{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{7}{55}{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x12]
{59}{148}{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666
{152}{210}{c:$00008B}Ujawnienia
{1266}{1401}Serce mi pęka na widok tak poważanego|człowieka zamkniętego w kazamatach.
{1444}{1490}Twój pies Ashur...
{1492}{1546}Zawsze był na smyczy?
{1550}{1587}Nawet gdy właził mi w dupę?
{1592}{1641}Jego wierność była niezachwiana.
{1645}{1697}Utalentowany z niego oszust.
{1699}{1769}Może zbytnio oślepiała cię zazdrość,|żeby ujrzeć prawdę.
{1775}{1811}Pochlebiasz sobie.
{1814}{1863}Nie pożądałeś mojego ludus?
{1867}{1910}Moich mistrzów?
{1915}{1976}Mojej żony?
{2041}{2106}Chciałeś skraść chwałę domowi Batiatusa.
{2109}{2140}Lecz oto skończyłeś tutaj...
{2142}{2210}otrzymując tylko piach|i krew za swoje starania.
{2216}{2304}Kapua ujrzy, kim naprawdę jesteś.
{2325}{2445}Człowiekiem, który postawił przed sądem|zabójcę sędziego. Bohaterem ludu.
{2452}{2555}Niech bogowie chronią mnie|przed jego gniewem.
{2630}{2716}Kriksos szybko rozprawił się|ze swym przeciwnikiem.
{2720}{2781}Muszę wracać do loży.
{2785}{2880}Zaraz odbędzie się twoja egzekucja.
{2889}{2963}Dobrze to rozegrałeś, Batiatusie.
{2965}{3012}Zlekceważyłem cię.
{3017}{3118}Nie pierwszy zginiesz,|popełniwszy ten błąd.
{3693}{3754}Dla ciebie!
{3802}{3858}Kriksos zaszczyca pamięć twego męża.
{3859}{3925}Jak my wszyscy.
{3943}{4048}Powinniśmy zapomnieć|o tych mrocznych czasach...
{4069}{4141}I krwią Soloniusa...
{4149}{4216}zmyć nasz smutek.
{4218}{4277}/Kriksos!
{4631}{4738}Prosiłem o rozmowę z Batiatusem,|a jednak wracasz bez niego.
{4739}{4793}Teraz zajmuje się innymi sprawami.
{4800}{4876}Cały tydzień proszę o tę rozmowę.
{4879}{4926}Pan zapomina, kto jest jego mistrzem.
{4929}{4981}To ty zapominasz o tytułach...
{4986}{5056}Pana i niewolnika.
{5180}{5233}Wybacz.
{5235}{5320}Odkąd zostałem mistrzem,|popełniłem wiele błędów.
{5324}{5420}Wiedz, że wkrótce|zamierzam je naprawić.
{5586}{5666}Szlachetni obywatele Kapui!
{5760}{5801}Stoję przed wami,
{5802}{5869}z policzkami wciąż mokrymi od łez,
{5871}{6008}by zadośćuczynić najpodlejszej zbrodni|wymierzonej w nasze miasto i serca.
{6049}{6141}Zabójstwu sędziego Tytusa Kalawiusza!
{6234}{6367}Jego życie skradziono|z żądzy zysku i korzyści.
{6400}{6508}Jego wiedzę i serdeczność|wydarto z rąk naszych...
{6570}{6667}oraz kochającej żony|i szlachetnego syna!
{6720}{6821}Lecz dziś sprawiedliwości|stanie się zadość!
{6828}{6899}Nikczemny przestępca,|który tak nas zranił,
{6915}{6983}zginie od miecza!
{7118}{7180}Wpuścić Soloniusa!
{7181}{7242}Wroga ludu!
{7381}{7442}/Ty plugawa świnio!
{7495}{7529}/Ty zdrajco!
{7530}{7593}/Obciąć jęzor tej gnidzie!
{7647}{7708}/Ty świnio!
{8190}{8238}A któż stanie przeciwko niemu?
{8250}{8332}Kto powinien przywrócić|cześć naszemu miastu?
{8333}{8394}/Spartakus!
{8453}{8510}Jest tylko jeden człowiek!
{8515}{8620}Pogromca Teoklesa!|Ten, który sprowadził deszcz!
{8635}{8680}Spartakus!
{8686}{8750}Mistrz Kapui!
{9265}{9325}Przeżyłeś swą egzekucję, Traku.
{9328}{9394}Właśnie na tej arenie.
{9395}{9483}Może i zacny Solonius|też sobie poradzi.
{9489}{9561}Nie liczyłbym na to.
{9794}{9853}Zaczynać!
{9874}{9950}Walcz ze mną, do licha!
{10061}{10118}Czemu Spartakus nie odpowiada na ciosy?
{10123}{10192}On tylko przedłuża tę chwilę|ku zadowoleniu tłumu.
{10195}{10244}Krew łotra wkrótce popłynie.
{10248}{10330}Twój mąż jest darem niebios.
{10335}{10395}Numerius byłby zagubiony|bez jego wsparcia.
{10400}{10450}Czerpie z tego dużo pociechy.
{10456}{10489}Jak i my.
{10494}{10607}Będzie z niego świetny ojciec,|kiedy nadejdzie ten dzień.
{10613}{10701}Patrz, Spartakus upuścił mu krwi.
{11116}{11158}Nie brak ci umiejętności.
{11159}{11226}Ani chęci życia.
{11438}{11483}Widzisz?
{11486}{11533}Koniec Soloniusa jest bliski.
{11539}{11601}I któż nie pragnąłby tego zobaczyć?
{11603}{11705}Ulice Rzymu spłynęły|łzami po twojej stracie.
{11749}{11835}Nie mieliśmy od ciebie wieści, Ilityio.
{11836}{11904}Rozmawiałaś ze swym mężem?
{11909}{11960}O mecenacie dla domu Batiatusa?
{11967}{12006}Bardzo obszernie.
{12009}{12124}Jutro przybywa do Kapui,|by omówić tę kwestię osobiście.
{12643}{12700}Ryk tłumu...
{12701}{12784}Nie masz bardziej wspaniałego dźwięku.
{12791}{12863}To ostatni, jaki usłyszysz.
{12864}{12911}Zabijasz złego człowieka.
{12917}{13005}To twój pan Batiatus jest łotrem.
{13096}{13178}I wkrótce podzieli twój los.
{13289}{13345}/Zabij!
{14459}{14520}/Spartakus!
{14808}{14882}Nie chcę aby Agron ryzykował|w imię braterskiej więzi.
{14883}{14932}W przyszłych zawodach|mają walczyć oddzielnie.
{14939}{14965}A co ze Spartakusem?
{14966}{15011}Robi się niesforny|nie mogąc się doprosić o rozmowę.
{15018}{15083}Jego postępowanie z Soloniusem|przykuło moją uwagę.
{15089}{15135}Wyślij Mirę,|by zajęła jego myśli.
{15143}{15180}Wezwę go z samego rana.
{15181}{15242}Tak, panie.
{15373}{15430}Szaty te pasują do człowieka|z manierami i bystrym umysłem!
{15445}{15492}Dobrze w nich wyglądasz.
{15493}{15533}Dzisiejszy dzień był świadkiem|końca Soloniusa.
{15538}{15638}Mile widziany widok możliwy|dzięki twojej lojalności i sprytowi.
{15642}{15734}Powinieneś natychmiast opuścić ludus.
{15743}{15769}Opuścić?
{15777}{15818}Zamieszkasz w willi.
{15819}{15869}Wyniesiony znacznie ponad|przeciętnych ludzi,
{15870}{15979}żebym miał pod ręką|twój kurewsko przebiegły umysł.
{16102}{16171}Wdzięczność odbiera mi mowę.
{16173}{16250}Być może kobieta pomoże ją przywrócić.
{16256}{16376}Wybierz niewolnicę,|a wilgotna rozkosz jej ciała jest twoja.
{16423}{16495}Mam pewne ciągoty...
{16544}{16653}do tej, której nie zbrukał|jeszcze żaden mężczyzna.
{16667}{16771}Wyraź swe pragnienie,|a zostanie ono spełnione.
{17037}{17082}Wybacz.
{17083}{17162}Przyszłam tutaj z rozkazu.
{17186}{17229}Batiatusa?
{17232}{17292}To on wydał polecenie,
{17299}{17382}lecz przyjęłam je z radością.
{17543}{17598}Leczyłam twą ranę,
{17599}{17709}stałam na straży na twoją prośbę,|gdy plamiłeś swe ręce krwią,
{17721}{17809}a teraz odrzucasz|niewinny dotyk?
{17930}{18019}Me myśli krążą|wokół innych spraw.
{18270}{18368}Więc otwórz swój umysł|i podziel się nimi.
{18401}{18473}Lękam się, iż Batiatus|podejrzewa mnie o udział w śmierci Aulusa.
{18481}{18525}Wydaje się być pozbawiony trosk.
{18528}{18624}Więc czemu nie chce się ze mną zobaczyć?
{18682}{18811}Cóż za tajemnice wyszeptał Aulus|przed śmiercią, żeś taki wzburzony?
{18902}{18984}Że Sura zginęła z jego ręki.
{19052}{19128}Na polecenie Batiatusa.
{19225}{19293}Planujesz zemstę!
{19406}{19482}Nie możesz tego zrobić!
{19506}{19588}- Spartakusie...|- Inaczej mnie nazywała!
{19589}{19650}Już nigdy nie usłyszę,|jak szepcze me prawdziwe imię,
{19658}{19754}ani nie posmakuję radości,|gdy padało z jej ust.
{19759}{19850}Zobaczę, jak życie gaśnie|w jego oczach
{19852}{19885}albo dołączę do niej próbując.
{19895}{19968}Kosztem mojego życia?
{20009}{20093}Trak nie zna rzymskiego prawa!
{20127}{20234}Jeśli jeden niewolnik|przeleje krew swego pana...
{20248}{20324}giną wszyscy pozostali.
{20410}{20490}Każdy ma swoje przeznaczenie.
{20491}{20550}Ja także.
{21231}{21309}Ruszasz się z ogromną werwą...
{21310}{21395}Pobudzona przez twe zwycięstwo.
{21484}{21538}Gdy pokonałem Peryklesa,
{21541}{21621}a ciebie nie było w loży...
{21699}{21759}Chwała nie ma sensu,
{21763}{21840}gdy twe oczy nie patrzą.
{21919}{22003}Już nigdy do tego nie dojdzie.
{22160}{22215}/Naevia?
{22219}{22263}Prędko!
{22264}{22325}Śpiesz się!
{22453}{22511}/Naevia!
{22525}{22561}Pani.
{22564}{22613}Czym się zajmujesz,|że nie odpowiadasz?
{22621}{22663}Przyszłam po wino, pani.
{22664}{22734}- Wybacz, nie słyszałam...|- Zostaw to.
{22738}{22817}Pan chce czegoś od ciebie.
{23361}{23445}Me serce bije szybciej|na taki widok.
{23446}{23505}Proszę...
{23533}{23561}Nie troskaj się.
{23568}{23658}Nie trzymam urazy|za dawne grzechy.
{23676}{23715}Nie rozumiem.
{23720}{23766}Rozmawiałaś z Doctore
{23773}{23858}po tym, jak powiedziano,|że Barca wykupił swą wolność.
{23871}{23914}Nic mu nie powiedziałam.
{23916}{23980}Nie było żadnych konsekwencji.
{23981}{24090}Nie myśl o tym,|jak i ja przestałem o tym myśleć...
{24105}{24176}na rzecz bardziej...
{24184}{24256}intymnych kwestii...
{24282}{24366}Podziwiałem twe piękno od lat.
{24399}{24479}Byłaś świadoma moich uczuć?
{24484}{24581}Czułam, że zawsze późno|odwracałeś wzrok.
{24602}{24703}Mogłem sobie pozwolić|tylko na spojrzenie...
{24727}{24838}Dzięki swej pozycji|zawsze byłaś poza moim zasięgiem.
{24851}{24925}Delikatna, dojrzała...
{24972}{25022}Naevia.
{25025}{25101}Wiecznie zakazany owoc.
{25126}{25197}Aż do tej chwili...
{25288}{25344}Drżysz.
{25377}{25450}Czyżby żaden mężczyzna|cię nie całował?
{25451}{25543}Nie pieścił twych delikatnych bioder?
{25634}{25711}Nie wchodził w ciebie...
{25734}{25825}Pani pilnowała,|bym była nietknięta.
{25875}{25951}Zatem oboje jesteśmy...
{25978}{26044}jej dłużnikami.
{26534}{26595}Wydałeś ją niczym pospolitą dziwkę!
{26599}{26652}Pilnowałam jej cnoty,|odkąd była dzieckiem,
{26654}{26688}żeby komuś ją podarować!
{26702}{26762}Jedyna korzyść z cnoty|leży w jej odebraniu.
{26763}{26802}Przez wartościowego człowieka!
{26813}{26885}Nie jebanego Ashura!
{26926}{26998}Naevia była moją najbardziej|zaufaną niewolnicą.
{27004}{27078}Sama myśl, że ten pierdolony Syryjczyk
{27080}{27147}wpycha w nią swego plugawego kutasa...
{27148}{27184}To zdrada, Kwintusie.
{27189}{27226}To konieczność.
{27231}{27330}Przestań myśleć o tym,|a zacznij o przyjeździe Glabera.
{27345}{27450}Jego mecenat ukoronuje|wszystkie nasze starania.
{27474}{27565}Gdy słońce oświetli dom Batiatusa...
{27574}{27646}wszystko się zmieni.
{28925}{29053}Twój drewniany pal stanowi|prawie takie samo wyzwanie jak Solonius.
{29067}{29109}Z każdym zwycięstwem...
{29115}{29196}zbliżam się do ponownej|walki z tobą na arenie.
{29199}{29246}I odzyskania skradzionej chwały.
{29247}{29294}Nie ma żadnej chwały.
{29299}{29340}Jest tylko krew.
{29346}{29397}Przelana ku radości Rzymian.
{29413}{29458}I to oni będą krzyczeć,
{29459}{29547}kiedy przeleję twą krew na arenie.
{29548}{29610}/Spartakusie!
{29611}{29679}Zostałeś wezwany.
{29804}{29901}Obawiam się,|że nie będziesz miał okazji.
{30008}{30076}Patrz, co robisz!
{30088}{30115}Kurwa.
{30116}{30143}Ostrożnie z tym!
{30151}{30199}Tak, panie.
{30200}{30230}Gdzie są kwiaty?
{30237}{30317}Poszukaj tej nowej|i przynieś tu jebane kwiaty!
{30332}{30394}Dom pełen niewolników,|a wszystko muszę robić samemu.
{30424}{30517}Mistrz Kapui zaszczycił nas|swoją obecnością!
{30518}{30598}Wybacz, że nie przyjąłem cię wcześniej.
{30604}{30708}Pochłonęło mnie zamieszanie|ostatnich wydarzeń.
{30733}{30785}Wiele się zmieniło.
{30786}{30857}Świat gnie się pod naszymi stopami.
{30861}{30970}Sama ziemia wypycha nas|na niewyobrażalną wysokość!
{31055}{31087}Za wielką cenę.
{31088}{31113}Płaconą z lekką ręką!
{31117}{31188}Właśnie w tej chwili legat Glaber
{31195}{31246}gna ku nam, by objąć nas mecenatem.
{31253}{31345}Wiem, co czujesz wobec tego człowieka.
{31346}{31481}Prosiłbym, abyś odłożył swe uczucia na bok|na rzecz bardziej przyjaznych.
{31529}{31605}Glaber odebrał mi Surę.
{31625}{31711}Ale to nie on pozbawił ją życia.
{31834}{31892}Aurelia?
{31980}{32048}- To wszystko?|- Tak, odejdź.
{32070}{32099}Co ona tu robi?
{32100}{32165}Pracuje dla mnie,|by spłacić długi Varro.
{32177}{32209}Przeznaczyłem na to moje wygrane.
{32210}{32277}- Nie powiedziałeś jej o tym?|- Powiedziałem.
{32280}{32317}Nie chce przyjąć od nas pieniędzy,
{32334}{32437}dopóki nie będą zdobyte|w zamian za uczciwą pracę.
{32438}{32564}Pragnie służyć w domu Batiatusa,|dopóki wszystkie długi nie zostaną spłacone.
{32572}{32620}To dobra kobieta.
{32621}{32664}I warta wynagrodzenia.
{32665}{32707}Którego jej nie poskąpię.
{32715}{32826}A teraz mów, jakąż to sprawę|tak pragnąłeś ze mną omówić?
{32827}{32902}Chciałem tylko zapytać o żonę Varro
{32912}{33010}i upewnić się,|że niczego jej nie brakuje.
{33033}{33053}Wspaniale!
{33110}{33202}Więc między nami wszystko w porządku?
{33369}{33441}Chcę zamienić słowo ze Spartakusem.
{33446}{33506}Po kiego chuja|miałbym na to pozwolić?
{33507}{33590}Ponieważ me usta milczą|na temat klucza, który zgubiłeś.
{33594}{33667}Chcesz, by tak zostało?
{33670}{33734}Pośpiesz się.
{33864}{33917}Okazja sama się pojawiła,|a jednak Batiatus żyje.
{33933}{33960}Nie na długo.
{33961}{34080}Zeszłej nocy za nic miałeś życie|wszystkich mieszkających tu niewolników.
{34085}{34135}Potem pojawia się Aurelia,|a w tobie budzi się sumienie!
{34140}{34211}Varro był mi bratem.
{34213}{34262}Nie narażę jego żony na ryzyko.
{34264}{34362}Naraziłeś ją na nie,|gdy zabiłeś jej męża.
{34758}{34818}Kriksosie!
{34917}{34988}Prezent pożegnalny.
{34995}{35058}Co to za śmieć?
{35074}{35132}Pamiątka po twojej walce z Teoklesem.
{35133}{35268}Miasto zostało zalane takimi cudeńkami|po tym, jak Spartakus sprowadził deszcz.
{35270}{35304}Kunsztu to w tym nie było.
{35310}{35393}Pan w końcu postanowił,|że wyrzuca cię z towarzystwa mężczyzn?
{35399}{35458}I to jak.
{35494}{35550}Podarowano mi pokój w willi.
{35553}{35643}Bym służył jako|prawa ręka naszego pana.
{35644}{35689}Którą drapie się po dupie.
{35723}{35760}Ależ błyskotliwa riposta.
{35761}{35850}Jedna z wielu wspaniałości,|których będzie mi brakować w byciu gladiatorem.
{35855}{35937}Nigdy nie byłeś gladiatorem.
{35988}{36028}Nie.
{36033}{36115}Nie po tym, jak twój miecz|znalazł się w mojej nodze.
{36119}{36198}To był mój prezent dla ciebie.
{36199}{36277}Który bardzo się opłacił.
{36401}{36426}Wszystko, czym jestem
{36431}{36526}i co teraz posiadam,|zawdzięczam tobie.
{36769}{36832}Nie, to idzie na balkon.
{36834}{36882}Szybko, legat zaraz przybędzie.
{36889}{36932}Ta nowa wolno wykonuje polecenia.
{36933}{36974}To akt miłosierdzia.
{36978}{37062}Jeszcze znajdziemy dla niej|odpowiednią funkcję.
{37068}{37097}To wielki dzień, panie.
{37104}{37188}Zostanie na długo zapamiętany.
{37312}{37332}Gdzie legat?
{37335}{37392}Wybaczcie.|Mój mąż przyjedzie później.
{37420}{37455}Ale dałaś słowo.
{37456}{37490}Którego dotrzymam.
{37501}{37549}Zamierza złożyć wizytę,
{37550}{37659}ale żąda, by zacny Batiatus|przywitał go przy wjeździe do miasta.
{37663}{37694}To wielki zaszczyt!
{37697}{37729}Kiedy przyjeżdża?
{37737}{37801}W tej chwili.
{37820}{37892}Musimy się śpieszyć!
{37932}{37970}Chodź.
{37974}{38026}Udajmy się na balkon, by ucztować
{38042}{38088}i omówić twoje wyczucie czasu.
{38089}{38140}Niczego bardziej nie pragnę,
{38143}{38240}ale muszę wrócić do willi|po moje rzeczy.
{38264}{38294}Po co?
{38306}{38373}Wracam do Rzymu!
{38399}{38467}Ale twój pobyt w Kapui|był taki krótki...
{38471}{38507}Niestety.
{38508}{38564}Lecz teraz, gdy mój mąż|ubiega się o urząd pretora,
{38572}{38654}nalega, bym mu towarzyszyła.
{38686}{38712}Nic ci nie jest?
{38715}{38784}Krew odpłynęła ci z twarzy.
{38785}{38854}Me serce zaczyna bić nerwowo...
{38858}{38942}na samą myśl o stracie ciebie.
{38947}{39061}Wspomnienia wspólnie|spędzonego czasu nie znikną łatwo.
{39100}{39160}Przyjaźń z tobą, Lukrecjo,
{39161}{39244}na zawsze odmieniła me życie.
{39821}{39865}Spartakusie.
{39873}{39925}Chciałbym o coś prosić.
{39926}{39985}Proś kogoś innego,|jeśli ci na tym zależy.
{39986}{40081}Nie chodzi o mnie,|lecz o mojego brata.
{40200}{40254}Batiatus rozkazał nas rozdzielić.
{40256}{40308}Duro zareagował na to|śmiechem i szczerzeniem zębów.
{40315}{40397}Jednak lękam się, iż nie przeżyje|na arenie walcząc samotnie.
{40415}{40452}Nie tylko ty tak uważasz.
{40453}{40525}Batiatus okazuje ci dużo łaski.
{40528}{40618}Może gdybyś szepnął słowo,|zmieniłby swoją decyzję.
{40627}{40716}Batiatus darzy łaską tylko siebie.
{41347}{41407}/To legat!
{41619}{41671}Legat Glaber!
{41673}{41731}Twoje przybycie uświetnia|naszą piękną Kapuę!
{41744}{41827}Spodziewałem się równie honorowego|powitania przy bramie.
{41828}{41858}Wybacz.|Sądziłem, iż...
{41863}{41921}Nie mówmy już o tym.
{41922}{42013}Me uszy płoną na wieść o bezprawiu, jakie|miało tu miejsce od czasu mej ostatniej wizyty.
{42019}{42068}Zabójstwo sędziego|było wielkim nieszczęściem.
{42076}{42126}Podobnie jak zabójstwo|Owidiusza i jego rodziny.
{42131}{42231}A teraz zaginęła|kuzynka senatora Krassusa.
{42232}{42305}Udajmy się do mej willi, gdzie możemy|szczegółowo omówić te i inne kwestie.
{42310}{42365}Wolę rozmawiać z kimś u władzy.
{42377}{42408}Szlachetny Mercato na mnie czeka.
{42409}{42437}Będę ci towarzyszył.
{42438}{42468}To nie będzie konieczne.
{42476}{42514}Oczekuj na mnie w swej willi.
{42516}{42627}- Kiedy mogę się ciebie spodziewać?|- Kiedy przybędę.
{42705}{42787}Kriksosie!|Zostałeś wezwany.
{42796}{42893}Oczekuję nocy, byśmy dokończyli to,|co zostało przerwane.
{42898}{42974}Nie mogę się z tobą spotykać.
{42975}{43006}Tylko ta jedna noc.
{43008}{43068}Nie ma ku temu przeszkód.
{43076}{43114}Właśnie, że są.
{43128}{43229}Wystarczające, byśmy oboje|zalali się łzami.
{43282}{43356}Pan oddał mnie innemu.
{43400}{43479}Komu?|Zdradź mi jego imię!
{43508}{43566}Jakie to ma znaczenie?|Żyliśmy jak we śnie.
{43581}{43661}I teraz musimy się zbudzić.
{43775}{43863}Nie martw się, potężny Kriksosie.
{43888}{43966}Kapua znowu wykrzykuje twe imię.
{43972}{44068}Wkrótce odzyskasz tytuł mistrza|od tego parszywego Traka
{44098}{44218}i wszystko znów będzie tak,|jak przed twą walką z Teoklesem.
{44225}{44305}Nie mogę się tego doczekać.
{44321}{44380}Jak i ja.
{44588}{44659}Coś jest nie tak...
{44668}{44732}Wybacz, pani.
{44827}{44883}Naevia!
{45020}{45124}Ten skundlony parch wzywa mnie do miasta,|tylko po to, by odtrącić mnie niczym lichą kurwę!
{45135}{45261}I znów bogowie rozchylają me pośladki,|żeby wyruchać mnie w dupę!
{45272}{45360}Może jakiś delikatny kuksaniec,|by przypomnieć legatowi o twojej pozycji...
{45363}{45402}Załatw to.
{45409}{45478}Glaber ugnie się pod moją jebaną wolą.
{45481}{45526}Albo pęknie powstrzymując się.
{45528}{45550}Lukrecjo!
{45551}{45646}Musisz, kurwa, porozmawiać z Ilityią...
{45677}{45740}Co się stało?
{45746}{45816}Jestem brzemienna.
{45850}{45932}Zostaniesz ojcem, Kwintusie.
{46011}{46024}Wina!
{46025}{46127}Przynieść tu jebanego wina!|Musimy świętować.
{46155}{46223}Musimy świętować.
{46344}{46416}Co za jebana wiocha.
{46447}{46480}W końcu.
{46481}{46526}Już się bałam,|że nie wrócisz na noc.
{46542}{46621}Przeklęta głupota Mercato.
{46634}{46664}Kuzynka Krassusa znika,
{46666}{46742}a on nie ma żadnej teorii|w tym swoim pustym łbie.
{46747}{46813}Teorie bledną przy tym, co oczywiste.
{46814}{46860}Usta Licynii widziano
{46872}{46988}w mniej poważanych miejscach|niż wokół kutasa jej męża...
{46992}{47106}Kiedy moje prowadziły tylko|sprośne acz jałowe rozmowy.
{47135}{47250}Lękam się, iż nie były aż tak jałowe,|jak ci się wydaje.
{47286}{47376}Cóż obiecałaś Batiatusowi|i jego podstarzałej dziwce?
{47383}{47509}Handlarz ludźmi wgapia się we mnie|wilgotnymi oczyma przepełnionymi oczekiwaniem.
{47511}{47611}Niczego nie obiecywałam.|Tylko przekazałam ich słowa
{47627}{47740}mojemu utęsknionemu mężowi...
{47751}{47888}Batiatus jest tylko odrobinę lepszy|od tych bestii, które noszą jego znak.
{47923}{48027}To prawda, ale dostarczają oni|pewnej rozrywki.
{48128}{48190}Wysłuchaj ich prośby.
{48191}{48304}O nic więcej nie mogą prosić|kogoś o twoim stanowisku.
{48334}{48429}Wtedy dotrzymam słowa|i wrócimy do Rzymu.
{48450}{48547}I do bardziej|cywilizowanego towarzystwa.
{49003}{49051}Idź po kolejną.
{49053}{49137}I tym razem trzymaj ją dobrze.
{49209}{49257}Aurelio.
{49265}{49336}Pragnę porozmawiać.
{49352}{49416}Na osobności.
{49509}{49549}Nie możesz być pod opieką Batiatusa.
{49559}{49582}To już postanowione.
{49583}{49633}Więc ja to zmienię.
{49642}{49745}- Moje pieniądze z wygranych...|- Nie chcę ich.
{49750}{49796}Varro prosił,|bym się tobą zaopiekował.
{49797}{49869}Więc mi go przywróć.
{49991}{50051}Syn Varro.
{50064}{50098}Jest bezpieczny?
{50101}{50151}Mieszka u mego brata.
{50161}{50211}By wychowywał się wolny|od długów swego ojca.
{50213}{50281}Pozbawiony matki?
{50304}{50387}Co z dzieckiem, które nosisz?
{50424}{50498}Nie spłodził go Varro.
{50534}{50596}Bez niego...
{50692}{50770}pozbyłam się go z mych trosk.
{50771}{50843}Tak samo jak ciebie.
{50865}{50945}Batiatusowi nie można ufać.
{50946}{50975}Nie pokładaj w nim wiary.
{50992}{51047}Mój mąż zginął.
{51048}{51131}I wraz z nim cała moja wiara.
{51314}{51402}Jak sam widzisz, nie pożałowano monet,|by odnowić willę!
{51411}{51474}Każdy będzie zachwycony,|kiedy tu wkroczy
{51475}{51562}i pochyli głowę przed doniosłą|przeszłością domu Batiatusa!
{51563}{51601}Znacznie się tu polepszyło.
{51635}{51686}Bogowie zaprawdę obdarzyli ich łaską.
{51687}{51723}I dalej to czynią.
{51724}{51840}Jeśli los jest tak łaskawy,|to czemu wciąż bezczelnie prosisz o me poparcie?
{51847}{51919}Prawdziwe szczęście nie sięga|ponad ambicje człowieka.
{51920}{52010}A moje znacznie wykraczają|poza piaski areny.
{52017}{52045}Jak daleko?
{52060}{52154}Do samych drzwi politycznego gabinetu.
{52165}{52240}Nie za dużego na początek.
{52271}{52326}Weźmy to przez chwilę pod uwagę.
{52327}{52389}Jakiż ważny mąż podzielił twą śmiałość?
{52409}{52462}Sędzia Kalawiusz wyraził swoje poparcie,
{52463}{52540}nim tchórzliwy Solonius|na zawsze zamknął mu usta.
{52550}{52576}Cóż za nikczemnik.
{52591}{52680}To, jak się gapił, szczerząc zęby.
{52683}{52755}Ta tragedia poruszyła me serce,
{52759}{52836}lecz umysł pozostaje trzeźwy.
{52841}{52936}Cóż zyskam, wchodząc w układ z lanistą?
{52954}{53017}Moi gladiatorzy rozpalają|tłum do białości.
{53021}{53105}Poprzyj moje starania,|a ujrzysz, jak jego ogłuszający ryk
{53110}{53191}zmienia się w poparcie|dla Klaudiusza Glabera...
{53212}{53307}i jego upragnionego|stanowiska pretora.
{53414}{53511}Uwielbiają ludzi Batiatusa|jak żadnych innych.
{53515}{53588}Zwłaszcza Spartakusa.
{53622}{53680}Ten Trak...
{53686}{53809}Co ci to mówi, że twój najlepszy gladiator|był moim najgorszym żołnierzem?
{53810}{53866}Że jestem najlepszym|lanistą w Republice.
{53872}{53946}Bowiem wziąłem dziką bestię|i przekułem ją w boga.
{53949}{54007}To śmiałe stwierdzenie.
{54008}{54088}Zbudowane na kurewsko|solidnej podstawie.
{54092}{54136}Chciałbym zobaczyć,|jak twe słowo ciałem się staje.
{54141}{54171}To nic trudnego.
{54172}{54213}Spartakus trenuje na placu|wraz z innymi ludźmi.
{54215}{54336}Już raz zszedłem do podziemi|twego ludus nie bacząc na smród.
{54346}{54453}Wezwij Traka do willi.|Wraz z resztą twoich ludzi.
{54459}{54495}Wszystkich?
{54499}{54560}Wszystkich.
{55034}{55098}Mistrz Kapui.
{55123}{55261}Smutny to dzień, gdy tak zaszczytne miasto|stawia kundla na takiej pozycji.
{55355}{55481}Widzę, że nauczyłeś tego zwierza,|by nie odzywał się nieproszony.
{55491}{55607}Chciałbym ujrzeć inne sztuczki,|których nauczył się Trak.
{55625}{55685}Rozkuć go.
{55909}{55953}Którego z mych ludzi|chcesz mu przeciwstawić?
{55962}{56011}Żadnego.
{56012}{56070}Oddział.
{56301}{56417}Spartakus dzierży drewniane miecze.|Obawiam się, że to niesprawiedliwe.
{56419}{56519}Ja tylko daję mu szansę,|by udowodnił, że jest legendą.
{56522}{56577}Jovis.
{56820}{56899}Ależ to ekscytujące.
{56900}{56959}Zaczynać!
{57461}{57526}Vesper!|Linus!
{57551}{57565}Legacie...
{57566}{57682}Ty to wywołałeś, lanisto,|i nie będziemy teraz przerywać.
{60906}{60942}Spójrz.
{60944}{61024}Jest godzien miana legendy.
{61035}{61093}Panie...
{61130}{61204}Ten dzikus wielce znieważył Rzym!
{61205}{61316}A jednak wygląda na to,|że go ujarzmiłeś.
{61335}{61424}To, jak kłania ci się z szacunkiem...
{61425}{61479}Zastanawiam się,|czy mnie również by się kłaniał,
{61506}{61569}gdybym zgodził się na mecenat?
{61570}{61674}Byłby na twoje rozkazy,|jak wszyscy moi ludzie.
{61714}{61756}Klęknij...
{61762}{61830}i tak się stanie.
{62153}{62211}Legacie.
{63147}{63192}Kriksosie!
{63197}{63269}Ty parszywy śmieciu!
{63348}{63384}Uspokój się!
{63385}{63412}Niewolnicy szaleją!
{63414}{63452}Pod tym miałem się podpisać?
{63473}{63554}Cóż odjęło ci jebany rozum?|Gadaj!
{63555}{63654}Tylko dotknąłem mojego prezentu,|a Kriksos oszalał.
{63655}{63729}Gdy byliśmy razem wyczułem,|że dawno już straciła dziewictwo.
{63742}{63838}Teraz już wiem,|czyj kutas był pierwszy.
{63923}{63960}Zapierdolę cię!
{63961}{64002}Ty dziwko!
{64010}{64030}Jak długo?
{64037}{64098}Mów, kurwa?
{64106}{64203}Jak długo wyśmiewałaś się|ze mnie w duchu!
{64210}{64325}Jak długo nęciłaś go swoją|obmierzłą, niewolniczą pizdą?
{64449}{64506}Co to jest?
{64511}{64579}Daj mi to.|Dawaj!
{64659}{64696}Skąd to masz?
{64702}{64752}Zabrałam.
{64753}{64849}Żeby otworzyć bramę|i móc pieprzyć się z Kriksosem.
{64855}{64919}Tylko ty wiedziałaś,|jakim darzyłam go uczuciem.
{64942}{65019}A i tak mnie zdradziłaś.
{65118}{65168}Kriksos nigdy cię nie kochał.
{65169}{65248}Wykonywał tylko polecenia.
{65437}{65493}Mira...
{65503}{65563}Tak, pani?
{65642}{65709}Przynieś mi nóż.
{65787}{65844}Zapewniam cię,|że Kriksos zostanie ukarany.
{65845}{65896}Obawiam się, iż masz|zbyt miękkie ręce do tego zadania.
{65904}{66014}Mylisz się. Są ze stali,|pewne w swym postanowieniu.
{66035}{66074}Jak i ja w moim.
{66076}{66141}Wracamy do Rzymu|wolni od niegodziwych związków.
{66149}{66194}Nie odwracaj się ode mnie!
{66195}{66239}Zapominasz, gdzie twoje|miejsce, lanisto!
{66255}{66307}Nie, ja je zdobywam.
{66308}{66337}Wypierdalać stąd!
{66338}{66438}Niech Ashur przyniesie|nasz dar dla legata!
{66445}{66504}Zapomnij o swych darach.
{66508}{66593}Chcę otrząsnąć się z tego koszmaru|i prędko wymazać go z pamięci.
{66594}{66697}Zapamiętasz ten dzień aż do chwili,|gdy zapadniesz w wieczny sen.
{66702}{66769}Chyba daliśmy się ponieść emocjom.
{66782}{66840}Może napijemy się wina,|by schłodzić rozgrzane głowy.
{66841}{66915}Już dawno daliśmy spokój konwenansom.
{66923}{66978}Twój mąż nalega|i chciałbym już zakończyć sprawę.
{66979}{67038}Ja także.
{67069}{67130}Mam uwierzyć,|że to zmieni me zdanie?
{67139}{67215}Otwórz i się przekonaj.
{67359}{67407}Cóż to za obrzydlistwo?
{67410}{67464}To tylko kawałek całości.
{67465}{67492}Licynia.
{67496}{67560}Kuzynka Krassusa.
{67561}{67608}Zamordowałeś Licynię?
{67616}{67696}Nie.|Twoja żona to zrobiła.
{67708}{67766}- Łże.|- Wielce haniebny to czyn.
{67767}{67805}Rad byłem dopomóc w jego ukryciu,
{67811}{67911}po obietnicy, iż pomoże|zdobyć twoją łaskę.
{67913}{67995}Teraz lękam się, iż ciało Licynii|może ponownie wypłynąć.
{68004}{68077}Może nawet na terenie twojej willi?
{68081}{68134}Każę ci wyrwać język|z tych plugawych ust!
{68143}{68226}Nawet wtedy będzie to prawda.
{68227}{68267}Klaudiuszu.
{68276}{68378}Nie możesz sądzić,|iż byłabym do tego zdolna.
{68771}{68823}Zgadzam się na mecenat.
{68826}{68874}Część moich ludzi zostanie tutaj,
{68891}{68979}by zapobiec dalszym upokorzeniom.
{69035}{69091}Uzgodnij wszystko z Ilityią.
{69092}{69180}- Zostanie tutaj, w Kapui.|- Nie!
{69721}{69771}Nikt nie jest wolny od kary
{69772}{69860}za przewinienia przeciwko|domowi Batiatusa.
{69869}{69905}Żaden gladiator.
{69908}{69966}Żaden mistrz.
{69968}{70100}Nawet wasi strażnicy, gdy są winni|kłamstwa lub niekompetencji.
{70136}{70172}Hektor stracił swój klucz...
{70178}{70255}a tym samym swoją głowę.
{70268}{70379}Wina leży w mojej piersi|w postaci zbyt dużego serca.
{70397}{70438}Tak nie może być.
{70440}{70498}Legat Klaudiusz Glaber
{70513}{70555}jest teraz naszym|czcigodnym mecenasem.
{70556}{70653}I otworzył mi oczy|na błąd mojej dobroci.
{70691}{70768}Błąd ten wymaga naprawy.
{70886}{70931}Przyjmij ból.
{70935}{71003}To jedyny sposób.
{72309}{72411}Twoje schadzki z Kriksosem|mają się skończyć.
{72451}{72532}- Kwintusie...|- Milcz, kurwa.
{72580}{72696}Wystarczającą obrazą jest fakt,|iż miałaś mnie za głupca.
{72743}{72784}Wiedziałem od zawsze.
{72792}{72911}Przymykałem na to oko, bo byłaś szczęśliwa,|a mnie to nie obchodziło.
{72914}{72991}Tamte dni się skończyły.
{73015}{73096}Masz skierować swe myśli|ku naszemu dziecku.
{73102}{73191}I pilnuj, by nie zbłądziły.|Dosyć!
{73624}{73751}Kriksosie!
{73767}{73799}Daj im chwilę.
{73817}{73918}Był kiedyś mistrzem.|Zasłużył na ten wzgląd.
{74212}{74279}Zniszczyłem nas.
{74318}{74373}Ale żyjemy.
{74374}{74405}Dokąd cię zabierają?
{74432}{74491}Nie wiem.
{74539}{74595}Wygram swą wolność.
{74597}{74676}Nie spocznę, póki cię nie odnajdę.
{74681}{74740}Już czas.
{74904}{74969}Mówi o wolności jak Barca.
{74976}{75036}Masz moje słowo,|że pomogę mu ją odzyskać.
{75037}{75133}Nie. Nie pozwól mu|poruszyć tego tematu.
{75164}{75224}Barca nie odzyskał wolności.
{75225}{75304}Batiatus odebrał mu życie.
{75528}{75612}Chędoż się, ty rzymski zjebie.
{75649}{75709}Stul pysk.
{75715}{75784}Odradzałbym tak mocne słowa.
{75785}{75873}Zalewa nas gówno|w tej pierdolonej norze.
{75879}{75921}Może lepiej, gdyby nas tu nie było,
{75945}{76018}kiedy sięgnie do ust.
{76057}{76094}O czym mówisz?
{76101}{76160}O niczym.
{76174}{76263}To twoje "nic" brzmi jak ucieczka.
{76272}{76398}I jak "nic" przemknie się|obok Batiatusa i tych jebanych Rzymian?
{76433}{76511}Jest tylko jedna ścieżka.
{76527}{76600}Zabijemy ich wszystkich.
{76601}{76667}{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B} Korekta: Igloo666
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
spartacus blood and sand s01e13 hdtv xvid sysSpartacus Blood And Sand S01E01 plSpartacus Blood And Sand S01E02 plGossip Girl S02E01 PROPER REPACK HDTV XviD 2HDHow I Met Your Mother S09E06 REPACK HDTV XviD AFGGame of Thrones S03E01 REPACK HDTV XviD AFGthe big bang theory s04e18 repack hdtv xvid asapSpartakus Blood and Sands odc 5Spartakus Blood and Sands odc 3Spartakus Blood and Sands odc 4Spartakus Blood and Sands odc 6 plSmallville S09E15 Conspiracy REPACK HDTV XviD FQMBeavis and Butt Head S09E11 HDTV XviD SYSeastwick s01e03 hdtv xvid 2hdDesperate Housewives S06E18 HDTV XviD 2HD(1)flashforward s01e17 hdtv xvid 2hdLost S06E08 HDTV XviD 2HDmodern family s03e18 hdtv xvid 2hdwięcej podobnych podstron