuzatrzy m ać,niezam ieniaj ącnagnom icznefuturum,takj akwwy żej zacy towany m tekście.Wty m uj ęciuChry stuschwalebny j estpodstawąniezłom nej nadzieichrześcij annaosiągnięcienieba(por.1P1,3).
11
Śpieszmysięwięcwejśćdoowegoodpoczynku,abyniktnieposzedłzatymsamym
przykłademnieposłuszeństwa.
11.
Podsum owaniem wy woduj estzachęta.Wniej spieszmysięznaczy ty le,co„gorliwieusiłuj m y ”wy korzy staćszansęofiarowanąprzezBoga(por.Ef5,16;Kol4,5).Kontrastuj ezniąprzestrogaprzedpój ściem zaopisany m wPsalm ie
przykłademnieposłuszeństwaBoży m obietnicom ,j akidałopierwszepokoleniewędruj ący chpopusty niIzraelitów.
4,10-11.PonieważMesj asz,Duchiinnewy darzenia,któredokonały sięwrazzprzy j ściem Jezusa,by ły wj udaizm ieum ieszczanezwy klewprzy szły m świecie,pisarzewczesnochrześcij ańscy m oglitwierdzić,żeludziewierzący wJezusa
doświadczaliprzedsm akuprzy szłegoświatawaktualny m obcowaniuzBogiem (zob.kom entarzdoHbr6,5).
12
ŻywebowiemjestsłowoBoże,skuteczneiostrzejszeniżwszelkimieczobosieczny,
przenikająceażdorozdzieleniaduszyiducha,stawówiszpiku,zdolneosądzićpragnienia
imyśliserca.
4,12SłowoBożeprzekazaneprzezproroków,apóźniej przezSy na,czem udanowy razwPs95,7-11,j estsłowem ży wy m idziałaj ący m wwierzący ch(1Tes2,13+).Toj esttosłowo,któresądzi(por.J12,48;Ap19,13)poruszeniaiskry te
zam y sły sercaczłowiekawj egoposzukiwaniu„odpoczy nku”Bożego.Odnośniedoduszy iduchazob.1Tes5,23+.
13
Niemastworzenia,którebydlaNiegobyłoniewidzialne;przeciwnie,wszystko
odkrytejestiodsłonięteprzedoczamiTego,któremumusimyzdaćrachunek.
12–13.
Napom nieniekończy sięj akby hy m nem nacześćsłowaBożego,przy czy m naciskspoczy wanaj egom ocy osądzania(por.J12,48),com aobudzićwadresatachpoczucieosobistej odpowiedzialnościzałaskęotrzy m aniaobj awienia.
Touj ęciesłowaBożegostanowirozwinięciem y śliprorokówSToj egoskuteczności(por.Pwt32,47;Iz55,10n;Jr23,29;Iz49,2;Mdr18,15n).Niej esttoaniLogosfiloński,anij eszczeSłowozJ1,1–14,leczpersonifikacj aobj awieniaBożego(por.1,2),z
wolnaprowadzącadopełnej koncepcj iJanowej .
Obosiecznymmieczem–m ożenazasadzieanalogiidodziałaniaj ęzy ka(Prz5,4)–j estsłowoBożewswej rolisędziowskiegoprzenikaniadotaj nikówludzkichsum ień.Ilustracj ądokładnościtegodziałaniasłowaBożegowczłowiekuj est
wy liczenieskładnikówży wej istoty ludzkiej –zgodniezówczesny m j ej obrazem .Duszawy glądatunazasadęży ciaorganicznegoipsy chicznego(natury ),gdy ty m czasem „duch”–topry ncy pium ży ciałaski(nadnatury ),podobniej akw1Kor2;14;
15,45n;1Tes5,23.Pragnieniaimyśli–tzn.dziedzinauczućwpły waj ący chnawolęidziedzinam y śli–wszy stkotownaspodlegaprzenikliwem uosądowisłowaBożegoprzedewszy stkim codowartościpobudekdziałania.Takawiedza–toprzy m iot
wy raźnieboski(Dz1,24;15,8;Rz2,16;1Kor4,5).Stądwierszkońcowy m ówij użoBoguj akowszechwiedzący m Sędziostateczny m .Określeniuodsłoniętem ożnanadaćteżodcień:„powalonenaziem ię,pokonane,podbite”wobecnieuchronnegosądu
Boga.
4,12-13.Bożesłowo,przekazaneIzraelowizapośrednictwem Moj żesza,zaśczy telnikom ListudoHebraj czy kówwChry stusie(Hbr4,2),pozbawiałoty ch,którzy j esły szelij akiej kolwiekwy m ówki.Judaizm podkreślałzdolnośćBogado
przenikaniakażdej m y śliludzkiegoserca(np.Ps139,23),naturalneby łowięcodnoszenietej cechy równieżdoJegosłowaim ądrości.
Filon,ży dowskifilozofzAleksandrii,m ówiłozdolnościuniwersalnegoBoskiego„Słowa”(Logosu,Boskiegoum y słuprzenikaj ącegowszechświat)dorozdzieleniaduszy ludzkiej nam niej szeelem enty,szczególnienaelem enty racj onalnei
irracj onalne.Czasam ij ednakutożsam iałduchazduszą,j aktozwy kleczy niliautorzy ksiągNowegoTestam entu.Niechodzitutaj oanalizęnatury ludzkiej ,leczopodkreślenie,żeSłowobadasercawsposóbtakszczegółowy,iżprzy pom inaostry m iecz
rozdzielaj ący to,cowy daj esię(chociażniewsensieabsolutny m )niepodzielne-duszęiducha,stawy iszpik.
WYŻSZOŚĆKAPŁAŃSTWACHRYSTUSOWEGO
ChrystusprawdziwymArcykapłanem
14
Mającwięcarcykapłanawielkiego,któryprzeszedłprzezniebiosa,Jezusa,Syna
Bożego,trwajmymocnowwyznawaniuwiary.
4,14przeszedłprzezniebiosa.Pierwszawzm iankaoniebiosach,gdzie—wedługlistu—odby wasięsprawowaniekapłańskiej funkcj iChry stusa.Zasiadaj ący poprawicy Boga(1,3;8,1)przy należy,razem zBogiem ,dorzeczy wistości
niezm ienny chiostateczny ch:Jegoofiara,spełnionaraznazawsze(7,26-27+),otrzy m uj ewartośćdoskonałąiwieczną(8,1-4+;9,11-12+.23-24).Przedm iotem nadzieichrześcij ańskiej j estwy pełnieniesiętegozbawieniawm ieścieniebieskim (9,28;
12,22-24).
4,14.Zob.Ps110,4,przy toczony wHbr5,6.Trady cj eapokalipty czneprzedstawiaj ąnieboj akom iej scekultu.Obrazowośćniebieskiej świąty nij estszczególniewy eksponowanawKsiędzeApokalipsy.Wpóźniej szej trady cj isam ary tańskiej
Moj żesz(który wniektóry chtrady cj achży dowskichwstąpiłdonieba,by otrzy m aćPrawo)pełniłrolęniebieskiegoarcy kapłana.Jednakchrześcij ańskieprzedstawienieJezusaj akopostacispełniaj ącej tęfunkcj ęj estprzy puszczalniewcześniej szeod
sam ary tańskiej trady cj ioMoj żeszu.
15
Nietakiegobowiemmamyarcykapłana,którybyniemógłwspółczućnaszym
słabościom,leczpoddanegopróbiepodkażdymwzględempodobnie[jakmy]–z
wyjątkiemgrzechu.
Tuzaczy nasięgłównaczęśćlistu,którarozwij azapowiadany w2,17tem atkapłaństwaChry stusowego,tam nierozwinięty.
14–15.
Wierszten–j akowniosek–wiążesięzwy wodem poprzednim ,stanowinowąpobudkętrwaniawwierze:j estniąposiadanieprzeznasarcykapłanawielkiego,tzn.większegoniżsąnim ipierworodnipotom kowieAarona.Onbowiem
przeszedłprzezniebiosa(zob.1,2;6,19;7,26–8,2;9,12.24;10,12.20;12,2).Tutaj taj em nicawniebowstąpieniaChry stusaukazuj esięj akowy doskonalenieJegokapłaństwa.Wyznawaniewiary–zob.3,1.
DrugącechąChry stusa-Arcy kapłana,zapowiedzianąobokwiernościw2,17,by łoJegom iłosierdzie.DoniegoterazwięcprzechodziAutorrozwij aj ącszerzej tem attegoszczególnegorodzaj um iłosierdziaChry stusowego,opartegona
doświadczeniuwspólny m zludźm i.Jesttorodzaj kontrargum entuprzeciwm ożliwem uzarzutowi,żektoś,ktoprzeszedłprzezniebiosa,zby tdalekij estodnędzy ludzkiegoistnienia.Ty m czasem właśnieChry stuspodzieliłzludźm icałetoistnienie–z
wyjątkiemgrzechu.Tętezęwy raźnieeksponuj eAutor(7,26;9,14),j akzresztącały NT(J8,46;2Kor5,21;1P2,22;1J3,5).Okolicznośćtaspełniadwoj akiezadaniewargum entacj iprakty cznej Autoralistu:bezgrzesznośćChry stusaczy niGobliskim
Oj cuprzedstawicielem ludzkości,azarazem przy pom inakoniecznośćnaśladowaniapostawy Chry stusawdoświadczeniach.
4,15.Autorkonty nuuj etem atChry stusa,który doświadczy łpełniczłowieczeństwa,wciążbędącposłuszny Bogu(Hbr2,14-18).Gdy by czy telnicy ListudoHebraj czy ków(cowy daj esięj ednakm ałoprawdopodobne)by liświadom inaduży ć
popełniany chprzezarcy kapłanówwJerozolim ie,m ogliby dopatrzy ćsiętutaj kontrastuzpostępowaniem ary stokracj ikapłańskiej .
16
Przybliżmysięwięczufnościądotronułaski,abyśmydoznalimiłosierdziaiznaleźli
łaskępomocywstosownejchwili.
16.
WobectakiegoPośrednikazachęcawierny chAutordoprzy bliżeniasięzufnościądoBoga,cowSTby łowy łączny m przy wilej em kapłanów(Wj 28,1).Tronłaski,tronMajestatu(8,1),tronBoga(12,2)–sątookreśleniasam egoBoga,
który dziękiChry stusowistaj esięnam bliski(por.Rz5,2;Ef2,18;3,12),gotówdoniesienianieustannej pom ocy wewszy stkichpotrzebach.
4,16.ArkaPrzy m ierzasy m bolizowałaBoży tronwStary m Testam encie(np.2Sm 6,2;Ps80,1;99,1;Iz37,16;por.Ps22,3)podobniej aknaobszarzestaroży tnegoBliskiegoWchodu(gdziekrólowielubbóstwaby ły częstoprzedstawianej ako
zasiadaj ącenatronieutworzony m zeskrzy dlaty chpostaci).DoArkiPrzy m ierzaniewolnosięby łozbliżać,znaj dowałasięonawnaj świętszej częściŚwiąty ni,doktórej nawetarcy kapłanm ógłwchodzićj edy nierazwroku.Chry stusum ożliwiłwolny i
pełny dostępdoBogawszy stkim swoim naśladowcom (Hbr10,19-20).
Hbr5
1
Każdybowiemarcykapłanspomiędzyludzibrany,dlaludzijestustanawianyw
sprawachodnoszącychsiędoBoga,abyskładałdaryiofiaryzagrzechy.
5,1Działaniekapłanaj akoofiarnika(por.Kpł1;4;9),związanezAaronem aj użniezMoj żeszem ,będzieprzedm iotem długiegowy wodu.Ofiaraodniesionadogrzechuukazuj ekapłanasolidarnegozludźm iprzedBogiem .
1.
Dobrzeznany adresatom m odelarcy kapłanaSTsłuży terazAutorowidowy kazania,j akurzeczy wistniaj ąsięwChry stusieistotnecechy tegokapłańskiegopośrednictwa.Ty m razem bierzepoduwagętrzy znich:naturęludzką,
przeznaczeniespołeczneiustanowienieprzezBoga.Zludzibranym usiby ćichprzedstawicieluprawniony przedBogiem dozbliżaniasiękuNiem uwichim ieniu(Wj 28,1;Lb18,1.7).Dlaludzisprawuj eonczy nnościkapłańskie,zktóry chAutor
ogólnikowowy m ieniaty lkonależącedokultu,pom ij aj ącnp.aktualnewówczasj eszczeuprawnieniaadm inistracy j neikarne,j akprzewodniczenieSanhedry nowi.Anawetspośródsprawkultuwy m ieniaty lkoskładanieofiar,coby łonaj ważniej szy m
składnikiem liturgiiST:NiepowinniściepokazywaćsięprzedeMnązpróżnymirękami(Wj 23,15;por.34,20).Dariżertwy tuwy m ienione–toniety leterm iny oznaczaj ąceposzczególnerodzaj eofiar(pokarm oweikrwawe),ilepodkreśleniedwóch
czy nnikówistotny ch:daruduchowegoim aterialnej żertwy.Dodatekzagrzechyj estdalszy m dowodem ,żem y ślAutorazm ierzawy raźniedonaj istotniej szegozadaniapośrednictwakapłańskiego–doekspiacj i.Wszy stkiepóźniej szeobrazy ty pologiczne
wty m liściebędązaczerpniętezDniaPoj ednania.
2
Możeonwspółczućtym,którzyniewiedząibłądzą,ponieważsampodlegasłabości.
3
Izewzględunaniąpowinientakzalud,jakizasamegosiebieskładaćofiaryzagrzechy.
2–3.
Konty nuuj ącom awianiedrugiej cechy kapłaństwa–przeznaczeniadlaludzi,Autorakcentuj eto,żem ożeChry stuswspółczućnazasadziesolidarnościnatury.Stoickitenterm in,ty lkotuuży ty wBiblii,sugeruj ewy rozum iałośći
powściąganiesięodnadm iernegogniewunaludzkiegrzechy podwpły wem uświadom ieniasobiewłasnej słabości.ZnanazeSTkategoriagrzeszników,„którzy niewiedząibłądzą”(Lb15,22–29),m ogłaotrzy m aćekspiacj ęwiny niezupełnieświadom ej
drogązłożeniaofiary.Niem ielitakiej m ożliwościgrzeszącyzpodniesionąręką(tzn.świadom ie:Lb15,30n),coAutorpóźniej przy pom ni(10,26).Kapłanom STsam aToraprzy pom inałaichwłasnąsłabość,nakazuj ącim składaćzasam y chsiebierównież
ofiary przebłagalne(Kpł9,7n;16,6.11).DziałotosięrokroczniewDniuPoj ednania.
5,1-3.Autornadalkonty nuuj etem atrozpoczęty wHbr4,15-16,ty m razem j ednakpodkreślawy ższośćChry stusawzględem naj wy ższegokapłana,który j estczłowiekiem grzeszny m (Kpł9,7;16,6).
4
Aniktsamsobieniebierzetejgodności,lecztylkoten,ktojestpowołanyprzezBoga
jakAaron.
4.
Trzeciącechąkapłaństwaj estpowołanienatenurządprzezBoga.Wspom niany tuAaronotrzy m ałtowezwanieBożezapośrednictwem Moj żesza,który wim ieniuJahwedokonałinwesty tury (Wj 28,1).Wszy stkiezaśsam ozwańcze
uzurpacj ekończy ły sięsurowąkarąspadaj ącąnaśm iałków(Lb16,1–17;2Krn26,16–21).Autorodwołuj esiętudodawny chdziej ówIzraela,współcześniebowiem –ww.IpoChr.–urządarcy kapłańskizależałodrzy m skichwładzokupacy j ny ch.
5,4.AutorListudoHebraj czy kównawiązuj edostarotestam entowegoprawadoty czącegosukcesj inastanowiskuarcy kapłańskim .Wówczesnej Palesty nieurządarcy kapłanagodnościąocharakterzepolity czny m przy znawanąprzez
Rzy m ian.Pozaobszarem Palesty ny niem iałotoj ednakznaczenia.Autorpiszeohierarchiikapłańskiej ,którąBógustanowiłwBiblii.
5
PodobnieiChrystusniesamsiebieokryłsławąprzezto,iżstałsięarcykapłanem,ale
[uczyniłto]Ten,którypowiedziałdoNiego:TyjesteśmoimSynem,JaCiędziś
zrodziłem,
5,5.Cy tuj ącponowniePs2,7(zob.kom entarzdoHbr1,5),autorwy kazuj enaj egopodstawie,żekrólewskakoronacj aChry stusaby ładziełem zam ierzony m przezBoga.Wnastępny m werseciełączy Jegokrólewskągodnośćz
arcy kapłaństwem .
6
jakiwinnym[miejscu]:TyjesteśkapłanemnawiekinawzórMelchizedeka.
5–6.
Powy kazaniutrzechistotny chcecharcy kapłanaSTAutorprzechodzidostwierdzenia,żeurzeczy wistniaj ąsięonewstopniudoskonały m wJezusieChry stusie.Zaczy naj ednaktęwery fikacj ęwodwrotny m porządku–odBożego
powołania,posługuj ącsiętekstam idwóchpsalm ówm esj ańskich,Ps2,7oraz110[109],4,j użuprzedniocy towany chw1,5.13.Ty lkoarcy kapłanbędący Sy nem Boży m ,zrodzony m wwieczności(1,5),m ożem iećm iej scepoprawicy Bożej .Ty lko
wstawiennictwoSy nam azapewnionąpełnąskuteczność.Chwilązaśpowołaniadoarcy kapłańskiegoposłannictwaj estwej ścieSy naBożegonaświat–Wcielenie(10,5).Okolicznikkońcowy nawzórMelchizedekaotrzy m aszerszewy j aśnieniew6,20–
7,17:chodziopołączeniegodnościkrólewskiej ikapłańskiej wMesj aszu.
5,6.ChociażtakżeRzy m ianiem ielinaj wy ższegoarcy kapłana(pontifexmaximus),przy j ęty przezautoralistum odelarcy kapłaństwawrazzewszy stkim ij egoniuansam izostałbezsprzeczniezaczerpnięty zeStaregoTestam entuitrady cj i
ży dowskiej .Melchizedekby łkananej skim kapłanem -królem (Rdz14,18).Nawiązaniedokapłana„nawzórMelchizedeka”oznaczałowięcprzedewszy stkim wskazanienakapłana,który by łj ednocześniekrólem .Izraelznałdy nastiękapłanów-królów
j edy niewczasachHasm oneuszów,kiedy zrzuciłsy ry j skiej arzm o,leczniedostałsięj eszczepodwładzęRzy m u.Niektórzy Ży dziprzeciwstawialisiętakiem ułączeniuurzędów.WZwoj achznadMorzaMartwegozaczętooddzielaćpostaćnam aszczonego
arcy kapłanaodpostaciMesj asza-króla,cowy dawałosiękonieczne,pierwszy wy wodziłsiębowiem zpokoleniaLewiego,drugizaśzpokoleniaJudy (por.Hbr7,14).JednakMelchizedekniepochodziłodlewitów.Ktośtakij akonm ógłby by ćkapłanem -
królem ,chociażsięniewy wodziłsięzży dowskiegokapłaństwa.
Później sirabinistaralisięwy kazać,żewedługPs110,4BógprzeniósłkapłaństwozMelchizedekanaAbraham a.Czy nilitakprzy puszczalnie,by przeciwstawićsiętwierdzeniom chrześcij an,żekapłaństwoMelchizedekaodnosiłosiędoJezusa.
Melchizedekpoj awiasięteżwinny chtrady cj achży dowskich(Zwoj eznadMorzaMartwego)j akoposłaniecniebios(by ćm ożeMichał)iwliteraturzeży dowskiej j estniekiedy koj arzony zczasam iostateczny m i.AutorListudoHebraj czy kównie
odwołuj esiędotej pozabiblij nej trady cj i,com ogliby wy korzy staćludziepragnący sprowadzićChry stusadorangianioła(1-Ibr2,5-18).Dosłownainterpretacj atekstuPs110,4j estwty m przy padkuwy starczaj ąca.
7
ZgłośnymwołaniemipłaczemzaswychdnidoczesnychzanosiłOngorąceprośbyi
błaganiadoTego,którymógłGowybawićodśmierci,izostałwysłuchanydziękiswej
uległości.
5,7zaswychdnidoczesnych.Dosł.:„zadniciałaswego”.Akcentwcały m ty m fragm enciespoczy wanaludzkim aspekciekapłana.Reprezentowanieludziwy m agaby ciaj edny m znich,współczuciewichnędzach—udziałuwnich(por.
2,17-18;4,15).Tenludzkiaspekt„ciała”Chry stusa(Rz7,5+)j estwJezusiepoświadczony cały m Jegoziem skim ży ciem ,Jegosłabością(w.2),aprzedewszy stkim Jegoagoniąiśm iercią.
—zostałwysłuchany.Niewty m ,żeby łwolny odśm ierci,zpowoduktórej przy szedł(J12,27),leczżezostałwy rwany zj ej m ocy (Dz2,24n)iBógprzem ieniłtęśm ierćwchwalebnewy wy ższenie(J12,27n;13,31n;17,5;Flp2,9-11;Hbr
2,9).
—uległości.Term inobej m uj eszacunekipoddaniesię,to,conazy wam y „cnotąreligij ności”.ModlitwaJezusapodczaskonaniawOgrój cuby łanatchnionaprzezcałkowiteposłuszeństwowoliOj ca(por.Mt26,39.42).Todlategozostał
usły szany iwy słuchany.
7.
Współczuciedlagrzesznikównazasadziewspólnej znim iludzkiej natury zaznaczy łosięwm ęceJezusa,będącej szczy tem Jegodniciała,tzn.doczesności,którąznam ipodzielił(2,14–18;4,15).Nieznaj duj ewNim wprawdzieodpowiednika
słabość,tj .grzesznośćkapłanówST(5,2),aleJezuschciałprzeży ćwspólny wszy stkim ludziom lękprzedśm iercią.Mam y tualuzj ędokonaniawOgrój cuzm odlitwąbłagalnąoodsunięciekielicham ęki(Mk14,32–36par.),aby ćm ożeteżidodonośnego
głosunakrzy żu(Mk15,34par.),czy teżdowszy stkichbłagań,j akiewży ciuziem skim zanosiłJezus,idołez,októry chparokrotniem ówiąEwangelie(Łk19,41;J11,35).Niełatwy,różnieinterpretowany konieczdaniaowy słuchaniu,stosunkowo
naj bardziej zgodniezdalszy m kontekstem listu(7,16.24)m ożnazrozum iećwsensiewy słuchaniaprośby,alewsposóbdoskonalszy (św.Tom aszzAkwinu).WprawdzieniezachowałOj ciecodśm iercifizy cznej JezusapogodzonegozJegowolą,alezato
obdarzy łczłowieczeństwoChry stusawtaj em nicy zm artwy chwstaniasiłąniezniszczalnegożycia.AtopozwoliłoMunasprawowaniefunkcj iniebieskiegoliturga(zob.kom entarzdo7,16.24).
5,7.Ży dzigłębokowierzy li,żeBógwy słuchuj eludzipobożny ch.Bógodpowiedziałzm artwy chwstaniem nam odlitwy Jezusa,niezaśuchronieniem Goodśm ierci.Chociażźródłem autoralistum ożeby ćtutaj Ps22,5i24,bardziej
prawdopodobnewy daj esię,żeonij egoczy telnicy znaliprzekazy doty czącezm agańJezusawGetsem aniiJegozawierzeniaOj cu.
8
IchociażbyłSynem,nauczyłsięposłuszeństwaprzezto,cowycierpiał.
8.
ChociażbyłSynem–zrodzony m wwieczności(1,3)–nauczy łsięwswy m człowieczeństwie,ponieważwogólewnim sięrozwij ał(por.Łk2,40.52),szczególnegoatrudnegoposłuszeństwa–zgody nawspólny losludzkości,nacierpieniei
śm ierć,nainny sposóbwy słuchaniaswej prośby zanoszonej doOj ca.Ozbawczej doniosłościChry stusowegoposłuszeństwaażdośm iercikrzy żowej por.Rz5,18n;Flp2,8.
9
Agdywszystkowykonał,stałsięsprawcązbawieniawiecznegodlawszystkich,
którzyGosłuchają,
5,9Agdywszystkowykonał.Alboteż:„kiedy zostałuczy niony doskonały m ”.ChodziodoskonałośćosiągniętąwposłudzeKapłanaiOfiary.
10
nazwanyprzezBogaarcykapłanemnawzórMelchizedeka.
5,10Zostały wtensposóbzary sowanewszy stkietem aty,j akiebędąrozwiniętewrozdz.6-10.
9–10.
Zwrot:gdywykonałwszystkom ożnanapodstawieory ginałuwziąćteżzastronębierną:gdyzostałwydoskonalony,wsensieom ówiony m w2,10.Chry stus,który prosiłouwolnienieodśm ierci,właśnieprzeztęśm ierćotrzy m uj e
zbawieniedlaludzi.Anauczy wszy sięposłuszeństwa,nim właśniezbawiaty ch,którzy sąposłuszni.Przy cały m podobieństwiedoPawłowej m y ślisoteriologicznej zRz5,18n(por.Flp2,8)AutorHbrakcentuj eww.10,kończący m poprzedniezdanie,nie
ty lesam owy wy ższenieChry stusa,ileraczej uroczy stezatwierdzenieprzezBogagodnościArcy kapłanazbawiaj ącegowszy stkich,nienawzórAarona,pośrednikaty lkoŻy dów,lecznawzórMelchizedeka,tzn.wścisły m związkuzgodnościąKróla-
Mesj asza,októry m m ówicy towany tupsalm .Tuprzery wasięwy wóddoktry nalny okapłaństwieChry stusaażdo6,20,anastępuj eponownedłuższenapom nienie.
5,8-10.Karcenie,wty m kary cielesne,by łoważny m elem entem greckiegosy stem ukształcenia.Klasy cznigreccy pisarzepodkreślali,żeczłowiekuczy sięprzezcierpienie.Stary Testam entipóźniej szeży dowskietrady cj em ądrościowe
przedstawiaj ąBożekarceniej akoznakJegom iłości.Greckaparonom azj a,którazostałatutaj uży ta,emathenaph’hönepathnen(„nauczy łsięprzezto,cowy cierpiał”)by łaj użwówczasznanągrąsłówwliteraturzestaroży tnej .AutorListudo
Hebraj czy kówrzucatutaj j ednakwy zwaniegreckiem uprzekonaniu,j akoby naj wy ższy Bóg(zktóry m wj akim śsensieidenty fikuj eSy na-Hbr1,9;3,3-4)nieby łzdolny doodczuwaniauczuć,cierpienialubwy rażaniaprawdziwegowspółczucia.Udział
Jezusawludzkichcierpieniachczy niłzniegoosobęszczególnienadaj ącąsiędorolinaj wy ższegoarcy kapłana.Wzwrocie„gdy wszy stkowy konał”(dosł.„gdy zostałwy doskonalony ”),Septuagintaposługuj esięsłowem uży ty m wznaczeniu
„wy doskonalić”naoznaczeniepoświęceniakapłanów(w.9).
4,14-5,10.Chrystusprawdziwymarcykapłanem.ChociażFilonprzedstawiaLogos(BożeSłowolubum y sł)j akoBożegoarcy kapłana,nieotoprzy puszczalniechodziłoautorowiListudoHebraj czy ków.(Fakty cznie,podkreślenieuczestniczenia
Chry stusawludzkiej naturzekontrastuj ezdążeniem Filona,by wj akiśsposóbpogodzićczłowieczeństwoarcy kapłanazj egowstawiennictwem zaIzraelem ).Sięgapoprzekonuj ąceźródło,m ianowicieinterpretacj ęPs110,4,naktóry powołuj esięwHbr
5,6.Zacy towaniewHbr1,13pierwszegowersetutegopsalm u,który Jezusodniósłdosam egosiebie(Mk12,35-37),m ogłoj użwtedy wy wołaćskoj arzeniezPs110,4uj egoznaj ący chBiblięczy telników.
KapłaństwoChrystusaażycieadresatów
11
WielemamyoNimdopowiedzenia,atrudnotowyjaśnić,ponieważociężali
jesteściewsłuchaniu.
12
Gdybowiemzewzględunaczaspowinniściebyćnauczycielami,
samipotrzebujeciekogoś,ktobywaspouczyłopodstawowychzasadachsłówBożych,i
mlekawampotrzeba,aniestałegopokarmu.
11–12.
Sprawawy j aśnieniaty pologicznego,wj akisposóbChry stusrealizuj ekapłańskiwzórMelchizedeka,j esttrudnadlaczy telnikówlistunaskutekichduchowegoniedom agania,którem usam isąwinni.Oddawnabowiem ,j akom ieszkańcy
Ziem iŚwiętej ,sąchrześcij anam i,am ożenadtosątodawnikapłaniświąty ni?(zob.wstęp,por.Dz6,7).Niem aj ąj ednakży wej wiary wpodstawoweprawdy obj awieniaBożego.Ichstanduchowy ilustruj ezrozum iałaprzenośniadoty czącam lekai
stałegopokarm u,zastosowanadopodobnej sy tuacj iw1Kor3,2(por.1P2,2).
5,11-12.Wielugreckichpisarzy posługiwałosięzwrotem „m am y wieleoty m dopowiedzenia”,by podkreślićwagętem atu,który podej m uj ą.Nawetstaroży tnifilozofowieuważali,żenależy zaczy naćodrzeczy prosty ch,następniezaś
wprowadzaćuczniówwsprawy bardziej złożone.Częstonarzekaliteżnaociężałośćswoichuczniówwnauce.Równieżgreccy m oraliściposługiwalisięsłowem „m leko”i„stały pokarm ”,by przeciwstawićzaichpom ocąwiedzęelem entarnąbardziej
zaawansowanej .Określenie„pierwszeprawdy ”lub„pierwszezasady ”oznaczarzeczy elem entarnelubpodstawowe(podsum owanewHbr6,1-2).Pisarzegreccy częstouży walitegookreśleniawceluoznaczeniaalfabetu.Niektórzy wpodobny sposób
ganiliswoichczy telników(„zewzględunaczaspowinniścieby ćnauczy cielam i”),by zachęcićichdoprzy swoj eniasobietego,coj użpowinniznać.
13
Każdy,ktopije[tylko]mleko,nieświadomjestnaukiosprawiedliwości,ponieważ
jestniemowlęciem.
5,13Wy rażenie„naukaosprawiedliwości”,którepodobniej ak„słowoBoże”(w.12),m ożeoznaczaćPism ośw.(por.2Tm 3,16)albocałośćdoktry ny,oznaczatutaj —j aksięzdaj e—nauczanienatem atsprawiedliwościBogaobj awionej
przezChry stusa(Rz3,21-26),aszczególnieokapłańskim pośrednictwietegożzapowiedziany m wfigurze„królasprawiedliwości”,Melchizedeka(7,2).
5,13.Niektórzy filozofowie,np.Pitagoras,dzieliliuczniównapoczątkuj ący chizaawansowany ch,nazy waj ącpierwszy ch„niem owlętam i”(por.w.13),drugichzaś„dorosły m i”(por.w.14;„doskonały m i”).
14
Przeciwnie,stałypokarmjestwłaściwydladorosłych,którzyprzezćwiczeniemają
władzeumysłuzaprawionedorozróżnianiadobraizła.
13–14.
Naukęosprawiedliwościj akowy rażenierównoległedorozróżnianiadobraizłatrzebaturozum iećj aknaj szerzej :j esttodoj rzałośćsądum oralnego,um iej ętnośćpodj ęciawtej dziedzinietrafnegorozstrzy gnięcia,itonazasadzie
pewnegodoświadczenia.Naniewskazuj ewy razćwiczenie.PostępwięcwzakresiepoznawaniaprawaBożegoj estwarunkiem doskonałościm oralnej .
5,14.Oileplatonicy zlekceważeniem odnosilisiędowiedzy czy stozm y słowej ,zaśscepty cy (członkowieinnej staroży tnej szkoły filozoficznej )j eszczem niej j ącenili,stoicy uważali,żeludzkiezm y sły (wy m ienialicztery,podobniej ak
Ary stoteles)sąuży teczne,natom iastepikurej czy cy ufaliim całkowicie.My śliciele,którzy sądzili,żezm y sły sąwpełniwiary godne(np.SenekaiFilon),szkoliliuczniówwdziedziniewrażliwościm oralnej .Zdolnośćkry ty cznegoodróżnianiadobraodzła
(tzn.równieżprawdy odfałszu)m iaładużeznaczeniedlapisarzy grecko-rzy m skich,chociażkonkretneprakty cznezastosowaniaby ły częściej dziełem Ży dów(2Sm 14,17;1Krl3,9;Ez44,23).AutorListudoHebraj czy kówposługuj esiętutaj
słownictwem greckiej ety ki,którem ogłowy wrzećwrażenienaczy telnikachzży dowskiej diaspory,pragnącty m sam y m zachęcićichdogłębszegostudiowaniaBiblii.
Hbr6
1
Dlatego,pominąwszypodstawowenaukioChrystusie,przenieśmysiędotego,co
doskonałe,niekładącponowniefundamentu,jakistanowią:pokutazauczynkimartwei
[wyznanie]wiarywBoga,
6,1Dlatego.Mim osłabościodbiorcówautorprzedstawiim ,dlazachęty,naukętrudną,którązapowiedziałw5,11.
—Uczy nkispełnianebezwiary iży ciaBożegosą„m artwe”,ponieważzależąodgrzechu(Rz1,18—3,20),który prowadzidośm ierci(Rz5,12.21;6,23;7,5+;1Kor15,56;Ef2,1;Kol2,13;por.Jk1,15;J5,24;1J3,14).
6,1.Czy telnicy m usząwy j śćpozakwestiepodstawoweiosiągnąćbiblij nądoj rzałość(Hbr5,11-14),wprzeciwny m razieodpadnąodwiary (Hbr6,4-8).Autorlistuj akorzeczy „podstawowe”wy m ieniagłównepouczeniadoty czące
ży dowskiej wiary,j akichudzielanoludziom nawracaj ący m sięnaj udaizm .Czy telnicy zrozum ieliby j enawetwówczas,gdy by nieby linaśladowcam iJezusa.Pewneelem enty naukiży dowskiej by ły nadalprzy datnedlauczniówChry stusa.Judaizm
kładłnacisknanawrócenie(„pokutę”),którenależy podej m owaćwielokrotnie,j akoantidotum grzechu,oraznawróceniej ednorazowe,związanezprzej ściem poganinanaj udaizm .Wj udaizm iepodkreślanooczy wiścierównieżelem entwiary.Chociaż
„m artweuczy nki”m ogły stanowićechoży dowskiegopotępieniabożkówj akopozbawiony chży cia,taliakonkretnaaluzj awy daj esięwty m kontekściem ałoprawdopodobna;por.Hbr9,14.
2
naukaochrztachinakładaniurąk,opowstaniuzmartwychisądziewiecznym.
6,2naukaochrztach.Niechodzity lkoosakram entodrodzeniachrześcij ańskiego(por.Dz1,5+;Rz6,4+),leczowszy stkieoczy szczeniairy ty pury fikacy j nebędącewówczaswuży ciu,m iędzy inny m itakżeochrzestJanowy (Dz18,25;19,1-
5).
3
Aitouczynimy,jeśliBógpozwoli.
1–3.
Mim odoty chczasowegonegaty wnegookreśleniastanuduchowegoswy chadresatówniezrażony ty m Autorwsposóbparadoksalny zapowiadapom inięciepodstawnaukichrześcij ańskiej ,azwrócenieuwaginato,codoskonałe.Niem a
więconzam iarukłaśćponowniefundamentu,bonieongopierwszy tam położy ł(odwrotnie–1Kor3,10).Należądoniegotakietem aty obj ętekatecheząwstępnąprzedchrztem ,j akpokuta(metanoia:Mt3,8)zauczynkimartwe,tzn.napodstawieparalel
j udaisty czny ch–wiodącedośm ierci(por.9,14;Rz13,12;Kol3,5–8;1J5,16),wyznaniewiarywBoga–warunekpodstawowy nawiązaniazNim kontaktu(11,6),naukaochrztach–Janowy m ,różny m odJezusowego(por.Dz19,3–5),inakładaniurąk,
zapewnecelem udzieleniaDuchaŚwiętego(por.Dz8,17;19,6)wsakram enciebierzm owania,opowstaniuzmarłychisądziewiecznym,gdy żtezasadniczeprawdy eschatologiiłączy ły sięzchrztem (Rz6,8–11;1Kor6,11),nadaj ącodpoczątku
zasadnicząorientacj ęży ciuchrześcij ańskiem u.Listapowy ższazpewnościąniej estwy czerpuj ąca–Autortem aty tewy liczy łprzy kładowo,m ożeopieraj ącsięnaswoichosobisty chwspom nieniach.Jesttonawiązaniedosłówprzenieśmysiędotego,co
doskonałez6,1.Dalszy kontekstwy kluczabowiem przy puszczenie,żeAutorzarazwrócidoponownegokładzeniafundamentu.
6,2-3.Słowo„chrzty ”oznaczaprzy puszczalnieróżnerodzaj eży dowskichobrzędówry tualny chzuży ciem wody,zktóry chnaj ważniej szy dlachrześcij anby łchrzestprozelitów-aktnawróceniazm y waj ący nieczy stośćdawnegopogańskiego
ży cia.Ży dowscy wierniwkładaliręcenapewneofiary ;nauczy cielekładliręcenauczniówwceluprawnegoudzieleniaim władzy.Drugiprzy kładwy daj esięważniej szy dlaprakty kiwczesny chchrześcij an,Zm artwy chwstanieum arły chisądwieczny
by ły trady cy j ny m inaukam iży dowskim i,m im ożewprawiały wzakłopotaniepewny chludzizkręguj udaizm u,którzy pozostawalipodwpły wem kultury helleńskiej .
4
Niemożnabowiemtych–którzyrazzostalioświeceni,anawetzakosztowalidaru
niebieskiegoistalisięwspółuczestnikamiDuchaŚwiętego,
6,4.Wczesny j udaizm znacznieograniczałzakresdziałaniaDucha.Zwoj eznadMorzaMartwegozawężaj ądziałalnośćDuchaŚwiętegodozgrom adzeniadzieciświatłości,tj .ty ch,którzy zgadzalisięzczłonkam iwspólnoty.Opróczty chtekstów
orazutworówchrześcij ańskich,innipisarzeuważalidziałanieDuchazazj awiskowy j ątkoworzadkie.Rabiniposunęlisięwtej sprawienaj dalej zewszy stkich-ogólnieuważali,żeDuchpoj awiasiętakrzadko,żenawetgdy ktośj estgodny,by Go
otrzy m ać,niegodnepokolenie,wktóry m ży j e,uniem ożliwiam uto.
Słowo„oświeceni”oznaczanaj wy raźniej „nawróceni”,podobniej akwHbr10,32.Wpodobny sposóbZwoj eznadMorzaMartwegom ówiąonauczy cielachwspólnoty j akooty ch,którzy „udzielaj ąoświecenia”,zaśoichzwolennikach-j ako
o„dzieciachświatłości”.Słowo„zakosztowali”oznaczapoprostu„doświadczy li”(Hbr2,9).Zarównouży ciewliściesłowa„niebieski”(por.Hbr3,1;8,1-5),j akiograniczeniezakresudziałaniaDuchaŚwiętegodochrześcij an(wewczesnej literaturze
chrześcij ańskiej )wskazy wałonaautenty cznenawrócenieosoby,októrej j estm owa.
5
zakosztowalirównieżwspaniałościsłowaBożegoimocyprzyszłegowieku,
6,5.Większośćnurtówj udaizm ugłosiła,żeobecny światznaj duj esiępodpanowaniem grzechu,wierzonoj ednak,żeBógbędziesprawowałniczy m nieograniczonąwładzęwprzy szły m świecie,gdy wskrzesium arły chiosądziich.
Chrześcij aniewierzy li,żezaczęlij użdoświadczaćży ciawprzy szły m świecie.Stanowilionistrażprzedniąprzy szłegokrólestwa(zob.kom entarzdoHbr4,10-11).Natem at„słowa”,zob.kom entarzdoHbr4,2i12.
6
a[jednak]odpadli–odnowićkunawróceniu.KrzyżująbowiemwsobieSyna
BożegoiwystawiająGonapośmiewisko.
6,6odpadli.Chodzioapostazj ę,nienaprawialnąkatastrofę,ponieważapostataodrzucaChry stusaij użniewierzy wm ocJegoofiary —j edy ny środekzbawienia.
4–6.
Następuj em ocna,pokaznodziej skuuj ęta,przestrogaprzednieodwracalny m iskutkam igrożącej adresatom apostazj i.Niem ożliwośćodnowy należy turozum ieć–wduchuparalelznany chzpism rabinisty czny chiwspólnoty zQum ran–
wsensiepsy chologiczno-m oralny m :odrzucenieświadom eChry stusaodbieraapostaciedy spozy cj ęm oralnądonawrócenia(por.bluźnierstwoprzeciwkoDuchowi–Mt12,31par.).Nieznaczy towcalenatom iast,j akoby Bógniechciałodpuścićtego
grzechuszczerzeżałuj ącem ualboKościółniem iałdotegowładzy.Zdaniery gory stówzostałopotępione:powtórnapokutanawetapostatówzostałauznanazam ożliwą.Swój psy chologiczny argum entpopieraAutorwy liczeniem etapów,j akiem aj ąza
sobąchrześcij anie.Sąonirazoświeceni–zapewnealuzj adosakram entuchrztu,który odpołowy IIw.j użnosinazwę„oświecenia”(por.10,32;Ef5,14),wkażdy m raziechodzituodarwiary,oświatło,j akim j estChry stus(2Kor3,18;4,6).Darniebieski
tutaj –tonieEuchary stia,gdy żj ąm ożnaczęstoprzy j m ować.Aory stzakosztowalim ówiofakciej ednorazowy m .Tuj estm owaoży ciułaskiotrzy m any m nachrzcie(m ożliwesąturem iniscencj ePs34[33],9,j akw1P2,3,am ożerównieżobrzędu
staroży tnegokosztowaniam lekaim ioduprzy chrzcie).Równieżodczasuchrztu,awwiększy m stopniuodnałożeniarąk(tzn.bierzm owania:Dz8,17;19,6),stalisięuczestnikamiDuchaŚwiętego(1Kor12,13;2Kor1,22;Ef1,13–14),stanowiącegodla
nichporękęosiągnięciawiekuistegoszczęścia.TenżeDuchŚwięty zapewniłim zrozum ieniewspaniałościsłowaBożego,tj .Dobrej Nowiny ozbawieniu,zwłaszczaobietnicBoży ch,m ożerecy towany chprzy chrzcie(por.1P3,21).OdDuchapochodzi
równieżswoistedoświadczalnezakosztowaniemocyprzyszłegowieku,który j użnastałzChry stusem iwspółistniej ezeonem obecny m (por.2,4;10,29;1Kor12,4–13;Ga1,4).Apostazj apoty ludarachj estpowtórny m odnawianiem wsobiem ękii
zniewagChry stusa:bluźnierczy m wy rzuceniem Gopozanawiasswegoży cia,j aktokiedy śsięstałozhistory czny m Jezusem .
6,6.Bógwy m agałwięcej odty ch,którzy posiadaliwiększąwiedzę(Lb14,22-23).Wj udaizm iewierzono,żeniektórzy ludziem ogązuchwaleizpełnąświadom ościąbuntowaćsięprzeciwkoBogu,staj ącsięwtensposóbniezdolny m ido
nawrócenia.Grzechm usiałby ćj ednakbardzopoważnej natury.(Rabininieby liwtej sprawiej ednom y ślni.RabinMeirm iałnp.twierdzić,j akoby notory czny odstępcaEliszabenAbuj am ógłsięnawrócić.Wy daj esięj ednak,żewiększośćby łazdania,
iżniektórzy zaszlizby tdaleko,by by lizdolnidonawróceniasię,np.królManasses.Zwoj eznadMorzaMartwegopodaj ą,żeczłowiek,który należałdowspólnoty przezdziesięćlat-zdawałwięcsobiedoskonalesprawęztego,corobi-anastępnieodszedł,
niem ożej użdoniej powrócić.Niektórzy badaczeuważaj ąj ednak,żewersettenodnosisiędoświadom ej apostazj i,niezaśdopoj edy nczegogrzechulubodej ścia,naktórelekarstwem j estżalinawrócenie.Odej ścieodwiary doty czy prawdopodobni
równieżJk5,19-20.)Chodzitutaj nieoto,żeBógnieprzy j m ienawróconego,lecz,żesercaniektóry chludzistały sięzby tzatwardziałe,by zdoby ćsięnaautenty czny żal,odrzucilibowiem Chry stusa-j edy ny środeknawrócenia.Zcały m rozm y słem
opowiadaj ącsiępostroniety ch,którzy przy biliJezusadokrzy ża,biorąnasiebieodpowiedzialnośćzaJegośm ierć.
7
Ziemiazaś,którapijedeszczczęstonaniąspadającyirodziużyteczneroślinydla
tych,cojąuprawiają,otrzymujebłogosławieństwoodBoga.
8
Ata,którarodzicierniei
osty,jestnieużytecznaibliskaprzekleństwa,kresemzaśjejspalenie.
7–8.
Poostrej przestrodzenastępuj e–j akorodzaj ilustracj idoniej –porównaniezaczerpniętezdziedziny gospodarstwawiej skiego.Dotegoobrazuwieleelem entówm ógłznaleźćAutorwprzy powieściachewangelij ny ch,j akrównieżu
Filona(por.teżRdz2,3;3,18;1Kor3,6n.15).Analogiczna,alej eszczem ocniej wy rażonaprzestrogazachodziw10,26–31;dobrowolnietrwaj ący chwodwróceniuodBogaczekaogieńkary eschatologicznej .
6,7-8.Takżeinnipisarzeuży waliobrazuziem iporośniętej cierniam iiostam ij akosy m bolugrzesznikówiichduchowegoprzeznaczenia-j ałowościiśm ierci(np.Iz5,6).Judaizm traktowałapostatówj akoludziduchowoum arły ch,podobniej ak
pitagorej czy cy iczłonkowieniektóry chinny chgrup.
Nadziejapoprawy
9
Alechociażtakmówimy,tojednakpowas,najmilsi,spodziewamysięczegoś
lepszegoibliskiegozbawienia.
6,9.Grecko-rzy m scy m oraliściczęstoprzedstawialiswoj ezachęty j akoprzy pom nienia,łagodzącprzeztosurowośćwy powiadany chsłówiczy niącj ełatwiej szy m idoprzy j ęcia:„Wiem y oczy wiście,żewy nigdy by ścieczegośtakiegonie
uczy nili”.Jednakgdy wiedzieli,iżczy telnicy sąskorzy dopostępowaniawedługichnauki,wy rażalisiębardziej surowoiudzielaliim nagany.
10
NiejestbowiemBógniesprawiedliwy,abyzapomniałoczyniewaszymimiłości,
którąokazaliściedlaimieniaJego,gdyusługiwaliścieświętymijeszczeusługujecie.
6,10Takiesam ewy rażeniaj aktunakońcuwierszawRz15,25.31;2Kor8,4;9,1.12wzwiązkuzezbiórkądlaKościoławJerozolim ie.„Święci”tochrześcij anie,zwłaszczaczłonkowieKościoła-m atki,szczególniezaśapostołowie(por.Dz
9,13+).
9–10.
Autorzm ieniadiam etralnietonnapom nienia:wm iej scegroźby wy rażapełnąnadzieizachętędogorliwościoutrzy m aniedziedzictwa,j akim j estzbawienie.Nadziej ęnawzm ocnienieniedośćży wej wiary adresatówopieraonna
niewątpliwy m fakcieświadczeniaprzeznichdziełm iłosierdziawspółwy znawcom (por.10,33n;1Kor16,15;Flm 5).Tam iłośćprzy niesienagrodęwży ciuty m iwprzy szły m (Mk9,41par.;Flp4,14.18n),gdy żj estonadziałaniem dlaImieniaBożego,
skierowany m doświętych,awięcBoży chwy brańców,chrześcij an(13,24).Miej scetooraz10,35i2Tm 4,8posłuży łoSoborowiTry denckiem u,j akotekstklasy czny,dopoparcianaukionagrodziezadobreczy ny.
6,10.Zwrot„usługiwanieświęty m ”oznaczaprzy puszczalnieudzielanieim pom ocy finansowej .Możesięonteżodnosićdostarańoudzieleniepom ocy ubogim wierzący m wJerozolim ie,czy liakcj izainicj owanej przezapostołaPaweł(Rz
15,25).Chociażw68r.poChr.Jerozolim aby łaoblężonaprzezRzy m ian,zaśchrześcij aniezdołalibezpiecznieuciecnapusty nię,pieniądzem ożnaby łoprzesłaćdoinnegom iej scawJudei.Natem atm iłościchrześcij ańskiej ,zob.np.kom entarzdoMt6,2-
4.
11
Pragniemyzaś,bykażdyzwasokazywałtęsamągorliwośćwdoskonaleniunadziei
ażdokońca,
12
abyścieniestalisięospałymi,alenaśladowalitych,którzyprzezwiaręi
cierpliwośćstająsiędziedzicamiobietnic.
11–12.
Zachętaliczy sięj ednakizestanem rzeczy wisty m ,tj .zosłabionągorliwością.Doskonalenienadzieidokońca–touwieńczeniedzisiej szej wy trwałościosiągnięciem spodziewanegozbawienia(por.Mt10,22par.;Łk21,19;Jk1,4;Ap
2,10).Wzorem donaśladowaniasątuświęciST,októry chszerzej będziem owawrozdz.11,azktóry chnaraziewy bieraAutorty lkoAbraham a.
6,11-12.Staroży tnenapom nieniam oralneczęstopodkreślały naśladowaniepozy ty wny chwzorców(niektóreznichautorwy m ieniwrozdz.11).Podobniej akIzrael„odziedziczy ł”ziem ię,j udaizm głosił,żesprawiedliwi„odziedziczą”przy szły
świat.
5,11-6,12.Sięgaćgłębiejlubutracićwiarę.Autorskarży się,żewiedzabiblij naj egoczy telnikówniej estwy starczaj ąca,by m ogliśledzićdalszy ciągj egoargum entacj i.Nalegaj ednak,by pogłębiliswoj ąznaj om ośćBiblii,j eślim aj ą
wy trwać.Mim oichbraków,konty nuuj esweprzesłanie(Hbr6,13-7,28).
WzoremAbrahamazawierzyćBożymobietnicom
13
AlbowiemgdyBógAbrahamowiuczyniłobietnicę,niemającnikogowiększego,na
kogomógłbyprzysiąc,poprzysiągłnasamegosiebie,
14
mówiąc:Zaiste,hojniecię
pobłogosławięiponadmiaręrozmnożę.
15
Aponieważ[Abraham]takcierpliwie
oczekiwał,otrzymałto,cobyłoobiecane.
13–15.
Argum entacj aAutoraprzenosinaswczasy odległe,anadtoniej estodrazuuchwy tnadlawspółczesnej um y słowości.Abraham ,któregosłusznieokreślaliturgiaj ako„oj canaszej wiary ”,stanowituprzy kładniezłom negoatrudnego
wewnętrzniezawierzeniaBożej obietnicy,przy toczonej wgLXXzRdz22,16niwspartej przy sięgąBoganasiebiesam ego.Miałam iećonawielekolej ny chetapówurzeczy wistniania:narodziny Izaaka,przekazanieprzezniegodziedzictwaJakubowi,
wreszciepowiekachj ej pełnarealizacj adopierowChry stusie(Ga3,16)iJegoKościele(Rz4,13.16)j akoźródlebłogosławieństwadlawszy stkichludzi,którzy Muwierzą.CierpliwośćAbraham azostałanagrodzona,gdy chodziopierwszy etaprealizacj i
obietnicy (Rdz21,5);j ej dziedzice–chrześcij anie–m aj ąwnim przy kładizachętędoufnej wiary.
16
Ludzieprzysięgająnakogośwyższego,aprzysięgadlastwierdzenia[prawdy]jest
zakończeniemkażdegosporumiędzynimi.
17
DlategoBóg,pragnącokazaćdziedzicom
obietnicyponadwszelkąmiaręniezmiennośćswegopostanowienia,wzmocniłje
przysięgą,
16–17.
DziwinasfaktBożej przy sięgi,aledlaŻy dównieby łniczy m nadzwy czaj ny m .RabiniiFilonoddawalisięspekulacj om doty czący m tegoproblem u.AutorHbrograniczasiędotrzeźwegostwierdzenia,żeznany powszechnie,a
równieżuznawany przezówczesny chŻy dów(por.Mt5,33–37;23,16–22;Jk5,12)faktskładaniaprzy siągwsądzietłum aczy to,żetakżeBógzechciałwzm ocnićprzy sięgąniezm iennośćswegopostanowienia,itowłaśniezewzględunaodległy chwiekam i
odAbraham adziedzicówJegoobietnicy,tzn.chrześcij an.
6,13-17.Bógprzy siągł„nasam egosiebie”(Rdz22,16;Wj 32,13),podobniej akwprzy padkuobietnicy danej Tem u,który m iałby ćarcy kapłanem nawzórMelchizedeka(Ps110,4).
Jesttoj ednazkilkuprzy siąg,któreBógzłoży łwStary m Testam encie.Bógzłoży łDawidowiuroczy stąprzy sięgę(Ps89,35.49;132,11),która,zgodniezży dowskim ioczekiwaniam i,m iałazostaćspełnionawosobieMesj asza,Przy siągł,że
osądziIzraelazaj egogrzechy,coteżuczy nił(Ps106,26).Naj bardziej wiążąceby ły przy sięgiskładaneprzezludzi„naBoga”.Gdy Bógprzy sięgałna„sam egosiebie”,j egosłowaby ły pewneigwarantowane,szczególniewty chprzy padkach,gdy
przy sięgazawieraławsobieobietnicę,iżniezm ienizdania(Ps110,4;Iz45,23).WPs110,4,Bógprzy siągłnasam egosiebieiniezm ieniswegopostanowienia,by każdy uznałJegowładzęwdniusądu(Iz45,23).Podobnieprzy siągłnasam egosiebie,że
osądzikrólewskidom Judy (Jr22,5),ży dowskichuchodźcówwEgipcie(Jr44,26),Izraela(Am 4,2;6,8),Edom (Jr49,13)iBabilon(Jr51,14).(Filontwierdził,żej edy nieBógby łgodny tego,by złoży ćświadectwoowłasnej wierności,chociażuznawał
też,iżkażdezJegosłówm am ocprzy sięgi,niem usiałwięcdosłownieprzy sięgaćnasam egosiebie.)Dużenagrom adzeniewty m fragm encietrady cy j ny chterm inówprawny chniej estczy m śzaskakuj ący m ,zważy wszy naprawniewiążąceznaczenie
wy powiedzianegosłowaipowszednieposługiwaniesięprzy sięgąpodczasrozprawsądowy ch.
18
abyśmyprzezdwierzeczyniezmienne,codoktórychniemożliwejest,byskłamał
Bóg,mielitrwałąpociechę,my,którzyśmysięucieklidouchwyceniazaofiarowanej
nadziei.
6,18przezdwierzeczyniezmienne.Sąnim iobietnicaBożaizłączonazniąprzy sięga(por.Rdz12,1+;Rz4,11+),ponieważBógniekłam ie(Tt1,2;2Tm 2,13;Hbr10,23;11,11).
18.
Porękazestrony Bogaj estniezawodna,askładasięzobietnicy idodanej doniej przy sięgi.ZnaturązaśBoga(znam ienny brakrodzaj nikawskazuj etunanaturę)kłam stwoj estsprzeczne(Tt1,2).Nadziej azatem chrześcij anm a
niezawodnąpodstawę.Wolnoprzy ty m m y ślećnieoprzy siędzedanej Abraham owicodopotom stwa,leczowielokrotniewty m liściewspom inanej przy siędzeBogaustanawiaj ącej Chry stusakapłanem nawieki(Ps110[109],4).Zwrotktórzyśmysię
uciekliwgreckim ory ginalestanowialuzj ędoszczególnej sy tuacj iadresatówwichkraj u(por.10,32nn;12,4;13,3),azarazem doduchowej sy tuacj iwszy stkichwierny ch,dlaktóry chkrólestwoBożej estprawdziwy m azy lem (por.13,14).Nadziejętu
podobniej akwielokrotnieuśw.Pawła(Ga5,5;Ef1,18;Kol1,5.27;1Tm 1,1),trzebarozum iećobiekty wniej akoprzedm iotnadzieichrześcij ańskiej –przy szłeszczęście(6,5;9,11;10,1;13,14).
6,18.ChociażBógpotwierdziłprzy sięgąwięcej obietnicniżtedwie,autorListudoHebraj czy kówzwracauwagęnate,którewłaśniewspom niał-j ednądanąAbraham owi,drugąarcy kapłanowinawzórMelchizedeka.Staroży tnigreccy
filozofowieuważali,żebogowiesąniezm ienni.WiększośćŻy dówwierzy ła,żeichBógby łBogiem naj wy ższy m ,niezm ienny m wswy m charakterze,m im otoj ednakpostępowałzludźm inaichsposób(Ps18,25-26).Przy sięgaj estwięcważna,chociaż
zarównoŻy dzi,j akigreccy filozofowiewierzy li,żeprawdziwy Bóg(wprzeciwieństwiedom ity czny chbóstwgreckich)niekłam ie.
19
Trzymajmysięjejjakbezpiecznejisilnejdladuszykotwicy,któraprzenikapoza
zasłonę,
6,19Kotwica,klasy czny sy m bolstałości,wikonografiichrześcij ańskiej IIw.staniesięuprzy wilej owany m obrazem nadziei.
6,19.„Kotwica”by łam etaforączęstostosowanąwstaroży tnej literaturzegrecko-rzy m skiej ,szczególnienaoznaczeniebezpiecznegowy trwaniawnadziei,którądawały cechy m oralne.Słowa„przenikapozazasłonę”oznaczaj ą,żenadziej a
wierzący chm aniewzruszoneoparciewMiej scu„Święty m Święty ch”(por.Kpł16,2),doktóregoarcy kapłanm ógłwchodzićty lkorazwroku.(Takżepóźniej szeteksty rabinackieukazuj ąBogaj akotego,który przeby wa„pozazasłoną”,skądoznaj m ia
swoj ewy roki.Chociażparalelatasugeruj e,żeczy telnicy ListudoHebraj czy kówm ogliuchwy cićsensży dowskiegowy rażeniauży tegoprzezautoranaoznaczenieobecnościBogawniebie,j egobezpośrednim źródłem j estraczej Stary Testam ent.)
Autorowichodzinieoziem skie,leczDuchowe„ŚwięteŚwięty ch”,któreznaj duj esięwniebieskiej świąty ni(zob.kom entarzdoHbr8,1-5).
20
gdzieJezusjakopoprzednikwszedłzanas,stawszysięarcykapłanemnawiekina
wzórMelchizedeka.
19–20.
Spopulary zowany wsztucechrześcij ańskiej ,aznany j użpisarzom anty kusy m bolnadziei–kotwica–doznaj etuzaskakuj ącegoprzesunięciaznaczeniowego.Bezpiecznaisilnanadziejaniełączy sięwcalezobrazem okrętu
zakotwiczonegoprzeciwnawałnicy,leczzobrazem drogim Autorowi–wej ściaarcy kapłanaSTdoMiej scaNaj świętszegowDniuPrzebłagania(Kpł16,2.12).Takdlanaswszedłdosanktuarium obecnościBogawcharakterzenaszegopoprzednika–
powiedzieliby śm y współcześnie:„pioniera”(por.2,10)–sam przedm iotnaszej nadziei–Chry stus.Zasłona,któradotądoddzielałaIzraelitów,j użnasniedzieliodBoga:nawiekiusunąłj ą,wchodzącpierwszy,Arcy kapłanNowegoiWiecznego
Przy m ierza,aby nastam zasobąwprowadzić.
6,20.Jezusczęstoprzedstawiany j estwtej księdzej akoprzewodnikwierzący ch(porównaj zideąprzedstawionąwHbr2,10;5,9).Term intenby wałuży wany naokreśleniewoj skowej straży przedniej ,pierwocin,bądźbiegacza,który
zwy cięży łwwy ściguitd.;zawszeoznaczateż,żezanim podążaj ąinni.
6,13-20.NiewzruszonaprzysięgazłożonaJezusowi.AutorListudoHebraj czy ków(konty nuuj ąctem atwprowadzony wHbr6,12)porównuj eobietnicę,którąBógzłoży łAbraham owizobietnicą,którądałTem u,który m iałsięstać
arcy kapłanem nawzórMelchizedeka.Chociażniecy tuj ePs110,4,który zawieraobietnicę,spodziewasięj ednak,żeczy telnicy dom y śląsiętreścizawartej wj egoprzesłaniu.
Hbr7
ChrystuskapłanemnawiekinawzórMelchizedeka
1
TentoMelchizedek,królSzalemu,kapłanBogaNajwyższego,wyszedłnaspotkanie
Abrahama,wracającegoporozgromieniukrólów,iudzieliłmubłogosławieństwa.
7,1-3Melchizedek,król-kapłan,j estprofety cznąfigurąChry stusa.Niezwy kłem ilczenieBiblii(Rdz14)wodniesieniudoj egoprzodkówipotom kówsugeruj e,żekapłaństwo,któreonreprezentuj e,j estwieczne(w.1-3;por.w.15-17iPs
110,4+).Skorootrzy m ałodAbraham adziesięcinę(Rdz14,20),znaczy to,iżprzewy ższaonAbraham a,aty m bardziej j eszczej egopotom ków,sy nówLewiego(w.4n).
7,1.Autorlistupodsum owuj etutaj Rdz14,17-24,wktóry m kapłan-królkananej skiegom iasta,później szej Jerozolim ą,błogosławiAbram a.(Zautożsam ienieSalem zJerozolim ąprzem awiaPs76,2orazegipskieteksty złorzeczące,podobnie
uważaj ąJózefFlawiusz,Zwoj eznadMorzaMartwegoorazrabini.)
2
JemuAbrahamtakżewydzieliłdziesięcinęzcałego[łupu].Imięjegonajpierw
oznaczakrólasprawiedliwości,anastępnietakżekrólaSzalemu,tojestkrólapokoju.
Turozpoczy nasięnaj bardziej podwzględem teologiczny m interesuj ącaiory ginalnaczęśćlistu–ty pologiczneopracowaniem etodązwanąprzezrabinówmidrasz-peszerdoskonałego,wiecznegokapłaństwaChry stusa.Ty pem Chry stusa,a
więcJegoosobowązapowiedzią,j esttaj em niczy kapłanizarazem królSzalem u,Melchizedek,znany zhistoriiAbraham a.
1–2.
Swoisty dowódnawy ższośćkapłaństwaChry stusawporównaniuzkapłaństwem potom kówLewiegozaczy nasięodwy kazaniawy ższościsam egoprawzoru–MelchizedekanadLewim .Wsposóbróżny odideiFilonaiWspólnoty z
Qum ranrozsnuwaAutorswój m idrasz,zaczy naj ącodluźnegoprzy toczeniahistoriispotkaniaMelchizedekazAbraham em ,wedługRdz14,17–20,gdy tenostatniwracałpozadaniuklęskiwoj skom królówKanaanusprzy m ierzony chprzeciwkrólowi
Sodom y.Pozostawiaj ącnabokusprawy ściślehistory czne,Autorwduchurozwiniętej potem alegorezy aleksandry j skiej tłum aczy im ięigodnośćMelchizedekapopularnąówczesnąety m ologią.KrólsprawiedliwościiKrólpokoju–todwaty tuły
chry stologiczne,m esj ańskie,zapowiedzianeprzezProroków(por.Iz9,5n;11,1–5;Jr23,5;Mi5,1–5;Za9,9n),apodj ęteprzezApostołów(Mt21,5par.;Dz17,31;Ef2,14–17;Kol3,15;Ap19,11).Takwznioślepoj ęteoweim iona-ty tuły przekraczaj ą
wy m iarosoby owegokananej skiegokróla-kapłanareligiikosm icznej ,czcicielarównieżkananej skiegobóstwaEl-Elj on.Ostatniatanazwaprzetłum aczonaj akoBógNajwyższym ożesięodnosićty lkodoJahwe(por.np.Lb24,16).
7,2.Filoniinnipisarzeczęstointerpretowaliim ionapostacizeStaregoTestam entuwsposóbalegory czny.Ży dzi,tacy j akFiloniJózefFlawiusz,wy j aśnializnaczenieim ieniaMelchizedekpodobniej akautorListudoHebraj czy ków(j ako
melek,„król”,wpołączeniuzcedeq,„sprawiedliwość”,tj .„królsprawiedliwości”).
3
Bezojca,bezmatki,bezrodowodu,niemaanipoczątku[swych]dni,aniteżkońca
życia,upodobnionyzaśdoSynaBożego,pozostajekapłanemnazawsze.
3.
Posługuj ącsiędalej m etodąalegory zowania,znanąrabinom ,Autorwm y ślzasady :„Niem atego,coniej estwy m ienione”ukazuj epodobieństwom iędzy Melchizedekiem aSy nem Boży m .Pism oŚwiętedbałeogenealogiewładców,
podaj ąceteżczasichśm ierci,inaczej m ówiotaj em niczy m Melchizedeku.Ty lkotu,wdziej achAbraham a,poj awiasięonnachwilę,by błogosławić.Niewprowadzagogenealogia.Niem ateżwzm iankioj egośm ierci.Jestwięcj akby odbiciem
wiecznego,transcendentnegoSy naBożego,uktóregoludzkiepowiązaniaprawne,genealogiczne(por.np.Lb17,5;Ezd2,61n),sąbezznaczenia.JużwspólnotawQum ranzdawałasięprzenosićpostaćMelchizedekadosfery nadziem skiej ,czy niączniego
j akby anioła.AutorHbrposuwasiędalej :wMelchizedekukażenam kontem plowaćsam egoSy naBożego.Znam iennej estprzy ty m zupełnepom inięcieszczegółuhistoriidoty czącegochlebaiwina.Tensy m bolizm zczasem rozwinąOj cowieKościołai
Sobory,wnim widzączrealizowany wEuchary stiiwzórMelchizedeka.AutoralistuobchodziChry stusj akoliturgofiary krzy ża,przeniesionej dosanktuarium niebieskiego,nieinteresuj egozaśniepodlegaj ącawtedy kontrowersj isprawaEuchary stii.
Aluzj ędoniej czy nizapewnedopierow13,10.
7,3.Jednazzasadży dowskiej interpretacj igłosiła,żeto,oczy m niewspom niano,niewy darzy łosię.(MetodętęstosowałszczególnieczęstoFilonorazrabini.Naprzy kład,Filonargum entował,żerodzinaczłowiekam ądregoskładasięzj ego
cnót,ponieważwpewny m m iej scuMoj żeszwy m ieniacnoty,zam iastwy liczaćprzodkówPodobnie,ponieważwPiśm ieniem awzm iankiośm ierciKaina,nieum arłon[dlaFilonaKainreprezentuj eniepodlegaj ącąśm iercigłupotę].Oczy wiście,
m etodaargum entacj i,któraopierasięnaprzem ilczeniuj akiej śsprawy,by łastosowanawsposóbselekty wny,ponieważwiększośćm ożliwy chszczegółównieby wałazwy klewtekściewy m ieniana.)AutorListudoHebraj czy kówdowodziwięc,że
Melchizedek(zewzględunacelporównania)nieposiadałrodziców,ponieważtekstRdz14onichniewspom ina,zaśksięgatapodaj eim ionarodzicówirodowody inny chważny chBoży chprzedstawicieli.Dlagreckichczy telnikówbrakpoczątkuikońca
wskazy wałnaboskość(np.argum entuży ty przezstaroży tnegofilozofaTalesa).
4
Rozważcie,jakwielkijestten,któremusampatriarchaAbrahamdałdziesięcinęz
najlepszegołupu.
7,4-10Dziesięcinaskładanakapłanom lewickim (Pwt14,22+)by łazapłatązwiązanązichkultowy m urzędem istanowiłahołdskładany wy bitnej godnościichkapłaństwa.Jeżeliwięcsam Lewi,wosobieAbraham a,złoży łdziesięcinę
Melchizedekowi,znaczy to,żeMelchizedekreprezentowałkapłaństwowy ższegorzędu.
7,4.Oddawaniedziesięciny by łoj użzwy czaj em obowiązuj ący m naobszarzeBliskiegoWschoduzanim zostałonakazanewStary m Testam encie;pewnaform adziesięciny j estteżpoświadczonawliteraturzegrecko-rzy m skiej .Tutaj autor
nawiązuj edoRdz14,20,gdziepoj awiasiępierwszawBibliiwzm iankaodziesięcinie.
5
WprawdzieicizsynówLewiego,którzyotrzymująkapłaństwo,majązgodniez
Prawempoleceniepobieraniadziesięcinyodludu,tojestodbraciswoich,chociażioni
wywodząsięzroduAbrahama.
6
Tamtenjednak,któryniewywodziłsięzichrodu,
otrzymałdziesięcinęodAbrahamaipobłogosławiłtego,którymiałobietnice.
7,5-6.WPrawieStaregoTestam entudziesięcinaby łaprzeznaczonadlapotom kówLewiego,którzy wy wodzilisięodAbraham a(np.Lb18,26;2Krn31,4-6;Ne10,37-38;13,5.12);Abraham oddalj ednakdziesięcinękom uinnem u.
7
Niemazaśżadnejwątpliwości,iżto,comniejsze,otrzymujebłogosławieństwood
tego,cowyższe.
4–7.
Szczegółhistory czny zRdz14,19n:MelchizedekbłogosławiAbraham aiotrzy m uj eodniegodziesięcinę–j estprzesłankądlaudowodnieniawy ższościkapłaństwanawzórMelchizedekanadoficj alny m kapłaństwem Aaronidów,potom ków
Lewiego.Faktuiszczeniadziesięciny j esthołdem zestrony protoplasty wszy stkichIzraelitów,hołdem złożony m kom uświększem uniżonsam ,azarazem nieokreślonem uprzezpóźniej szePrawo,nieodłączniezwiązanezkapłaństwem lewickim (7,12).W
ram achTory istotnierównibraterstwem kapłanipobieraj ądziesięcinęodwspółbraci(por.Lb18,21–24;Pwt10,8n)j akonależnośćdlasam egoJahwe(Kpł27,30).Ty m czasem cudzoziem iecMelchizedekotrzy m ałdziesięcinę,anadtobłogosławił
protoplastę,obdarzonegoBoży m iobietnicam i.Wy ższościMelchizedekawięcnadkapłanam ilewickim iniedasięzaprzeczy ćnapodstawieopisanegofaktu.Błogosławieństwoprzezniegoudzielaneświadczy równieżoj egoprzewadzenadAbraham em na
podstawieniewątpliwej zasady ty lkoliturgicznej :wy ższy błogosławiniższego.Dziej ebiblij neznaj ąwy j ątki:2Sm 14,22;24,23;1Krl1,47.
8
Ponadto,tubiorądziesięcinyludzie,którzyumierają,tamzaśten,októrymwydane
jestświadectwo,żeżyje.
9
Ijeślisięmożnatakwyrazić,takżeLewi,którypobiera
dziesięciny,złożyłdziesięcinępoprzezAbrahama.
10
Byłbowiemjeszczewlędźwiach
praojcaswego,gdyMelchizedekwyszedłmunaspotkanie.
8–10.
Nowy argum entprzem awiaj ący zawy ższościąwzoruMelchizedekanadlewickim kapłaństwem –toj egowiecznetrwanie,oparte–zgodniezwy żej podany m rozum owaniem w.3–napom inięciufaktuśm ierciMelchizedeka.Zresztąi
sam Lewi,iwszy scy j egopotom kowie,uprawnienidoobieraniadziesięcin,wosobieswegoprotoplasty Abraham aj użzłoży lidziesięcinęMelchizedekowi.Argum entdlanasdziśzaskakuj ący –nieby łtakim woczachIzraelitów,nawy kły chdobiblij nej
ideisolidarnościprotoplasty zpotom kam i,com .in.silniedochodzidogłosuwdziej achAbraham a(por.Rdz12,3;1Kor15,22).Dowódwy ższościkapłaństwaMelchizedekaobej m uj ewięccztery punkty :a)Melchizedekotrzy m uj edziesięcinęod
Abraham a;b)Patriarchębłogosławi;c)trwawiecznie;d)otrzy m uj edziesięcinętakżeodLewiegoij egopotom stwa.
7,7-10.Autorwy rażam y śl,żeMelchizedek(awięciTen,który odziedziczy łj egokapłaństwo-Hbr5,6)j estwiększy odAbraham a,azatem iodLewiego(bowiem Abraham by łwiększy niżLewi).Podej m uj ącpróbęwy j aśnieniatej kwestii,
później sirabinipowiadali,żeBógzabrałkapłaństwoMelchizedekowi(zato,żepobłogosławiłnaj pierwAbram a,adopieropóźniej Boga)iprzekazałj eAbram owiwPs110.4.JednakPs110m ówiwy raźnieokapłanie-króluczasówostateczny ch,który
będziepanowałnadnarodam i,niezaśoAbraham ie.Podobniej akFilon,autorListudoHebraj czy kówuważa,żedoskonały kapłanj estwieczny iopieraswoj ątezęnaRdz14(cowięcej ,nawetnaPs110wnawiązaniudoży dowskiej koncepcj idoty czącej
przy szłegoMesj aszaizm artwy chwstaniaum arły ch).
7,1-10.NaturakapłaństwaMelchizedeka.PonieważPism opowiada,żePanDawidabędziekapłanem nawzórMelchizedeka(Ps110,4wHbr5,6),ży dowskikom entatorniewątpliwiepostawiłby py tanie:Podj akim względem będzieOn
podobny doMelchizedeka?Celem autoralistuj estwy kazanie,żekapłaństwoJezusaj estwiększeodkapłaństwaMelchizedekaij akotakieprzewy ższakapłaństwolewickie,funkcj onuj ącewówczesny m j udaizm ie.Psalm 110zachęcaczy telnika,by poszukał
cechcharaktery sty czny chkrólaczasówostateczny chwRdz14.
Zadaniekapłaństwalewickiegojużskończone
11
Gdybywięcdoskonałośćzostałaosiągniętaprzezkapłaństwolewickie,ludbowiem
otrzymałPrawoznimzwiązane,tojakażbyłapotrzebaustanawianiajeszczeinnego
kapłananawzórMelchizedeka,anienawzórAarona?
7,11-14Argum entacj aopierasięterazgłównienaPs110,4.Tentekst,przy pisuj ącKrólowi-Mesj aszowi,niepochodzącem uzrodulewickiego,kapłaństwowieczne„wedługporządkuMelchizedeka”,zapowiadanaczasy m esj ańskiezastąpienie
ty m kapłaństwem wieczny m staregokapłaństwa,uważanegoty m sam y m zaniższe,izastąpienienowy m Prawem starego,regulowanegoprzezkapłaństwolewickie(w.12,16n,21).
12
ZezmianąbowiemkapłaństwamusiteżnastąpićzmianaPrawa.
11–12.
Autorposuwasiędalej wswej argum entacj i:kapłaństwolewickiej estniety lkoniższeodChry stusowego,leczj estj użzdezaktualizowane,przestarzałe,itonam ocy właśniesłówPs110[109],4–tegoklasy cznegowty m liścietekstu.
Drugąprzesłankąrozum owaniaj estniezby tdlanasoczy wista,leczniewątpliwadlaHebraj czy kówścisławięźPrawaikapłaństwa,istniej ącadziękiMoj żeszowem upośrednictwuwobuty chdziedzinach.Mesj ańskazapowiedź:Tyśkapłanemnawzór
Melchizedekastwierdza,żestanwprowadzony przezPrawoniedaj ezam ierzonej doskonałości.Zachodzituniem ożliwadooddaniawprzekładziegrasłów:greckim wy razem ĵ»µŻÉĂąÂzazwy czaj oddawanowprzekładzieLXXświęceniaAaronai
j egosy nów.Autorniej akopolem izuj eztakim tłum aczeniem :nazwabowiem nieodpowiadarzeczy wistości,coj eszczeinaczej udowodniAutorw9,8;10,1.Bógprzem awiaj ący słowam itegopsalm uznosidawnePrawozj egoniedoskonały m
kapłaństwem .
13
Tenzaś,októrymsiętomówi,należałdoinnegopokolenia,zktóregoniktnie
służyłołtarzowi.
14
Wiadomoprzecież,żenaszPanwyszedłzpokoleniaJudy,aMojżesz
nicniewspomniałokapłanachztegopokolenia.
13–14.
Słowapsalm ukieruj ąsiędoMesj aszaJezusa,określonegotuty powy m dlaIw.ty tułem naszPan.JegoludzkiepochodzeniezpokoleniaJudy nieulegawątpliwości(por.Mt1,1–17;9,27;21,9;22,41–45;Łk1,27.32n;2,11;3,31;J7,42;2
Tm 2,8;Ap5,5;22,16).Torazaśłączy kapłaństwowy łączniezrodem AaronazpokoleniaLewiego(Wj 28,1;29,44;Kpł8,1–9,24).
15
Jesttojeszczebardziejoczywiste,skoronapodobieństwoMelchizedekajest
ustanowionyinnykapłan,
16
którystałsiętakimniewedługcielesnegoprzepisuPrawa,ale
wedługmocyniezniszczalnegożycia.
7,16niewedługcielesnegoprzepisuPrawa.Chodzioprawo,którerezerwowałokapłaństwoLewiegoj edy niedlaj egonaturalnegopotom stwa(por.Lbl,47n;3,5n;Pwt10,8n;18,ln;33,8n).
17
DaneMujestbowiemtakieświadectwo:Tyjesteśkapłanemnawiekinawzór
Melchizedeka.
15–17.
Następuj ewreszcienaj m ocniej szy argum ent–przepowiedniazawartawPs110[109],4,wktórej akcentuj esiędotądniepodkreślanewy rażenienawieki,doty cząceinnegokapłana,awięcniepotom kaAarona.Każdy takipotom ekby ł
kapłanem wedługprzepisuprawacielesnego,awięcdoczesnego,opartegonapochodzeniufizy czny m ,j aktopostanawiaWj 28,1;40,15.Nieztakiej sukcesj ibierzesię–niespodzianiej akuMelchizedeka–kapłaństwoChry stusa,alezsiłyniezniszczalnego
życia.Dawniej rozum ianotowsensieboskiej preegzy stencj iChry stusa,ostatniozaścorazczęściej izupełniesłuszniewiążesiętęsiłęzfaktem Jegozm artwy chwstania;czy niGoonowJegoczłowieczeństwiekapłanemnawieki(por.5,5–9;7,26;9,14.24;
10,12.20,atakżeRz1,4;1Tm 3,16;1P3,18).Dopierotenlistprzy nosipełny obrazChry stusaj akoliturganiebieskiego,który wchwalewiekuistegosanktuarium dopełniaswegokapłaństwa(7,25).
18
ZostajeprzetousuniętepoprzedniePrawozpowoduswejsłabościinieużyteczności.
19
Prawoniedoprowadziłoniczegodopełnejdoskonałości,abyłowprowadzeniemlepszej
nadziei,przezktórązbliżamysiędoBoga.
18–19.
Nawiązuj ącdopoprzednichtwierdzeńoPrawiezww.11nAutoruzasadniaostatecznieusunięciedawnegoPrawawrazzj egokapłaństwem .Racj ąj estsłabośćinieużytecznośćtakPrawa,j akkapłaństwaST,uniem ożliwiaj ące
wy konanietegoostatecznegozadania,j akim j estzupełneoczy szczenieczłowiekawcelupoj ednaniazBogiem (10,4;Ga3,21;Rz7,7–13).By łoonobezuży tecznewłaśniedlatego,żeby łoty lkoprawem ,anieprzem ianąwnętrzaludzkiegoprzezm iłość.Nie
daj ącpełnejdoskonałości,Prawoj ednakm iałoswepozy ty wnezadaniewy chowawcze(por.Ga3,24n),którepolegałonawprowadzeniulepszejnadziei.Przy m iotnikiem lepszyczęstoHbrokreślasy tuacj ęchrześcij anj akoobdarzony chzadatkiem ży cia
wiecznego(6,9;7,22;8,6;9,23;10,34;11,16.35.40).Tulepszaj estchrześcij ańskanadziej a,gdy żdoty czy wieczności.Charaktery zuj eteżcały ludBoży NowegoPrzy m ierzaj ako„zbliżaj ący siędoBoga”,tzn.kapłańskiwsensiewspólnegokapłaństwa
wierny chz1P2,4–10.
7,11-19.WZwoj achznadMorzaMartwegoistniej ąostateczniedwie„nam aszczone”postacie:m esj ańskiwoj ownikzroduDawida,awięczpokoleniaJudy,oraznam aszczony kapłanzpokoleniaLewie-go.JednakPs110pozwalaautorowi
ListudoHebraj czy kówstwierdzić,żeoby dwieroleodegrawprzy szłościj ednaosoba.Kapłan„nawzórMelchizedeka”niem usiałby ćpotom kiem Lewiego,gdy żfakty cznieby łwiększy odLewiego(Hbr7,4-10).
Filonm ówiło„doskonałości”Lewiegoj akom odeludoskonałegokapłaństwa.Podobniej akPlatonikonty nuatorzy j egofilozofii,autorListudoHebraj czy kówzauważa,żeto,copodlegazm ianie,niej estdoskonale,bowiem doskonałośćj estz
natury niezm ienna.Bógj ednakprzy rzekłinnekapłaństwo-wieczne,awięcdoskonałe(Hbr7,17;por.7,3),którezastąpipierwsze,niedoskonałekapłaństwo.(Term inprzetłum aczony j ako„odsunąć”ww.18by łuży wany wdokum entachhandlowy chna
oznaczeniezgodnegozprawem anulowaniazobowiązania.)
WyższośćkapłaństwaChrystusa
20
Tymwięcej,iżstałosiętoniebezzłożeniaprzysięgi.Gdybowiemtamcibez
przysięgistawalisiękapłanami,
21
TenwłaśnieprzezprzysięgęTego,którydoNiego
powiedział:PoprzysiągłPan,aniebędzieżałował:Tyjesteśkapłanemnawieki.
7,21Nakońcuwierszawniektóry chrkpsachdodane:„wedługporządkuMelchizedeka”.
7,20-21.Nowekapłaństwoprzewy ższakapłaństwolewickie,gdy żwprzeciwieństwiedoniegozostałopotwierdzoneBożąprzy sięgą(zob.kom entarzdoHbr6,13-18).My śltastanowiczęściowąodpowiedźnam ożliweodwołaniesiędo
twierdzeniazawartegowStary m Testam encie,j akoby porządekkapłaństwalewickiegoby łwieczny m postanowieniem .Bógzm ieniałpewneelem enty Prawa,gdy by łotoniezbędnedoosiągnięciapierwotnego,wiecznegoceluwy znaczonegodlaPrawa
(np.Jr3,16),wty m j ednakprzy padkuprzy siągłiobiecał,żeniezm ienizdania.
22
OtyleteżJezusstałsięporęczycielemlepszegoprzymierza.
20–22.
Następuj edalszy ciągwnioskówpły nący chzesłówPs110[109],4.Wkontraściedopoprzedniegowy wodunegaty wnegoAutorwy doby watunapierwszy planbezwzględnąwy ższośćkapłaństwaChry stusowegoj akodoskonałego,bo
wiecznego.Nawiązuj ącdolepszejnadzieizw.19,tutaj Autoruzasadniaj ąfaktem Bożej przy sięgi.Jakkolwiekim ponuj ącoprzedstawiały sięobrzędy inwesty tury kapłańskiej Aaronaij egosy nówwgWj 29iKpł8,nieby łotam przy sięgi,lecz
„nieodwołalneprawo”(Wj 25,9),przetłum aczonewLXXokolicznikiem „nawieki”.Wy kazawszy poprzednio,żeStarePrawo,Przy m ierzeikapłaństwospełniły j użswewzględnezadanie;właśniewfakcieBożej przy sięgi,której tam brakło,widziAutor
pełny,doskonały senswiekuistegoinieprzem ij aj ącegokapłaństwaChry stusa,którezachwilęj eszczeinaczej uzasadni.Odpowiednikiem Bożej przy sięgij estporęka,j akądaj eArcy kapłan-Jezus.Toim ięakcentuj etunaturęludzką,dziękiktórej dokonałasię
ofiaraowartościnieprzem ij aj ącej ,coAutorj eszczeudowodni.
23
Igdytamtychwielubyłokapłanami,gdyżśmierćniezezwalałaimtrwaćprzyżyciu,
24
Tenwłaśnie,ponieważtrwanawieki,makapłaństwonieprzemijające.
25
Przetoizbawiać
nawiekimożecałkowicietych,którzyprzezNiegoprzystępujądoBoga,bowciążżyje,
abysięwstawiaćzanimi.
7,25Chry stus—wieczy sty Kapłanpełniwniebieswoj ezadaniepośrednikaiorędownika(por.Rz8,34;1J2,1).Jegowstawiennictwoj estanalogicznedowstawiennictwaDuchaŚwiętegooręduj ącegouBogazaświęty m i(Rz8,27).
23–25.
Następny m argum entem świadczący m owy ższościChry stusowegokapłaństwanadlewickim j estm nogośćAaronidów,spowodowanakoniecznościąprzechodzeniategourzęduzoj canasy nanaskuteknieubłaganegoprawaśm ierci,
m nogośćwy raźnieniższaodnieprzem ij aj ącej iniezby walnej j edy nej godnościArcy kapłanaNowegoPrzy m ierza.Chry stusj estnim nawiekiniety lezracj istwierdzonej niej ednokrotniewliścietranscendencj iSy naBożego(1,2–13;2,11;3,6;4,14;5,8;
6,6;7,3.26.28;10,29;13,8),ilerównieżiwswej wy wy ższonej ,chwalebnej naturzeludzkiej ,któraGoczy nikapłanem ,pośrednikiem .Jegowięcekspiacj akapłańskaiwstawiennictwouOj caniekończy sięzofiarąkrzy żową,lecztrwanadal(por.Rz8,34;1
J2,1).Zadniciała(5,7)–by łatopokornam odlitwabłagalna,wniebiezaśobecniej esttopełnoprawnewstawiennictwozasiadaj ącegopoprawicyBożej(por.9,24),aniej akAaronaij egonastępcówty lkowMiej scuŚwięty m naziem i(Wj 28,29).
Chry stusnierazj eden,lecznawiekizbawia(znam ienny czasteraźniej szy ww.24n),czy liwciążaktualnieuwalniaodzguby,j akągrozigrzech(2,1–3;3,12–14;4,1–3;9,14;12,1n).Uwalniazaśty ch,którzy „przezNiego”nadrodzekultuinam ocy nadziei
przystępujądoBoga.
7,22-25.Natem atwy ższościkapłaństwawiecznegonadkapłaństwem doczesny m ,zob.teżHbr7,11-19.Gdy by czy telnicy znalikulisy polity kiuprawianej przezj erozolim skąary stokracj ę,cowy daj esięm ałoprawdopodobne,pom y śleliby o
Rzy m ianach,którzy m ianowaliiusuwalikapłanówzurzędu.Wy daj esięj ednak,żechodzij edy nieoto,żekapłaniby liludźm iśm iertelny m i.Term inprzetłum aczony ww.22j ako„poręczy ciel”by łstosowany wdokum entachhandlowy chwznaczeniu
depozy tugwarantuj ącego,żej ednazestronniewy cofasięzdanegosłowalubniezaniechaprzy j ętegozobowiązania,bądźteżwodniesieniudoosoby,któratakiej gwarancj iudzieliła.
26
Takiegobowiempotrzebanambyłoarcykapłana:świętego,niewinnego,
nieskalanego,oddzielonegoodgrzeszników,wywyższonegoponadniebiosa,
7,26.Kapłanilewiccy m usieliunikaćnieczy stościry tualnej .Szczególneśrodkibezpieczeństwapodej m owanowceluuniknięciaskażeniaarcy kapłanaprzedDniem Przebłagania.By łtoj edy ny dzieńwroku,wktóry m arcy kapłanm ógłwej ść
doŚwiętegoŚwięty ch(tegodniam ógłtam wchodzićkilkarazy ;por.Kpł16,13-16).Chociażpoglądy później szy chrabinówm ogły by ćbardziej ry gory sty czneodprakty kistosowanej wówczasprzezarcy kapłanówzJerozolim y,wielkatroskaouniknięcie
nieczy stościry tualnej arcy kapłanaj estkwestiąznaczącą(naty dzieńprzedDniem Przebłaganiaarcy kapłanprzeby wałwodosobnieniu;podej m owanoteżśrodkibezpieczeństwa,by zapobiecpolucj iwnocbezpośredniopoprzedzaj ącątendzieńitd.).
Jednakziem scy arcy kapłaninigdy niem oglisięrównaćzniebieskim arcy kapłanem ,podobniej akziem skiprzy by tekby łj edy niecieniem doskonałegoprzy by tkuwniebie(zob.kom entarzdoHbr3,1;8,1-5).
27
takiego,któryniejestzobowiązany,jakinniarcykapłani,doskładaniacodziennej
ofiarynajpierwzaswojegrzechy,apotemzagrzechyludu.Tobowiemuczyniłrazna
zawsze,ofiarującsamegosiebie.
7,27uczyniłraznazawsze.Taj edy naofiaraChry stusaznaj duj esięwcentrum historiizbawienia(Dz1,7+).Kończącdługiczasprzy gotowania(l,ln;por.Rz10,4),uobecniasięw„pełniczasów”(Mk1,15+;Ga4,4+),w„czasieoznaczony m ”
(Rz3,26+)iotwieraeręeschatologiczną.Chociażterm indniaostatecznego(1Kor1,8+;Rz2,6+)zostaj ej eszczeodroczony zpowoduokresupośredniego(2Kor6,2+)naczasnieokreślony (1Tes5,1+),istotazbawieniaj estj użskutecznieobecnatam ,
gdziewosobieChry stusaczłowiekum arłdlagrzechuizm artwy chwstałdonowegoży cia.Taabsolutnaiostatecznaskutecznośćofiary Chry stusaj estszczególniepodkreślonawHbr:wy pełniona„ty lkoj edenraz”,tzn.całkowiciezaj edny m razem irazna
zawsze(7,27;9,12.26.28;10,10;por.Rz6,10;1P3,18)taj edy naofiara(10,12.14)j estróżnaodofiarStaregoPrzy m ierza,staleponawiany chzracj iniem ożnościzapewnieniazbawienia.
7,27.Arcy kapłaninieskładaliosobiściecodzienny chofiar,by lij ednakodpowiedzialnizakapłanów,którzy toczy nili.Ogieńm usiałnieustanniepłonąćnaołtarzu.Kapłanicodziennieskładaliwświąty niporanneiwieczorneofiary zacały
naród.AutorListudoHebraj czy kówm ożełączy ćobowiązkicałegokapłaństwazobowiązkam iarcy kapłanawDniuPrzebłagania,podkreślaj ącwtensposóbkoniecznośćpowtarzaniaofiarwkulcielewickim .Możeteżuży waćsłowa„codzienna”j ako
hiperboli,rozum iej ącprzezto„nieustanna”,rokwrok.Jedy niewDniuPrzebłaganiaarcy kapłanskładałofiaręzaswoj egrzechy,następniezagrzechy całegoludu(Kpł16,6.11.15-16).
28
Prawobowiemustanawiałoarcykapłanamiludziobciążonychsłabością,słowozaś
przysięgi,złożonejponadaniuPrawa,[ustanawiaarcykapłanem]Synadoskonałegona
wieki.
7,28złożonejponadaniuPrawa.Porównaj obietnicępoprzedzaj ącąPrawoMoj żeszowe(Ga3,17).
26–28.
Argum entzawy ższościąkapłaństwaChry stusakończy siępodkreśleniem walorówosoby Arcy kapłana:Pośrednikm usiby ćbezwzględniedoskonały,atakim by łJezus.Wy liczoneprzy m ioty sąterm inam ibiblij ny m i,cowięcej
kulty czny m i–zesłownictwaodnoszącegosiętakżedoofiarST,wczy m m ożnazauważy ćnutępolem iczną:dopieroJezuswpełnirealizuj ewswy m kapłaństwieideałnieosiągalny dlakapłaństwaikultuST.Pawłowaróżnica„Ducha”i„litery ”m atupełne
zastosowanie(por.Rz7,8;2Kor3,5.14.16nn).Bezgrzeszny Arcy kapłanChry stuswprzeciwieństwiedoAaronidówobowiązany chwciążnanowo(takij estbowiem senstutaj przy słówka„codziennie”)doofiarekspiacy j ny chtakzasiebie,j akzalud,
dokonałekspiacj ij ednorazowej ozasięgupowszechny m (por.9,12.26.28;10,10),itoprzezofiarę,wktórej sam by łżertwą.Jesttokluczowakoncepcj aListudoHebraj czy ków.Konkluzj acałegowy wodurazj eszczezestawiawzględność,ograniczoność
kultusprawowanegowm y ślStaregoPrzy m ierza,tukrótkonazwanegoPrawem ,przezsłaby chpodkażdy m względem ludzi,zdoskonałościąSy naBożego,októregokapłaństwierozstrzy gnęławolaOj cazatwierdzonaprzy sięgąowiecznej trwałości,daną
j użponadaniuPrawa.Padatuj eszczerazokreśleniedoskonały(dosł.:„wy doskonalony ”),które–podobniej akw2,10;5,9–doty czy swoistej konsekracj iArcy kapłanaNowegoPrzy m ierza.
7,28.Zm artwy chwstanieJezusaj estpodstawąJego„wiecznego”kapłaństwanawzórMelchizedekawPs110,4(libr7,17).Wielustaroży tny chm y ślicieliuznawałoza„doskonałe”ty lkoto,coj estwieczne.(Autorprzy taczaobietnicęudzieloną
ponadaniuPrawa,awięctaką,której Prawoniem ogłoj użprzekreślić.Stosuj ącinnąargum entacj ę,wGa3,apostołPawełm ówioobietnicy,którazostaładanaprzedPrawem idlategoprzezPrawoniem ożezostaćanulowana.TakwięcPawełiautor
ListudoHebraj czy kówum ieszczaj ąobietnicęponadPrawem ,m im ożewy chodzązróżny chprzesłanek.)
7,11-28.Nowekapłaństwoprzewyższadawne.AutorListudoHebraj czy kówm iałprzedsobątrudnezadanie.Chociażhistoriapotwierdziłaostateczniej egoprzesłanie-stałosiętowkilkalatpóźniej ,pozniszczeniuŚwiąty niwJerozolim ie-on
sam j ednak:pragnąłoprzećsięnaautory tecieBiblii,tazaśpowiadała,żekapłaństwolewickiezostałoustanowione„nawieki”(np.Wj 40,15).Chociażniektórenarracj ebiblij nem ogły podważaćdosłownąinterpretacj ęty chsłów(np.Wj 32,10),m ożnateż
by łorozum iećdawnekapłaństwowsposóbalegory czny (j aktoczy niliniektórzy Ży dziwczasachautora)lubdopatry waćsięwnim wieczny chzasadwy rażony chwzm ienny ch,kulturowouwarunkowany chform ach(j akuważawieluwspółczesny ch
egzegetów)JednakautorListudoHebraj czy kówproponuj eswoim czy telnikom uj ęciebardziej konkretneiprakty czne.Wedługniegonowe,wy ższekapłaństwo,wy raźnieobiecanewPiśm ie,czy nidawnekapłaństwonieaktualny m .
Hbr8
WYŻSZOŚĆOFIARYCHRYSTUSA
WyższośćChrystusowejświątyniiNowegoPrzymierza
1
Sednozaśwywodówstanowiprawda:takiegomamyarcykapłana,któryzasiadłpo
prawicytronuMajestatuwniebiosach,
2
jakosługaświątyniiprawdziwegoprzybytku
zbudowanegoprzezPana,anieprzezczłowieka.
8,2Wy kazanoj uż,żeChry stus,wieczny idoskonały Kapłan,przewy ższaswoj ąOsobąkapłanówlewickich—grzeszny chiśm iertelny ch(rozdz.7),terazzaśwy kazuj esię,żetawy ższośćdoty czy takżeJegourzędu:Onsprawuj ekultw
sanktuarium bardziej wzniosły m ,wniebie(8,1-5;por.9,lln),któregostare,wedługWj 25,40,by łoty lkoziem skim wzorem ;j estOnpośrednikiem (8,6+)lepszegoprzy m ierza(w.6-13+;por.9,15n).
1–2.
Autorprzechodzido„sednawy wodów”,dopunktukulm inacy j negoswegolistu.Jestnim ofiara,nieodłącznaodbiblij nej koncepcj ikapłaństwa.Nerwem argum entacj izawy ższościąofiary Chry stusaj estm iej scesprawowaniakultu
NowegoPrzy m ierza,aj estnim sanktuarium niebawprzeciwieństwiedoziem skiej świąty niST.Taprawdanasdziśzaskakuj e,gdy żprzy wy kliśm y ograniczaćofiaręChry stusabądźdoGolgoty,bądźdoEuchary stii–oby dwuodby waj ący chsięnaziem i.
Punktem wy j ściaj estwciążPs110[109],1.4–przepowiedzianeMesj aszowikapłaństwoinneniżAaronaorazzasiadaniepoprawicy Bożej .Świątynięorazprzybytekokreślibliżej Autordopierow9,11.24,naraziezaśstwierdza,żezbudowałj eBóg,anie
człowiek(Lb24,6–LXX).Chry stusj akoliturgsprawuj eswój kultwniebie,tj .wBożej obecności,zasiadaj ąctam zarazem j akokról,współrządcaświata.TętezęnaczelnąudowodniAutorznanąm etodąporównań.
8,1.NapodstawiePs110,1autorListudoHebraj czy kówwy kazuj e,żeJezuszasiadapoprawicy Boga(Hbr1,13),ij esttotasam aosoba,którazostałanazwanakapłanem nawzórMelchizedeka(Ps110,4przy toczony wlibr5,6;7,17).
3
Każdybowiemarcykapłanustanawianyjestdoskładaniadarówiofiar,przeto
trzeba,abyTentakżemiałcoś,cobyofiarował.
4
Gdybywięcbyłnaziemi,tonawetnie
byłbykapłanem,gdyżsątuinni,którzyskładająofiarywedługpostanowieńPrawa.
3–4.
Stwierdziwszy zasadęzwiązkukoniecznegom iędzy arcy kapłanem -ofiarnikiem askładanąprzezniegożertwączy obiatą,rozciągaj ąAutortakżenaChry stusa,nieprecy zuj ąctu,cooznaczatocoś,cobyofiarował.Zinny chm iej sc
wy nika,żej esttosam Jezus(7,27;9,14.28),aściślej Jegokrew(9,12.14;10,19)lubogólniej –ciało(10,5.10.20).Dopieropocząwszy od9,7ukażeAutorróżnicęm iędzy m aterialny m idaram iStaregoPrawaanowąofiarąChry stusa,dokonanąnakrzy żu,i
toty lkoj edenraz(wy rażatotutaj aory st).KapłaństwoJezusaniej estziem skie(por.7,14),gdy żsięniem ieściwram achustanowiony chprzezPrawodlakapłaństwaST,pochodziwięcznieba.
5
Usługująoniobrazowiicieniowirzeczywistościniebieskich.GdybowiemMojżesz
miałzbudowaćprzybytek,zostałwtensposóbpouczonyprzezBoga:Bacz–powiada
bowiem:abyśuczyniłwszystkowedługwzoru,jakicizostałukazanynagórze.
8,2-5.Zob.wprowadzeniedoHbr8,1-5.Podobniej akuczniowiePlatona(wtej sprawiepodobnestanowiskozaj m owałrównieżFilon),autorListudoHebraj czy kówuważatocoziem skieza„obrazicień”rzeczy wistościniebieskiej (Hbr8,5).
(Słowo,któreprzetłum aczonoj ako„obraz”oznacza„szkic”lub„plan,zary s”,podobniej akwEz42,15wprzekładzieLXX,wktóry m j estm owaoświąty niwprzy szły m świecie.Wielej ej szczegółówautorListudoHebraj czy kówprzy puszczalnie
interpretuj ewsposóbsy m boliczny,coniem usiby ćsprzecznezsy m boliczny m j ęzy kiem uży wany m gdzieindziej wKsiędzeEzechiela,np.Ez31,2-9.)WprzeciwieństwiedoPlatona,autorListudoHebraj czy kównietraktuj eniebieskiej rzeczy wistości
j edy niej akoidealnegoświata,który m ożezostaćpoj ęty um y słem -Jezusnaprawdętam przeby wa.Równieżży dowscy pisarze-apokalipty cznim ówiliczasam ioprzy szły m ziem skim królestwie(wktóry m przeważnieznaj dowałasięwspaniała
świąty nia)j akorzeczy wistości,któraistniej ej użwniebie.
8,1-5.Nowyprzybytek.Paralelepom iędzy rzeczam iniebieskim iiziem skim iczęstopoj awiały sięwj udaizm ie(np.niebieskaiziem skarada,Sanhedry n),podobniezresztąj akwinny chreligiachstaroży tny ch(np.Esangila,babilońska
świąty niabogaMarduka,kananej skaświąty niaBaala).(Niektórestaroży tneświąty niezobszaruBliskiegoWschoduipóźniej szemitrea[m iej scakultuMitry,przy p.tłum .]by ły takzaproj ektowane,by swoj ąbudowąodzwierciedlały konstrukcj ęcałego
kosm osu,com iałosy m bolizowaćuniwersalnepanowaniedanegobóstwa.Filonstosowałzasadęniebieskiegoprototy puiziem skiej kopiiwsposóbj eszczeszerszy,wm y ślkoncepcj iplatońskich.Kiedy porówny wałniebieskieiziem skieświąty nie,Filon
alegory zowałkażdy ichszczegół,uznaj ącidealnąświąty nięniebieskązacnotę,j ej ołtarzzaidee,zasłonęzaziem ięitd.)Wzaj em nazależnośćelem entówświąty niniebieskiej iziem skiej by łanaj wy raźniej zam ierzonawWj 25,8-9,któregofragm entj est
cy towany wHbr8,5.
Wielenurtówj udaizm u,odtrady cj im ądrościowy chpozostaj ący chpodwpły wem helleńskim (Mdr9,8)poapokalipty czny chwizj onerówipisarzy orazpóźniej szy chrabinów,m ówiłooziem skiej świąty nij akoim itacj iświąty niwniebie.
Wiecznośćiwartośćdawnej świąty nistałasięrelaty wnawzestawieniuzprawdziwąświąty niąwniebie.
6
Terazzaśotrzymałwudzialeotylewznioślejsząsłużbę,oileteżstałsię[Chrystus]
pośrednikiemlepszegoprzymierza,któreopartezostałonalepszychobietnicach.
8,6Term in„pośrednik”wodniesieniudoChry stusam azastosowanieprawietechniczne(9,15;12,24;13,20).Będącwpełniczłowiekiem (2,14-18;por.Rz5,15;1Kor15,21;1Tm 2,5)aj ednocześnieposiadaj ącpełniębóstwa(Kol2,9;Rz
9,5+),Jezusj estj edy ny m pośrednikiem (Rz5,15-19;1Tm 2,5;por.1Kor3,22-23;11,3)m iędzy Bogiem aludźm i,który chj ednoczy iktóry chj ednam iędzy sobą(2Kor5,14-20).Onj estpośrednikiem laski(J1,1-2).Równieżwniebienieprzestaj esię
wstawiaćzaswoim iwierny m i(7,25+).
5–6.
Materialny kultsprawowany przezkapłanówświąty nistanowizaledwiezary srzeczy wistościniebieskiej (por.10,1;Kol2,17).DowódnatoczerpieAutorzesłówBoży chprzy toczony chzWj 25,40.Sam ezsiebiem ówiąonety lkooplanie
przy by tku,copotem powtórzy sięprzedopisem budowaniaświąty ni(por.1Krn28,19).Judaizm j ednakw(por.Mdr9,8)chętniesnułspekulacj eoidealny m niebieskim sanktuarium ,któregoziem skim odwzorowaniem j estświąty niaj erozolim ska(Test
Levi5,1).Leczj eślirabinom zależałonapodniesieniuwtensposóbpowagiświąty niziem skiej ,toAutorHbrkładzienaciskraczej naj ej względnośćj akoty pu,posługuj ącsięniecoplatońskim sposobem wy kazy waniazależnościm iędzy światem
transcendentny m aziem skim ,alety lkopoto,by podkreślićbezwzględnąwy ższośćkapłaństwaiofiary Chry stusa.Nienafilozoficzny chprzesłankachopierasiętawy ższość,lecznaobj awiony ch:nalepszymprzymierzu–nowy m ilepszychobietnicach
(6,9;7,22;por.Rz15,8),doktóry chom ówieniazkoleiprzej dzieAutor,by udowodnićwznioślejsząsłużbęChry stusa.
7
Gdybybowiemowopierwszebyłobezzarzutu,nieszukanobymiejscanadrugie
[przymierze].
8,6-7.Autorpodej m uj em y śl,którązapowiedziałwHbr7,12:dawnekapłaństwoby łozwiązanezdawny m Prawem iprzy m ierzem ,któreokazały sięniedoskonałeskoroprzewy ższy łoj enowePrawoinoweprzy m ierze.
8
Albowiemganiącich,zapowiada:Otonadchodządni,mówiPan,azawręzdomem
IzraelaizdomemJudyprzymierzenowe.
9
Nietakiejednakprzymierze,jakiezawarłemz
ichdomemwdniu,gdyichwziąłemzarękę,bywyprowadzićichzziemiegipskiej.
Ponieważoniniewytrwaliwmoimprzymierzu,przetoiJaprzestałemdbaćonich,mówi
Pan.
7–9.
Następuj eszeregobietnicBoży chpodany chzapośrednictwem Jerem iasza(Jr31,31–34–LXX),odnoszący chsiędoprzy szłego,zperspekty wy Proroka,NowegoPrzy m ierza.Autorowizaśsam fakttej zapowiedzisłuży zadowód
niedoskonałościprzy m ierzapierwszego,główniesy naj skiego(8,9;Wj 24,3–8),doktóregozby tnieprzy wiązanieznam ionowałowieluochrzczony chwówczasŻy dów(owijudaizanteszwalczaj ący św.Pawła).Bożanaganapierwszegoprzy m ierza
podkreślałatoty lko,żeby łoonostadium wstępny m ,niedoskonały m ,boniedoprowadzałododoskonałościniczego(7,19;por.Rz7,12n;8,2n;Ga3,10–13.24n;4,3–5).EschatologiczneproroctwoJerem iasza,pocieszaj ącewizj ąnienagannej przy szłościpo
ty luprzepowiedniachbliskichj użkarnaniewierny lud,m aby ćidlaadresatówwichniełatwy m położeniuzachętądowiernościwobecj użzawartegoNowegoPrzy m ierza.GanizaśBógich,tj .przodków,zaniewy trwaniewprzy m ierzu.
8,8-9.Zwrottłum aczony zwy klej ako„noweprzy m ierze”wJr31,31m ożnateżoddaćj ako„odnowioneprzy m ierze”.Pierwszeprzy m ierzem iałozostaćzapisanewludzkim sercu(Pwt30,11-14)isprawiedliwiistotnietam j enosili(Ps37,31;
40,8;119,11;Iz51,7)Jednakzdaniem prorokaJerem iaszawiększośćIzraelitówniezachowy wałagowsercu(por.np.Pwt5,29).PonieważŻy dzizłam alipierwszeprzy m ierze(Jr31,32),nowePrawowtensposóbm iałozostaćzapisanewsercach,by
m oglipoznaćBoga(Jr31,33-34)-naty m teżm iałapolegaćróżnicam iędzy stary m inowy m przy m ierzem .
10
Takiejestprzymierze,którezawręzdomemIzraelapoowychdniach,mówiPan.
Nadamprawamojewichmyśli,iwypiszęjenaichsercach,ibędęimBogiem,aonibędą
Miludem.
11
Iniktniebędzieuczyłswojegorodakaaniniktswegobrata,mówiąc:Poznaj
Pana!BowszyscyMniepoznają,odmałegoażdowielkiego.
12
Ponieważulitujęsięnad
ichnieprawością,anaichgrzechywięcejjużniewspomnę.
10–12.
Przy toczoneproroctwozawieracztery obietnicerealizuj ącesięwczasachm esj ańskich:zapisaniePrawanasercach(por.Ez36,26n;Rz5,5;2Kor3,3),czegowciążbrakowałohistory cznem uIzraelowi,nowawięźzBogiem zestrony
nowegoLuduBożego(por.1P2,4–10),j egopowszechnaznaj om ośćBoga(por.Mt11,25;J14,26;16,13;1J2,27)i–oczy m naj częściej m ówilist–odpuszczeniegrzechów(1,3;2,17;9,26.28;10,12.17;13,11n).
8,10-12.Jerem iaszpowtarzasłownictwopierwszegoprzy m ierza:„będęim Bogiem ,aonibędąMiludem ”(np.Kpł26,12).„Poznanie”Bogazostałotakżezaczerpniętezterm inologiiprzy m ierza,napłaszczy źnieosobistej odnosiłosięj ednakdo
bliskiegozwiązkuzBogiem ,j akiby łudziałem proroków.
13
Skorozaśmówionowym,pierwszeuznałzaprzestarzałe;ato,cosięprzedawniai
starzeje,bliskiejestzniszczenia.
13.
Konkluduj ącwy wódnapodstawieprzy toczonegoproroctwaAutorBożąpowagąstwierdzabliskij użkresinsty tucj ioparty chnaStary m Przy m ierzu(por.7,12.18n).Musząoneustąpićm iej scaporządkowinowem u,który wprowadzaj uż
Chry stus-Arcy kapłan(9,11;10,12n;por.1Kor10,11).
8,13.Autorm ówi„bliskiej estzniszczenia”,ponieważsłużbawŚwiąty ninieustałabezpośredniopowy wy ższeniuJezusa,wty m czasiebliskiby łj użj ednakj ej koniecJeśli-cowy daj esięprawdopodobne-ListdoHebraj czy kówpowstałw
późny chlatachsześćdziesiąty chpoChr.(zob.wprowadzenie),wieluŻy dówzdiaspory zdawałosobiesprawę,żeRzy m ianiem ogąwkrótcezniszczy ćJerozolim ęiŚwiąty nię.Oprócznieliczny chgrup,którenieby ły wduży m stopniuzależneodŚwiąty ni
wJerozolim ie(np.esseńczy ków),większośćpalesty ńskichŻy dówm usiaławprowadzićpoważnezm iany doswoj ej prakty kikultowej pozniszczeniuŚwiąty niw70r.poChr.
8,6-13.Noweprzymierze.Autorprzy taczatutaj większy fragm entzJr31,31-34,by wy kazać,żesam aBibliaprzepowiadałazm ianęwPrawie.Teksttenby łteżcy towany przezczłonkówsekty zQum ran,którzy sporządziliZwoj eznadMorza
Martwego.Postrzegalionisiebiej akolud„nowegoprzy m ierza”.Interpretowalij ednakPrawoMoj żeszowewsposóbbardziej surowy iry gory sty czny,zaśwtej sprawieautorListudoHebraj czy kówzostałby uznany zabardziej liberalnegoŻy daod
Filona(Hbr13,9),który uznawałzasady zawieczne,zaśform y zaelem enty doczesneiuwarunkowanekulturowo.
Hbr9
SkutkiofiaryChrystusa
1
Wprawdzietakżeipierwsze[przymierze]zawierałoprzepisysłużbyBożejiposiadało
ziemskiprzybytek.
9,1także.Brakwniektóry chrkpsach.
2
Byłtonamiot,wktóregopierwszejczęści,zwanej[Miejscem]Świętym,znajdował
sięświecznik,stółi[nanim]chlebypokładne.
9,2Wnam iocienapusty ni(Wj 25-26;por.świąty nięSalom ona1Krl6)zasłonaoddzielałaŚwięteodŚwiętegoŚwięty ch(Wj 26,33).Mógłtam wej śćj edy niearcy kapłan,itoty lkorazwroku,wDzieńPrzebłagania.Por.Kpł16,1+.
1–2.
Przy toczonewy żej proroctwoJroNowy m Przy m ierzupozwalaAutorowinaukazaniezkoleikontrastuj akizachodzim iędzy kultam ioby dwuPrzy m ierzy.Zaczy nawięcodsum ary cznegoprzy pom nieniainsty tucj ikulty czny chST,na
czelez„ziem skim ”przy by tkiem ,przy czy m przy m iotnik„ziem ski”wy raźniekontrastuj ez„niebieskim ”sanktuarium .Przy by tekom awiany –toj eszczeNam iotSpotkaniazczasówwędrówkipopusty ni(Wj rozdz.25n;36n;40).Jakkolwiekistotniew
pism achFilonaprzy by tekj estobrazem całegokosm osu,tutaj Autortej zależnościniewy kazuj e.Wy liczonesprzęty Miej scaŚwiętegoodpowiadaj ązarządzeniom Kpł24,1–9.
3
Zadrugązaśzasłonąbyłprzybytek,którynosiłnazwęŚwięteŚwiętych.
4
Posiadało
onozłotyołtarzkadzeniaiArkęPrzymierza,zewszystkichstronpokrytązłotem.
Znajdowałysięwniej:naczyniezłotezmanną,laskaAarona,któraongiśzakwitła,i
tabliceprzymierza.
9,4WWj 30,6i40,26ołtarzkadzenia(Wj 30,1+)lokalizuj esięwMiej scuŚwięty m .Hbrnawiązuj edoodm iennej trady cj iliturgicznej .
5
NadarkązaśbyłycherubyChwały,którezacieniałyprzebłagalnię,oczym
szczegółowoniemapotrzebyterazmówić.
3–5.
Właściwesanktuarium Miej sceŚwięteŚwiętych(hebraizm tenoznacza:„Naj świętsze”),służy łogłówniedlapom ieszczeniaArkiPrzy m ierza.Złotyołtarzkadzeniawty m m iej scuj estniezgodny zdany m iWj 30,6;40,26,którego
um ieszczaj ąwMiej scuŚwięty m .Wy raźnej sprzecznościj ednakniem a,gdy żAutorwsposóbogólnikowy określaprzy należnośćdosanktuarium ,pozaty m uży ty term ingreckim ożeoznaczaćteżzwy kłąkadzielnicę(Wj 27,3;Kpł16,12),wreszcieWj 25
m ilczy wogóleoty m ołtarzu.Takczy inaczej kadzielnicaiczy nnośćkadzeniaściślesięwiążązczy nnościam ikapłaństwaST,itochciałAutorzaznaczy ć.Inneszczegóły odpowiadaj ądany m Pięcioksięgu:pokry ciezłotem Arki(Wj 25,11;37,2),naczynie
złotezmanną(Wj 16,32nn),laskaAarona(Lb17,25)itablicePrzymierzazDekalogiem (Wj 25,16.21;40,20;Pwt10,5;1Krl8,9).Szczególny naciskspoczy wanam iej scuiniej akonarzędziuekspiacj i–naprzebłagalnizezłoty m icherubam i(Wj 25,18;
26,34;37,7n).Ty m sam y m słowem ą»±ĂÄ®Áąo˝określaRz3,25Chry stusa.Autorodżegnuj esięprzy ty m odalegory cznegointerpretowaniaszczegółówurządzeniaprzy by tku,czem uhołduj ąFiloniJózefFlawiusz.AutorHbrprzeciwniezm ierzado
udowodnieniaskończonej j użrolidawnegokultu.
6
Takzaśterzeczyzostałyurządzone,iżdopierwszejczęściprzybytkuzawsze
wchodząkapłanisprawującysłużbęświętą,
7
dodrugiejnatomiast–jedyniearcykapłan,i
totylkorazwroku,iniebezkrwi,którąskładawofierzezagrzechyswojeiswojego
ludu.
6–7.
Zaczy naAutorodwy kazanianiedoskonałościkultuzczasówStaregoPrzy m ierza:j estonskom plikowany iniewy starczaj ący.Kapłaniodby waj ąsłużbęty lkowpierwszy m pom ieszczeniu–wMiej scuŚwięty m (Lb18,7),sam ozaś
sanktuarium j estzastrzeżonety lkodlaarcy kapłana.AledostępdoMiej scaNaj świętszegoj estrównieżidlaniegoograniczony :wchodzitam ty lkorazwrokuwDniuPoj ednania(Kpł16).Wej ścietoj estum oty wowanewniesieniem krwiżertwy
ekspiacy j nej ,itoty lkozagrzechy nieświadom ości,gdy żświadom ewy kroczeniasąwprakty cenieodpuszczalne(por.6,4–6;10,26–28;Lb15,30).
8
PrzeztoDuchŚwiętypokazuje,żejeszczeniezostałaotwartadrogadoMiejsca
Świętego,dopókiistniejepierwszyprzybytek.
9
Tenzaśjestobrazemczasuobecnego,a
składasięzgodnieznimdaryiofiaryniemogąceudoskonalićwsumieniutego,który
spełniasłużbęBożą.
9,9jestobrazemczasuobecnego.Obrzęd,októry m m owa,m aznaczenieduchowe:wStary m Przy m ierzuludniem adostępudoBoga,wNowy m zaśChry stusj estdrogądostępudoOj ca(J14,6;por.Hbr10,19+),awięcrozdarciesię
zasłony wświąty ni,kiedy Jezusum ierał(Mt27,51p),sy m bolizowałozniesieniestaregokultu.
8–9.
Tunastępuj egłębokarefleksj aty pologiczna:DuchŚwięty,daj ący porękęnieom y lnościPism aŚwiętego,przezteograniczeniaukazuj e,żeniem adrogiwolnej doprawdziwegosanktuarium –donieba–j akdługotrwaniedoskonały j ego
ty p–ziem skiprzy by tek,ustanowiony zapanowaniaStaregoPrzy m ierza.Taniedoskonałość,konieckońców,bierzeswój początekzniedoskonałościofiarprzebłagalny chtam żeskładany ch.Tenkultniej estzdolny oczy ścićsum ienialudzkiego,j akdługo
trwaczasobecny,tzn.zpozy cj iautorówST–przedm esj ański,wprzeciwieństwiedoczasunaprawy,określanegowliściej akoczasprzyszły,znówzpozy cj iproroctwST(por.2,5;6,5;9,11;10,1;13,14).Istotnie,Chry stuszm artwy chwstały należy j użdo
wiekuprzyszłego,eschatologicznego.
10
Sątotylkoprzepisytyczącesięciała,nałożonedoczasunaprawy,jedyniewsprawie
pokarmów,napojówiróżnychobmyć.
10.
Przepisy kultowe,zwłaszczaoofiarachekspiacy j ny chiobm y ciachST,odnosząsiędociała,awięcdodoczesnej ,zewnętrznej ,obrzędowej czy stości,nakazanej przezPrawo,tusum ary czniezacy towane(por.np.Kpł11;Lb19,11–16;
Pwt14,3–21).Ichty m czasowetrwaniekończy sięznadej ściem j użobecnegowChry stusieczasunaprawy,oczy wiściem esj ańskiej ,niekonieczniezaśeschatologicznej wsensieścisły m .
9,1-10.SkutkiofiaryChrystusa.Natem atzasady wzaj em nej zależnościprzy by tkuniebieskiegoiziem skiego,zob.kom entarzdoHbr8,1-5.AutorListudoHebraj czy kówwierniewzoruj esięnaStary m Testam entem wopisiepodany m wHbr
9,1-10,unikaj ącwprowadzaniam ody fikacj i,j akiepoj awiały sięwj egoczasach.(Wty m okresiewersety 4-5nieodpowiadały rzeczy wistości,bowiem opisanewnichprzedm ioty j użnieistniały.Wwielutrady cj achży dowskichm iały onezostać
przy wróconewczasachostateczny ch).Podwzględem gram aty czny m wersety teodnosząsięteżdoŚwiętegoŚwięty ch.Chociażwedługniektóry chtrady cj iołtarzkadzeniaznaj dowałsięwewnątrzŚwiętegoŚwięty ch,Autorowichodzizapewneoto,że
należałdoniego,choćnieby łum ieszczony wśrodku,wprzeciwieństwiedoArkiPrzy m ierza.Tekstzaczerpnięty zeStaregoTestam entuwy raźnieum ieszczaołtarzkadzeniawsanktuarium ,nazewnątrzŚwiętegoŚwięty ch.Jednakgdzieindziej Stary
Testam ent-hebraj skitekst1Krl6,22-wy daj esiędwuznaczny.Wkażdy m razieautorListudoHebraj czy kówpowiada,żeŚwięteŚwięty ch„obej m owało”teprzedm ioty,niezaś,żeznaj dowały sięone„wewnątrzniego”.
Wkulturzestaroży tnegoBliskiegoWschoduwiększośćsprzętówpierwszegoprzy by tkucośoznaczała.Pewnecechy przy by tkum ówiły Izraelitom oty m ,żeby łato„świąty nia”.Trzy częściowabudowaprzy by tku-zeŚwięty m Święty ch
um ieszczony m wgłębi,doktóregom ożnasięby łodostaćodstrony frontowegowej ścia-by łaty powącechąegipskichświąty ńzczasówMoj żesza.Um ieszczenienaj cenniej szy chkruszców(np.szczeregozłota)ibarwwpobliżuArkiPrzy m ierzaby ło
staroży tny m sposobem uwielbieniaświętościbóstwaioznaczało,żenależy siędoniegozbliżaćzboj aźniąiszacunkiem .Innecechy m iały j edy niewy m iarprakty czny :chociażpóźniej szaŚwiąty niazostałazbudowanazdrewnacedrowego(podobniej ak
świąty niekananej skie),przy by tekwy konanozdrewnaakacj owego-j edy nego,j akiem ożnaby łoznaleźćnapusty niSy naj .Przy by tkiwform ienam iotupoj awiały sięteżuludównom ady czny ch.
Jednaknaj bardziej pouczaj ącesącechy,któreodróżniaj ąprzy by tekodświąty ńinny chnarodówży j ący chwsąsiedztwieIzraelitów,Podobniej akwiększośćstaroży tny chświąty ńzobszaruBliskiegoWschodu,Świąty niaBożaposiadałaołtarz
ofiarny,ołtarzkadzenia(by zapobiecnieprzy j em nej wonipalonegom ięsaofiar),stółitd.,j ednakwpogańskichświąty niachznaj dowałosięteżzwy klełożeipodobnesprzęty służącepodobiźnieboga,który by łcodziennieubierany,„karm iony ”i
zabawiany,Jednakwdom uBoży m takichsprzętównieby ło-nieby łOnbowiem rzeźbiony m idolem .Podobnie,większeświąty nieegipskieby ły częstootaczanem niej szy m isanktuariam ibóstwopiekuńczy ch,czegoniem awŚwiąty niBożej -j estOn
bowiem j edy ny m Bogiem .Naj świętszy m przedm iotem wstaroży tny chświąty niachzobszaruBliskiegoWschoduby łoto,com ożnauznaćzodpowiednikArkiPrzy m ierza,naktóry m wznosiłsię(czasam ium ieszczony natroniezeskrzy dlaty chpostaci
przy pom inaj ący chcheruby )wizerunekbóstwa.Jednaknaj ważniej szącechąBożej świąty niby łoto,żewm iej scu,gdzieoczekiwaliby śm y obrazubóstwa,wcalegonieby ło-nicniem ogłobowiem wewłaściwy sposóboddaćJegochwały.
Sugeruj ąc,żeszczegóły obecnegoziem skiegoprzy by tkum aj ąswoj ąwy m owę(autorwierzy,żewskazuj ąonenaniebieskiprzy by tek),autorListudoHebraj czy kówniewy paczaj ednakznaczeniatekstu.Jegoum iarkowanesugestiestanowią
wy raźny kontrastwzględem doalegory cznegopodej ściaFilona,który wy j aśniakażdy szczegółj akosy m bolczegoś,czegopierwotniczy telnicy Moj żeszaby naj m niej sięniedom y ślali(zasłonatoziem ia,ciem napurpuratopowietrze,siedm ioram ienny
świeczniktosiedem planetitd.).WprzeciwieństwiedoautoraListudoHebraj czy kówniektórzy współcześniczy telnicy StaregoTestam entupodążaj ąj ednakraczej zaswoistąm etodąinterpretacj istosowanąprzezFilona.
11
AleChrystus,zjawiwszysięjakoarcykapłandóbrprzyszłych,przezwyższyi
doskonalszy,inieręką–tojestnienatymświecie–uczynionyprzybytek,
9,11Izraelskiobrzędprzebłagania(w.7;Kpł16)zostaj ezastąpiony j ednorazowąofiarą(7,27+)krwiChry stusa(w.14;Rz3,24+),którananowootwieraludziom dostępdoBoga(10,1.19;por.J14,6+;Ef2,18).
—dóbrprzyszłych.Wariant:„dóbrspełniony ch”.
9,11.WzIw.poChr.niebiosawy obrażanosobiej akoczy ste,doskonałeiniezm ienne.Niebieskiprzy by tekby łwięcdoskonały m prototy pem ziem skiego,j edy ny m ,który m iałtrwaćwiecznie.Natem atprzy by tku„nierękąuczy nionego”,zob.
kom entarzdoDz7,40-41148-50.
12
aninieprzezkrewkozłówicielców,leczprzezwłasnąkrewwszedłraznazawsze
doMiejscaŚwiętegoiosiągnąłwieczneodkupienie.
9,12wszedł...doMiejscaŚwiętego.Przezwniebowstąpieniezm artwy chwstały Chry stusprzeszedłprzezniebiosa(4,14+),„Święte”niebieskiegoprzy by tku(w.11),iwszedłwobecnośćBogaw„Święty m Święty ch”(w.12).
11–12.
Następuj ekontrastowy obrazdoskonałegokultu,wprowadzonegoprzezArcy kapłanaChry stusa.Pierwszaróżnicadoty czy sposobuim iej scanowegokultu,aściślej –j egocentralnegoaktu,tzn.krwawej ofiary zj ej następstwem w
sanktuarium nieba.„Zj awia”sięChry stuswdziej ach–j akniegdy śMelchizedek–j akoinny kapłanniżsy nowieAarona,gdy żanty cy puj ej użOndobraprzyszłe,m esj ańskie.Maj ąonezapewnionąprzy szłośćwiecznotrwałą.Nawetj eślisięprzy j m ie
lekcj ęrękopisów:„dóbr,któresięstały ”–sensm esj ańskikontekstunieulegniezm ianie.Term inprzybytek,określaj ący m iej sceowegodoskonałegoaktuliturgicznego,m iałwdziej achkilkawy j aśnień.Dziśznichostały sięwłaściwiedwa:bądźniebo,bądź
chwalebnepozm artwy chwstaniuciałoChry stusa.Zapierwszy m przem awiaanalogiado4,14,zadrugim zaśteksty :10,20;Mk14,58;J2,19–21;1Kor15,46n;2Kor5,17icałateologiaZm artwy chwstaniawpodtekstachniniej szegolistu(np.9,14).Stąd
drugiestanowiskozdaj esięlepiej odpowiadaćm y śliAutora.Konty nuuj ącdalej obrazarcy kapłanawDniuPoj ednaniaAutorukazuj ezapom ocąkontrastu,żeJezusniedokonałekspiacj ikrwiążertwzwierzęcy ch,leczwłasnąKrwią.Wtensposób
przekroczy łprógwiecznegosanktuarium nieba–m iej scawidzialnej Bożej obecności.Skutkiem towarzy szący m Jegowej ściuj ednorazowem u,azarazem definity wnem udoniebaj estzdoby ciewiecznegoodkupieniazacenętej własnej ofiary.Sam
term inodkupienieczęstowSToznaczadoczesneuwolnienie.Wprzeciwieństwiewięcdotam ty chprzeszły chfaktówdziełodokonaneprzezChry stusaotrzy m uj esłuszniem ocneokreśleniewiecznego.Maonoskutkinigdy nieprzem ij aj ące,
zainaugurowaneJegozm artwy chwstaniem ,którestaniesięudziałem wszy stkichodkupiony ch(por.Rz8,23).
9,12.Razdoroku,wDzieńPrzebłagania,arcy kapłanskładałkrewcielcówj akoofiaręzasam egosiebieikrewkozłówj akoofiaręzalud(Kpł16,6.11.14.15-16).WReguleWoj ny zQum ran„wieczneodkupienie”m iałosiędokonaćdopierow
czasacheschatologiczny ch,poostatecznej bitwie.Tutaj zostałoonozainaugurowaneprzezczy niącązadośćraznazawszeofiaręzłożonąprzezwiecznegoarcy kapłana(por.Dn9,24).
13
Jeślibowiemkrewkozłówicielcóworazpopiółzkrowy,którymiskrapiasię
zanieczyszczonych,sprawiająoczyszczenieciała,
14
tooilebardziejkrewChrystusa,który
przezDuchawiecznegozłożyłBogusamegosiebiejakonieskalanąofiarę,oczyściwasze
sumieniazmartwychuczynków,abyściesłużyćmogliBogużywemu.
9,14przezDuchawiecznego.Wariant:„przezDuchaŚwiętego”.—Por.Rz1,4+.
13–14.
Drugizaśkontrastzachodzący m iędzy ofiaram iSTaj edy nąofiarąChry stusapoleganadoskonałościtej drugiej :j ej skutkim oralneprzekraczaj ąnieskończeniete,którezapewnićm ogłolewickiekapłaństwo.Kontrasttenm ożna
unaocznićzestawem :
-krewkozłówicielcówipopiółzkrowy,który m skrapiasięzanieczy szczony chsprawiaj ąoczy szczenieciała.
-KrewChry stusa,który złoży łsam egosiebiej akonieskalanąofiarę,oczy ścisum ienia.
Wy m ienionetuśrodkioczy szczenia,związanez„Dniem Poj ednania”(Kpł16,12–16)lubusunięciem nieczy stościlegalnej (Lb19,1–10),dostarczoneprzezbezwolneżertwy ty lkozwierzęce,nawetniem ogąby ćporównanezdobrowolną
ofiarąwłasnej KrwiSy naBożego.Toteżefektem tam ty chofiarby łaconaj wy żej czy stość„ciała”,tzn.ty lkory tualna,zewnętrzna.Skutkiem zaśofiary Chry stusa,złożonej przezDuchawiecznego,awięczasprawątegoDuchaŚwiętego,który działałw
Jegozm artwy chwstaniu(por.Rz1,4;1Tm 3,16;1P3,18).Poprzeniesieniuj ej dosanktuarium nieba,j estnieosiągalny wStary m Przy m ierzustanm oralny.Jesttoczy stośćsum ienia,j akouwolnienieod„uczy nkówm artwy ch”(6,1),tzn.grzechów.Inni
odnoszązwrotprzezDuchawiecznegodowpły wuJegonaSy naBożegoum ieraj ącegonakrzy żu.Czy stośćry tualnawSTpozwalałanauczestnictwowkulciedoczesny m ,tazaś,którązawdzięczam y Arcy kapłanowiNowegoPrzy m ierza,uzdalnianasdo
udziałuwobej m uj ącej cały wszechświatliturgiisam egoChry stusa,adekwatnej doBogaŻywego,tj .źródłaży ciawiecznego.
9,13-14.Gdy by autorListudoHebraj czy kówpragnąłzacy towaćj akiśkonkretny tekstdowodowy m ówiący okapłanie,który składawofierzesam egosiebie,m ógłby porównaćtego,który dokonuj epokropienia(j aktoczy nilikapłanize
StaregoTestam entu)narodówwIz52,15zprzedstawionąwkrótcepotem postacią,któradźwiganasobiegrzechy Izraela(Iz53,4-6.8-12).Zam iasttegowolij ednaknawiązaćdowcześniej szegoporównaniazofiaram iskładany m iprzezlewitów.Posługuj e
sięwty m celuży dowskąm etodąargum entacj i„oileżbardziej ”(trady cy j nąm etodąstosowanąprzezżydowskichkom entatorów);j eślikrewofiarskładany chwDniuPrzebłaganiam ożeusunąćgrzech(hipotety cznie,por.Hbr10,4),oileżbardziej
skutecznaj estkrewChry stusa.
NowePrzymierzejakotestamentustanowionewŚmierciChrystusa
15
IdlategojestpośrednikiemNowegoPrzymierza,ażebyprzezśmierć,poniesionądla
odkupieniaprzestępstwpopełnionychzapierwszegoprzymierza,ci,którzysąwezwanido
wiecznegodziedzictwa,dostąpilispełnieniaobietnicy.
9,15-28Taczęść,równoległado8,6-13,wy kazuj ekoniecznośćśm ierciChry stusazewzględunaJegopośrednictwo.WBibliigrec.dlaprzetłum aczeniahebr.poj ęciaberît,„przy m ierze”,uży togrec.diatheke,m im ożewówczesny m j ęzy ku
grec.term intenoznaczałtestam ent(por.Ga3,17).Cały fragm entopierasięnatej podwój nościznaczenia.„Przy m ierze”(w.15i18-20)dom agasięśm ierci„testatora”(w.16-17),cowięcej —zawarcieprzy m ierzadom agasięprzelaniakrwi(Wj 24,6-
8),awięcChry stusm usiałum rzeć,aby ustanowićNowePrzy m ierze.Por.7,22;8,6-10;12,24;Mt26,28+.
9,15.Autorłączy tutaj „noweprzy m ierze”(zob.kom entarzdoHbr8,6-13),odkupieniei„wieczne”dziedzictwo(wprzeciwieństwiedodoczesnego,przem ij aj ącegodziedzictwa,oj akieichprzodkowiezabiegaliwZiem iObiecanej -rozdz.3-4;
starotestam entalny obraz„odziedziczenia”Ziem iObiecanej by łstosowany wstaroży tny m j udaizm iewodniesieniudoodziedziczeniaprzy szłegoświata).
16
Gdziebowiemjesttestament,tammusinastąpićśmierćtego,którysporządza
testament.
17
Testamentbowiempośmiercinabieramocy,niemazaśznaczenia,gdyżyje
ten,którysporządziłtestament.
15–17.
Wty m bardzodoniosły m ury wkuotrzy m uj em y pouczenieoceluwy laniaprzezChry stusaKrwi–oustanowieniuwtensposóbNowegoPrzy m ierza.Autorprzy ty m posługuj esięwciążj edny m ity m sam y m term inem greckim ´ą
±J®ş·,który m przekładLXXoddaj ehebraj skiterm inberit(tzn.przy m ierze),nadaj ącm uraztowłaśnieznaczenie,adrugirazinne–m ianowicie„testam ent”,zgodniezezwy kły m j egoznaczeniem .WtensposóbuzasadniaAutorcelowośćśm ierci
Chry stusa,którarozstrzy gaoważnościtestam entuj użnowego.„PośrednikPrzy m ierza”–zob.8,6,orazpodobnepoj ęcie„poręczy ciel”–7,22.Prawdziwieskutecznaj estdopierotaśmierćdlaodkupieniaprzestępstwpopełnionychzapierwszego
przymierza,tzn.sy naj skiego,nieskutecznego(por.7,20).Zakazuj ącgrzechu,aniedaj ącdotegołaski,Prawoprzy m ierzaby łodlaczłowiekaśm iercionośne(por.Rz7,7–11;8,2n).Skutecznośćśm ierciChry stusaj ako„odkupieniaprzestępstw”,tzn.
uwolnieniaodnich,rozciągasiętakżewstecznaty ch,którzy ży liwczasachStaregoPrzy m ierza,gdy żby lioniwezwanidowiecznegodziedzictwanazasadzieobietnicy.Wszy stkietepoj ęciaznanezeST,j akobietnicaczy dziedzictwo,związaneściślezBożą
inicj aty wąprzy m ierza,pozwoląterazAutorowinaprzeprowadzenienawskrośory ginalnej argum entacj idowodzącej koniecznościśm ierciChry stusa.Wszy stkotosąj akieśakty woli,zarządzenia,zam kniętegreckim term inem ´ą±J®ş·,który oznaczał
takżezarządzeniezupełnieszczególne–ostatniąwolę,czy litestam ent.Tenzaś–j akpowszechniewiadom o–nabieraważnościiskutecznościdopieropośm iercitestatora.Uderzy ćnasm usitupewnapozornanieścisłość:swoisty m testatorem by łJahwe,a
ty m czasem um ieraChry stus.Alej estOnwłaśnieSy nem Boży m –realizatorem odwiecznegoplanuOj ca.DziękiJegośm iercidokonuj esięodkupienieprzestępstwj użteraz,adziedzictwobędzieudziałem wprzy szłej chwalewiecznej (por.Rz3,23–26;
8,17).
9,16-17.Słowo„testam ent”m ożeteżzostaćprzetłum aczonej ako„przy m ierze”lub„wola”-staroży tnipisarzeczęstouzasadnialiswoj estanowiskozapom ocągry słów.„Testam enty ”by ły zapieczętowany m idokum entam i,któreotwierano
dopieropośm ierciczłowieka,który j esporządził.„Przy m ierza”by ły porozum ieniam i,niekiedy narzucany m istroniesłabszej przezstronęsilniej szą.(Niektórzy uczeniwskazy walinapołączeniety chdwóchgatunkówwtraktaciezawierany m przez
suzerenazwasalem ,któratoform am iałaznaleźćodzwierciedleniewprzy m ierzuzawarty m przezBogazIzraelem .Ponieważprzy m ierzetakiepozostawałowm ocy niej akody nasty cznie-tj .sy nsuzerenaegzekwowałj epośm iercioj ca-m ogłoby ć
onorozum ianewpewny m sensiej akotestam ent.Jednaktakizwiązekwy m agałby zupełnieinnegokontekstukulturowegoodtego,wj akim poruszasięzwy kleautorListudoHebraj czy ków,niewy daj esięteżprawdopodobne,by takizwiązekm iałna
m y śli.)Niezależnieodznaczeniauży tej tutaj gry słów(wstaroży tnej argum entacj ikalam bury by ły równieczęstostosowanej akdowcipne,by streuwagi)m y ślautorazawieragłębokisens:staroży tneprzy m ierzaby ły zwy klepieczętowanekrwią(np.
Rdz31,54).
18
Stądtakżeipierwsze[przymierze]niebezkrwizostałowprowadzone.
19
Gdy
bowiemMojżeszogłosiłcałemuludowiwszystkieprzepisyPrawa,wziąłkrewcielcówi
kozłówzwodą,wełnąszkarłatnąorazhizopemipokropiłtaksamąksięgę,jakicałylud,
mówiąc:
20
To[jest]krewprzymierza,któreBógwamprzykazał.
18–20.
ZkoleiAutorprzeprowadzanowy dowódzakoniecznościąśm ierciChry stusa:niety lkotestam ent,aleiprzy m ierzewy m agałotej Krwi.Ilustracj ązaśj estsposóbzawarciaprzy m ierzasy naj skiego,znany zWj 24,3–8,przy czy m kozły
pochodząraczej zopisuDniaPoj ednania(Kpł16),aresztarekwizy tówobrzęduoczy szczenia–zKpł14,4–7;Lb19,6.17,wreszciezam iastołtarzazWj 24,6zostaj etupokropionaksięga,wy razwoliBożej .Niezależnieodrozstrzy gnięcianiej asnej sprawy,
skądAutorHbrzaczerpnąłnieznanetrady cj edoty cząceprzebieguofiary przy zawieraniuprzy m ierzasy naj skiego,j ednoj estpewne–starosem ickisenskrwawej ofiary wty chokolicznościach,uwy datniony pokropieniem krwiątakludu,j aksy m bolu
Bożej obecności.Niej akowęzełkrwiłączy odtądBogazJegoludem .Przy toczonesłowaMoj żeszauległy nieznacznej m ody fikacj i:zam iast„Oto”(TM,LXX)czy tam y tuform ułętzw.Piotrowąkonsekracj iwinazOstatniej Wieczerzy (Mt26,28;Mk
14,24):Tojest.Czy zm ianataj estzam ierzonąaluzj ądoEuchary stii,zdaniaegzegetówsąpodzielone.
9,18-20.Zob.Wj 24,6-8.Jednazm niej szy chzm ianwprowadzony chdotekstuprzezautoraj estpoświadczonagdzieindziej (Filon),m ożeby ćtoj ednakzwy czaj ny zbiegokoliczności.Staroży tnikom entatorzy bezskrępowaniawprowadzali
drobnezm iany dowy j aśnianegotekstu,by uczy nićgobardziej zrozum iały m wodniesieniudogłównej m y śliautora.Ważniej szązm ianąj estdodaniewody,j asnej szkarłatnej wełny ihizopu.Woda,naj wy raźniej m idraszowy elem ent,łączy Wj 24zKpł
14,6lubLb19,6,by wzbudzićskoj arzeniezoczy szczeniem ,zwłaszczazgrzechu(Lb18,9).
21
Podobnietakżeskropiłkrwiąprzybytekiwszystkienaczyniaprzeznaczonedo
służbyBożej.
22
IprawiewszystkooczyszczasiękrwiąwedługPrawa,abezrozlaniakrwi
niemaodpuszczenia[grzechów].
9,22prawiewszystko.Itak:ołtarz(Kpł8,15;16,19),kapłanów(Kpł8,24.30),lewitów(Lb8,15),grzeszny lud(Kpł9,15-18),m atkę(Kpł12,7-8),itd.
21–22.
Przy pom nieniedalszy chczy nnościMoj żeszaznównieodpowiadaściśleopisowiKsięgiWy j ścia,skoroprzy ustanawianiuprzy m ierzasy naj skiegonieby łoj eszczeaniNam iotuSpotkania,aniświęty chnaczy ń.Niem niej uJózefa
Flawiusza(Ant.3,8,6)znaleźćm ożnatrady cj ę,którapotwierdzauży ciekrwiprzy konsekracj ity chnaczy ń.Końcowezdanie,opartenasłowachBoży chzeST:Życieciałajestwekrwi,aJadopuściłemjądlawas[tylko]naołtarzu,abydokonywała
przebłaganiazawaszeżycie,ponieważkrewjestprzebłaganiemzażycie(Kpł17,11),by łoj ednązzasadrabinackich,znanądziśzTalm udu,gdziepowtarzasiękilkarazy.
9,21-22.Zob.np.Wj 29,37,Kpł8,15i16,16-20.Dorelacj iStaregoTestam entuJózefFlawiuszdodawał,żenawetszaty kapłańskie,świętesprzęty itd.,by ły oczy szczanekrwią.ChociażautorListudoHebraj czy kównieposuwasięażtakdaleko,
cały kultby łwj akim śsensiepoświęcony dziękiofierze.ZgodniezPrawem ,krewstanowiłaniezbędny elem entem przebłagania(Kpł17,11).Wy j ątkiodprzepisówry tualny chby ły dozwolonewprzy padkunaj uboższy chIzraelitów(Kpł5,11-13),lecz
ogólniestosowanapolity kastanowiłazasadę.(Trady cj aży dowskainterpretowałateżkrew,którądokony wanopokropieniazWj 24,8j akokrewprzebłagania.)
9,11-22.Krwawaofiarazłożonaraznazawsze.ZgodniezPrawem StaregoTestam entu,grzechm ógłzostaćprzebłagany wsposóbm echaniczny -Boży gniewm ożnaby łoodwrócićprzezzłożeniezastępczej ofiary,przelaniekrwi.
KrewChrystusaotwieraniebo
23
Przetoobrazyrzeczyniebieskichwtakisposóbmusiałybyćoczyszczone,samezaś
rzeczyniebieskiepotrzebowałyowieledoskonalszychofiarodtamtych.
9,23musiałybyćoczyszczone.Oczy szczenieświąty ni,ziem skiej czy niebieskiej ,niezakładakoniecznietego,żezostałaonaskalana,j esttobowiem ry tkonsekracj iiinauguracj i.
Ury wektenstanowipodsum owaniedoty chczasowy chwy wodów,ukazuj ącnowy aspektj ednorazowej ,doskonałej ofiary Chry stusa–otwarciewiekuistegosanktuarium nieba.
23.
Inauguracj akultuStaregoPrzy m ierzawy m agaławpierwoczy szczeniasam egoprzy by tku(Wj 29,36;Kpł8,15;16,16–19),atenby łty lkoziem skim idoczesny m obrazem,czy liniewy raźny m zary sem sanktuarium niebieskiego.
Porównuj ącwięcofiary inauguruj ąceStareiNowePrzy m ierzeAutorstwierdza,żeudostępnienienowegokultu–takbowiem trzebarozum ieć„oczy szczenie”dziękifigurzeretory cznej zwanej m etonim ią–wy m agałoofiarowieledoskonalszych.Nieba
istotnienietrzebaoczy szczać,lecztrzebaoczy ścićsum ienialudzkiezgrzechów,którezam y kaj ądostępdonieba.Dziwnaliczbam noga„ofiar”,gdy m owaoj edy nej ofierzeChry stusa,totzn.pluraliscategoriae(j akww.17„pośm ierci”dosł.pogrecku
brzm i:„wum arły ch”),spowodowany tusy m etry cznąliczbąm nogąrzeczyniebieskich.Możnateżtuwidziećwielorakieprzej awy j edy nej ofiary Chry stusalubto,żenaniąwskazy wałowieleróżny chofiarST.
9,23.Autorpowracaterazdoparaleliziem skiegoiniebieskiegoprzy by tku(zob.kom entarzdoHbr8,1-5;9,1-10):skoroziem skiprzy by tekm ógłzostaćpoświęcony j edy nieprzezkrew(Hbr9,11-22),podobnieprzy by tekniebieski.Jednak
doskonały przy by tekwy m agałzłożeniadoskonałej ofiary.
24
Chrystusbowiemwszedłniedoświątynizbudowanejrękamiludzkimi,będącej
odbiciemprawdziwej[świątyni],aledosamegonieba,abyterazwstawiaćsięzanami
przedobliczemBoga,
24.
WprzeciwieństwiedoAaronaij egopotom kówChry stuswszedłdosam egonieba.Jestonodoskonały m arcy dziełem Boga,przewy ższaj ący m zaledwiezary sowy ty p,j akim by łziem skiNam iotSpotkania.WniebieChry stus-Arcy kapłan
staj ewsam ej obecnościBoga,tam j użwidzialnegobezzasłony,czegodotądnieby łonawetwMiej scuNaj świętszy m .Wwiekuisty m terazdokonuj esięnieustannewstawiennictwoJegouOj cawnaszej sprawie(por.7,25;Rz8,34;1J2,1).Trwaćono
będziedoczasuparuzj i,j akwy nikazw.28,godzącsięzewspółrządam inadświatem :1,3;8,1;10,12;12,2.OfiaraJegodokonałasięwczasiej edenraz–wówczas,gdy um ierał.Alenazasadziewiekuistej woliBogatrwaonaprzedBogiem wwiekuistej
teraźniej szości.
25
aniniepoto,abysięwielekroćsammiałofiarować,jakarcykapłan,którycoroku
wchodzidoświątynizkrwiącudzą,
26
gdyżwtakimprzypadkumusiałbycierpiećwiele
razyodstworzeniaświata.Atymczasemrazjedenukazałsięteraznakońcuwieków,aby
zgładzićgrzechprzezofiaręzsamegosiebie.
9,26razjeden.OfiaraChry stusaj estj edy na(7,27+),złożona„nakońcuwieków”,nazam knięciehistoriiświata,iniem aj użpotrzeby,by by łapowtarzana.Przezto,żeniezm azuj eonagrzechu„krwiąobcą”,leczwłasnąkrwiąChry stusa(por.
9,12-14),j ej skutecznośćj estabsolutna.
9,24-26.„Wieczne”kapłaństwonawzórMelchizedeka(Hbr7,17;Ps110,4)nieopierałosięnacorocznieskładany chofiarach.Gdy by „wieczne”oznaczałoponawianeofiary,m usiały by oneniem iećanipoczątku,anikońca.Jednakkapłaństwo
Chry stusaj estopartenaj ednorazowej ,doskonałej ofierze,którazostałazłożonanakrzy żu.Ży dziczęstodzielilihistorięnawieleokresów(proponowalikilkaróżny chpodziałów),naj bardziej podstawowy by łj ednakpodziałnaświatobecny iprzy szły
Słowa„nakońcuwieków”odnosząsięwięcdokresudziej ów,który chpunktem kulm inacy j ny m będzienastanieBożegopanowania.Czy ndokonany przezChry stusasprawia,żeświatprzy szły wj akim śsensiewkroczy łj użwhistorię(por.Hbr6,5).
27
Ajakpostanowioneludziomrazumrzeć,potemzaśsąd,
28
takChrystusrazjedenbył
ofiarowanydlazgładzeniagrzechówwielu,drugirazukażesięniewzwiązkuzgrzechem,
leczdlazbawieniatych,którzyGooczekują.
9,28Przy j ścieChry stusawcielewprowadziłoGowbezpośredniąrelacj ęzgrzechem (Rz8,3;2Kor5,21),kiedy j ednakzostaj edopełnioneodkupienie,noweiostateczneobj awieniesięZbawicielaniebędziem iałożadnegozwiązkuz
grzechem .Chrześcij anieoczekuj ątegopowrotuwchwale,którem ubędzietowarzy szy łsądostateczny (1Kor1,8+;Rz2,6+).
25–28.
Dwanowekontrasty pozwalaj ąnauwy datnieniedoskonałościofiary Chry stusa:arcy kapłaniaaroniccy wielokrotniepowtarzaliswoj eofiary,posługuj ącsiękrwiącudzą,m ianowicieżertwzwierzęcy ch,natom iastj ednorazowaofiara
Chry stusa–towłasnaJegoKrew.Jednorazowośćrozstrzy gaoj ej definity wnej wartości:Chry stusniem usiałcierpiećwielokrotnie,gdy żj ednorazoweJegoukazaniesięteraznakońcuwieków,tzn.wdobiem esj ańskiej (por.1,2),będziem iałoty lko
j ednorazowy odpowiednik–paruzj ę.Różnicaj ednakm iędzy dwom aprzy j ściam i–Wcieleniem iparuzj ą–poleganaty m ,żedrugieznichzakończy dziej ezbawienia.Znam iennej estprzy ty m to,żeAutorlistu,który gdzieindziej m ówiosądzie
ostateczny m ,groźny m dlagrzeszników(6,2.8;10,27.30;13,4),tutaj zparuzj ąłączy ty lkozbawieniewierny ch.Sądnatom iastpoj awiłsiętutaj wzdaniu,któresłuży ty lkodouwy pukleniakoniecznegonastępstwa.Jakdolosuludzkiegonależy sądpośm ierci
(zapewneten,który przy wy kliśm y określaćj akoszczegółowy ),aponim następuj enowy rodzaj egzy stencj ibezpowrotudodawnej ,taksam oj estzChry stusem .PowróciOnnaziem ię,aleniewceluponownej ekspiacj i,leczaby zakończy ćswedzieło.
Aluzj adoIz53,12j esttuwy raźna,por.też1P2,24.Wielu–toidiom aty czny ogólnikczęsty wNTwznaczeniuwszystkich(Mk10,45;14,24;Rz5,15.19;8,29).Wpowtórny m przy j ściuChry stusa-Zbawcy m ożnadostrzecanty ty pukazaniasięarcy kapłana
ludowipowy j ściuzNam iotuSpotkaniapoprzebłaganiuJahwe(Kpł16,24).
9,27-28.Podobniej akludziety lkorazum ieraj ą(poglądrozpowszechniony nawetwklasy cznej literaturzegreckiej ,chociażPlatondopuszczałreinkarnacj ę),Chry stusty lkorazofiarowałsam egosiebiezagrzech.Kiedy przy j dzieponownie
(por.w.24),będzietooznaczałopełnięprzy szłegozbawienia(podobniej akpoj awieniesiękapłananazewnętrzny m dziedzińcuupewniałoludzi,żeofiarazostałaprzy j ęta,zaśichgrzechy przebaczone;por.Hbr1,14).Słowa„dlazgładzeniagrzechów
wielu”pochodzązIz53,12.
ChociażJózefFlawiusziprzy puszczalnietakżeinniży dowscy m y ślicieleposługiwalisięniekiedy słownictwem sugeruj ący m reinkarnacj ę,czerpiącgozpism Platona,większośćŻy dówzIw.poChr.spodziewałasięj ednej śm ierci,następnie
zm artwy chwstaniaisądu(kolej nośćdwóchostatnichwy darzeńby łaróżnawróżny chnurtachm y śliży dowskiej ).Podobniej akStary Testam ent(Ez18,21-23),Ży dziczęstouważali,żeśm ierćby łaostatecznągranicą,poktórej nastąpisąd.(Rabiniz
końcaIw.poChr.ostrzegaliuczniów,by nawrócilisięnadzieńprzedśm iercią.Skazańcy m ieliprzedśm ierciąwy powiadaćsłowa:„Niechtaśm ierćbędzieprzebłaganiem zawszy stkiem oj egrzechy ”[por.j ednakPs49,7-9.15].Um ieraj ący często
spodziewalisię,żezostanąnaty chm iastosądzeni-np.opowieśćolękupobożnegoJochananabarZakkaj a,gdy leżałnałożuśm ierci.Jednaztrady cj ipowiadała,żesprawiedliwy m będątowarzy szy lidobrzy aniołowie,zaśgrzesznikom -źliitd.Chociaż
j ednakinnetrady cj enieopowiadały sięzareinkarnacj ą,dopuszczały doczesnąkarę,któram iałastanowićprzebłaganiezapopełnionegrzechy,np.pogląd,j akoby rozkładciałapom agałwuzy skaniuprzebłaganiazagrzechy um ieszczeniekam ieniaj ako
sy m boluegzekucj inatrum nieskazańca,który zm arłprzedj ej wy konaniem ,bądźprzekonanie,żeżadenIzraelitaniem ożeprzeby waćwGehenniedłużej niżrok.Takiepoglądy napośm iertneprzebłaganiegrzechówniem aj ąwy raźny chodpowiedników
wStary m iNowy m Testam encie.)AutorListudoHebraj czy kówpodzielastanowiskoczęstoprzy j m owaneprzezŻy dówij ednogłośnieakceptowanewNowy m Testam encie,żeśm ierćwy znaczakresm ożliwościpoj ednaniasięczłowiekazBogiem .
Hbr10
ZniesienieofiarStaregoPrzymierza
1
Prawobowiem,posiadająctylkocieńprzyszłychdóbr,aniesamobrazrzeczy,przez
tesameofiary,corocznieciągleskładane,niemożenigdyudoskonalićtych,którzy
przystępują[doBoga].
1.
Zanim AutorstwierdziiuzasadnifaktzniesieniaofiarStaregoPrzy m ierza,zatrzy m asięprzy nowy m dowodzieichniedoskonałości.Uży waj ącprzeciwieństwa:cień–obraz,wty m sam y m sensie,j akim aKol2,17,wy kazuj e,żety pnie
osiągnąłdoskonałościanty ty pu,j akim będąprzyszłe,czy lim esj ańskiedobra:łaskaichwała.
10,1.Platontwierdził,żeświatziem ski,dostępny zm y słowem upoznaniu(zapośrednictwem ziem skichzm y słów),j estj edy niecieniem prawdziwegoświata,który m ożnapoznaćj edy nieum y słem .WIw.poChr.wielupisarzy ży dowskich(z
ży dowskiej diaspory )uważałoniebiosawgórzezaczy steidoskonałe,zaśrzeczy ziem skiezazniewolonezepsuciem .Pisarzeciczęstowspom inaliopotrzebieduszy,którapragniewy zwolićsięipowrócićdowy ższy chsferby towania,zktóry chpochodziła.
Nieprzy j m uj ącwcałej rozciągłościplatońskiegopoglądunaświat,autorListudoHebraj czy kówzgadzasię,żeziem skiprzy by tekj estwnaj lepszy m raziecieniem przy by tkuniebieskiego(im abiblij ny dowódnapotwierdzenietej tezy -Hbr8,5),
powtarzateżj ednakpoglądy ży dowskichpisarzy apokalipty czny ch:niebiosaukazuj ą,j akbędziewy glądałprzy szły świat.DlaautoraListudoHebraj czy kówpierwszestadium (Hbr9,24)przy szłegoświataj użwkroczy łowram y historii(Hbr6,5).
2
Czyżbowiemnieprzestanobyichskładać,gdybyskładającyje,raznazawsze
oczyszczeni,niemielijużżadnejświadomościgrzechów?
2.
OkreślonePrawem ofiary ekspiacy j ne,uwieńczoneDniem Przebłagania,rokroczniesiępowtarzaj ą,anieudoskonalaj ąofiarników.Sam otopowtarzaniej estdowodem fakty cznej ichbezskuteczności,gdy chodziozupełnezgładzeniewin.
Wpy taniuretory czny m codozaprzestaniaty chofiarzawierasięswoistareductioadabsurdum.Ty m czasem świadom ośćwiny m oralnej ,nieusuwalnej zapom ocąoczy szczeńobrzędowy ch,towarzy szy ciągleskładaj ący m teofiary.Natom iast
poprzedniow9,14nstwierdzonazostaładoskonałośćj ednorazowej ofiary Chry stusaspełnionej wceluzgładzeniawszy stkichwinm oralny ch.Tum ożnadodaćwy j aśnienie,żeiEuchary stianiepowtarza,leczty lkouobecniaj ednąj edy nąofiaręChry stusa
zj ej wiekuistąskutecznością.
3
Aleprzezniekażdegorokunastępujeprzypomnieniegrzechów.
10,2-3.Autorponowniewy rażapogląd,żeto,codoskonałe,niepotrzebuj ezm iananiuzupełnień.Słowo„przy pom nienie”m ożeoznaczać,żeofiary składanerazwroku,wDzieńPrzebłagania,przy pom inały ludowioj egogrzechu,podobnie
j akŚwiętoPaschy przy pom inałooBoży m odkupieniu(Wj 12,14;por.Kpł16,21)-wprzeciwieństwiedologikiNowegoPrzy m ierza(Hbr8,12).
4
Niemożliwejestbowiem,abykrewcielcówikozłówusuwałagrzechy.
10,4Idącdalej niżprorocy,którzy nawoły walidoczy stościsercawkulcie(Iz1,11-13;Jr6,20;11,15;Oz6,6;Am 5,21+),listoświadcza,żeofiary StaregoPrzy m ierzaniem iały żadnej skuteczności(por.9,13-14),j edy nieofiaraChry stusa,
całkowicieduchowa,m ożeuświęcićludzi(w.12-14).
3–4.
DzieńPrzebłaganiaby łrodzaj em dram atureligij nego,przy pom inaj ący m staleponawianegrzechy niem ożliwedousunięciazapom ocązewnętrznegośrodkaobrzędowego,j akim by łakrewkozłówicielców,coprzecieżwielokrotniej uż
stwierdzaliProrocy (Iz1,11nn;Jr6,20;7,22;Oz6,6;Am 5,21–25;Mi6,6nn).Gdy ichkry ty kaodnosiłasięniety ledosam y chofiar,iledobrakuwłaściwegousposobieniam oralnegoofiarników,AutorHbrpój dziedalej ,wy kazuj ąc,żety lkoosobista,
dobrowolnaofiaraChry stusaj akoKapłanaizarazem żertwy potrafizgładzićskuteczniegrzechobciążaj ący sum ienie(9,14n).Tej dobrowolnościpoświęcionnastępny ury wekswoichwy wodów.
Zasadniczem ubrakowiofiarSTzapobiegadopieroofiaradobrowolnaChry stusapodj ętazposłuszeństwa.Tadopiero,wpełnim iłaBoguofiaraMesj asza,staniesięniewy czerpany m źródłem uświęceniawszy stkich,którzy zniej zechcą
skorzy stać.
10,4.Palesty ńskij udaizm głosił,żeDzieńPrzebłaganiaoraznawróceniesąniezbędne,by uzy skaćprzebaczeniezapogwałceniePrawa.
Wielustaroży tny chfilozofówsprzeciwiałosięideikrwawej ofiary Uważalij ązabezsensownąwdoskonałej świąty ni,której zasady opieraj ąsięnarozum ie.Nietakieby ły j ednakprzesłankiautora,który podobniej akludzienależący do
większościkulturwhistoriiświata,uznawałpotrzebęzłożeniaofiary krwawej (Hbr10,19).Uważałj edy nie,żewświąty niniebieskiej ofiary zezwierzątniewy starcządoodkupieniaczłowieka(Hbr9,23),dlategoteraz,gdy przy szedłChry stus,niesąj uż
konieczne.Mógłby podaćwieleprecedensówzeStaregoTestam entu,by zrelaty wizowaćaktualnośćofiarzezwierząt(np.1Sm 15,22;Ps51,16;Prz21,3;Iz1,11;Jr11,15;Oz6,6;Am 5,21-27).Przy taczacy tatwcelupoparciaswoj ej tezy (Hbr10,5-7).
Przed70r.poChr.wieluŻy dówzdiaspory iniektórzy Ży dzipalesty ńscy podkreślaliduchowy,przenośny sensofiary zezwierząt,leczniewieluby łotakich,którzy całkowiciezaprzeczalikoniecznościskładaniaofiar.Każdy oby watel
staroży tnegoświata,niezależnieodtegoczy by łwŚwiąty niwJerozolim ie,czy nie,sły szałoskładaniuofiarzezwierząt,coby łoteżtrady cy j ny m elem entem ówczesnej religij ności.Niektórzy staroży tnifilozofowieprzeciwstawialisiętem u,j ednak
większośćówczesny chświąty ńtakieofiary prakty kowała.AutorListudoHebraj czy kówtraktowałj ej akosy m bole,którewskazuj ąnadoskonałąofiaręChry stusa(Hbr9,23).
5
Przeto,przychodzącnaświat,mówi:Ofiaryanidaruniechciałeś,aleMiutworzyłeś
ciało;
6
całopaleniaiofiaryzagrzechniepodobałysięTobie.
7
Wtedyrzekłem:Otoidę–w
zwojuksięginapisanooMnie–abyspełnićwolęTwoją,Boże.
5–7.
Argum entem zPism aŚwiętegosądlaAutorasłowaPs40[39],7–9,przy toczonewgLXX,którewkładaonwustaSy naBożegowchwiliWcielenia.Zam iasthebr.otwarciauszu–sy m boluposłuszeństwa(Iz50,4n)–Autorposługuj esię
wy rażeniem utworzenieciała,zewzględutaknam om ent,doktóregoodnositesłowa,j akinasform ułowaniekońcowej pointy ww.10.Racj ąWcieleniaj estprzy szłaofiaraztakutworzonegociała,acałeży cieMesj aszaupły niepodznakiem posłusznego
pełnieniawoliBoga,dawnoj użprzedtem określonej wBiblii.Trzem aetapam iposuwasiębiegm y ślicy tatuzeST:odrzucenieprzezBogawszy stkichofiardawnegoPrawa,utworzenieciałaj ednoznacznezpowołaniem Mesj asza,wy rażenieJego
chętnegoposłuszeństwawoliBoga,sy m bolizowanej tuwzwojuksięgi,conaj słuszniej j estrozum iećwsensiecałegoST,wktóry m główny m tem atem j estMesj asz.
10,5-7.Autorcy tuj etutaj Ps40,6-8.
8
Wyżejpowiedział:Ofiar,darów,całopaleńiofiarzagrzechniechciałeśinie
podobałysięTobie,choćskładanesązgodniezPrawem.
9
Następniepowiedział:Otoidę,
abyspełnićwolęTwoją.Usuwajedną[ofiarę],abyustanowićinną.
8–9.
Pozacy towaniusłówpsalm um esj ańskiegoAutoruwidaczniakontrastzachodzący m iędzy BożądezaprobatąpoprzednichofiaradobrowolnąofiarąChry stusa,by wy snućwniosekousunięciucałej doty chczasowej „ekonom ii”
kulty cznej ,opartej naPrawie,izastąpieniuj ej nową,definity wnąiskuteczną,wktórej dobrowolnaofiaraChry stusaodpowiewpełniwoliBożej .
10,8-9.Autorprzechodziterazdowy j aśnieniatekstu,który przy toczy ł.Bógniety lkoniepragnąłofiar,leczichskładaniej estobecniesprzecznezJegofakty cznąwolą,którąpsalm istapragnieprzedstawić.
10
NamocytejwoliuświęcenijesteśmyprzezofiaręciałaJezusaChrystusarazna
zawsze.
10.
ZbawczawolaBoga(1Tm 2,4),którachcenaszegouświęcenia(Hbr2,11;1Tes4,3),m aj użostatecznieskuteczny środek–podj ętązposłuszeństwatej wolidobrowolnąofiaręciała,tzn.posem ickurozum uj ąc,całej osobowościJezusa
Chry stusa.„Przezposłuszeństwocałegoży ciaposunięteażdoofiary naGolgocie,Chry stuswpełniurzeczy wistniawszy stkiecelewszy stkichofiar”(A.Médebielle).Znam ienny j estprzy ty m fakt,żegdy wrozdz.9ciąglem ówiłAutoroKrwiChry stusa,
tuporazpierwszy poj awiasięterm in„Ciało”,pełniej wy rażaj ący osobowośćiczy nbędący j ej przej awem .Raznazawsze–por.7,27;9,12–dziękinieskończonej wartościofiary.
10,10.ChociażStary Testam entzostałnapisany wj ęzy kuhebraj skim iaram ej skim (pewnefragm enty ),większośćŻy dówrozsiany chwIw.poChr.pocały m CesarstwieRzy m skim czy tałaPism owgreckim przekładzie.Tam ,gdziew
zachowany m tekściehebraj skim j est„otworzy łeśm oj euszy ”,większośćgreckichwersj im a„utworzy łeśm iciało”(by m czy niłBożąwolę).Kom entatorzy ży dowscy wy bieralizwy kletakąwersj ębrzm ieniatekstu,j akiej potrzebowalidowy kazaniaswej
tezy (niektórzy dokony walinawetdrobny chadaptacj itekstu,by udowodnićswoj estanowisko).ZarównoautorListudoHebraj czy ków,j akij egoczy telnicy posługiwalisiętutaj greckim przekładem tekstu.Wkonsekwencj iautorwy j aśnia:„Ofiary ani
daruniechciałeś,aleśMiutworzy łciało(...)aby m spełniałwolęTwoj ą,Boże”(w.5-7),przezcowskazuj enaostatecznąofiaręciałaJezusaChry stusa.Takisposóbargum entacj ipasuj edostaroży tny chży dowskichzasadegzegety czny chizostałtutaj
całkiem zręcznieprzeprowadzony.
JedynaofiaraChrystusanieskończenieskuteczna
11
Wprawdziekażdykapłanstajecodzienniedowykonywaniaswejsłużbyiwielerazy
składatesameofiary,któreżadnąmiarąniemogązgładzićgrzechów.
12
Tenprzeciwnie,
złożywszyraznazawszejednąofiaręzagrzechy,zasiadłpoprawicyBoga,
13
oczekując
tylko,ażnieprzyjacieleJegostanąsiępodnóżkiempodJegostopy.
11–13.
Nowy szczegółwielokrotniecy towanegoPs110[109],1służy Autorowizadowóddoskonałościj ednorazowej ofiary Chry stusa–m ianowicieże„zasiadł”Onpoprawicy Boga.Każdykapłan,oczy wiścieST,stawałkażdegodniado
służby istoj ącj ąsprawował,powtarzaj ąctesam eofiary.Chry stuszaśpospełnieniuj ednej j edy nej ofiary,przeszedłszy dochwały Oj ca,zNim razem „zasiadł”.OznaczatoaprobatęOj ca,współrządy zNim orazspoczy nekpodokonany m dziele,które
j estj użdoskonałewswy chskutkachiczy niChry stusawiekuisty m kapłanem (7,17n.25;9,24).Pozostaj eMuty lkooczekiwanieparuzj i,którawy każeJegozwy cięstwonadwszy stkim iwrogam i,tutaj niewy liczony m i.
14
Jednąbowiemofiarąudoskonaliłnawiekitych,którzysąuświęcani.
10,11-14.Autorpowracaterazdoswoj egopodstawowegotekstu-Ps110,1-zakładaj ącteżPs110,4.Wieczny arcy kapłannawzórMelchizedeka(Ps110,4),który m iałzasiadaćpoprawicy Boga,ażJegonieprzy j acielezostanąpokonani
(ostatecznepokonanienieprzy j aciółj estj eszczekwestiąprzy szłości,Hbr2,8),złoży łj użswoj ąj ednorazowąofiarę.Kapłaniniem ogliskładaćofiarsiedząc.
15
DajenamzaśświadectwoDuchŚwięty,skoropowiedział:
16
Takiejestprzymierze,
którezawręznimipoowychdniach,mówiPan:Nadamprawamojewichsercach,także
wmyśliichjewypiszę.
17
Anaichgrzechyorazichnieprawościwięcejjużniewspomnę.
14–17.
Wlapidarny m stwierdzeniustreszczaAutorswoj edoty chczasowewy wody.Awięc„doprowadzaniedochwały ”(2,10),aprzedtem „oczy szczeniesum ieńzm artwy chuczy nków”wcelusprawowanianowej liturgii(9,14),dokonuj ą
sięnazasadziedoskonałej (wy rażonej tuprzezperfectum)j akby konsekracj ity ch,którzy podlegaj ąpowolnem uprocesowiuświęceniadziękij ednorazowej ofierzeChry stusa:krzy żGolgoty decy duj eowszelkiej m ożliwej świętościludzi.Wy wody kończą
sięostatnim argum entem zPism aŚwiętego–przy toczeniem znanegoproroctwaJerem iaszaoNowy m Przy m ierzu,zacy towanegopoprzedniow8,10.12.Znam iennącechąNowegoPrzy m ierzaj estodpuszczeniegrzechów,adokonałosięonodzięki
ofierzeChry stusa.
10,15-17.Podobniej akchrześcij aństwo,j udaizm przy pisy wałdziełonatchnieniaPism a„DuchowiŚwiętem u”,który wwiększościnurtówstaroży tnegoj udaizm uby łuważany zaDuchaproroctwa.Autorprzy taczaponowniej edenz
wcześniej szy chcy tatów,Jr31,31-34(Hbr8,8-12),coby łoprakty kąpowszechniestosowanąwwy j aśnianiupóźniej przy toczony chtekstów.
18
Gdziezaśjestichodpuszczenie,tamjużwięcejniezachodzipotrzebaofiaryza
grzechy.
18.
Sentencj akońcowawy kazuj eniedopuszczalnośćskładaniaodtądj akichkolwiekofiarekspiacy j ny chStaregoPrzy m ierza.Trzebatoby łom ocnozaakcentować,piszącdoadresatówkuszony chdowznowieniakultuj użprzedawnionego,
trzebaidziśpowtarzaćty m grzesznikom ,który m ciężarichwiny osobistej odbieranadziej ęuzy skaniaprzebaczenia.Ty m czasem wszy stkiesakram enty,awichliczbieipokuta,biorąswąnieustannąiniezawodnąskutecznośćzofiary Chry stusagładzącej
wszy stkiem ożliwegrzechy ludzkie.
10,18.Jeślinoweprzy m ierze(Hbr8,6-13)obej m uj eprzebaczeniegrzechóworazpuszczenieichwniepam ięć(Hbr8,12;10,17),wówczasniem apotrzeby dokony waniaprzebłaganiazagrzechy Autornienawiązuj etutaj doofiarzagrzechy
lubofiarprzebłaganiawprzy szłej świąty niEzechiela(Ez40,39;42,13;43,18-27;44,29).Przy puszczalnieinterpretowałby takieofiary wsposóbsy m boliczny,wkontekściewy starczalnościśm ierciChry stusa(Iz53itd.).
10,1-18.PrawdziwaofiaraNowegoPrzymierza.Jedy nieChry stusm ógłby ćodpowiedniąofiarąwniebieskim przy by tku(Hbr9,23-28).
WNIOSKIMORALNEZDOTYCHCZASOWYCHROZWAŻAŃ
WiernośćnowemuObjawieniu
19
Mamywięc,bracia,pewność,iżwejdziemydoMiejscaŚwiętegoprzezkrewJezusa.
10,19Ty lkoarcy kapłan,itoj edy nierazwroku,m ógłwej śćdoŚwiętegoŚwięty ch,terazzaśwszy scy wierzący m aj ądostępdoBogaprzezChry stusa.Por.4,14-16;7,19.25;9,11;10,9;Rz5,2;Ef1,4;2,18;3,12;Kol1,22.
20
Onnamzapoczątkowałdrogęnowąiżywą,przezzasłonę,tojestprzezciałoswoje.
Pozakończeniuwy wodówdogm aty czny ch,uzasadniaj ący chwy ższośćkapłaństwaJezusaChry stusainieskończonądoskonałośćJegoofiary Autorpowracadownioskówm oralny ch,którezresztąpoj awiały sięj użparokrotnie(3,12–4,13;
6,9–20).Możnaj estreścićdoj ednegohasła–dowiernościwierzeidowy trwaniawpełnieniuj ej nakazów.Źródłem zwy cięskiej m ocy wierny chj estChry stus-Arcy kapłan.
19–20.
Ilustruj etopodkreślonaodrazunawstępiepewnośćzbawienia.Wy rażaj ąbardzoznam ienny rzeczownikŔ±ÁÁ·ĂŻ±(3,6;4,16–zob.Ef3,12),gdy ty m czasem sam ozbawienieprzy bierapostaćadekwatnądopoprzednichwy wodów:
j estwej ściem dowiekuistegosanktuarium niebadziękiKrwiJezusaprzelanej wofierzeekspiacy j nej iuświęcaj ącej (por.8,2;9,12.24).Nieboby łodotądzam knięte(8,1),terazzaśnaszanadziej asięga„pozazasłonę”(6,19).Pozaniąbiegnie
zainaugurowanaprzezChry stusaj akopoprzednika(6,20)droganowaiżywa(por.J14,6:„Jaj estem drogąiprawdą,iży ciem ”)–Jegodoczesneży ciezakończonedobrowolnąofiarą.Podtekstem j estznówobrazwej ściaarcy kapłanadoMiej sca
Naj świętszegowDniuPrzebłagania(Kpł16,12).Istotnie–śm ierćJezusanakrzy żuzbiegasięzrozdarciem zasłony wświąty ni(Mk15,38par.).Trudnetom iej sce,gdy chodzioszczegóły,wy wołuj enadalkontrowersj e,sensj ednakogólny j estj asny na
tlecałegolistu.
10,19-20.Sanktuarium by łom iej scem przeznaczony m naposługękapłanów,leczdoMiej scaŚwiętego(j egosem ickieokreślenieto„ŚwięteŚwięty ch”)-októreprzy puszczalnietutaj chodzi-m ógłwchodzij edy niearcy kapłanitoty lkow
j edny m dniuwroku.JednakJezus,przewodnik,(Hbr6,20;por.2,10;5,9),uświęciłniebieskiprzy by tek(Hbr9,23-28),by Jegouczniowiem ogliwrazzNim stanąćwobecnościBożej (por.kom entarzdoAp21,16).Zasłona(zob.kom entarzdoHbr6,20;
por.Mk15,38)oddzielałanawetkapłanówodpełnej świętościBożej ,której sy m bolem by łoŚwięteŚwięty ch.Terazj ednakwierzący wJezusauzy skalipełny idoskonały przy stępdoBoga(Hbr4,16).Zam ieszkiwanieBogapośródJegoluduwPrzy by tku
wskazy wałonaosobistąwięź,dostępną-m im opewny chograniczeń(Wj 33,23;34,30-35)-nawetty m ,którzy Goszukali(Wj 33,11).
21
Majączaśkapłanawielkiego,któryjestnaddomemBożym,
10,21.Wersettennawiązuj edowy ższościJezusanadMoj żeszem (Lb12,7);zob.kom entarzdoHbr3,6.
22
przystąpmyzsercemprawym,zwiarąpełną,oczyszczeninaduszyodwszelkiego
złaświadomegoiobmycinacielewodączystą.
21–22.
Chry stus,dokonawszy j ednorazowej ofiary,pozostaj eprzecieżnastałewielkimkapłanemnaddomemBożym(3,6;4,14),gotowy m spieszy ćswoim zpom ocą(4,15n;7,25).Jesttowięcnowy argum entprzem awiaj ący zahasłem :
przystąpmy,tzn.zadalszy m m arszem wstronęnieba,j użotwartegoprzezChry stusa(2,1;4,3.11.16;12,12n),drogątrzechcnótteologiczny chzaszczepiony chnam odchwilichrztu.Czasownikprzystępować,częsty wty m liście(4,16;7,25;10,1;11,6;
12,18.22),m aodcieńkulty czny iwiążesięzideąpowszechnegokapłaństwawierny ch(por.1P2,4–10;Ap1,6;5,10;20,6).Warunkiem wstępny m j estpraweserce–szczeraintencj a,otwieraj ącaj enawiaręj akodarBoga,której heroiczneprzej awy
ukażerozdz.11.Następuj ealuzj adochrztuzj egopodwój ny m aspektem –skutkuwewnętrznegoiwidzialnegoobrzęduobm y cia.Inneakcenty –por.1Kor6,11;Tt3,5;1P3,21.
10,22.Zwrot„przy stąpm y ”m ógłzostaćzaczerpnięty zestarotestam entowegosłownictwaofiarniczegolubm oralnego.Tutaj oznaczaznalezieniesięwobecnościBoga(Hbr10,19-20)iwięźznim (Hbr7,19.25)zapośrednictwem Jezusa-
wielkiegoarcy kapłana.„Oczy szczeninaduszy ”(dosł.„nasercu”)(Hbr9,13;zob.np.Kpł14,7;por.Wj 24,8cy towany wHbr9,19-20)i„obm y cinaciele”(np.Kpł14,9)toobrazy zaczerpniętezry tuałulewickiego,leczautorm atutaj nam y śliduchowe
oczy szczenie(Ez36,25-29).
Podobniej akwieluinny chpisarzy ży dowskiej diaspory,autorListudoHebraj czy kówm ógłakceptowaćpotrzebęzarównozewnętrznego,j akiwewnętrznegooczy szczeniaj akoczy nnościwstępne(wtekściegreckim uży ty zostałczas
perfectum),awięcnawiązy waćdochrztu.Nawrócenipoganie,którzy przy j ęlij udaizm ,by lichrzczeniwceluobm y ciazpogańskiej nieczy stości.SektazQum ranwy m agała,by każdy przy j m owałchrzest(j akopierwszy zwieluobrzędówzuży ciem
wody )naznaleporzuceniaświatowej nieczy stości.Chrześcij anieudzielalichrztunowy m wierzący m naznakwłączeniadozupełnienowegoży cia.Sy m bolicznawartośćchrześcij ańskiegochrztuniezostałaby przeoczonaprzezży dowskichczy telników.
Połączeniewiary,nadzieiim iłościj akocnótgłówny ch(Hbr10,22-24)wy daj esięty powochrześcij ańskim sform ułowaniem (np.1Kor13,13;Kol1,4-5;1Tes1,3).
23
Trzymajmysięniewzruszenienadziei,którąwyznajemy,bogodnyjestzaufaniaTen,
którydałobietnicę.
10,23.Zachęta,by wierzący „trzy m alisięniewzruszenie”j estważnawkontekściedoświadczeń,j akim czy telnicy listum usielistawićczoło.Ichprzeciwnicy nalegali,by powrócilidoprakty kry tualny chpozostały chŻy dów,którzy m ieszkaliw
ichm ieście,inieuważali,żewy starczy ty lkoChry stus.(Pawełniesprzeciwiałsięuczestnictwuchrześcij anwtakichofiarach,traktuj ąctoj akowy razprzy należnościkulturowej ,oddawanieczciprzezskładanieofiardziękczy nny chitd.-zob.Dz21,26.
Jednakpodobniej akautorListudoHebraj czy ków,nieuważa,by ofiary by ły niezbędnedladokonaniaprzebłagania-Rz3,24-26.Czy telnicy by liŻy dam izdiaspory,którzy rzadkom ogliudawaćsięwpielgrzy m kędoŚwiąty niwJerozolim ie,żadenzaśz
członkówwspólnoty nieby łtam odczasuwy buchuwoj ny zRzy m em w66r.poChr.,chodziwięctutaj raczej ozasadę,niżoprakty kęreligij ną,oto,czy uznaj ąJezusazaj akiśdodatekdoswoj ej j udaisty cznej wiary,czy teżzaj ej wy pełnienie
przewy ższaj ącepoprzednieobowiązkoweform y prakty kowaniaPrawa.)Czy telnicy ListudoHebraj czy kówpowinniufać,żeBógwprowadziichdoZiem iObiecanej podobniej akdawniIzraelici.„Godny zaufanie”j esttutaj niety leBógOj ciec(Hbr
11,11),ileJezus(Hbr3,2.5).
24
Troszczmysięosiebiewzajemnie,bysięzachęcaćdomiłościidodobrych
uczynków.
23–24.
Konty nuuj ącm y ślonastępstwachchrztuprzechodziAutordosprawy nadziei,którąodchwiliudzieleniategosakram entuwierny złoży łwChry stusie,głośnoto„wy znaj ąc”wobecwspólnoty.Głównąpobudkąnadzieij estwierność
Boga,który dałobietnice(6,13.18;11,11;12,26–por.1Kor1,9;10,13).Wreszcienastępuj ezachętadom iłości,zwłaszczabratniej ,wy kazy wanej wewnątrzwspólnoty serdecznątroskąodrugichiudzielaniem rzeczy wistej czy nnej pom ocy.Przy kład
j edny chm aprzy ty m pobudzaćdrugichdonaśladowania.
10,24.Niektórzy członkowiestaroży tny chzwiązków,np.epikurej czy cy,zachęcalisięwzaj em nie.By łototeżtrady cy j nąprakty kąwewczesny m chrześcij aństwie(Rz15,14;1Tes5,14).
25
Nieopuszczajmynaszychwspólnychzebrań,jaksiętostałozwyczajemniektórych,
alezachęcajmysięnawzajem,itotymbardziej,imwyraźniejwidzicie,żezbliżasiędzień.
10,25dzień.ChodziodzieńPański(1Tes5,2;1Kor1,8+).Tenwiersz(por.w.32-36)—j aksięzdaj e—wy daj esięzakładaćzam ieszkiizm agania,uważanezapreludiaprzy j ściaPana(por.2Tes2,1+).
25.
Jedny m zkonkretny chniedociągnięć,nadktóry m m aj ąsięzastanowićadresaci,by następniedobry m wzaj em ny m wpły wem j eusunąć,j estj akgłosizasły szanawiadom ość,opuszczaniewspólny chzgrom adzeńliturgiczny ch(por.Dz
2,46;20,7;1Kor11,17–34),by ćm ożenakorzy śćdawnegokultuświąty ni.Pobudkądopodj ęciagorliwościwty m zakresiej estzbliżaniesiędnia,oczy wiściePańskiego(1Kor5,5;2Kor1,14;Flp1,6itd.)–paruzj i.By ćm ożewm y śliAutora
prześladowaniaadresatówsąj użwłaśniezwiastunam iparuzj i,której pierwszy m ty pem m iałoby ćzburzenieJerozolim y (Mt24).Toskoj arzenieprowadzizkoleidodłuższegowy woduoniebezpieczeństwieapostazj i,którąszczególnieby lizagrożeni
adresacilistu.
10,25.Greccy m oraliściczęstowy głaszaliwy kłady natem at„zgody ”lub„harm onii”,przestrzegaj ącprzedindy widualizm em .Nauczy cieleży dowscy równieżprzestrzegaliprzedduchem separaty zm u,nawetczłonkowieży dowskichsekt(np.
esseńczy cy )trzy m alisięrazem .Sy nagogiży dowskiej diaspory pełniły rolęośrodkówży ciawspólnotowego.Ży dzi,którzy rzadkouczęszczalinanabożeństwa,sam isiebiewy kluczalizakty wnegoudziałuwży ciuwspólnoty.Wkontekściewrogiego
przy j ęciazj akim większośćŻy dówspoty kałasięzestrony pogańskiegospołeczeństwa,zwartośćwspólnoty by ławażnąm etodąstawieniaczołaprzeciwnościom .
Wświeciegrecko-rzy m skim członkowiezwiązkówreligij ny chspoty kalisięzesobąwróżny chodstępachczasu,zwy klecom iesiąc.Ży dzim ieszkaj ący wdiasporzem ogliwy korzy sty waćswoj esy nagogiwkażdej porze,szczególniena
coty godniowezgrom adzeniawdzieńszabatu(np.Dz13,14.42;16,13).Wy daj esię,żewcześnichrześcij aniespoty kalisięprzy naj m niej razwty godniu(Dz20,7;por.teżPliniusz,Listy10.96-opischrześcij anzAzj izpierwszej połowy IIw.poChr.
dokonany przezpogańskiegonam iestnika).Prześladowania(por.Hbr10,32-39;12,4)m ogły j ednakzniechęcićniektóry choduczęszczanianawetnanabożeństwam aj ącestosunkowopry watny charakter,odby waj ącesięwKościołachdom owy ch.
Rzy m ianieodnosilisięj ednakpodej rzliwiedotakichpry watny chspotkań,chociażnaWschodzieniespowodowałoby towszczęciadochodzenia,chy bażedelator(oskarży ciel)zwróciłby nanieuwagęwładz.
Wobecgrozyapostazji
26
Jeślibowiemdobrowolniegrzeszymypootrzymaniupełnegopoznaniaprawdy,to
jużniemadlanasofiaryprzebłagalnejzagrzechy,
10,26Jeślibowiemdobrowolniegrzeszymy.Chodzioapostazj ę,podj ęty porozważeniubuntprzeciwBogu(por.6,6+).Ogień(w.27)j estnarzędziem pom sty Bożej (Iz26,11;Mt3,11-12;Mk9,48-49+;Ap11,5).
10,26.Wj udaizm ieoddawnaodróżnianogrzechy zam ierzoneiniezam ierzone(Lb15,29-31;por.np.Kpł4,2.22).Człowiekposiadaj ący większąwiedzęm iałzostaćsurowej ukarany odtego,ktoby łj ej pozbawiony.Ofiary stanowiły
przebłaganiezagrzechy niezam ierzone,j udaizm nauczałj ednak,żenieby łoofiary,którapom ogłaby tem u,ktoświadom ieodrzuciłautory tetBożegoPrawa.(Wielunauczy cieliży dowskichpodkreślało,żewprzy padkutakichosóbniezbędnesą
nawrócenie,DzieńPrzebłaganiaiśm ierć.Nauczy cieleży dowscy powiadaliteż,żeci,którzy zgrzeszy li,zakładaj ąc,iżautom aty cznieotrzy m aj ąprzebaczenie,naprawdęsięnienawrócili,dlategoniem ogąotrzy m aćprzebaczenia.)WZwoj achznad
MorzaMartwegoniewielkieprzewinieniawy m agały j edy nieczasowej pokuty,leczrozm y ślny buntprzeciwkoBożem uPrawupociągałzasobąwy kluczeniezewspólnoty.Grzechwty m przy padkutouniem ożliwiaj ącanawrócenie,całkowitaapostazj a.
27
alejedyniejakieśprzerażająceoczekiwaniesąduiżarognia,którymatrawić
opornych.
26–27.
Surowataprzestrogapodej m uj etonnagany poprzedniej –z6,4–8.Trzebatupowtórzy ćwszy stkiewy j aśnieniadoty czącespecy ficznej sy tuacj i,wj akiej sąówcześniadresaci,podkreślaj ącichzasóbstarotestam entalny chpoj ęćo
pokucieiekspiacj i.Zwrotdobrowolniegrzeszymytutaj doty czy prawdy–tzn.obj awieniaChry stusowego,awięcm owaoapostazj iodwiary.Czy telnicy listuznalirozróżnieniegrzechówpopełniany chbądźprzeznieuwagę(Kpł4,2;5,15),bądźświadomie
(dosł.:„zrękąpodniesioną”–Lb15,30),tzn.zewzgardąBoga.Środkiem napierwszeby łaofiaraekspiacy j na,drugiezaśpodlegały karześm ierci(np.Pwt17,12).Odpowiedniodotegopodziału,który stosuj erównieżFilon,AutorHbrwidziwtrwaniuw
stanieapostazj i,czy lipoświadom y m odrzuceniuChry stusa(czasteraźniej szy im iesłowu),m oralnąniem ożnośćodpuszczeniatej winy przezzłożeniej akichkolwiekofiarstarotestam entowy ch,czy lizewnętrzny chwintencj igrzeszącego.Cudłaski
oczy wiściezawszej estm ożliwy,tuj ednakAutorm ówiowewnętrzny m brakudy spozy cj igrzesznika.Dlaapostaty piekłoj użzaczy nasiętutaj przerażającymoczekiwaniemsądu,dopełnisięzaśposądzieprzezżarognia,stały biblij ny sy m bolkarzącej
sprawiedliwościBoga(por.Iz26,11;30,27;66,24;So1,18;3,8;Mk9,48).
10,27.Autornawiązuj edosłownictwazIz26,11,czy niącaluzj ędoDniaPańskiego(naktóry wierzący m ielinadziej ę,żesąprzy gotowani-Hbr10,25).
28
KtoprzekraczaPrawoMojżeszowe,ponosiśmierćbezmiłosierdzianapodstawie
[zeznania]dwóchalbotrzechświadków.
10,28.Przepisdoty czący przedstawieniaświadkówoskarżeniapochodzizPwt17,6-7i19,15.Nieposłuszeństwoprawdziwem uBoguzostałoom ówionewPwt13,6-11i17,2-7.Nauczy cieleży dowscy zdawalisobiesprawę,żekażdy człowiekw
j akiśsposóbdopuszczałsięgrzechu.Jednakgrzechpolegaj ący nastwierdzeniu:„Odrzucam dany fragm entBożegoPrawa”by łuważany zarównoznaczny odrzuceniucałegoPrawaitraktowany j akoapostazj a.
29
Pomyślcie,oileżsurowszejkarystaniesięwinienten,ktobypodeptałSynaBożego
izbezcześciłkrewPrzymierza,przezktórązostałuświęcony,iobelżywiezachowałsię
wobecDuchałaski.
28–29.
Odpowiedniodopoprzednichwy wodówowy ższościNowegoPrzy m ierzanadStary m następuj eargum entafortiori(podobniej akw6,7n).Świadom eprzekroczenieDekalogu,poświadczonezeznaniam iprzy naj m niej dwóch
świadków,pociągałozasobąwSTkaręśm ierciw12wy padkach(Kpł20,9–17;24,13–16;Lb15,32–35n;35,30n;Pwt13,7–11;17,2–7;18,20).Oileżwiększąkaręściąganasiebieapostata!Grzechj egoj estodrzuceniem niety lkoPrawaBożego,ale
zbawczej m iłości.Zdeptałon,tzn.lekceważy łswegoZbawcę–SynaBożego,przewy ższaj ącegoprzecieżMoj żesza(3,1–6)iodrzucasam odziełoOdkupieniaokreślonetuzwrotem „KrewPrzy m ierza”(13,12.20).Onazapewniłaczłowiekowiuświęcenie
chrzcielne(9,14.20.26;10,14.19.22),aonj ązbezcześcił,tzn.zgodniezeznaczeniem kulty czny m uży tegotuczasownika,uznałj ązadosłownie„nieświętą”,niem aj ącądlaniegoznaczeniasakralnego.Nietrudnodostrzectuj akopodtekstpoprzednio
zganioneopuszczaniezebrańliturgiczny chzEuchary stiąj akogłówny m ichcelem (por.1Kor11,23–29).Tapostawaapostaty j esttakżegrzechem przeciwDuchowiŚwiętem u,poj ętem ututaj wy raźnieosobowo:obelżywieonodrzuciłty leJegołask(por.
Mk3,29).
10,29.Por.Hbr2,2-3.Autorsięgatutaj poargum entacj ęty pu„oileżbardziej ”.Śm iecim ogły by ć„deptane”,leczdotegocoświętenależałopodchodzićzeczcią,zaśpodeptanieświętościnogam iby łowy razem naj wy ższegobrakuszacunku
(np.Iz63,18;Mt7,6).Szczególnieciężkim grzechem by łotraktowanierzeczy święty chj akświeckielubnieczy ste.Chrześcij aniezostaliuświęceniprzezkrewChry stusa(zob.kom entarzdoHbr9,19-22),leczinniŻy dzim ogliuważaćm artweciałoJezusa
zanieczy stezwłoki(Pwt21,23).ZnieważanieDuchaŚwiętegooznaczałościągnięcienasiebiekary Bożej (Iz63,10).
30
ZnamyprzecieżTego,którypowiedział:DoMnie[należy]pomstaiJaodpłacę.I
znowu:SamPanbędziesądziłludswój.
10,30.AutorListudoHebraj czy kówcy tuj ePwt32,35-36,odczy tuj ącpierwsząlinij kęwersetu36wrazzwersetem 35,zam iastztekstem ,który bezpośrednioponim następuj e,by podkreślićpoj awiaj ącąsięwkontekściem y śl,żeBógobiecał
wy wrzećpom stęnawłasny m ludzie.Wprzeciwieństwiedowiększościuży ty chcy tatówtenwy daj esiębliższy wersj ihebraj skiej niżzachowany m przekładom greckim .
31
StrasznatorzeczwpaśćwręceBogażywego.
30–31.
Napoparciepowy ższy chwnioskówprzy taczaAutortekstPwt32,35n(por.Ps135[134],14).Bógj estj edy ny m Sędziąsprawiedliwiekarzący m ,awszy scy,niewy łączaj ącLuduBożego,podlegaj ątej Bożej ocenie,j akąj estsąd
ostateczny.Okrzy kiem grozy kończy Autorswoj ąprzestrogę.Biblij ny zwrotwpaśćwręceBoga(2Sm 24,14;1Krn21,13;Sy r2,18)uży ty tuj estwszczególny m znaczeniu:oiledobrzej estwpaśćwniezwiarą,oty lestrasznie–wstanieapostazj i,awięc
odwróceniaodBogaŻywegonawieki;zatem stanodrzucaniautrwalasięrównieżnazawsze.
10,31.Dawidwolałwpaść„wręceBoga”,gdy żpolegałnaJegom iłosierdziu.Miłosierdziepoprzedzałj ednaksurowy inaty chm iastowy wy rok(2Sm 24,14-16;by łtowy rok,który należałowy daćnam ocy prawazWj 30,12).Słowa„wpaść
wczy j eśręce”i„Bógży j ący ”by ły trady cy j ny m iży dowskim iwy rażeniam i.
10,26-31.Niebezpieczeństwoodstępstwa.Ci,którzy nieuczestniczy liwprawdziwy m kulcieizrezy gnowalizwy trwania(Hbr10,19-25)m ieliostatecznieodpaśćodwiary iuleczagładzie.
Chwalebnaprzeszłośćzachętądowytrwałości
32
Przypomnijciesobiedawniejszedni,kiedytopooświeceniuwytrzymaliściewielkie
zmaganie,tojestudręki,
10,32pooświeceniu.Term inuży wany wNT(6,4;Ef5,14;por.Rz6,4+)iuOj cówKościołanaoznaczeniechrztu.
33
jużtowystawienipublicznienaszyderstwaiprześladowania,jużtostawszysię
towarzyszamitych,którzytoprzeżywali.
10,32-33.Sportowewy rażenie„wy trzy m aćnawałęcierpień”(zob.kom entarzdoHbr12,1-3)wpołączeniuzesłowam i„będącpubliczniewy stawieni”lub„stanowiącpublicznewidowisko”m ożeoznaczać,żeczy telnicy by lizm uszenido
udziałuwwalkachgladiatorów,Chociażautorprzy puszczalnienierozum iety chsłówwznaczeniudosłowny m (czy telnicy nadalbowiem ży j ą-Hbr12,4),uży ty obrazsugeruj eintensy wnośćichzm agań.Niem ożnaustalićkonkretnegorodzaj u
prześladowańbezokreśleniam iej sca,wj akim znaj dowalisięadresacilistu(coj esttrudny m zadaniem ;zob.wprowadzenie).
34
Albowiemwspółcierpieliściezuwięzionymi,zradościąprzyjęliścierabunek
waszegomienia,wiedząc,żesamiposiadaciemająteklepszyitrwały.
10,34współcierpieliściezuwięzionymi.Wariant:„współcierpieliściezpowodum oichwięzów”.Aluzj adouwięzieniaśw.Pawła(Flp1,7;Kol4,18).
32–34.
Ostrozabrzm iały słowapoprzedniej przestrogi.Wkontraściedonich–podobniej akj użtoby łow6,9–następuj ezachętawm y ślprastarej zasady :Virtuslaudatacrescit.Autorprzy pom inaadresatom chwalebnąichprzeszłość–
m ężniezniesioneprześladowania,następstwoprzy j ęciaprzeznichsakram entuoświecenia–tj .chrztu(zob.6,4).Wytrzymaliwielkiezmaganieiściepogreckuformułujewy siłekzawodników–ulubionaPawłowam etaforawalkduchowy chchrześcij anina
(por.12,1oraz1Kor9,26n;Ga2,1n;Flp3,12nn;2Tm 2,3–5;4,7n).Adresacisąwystawieninapublicznywidokj akwteatrze,niekoniecznie–j akchcąniektórzy kom entatorzy –wsensiepodobny m doży wy chpochodniNerona(Tacy t,Annales15,44).W
każdy m raziewznaczeniuanalogiczny m dowidowiskaświatu,aniołomiludziom(1Kor4,9),adresacibądźsam iznieśliprześladowania,bądźsolidarniewspom agalicierpiący ch.Niczegowięcej niewiem y ookolicznościach,wj akichm ogły onenastąpić,
gdy żopisy zDz8,1nn;12,1–4;26,10,doty cząceKościoławJerozolim ieiZiem iŚwiętej m ówiąobardziej bezwzględny chrepresj ach(por.12,4).Autorwy liczaprzy kładowowtrącaniedowięzieniaikonfiskatęm aj ątku.Jeśliadresatam isąkapłani
Świąty ni,toposwy m nawróceniułatwom ogliutracićutrzy m anienależneim zty tułuczy nnościdotądtam sprawowany ch.Nauznaniezasługuj eto,iżofiaręzm aj ątkuponieślionizradością,j akkażeMt5,11n,stosuj ącsprawdzianwartościukazany im
przezwiarę(Mt6,20),m ianowicietrwałośćdóbreschatologiczny ch(12,22;13,14).
10,34.Konfiskatam aj ątkuchrześcij anm ożepasowaćdosy tuacj i,któraistniaławMacedonii(2Kor8,2),gdziechrześcij anieby liprześladowanizarównowTesalonikach,j akiwFilippi.Niewiem y j ednak,gdzieopisanetutaj prześladowania
m iały m iej sce.Niewątpliwiewy darzeniatem ogły m iećm iej scewcesarstwierzy m skim -Ży dzizostaliwy gnanizRzy m uzapanowaniaTy beriuszaiKlaudiusza,chociaż(opróczty ch,którzy zostaliwy pędzeniprzezTy beriusza)m oglizabraćzesobą
m aj ątekruchom y Dy sputy natem atrównouprawnieniaaleksandry j skichŻy dówj akooby watelim iastadoprowadziły dobuntuŻy dównapoczątkuIIw.poChr.,m asakry ludnościży dowskiej ikonfiskaty m aj ątku.WIw.poChr.wwy nikurozruchóww
m ieściewieluŻy dówzostałowy gnany chlubzabity ch,zaśichdom y splądrowane.Chrześcij anie,wdalszy m ciąguuważanizam ałąsektęży dowską,by liwj eszczewiększy m stopniunarażeninaspołecznąniechęć.
Czy telnicy listupozostaliwiernim im oprześladowań(por.Tb1,20;2,7-8).Natem at„uwięziony ch”(chodziniewątpliwieoinny chwierzący chwtrącony chdowięzienia),zob.Hbr13,3;por.11,36.Natem at„m aj ętnościlepszej ”,zob.
kom entarzdoHbr11,10.
35
Niewyzbywajciesięwięcwaszejufności,któraznajdujewielkąodpłatę.
36
Potrzebujeciebowiemwytrwałości,abyściepowypełnieniuwoliBożejdostąpili
[spełnienia]obietnicy.
35–36.
Takaprzeszłośćnakazuj erównieżdalsząodwagę,wy rażonąterm inem oddany m wprzekładzieprzezufność.Moty wwielkiej zapłaty eschatologicznej znówprzy pom inasłowaKazanianaGórze(Mt5,12par.)iinnenapom nienia
Jezusowe(Mt5,46;10,41n).Wytrwałość–toniezbędnacnotachrześcij anina,bezktórej niedostępuj esięBoży chobietnicdoty czący chzbawienia(12,1–13;11,26;por.Mt10,22;24,13par.;1Kor13,7;2Tm 3,12;Jk5,11;1P2,20).
10,35-36.Zarównoj udaizm ,j akichrześcij aństwo(Hbr11,26)m ówiły onagrodziezawy trwanieprzy Bogu.Natem atobietnicy,por.np.Hbr6,13-20;11,9.13139-40.
37
Jeszczebowiemkrótka,bardzokrótkachwila,iprzyjdzieTen,którymanadejść,i
niespóźnisię.
10,37.Jesttocy tatzHa2,3,brzm ienietekstuzostałoj ednakniecozm ody fikowane,by lepiej pasowałodom y śliautoradoty czącej powtórnegoprzy j ściaChry stusa(by ćm ożem ody fikacj awy nikazpołączeniazfragm entem zIz26,20,który
należy dotegosam egokontekstu,zktóregoautorzaczerpnąłsform ułowaniauży tewHbr10,27).
38
Amójsprawiedliwydziękiwierzeżyćbędzie,jeślisięcofnie,nieznajdziedusza
mojawnimupodobania.
10,38.Autorprzy taczatutaj Ha2,4,natem attegotekstuzob.kom entarzdoRz1,17.Niem aldosłowniecy tuj eprzekładSeptuaginty (który m ówiocofaniusię),ztąróżnicą,żezm ieniakolej nośćczłonówzdania,naj pierwwspom inaj ąco
sprawiedliwy m .(Także,podobniej akPawełapostoł,opuszczasłowo„m oj ej ”przed„wiary ”,łączącj enatom iastzesłowem „sprawiedliwy ”.Chociażnaj bardziej rozpowszechnionagreckawersj atekstum a„m oj ej ”wiary,tj .Bożej wierności,wj ęzy ku
hebraj skim j est„j ego”wiara,przy puszczalniewiarasprawiedliwego,podobniej aktorozum iePawełiautorListudoHebraj czy ków.)
39
Myzaśnienależymydoodstępców,którzyidąnazatracenie,aledowiernych,
którzyzbawiająduszę.
37–39.
Argum entzawy trwałościąstanowiądwaprzy toczoneproroctwaST,splecionezesobąizastosowanenasposóbrabinisty cznegom idraszu,przy czy m Autor,cy tuj ączm ienianiecoszy kzdańizarazem sens.Bardzokrótkachwila,która
wgtekstuhebr.IzoznaczałaoczekiwanieLuduBożego,ażprzem iniezawieruchagniewuJahwe,tutaj zapowiadabliskieprzy j ścieChry stusa.Trudnorozstrzy gnąć,czy chodzituoparuzj ęwsensieścisły m ,czy teżoprawdziwiebliskieprzy j ścienasądnad
Jerozolim ą,którenastąpiłowr.70(zob.wstęp).TekstHaprzezzm ianęszy kuzdańm ocniej akcentuj em y ślowy trwałej wierzej akowarunkuocalenia.SłowaProrokaożyjącymdziękiwierzeodnosiławspólnotazQum randowy bawieniauczniówMistrza
Sprawiedliwości,natom iastśw.Pawełposługiwałsięnim iwswej nauceousprawiedliwieniu(Rz1,19;Ga3,11).Ostatniwierszzapowiadabogatorozwinięty wrozdz.11tem atwiary,zilustrowany przy kładam iwy bitny chpostaciST.
10,39.Autorwy j aśniaHa2,4(przy toczony wpoprzednim wersecie)wkolej nościodwrotnej ,by zakończy ć(coby łonorm alnąprakty kąwstaroży tnej retory ce)nam y śliprzewodniej :wy trwałośćwiary,zam iastapostazj i.Wnastępny m
rozdzialebliżej określaprawdziwąwiarę,któraprowadzidowy trwania.
10,32-39.Potrzebawytrwałejufności.Chociażapostazj astanowiłarzeczy wistąm ożliwość(Hbr10,26-31),autorwy rażaufność,żej egoczy telnicy,którzy takwielewy trzy m ali,niedopuszcząsięodstępstwa(por.kom entarzdoHbr6,9).
Hbr11
Bohaterskieprzykładywiarydlachrześcijan
1
Wiarazaśjestporękątychdóbr,którychsięspodziewamy,dowodemtych
rzeczywistości,którychniewidzimy.
11,1Wariant:„Wiara—zapewnienierzeczy spodziewany ch(niebo),przekonanieorzeczachniepożądany ch(piekło)”.—Hebraj czy kom tracący m duchazpowoduprześladowańautorwy j aśnia,żewiaraj estcałkowicieukierunkowanana
przy szłośćiwiążesięty lkozty m ,coniewidzialne.Tenwierszstałsięswegorodzaj uteologicznądefinicj ąwiary,anty cy powanegoposiadaniaipewnegopoznaniarzeczy wistościniebieskich(por.6,5;Rz5,2;Efl,13n).Przy kłady zaczerpniętezhagiografii
ST(por.Sy r44-50)ukazuj ą,j akiej cierpliwościij akiej m ocy j estonaźródłem :siedem naścierazy uży tewy rażenie„Przezwiarę”wy znaczapoczątekkolej ny chwy powiedzi.
1.
Niebędącdefinicj ąwsensieścisły m ,niewy czerpuj ącwszy stkichaspektówwiary,określenietostreszczaty lkoteznich,któreznaj dąilustracj ęwniniej szy m rozdziale,m ianowiciepostawęwierzącegowobecdóbreschatologiczny ch.
Porękęichosiągnięciadaj ewierzącem uwiaraionaty lkodostarczadowodunaichrzeczy wistość,gdy żsąoneniewidzialne.Napodkreśleniezasługuj etuzwiązekwiary znadziej ąnaprzy szłość:to,cowiarastwierdzaodokonany m dzieleJezusa,stanowi
porękęspełnieniasięJegoobietniccodowierzący ch(por.Rz4,18n;8,24n;1Kor13,12,podobnezaśprzeciwstawienieświatazj awiskowegoidóbrniewidzialny ch–por.2Kor4,18).Wiaraj estwięcsposobem poznaniatego,coniewidzialne(por.11,29).
Biorącpoduwagękontekstcałegolistu,zwłaszcza2,5;6,5;9,11;10,1,gdzieprzy m iotnikprzyszłyokreślaposiadaneprzezwierny chdobram esj ańskie,m ożnaustalić,naczy m polegaparadokswiary :wierzący posiadadobraeschatologiczne,choćj eszcze
sięnim iwpełninieraduj e,j użj epoznaj e,choćichniewidzi.Przy kłady,j akiepodaAutor,zilustruj ątęegzy stencj alnąwartośćwiary.
11,1.Autorokreślawiaręwkategoriachprzy szłej nagrody,podobniej akwHbr10,32-39(greckaparty kułaczęstotłum aczonaj ako„teraz”,wty m wersecieznaczy dosłownie„lub”albo„i”).Ży dziuj m owaliostateczną„nadziej ę”w
kategoriachprzy szłegodniaPańskiego.Wchwiliobecnej nadziej ataj estj ednakniezachwiany m przeświadczeniem ,„poręką”.Term intenpoj awiasięwgreckichdokum entachhandlowy chwznaczeniu„ty tułuwłasności”.
Dlagreckiegoczy telnika„rzeczy wistość,której niewidzim y ”,by łarzeczy wistościąwieczną,istniej ącąwniebie.Tutaj słowotooznaczatakżeto,cosięj eszczeniewy darzy ło,podobniej akwży dowskichoczekiwaniachapokalipty czny ch(Hbr
11,7;por.11,27).
2
Todziękiniejprzodkowieotrzymaliświadectwo.
11,2.Słowatłum aczoneczasam ij ako„uzy skaliaprobatę”znacządosłownie„otrzy m aliświadectwo”,podobniej akwHbr11,4.5i39:świadectwoichży ciaiBożewstawiennictwogwarantowały,żezostanąuznanizasprawiedliwy chwdniu
sądu.
3
Przezwiarępoznajemy,żesłowemBogawszechświatzostałtakstworzony,iżto,co
widzimy,powstałoniezrzeczywidzialnych.
11,3Wiarawaktstworzeniaj estpiękny m przy kładem poj m owaniatego,coniewidzialne:przedstworzeniem by ty istniały wBogu,odktóregowszy stkopochodzi.
2–3.
Przodkowie,który chnam ukaże,otrzy m alinakartachPism aŚwiętegochlubneświadectwoswej wtakisposóbuj ętej wiary.Nawiązuj ącdokońcowej częścipierwszegowiersza,Autorwrolij akby pierwszegoarty kułuwiary,koniecznego
dotego,by poj ąćBożedziej ezbawienia,um ieszczaprawdęoBoguStwórcy wszechrzeczy,odktórej zaczy nasiępierwszaksięgaBiblii(Rdz1,1).Podobny porządekprawdwidzim y wJ1,1–14.Tekstowigreckiem um ożnatunadaćnastępuj ącąsubtelną
interpretacj ę:to,cowidzialne,nietłum aczy sięprzy czy ną,którapodpadazm y słom .Dziełozatem stworzeniaj estniepoj ęty m czy nem transcendentnegoBoga.
11,3.Stary Testam entczęstogłosiłtęzasadę(np.Prz3,19-20).Ponieważj ednakautorrozpoczy naodhistoriibiblij nej ,nawiązuj etutaj dorelacj iostworzeniuzRdz1.Wkosm ologiigreckiej (np.uHezj oda,Em pedoklesa),wprzeciwieństwie
dowieluźródełży dowskich(np.2Mch7,28),wszechświatzostałuform owany zprzedwiecznej m ateriiznaj duj ącej sięwstaniechaosu.PlatoniFilonwierzy li,żewszechświatwidzialny zostałutworzony zsubstancj iwidzialnej .Mim otoFiloniwielu
nauczy cieliży dowskichby łozdania,żeświatm aterialny zostałstworzony wedługniewidzialnego,idealnegoBożegowzoru,ucieleśnionegowJego„słowie”lub„m ądrości”.Chociażpoglądtenm ożezdradzaćpewnegreckie(szczególniestoickie)wpły wy
filozoficzne,by łteżobecny nagruncieStaregoTestam entu(np.Prz8,22-31).
4
DziękiwierzeAbelzłożyłBogucenniejsząniżKainofiarę,zacootrzymał
świadectwo,iżjestsprawiedliwy.Bógbowiemzaświadczyłojegodarach,toteżchoć
umarł,przezniąjeszczeprzemawia.
4.
Listębohaterówwiary,aściślej –przy kładówzupełnegozawierzeniaBogu(por.Sy r44–50),rozpoczy naAbel.Swoisty tenm idraszdoopisuRdz4,1–10wy doby wary sniepodkreślony przezsam tekstGenezy :towiarasprawiła,żeBóg
przy j ąłofiaręAbla.Wiaranabieratuodcienia„wierności”(por.Mt23,35).Nieznacznam ody fikacj anastępna:niekrewwoła,leczsam Abel,odpowiadafilońskiej interpretacj itegofragm entu,m ianowiciesprawiedliwy –choćzabity –ży j edziękicnocie
wprzeciwieństwiedozabój cy,który sam um ieraduchowonaskutekswej zbrodni(por.1J3,12;Jud11).Świadectwowięcwiary Ablawciążdonasprzem awiaj akoprzy kład,stądniżej ,w12,24,j estonty pem Chry stusa,któregoKrewj estj eszcze
wy m owniej szaniżkrewAbla.
11,4.Literaturaży dowskawy chwalałaswy chm ęczennikówpodaj ącAblaj akopierwszy przy kładm ęczeńskiej śm ierci.(Zob.np.4KsięgaMachabej ska18,10-19;Mt23,35.WTestam encieAbraham a,utworzeepigraficzny m oniepewnej
daciepowstania,Abelzastępuj enawetgreckiegoMinosaj akoludzkisędziaum arły ch[wKsiędzeJubileuszówrolętęspełniaHenoch].WniebowstąpienieIzaj aszaiApokalipsaMoj żesza-inneutwory ży dowskieonieznanej daciepowstania-sławiąAbla,
zaliczaj ącgodogronasprawiedliwy ch.UFilonaegoisty cznam iłośćKainaprowadzigodowiecznej nieprawości.Winny chwczesny chtrady cj achży dowskich,np.wKsiędzeJubileuszówi1KsiędzeHenocha,wy m ierzonosięm uj eszczedalszekary )
Zuży ciaprzezautoratekstuRdz4,10wHbr12,24,wy nikapośrednio,iżgłosAblanigdy niezam ilkł.
5
PrzezwiaręHenochzostałuniesiony,abynieoglądałśmierci.Inieznalezionogo,
ponieważBóggozabrał.Przedzabraniembowiemotrzymałświadectwo,iżpodobałsię
Bogu.
11,5.Trady cj aży dowskaj estpodzielonawkwestiiHenocha.Większośćzhellenizowany chŻy dówutożsam iałagozAtlasem lubinny m ipostaciam i.Bardziej rozpowszechniony pogląd,poj awiaj ący sięuesseńczy kówiwinny chtrady cj ach
ży dowskich,sławiłHenochaj akonaj bardziej sprawiedliwegoześwięty chiczłowieka,który nigdy niezaznałśm ierci(np.Sy r,1KsięgaHenocha,Qum rańskiApokry fondoKsięgiRodzaj u,KsięgaJubileuszów).Zdrugiej strony wielurabinów
interpretowałosłowa„Bóggozabrał”j ako„Bóggozabił”,by m ógłodej śćztegoświatawstaniesprawiedliwości,bowiem (j aktwierdzilirabini)wahałsięonm iędzy sprawiedliwy m iniesprawiedliwy m postępowaniem .
AutorListudoHebraj czy kówpodążazapowszedniąinterpretacj ąży dowską,któraby łateżnaturalny m sposobem odczy taniaRdz5,21-24:BógprzeniósłHenochazaży ciadonieba,ponieważten„ży łwprzy j aźnizBogiem ”-tj .znalazłJego
upodobanie.Podobniej akniektórzy innipisarze(np.Pseudo-Filon),autorListudoHebraj czy kówpozostaj ewierny relacj ibiblij nej ,pom ij aj ącpóźniej szerozwinięcia.
6
BezwiaryzaśniemożnapodobaćsięBogu.PrzystępującybowiemdoBogamusi
uwierzyć,że[Bóg]jestiżewynagradzatych,którzyGoszukają.
11,6Wiarakoniecznadozbawieniam apodwój ny przedm iot:istnieniej edy negoBogaosobowego(Mdr13,1)zeswej natury niewidzialnego(J1,18;Rz1,20;Kol1,15;1Tm 1,17;6,16;por.J20,29;2Kor5,7),orazJegowy nagradzaj ącej
Opatrzności,fundam entuznadziej ąoczekiwanegoszczęścia,ponieważBógwinienudzielićsprawiedliwej zapłaty zawy siłkipodej m owanewszukaniuGo(por.Mt5,12p;6,4.6.18;10,41np;16,27;20,1-16;25,31-46;Łk6,35;14,14;Rz2,6;1Kor3,8.14;2
Kor5,10;Ef6,8;2Tm 4,8.14;1P1,17;2J8;Ap2,23;11,18;14,13;20,12-13;22,12+).Zob.takżePs62,13+.Brakj akiej kolwiekwzm iankioChry stusietłum aczy sięfaktem ,żeHenochj estwcześniej szy niżcałaekonom iaprzy m ierzy (por.J17,3;20,31;
itd.).
5–6.
Następnapostać,dlanasdziśtaj em niczaistądm ałoznana,leczbardzopopularnawapokalipty cej udaizm u–topatriarchaHenoch.Skąpeonim danezawieraRdz5,18–24,taj em nicze;stosunkowowczesnezniknięcieprzezto,żeBóggo
zabrałznalazły echouMędrców.Pisząonim Sy r44,16;49;14iMdr4,10n,akcentuj ącwty m fakcienastępstwoupodobaniaBożego,określonegowRdzj akoprzyjaźńzBogiem.Wliteraturzeapokry ficznej HenochuchodziłzapowiernikaBoży ch
taj em nic,stądj egoim ięnosiłaj ednazksiągapokalipty czny ch.AutorHbrwidziwwierzeHenochaprzy czy nęowej taj em niczej Bożej nagrody,któram awspólnącechęzprzy kładem Abla–j akieśprzezwy ciężenieśm ierci.Boj aźńprzedniąwedług2,15
czy niludziniewolnikam i.Chcącudowodnićtęwłaśnieracj ęBożegodziałaniacodoHenocha,powołuj esięAutornaogólnązasadę–koniecznościwiary dozbawienia.Niewy starczy przy ty m sam orozum oweuznanieistnieniaBoga,leczm atoby ć
ży wawięźegzy stencj alnazJegoOsobąj akozInicj atorem zbawienia,będącegonagrodądlaszukaj ący ch.Tom inim um wiary Autorpodaj e,gdy żm ówioj edny m znaj starszy chpatriarchów(por.prawdy wiary zbawiaj ącej wNT:J14,1;20,31;Rz
4,19.24;10,9;1J5,1.5).
11,6.Staroży tnim oraliściwcharaktery sty czny dlasiebiesposóbczerpalinaukim oralnezprzy kładów,któreprzy taczali.Jasnej estwięc,żeskoroHenochpodobałsięBogu,m usiałposiadaćwiarę.Morał,który autorListudoHebraj czy ków
wy ciągazopowieścioHenochu(w.5),j estdobrzedopasowany dokontekstuj egoutworu:opróczwiary,por.„przy stępować[doBoga]”(Hbr10,22),„zapłata”(Hbr10,35;11,26),iby ćm oże„szukać”(Hbr13,14;por.12,17).
7
PrzezwiaręNoezostałpouczonycudownieotym,czegojeszczeniemożnabyło
ujrzeć,ipełenbojaźnizbudowałarkę,abyocalićswąrodzinę.Przezwiaręteżpotępił
światistałsiędziedzicemsprawiedliwości,którąotrzymujesiędziękiwierze.
11,7Przezwiaręteżpotępiłświat.Zaufanie,j akiesłowuBogaokazałNoe,potępiawspółczesny chm uniedowiarkówiszy dercówwtakim sam y m znaczeniu,j aksprawiedliwy potępiabezbożnego(por.Mdr4,16;Mt12,41).
7.
Przy kładNoego(Rdz6,1–9,17)wy raźnieuwidacznia,j akwiaraukazuj eto,czegojeszczeniemożnabyłoujrzeć,ij akwy m agaposłuszeństwaBogu,posłuszeństwadowiedzionegoniełatwy m czy nem .Ocaleniewarceby łoobrazem drogim
pierwotnem uKościołowi(por.Mt24,39nnpar.;1P3,20;2P2,5),dlaadresatówzaślistustanowiłoszczególniewy m owny przy kładzachowy waniatrudnej wiary wnieprzy chy lny m środowisku.PotępiłNoeswy chwspółczesny ch,wduchuoceny Mdr
4,16,przezsam kontrastswegoposłusznegoBogupostępowaniazbeztroskąniewiarąotoczenia(por.2Kor2,15n).Sprawiedliwość,którąotrzymujesiędziękiwierze–topodstawowatezasoteriologiiśw.Pawła(Rz3,22.28;Ga2,16);istotąj ej j est
zawierzenieobj awiony m Boży m obietnicom .
11,7.Noeby łpodobniej akHenochważny m bohaterem dlawczesnegoj udaizm u,chociażpóźniej sirabiniwskazy walinaniegorzadziej odwcześniej -szy chautorów,zm ieniaj ącopowieścioj egocudowny m narodzeniuwopowieśćo
narodzinachMoj żesza.
8
Dziękiwierzeten,któregonazwanoAbrahamem,usłuchałwezwania,bywyruszyć
doziemi,którąmiałobjąćwposiadanie.Wyszedł,niewiedząc,dokądidzie.
11,8UAbraham awiaram oty wowaławy ruszeniewnieznane,oczekiwanienarodzinIzaaka,złożeniewofierzetegoj edy negosy na.
11,8.Judaizm zawszewy sławiałwiaręAbraham a(zob.wprowadzeniedoRz4,1-22).History cznierzeczbiorąc,Abraham m ógłuczestniczy ćwwiększy m ruchum igracy j ny m (por.Rdz11,31-32),leczj egoposłuszeństwoBożem upowołaniu,
opuszczeniedom uirodziny,by łozpewnościąaktem wiary (Rdz12,1.4).AutorListudoHebraj czy kówwzy waswoichczy telników,by by ligotowidozrezy gnowaniazwłasny chwięzówrodzinny ch.
9
DziękiwierzeprzywędrowałdoZiemiObiecanej,jakoziemiobcej,podnamiotami
mieszkajączIzaakiemiJakubem,współdziedzicamitejsamejobietnicy.
10
Oczekiwał
bowiemmiastazbudowanegonasilnychfundamentach,któregoarchitektemi
budowniczymjestsamBóg.
8–10.
Naj więcej m ówiAutoroprzy kładzieAbraham a,który zresztąwNTj eststały m wzorem wiary (Rz4,1–6;Ga3,6–29;4,22n;Jk2,21nn).Tuj ednakzbogategowzdarzeniacy kluAbraham a(Rdz12–25)wy brałonty lkoniektóresceny,
zwłaszczaukazuj ąceposłuszeństwoBoży m obietnicom wręczparadoksalny m .Powy j ściuwięczMezopotam iiwnieznane,podkreślonezostałotuj egoży ciekoczowniczewZiem iObietnicy wrazzIzaakiem iJakubem ,którzy j ąrównieżotrzy m ali(Rdz
26,3nn;28,13;35,12).Senstegowduchuwiary j estj ednakgłębszy :Abraham zadowalałsięży ciem podnam iotam i,gdy żrozum iał,iżcałeży ciedoczesnej estprzem ij aj ącąwędrówkądotrwałej oj czy zny.Chodzioczy wiścieoniebo(11,16),określonetu
term inam i,zdradzaj ący m ipochodzenieprzenośniześrodowiskaaleksandry j skiego(por.Mdr13,1).Autor,uczeńśw.Pawła,pam iętałotakichpunktachnaukiswegom istrza,j akojczyznawniebie(Flp3,20)orazgórneJeruzalem(Ga4,25),którewkońcu
rozwinieApokalipsawobrazpełenbarw(Ap21,2–22,15).TacierpliwawiaraAbraham a,sięgaj ącawzrokiem pozadoczesność,j esttrwały m przy kładem takdlaadresatówlistu,j akdlawszy stkichchrześcij an.
11,9-10.Wj udaizm iediaspory częstoprzedstawianoBogaj ako„architekta”i„budowniczego”(por.Hbr3,4)świata.Podobniej akstaroży tnifilozofowie,którzy porówny walikosm osdom iasta,Filonpostrzegałniebo(cnotęlubLogos,Boskie
Słowo)j ako„m iasto-m atkę”,zaproj ektowaneiwzniesioneprzezBoga.Nienależałoszukaćniebieskiej Jerozolim y naziem i.InniŻy dziuważaliNowąJerozolim ęzam iastoBożeistniej ącewświecieprzy szły m (Zwoj eznadMorzaMartwegoitd.;zob.
kom entarzdoGa4,26);natem atj egofundam entów,zob.kom entarzdoAp21,14.Porównaj teżHbr13,14.Teksty zeStaregoTestam entu,takiej akPs137,5-6,ifragm enty NowegoTestam entu,takiej akten,sugeruj ą,żeprzy szłanadziej achrześcij anj est
nierozerwalniezwiązanazhistoriąIzraela.Niektórzy chrześcij aniesprzeniewierzaj ąsiętrady cj ibiblij nej ,gdy odcinaj ąj ąodj ej history czny chkorzeniwstaroży tny m Izraelu.
11
DziękiwierzetakżeisamaSara,mimopodeszłegowieku,otrzymałamocpoczęcia.
UznałabowiemzagodnegowiaryTego,któryudzieliłobietnicy.
11,11.WStary m Testam encieSaraby łakobietąwiary,podobniej akAbraham by łm ężem wiary.Później szeteksty ży dowskiewy chwalaj ąj ej wielkośćj akom atkinarodu.
12
Przetozczłowiekajednego,itojużniemalobumarłego,powstałopotomstwotak
licznejakgwiazdynaniebie,jakniezliczoneziarnkapiaskunawybrzeżumorza.
11–12.
ZwiarąAbraham aściślesięłączy równieżfaktpoczęciaIzaakaprzezstarąiniepłodnąSarę.Wiersztenobfituj ewpewnetrudności,gdy chodziokry ty kętekstuizgodnośćzhistoriąprzekazanąwRdz18,12–15;21,6.Sensj ednak
ogólny,zam ierzony przezAutoraj estniewątpliwy,potwierdzony zresztąprzezRz4,18nn;wiaraoboj gam ałżonkówwtej sy tuacj izasłuży łanacud.By łnim niety lkoIzaak,leczobiecaneAbraham owiprzelicznepotom stwo:oby wateleprzy szłej oj czy zny.
Zacy towaneaurzeczy wistnioneproroctwom aum ocnićwiaręadresatów–inaszą.
11,12.Autorcy tuj etutaj Rdz22,17,tekstczęstopowracaj ący echem wkolej ny chksięgachStaregoTestam entu.
13
Wwierzepomarlioniwszyscy,nieosiągnąwszytego,coimprzyrzeczono,lecz
patrzylinatozdalekaiwitali,uznawszysiebiezaobcychigościnatejziemi.
14
Ci
bowiem,cotakmówią,wykazują,żeszukająojczyzny.
15
Gdybyzaśtęwspominali,z
którejwyszli,znaleźlibysposobnośćpowrotudoniej.
16
Terazzaśdolepszejdążą,tojest
doniebieskiej.DlategoBógniewstydzisiębyćnazywanymichBogiem,gdyż
przysposobiłimmiasto.
13–16.
Przery waj ącnachwilęom awianiedziej ówAbraham a,doktóregopowrócij eszczepocząwszy odw.17,Autordokonuj epodsum owaniawspólny chcechpostawAbraham a,IzaakaiJakuba.Umarliwwierze,tzn.żekresdoczesnegoich
ży cia,wktóry m niewszy stkieBożeobietnicewidzieliurzeczy wistnione,by łdowodem ,iżwiaraichsięgapozadoczesność,m ianowiciedoobiecanej im wy ższej rzeczy wistościm esj ańskiej ,którązdalekapozdrawiali.Zwiarąprzy j m owaliswoj ą
sy tuacj ę–pielgrzy m ównatej ziem iposzukuj ący chinnej ,prawdziwej oj czy zny,tutaj niedostępnej .WnagrodęzatozupełnezawierzenieBógichuznałzaswoich,siebiezaśnazy wałichBogiem (por.Wj 3,6;Mk12,26npar.).„Miasto”–chrześcij ańska
transpozy cj agreckiegoideałuŔĚ»ąÂ–odpowiednikojczyznyzw.14n,j estoczy wiścieniebem ,lecznaj silniej dochodzitudogłosum om entdoskonałej organizacj ispołecznej ,ładu,pokoj uibezpieczeństwa.
11,13-16.Ży dzizdiaspory uważalisam y chsiebieza„gościipielgrzy m ów”wśródnarodów.Słownictwo,którezostałotutaj uży te,m aprecedensy wStary m Testam encie(zwłaszczawRdz23,4;por.Kpł25,23).Podobniej akFilon,autorListu
doHebraj czy kówwierzy,żeziem ianiej estdom em dlaczłowiekasprawiedliwego-j egoprawdziwy m m ieszkaniem j estniebo.Uj m uj ej ednaktęm y ślwbardziej trady cy j ny chkategoriachży dowskichniżFilon,wy patruj ącprzy szłegom iasta(zob.też
kom entarzdoHbr11,9-10).
17
DziękiwierzeAbraham,wystawionynapróbę,ofiarowałIzaaka,itojedynegosyna
składałnaofiarę,on,któryotrzymałobietnicę,
18
któremupowiedzianebyło:ZIzaaka
będziedlaciebiepotomstwo.
19
Pomyślałbowiem,iżBógmocenjestwskrzesićtakże
umarłych,idlategoodzyskałgo,napodobieństwośmierciizmartwychwstaniaChrystusa.
11,19napodobieństwo.Dosł.:„porównanie”.Wy bawienieIzaakastanowifigurępowszechnegozm artwy chwstaniaatakże,wedługstałej trady cj iegzegety cznej ,m ękiizm artwy chwstaniaChry stusa.
17–19.
Potej dy gresj isum uj ącej wracam y ślAutoradonaj większej próby wiary Abraham awzwiązkuzBoży m rozkazem złożeniawofierzeIzaaka(Rdz22,1–14).WiaraPatriarchy osiągnęławtedy poziom heroizm u,gdy żdecy zj a
złożeniasy nawofierzepozostawaławsprzecznościznadziej am ioparty m inaobietnicy licznegozniegopotom stwa(Rdz21,12;por.Rz9,7).Autorzapodstawędecy zj iAbraham auważaprzekonanieowszechm ocy Boganadśm iercią(por.Rz7,14).
Końcowewy rażeniew.19jakopodobieństwoj estwswoj ej lapidarnościwieloznaczne.Zwieluinterpretacj iprzy j m uj em y tę,którąpodaj ąsłowaum ieszczonewnawiasiepowy ższegoprzekładu:popieraj ąwieluOj cówKościołailiturgiarzy m ska(kanon
I).Bardziej powściągliwiem ożnaby oddaćsenstegom iej scaparafrazuj ąc:„Odzy skałgotak,j akgdy by Izaakpowstałzm artwy ch”.
11,17-19.OfiarowanieIzaaka,polatachoczekiwanianaspełnienieobietnicy potom ka,by łoostateczny m sprawdzianem wiary Abraham a(Rdz22),coczęstopodkreślanowźródłachży dowskich.Czy ntenby łuważany zawzórwiary,który
należałonaśladować,gdy zaszłatakapotrzeba(zob.4KsięgaMachabej ska14,20;15,28;16,20).Chociażtrady cj aży dowskazwracałateżuwagęnagotowośćIzaakadoprzy j ęciaroliofiary (j użuPseudo-Filona),autorListudoHebraj czy kówniedodaj e
niczegodobiblij nej narracj i,zwy j ątkiem wy j aśnienianatury pewnościAbraham a(pewności,żeBógwzbudziIzaakazm artwy ch,j eślizaj dzietegopotrzeba.Bożam ocwskrzeszaniaum arły chby ławspom inanawco-dzienny chży dowskich
m odlitwach).Określenie„j edy ny ”sy n(por.Rdz22,2-teksthebraj skiitrady cj eży dowskie)by łoczasam iuży wane,zwłaszczawodniesieniudoIzaaka,wznaczeniu„szczególnieum iłowany ”(LXX,trady cj aży dowska);Izaaknigdy nieby łj edy ny m
sy nem Abraham a.
20
DziękiwierzewprzyszłośćIzaakpobłogosławiłJakubaiEzawa.
11,20.Czy telnicy ży dowscy rozum ieli,żebłogosławieństwoudzieloneIzaakowiby łonatchnioneprzezBogaizawierałoprzepowiedniędoty czącąprzy szłości(Rdz27,28-29-39-40).
21
DziękiwierzeJakub,umierając,pobłogosławiłkażdegozsynówJózefaipochylił
sięgłębokoprzedwierzchołkiemjegolaski.
11,21.Rdz49by łteżuważany zatekstprorocki.Pisarzeży dowscy rozwij alipóźniej zawartewnim przepowiednie(powstały teżtestam enty każdegozdwunastupatriarchów,skierowanedoichdzieci).
22
DziękiwierzeJózef,konając,wspomniałowyjściusynówIzraelaidałpoleceniew
sprawieswoichkości.
20–22.
Nazakończenieprzy kładówzcy kluPatriarchówwy stępuj ąIzaak,JakubiJózef.Wspólny m m ianownikiem ichpostępowaniaj estoży wionawiarąostatniawolakażdegoznich.BłogosławieństwaudzielonegoJakubowiIzaak–m im o
stwierdzeniaswej pom y łki–niecofnął(Rdz27,1–41),gdy żdziękiwierze,m iałnaokudalsząprzy szłośćJakuba,wy znaczonąprzezwy raźnąwolęBożą,zm ieniaj ącązwy kłeprawapierworodztwa(por.Rdz25,23.29–34).Natom iastm ówiąco
przedśm iertny m błogosławieństwiepatriarchy Jakuba–zpom inięciem proroczy chzapowiedzizRdz49–Autoruwy datniaraczej scenę,wktórej znówm łodszy sy nEfraim otrzy m uj ebłogosławieństwoprzedstarszy m Manassesem (Rdz48,14–20).
Zakończeniew.21–zapewnealuzj adoRdz47,31–niej estdośćj asne.Autorbowiem cy tuj etekstwedługLXX,aprzy puszczalnąj egointencj ąj estukazanieinspirowanegowiarąszacunkuJakubadladziedzicówBoży chobietnic,j akim isąj ego
potom kowie.Owierzezaśum ieraj ącegoJózefam ożnapośredniowy wnioskowaćzrozporządzeniacodoj egoszczątków:j estonm ianowicieprzekonany oprzy szły m wy j ściuIzraelitówzEgiptudoZiem iObietnic.Wszy stkiewięctrzy przy kłady ukazuj ą
niezachwianąwiaręwto,żedotądnieziszczoneobietnicenapewnosięurzeczy wistniąwdalszej przy szłości,pozakresem ży ciadoczesnegoPatriarchów.
11,22.Zob.Rdz50,24-25.WiaraJózefaświadczy łaonadzieiwobietnicę,której spełnienienieograniczałosiędoj egowłasnegoży cia.
23
DziękiwierzeMojżeszbyłukrywanyprzezswoichrodzicówwciągutrzechmiesięcy
poswoimnarodzeniu,ponieważwidzieli,żeładnejestdzieciątko,anieulęklisięnakazu
króla.
11,23Wniektóry chrkpsachj esttuwłączonaopowieśćozabój stwieEgipcj anina(por.Wj 2,11-12;Dz7,24).
23.
Ży cieMoj żeszaodsam egopoczątkuj estspowitewwiarę–odj egorodzicówpocząwszy (Wj 2,2).Wiaraprzezwy ciężanaj pierwlękprzedeksterm inacy j ny m zarządzeniem faraona(Wj 1,15–22);świadczy oty m ukry waniedziecięcia.
Dalszepostępowaniem atkiMoj żesza(Wj 2,3–9)wy kazuj ej ej wiaręwOpatrzność,połączonązroztropnością.
11,23.AutorListudoHebraj czy kówpozostaj ewierny relacj ibiblij nej (wwersj iwLXX-teksthebraj skiwspom inaj edy nieodecy zj im atki,by goocalić-Wj 2,2-3),leczwielupisarzy ży dowskichrozwij ałoopowieśćonarodzeniu
Moj żesza,podkreślałoj egourodę,twierdziło,żepoj egonarodzinachchwałanapełniłacały pokój itd.Wm iaręupły wuczasuopowieścitestały siębardzopopularne.
24
DziękiwierzeMojżesz,gdydorósł,odmówiłnazywaniasięsynemcórkifaraona,
25
wolałraczejcierpiećzludemBożym,niżzażywaćprzemijającychrozkoszygrzechu.
11,24-25.ChociażautorListudoHebraj czy kówdokonuj etutaj m oralnej aplikacj icharaktery sty cznej dlastaroży tnegom oralisty,niewy kraczapozaram y biblij nej narracj i.Wieleży dowskichopowieściztegookresu,szczególnie
pochodzący chzży dowskiej diaspory,ukazy wałoMoj żeszaj akoegipskiegobohaterawoj skowegoipodkreślałoj egowielkiewy kształcenieiwiedzę(zob.kom entarzdoDz7,22),autorListudoHebraj czy kówm ógłnawetpodzielaćpoglądFilona,j akoby
Moj żesz-j akosy ncórkifaraona-by łj ej dziedzicem .Jeślitakby łorzeczy wiście(przy j m uj ącrzy m skierozum ienieadopcj i),odrzucenieprzezMoj żeszatakiej pozy cj i,by zachowaćsolidarnośćzeswoim uciskany m narodem (Hbr11,26),j estty m
bardziej znaczące.Staroży tnigreccy filozofowiepowszechniepodkreślaliwy ższośćwy trwaniawcierpieniunadkorzy staniem zprzy j em ności;podobniej akwtrady cj iży dowskiej ponadwszy stkostawianouwielbienieBoga.
26
UważałbowiemzawiększebogactwoznoszeniezniewagdlaChrystusaniż
wszystkieskarbyEgiptu,gdyżpatrzyłnazapłatę.
11,26zniewagdlaChrystusa.Dosł.:„zniewagiChry stusa”,com ożeoznaczazniewagi„pom azańca”,czy liwłaściwe„pom azańcowi”.WPsterm in„chry stus”j estuży ty j akonazwapospolitaiznaczy „nam aszczony ”,„pom azaniec”.„Zniewaga
Chry stusa”toj estzniewagaluduBożego(w.25)poświęconegoJahwe(Wj 19,6+),j ednakżeautorHbrrozpoznaj ewty m Pom azańcuMesj aszaJezusa,zktóregopowodu„przezwiarę”cierpiałj użMoj żesz.Por.2,10+;10,33;13,13.
24–26.
DziękiwierzedostrzegłMoj żeszwgnębiony m rodaku(Wj 2,11–15)członkaluduBożego,zktóry m solidarnośćznaczy ładlaniegowięcej niżdoczesnekorzy ścipły nącezprzeby wanianadworzefaraonawcharakterzeprzy branego
sy nakrólewny.Decy zj aby łaheroiczna–świadom y wy bórudziałuwcierpieniachgnębionegoIzraelawm iej scegrzechu,który m wświetle10,26j estapostazj a,polegaj ącanasolidarnościzegipskim ciem ięzcą.ZniewagidlaChrystusa,któreuznaj e
przezwiaręMoj żeszzaswoj ebogactwo(por.Dz5,41;Flp1,29;1P4,14n),sąnapierwszy m m iej scucierpieniam izbiorowego„Pom azańca”,j akim j estludBoży,zgodniezPs89[88],51n.Jestonj ednakwty m wy padkuty pem Mesj aszatakże
indy widualnego,który urzeczy wistniłzapowiedźdoty czącąSługiJahwe(Iz53)–takwidzitoproroctwoRz15,3n.Podtekstwięcchry stologiczny,daj ący sięzauważy ćj użodprzy toczeniaty puAbla(11,4),tuwy raźniedochodzidogłosu,coj est
zrozum iałe,gdy żMoj żeszj akowy zwolicielluduBożegoj estty pem Chry stusa.Wm iej scewięcadopcj iludzkiej wy bieraMoj żeszadopcj ęBożą.Zapłata(2,2;10,35)j esttuniety lepobudkądziałania,ileraczej wy rażawduchuwspom nianegoPs
89[88],52Bożąobietnicę,naktórej polegaMoj żesz,będącpodty m właśniewzględem wzorem dlaadresatów(10,35).
11,26.Zrezy gnowaniezbogactwadlaczegoświększego,np.pobożnościlubwiedzy,by łoczęsty m m orałem ży dowskichigrecko-rzy m skichopowieści;biblij narelacj aoży ciuMoj żeszaj estzpewnościątegoprzy kładem .
27
DziękiwierzeopuściłEgipt,nieuląkłszysięgniewukrólewskiego;wytrwał,jakby
widziałNiewidzialnego.
27.
Trzecim przy kładem nieustraszonej wiary j estopuszczenieEgiptuprzezMoj żeszawnocWy j ściapozapowiedzeniufaraonowiwszy stkichplag(Wj 5,1–12,42),wprzeciwieństwiedopierwszej j egoucieczkiztegokraj upodwpły wem lęku
(Wj 2,15).Moj żeszwytrwałdziękiwierze,którapozwalałam uparadoksalniewidziećNiewidzialnego(przy m iotBoży :J1,18;Rz1,20;Kol1,15.17).Oczy wiścieniedasiętuwy łączy ćaluzj idowizj iwstępnej zWj 3,1–6.Innewizj e,bardziej wy raźne,stały
sięudziałem Moj żeszadopieropodczasczterdziestoletniej wędrówki(np.Wj 33,11.23;Lb12,8).„Wy trwanie”,wy rażonekilkuterm inam igreckim i,j estszczególniepodkreślaneprzezAutoralistu(6,15;10,35;12,1.7).
11,27.ZWj 2,14-15wy nika,żeMoj żeszobawiałsięfaraonaJeślifragm enttenodnosisiędopierwszej ucieczkiMoj żeszazEgiptu,pozam ordowaniuEgipcj anina,by ćm ożeautorm anam y ślij akiśkonkretny rodzaj lęku(tj .,żeMoj żesznie
obawiałsięnaty le,by zaprzećsięswoj egoludu),by ćm ożerelaty wizuj etenstrach,podkreślaj ącwiaręMoj żeszawniewidzialnegoBoga(innipisarze,j akFiloniJózefFlawiusz,staraj ąsięzm inim alizowaćlubzanegowaćlękj akoprzy czy nęucieczki
Moj żesza).Autorm ożej ednaknawiązy waćdodrugiegowy j ściaMoj żeszazEgiptu,gdy podąży łzanim cały Izrael;werset28m ówitakżeotum (liczbapoj edy ncza)j akooty m ,który sprawuj ePaschę,chociażj estoczy wiste,żeobchodziłj ącały Izrael.
Wj udaizm iediaspory częstonazy wanoBoga„Niewidzialny m ”.
28
DziękiwierzezgotowałPaschęipokropieniekrwią,abyniedotknąłsięichTen,
któryzabijałto,copierworodne.
11,28.Por.Wj 12,tekstznany wszy stkim Ży dom ,szczególniezdoroczny chobchodówŚwiętaPaschy.Ponieważrelacj am acharakterbiograficzny autorniechętnieizrzadkaprzeciwstawiaMoj żeszaogólnej postawieIzraela(w.29).
29
DziękiwierzeprzeszliMorzeCzerwonejakposuchejziemi,agdyEgipcjanie
spróbowalitouczynić,potonęli.
28–29.
Święceniepierwszej Paschy,przy toczonetuj akoczwarty przy kładwiary,podkreślaochronnedziałaniekrwibarankapaschalnego(Wj 12,1–13.21nn).WiaraMoj żeszaodnosisiędoBożej obietnicy ukaraniaEgiptuostatniązplag,tj .
śm ierciąpierworodny ch,azarazem dooszczędzeniaIzraelitówprzez„Niszczy ciela”.Ty pologicznerozwinięcietem atubarankapaschalnegopor.J1,29.36;1Kor5,7;1P1,18n.Ostatniprzy kładzdziej ówWy j ścia,przej ścieprzezMorzeCzerwone(Wj
14),opierałsięnawierzeIzraelitówwewszechm ocBoga,który zapowiedziałiurzeczy wistniłtencudwwarunkach,którewy dawały sięIzraelitom beznadziej ny m i.Tutaj ludBoży,włącznościzMoj żeszem stanowiwy m owny przy kładdlaadresatów.
Podkreślony drugiaspektcudu–karanaEgipcj an–j estprzedm iotem raczej osobistej wiary Moj żesza(por.Wj 14,26n).
11,29.Porównaj Wj 14,29iNe9,11;KsięgaWy j ściadonosioum ocnieniuwiary Izraelawwy nikucudu(Wj 14,31),leczMoj żeszij egoludm usieliposiadaćj użj akąświarę,by wej śćwm orze(por.Wj 14,10-22).Nauczy cieleży dowscy
debatowalinadbezpośrednim iskutkam iwy j ściazEgiptu:j ednipotwierdzaliwiaręIzraela,drudzy (wielu)przy pisy walicudwierzelubzasłudzeprzodków.
30
DziękiwierzerunęłymuryJerycha,gdyjeobchodzilidokoławciągusiedmiudni.
11,30.Porównaj Joz6.Niektórzy uczeniwy suwaj ąhipotezę,j akoby Jery choby łowokresieJozuegoniezam ieszkane,m ałoj estbowiem pozostałościm iastapochodzący chztegookresu.Jedenzarcheologówprzy pisałj ednakzniknięcietej
warstwy ruinzj awiskuerozj iim iałbezwątpieniaracj ę-kopceiruiny przetrwały zwy klej edy niewówczas,gdy zachowały sięm ury m iasta.Jeślim ury Jery chaupadły,m ożnasięby łospodziewać,żetawarstwaarcheologicznaulegnieerozj i.
31
DziękiwierzenierządnicaRachabniezginęłarazemzniewierzącymi,bogościnnie
przyjęławysłanychnazwiady.
30–31.
Mim oznacznej odległościwczasieAutorzarazdołączadwaprzy kłady wziętezcy kluJozuego.Wpierwszy m chodziowiaręcałegoluduBożegonagrodzonącudem dokonany m j użnazakończeniewędrówki,poprzej ściugranicy
Ziem iObiecanej (Joz6,1–21).WiaraIzraelitówodnosiłasiędoobietnicy skutku,taknieproporcj onalnegodoprzy czy ny –zdoby ciam iastabezoblężenia,aj edy niepowieluokrążeniachj egom urów.Łączy łsięzty m faktem epizodocalenianierządnicy
Rachab(Joz2;6,22–25).Wierzy łaonawinterwencj ęBożąwdziej eIzraela(Joz2,10n)wprzeciwieństwiedoswoichrodaków,którzy zginęliobj ęciklątwą.Weszłaonaniety lkodospołecznościluduBożego(Joz6,22),alerównieżidogenealogiiChry stusa
(Mt1,5).WiaręRachabwy kazanąwczy nie,sławiJk2,25.
11,31.Później szaliteraturaży dowskaczęstowy chwalałapięknośćRachab,widzącwniej czasam iprorokinięiwzórpoganinanawróconegonaj udaizm .ChociażJózefFlawiuszwy rażasięoniej przy chy lnie,Filoniwiększośćwcześniej szy ch
utworówliteratury ży dowskiej niewielem ówinaj ej tem at.ListdoHebraj czy ków,podobniej akJk2,25,pozostaj ewierny relacj ibiblij nej .
11,1-31.Bohaterowiewiary.Posprecy zowaniu,czy m j estwiarawHbr11,1iwprowadzeniutezy głównej wHbr11,2,autorprzedstawiaprzeglądhistoriibiblij nej ,ukazuj ącczy telnikom przy kłady wiary.Wiara,wty m sensie,wj akim
zostałaokreślonawty m rozdziale,j estufnościąwprzy szłespełnienieBoży chobietnic,pewnością,którauzdalniadowy trwania(Hbr10,32-39).
Podwzględem form y arty sty cznej rozdziałtenj estarcy dziełem sztukiliterackiej .Autorwzoruj esięnaczęstostosowanej techniceliterackiej zwanej retrospekcj ąhistory czną,podsum owaniem historiiIzraelawceluprzedstawienia
konkretnej m y śli(inneprzy kłady znaleźćm ożnawDz7,1Mch2,49-69iSy r44-50).Tenretrospekty wny obrazskładasięzbiografiiutrzy m any chwtonieenkom ionu(pochwalnej m owy poświęconej ży ciuosoby cnotliwej ).(Staroży tnim oraliści
posługiwalisięzwy kleprzy kładam iludzistanowiący chucieleśnieniecnót,zaktóry m isięopowiadali;czasam inawetpisaliwty m celubiografie.)Autorbuduj ecały rozdziałzapom ocąśrodkaliterackiegozwanegoanaforą:rozpoczy nakolej nerelacj e
ty m sam y m greckim słowem „przezwiarę”.
32
Icóżjeszczemampowiedzieć?Niestarczyłobymibowiemczasunaopowiadanieo
Gedeonie,Baraku,Samsonie,Jeftem,Dawidzie,Samueluioprorokach,
32.
Py taniem retory czny m ,iścieklasy czny m ,wprowadzaAutorrodzaj summariumpozostały chdziej ówwiary uludziST.Wy m ieniapoprostunaj pierwcztery postacizSdz,leczniewporządkuchronologiczny m (rozdz.6–8;4n;13–16;11n),
araczej wedługdoniosłościichczy nów,zaczy naj ącadnaj wy bitniej szej .PoSędziachnastępuj ąbohaterowieKsiągSam uela,znówniechronologiczniewy liczeni,DawidiSam uel,obaj ściślezwiązanizpoczątkiem teokracj iizraelskiej ,obaj by liteż
prorokam i.Prorocy zaj m uj ąkońcowąpozy cj ęargum entacj iAutora,stanowiącnaj wy m owniej szy przy kładtrudnej wiary.
11,32.My śląprzewodniąautorapozostaj enadal„przezwiarę”,j ednakpodobniej akFilon,Senekaiinnipisarzewy szkoleniwretory ce,zaznacza,żem ógłby dalej wy liczaćprzy kłady,lecztegonieuczy ni.Podaj enatom iastkrótkie
podsum owanie.Uwagatasprawiawrażenie(wty m przy padkucałkiem właściwe),żeautorm ógłby dostarczy ćznaczniewięcej dowodówlubprzy kładów.Postanawiaj ednakniewy stawiaćnapróbęcierpliwościczy telników,skoroj użprzedstawiłistotę
swegoprzesłania(wprzeciwieństwiedopewny chstaroży tny chretorów,którzy nawetwsądachpopisy walisięelokwencj ąiprzem awialiwielegodzinbezprzerwy ).Wspom inaj ącj ednakoty m ,czegonieopisze,autorukazuj etowzary sie.Toteżby ło
ty powąm etodąretory czną,którapozwalałanabardziej dy nam iczneprzedstawienietem atu,bezzatrzy m y waniasięnaszczegółach.
Autorwy m ieniakilkusędziów(który m BógpoleciłpieczęnadIzraelem -1Krn17,6);Dawida,doskonałegokróla;Sam uela,założy cielaszkoły prorokówiczłowieka,który przeprowadziłnaródzokresusędziówdom onarchii;wspom inateż
inny chproroków.Fakt,żeBarakzastąpiłDeboręnatej liściepasuj edopóźniej szej trady cj irabinackiej oraztendencj idopom niej szaniarolibiblij ny chprorokiń,chociażStary Testam entnigdzieindziej pozaSdz4-5niewspom inaanioDeborze,anio
Baraku.Zpunktuwidzeniaczy telnikówzIw.poChr.,Barakby łby fakty czny m zwy cięzcą,chociażdecy duj ąceby ły wiaraiautory tetDebory.
33
którzydziękiwierzezdobylikrólestwa,dokonaliczynówsprawiedliwych,otrzymali
obietnice,zamknęlipaszczelwom,
33.
Zprawdopodobieństwem ,niezzupełnąpewnością,m ożnaodczy taćfakty STzogólnej treścizdań.Pokonalikrólestwaprzedewszy stkim poprzedniowy m ienieniSędziowieiDawid,który odczasuswegoaktuwiary uczy nionegoprzed
poj edy nkiem zGoliatem (1Sm 17,45–47)rozpoczy naserięwspaniały chzwy cięstwipodboj ów(1Sm 18,13n;27,5–10;2Sm 5,6–10.20–25;8,1–6;12,29–31;21,15–22;22,30–51).Dokonaliczynówsprawiedliwych–zdaj esięodnosićdosprawiedliwy ch
sądówirządówwy m ienionegoprzedtem Sam uela(1Sm 7,15por.z8,5),am ożeinieliczny chpóźniej szy chdobry chkrólówj udzkich,naśladowcówDawida.Otrzymaliobietnice,wzestawieniuzzaprzeczeniem w.39,m usidoty czy ćwzględny ch
sukcesówepokipodboj uziem iKanaan,czasówSędziówczy teżm onarchii(np.Joz21,43;Sdz4,14n;6,14–7,22;2Sm 7).ZamknęlipaszczelwomsprawdzasięnaSam sonie(Sdz14,6),Dawidzie(1Sm 17,34n),Benaj aszu(2Sm 23,20),biorączaśpod
uwagęduchowąm oc,niewy czy nfizy czny –naDanielu(Dn6,22n;1Mch2,60),uktóregoświadectwowiary przechodzij użwm ęczeństwo.
11,33.Pierwszetrzy stwierdzenia,którepadaj ąwty m wersecie,m aj ącharakterogólny,lecztrzecienawiązuj ewsposóbkonkretny doDaniela(Dn6,16-24;por.1Mch2,60).Chociażopowieśćtazostałarozwiniętawewczesnej trady cj i(O
Belaismoku,31-32),autorListudoHebraj czy kówidziezarelacj ąbiblij ną.Innipisarzeży dowscy takżeprzedstawiaj ąwy trwałośćDanielaij egoprzy j aciółwobliczulwóworazwpiecuognisty m j akowzórdonaśladowania(natem atm ęczenników,zob.
4KsięgęMachabej ską13,9;16,3.21-22).
34
przygasiliżarognia,uniknęliostrzymieczaiwyleczylisięzniemocy,stalisię
bohateramiwwalceidoucieczkizmusilinieprzyjacielskieszyki.
34.
Przygasiliżarogniatrzej m łodzieńcy wpiecuognisty m (Dn3,17–50;1Mch2,59),wrzucenitam zaodm owękultubałwochwalczego.Uniknęliostrzamieczawielokrotniebohaterowiewiary ST:Moj żesz(Wj 18,4),Dawid,prześladowany
przezSaula(1Sm 18,11;Ps144[143],10),Eliasz(1Krl19),Elizeusz(2Krl6,8–20);wreszciecały Izraelwdiasporzeperskiej (Est4–8)czy podczasnaj azduHolofernesa(Jdt13,20;15,10).Wyleczylisię(dosł.:wzm ocnilisię)zniemocy–m ożesięodnosić
bądźdoodzy skaniasiłfizy czny ch,j akwwy padkuSam sona(Sdz16,28–30)ikrólaEzechiasza(Iz38),bądźdoprzełam anianaturalnej słabości,j akwhistoriizwy cięstwaJudy ty,bądźwreszciedopokonaniaduchowej słabości(Ps6;38[37]),stalisię
bohateramiwwalce…przedewszy stkim woj ownicy epokim achabej skiej .
11,34.Słowao„przy gaszeniużaruognia”odnosząsięszczególniedotrzechprzy j aciółDaniela(Dn3,23-27;1Mch2,59;3KsięgaMachabej ska6,6;por.Iz43,2),chociażtrady cj aży dowskaprzenosiłaelem enty tej opowieścitakżedohistoriio
Abraham ie(Pseudo-Filonipóźniej sirabini).Słowa„wy leczy ćsięzniem ocy ”m ogąsięodnosićdoodzy skaniasiły przezSam sona(Sdz16,28-31)lubm ogąby ćstwierdzeniem ocharakterzeogólny m ,podobniej akkilkanastępny ch.:Słownictwo
poj awiaj ącesięwty m werseciezostałozaczerpniętez1Mch,którazawieradużom ateriałówopobożny chży dowskichobrońcachPrawawokresie,pom iędzy Stary m Testam entem aNowy m Testam entem .Pism otoby łoszerokoznanewśródŻy dów
rozsiany chpocały m staroży tny m świecieiwchodziwskładdeuterokanoniczny chksiągBiblii.
35
Dziękidokonanymprzeznichwskrzeszeniomniewiastyotrzymałyswoichzmarłych.
Jedniponieślikatusze,nieprzyjąwszyuwolnienia,abyotrzymaćlepsze
zmartwychwstanie.
35.
Pierwszaczęśćwierszastanowialuzj ędodwóchwskrzeszeńwy proszony chprzezdwiekobiety uprorokówEliasza(1Krl17,8–24)iElizeusza(2Krl4,18–37).Harm onizuj ąznim ianalogicznewskrzeszeniawNT:Łk7,11–17;J11,1–44;Dz
9,36–41.Natom iastdrugaczęśćwierszaprzenosinasząm y śldoczasówm achabej skich,doprześladowań:Eleazara(2Mch6,18–31)isiedm iubraci,zwłaszczadoichsłówpełny chnadzieizm artwy chwstania(2Mch7,9.11.14.36).Lepszej est
zmartwychwstanie,oczy wiściepowszechneeschatologiczne,gdy żotwieraży ciewieczne,gdy ty m czasem tuwspom nianewskrzeszeniastanowiły przedłużenieży ciaty lkodoczesnego.
36
Innizaśdoznalizelżywościibiczowania,anadtokajdaniwięzienia.
36.
Zelżywościby ły j użudziałem wieluproroków(np.1Krl22,24;2Krl2,24;Am 7,12;Jr15,15;20,2;2Krn36,16),j akibohaterówepokim achabej skiej (1Mch7,33n;9,26).Biczowaniadoznaj eSługaJahwe(Iz50,6),potem zaświelu
Ży dówpodczasprześladowaniawszczętegoprzezAntiochaIVEpifanesa(2Mch7,1),gdy żby łatonaj częstszakarawczasachim perium rzy m skiego.Kajdanyiwięzieniezachodząwielokrotniewży ciuproroków(1Krl22,27;Jr20,2;37,15;38,6.28;
39,15;40,1–4).
11,35-36.„Niewiasty otrzy m ały swoichzm arły ch”zaprorokaEliaszaiElizeusza(1Krl17,21-24;2Krl4,35-37).Zwrot„innizaś”wskazuj enaprzej ściedonowegotem atu:wiaraniezawszeprowadzidowy bawienia(por.Dn3,18),oczy m
czy telnicy listuj użwiedzieli(Hbr10,32-39)ioczy m m oglisięj eszczepełniej przekonać(Hbr12,4).Prawiewszy scy Ży dziznaliopowieściom achabej skichm ęczennikach,którzy by lipoddawaniróżny m torturom :paleni,obdzieraniży wcem zeskóry,
rozciąganikołem itd.Grecy stosowaliprzy palanie,łam aniepalcówirozciąganiekołem ,by zerwaćścięgnam ęczonego(doty chprakty kodnosząsięprzy puszczalniesłowa„ponieślikatusze”).Człowiekaznaj duj ącegosięwtakbezradnej pozy cj ibito
następnienaśm ierć(czasam izadaj ącciosy wbrzuchj akwbęben),WokresieMachabeuszówm ęczennicy by liteżbiczowani-karętęstosowalirównieżRzy m ianie.Wszy stkieźródłaży dowskie,którezabieraj ągłoswtej sprawie,sązgodne,że
m ęczennicy otrzy m aj ąnagrodępodczaszm artwy chwstania,zaś2Mchpotwierdza,żewłaśnietanadziej apozwoliłam ęczennikom wy trwaćwwierze.
37
Kamienowanoich,przerzynanopiłą,kuszono,przebijanomieczem;tułalisięw
skórachowczych,kozich,wnędzy,wutrapieniu,wucisku–
11,37przerzynanopiłą.Tegorodzaj utorturze,wedługniektóry chapokry fów,m iałby ćpoddany przezkrólaManassesaprorokIzaj asz.
11,37.Słowa„przerzy nanopiłą”pasuj ądoży dowskiej trady cj irozpowszechnionej wIIw.poChr.ipóźniej ,przy puszczalnieznanej j użj ednakwczasachautoraListudoHebraj czy ków.Kiedy prorokIzaj aszukry łsięwpniudrzewa,zły król
Manassespoleciłrozciąćj e-wrazzukry ty m wśrodkuprorokiem -nadwoj e.Wśródludziukam ienowany chby łprorokoim ieniuZachariasz(2Krn24,20-22;Mt23,35).Niektóretrady cj eży dowskiedodawały teżJerem iasza.Prorocy,którzy ży lipoza
społeczeństwem ,przy wdziewaliczasam iskóry zwierząt(zob.ŁXXnatem at„szaty ”Eliasza).Eliaszipodobnim uprorocy tułalisięteżpopusty ni,zaśpóźniej siMachabeuszeby lizm uszenidoży ciawtakichwarunkach.
38
światniebyłichwart–ibłąkalisiępopustyniachigórach,pojaskiniachi
rozpadlinachziemi.
37–38.
Kamienowanoniewinny ch,aniewy godny chludzi(1Krl21,13),zwłaszczaprorokuj ący ch(2Krn24,20n;Mt21,35;23,37par.).Ty lkopodanierabinisty cznem ówio„przerzy naniupiłą”ProrokaIzaj aszanarozkazkrólaManassesa,co
powtarzaj ąOj cowie(Hipolit,TertulianiHieronim ).Przebijanomieczemwieluprześladowany chproroków(1Krl19,10;Jr26,20–23;Mt23,31.34).Ostatniaczęśćury wkaopisuj ewy gnańcówróżny chczasów(por.1Krl18,4;19,3n).Mówiąc,żeby li
odzianinasposóbdawny chprorokówEliaszaiElizeusza(1Krl19,13.19;2Krl1,8;2,13n),podkreślatrudy tułaczkiinarażenienauciążliwązm iennośćpogody.Takasy tuacj awieluIzraelitówzapoczątkowałapowstanieprzeciwAntiochowiIVEpifanesowi
(1Mch2,28–38),wtakichwarunkachży łJudaMachabeuszztowarzy szam i(2Mch5,27;6,11;10,6).Światniebyłichwart–ironicznaocenaAutora,paradoksalnieakcentuj ącato,żewłaśnieświatbezbożny traktowałsprawiedliwy chj akowy j ęty chspod
prawa,który chm ożnabezkarniezabij ać(por.1Krl19,13).
11,38.Powstańcy zokresieMachabeuszówukry walisięwgórskichpieczarach,podobniej akludzieDawidawczasachpanowaniaSaula.Eliasziinniprorocy by liczasam izm uszenim ieszkaćnapusty ni.Ideasprawiedliwy ch,który chświatnie
by łgodny,m awieledalszy chparalel,chociażtosform ułowaniej estwłasny m dziełem autora.
39
Aciwszyscy,choćzewzględunaswąwiaręstalisięgodnipochwały,nieotrzymali
przyrzeczonejobietnicy,
11,39.Wersettenstanowipodsum owanieHbr11,3-38,którepowtarzatezępostawionąprzezautorawHbr11,2.Stanowitorównieżtrady cy j nąprakty kąretory czną.
40
gdyżBóg,którynamlepszyloszgotował,niechciał,abyoniosiągnęlidoskonałość
beznas.
11,40Eschatologicznąerę„doskonałości”zapoczątkowałChry stus(2,10;5,9;7,28;10,14)idostępdoży cianiebieskiegozostałotwarty wy łącznieprzezNiego(9,11n;10,19n).SprawiedliwiST,który chniem ogło„udoskonalić”Prawo(7,19;9,9;
10,1),m usieliwięcoczekiwaćJegozm artwy chwstania,aby wej śćdodoskonałegoży ciawniebie(12,23;por.Mt27,52n;1P3,19+).
39–40.
Nazakończeniewy woduAutorsnuj eaktualny dlaadresatówwniosekoniepoj ęty chzrządzeniachzbawczegoplanuBoga.Wszy scy cibohaterowiewiary STzaswegoży cianieosiągnęlikońcowegoskutkuswej postawy –nieuj rzeli
pełniprzyrzeczonejobietnicy,boniem ielidoj śćdodoskonałościbeznas.Znaczy to,żeowapełniastałasiędostępnadopieropodokonaniuprzezChry stusazbawczegodzieła.Lepszyloschrześcij anpoleganaty m ,żedziękiChry stusowim aj ąonipewność
wejściadoMiejscaŚwiętego(10,19),nacom usieliczekaćPatriarchowiezdalekapatrząciwitając(11,13)pełnąrzeczy wistośćm esj ańską,obj awionąwostatecznychdniach(1,2;1P1,20).Poprawny m uboczny m wnioskiem będzie–wduchuhasła
noblesseoblige–uznanienastępuj ącej zasady :Lepszyloswy m agaodnasj eszczewiększej wiary niżta,j akąm iały opisanetuczołowepostaciStaregoPrzy m ierza.
11,40.Słowa„doszlidodoskonałości”odnosząsiętutaj dozbawienia(Hbr1,14)izm artwy chwstaniaum arły ch(Hbr11,35).Wszy scy sprawiedliwizostanąwskrzeszenij ednocześnieprzy końcuświata(Dn12,2.13).
Hbr12
Chrystus-arcykapłanwzoremwiernościnatlezagrożeń
1
Imyzatem,mającdokołasiebietakiemnóstwoświadków,zrzuciwszywszelki
ciężar,[aprzedewszystkim]grzech,którynasłatwozwodzi,biegnijmywytrwalew
wyznaczonychnamzawodach.
Autorprzechodzidowy snuciawnioskówm oralny chzpoprzednioprzedstawiony chprzy kładówwiary przodków.Niem niej główny wzórdlawierny ch–tosam Chry stus.
1.
Ty powogrecki,ulubiony przezśw.Pawła(1Kor9,26n;Ga2,1n:Flp3,12nn;2Tm 2,3–5;4,7n),obrazży ciadoczesnegoj akozawodówsportowy chsłuży itutaj zapunktwy j ściazachęty apostolskiej .Świadkami,awięczarównowidzam iw
wielkim am fiteatrze,j akity m i,którzy ży ciem ,nawetśm iercią,udowodnili,żezawierzy liBogu,sąwielkiepostaciST.My,j akozawodnicy nastadionie,powinniśm y zrzucić,j akkrępuj ącewierzchnieodzienie,ciężar,aprzedewszystkimgrzech.Łatwonas
zwodząc(lub:„łatwolgnącdonas”)stanowionwłaściwąprzeszkodęwuzy skaniunagrody odBoga,który wzy wanasdotakichzawodów(por.Flp3,13n).Bieczaśm am y wytrwale:niedaj ącasięprzetłum aczy ćj edny m wy razem polskim owaĹŔoĽo˝®
j estniezbędnącnotąchrześcij anina(10,36;Łk8,15;21,19;2Kor6,4;Kol1,11;Jk1,3n;Ap1,9;13,10;14,12).
12,1.„Świadkowie”m oglioznaczaćwidzówprzy glądaj ący chsięwy ścigom (słowo„obłok”[BT:„m nóstwo”]by łoczęstowsensieprzenośny m stosowanewodniesieniudotłum u),tutaj j ednakchodzikonkretnieoludzi,którzy składaj ą
świadectwooBogulubOnsam zaświadczaoichsprawiedliwości(Hbr11,2.4.5.39).(Autorm ożeteżuży waćobrazuniebieskiegozgrom adzenia,złożonegozdawny chbohaterówwiary,m aj ący chterazosądzićty ch,którzy pragnąnależećdoichgrona.
Obrazniebieskiegosądu/rady poj awiasięteżwinny chstaroży tny chźródłachży dowskich,różnisięj ednakodpoglądustaroży tny chpisarzy,np.tworzącegowIIw.poChr.Stoickiegofilozofa,MarkaAureliusza[por.Filon],który uważał,żedusze
zm arły chbłąkaj ąsięprzezj akiśczas,zanim połącząsięzogniem ).Słowa„odłoży wszy wszelkiciężar"m ogąsięodnosićdosztucznegoobciążeniastosowanegowczasietreningu,odkładanegoj ednakpodczaszawodów.Bardziej prawdopodobnewy daj e
sięj ednak,żej esttoaluzj adogreckiegozwy czaj uzdej m owaniaszatprzedwy ścigiem ,by nicniekrępowałoruchów.Obraźoznaczałusunięciewszy stkiego,coprzeszkodziłoby czy telnikom wodniesieniuzwy cięstwawzawodach(staroży tnipisarze
uży waliczasam isłowa„ciężary ”wznaczeniuprzenośny m naoznaczeniewy stępków).Zachętataj estważna,bowiem podobniej akdawniIzraelicinapusty ni,czy telnicy m ielipokusępowrotudopierwotnegosty luży cia.
2
PatrzmynaJezusa,którynamwwierzeprzewodziijąwydoskonala.Ontozamiast
radości,którąMuobiecywano,przecierpiałkrzyż,niebaczącna[jego]hańbę,izasiadłpo
prawicynatronieBoga.
2.
Wielkodusznośćpotrzebnadoodrzuceniaciężaruiwy trwałegobieguwy m agaodpowiedniom ocnegodopingu:j estnim zapatrzeniesięchrześcij aninanasam egoJezusa.Tutaj toJegoim ięm aprzy pom niećprzebiegJegoży ciaziem skiego.
Ontowwierzeprzewodziijąudoskonala(wory ginalegr.dwaabstrakcy j nerzeczowniki).Zporównania2,10i6,20zdaj esięwy nikać,żenależy trzy m aćsięnadalobrazuzawodówiwidziećwJezusieniety lesprawcęidokonawcęwiary,Nauczy ciela
całegoObj awienia,ileraczej przewodnikawbieguiTego,który sam dokończy wszy go,nam tosam oum ożliwia.Podpewny m szczególny m względem ,doniosły m dlaadresatów,Jezusj estkonieczny m wzorem .Autorm ówioj akiej śtaj em niczej decy zj i
preegzy stuj ącegoSy naBożego,owy borzekrzy żazam iastchwały.Otej sam ej chwilim ówiFlp2,6–8;2Kor8,9,aoj ej history czny m powtórzeniureplikaJezusawobecpokusy szatańskiej :Mt4,8–10par.orazidenty cznezachowaniesięwopisieJ6,15,
potwierdzonewobecPiłataJ18,36.Jezuskonsekwentniekrzy żswój przecierpiał(dosł.:wy trzy m ałdokońca)izasiadł(trwale:perfectum)poprawicy Oj ca.Towłaśniej estzachętądlaadresatówiwszy stkichwierny ch.
12,2.Natem atzwrotu„przewodzićwwierze”,zob.kom entarzdoHbr2,10.Natem atsłowa„wy doskonalać”,zob.Hbr9,9.11oraz10,14.Podobniej akwiększośćstaroży tny chm oralistów,autorposługuj esięludzkim iprzy kładam i,by
zilustrowaćwy branąprzezsiebiecnotę,j ednaknaj wy ższy m przy kładem cnoty wiary j estTen,który j ązapoczątkowałidoprowadzidokońca,który cierpiałwnadzieiprzy szłej nagrody istanowidlaczy telnikówprzy kładdonaśladowania(Hbr10,32-39).
Męczennicy wczasachMachabeuszów„patrzy lina”Boga,znoszącażdośm iercizadawaneim tortury ("4KsięgaMachabej ska17,10).Krzy żby łnarzędziem „hańby ”zarównowm entalnościrzy m skiej (trady cy j ny sy m bolegzekucj i),j akiży dowskiej
(por.Pwt21,23;Joz10,26-27).
3
ZważciewięcnaTego,któryzestronygrzesznikówtakwielkąwycierpiałwrogość
wobecsiebie,abyścienieustawali,załamaninaduchu.
12,3wobecsiebie.Wariant:„przeciwnim ”.
3.
Ukazawszy globalniekrzy żj akodrogęJezusadochwały (por.Łk24,26),Autorzkoleikażeadresatom dosłownie„przeliczy ć”poszczególnecierpieniaJezusowe,zadaneprzezwrogośćgrzeszników,Tem u,który przezcałeży cieby ł„znakiem
sprzeciwu”(por.Łk2,34).Końcowaprzestrogaprzeciw„ustawaniu”–toznówaluzj adozawodównabieżni.
12,3.Czasownikigreckieprzetłum aczonej ako„ustalić”i„złam aćnaduchu”by ły czasam iuży wanewodniesieniudozm ęczenia,j akiegom ógłdoświadczy ćbiegacz.(Zachętadowy trwaniazawartawHbr12,1stanowinawiązaniedobiegów
długody stansowy ch.)
12,1-3.Największybohaterwiary.Obrazprzedstawiony wHbr12,1-3iby ćm ożewHbr12,12-13nawiązuj edobiegaczy,którzy zewzględunazawody poddaj ąsięsurowej dy scy plinie.Obrazzawodówsportowy chby łczęstostosowany w
literaturzegrecko-rzy m skiej ,zwłaszczawodniesieniudom oralny chzm agańtoczony chnaty m świecieprzezm ędrców.Whellenisty czny m utworzeży dowskim ,4KsiędzeMachabej skiej ,obraztenstosowanoczasam iwodniesieniudom ęczenników.Hbr
12,1-3stanowipunktkulm inacy j ny narracj iodawny chbohaterachwiary (rozdz.11).
4
Jeszczenieopieraliściesięażdokrwi,walczącprzeciwgrzechowi,
12,4.Chociażniektórzy nauczy cieleży dowscy powiadali,żem ożnazłam aćwiększośćbiblij ny chprzy kazań,j eślij esttokoniecznedoocaleniaży cia,oileniedokonasięwtensposóbprofanacj iim ieniaBoga,wcześniej sim ęczennicy uważali,
żepój ścienakom prom iswsprawieprzy kazań,by ocalićży cie,stanowiłopubliczneznieważenieim ieniaBożego.Jezus,naj większy bohaterwiary,przelałswoj ąkrew(Hbr12,2-3;por.9,12).Jegonaśladowcy m usząby ćwięcprzy gotowani,by pój śćw
Jegoślady Naj cięższądy scy plinąpodczasgreckichigrzy sk(Hbr12,1-3)by ławalkabokserska,częstoprowadzącadorozlewukrwi.Jednakuży tetutaj sform ułowaniawskazuj ąnato,żenaj wy ższy sprawdzianwiary,któregoprzy kładdałJezus-m ęczeńska
śm ierć-m aby ćrównieżudziałem Jegouczniów(Mk8,34-38).
5
azapomnieliścieonapomnieniu,zjakimsięzwracadowasjakodosynów:Synu
mój,nielekceważkarceniaPana,nieupadajnaduchu,gdyOnciędoświadcza.
6
Bokogo
miłujePan,tegokarci,chłoszczezaśkażdego,któregozasynaprzyjmuje.
4–6.
Autorprzy taczanoweracj ezawłaściwąpostawąchrześcij aninawobeccierpień,j akiezsy łaOpatrzność.Nieporzucaj ącobrazuwalkzawodniczy chprzechodzizwolnadoporównańzzakresupedagogii.Walkaprzeciwgrzechowi,głównie
grożącem uadresatom ,tzn.apostazj i,j eszczedotądnieby łaostateczna(por.10,32–34).Autorzdaj esięzapowiadaćkrwawem ęczeństwoj akom ożliwe(zob.wstęp),azarazem niej estzadowolony zichpostawy wobectegoniebezpieczeństwa.
Zarzuciwszy im „zapom nienie”onaukachST,cy tuj ej akoargum enttekstdy dakty czny zKsięgiPrzy słów,który m ówiooj cowskiej pedagogiiBogawzględem swegodzieckaczłowieka.Jestonapełnadobroci,aleim ocy.Przestrogadoty czy dwóch
skraj ny chpostawwobecBożej pedagogii,oby dwubłędny ch:bądźnieuznawaniasensucierpieńj akoopatrznościowy ch,bądźzupełnegozałam aniasiępodniezrozum iały m iciosam i.Stąddrugiwiersz,któregoobrazzaczerpnąłAutorzoby czaj ów
staroży tny ch,stosunkupatrisfamiliasdoswegodziecka,wy j aśniazagadkętakichcierpień:dy ktuj ej eoj cowskam iłość(por.Ap3,19).
7
Trwajciewkarności!Bógobchodzisięzwamijakzdziećmi.Jakiżtobowiemsyn,
któregobyojciecniekarcił?
12,7Wświetlewiary próby tegoży ciastanowiączęśćoj cowskiej pedagogiiBogawstosunkudoJegodzieci.Argum entacj aopierasięnabiblij ny m poj ęciuwy chowania,m usar,paideia,coznaczy „nauczanieprzezpoprawianie”.Por.Hi
5,17;33,19;Ps94,12;Sy r1,27;4,17;23,2+.Próbaj estwidzianatutaj j akopoprawianie,którezakłada,awięciokazuj eoj costwoBoga.
12,5-7.Cy tattenzostałzaczerpnięty zPrz3,11-12,m aonj ednakwielebiblij ny ch(np.Pwt8,5;Ps94,12)ipozabiblij ny ch(np.Psalm y Salom ona3,4;7,3;8,26;10,1-3;13,9-10;14,1-2;18,4)ży dowskichparaleli.Filoniniektórzy rabiniw
podobny sposóbposługiwalisięPrz3.Wkontekścieży dowskiej literatury m ądrościowej karcenieby łooznakąoj cowskiej m iłościwstosunkudodzieciij egotroski,by postępowały właściwie.Ży dowscy nauczy cieleuważali,żeBógoczy szczaswoj e
dziecizgrzechuprzezcierpienie,którem iałoby ćprzebłaganiem idoprowadzićdonawrócenia.Chociażautorzaprzeczy łby,j akoby wszy stkiecierpieniaczłowiekam iały wartośćprzebłagalną,zwy j ątkiem cierpieńBogawciele(Hbr7,25-28;por.Ps
49,7-9),zgodziłby sięniewątpliwie,żem ogąoneskłonićdonawrócenialubdopogłębieniazwiązkuzBogiem (Ps119,67.71.75).
Wświeciegreckim słowoprzetłum aczonej ako„karanie”by łonaj bardziej podstawowy m określeniem na„kształcenie”(chociażzwy kleobej m owałotokaręcielesną),term intenwnaturalny sposóbzawierałwięckoncepcj ęm oralnego
pouczenia.Niektórzy staroży tnifilozofowie,np.Seneka,takżeposługiwalisięobrazem Boga,który karzeswoj edziecidlaichdobra,podobniej aktoczy nilipisarzeży dowscy.
8
Jeślijesteściepozbawienikarcenia,któregouczestnikamistalisięwszyscy,nie
jesteściesynami,aledziećminieprawymi.
12,8.Wstaroży tnościnazwaniekogoś„nieprawy m dzieckiem ”(„bękartem ”)by łociężkązniewagą.Nieprawnepochodzenierzutowałonapozy cj ęspołecznączłowieka,atakżenaj egoprawadodziedziczenia.Oj cowiepoświęcalidużouwagi
swoim dziedzicom ,m ałonieprawy m sy nom .
9
Zresztą,jeśliśmyceniliiszanowaliojcównaszychwedługciała,mimożenaskarcili,
czyżniebardziejwinniśmyposłuszeństwoOjcudusz,ażyćbędziemy?
12,9.Bógby łczęstonazy wany „Panem duchów(tj .Panem nadaniołam i).Tutaj określonoGom ianem „Oj cadusz”wprzeciwieństwiedo„oj cównaszy chwedługciała”.Ży dzistworzy liwStary m Testam enciewy obrażenieBogaj akoOj ca
Izraela(np.Wj 4,22),częstom ówiącoNim wtakisposób.Uży tatutaj argum entacj aj estty powy m „oileżbardziej ”:Jeśliszanuj em y naszy chziem skichoj ców,oileżbardziej powinniśm y szanowaćBoskiegoOj ca?
10
Tamcikarcilinaswedługswejwoliprzezniewieledni.Tenzaśczynitodlanaszego
dobra,abynasuczynićuczestnikamiswojejświętości.
7–10.
Zatem poprawny m wnioskiem j esttrwaćrozum nie,poddaj ącsiędziałaniuBożem u,j akprzy stałonaprawdziweiprawedzieci.Popolskuniedasięoddaćgry słówgreckich:odźródłosłowuŔ±ąÂ(tzn.dziecko)urobiony j estterm inŔ±ą
´µŻ±(tzn.wy chowanie,dy scy plina,karcenie).Py tanieretory czneprzy pom inaadresatom ichdzieciństwo–ry gory sty cznetraktowanieprzezoj cówuważalizanaj właściwsze,terazty m bardziej trzebazaj ąćtakąsam ąpostawęwdzięcznościwobec
ży ciodaj nej Bożej pedagogiicierpienia.Ojciecdusz,m ożewzorowany naLb16,22,j esttukontrastem doojcówwedługciała.Ży cieduchowedaj eirozwij aty lkoBóg(por.10,38).Oty lebardziej Jegotroskazasługuj enaposłuszneuznanie,żew
przeciwieństwiedozabiegówoj cówfizy czny chm aonaperspekty wy trwałościnieograniczonej wczasie,boży ciawiecznego,której estuczestnictwem wJegoświętości.
11
Wszelkiekarcenienarazieniewydajesięradosne,alesmutne,potemjednak
przynositym,którzygodoświadczyli,błogiplonsprawiedliwości.
12,10-11.Nauczy cieleży dowscy zdawalisobiesprawę,żeBożekarcenie,nawetcierpieniedoświadczanepodczasm ęczeństwa,by łoty m czasowe,iżeBóghoj niewy nagrodzisprawiedliwego(np.wMdr3,5;por.2Mch6,13-17;7,18.32-33).
Wierzy liteż,żetakj akkarciłOnswój lud,znaczniesurowej karałgrzeszników(Mdr12,22)lubukarzeichwprzy szłości(większośćrabinów,apokalipty czny chpisarzy iwizj onerówitd.).
12
Dlategowyprostujcieopadłeręceiosłabłekolana!
12,12.Słowa„opadłeręceiosłabłekolana”by ły częsty m wy rażeniem oznaczaj ący m słabnięcieiwy cieńczenie(por.Iz13,7;35,3;Jr47,3;50,43;Ez7,17;21,7;Za3,16),któreodnoszonodosprawm oralny chlubreligij ny chwZwoj achznad
MorzaMartwego,wSy r25,23iinny chtekstach.Mogąonenawiązy waćdoobrazuwy ściguzHbr12,1-3.
13
Prosteśladyczyńcienogami,abyktochromy,niezbłądził,alebyłraczej
uzdrowiony.
11–13.
Trzeźwespostrzeżeniepsy chologicznekończy cały tenwy wód:karcenienienależy doprzy j em nościdoczesny ch,niem niej –tum am y echoośm iubłogosławieństw(Mt5,3–12)–wostateczny m wy nikuprzynosibłogi(dosł.:„pełen
pokoj u”–por.Jk3,18)plonsprawiedliwości;coj estbiblij ny m określeniem szczęściawiecznego(por.Ps85[84],11;Iz32,17;Flp1,11;2Tm 4,8).Końcowy wniosekm oralny utkany j estzcy tatówbiblij ny ch:Iz35,3;Sy r25,23;Prz4,26(LXX).UProroka
j esttofragm entapeluskierowanegodoIzraelitówozdoby ciesięnanowy zry wwiary wobecnadchodzącej interwencj ieschatologicznej Jahwe.WHbrnawoły waniełączy siębądźzbezpośredniopoprzedzaj ący m obrazem zawodównabieżni(12,1),
bądźzobrazem wędrówkicałegoluduBożego(2,1;3,12–19;4,1–11;10,19n).Zakończeniej użnie-biblij nepodkreślawzaj em nąodpowiedzialnośćwierny chzasiebiewram achwspólnoty,czegoprzy kładem m ożeby ćreakcj aspołecznościwspom niana
np.w2Kor2,6–10.
12,13.Słowa„prosteczy ńcieślady nogam i”sugeruj ąnaj krótsządrogędom ety ;zostały onezaczerpniętezniewielkim izm ianam izPrz4,26wprzekładzieSeptuaginty.
12,4-13.Bóguczyprzezcierpienie.Zam iastwątpićpodwpły wem prześladowań,czy telnicy powinniprzy j ąćcierpieniej akoszansęlepszegopoznaniaBoga.
14
Starajciesięopokójzewszystkimiiouświęcenie,bezktóregoniktniezobaczy
Pana.
15
Baczcie,abyniktniepozbawiłsięłaskiBożej,abyjakiśkorzeńgorzki,który
wyrastadogóry,niespowodowałzamieszania,aprzeztonieskalalisięinni,
14–15.
WzorowanenaPs34[33],15wezwaniedowzaj em negopokoj u(por.Rz12,18)pozwalaprzy puszczać,żewspólnocie,doktórej adresuj eAutorswój list,brakuj ej edności(por.1Kor1,10–12).NadtotrzebazgodniezwoląBożą(por.1
Tes4,3–8)staraćsięouświęceniej akowarunekniezbędny „zobaczeniaPana”.Warunekten,znany wNT(Mt5,8;1J3,3;3J11),tutaj zdaj esięwskazy waćniety lenawizj ęBogawniebie,ileraczej nam ożnośćspotkaniasięzchwalebny m Panem–
Chry stusem wJegoparuzj i.Baczciem ówiowzaj em nej odpowiedzialności.Następuj ątrzy przestrogiprzedniebezpieczeństwam izagrażaj ący m ipodty m względem .Pierwszeznichtoutratałaski,wy rażonapodobnie,j akwpoprzednim ostrzeżeniu(4,1).
Łaskatutaj –tocałazbawczainicj aty waBoga,naktórąoczekuj eOnodpowiedzizestrony człowieka(por.Ga6,1ncodowzaj em nej odpowiedzialnościzałaskę).Drugim niebezpieczeństwem j estzgorszenie.Autorobrazowookreślaj ecy tatem zPwt
29,17(LXX).Por.też1Mch1,10.Zdaj esię,chodzioj akąśkonkretnąosobę,któragorszącom ąciży ciewspólneKościołaadresatów,powoduj ąc„kalaniesię”swy chwspółbraci.
12,14-15.Obrazgorzkiegokorzenia,który m ożesięrozrosnąćiskalaćwielu,zostałzaczerpnięty zPwt29,18,chociażwieleinny chtekstówposługuj esiępodobny m iwy obrażeniam i(1Mch1,10;Qum rańskiHy m n;rabini).Fragm entzKsięgi
PowtórzonegoPrawaj estcałkiem właściwy,odnosisiębowiem dotem atuodstępstwa,który poruszaautorListudoHebraj czy ków.
16
iabysięnieznalazłjakiśrozpustnikibezbożnik,jakEzaw,któryzajednąpotrawę
sprzedałswojepierworodztwo.
12,16Ezawdopuściłsięprofanacj iwy rzekaj ącsięprawapierworodztwa,któreustanawiałogodziedzicem obietnicm esj ańskich.
12,16.Autornawiązuj edoRdz25,31-34.FilonuważałEzawazaczłowiekazniewolonegoprzezzm y słoweidoczesnepragnienianapodstawietakichzachowań,j akiezostały tutaj przedstawione.Ezawniepostępowałj akczłowiek,który patrzy
naży ciezszerszej perspekty wy,ty m bardziej zpunktuwidzeniawieczności(rabiniwy ciągaliztegowersetuwniosek,j akoby zaprzeczałonprzy szłem uzm artwy chwstaniuum arły ch).Słowo„rozpustnik”oznaczatutaj dosłownie„niem oralny seksualnie”-
taićaocenaEzawadom inowaławtrady cj iży dowskiej napodstawiej egoupodobaniadozawieraniam ałżeństwzkobietam ipogańskim i(Rdz26,34-35;28,8-9).
17
Awiecie,żepóźniej,gdychciałotrzymaćbłogosławieństwo,zostałodrzucony,nie
znalazłbowiemsposobnościdonawrócenia,choćgoszukałzełzami.
16–17.
Trzeciaprzestrogaposługuj esięodstraszaj ący m przy kładem Ezawa.Pierwszy epitet,rozpustnik,niem aj ący potwierdzeniawPiśm ieŚwięty m ,opierasięnapodaniuj udaisty czny m .Bezbożnikiemzaśzostałontunazwany zewzględu
naoboj ętny,lekceważący stosunekdoreligij ny chuprawnieńpierworodztwa(Rdz25,29–34).Skłaniaj ący siędoapostazj istosuj ąpodobnądoEzawaskalęwartości,wy bieraj ącwzględnądoczesnośćzam iastwiecznegoszczęścia.Przestrogąsąrównież
j egobezskutecznełzy.Wzm iankaodarem ny m poszukiwaniu„nawrócenia”bądźm ożedy skwalifikowaćsam powódłez,tzn.żeEzawswegoczy nuszczerzenieżałował,bądźnależy j ąpoj m owaćwsensie„odm iany decy zj i”,oczy wiściezestrony
patriarchy Izaakalubodm iany losu.
12,17.Mim o„łez”(nawiązaniedoRdz27,38)Ezawniezdołałprzekonaćswoj egooj ca,Izaaka,dozm iany stanowiska,przy puszczalniedlatego,żepierwszebłogosławieństwoniem ogłozostaćunieważnione.(Jedenzbadaczy wskazuj e,że
wy rażenie„m iej scenanawrócenie”by łouży wanewrzy m skichdokum entachprawny chwznaczeniu„m ożliwościzm iany wcześniej szej decy zj i”.Chociażaniautor,anij egoczy telnicy nieposługiwalisiętutaj zapewnekategoriam iprawny m i,
przy puszczalniezostałuży ty idiom ,który m ożeodnosisiędowy borudokonanegoprzezIzaalea[chociażkom entatortenodnosij edoEzawa].)PozbawienieEzawaobietnicy (por.Hbr6,12-18)zostałopostanowione.(Wedługj ednej zpozabiblij ny ch
trady cj iży dowskich,Jakubzabiłpóźniej Ezawawwalce,autorListudoHebraj czy kówniewy kraczaj ednakpozaram y biblij nej narracj i.)
OfiarnasłużbachrześcijanwNowymPrzymierzu
18
Nieprzyszliściebowiemdonamacalnegoipłonącegoognia,domgły,dociemności
iburzy
12,18-29„Zbliżenie”sięBoga(4,16;10,22)niedokonuj esięj uż(w.18)wprzerażaj ącej teofanii,j aknaSy naj u,lecz(w.22)wm ieściezbudowany m przezBoga,wm ieście,kuktórem udąży liOj cowie(11,10.16),aktórej estj użniebieskie
(4,14;Ap21,1+).Razem zaniołam iwszy scy chrześcij aniesązgrom adzeniwokółtrium fuj ącegoPośrednika(por.Łk10,20;Jk1,18),który ichuświęciłiudoskonalił(w.14;10,14;11,40+).
12,18donamacalnegoipłonącegoognia.BJ:„dorzeczy wistościdoty kalnej :płonącegoognia”.—„dorzeczy wistościdoty kalnej ”.Wariant:„dogóry ”(por.w.22).
12,18.Autoropisuj etutaj GóręSy naj wchwilinadaniaPrawa(Wj 19,16;Pwt4,11-12).
19
aniteżdogrzmiącychtrąbidotakiegodźwiękusłów,iżwszyscy,którzygo
usłyszeli,prosili,abydonichniemówił.
18–19.
Szczy towy apelniniej szegolistuotrudnąuadresatówwiernośćłasce,m aj akouzasadnieniedogm aty cznewspaniały kontrastdwóchsy tuacj i.Kuszenidoapostazj inastronęj użprzedawnionej religiiST,otrzy m uj ąadresacinaj pierw
sy ntety czny j użty m razem obraz,kim by li,akim sąobecniej akochrześcij anie,przezporównaniedwóchprzy m ierzy.Autorlistuukładaj ewm y ślschem atuteologicznego:góraSy naj –góraSy j on,dwaróżnezgrom adzenialuduBożego.Teksty z
Pięcioksięguwprowadzaj ąobrazpierwszegozgrom adzenia–podniewy m ieniony m znazwy Sy naj em –ukazuj ącodrazuj egoobecnąnieaktualność.Przy toczonetuprzerażaj ącezj awiskanależądostały chelem entówteofaniistarotestam entowy ch
(por.Wj 3,2n;Sdz13,20;1Krl8,12;18,38;Na1,3).Naj większy m powodem lękuIzraelitówpodSy naj em j estgłosBogasam ego–dźwięksłów.ProsząwięcMoj żeszaopośrednictwo(Pwt5,27).
12,19.WWj 20,18-21,kiedy BógnadawałDziesięcioroPrzy kazań,ludzielękalisięJegobudzącej grozęświętości.Pragnęli,by Moj żeszwy stępowałwcharakterzeichpośrednika.Obawialisię,żezginą,j eśliBógzwrócisiędonich
bezpośrednio(Wj 20,19;Pwt5,25-27),poj awiłsiębowiem wpostacitrawiącegoognia(Pwt4,24;5,24-25).Boguchodziłoj ednakoto,by naty lewzbudzićwnichprzerażenie,by przestaligrzeszy ć(Wj 20,20).
20
Niemoglibowiemznieśćtegorozkazu:Jeślibynawettylkozwierzędotknęłosię
góry,winnobyćukamienowane.
12,20.Autorsięgatutaj poWj 19,12-13.Bógby łtakświęty,żezłam anieJegozakazuzbliżaniasiędogóry,naktórej przekazałPrawo,by łokaraneśm iercią,nawetzwierząt,którezabłądziły tam nieświadom ie(por.Lb17,13).
21
Atakstrasznebyłotozjawisko,iżMojżeszpowiedział:Zatrwożonyjestemidrżę.
20–21.
Ostatecznaracj alękuIzraelitów–tonieprzy stępnośćświętej góry,kontrastuj ącazprzy stępnościąSy j onuww.22.
ZakazzWj 19,12nprzy toczony tuzostałwwielkim skrócie.ŚwiętośćBożej obecnościj estdlaludziSTzawszegroźna(por.np.Wj 3,5n;1Sm 6,19;2Sm 6,6–11).NawetBożegoprzy j aciela,Moj żesza,ogarniaprzerażenie.Autorwy rażato
zdaniem częściowozaczerpnięty m zPwt9,19,awięcwy powiedziany m później ,winny chokolicznościach.
12,21.Gdy BógrozgniewałsięnaIzraelazpowoduzłam aniazakazubałwochwalstwa,nawetMoj żeszprzeraziłsięBożegogniewu(Pwt9,19).
22
WynatomiastprzyszliściedogórySyjon,domiastaBogażywego–Jeruzalem
niebieskiego,doniezliczonejliczbyaniołów,nauroczystezgromadzenie,
22.
Znam iennącechąchrześcij ańskiej egzy stencj ij estprzy stępnośćBożej rzeczy wistościdlawierny ch.Sy m bolem j ej j estgóraSy j on–podobniej akwGa4,26j estnim „górneJeruzalem ”,nazwanewkońcuświętym,nowym,zstępującymz
niebaodBoga(Ap3,12;21,2.10).Naj bliższy kontekstkażetuabstrahowaćodściślegeograficznegoutożsam ianiaSyjonuzgórąświąty niczy zestolicądawnej teokracj iIzraela.MiastoBogażywegoiJeruzalemniebieskieprzenosząnasdoproroctw
m esj ańskich,eschatologiczny ch,awięcdostolicy Mesj asza(Ps2,6),góry Jahwe,celupielgrzy m ekpoganszukaj ący chPrawa(Iz60,1–11;2,2n),gdziestanienowy fundam ent(Iz28,16)–Mesj asz.Dwanastępneokreśleniategowierszaodry waj ąnas
odziem skiegoSy j onuwrazzziem skąświąty nią:chrześcij aninj użuczestniczy wkulcie,j akioddaj eBoguwniebieskim sanktuarium niezliczonaliczba(dosł.:m iriady )aniołów,stanowiącauroczystezebranie(por.Dn7,10).
12,22.GóraSy j on(Jerozolim alubWzgórzeŚwiąty nnewJerozolim ie)wprzeciwieństwiedoGóry Sy naj ,m iałaby ćm iej scem nadanianowegoPrawawczasachostateczny ch(Iz2,1-4).Natem atniebieskiej Jerozolim y,zob.kom entarzdo
Hbr11,9-10.Wszy scy staroży tniuznaliby niebieskiem iej sceobj awieniazawspanialszeodm iej scaziem skiego,niezależnieodtego,j akąchwałą(Hbr12,18-21)toostatnieby łootoczone.
Wtrady cj iży dowskiej podkreślanowielkąliczbęaniołówobecny chprzy nadaniuPrawa(nawettwierdzono,żenakażdegoIzraelitęprzy padałoty siącaniołów).AutorListudoHebraj czy kówzaczerpnąłprzy puszczalniewzm iankęoaniołachz
Ps68,17,który odnosisiędonadaniaPrawaitakby łteżzwy klerozum iany wpóźniej szej trady cj iży dowskiej .
23
idoKościołapierworodnych,którzysązapisaniwniebiosach,doBoga,którysądzi
wszystkich,doduchów[ludzi]sprawiedliwych,którzyjużdoszlidocelu,
23.
Bardzokontrowersy j neokreślenieKościołapierworodnychoznaczazapewnety m razem nieaniołów,leczludzi–Boży chwy brańcówwszy stkichczasów(nawzórlewitówzLb3,12n),uczestniczący chwgodnościSy naBożegoj ako
Pierworodnego(Rz8,29;Kol1,15.18;Ap1,5),gdy żty lkooludziachm ówiPism oŚwięte,żesązapisaniwniebiosachlubwksiędzeżycia(Wj 32,32n;Ps69[68],29;Iz4,3;Dn12,1;Łk10,20;Flp4,3;Ap3,5;13,8;17,8;20,12.15;21,27).Pośróduroczy stego
zgrom adzeniazasiadaBógj akoSędziawszy stkich,otoczony ty m i,który chdziśnazwaliby śm y święty m iwniebie,sprawiedliwymi,którzydoszlidocelu.
12,23.NadługoprzedIw.poChr.,Septuagintastosowałaterm inprzetłum aczony tutaj j ako„Kościół”celem oddania„zgrom adzenia”Izraelawhebraj skim Stary m Testam encie.AutorListudoHebraj czy kówprzeciwstawiatutaj
zgrom adzenieprowadzoneprzezJezusazgrom adzeniuprowadzony m przezMoj żesza(Hbr12,19).(Natem at„pierworodny ch”,zob.kom entarzdoHbr1,6;ponieważsłowom aform ęliczby m nogiej m ożesiętutaj odnosićdoluduBożegoj akocałości-
np.Wj 4,22.)Słowo„zapisani”oznacza,żeichim ionawidniej ąwksiędzewniebie.Ży dowskiobrazniebieskichtabliciksięgiży ciaby łszerokorozpowszechniony (zob.kom entarzdoFlp4,3;Ap20,12).Wutworachapokalipty czny ch,np.1Księdze
Henocha,„duchy ”lub„dusze”oznaczaj ąsprawiedliwy chum arły ch,którzy przeby waj ąwniebie(inneteksty odnosząj ej eszczeczęściej doaniołów,lecztoniem iałoby sensuwprzy padku„duchówsprawiedliwy ch”,coby łotrady cy j ny m określeniem
sprawiedliwy chzm arły ch,niezaśopiekuńczy chaniołówstróżów).WieluŻy dówzdiaspory wierzy ło,żesprawiedliwiosiągnąj ąwkońcudoskonałośćwchwiliśm ierci(lubzm artwy chwstaniu;por.Hbr11,40.Sugerowano,żesprawiedliwizHbr12,23
obej m uj ąteżbohaterówwiary zrozdz.11).
24
doPośrednikaNowegoTestamentu–Jezusa,dopokropieniakrwią,która
przemawiamocniejniż[krew]Abla.
24.
Poduchachsprawiedliwychwy m ieniaAutorSprawcęichdoskonałości–Jezusa,określonegoznów(por.8,6;9,15)m ianem pośrednikaNowegoPrzymierza,(Nowem atuodcieńrzucaj ącej sięwoczy świeżości).Zgodniezcałąteologią
listudopieroofiaraJezusaotwieraniebo.KrewJegomocniejprzemawianiżkrewAbla.Gdy tam tawołałaopom stę(11,4;Rdz4,10),toJezusowej zawdzięczam y wejściedoMiejscaŚwiętego(10,19)nazasadziedarowaniagrzechów,októrem odliłsiędo
Oj caum ieraj ący nakrzy żuZbawca(Łk23,34).Cały tenopisnowej sy tuacj ichrześcij an,porównany chzIzraelitam ispodSy naj u,charaktery zuj ąznam iennedlaNTakcenty :uczestniczeniej użwdobrachprzyszłych(9,11),leczj eszczeniepełne(2,8).
StądKościółdoczesny,doktóregoweszlij użwierniprzezchrzest,nosinasobiecechy niebiańskie,rzeczy wiste,choćniewidzialne(por.Ef1,22n;2,5n.19–22;4,11–16;Kol1,18;Ap21,9–22,5).
12,24.Moj żeszby łuważany zapośrednikapierwszegoprzy m ierza.Jakopośredniknowegoprzy m ierza(Hbr9,15;zob.kom entarzdoHbr8,6-13),Jezusm usiałj ezainaugurowaćprzelaniem krwi(zob.kom entarzdoHbr9,15-22).KrewAbla
przem ówiła,ściągaj ącwy rokpotępienianaj egozabój cę(Rdz4,10;por.Prz21,28;zob.kom entarzdoHbr11,4),(Wtrady cj irabinackiej ,krewwszy stkichpotom ków,którzy m ielisięnarodzićzAbla,wołaładoBogaprzeciwkoKainowi,Kainniem ógł
więcm iećudziałuwświecieprzy szły m .Krewwołaj ącadoBogapoj awiasięteżwWy roczniachSy billińskich,2Mch8,3iwinny chtekstach;por.Pwt21,1-9.Zob.kom entarzdoMt23,35natem attrady cj ioświadectwieskładany m przezkrew
Zachariasza.Inneopowieścirabinackietakżesugeruj ą,żekrewzam ordowanegoniezasty gała,dopókiniezostałpom szczony.)KrewJezusa,dziękiktórej zostałozawartenoweprzy m ierzaprzebaczenia,„przem awiam ocniej ”niżkrewAbla.
25
Baczcie,abyścienieodrzuciliTego,którydowasprzemawia.Jeślibowiemtamci
nieuniknęlikary,ponieważodrzuciliTego,którynaziemimówił,tooileżbardziejmy,
jeśliodwrócimysięodTego,któryzniebaprzemawia.
12,25Kontrastm iędzy spadkobiercam idwóchprzy m ierzy j estzaznaczony bardziej niżtenm iędzy Moj żeszem iJezusem Chry stusem :StarePrzy m ierzeregulowałoży cienaziem i—zary sży cianiebieskiego,dokądwprowadzaNowe
Przy m ierze.Odwróceniesięodniegowy m agałoby surowszegoukarania.
25.
Autorprzechodzibezpośredniodoprzestrogikońcowej ,wy nikaj ącej zporównaniaobusy tuacj i.Argum entuj ej akw2,2–4;10,28namaioriadmaius,zestawiaj ącdwóchpośrednikówprzy m ierzy :Moj żeszaiChry stusa,doczesnegoz
transcendentny m ,aty m sam y m ostateczny m .Miej scetowdziej achegzegezy by łoróżnietłum aczone.OniewiernościpokoleniaWy j ścia–por.3,7–19.
12,25.PorównanieGóry Sy naj zniebieskąGórąSy j onstanowipowrótdoargum entacj iqalwachomer(„oileżbardziej ”)-trady cy j nej m etody stosowanej przezautora(argum entafortiori,„odm niej szegodowiększego”-zastosowany tutaj
wodwrotny m kierunku-by łpowszechnieuży wany,szczególniewargum entacj iży dowskiej ,poj awiasięteżj ednakwtekstachgrecko-rzy m skichigdzieindziej ;por.Prz15,11).JeśliPrawoby łootoczonechwałąinależałosięobawiaćj egoprofanowania,
„oileżbardziej ”należałosiębaćbudzącej większeprzerażeniechwały nowegoprzy m ierza,którezostałozesłaneznieba(Hbr12,25-29).
26
GłosJegowstrząsnąłwówczasziemią,aterazobiecuje,mówiąc:Jeszczeraz
wstrząsnęnietylkoziemią,aleiniebem.
26.
NiewiernośćNowem uPrzy m ierzuściągnienasiebiej eszczewiększąkarę.Nadowódtegoprzy taczaAutorproroctwoAg2,6(LXX)stosuj ącj edokary ściśleeschatologicznej .TertiumcomparationisstanowigłoswstrząsającyBoga:
pierwszy –naSy naj u–wstrząsnąłziem ią,drugiukońcaświata–zgodniezzapatry waniam iapokalipty kij udaizm u–wstrząśniecały m kosm osem (por.Iz34,4;Mk13,21par.;2P3,10;Ap6,13n;20,11;21,1),by goprzem ienićostatecznie.
12,26.Ziem iazadrżała,gdy Bógzstąpił,by nadaćPrawonaGórzeSy naj (Wj 19,18;por.2KsięgaBarucha59,3).Później szatrady cj aży dowskarozwinęłatęm y śl,powiadaj ąc,żeBógzatrząsłcały m światem .Obrazwielkiegotrzęsienia
ziem iwczasachostateczny m m astarotestam entowe(Iz13,13)iży dowskieparalele(np.2KsięgaBarucha32,1),autorcy tuj ej ednakwprostAg2,6(por.2,21).
27
Tezaśsłowajeszczerazwskazują,żenastąpizniszczenietego,cozniszczalne,awięc
tego,cozostałostworzone,abypozostałoto,cojestniewzruszone.
12,27nastąpizniszczenie.Zaburzeniakosm icznesąapokalipty czny m im etaforam iBożej interwencj iiwprowadzenianowegoporządku(por.Am 8,9+;1Kor1,8+;Mt24,1+).
12,27.Autorwy j aśniatekst,który dopierocoprzy toczy ł.PonieważAg2,5wspom inaoobietnicy,którąBóguczy nił,gdy wy prowadziłIzraelazEgiptuorazponownienawiązuj e(Ag2,6)dowspom nianegowcześniej trzęsieniaziem i,naturalne
by łoodczy taniepierwszegowstrząsuj akotego,który m iałm iej scepodczasobj awienianaSy naj u.Drugietrzęsienieziem im aby ćnaj wy raźniej wy darzeniem należący m doprzy szłości,kiedy Bógobej m iewładzęnadnarodam iinapełnichwałąswoj ą
świąty nię(Hbr2,7).AutorListudoHebraj czy kówwprowadzadotekstuperspekty węinterpretacy j ną,którąpodzielazczy telnikam i.Poj awiasięonawgreckiej filozofii,leczharm onizuj etakżezeStary m Testam entem :to,conieulegazm ianom j est
wieczne.
28
Dlategoteżotrzymującniewzruszonekrólestwo,trwajmywłasce,aprzeznią
służmyBoguzczciąibojaźnią.
12,28Tenwierszj estzakończeniem listu,wktóry m j estzawartej egozastosowaniekultowe.Owo„niewzruszonekrólestwo”(w.22-24)tom iastoniebieskie,gdzieSy nkróluj ezBogiem (1,8)pośródaniołówiświęty ch.Chrześcij aniej użteraz
ży j ąwty m m ieście,aichży ciej estliturgiądziękczy nnąpodoczy szczaj ący m ogniem Bożej świętości(w.29).
12,28.Podobniej akwielupisarzy ży dowskich,autorListudoHebraj czy kówposługuj esięj ęzy kiem obrzędówofiarny chwznaczeniuprzenośny m ,by zaj egopom ocązaprezentowaćwłaściwąpostawępodczassprawowaniakultu(por.Hbr;
zob.kom entarzdoRz12,1).Natem at„niewzruszonego”królestwa,por.by ćm ożePs96,10(szczególniewLXX,podinnąnum eracj ą:Ps95,10).
29
Bógnaszbowiemjestogniempochłaniającym.
27–29.
Stosuj ącwy kładnięnasposóbrabinisty cznegom idraszuAutorwy snuwawniosek,iżkatastrofaostatecznaobecnegoświatawidzialnegoprzy niesiezesobąutrwaleniewdzieleBoży m tego,coniepodlegazniszczeniu.Alepodobniej akw
w.25dwagłosy porówny waneoznaczały wsposóbprzenośny dwie„ekonom ie”–StarąiNową,takteżitutaj „niewzruszone”odnosisiędonowego,definity wnegoporządku,couwy datniwwierszunastępny m zastosowaniegodo„królestwa”.Jestnim
oczy wiściewieczneniebo,leczzainaugurowanej użterazwKościele.Otrzymującj ewnim ,zgodniezproroctwem Dn7,18,adresaciwinni„trwaćwłasce,doktórej zostalipowołani”.Możliwy j estteżprzekład:„bądźm y wdzięcznizałaskę”.Wzwiązkuz
pokusąapostazj ipadatakżeprzy pom nienieobojaźni.Wzm acniaj ekońcowy cy tatzPwt4,24;9,3;(Wj 24,17;Iz33,14).Tuogieńj estsy m bolem kary zestrony Bogazazdrosnego(6,8;Iz33,14;Mt25,41;2Tes1,8;2P3,7).
12,29.Autorodczy tuj ePwt4,24wznaczeniudosłowny m ;por.teżPwt9,3iWj 24,17.Pwt4,24nazy wadalej Boga„Bogiem zazdrosny m ”.Hbr12,29j estwy raźny m ostrzeżeniem przeduznaniem ostatecznegoobj awieniazacoś,conależy
sięludziom znatury rzeczy.
12,14-29.G roźbaodrzuceniapełniobjawienia.OdwróceniesięodJezusaby łogorszeodchwilowej niewiernościEzawa(Hbr12,16-17),poważniej sząododrzuceniaobj awieniaBożegonaSy naj u(Hbr12,18-21),Jezusj estbowiem większy
odMoj żeszaiAbla(Hbr12,24)-j estOnprawdziwy m iprawowity m przy wódcąIzraela(Hbr12,23).Większośćstaroży tny chŻy dówstarałasięprzestrzegaćPrawa,niepodzielaliwięcpostawy swoichprzodkównapusty ni.Autorostrzega,by
czy telnicy nieodwrócilisięodChry stusa,stanąsiębowiem wówczasgorsiodswoichprzodków.
Hbr13
Apelomiłość,czystośćibezinteresowność
1
Niechtrwabraterskamiłość.
13,1Chodziom iłośćm iędzy „braćm i”chrześcij anam i(Rz12,10;1Tes4,9;1P1,22;2P1,7;por.1J3,14-18).
13,1.Zob.kom entarzdoHbr10,25;por.12,14.Więziłączącechrześcij anbędąutrudniały apostazj ęwewspólnocie.
2
Niezapominajcieteżogościnności,gdyżprzezniąniektórzy,niewiedząc,aniołom
daligościnę.
13,2.Gościnnośćoznaczałazwy kleudzielanieschronieniaiopiekipodróżny m .Szczególny m przy kładem tej cnoty wtekstachży dowskichby łAbraham ,który gościłtrzechpodróżny ch(Rdz18).Ponieważprzy naj m niej dwaj znichokazalisię
aniołam i,testtenj estnaj bardziej naturalny m odnośnikiem dlatej zachęty.(Inneopowieści,j akwczesnoży dowskarelacj aoTobiaszulubgreckiepodaniaobogach,którzy wprzebraniuodwiedzaliludzi,m aj ąznaczeniedrugorzędne,świadcząoty m ,że
staroży tniczy telnicy niem ieliby trudnościzprzy j ęciem tegonapom nienia.)
3
Pamiętajcieouwięzionych,jakbyściebylisamiuwięzieni,iotych,cocierpią,boi
samiżyjeciewciele.
1–3.
Jakby postscriptum listu,powy czerpaniuzasadniczegotem atuprzy pom inaadresatom naj ważniej szezasady ichchrześcij ańskiegoetosu,naktóry m m ogąoprzećswoj ąwiernośćChry stusowi.Zaczy nawięcAutorodbraterskiejmiłości,
tzn.–zgodniezuży ciem tegoterm inuwNT(Rz12,10;1Tes4,9;1P1,22;2P1,7)–m iłościdobraci-współwy znawców.Jej trwaniewieczne(1Kor13,8.13)j esttrwaniem wBogu(1J4,12.16).Uznawszy tęcnotęuadresatów(6,10;10,33n),Autor
wy m agaodnichkonty nuowaniaj ej przezczy ny.Takim obj awem m iłościj estgościnność,uzasadnionatuniewy m ieniony m iwy raźnieprzy kładam ibiblij ny m i,który m isązapewneAbraham zLotem (Rdz18,1–8.22;19,1–22),Manoach(Sdz13,9–20)
orazTobiasz(5,4–17;12,6–20).Inny m aktualny m dlaadresatówprzej awem czy nnej m iłościbratniej j esttroskaouwięzionych,parokrotniepodkreślanawNT(Mt25,36;Flp1,7;4,10–20;Kol4,18;2Tm 1,8),uznanaj użpoprzedniouadresatów(10,34).
Nauwagęzasługuj ej ej uzasadnienie–współczucie(por.1Kor12,26;1P5,9).
13,3.JużwIIw.poChr.chrześcij anieby liznanizeswoj ej troskiouwięziony ch.Niektórzy staroży tnifilozofowieuważaliodwiedzaniewięźniówzacnotę,chociażpalesty ńskij udaizm m ilczy wtej sprawie.DlaŻy dówważniej szeby ło
odwiedzaniechory chlubwspieranieludziwtrudny m położenium aterialny m (j edy ny m wy j ątkiem by liży dowscy j eńcy lubniewolnicy służący upogan).Słowo„uwięzieni”odnosisięprzy puszczalniedoj akichśchrześcij anaresztowany chzpowodu
wiary lubprakty kzniązwiązany ch(podobniej akwHbr13,23).Rzy m skieprawostosowałowięzienieraczej j akom iej sceprzetrzy m aniaoskarżonegodoczasuprocesu,niżodby waniakary.Czasam iwięźniowiem usieliby ćży wieniprzezznaj duj ący ch
sięnawolnościprzy j aciół.
4
Weczciniechbędziemałżeństwopodkażdymwzględemiłożenieskalane,gdyż
rozpustnikówicudzołożnikówosądziBóg.
4.
Wiernośćchrześcij anm usisięprzej awiaćprzedewszy stkim wm ałżeństwie.Autornakazuj edlaniegocześćwobecpewny chskraj ny chtendencj idopom niej szaniaj egowartości(por.echaw1Kor7,27n;1Tes4,3–7),aj ednocześnie
przy pom inazcałąpowagą,j akciężkim grzechem j estcudzołóstwoirozpusta,którekalaj ąłożem ałżeńskie.Tozkoleizdaj esięby ćreakcj ąnaprzeciwny kierunek–anty nom isty czny (por.1Kor6,12–20).Zawy kroczeniapodty m względem grozisurowy
sądBoży (por.1Kor6,9;Ga5,19–21;Ef5,5;Kol3,18n;Ap21,8;22,16).
13,4.Wielustaroży tny chpisarzy zachęcałodootaczaniaszacunkiem „(m ałżeńskiego)łoża”(słowo„loże”by łoidiom em oznaczaj ący m stosunekpłciowy ).Autorpewnej opowieściposzedłtakdalekowopisieczy stościdziewicy,żetwierdził,iż
niktniewidziałnawetj aksiedziałanałóżku.Wspołeczeństwiegrecko-rzy m skim rozpustawśródm ężczy znby łazj awiskiem powszechny m ,akceptowanoteżprosty tucj ę.WśródGreków,dopókim ężczy znanieosiągnąłwiekuodpowiedniegodo
m ałżeństwa,powszedniaby łarównieżpedofilia,związkihom oseksualneiwspółży ciezniewolnicam i.Niektórzy greccy filozofowieuważalim ałżeństwozaciężar,chociażuznawalizaspokoj eniepotrzebseksualny chzakonieczne.AutorListudo
Hebraj czy kównieakceptuj ety powy chwartościgreckich,leczwartościBożeprzedstawionewPiśm ieŚwięty m ,atakżepopieranewówczesny chkręgachży dowskich.
5
Postępowaniewaszeniechbędziewolneodzachłannościnapieniądze:zadowalajcie
siętym,comacie.Sam[Bóg]bowiempowiedział:Nieopuszczęcięaniniepozostawię.
13,5.Autorzaczerpnąłtency tatzPwt31,6iJoz1,5,chociażideataczęstopoj awiasięwStary m Testam encie(por.2Krn15,2;Ps37,28).Moj żeszwy powiedziałtesłowadocałegoIzraelawtrzeciej osobie,leczautor,który uważacałe
Pism oŚwiętezanatchnioneSłowoBoże,posługuj esiętekstem Joz1,5(zapewnieniem skierowany m doJozuego,którestanowiłoj ednązform literackichstarotestam entowegoproroctwa)wpierwszej osobieliczby poj edy nczej .Wzm iankaochciwości
j estcharaktery sty czny m ry sem ówczesnej parenezy (m oralnegonapom inania),m ożeby ćj ednakwsposóbkonkretny związanazekonom iczny m ikonsekwencj am inaśladowaniaJezusawkulturzewrogiej chrześcij aństwu(Hbr10,34;11,26).
6
Śmiałowięcmożemymówić:Panjestwspomożycielemmoim,nieulęknęsię,bo
cóżmożemiuczynićczłowiek?
5–6.
Bliskosiebiestoj ąnieczy stośćichciwość,j aktowy nikazwielokrotny chwNTtzw.katalogówprzestępstw.ToteżiAutorHbrdołączatuprzestrogęprzedchciwością,ukazuj ącj akośrodekprzeciwniej ufnośćwBożąOpatrzność.
Um iłowaniepieniądzapotępiaNTwielokrotnie(Mt6,3–4;Łk16,11;1Kor5,11;1Tm 3,3;6,10;2Tm 3,2).ZachętędoufnościwBoguwsprawachm aterialny chstanowitucy tatzPwt31,6.8przy toczony wpierwszej osobiewduchuJoz1,5,orazzPs
118[117],6(LXX).Oby dwacy taty stanowiąrodzaj dialogu:Bógoświadcza–człowiektoprzy j m uj eiufaMu.
13,6.Autorcy tuj etutaj Ps118,6;por.Ps56,11.Połączy łtentekstzPwt31,6i8odwołuj ącsiępośredniodozasady gezerahszavah(łączeniatekstówowspólny m kluczowy m słowielubfrazie),ponieważwedługPwt31,6i8słuchaj ący nie
powinnisięlękać(chociażautorListudoHebraj czy kówty chsłównieprzy tacza).
Rozmaiteobowiązkiwiernych
7
Pamiętajcieoswychprzełożonych,którzygłosiliwamsłowoBoże,irozpamiętując
koniecichżycia,naśladujcieichwiarę.
13,7Mowaoodpowiedzialny chzawspólnotę,naktóry chspoczy wałozadaniegłoszeniasłowaBożego(w.7)ikierowaniepostępowaniem wszy stkich(w.17).
7.
Jedny m ześrodkówwy trwaniawwiernościwbrewpokusom apostazj ij estży wapam ięćowzorach,j akim iby lij użnieży j ący pierwsigłosicieleEwangelii,nazwanituprzełożonymi(dosł.:„przewodniczący ”),który chzapewnenależy
utożsam ićzprezbiteram i(tzn.starszy m i).Kontekstpozwalaprzy puszczać,żezeszlionizeświataśm ierciąm ęczeńską;ichwięcwiarawartaj estnaśladowania.
13,7.Publicznim ówcy im oraliściczęstodawaliprzy kłady donaśladowania,szczególniete,któreby ły naj lepiej znaneautorowiiczy telnikom .Czasprzeszły czasownikówm ożewskazy waćnato,żeniektórzy znichum arli(chociażnie
śm ierciąm ęczeńską-Hbr12,4).Słowo„przełożeni”oznaczaprzy puszczalnieraczej lokalny chprzy wódców,niżkogośwrodzaj uPawła,który prawdopodobniezginąłm ęczeńskąśm ierciąnakilkalatprzedpowstaniem tegolistu.
8
JezusChrystus–wczorajidziś,tensamtakżenawieki.
13,8Tadeklaracj a,wprowadzonaprzezwspom nieniesłowaBożegoiwiary (w.7),podkreślacentralnąprawdę,którągłosząprzełożeni.Jeślionisięzm ieniaj ą,anawetgdy by zniknęli,Chry stustrwaitodoNiegowłaśnienależy przy lgnąć.
Polecenia,j akienastępuj ą,zbieraj ątem aty podj ętewliście,kładącnacisknaży wąobecnośćChry stusaiufnąstałośćwierzący ch.
13,8.Filoniprzy puszczalniewieluŻy dówzdiaspory podkreślałostarotestam entowy pogląddoty czący Bożej niezm ienności(Ps102,27;Ml3,6;por.Iz46,4),ponieważm usieligłosićprawdęoBoguGrekom ,którzy uważali,żej edy nierzeczy
niezm iennesąwieczne.
9
Niedajciesięuwieśćróżnymiobcymnaukom,dobrzebowiemjestwzmacniaćserce
łaską,aniepokarmami,którenieprzynosząkorzyścitym,cosięonieubiegają.
8–9.
Wierność,j akątrzebazachować,towiernośćChry stusowi,który j aklapidarniewy rażaform uła,m ożeliturgiczna,j estniezm ienny.Wartapodkreśleniaj esttanieustannaidenty cznośćJezusahistoriiiChry stusawiary,naszej Alfy iOm egi
(por.Ap22,13).Wniezgodziezty m charakterem Chry stusastoj ąróżneiobcenauki,który chpoczątkiznałoj użpierwotnechrześcij aństwo(zob.WstępdoKol).Pewnekierunkij udeo-gnosty ckieprzy wiązy wały zby twielkąwagędodrobiazgowy ch
przepisówpokarm owy ch.Czy nidonichaluzj ęNT(por.Rz14,2–23;Kol2,16n.21–23;1Tm 4,3).Pokarmami,przedktóry chprzecenianiem przestrzegaAutor,sąbądźniektóreofiary ST,bądźżertwy pogańskie.Wszelkim koncepcj om m agiczny m
przeciwstawiaAutorłaskę,któraj edy nieiprawdziwiewzm acniachrześcij anina.
13,9.WKpł11iPwt14,3-20wy m ieniono„nieczy ste”pokarm y,który chŻy dzipowinniunikać,coodróżniałoichodnarodówościenny ch.Filonalegory zowałprzepisy pokarm owe,leczdowodził,żerównieżnależy ichprzestrzegaćw
dosłowny m znaczeniu.Jednocześniepowiada,żeniektórzy zhellenizowaniŻy dziży j ący wj egoczasachuważaliteprzy kazaniezasy m boliczneiichnieprzestrzegali.AutorListudoHebraj czy kównieodrzucaty chprzepisówty lkoztej racj i,żenie
rozum ieichdosłownie.Uważa,żenastałnowy czasiżewcześniej szezakazy pokarm owenieprzy nosząj użbezpośredniej korzy ścity m ,którzy sięj ezachowuj ą,copowoduj e,żeniesąj użniezbędne.
10
Mamyołtarz,zktóregoniemająprawaspożywaćci,którzysłużąprzybytkowi.
13,10ołtarz.Niechodzituostółeuchary sty czny,leczokrzy ż,naktóry m Chry stuszostałzłożony wofierze(w.11-12),am ożenawetosam egoChry stusa,przezktóregoskładam y Boguwofierzenaszem odlitwy.Ży dzi,którzy obstaj ąprzy
służbie„przy by tkowi”,niem ogąm iećwty m udziału.
13,10.Autorwspom inaopoży wieniu,któreby łowStary m Testam enciepokarm em szczególnegorodzaj u-częścikapłańskiej wprzy by tku/świąty ni(zob.kom entarzdo1Kor9,13).Wierzący,powiada,służąj akokapłani(Hbr13,15)przy
inny m ołtarzu.
11
Ciałabowiemtychzwierząt,którychkrewarcykapłanwnosidoświątynijakoofiarę
przebłagalną,sąspalanepozaobozem.
10–11.
Poprzedniawzm iankaobłędachwzakresiekultupozwalaterazAutorowinapogłębieniezasadniczegoprzeciwieństwa,j akiepodty m względem zachodzim iędzy zwolennikam iStaregoPrzy m ierzaanowy m ludem Boży m .Anty tezą
j estnowy ołtarzwobecdawnegoprzybytku.Ktoj eszczesłuży przestarzałem u(8,13)przy by tkowi,tenniem aprawadospoży waniaofiary zołtarzachrześcij ańskiego.Wy łączeniezaśtouzasadniaAutorswoisty m wy pełnieniem sensuofiary
ekspiacy j nej wDniuPoj ednania(Kpł16,27),j akim by łoofiarowaniesięChry stusa-Arcy kapłanazagrzechy ludzkościnakrzy żu(9,7.11–15).Żertwazagrzechy,składanawDniuPoj ednania,by łaj edy ną,której kapłaniniespoży wali,leczj ej m ięso
palononaj pierwpozaobozem ,potem pozaświąty nią.Cooznaczaołtarzchrześcij anwnaszy m tekście?Bezwątpieniaodnosisiędoekspiacy j nej żertwy krzy ża,aj estniąum ęczoneCiałoChry stusa.Spornepozostaj em iędzy egzegetam ito,czy należy
rozciągnąćtakpoj ętąofiaręCiałaChry stusowegotakżenaEuchary stię.Realizm wy rażeniaspożywaćorazczasteraźniej szy mamyskłaniaj ądoprzy j ęciatakżetegosensu.Wówczaswpełniwy stępuj ekontrastdwukultówidwóchfazzbawczej ekonom ii.
13,11.Składanieofiarcałopalny chpozaobozem wchodziłowskładwieluobrzędów(por.Kpł9,11;Lb19,3).Tutaj chodzioDzieńPrzebłagania,kiedy arcy kapłanwchodziłdoŚwiętegoŚwięty chzkrwiązwierzątzabity chwofierze(Kpł16,27)
Jezuszłoży łpodobnąofiaręnaniebieskim ołtarzuwspom niany m wewcześniej szej częściListudoHebraj czy ków.
12
DlategoiJezus,abykrwiąswojąuświęcićlud,poniósłmękępozamiastem.
13,12pozamiastem.WDzieńPrzebłaganiaarcy kapłanwchodziłdoŚwiętegoŚwięty ch,którepokrapiałkrwiąofiar,m ięsoty chzwierzątzaśby łopalonepozaobozem (Kpł16,27).NaJezusie,ofierzeprzebłagalnej ,spełniłasiętazapowiedź-
figura,gdy żzostałOnukrzy żowany pozam uram im iasta(Mt27,32p),chrześcij aniewinniwięcopuścićobozowiskoj udaizm uiświata.
13
RównieżimywyjdźmydoNiegopozaobóz,dzielączNimJegourągowisko.
13,12-13.Pokropieniakrwiądokony wanowcelu„uświęcenia”(oddzieleniaj akoświętego)lub„oczy szczenia”przedm iotówwPrawie(Hbr9,22).(Jezusdokonałoczy szczeniawłasnąkrwią,cowskazuj enaJegowy ższośćnadarcy kapłanem ze
StaregoTestam entu,który m usiałsięobm y ćprzedpowrotem doobozupozłożeniuofiary -Kpł16,28.)Wzm ianka,żeJezuszostałukrzy żowany ipogrzebany pozam uram iJerozolim y,pasuj edonarracj iewangeliczny chidoży dowskiegowy m ogu,by
zm arliby ligrzebanipozam iastem (by uniknąćry tualnegoskażeniaprzezkontaktzgrobam i;por.np.Kpł24,14;Lb15,35-36;Pwt17,5;22,24).Rzy m skiepraworównieżwy m agało,by skazańcówkrzy żowano„pozabram ą”.(Niektórzy egzegecizwracali
uwagę,żeofiary zagrzechskładanewDzieńPrzebłaganiaby ły palonepozaobrębem obozu-Kpł16,27-pam iętaj m y j ednakrównież,żeskładanoj ewświąty nilubprzy by tku-Kpł16,5-19).Dlapierwszy chży dowsko-chrześcij ańskichczy telników
„wy j ściepozaobóz”m ogłooznaczaćgotowośćdotego,by zostaćwy kluczony m zży dowskiej wspólnoty,której względy wy sokocenili,orazzcałegosercapodążaćzaBogiem j udaizm u(por.Hbr11,13-16).
14
Niemamytutajtrwałegomiasta,aleszukamyprzyszłego.
12–14.
Urzeczy wistnieniei„wy pełnienie”(Mt5,17)przezum ieraj ącegopozamiastemJezusa-Arcy kapłanaowegoprzepisury tualnegoożertwachwDniuPoj ednaniasłuży Autorowizanowy argum entizachętędozdecy dowanego
oddzieleniasięodkuszącegoadresatówstaregokultu,choćby przeztom ieliuczestniczy ćw„urąganiach”podadresem Chry stusa(por.11,26),anawetponieśćm ęczeństwo.Naj boleśniej szedlaŻy daby łooddzieleniesięodMiastaŚwiętego–Jerozolim y.
Bliskiej użwy darzenia,oblężenieizburzenieJerozolim y,m iały tegodokonaćsiłą.Argum entem Autorazaseparacj ąj estchrześcij ańskanadziej aosiągnięciamiastatrwałego,któremaprzyjść,tj .nieba(11,10;12,22;Flp3,20).
13,14.Zob.kom entarzdoHbr11,10natem atnadzieidoty czącej wiecznegoJeruzalem wstaroży tny m j udaizm ie.
15
PrzezNiegowięcskładajmyBoguofiarępochwalnąnieustannie,tojestowocwarg,
którewyznająJegoimię.
15.
Wnioskiem oczy wisty m zwielupoprzednichwy wodówAutoraj estzasadniczaróżnicaobukultów–staregoinowego.Nawiązuj eontutaj doChry stusa-Arcy kapłana,awięcPośrednika,by zachęcićdoowej doskonalszej służby Bożej .
Uduchowieniekultum aterialnegoby łoprzedm iotem nawoły waniaProroków(Ps50[49],13–15.23;Oz14,3–LXX).Chrześcij aniedziękiChry stusowi–copodkreślastałakonkluzj am odlitwliturgiczny ch:„przezPananaszegoJezusaChry stusa…”–
uczestnicząwdoskonałej liturgiiwiekuistej ,nazwanej tunasposóbbiblij ny ofiarąiowocemwarg,oczy wiściewsensieprzenośny m .
16
Niezapominajcieodobroczynnościiwzajemnejpomocy,gdyżradujesięBóg
takimiofiarami.
13,16Napoczątkuwierszawniektóry chrkpsachdodane:„Więc”.
13,15-16.Zwoj eznadMorzaMartwegoczęstoposługiwały sięterm inologiąofiarnicząwtekstachpochwalny ch,podobniej akinnistaroży tnipisarze(zob.kom entarzdoRz12,1).ListdoHebraj czy kówwy daj esiętutaj szczególniezależny od
Oz14,2,Natem atskładaniaduchowy chofiar,por.teżPs4,5;27,6;40,6;50,7-15;51,17;54,6;69,30-31;119,108iPrz21,3.Fary zeuszetwierdzili,żeBógtraktuj epobożnośćj akoduchowąofiarę.Poglądtenpom ógłnurtowifary zej skiem uprzetrwać
zniszczenieŚwiąty niw70r.poChr.,gdy j edy nienieliczneży dowskiegrupy wPalesty nie,np.następcy fary zeuszówichrześcij anieży dowskiegopochodzenia,m ogły sięoby ćbezŚwiąty ni.
17
Bądźcieposłuszniwaszymprzełożonymibądźcieimulegli,ponieważoniczuwają
nadduszamiwaszymiimuszązdaćztegosprawę.Niechtoczyniązradością,anie
wzdychając,botoniebyłobyzkorzyściądlawas.
16–17.
Innąform ątakiej przenośniepoj ętej ofiary sądobreczy ny podej m owanewduchusolidarnościzewspółwy znawcam i,czegowieledowodówm am y wNT(Rz15,26;2Kor8,1–5;9,1–5;Flp4,18;Jk1,27).OBożej ocenietakich
czy nówm ówią:Mk12,33n;2Kor9,7–10;Flp4,19.Następuj ezawszeaktualnewewspólnocieluduBożegowezwaniedoposłuszeństwaprzełożonym(13,7).Moty wacj ategonakazuj esttuzarazem psy chologicznaiteologiczna:odpowiedzialnośćduchowa
hierarchówzapowierzoneim duszewierny ch(por.Mk3,13–19par.;Mt24,45–51;25,19)każepodwładny m oszczędzaćim dodatkowegotrudu.Niebyłobyzkorzyściądlawierny chpostępowaniewbrewprzestrodzeJezusowej przeciwgardzeniupowagą
hierarchów(Łk10,16).
13,17.AutorListudoHebraj czy kówzachęcaczy telnikówdoposłuszeństwaswy m obecny m przy wódcom (przy puszczalniepodobniej akby lipodleglipoprzednim -Hbr13,7),który chokreślaj ako„czuwaj ący ch”(zob.Ez3,17;35,7;por.Iz
21,8;Ha2,1).Oddawnagrecko-rzy m scy m oraliściudzielaliraddoty czący chposłuszeństwaprzełożony m .AutorListudoHebraj czy kówpodaj ekrótkązachętę,pełniącąrolęlistupolecaj ącego,wktórej własny m autory tetem wspieraprzełożony ch
kościoła.Autornieskupiaj ednakty leuwaginaprzy wódcachwspólnoty,j akinnegrupy,np.wspólnotazQum ran.Zwoj eznadMorzaMartwegodonoszą,żeprzełożeniocenialipostępy członkówgrupy (lubichbrak),określaj ącty m sam y m ichpozy cj ę
wewspólnocie,awięciwrelacj idoBoga.
13,1-17.Końcowezachęty.Pareneza,staroży tny sty lretory czny iliteracki,którątworząm oralnezachęty powiązanezesobąwluźny sposób,zostałatutaj połączonazinny m ielem entam iliterackim i.Moralnenapom nieniaczęstonastępowały
pozakończeniugłównegotem atupism a,lip.wwielulistachapostołaPawła(np.Rz12-14;Ga5-6;Ef4-6).
Końcowezachęty,pozdrowieniaibłogosławieństwo
18
Módlciesięzanas,jesteśmybowiemprzekonani,żemamyczystesumienie,starając
sięwewszystkimdobrzepostępować.
18.
Prośbaostałąm odlitwę,wzorem listówPawłowy ch(Rz15,30;Ef6,18–20;Kol4,3n;1Tes5,25;2Tes3,1–3),kończy takżetenlist.Przy ty m aluzj adosumieniaczystegoioceny postępowaniawskazy wałaby nato,żeAutorby ł
przedm iotem oszczerstwzaswój stosunekdoStaregoPrawa.By ćj ednakm oże,żem aontunam y śliraczej swoj eprzy szłeplany,doktóry chprzej dziewwierszunastępny m .
19
Jeszczegoręcejwasproszęospowodowanietego,bymcorychlejzostałwam
przywrócony.
13,18-19.Możetoby ćprośbam odlitwękogośniesłusznieuwięzionego;por.Hbr13,23.
20
Bógzaśpokoju,którynamocykrwiprzymierzawiecznegowyprowadziłspomiędzy
zmarłychWielkiegoPasterzaowiec,Pananaszego,Jezusa,
13,20wyprowadziłspomiędzyzmarłych.Zm artwy chwstanie,zawszezakładane,gdy Hbrm ówioChry stusiechwalebny m (1,3;itd.),tutaj j estwy raźniewspom niane.
21
niechwasuzdolnidowszelkiegodobra,byściewypełniliJegowolę;niechsprawiw
was,comiłejestwJegooczach,przezJezusaChrystusa,któremuchwałanawieki
wieków.Amen.
19–21.
Szczególny m przedm iotem m odlitwadresatówm aby ćto,by im by łprzywróconyAutorlistu.Zby tlakonicznetookreślenieniepozwalanasprecy zowanie,czy chodziopowrótzdaleka,zwy gnania,zwięzienia,czy teżpo
niebezpiecznej chorobie.Błogosławieństwowform iem odlitwy odnosisiędoszczególnej wiernościadresatówChry stusowi.Polegaćonabędzienaspełnianiuczy nówszczególniem iły chPanu.OkreślenieChry stusaj akoPasterzanawiązuj edoIz63,11
(LXX),gdziem owaoMoj żeszu,ty pieMesj asza(por.1P2,25).Mam y tuj edy nąwy raźnąwliściewzm iankęozm artwy chwstaniu,m im ożewciążj eAutorsuponował,ilekroćm ówiłowej ściuChry stusadosanktuarium nieba.KrewPrzymierza,aluzj a
doZa9,11,sam oprzy m ierzeokreślonewedługJr32,40;Ez37,26j akowieczne–wszy stkotostreszczadoktry nęlistuokapłaństwieChry stusa.Naciskzaśspoczy waj ący naOj cu,który wywiódłSynaspomiędzyzmarłychm anatchnąćadresatówdoufności
wskutkidokonanegodziełaOdkupienia.Doksologiękońcowąm ożnaodnieśćtakdoBogapokoju,j akidoChry stusa(por.2Tm 4,18;2P3,18;Ap1,6).
13,20-21.Natem atJezusaj ako„pasterza”,zob.kom entarzwewprowadzeniudoJ10,1-18,WedługprzekładuSeptuaginty Iz63,11,Bóg„wy doby łpasterzaowiec”(Moj żesza)zm orza.Prorocy przepowiadaliteżnoweWy j ściezEgiptu(które
m ogłozawieraćwy j ściezm orza),któredokonałosięwChry stusie(natem atporównaniazm artwy chwstaniadom orza,zob.kom entarzdoRz10,7).
Pierwszeprzy m ierze,zapoczątkowane„krwiąprzy m ierza”(Wj 24,8),by łoczasam inazy wane„wieczny m przy m ierzem ”(Iz55,3;Jr32,40;Ez37,26)itowłaśnietękrewm anam y śliautorListudoHebraj czy ków(Hbr9,11-22).
22
Proszęzaśwas,bracia:Przyjmijcietosłowozachęty,bonapisałemwambardzo
krótko.
13,22Teostatniewierszem aj ąpostaćbilecikudołączonegoprzy wy sy łaniulistu.
13,22.Staroży tnifilozofowieim oraliściczęstowy powiadali„słowazachęty ”.Ichorędziem ogłoteżzostaćprzekazanenapiśm ie,szczególniewtakim liście-esej uj akListdoHebraj czy kówZawodowim ówcy publiczni(retorzy )często
wspom inali,żem ówilikrótkolubnieudolnie,choćwrzeczy wistościby łoinaczej ,by niedom agaćsiępochwał,któreitakim sięnależą.
23
Wiedzcie,żebratnasz,Tymoteusz,zostałzwolniony.Jeślitylkownetprzybędzie,z
nimrazemzobaczęwas.
22–23.
Pewnaobawaoto,j aklistbędzieprzy j ęty,dy ktuj eAutorowizdaniecharaktery zuj ącecałepism o.Choćbrzm iwnim niekiedy nutagroźnej przestrogi,Autortraktuj egoj akosłowozachęty(tensam zwrotwDz13,15określa
sy nagogalny kom entarz).Możeniebezcieniaironiinazy waonkrótkimtenteologiczny traktat(por.1P5,12).Inny sty lty chwierszy końcowy chnasuwaniektóry m kom entatorom przy puszczenie,żej esttorodzaj dopiskuPawłowegodolistu-hom iliij ego
ucznia.Nicniewiadom o,j akiegorodzaj uprzeszkodazatrzy m y wałaTy m oteusza,zpewnościąznanegozlistówśw.PawłaiDziej ówtegotowarzy szaApostoła:sprawasądowa,uwięzienieczy dalekam isj a.
13,23.Jeśli-cowy daj esięprawdopodobne-Ty m oteuszzostałaresztowany podczasprześladowańzaNeronawRzy m ie,m ógłodzy skaćwolnośćpoj egośm ierci,ponieważgwardiapretoriańskairzy m skaary stokracj aoddawnautraciły
zaufaniedopolity kitegocesarza.Takietłohistory czneum ieściłoby powstanielistuwpóźny chlatachsześćdziesiąty chIw.(zob.wprowadzenie).
24
Pozdrówciewszystkichwaszychprzełożonychiwszystkichświętych.Pozdrawiają
was[bracia]zItalii.
25
Łaskazwamiwszystkimi!Amen.
24–25.
Wpozdrowieniuznowuwy stępuj ąprzełożeniobokświętych,tzn.wszy stkichwierny ch,wedługstałegoappellativumNT.Ogólnikowewy rażenie[bracia]zItalii,określaj ącety ch,którzy pozdrawiaj ąadresatów,niepozwalana
stwierdzenie,czy listby łpisany zItalii,czy ty lkopochodzilistam tądowibracia.Końcowaform ułaży czenia-błogosławieństwapodkreślato,conaj istotniej szewdzieleOdkupienia–łaskędanąnam wszy stkim .Takasam aform ułazachodziwTt3,15.
13,24-25.Słowa„[bracia]zItalii”m ogąoznaczaćm ieszkańcówItalii,przeby waj ący chobecniegdzieindziej ,którzy by ćm ożeprzesy łaj ąwodpowiedzipozdrowieniadoItalii.Większośćkom entatorów,którzy opowiadaj ąsięzatąhipotezą,
sądzi,żesłowateodnosząsiędoAkwiliiPry ski(Dz18,2).Bardziej prawdopodobny -zwłaszczawkontekścieprzy puszczalnegom iej scauwięzieniaTy m oteusza(Hbr13,23)-wy daj esiępogląd,żeautorposy łapozdrowieniaodświęty chwItalii,listzaś
zostałnapisany wRzy m ie.
TableofContents
WstępdoListudoHebrajczyków(B.P.)5
Okolicznościpowstania.5
Treśćiteologia.6
WstępdoListudoHebrajczyków(P.K.)8
Hbr1.11
Prolog.11
OWYŻSZOŚCINOWEGOPRZYMIERZA..14
WyższośćChrystusapośrednikanadaniołami14
Hbr2.18
WiernośćChrystusowemuobjawieniu.18
ChrystusGłowąKrólestwaMesjańskiego.20
Hbr3.25
WyższośćChrystusanadMojżeszem..25
Przestrogaprzedzwątpieniemwobietnice.27
Hbr4.29
Odpoczynkiemchrześcijan–odpoczynekBoga.29
WYŻSZOŚĆKAPŁAŃSTWACHRYSTUSOWEGO..32
ChrystusprawdziwymArcykapłanem..32
Hbr5.34
KapłaństwoChrystusaażycieadresatów..37
Hbr6.38
Nadziejapoprawy.41
WzoremAbrahamazawierzyćBożymobietnicom..42
Hbr7.44
ChrystuskapłanemnawiekinawzórMelchizedeka.44
Zadaniekapłaństwalewickiegojużskończone.47
WyższośćkapłaństwaChrystusa.49
Hbr8.52
WYŻSZOŚĆOFIARYCHRYSTUSA..52
WyższośćChrystusowejświątyniiNowegoPrzymierza.52
Hbr9.56
SkutkiofiaryChrystusa.56
NowePrzymierzejakotestamentustanowionewŚmierciChrystusa.60
KrewChrystusaotwieraniebo.62
Hbr10.64
ZniesienieofiarStaregoPrzymierza.64
JedynaofiaraChrystusanieskończenieskuteczna.67
WNIOSKIMORALNEZDOTYCHCZASOWYCHROZWAŻAŃ..69
WiernośćnowemuObjawieniu.69
Wobecgrozyapostazji72
Chwalebnaprzeszłośćzachętądowytrwałości74
Hbr11.76
Bohaterskieprzykładywiarydlachrześcijan.76
Hbr12.87
Chrystus-arcykapłanwzoremwiernościnatlezagrożeń.87
OfiarnasłużbachrześcijanwNowymPrzymierzu.92
Hbr13.96
Apelomiłość,czystośćibezinteresowność.96
Rozmaiteobowiązkiwiernych.98
Końcowezachęty,pozdrowieniaibłogosławieństwo.101