00:00:07:Synchro do 100.Girls.2000.WS.DVDRip.XviD-FiNaLe.avi
00:01:16:100 dziewczyn.
00:01:21:A jedna z nich|to moja miłość.
00:01:24:Moja dusza towarzyska.
00:01:26:Bułeczka do mojej parówki.
00:01:29:Moje przeznaczenie.
00:01:31:Problem w tym,...
00:01:33:że nie wiem kim ona jest.
00:01:38:Wychodziłem z akademika|pijąc whisky z wodą sodową.
00:01:48:Mógłbyś wcisnąć - piwnicę?
00:01:53:Byłem odwrócony plecami do niej|kiedy zgasło światło.
00:01:57:Nie miałem szansy|żeby ją zobaczyć.
00:02:04:To chyba ta ciemność|ukryła mój strach.
00:02:09:Ponieważ tej nocy, byłem mądry,|śmieszny i niezwyciężony.
00:02:13:Czy kiedykolwiek zauważyłaś w filmie "Willy|Wonka i fabryka czekolady ",...
00:02:17:że 0ompa Loompas|nigdy nie nosił peruki?
00:02:19:Wiesz czego naprawdę nienawidzę?|Tych naklejek na jabłkach.
00:02:23:Zanim je obierzesz,|już ci się ich nie chce.
00:02:26:Czasami chciałbym|tylko być z dziewczyną.
00:02:29:Tylko trzymać się nawzajem. Jak na zdjęciu|John Lennon i Yoko 0no.
00:02:33:To takie słodkie.
00:02:36:I stało się.
00:02:44:Nasze języki złączyły się,
00:02:46:i nasze ręce splątały się.
00:02:53:Jej małe piersi były|właśnie odpowiedniego rozmiaru do wypełnienia...
00:02:57:kieliszka od szampana.
00:03:13:Moja wstrząsająca męskość w moich spodniach|wystrzeliła jak popcorn.
00:03:26:Nawet nie znaliśmy|swoich imion.
00:03:29:Być może to było sekretem tego, |co było takie podniecające.
00:03:41:Nad ranem...
00:03:48:już jej nie było.
00:03:54:Musiałem ją odnaleźć.
00:03:56:Mojemu współlokatorowi nie spodobał się ten pomysł.
00:04:00:Dlaczego jesteś taki zły?
00:04:03:-Przecież to tylko dziewczyna.|-Spodziewałem się, że to powiesz.
00:04:09:-O co ci chodzi?|-Chodzi o to, że jesteś gościem,...
00:04:12:który lubi nagie|zabłocone kobiety przy ciężarówce z wielkimi dydami.
00:04:15:Grasz w gry wideo, oglądasz pornole|klatka po klatce,
00:04:19:bawiąc się przy tym swoim penisem.|-Hej, Matt!
00:04:22:Powinieneś to zobaczyć!
00:04:24:Tak, robię to wszystko.
00:04:27:To nie jest zwykła dziewczyna , Rod.|Połączyłem się z nią.
00:04:31:Ostatni intymny kontakt z kobietą|był kiedy miałem 5 lat.
00:04:36:Zdjąłem spodnie, a Vickie | sypała piach na mojego fiuta.
00:04:40:To lepsze od zabawy łopatką.
00:04:43:Od tego czasu, mam tą|płonącą potrzebę kobiety.
00:04:46:Gdy miałem 10 lat,|robiłem różne głupstwa ...
00:04:49:oklejałem się taśmą klejącą|żeby wróciło to uczucie.
00:04:53:Robiłem to samo,|ale ja używałem taśmy izolacyjnej.
00:04:56:Zamknij się, chcę ci coś wytłumaczyć.
00:04:59:Nigdy wcześniej nie odniosłem|aż takich sukcesów.
00:05:01:Jak miałem 16 lat, próbowałem rozmawiać z dziewczynami.|Robiłem sobie notatki ...
00:05:04:na dłoniach, pisałem listę tematów|o których mogłem z nimi rozmawiać.
00:05:08:-Co masz na ręku?|-Nic.
00:05:10:Mój romantyczny IQ musi być utłuczony na papkę,|bo pokazałem jej moją listę.
00:05:15:To różne tematy, |na które mogę z tobą porozmawiać.
00:05:20:Myślałem, że to ja byłem|największym frajerem .
00:05:22:To nie było takie straszne, jak wydanie|150 dolców na Emily...
00:05:26:i nawet nie dostałem buzi |na dobranoc.
00:05:28:Wyobraź sobie jak się czułem |spotykając tą dziewczynę.
00:05:32:Jesteś żałosny!|Straciłeś cnotę...
00:05:35:a nawet nie wiesz|jak ona ma na imię!
00:05:38:-Kurwa, co to jest?|-Wydłużacz penisa.
00:05:42:Zamówiłem z jakiejś gazety.
00:05:45:Będzie większy, cięższy|i będzie miał więcej w obwodzie!
00:05:51:-Zobacz stary, cięższy o 5 funtów.|-Liczy się jakość nie wielkość.
00:05:55:Robię to dla siebie. Tak jak zawsze mówię...
00:05:58:"Długość w zwisie musi równać się| długości macicy".
00:06:02:-Co ma jedno do drugiego?|-Nie wiem. Po prostu tak mówię.
00:06:06:A to pomoże mi zwiększyć moc...
00:06:11:osiągnąć pełną erekcję...
00:06:14:i powoli kontrolować wytrysk.
00:06:17:-Będę mógł to robić przez całą noc!|-Kiedy chcesz zacząć, w podstawówce?
00:06:21:Nie stary, mówię poważnie.|To działa, spójrz tutaj.
00:06:24:To jest Kung Chang.|Mistrz tej zabawki.
00:06:28:Patrz, on podnosi 500 funtów| swoim penisem!
00:06:32:Wspaniale, a co - będzie brał udział|w przeciąganiu traktorów?
00:06:35:A dupa tam.
00:06:37:I co chcesz zrobić| z tą dziewczyną?
00:06:40:-Zostawiła to!|Pokaż mi to!
00:06:48:Nie...
00:06:50:...tej nie znam,|-Oddaj mi to!
00:06:57:I co chcesz z nimi zrobić?|Masz zamiar ugotować z nich zupę?
00:07:01:Nie chcesz mieć dziewczyny? Jezu.
00:07:06:I jeszcze jedno.|Nie będziesz musiał spędzać piątkowego wieczoru...
00:07:10:na oglądaniu filmów, które powstały| na podstawie ostatniej książki Jane Austen.
00:07:15:-Nie chciałbyś tak żyć stary!|-To fajne życie, Rod.
00:07:18:Posłuchaj, kiedy chodzi o mężczyzn|i kobiety, to mężczyźni dostają wycisk.
00:07:22:Od wieków, jesteśmy zabijani|na 15 lat przed naszymi żonami...
00:07:26:i to wszystko przez ten stres|w miejscu pracy, tak?
00:07:30:I nie raz słyszeliśmy już|przeprosiny,...
00:07:33:za te wszystkie lata|pracy,...
00:07:37:podczas gdy kobiety zostawały w domu.
00:07:39:Nie mogłem zrozumieć dlaczego|Rod tak bardzo nienawidzi kobiet?
00:07:43:Podejrzewam, że ma na to wpływ |jakiś horror z jego przeszłości.
00:07:49:Wszystko co musisz zrobić, to znaleźć biustonosz, |który będzie pasował do tych majtek.
00:07:55:-Zagadka rozwiązana!|-To nie jest taki głupi pomysł.
00:08:01:Nigdy nie dostaniesz się|do dziewczęcego skrzydła.
00:08:05:Oni nie wpuszczają chłopców.
00:08:08:-Nie, to musi się udać.|-Jesteś za wysoki.
00:08:10:Może i tak.|Chodź ze mną.
00:08:20:Co robisz?
00:08:23:Rod, Skupiam swoje|całe mózgowe moce...
00:08:26:aby przeniknąć za pomocą tego śmiałego planu|do ich akademika.
00:08:30:Co ty jesteś?|Kojot wspaniały geniusz czy co?
00:08:34:Coś w tym rodzaju.
00:08:36:Czekaj! Przecież Kojot nigdy|nie złapał Strusia Pędziwiatra!
00:08:58:Cicho!
00:09:01:Cześć, jestem Matt, mam| tu dbać o porządek.
00:09:05:Słyszałem coś o jakichś szczurach.
00:09:14:Mężczyzna w holu!
00:09:16:Miałem dziwne podejrzenia|przechodząc obok ich pokojów...
00:09:19:to było tak łatwe jak danie dziewczynie|produktów do pielęgnacji włosów.
00:09:23:Czułem się jak uroczy książe,|który miał jej majtki.
00:09:26:Tak samo jak |Kopciuszek miał pantofelki
00:10:20:Tęskniłam. Co masz na myśli,|chcesz żebyśmy byli tylko przyjaciółmi?
00:10:25:-Zostaw mnie!|-Odłóż to.
00:10:29:-Będzie super. No chodź.|-Jezu, nie widzisz, że jestem zajęta?!
00:10:33:-Odłóż to gówno, dobrze?|-Crick, daj spokój!
00:10:36:Czas żebyś mi coś dała
00:10:40:Rozluźnij się
00:10:42:Wbiłaś mi to w dupę!
00:10:44:-Co robisz?|-Przestań!
00:10:47:O mało mnie nie zabił.|Miałem nadzieję oddać...
00:10:49:kilka strzałów|zanim mnie znokautuje.
00:10:52:-Kim jesteś?|-Jestem Matthew. Masz na imię Crick.
00:10:56:Jak "Crick ten debil".|Widziałem cię już tu kilka razy.
00:10:59:-Jesteś napakowanym gogusiem!.|-Gogusiem?
00:11:02:Następne stadium ewolucji po kretynie!.|Ty i ta twoja debilska kurtka...
00:11:05:jak dla jakiegoś|pedała z kucykami.
00:11:08:Nie jesteś luzakiem.|Nosisz męski makijaż.
00:11:11:To jakiś pancerz?
00:11:14:Jesteś żyjącym przykładem chłopca-zabawki|pokazywanego w gazetach!
00:11:18:Byłem skończony,|ale lepiej ja niż ona.
00:11:21:Co było gorsze? Crick żuł gumę antynikotynową...
00:11:25:w dodatku z otwartymi ustami.
00:11:28:nienawidzę tego dźwięku.|To mnie wkurzało.
00:11:32:Co ty tu robisz?
00:11:35:-Chcę ją uratować.|-Uratować?
00:11:37:Niby jak?
00:11:40:Crick nie nosił koszulki.|Jego sutki wyglądały jak guzy...
00:11:44:jak w starym programie telewizyjnym.|Nie wiem co mnie opętało.
00:11:48:Chyba jego nieustanne|żucie tej gumy .
00:11:53:Wyciągnąłem ręce |jakbym sięgał po pistolety...
00:11:58:chwyciłem jego sutki|i zatańczyłem podwójnego twista.
00:12:10:Ale, jakoś, to wytrzymał|i zrewanżował się.
00:12:16:Złapał mnie za sutki|i tańczył.
00:12:22:Więc bawiliśmy się w | wykręcanie sutków.
00:12:26:Każdy z nas chciał|wytrzymać jak najdłużej.
00:12:30:Czekaliśmy kto pierwszy zmięknie.
00:12:43:I... zmiękłem.
00:12:52:Wrócę po twój tyłek!|A z tobą policzę się później!
00:13:04:Masz, weź to.
00:13:07:Biorę to jak bolą mnie sutki | podczas okresu.
00:13:10:Dzięki.
00:13:14:Pokaż.
00:13:18:Są posiniaczone.
00:13:21:Wyglądają jak oczy.
00:13:24:Powinniśmy położyć na nie |coś zimnego.
00:13:29:-Ty też jesteś posiniaczona.|-Nie przejmuj się, przywykłam do tego.
00:13:35:Jesteś Patty, prawda? Robisz komiks|do szkolnej gazetki.
00:13:40:-To ja.|-Szkolna artystka, co?
00:13:43:-Tak mnie nazywasz?|-Nie, nie to miałem na myśli.
00:13:47:w szkole średniej,|nazywalibyście mnie dziwką.
00:13:50:Teraz w colleg'u,|nazywacie mnie artystką.
00:14:00:Podoba ci się moja spódnica,|ale myślisz sobie:
00:14:02:"Gdyby była trochę krótsza,|jakby zmieniła puder...
00:14:07:a jej usta bardziej by błyszczały...".
00:14:10:Wcale nie.|Myślę, że jesteś w porządku.
00:14:14:Kłamałem.|Wcale tak nie myślałem.
00:14:18:Może nie była idealna, ale używała|wiecej seksu niż piekarz mąki.
00:14:23:Ona miała bystrość, która spowodowała, |że mój pobudzony penis odpowiedział.
00:14:28:Potrafiła rządzić mną|jak psem na smyczy.
00:14:47:Co?|Coś nie tak?
00:14:50:-Nic, Sorry.|-Myślałam, że poczujesz się lepiej.
00:14:53:Już mi lepiej.
00:14:57:-Nie lubisz mnie.|-Nie. Lubię Cię.
00:15:02:Martwisz się tym |co ludzie o mnie mówią.
00:15:05:Nigdy nic nie słyszałem.
00:15:07:Na pewno słyszałeś. "Jeśli ona wciąż ma |cipkę, to musi być pchana od tyłu...
00:15:12:...może jej używać jako tylne światło."|-Nidgy tego nie słyszałem.
00:15:16:Na pewno słyszałeś.|Moja reputacja poniża mnie.
00:15:20:W porządku. Wiesz,|na mnie też eksperymentują.
00:15:28:Co to jest?|Kulki antystresowe?
00:15:32:Żeby rozładować napięcie, tak jak Humphrey|Bogart robił w tym starym filmie.
00:15:37:"Są trzy sposoby, żeby to zrobić.
00:15:40:Dobry sposób, zły sposób, i mój sposób.
00:15:42:Jeśli zrobimy to po mojemu,|poradzimy sobie."
00:15:45:-to moje kulki do pinbala.|-Co?
00:15:49:Do pinbala. Wkładam je do środka,|kołyszę nogami i odlatuję.
00:15:55:Naprawdę?
00:15:57:0.k. |Muszę iść.
00:16:11:-Hej, Matt.|-A tobie co?
00:16:15:Wydłużacz penisa.
00:16:17:To musi trochę boleć,|jak wiesz o czym mówię.
00:16:22:-To co plan B, panie Kojot?|-Będę szukał dalej.
00:16:27:Codziennie, między lekcjami, stworzę problem.
00:16:32:a one pozwolą mi go rozwiązać.
00:16:33:Mężczyzna na korytarzu!
00:16:45:Któregoś razu sposobem wyciągnę|dziewczynę z pokoju.
00:16:51:Mówi Phil Gambone|dzwonię z radia K.R.O.K.
00:16:55:Wygrałaś poranną nagrodę.|Nowy samochód.
00:16:58:Powinieneś tam być wtedy, jak wyłączyłem klimatyzację.
00:17:00:To było święto dla oczu!
00:17:07:Była tam... Cynthia Dessert,|taka kobieca...
00:17:14:wynurzyła się jak z moich snów.
00:17:18:Doskonały przykład silnej kobiety.
00:17:22:Sparaliżowałaby nas ich uroda.|Odebrałoby nam mowę.
00:17:26:A jeśli udałoby się odezwać do nich |to brzmiałoby to jak szwargot.
00:17:29:Jesteś Matt,|ten facet od utrzymywania porządku?
00:17:36:Potrzebuję pomocy.
00:17:39:Jak facet może rozmawiać z dziewczyną...
00:17:43:w chwili gdy jest taka bezradna?
00:17:45:W królestwie zwierząt, kiedy|2 osobniki patrzą sobie w oczy...
00:17:49:sprawdzają, który z nich jest silniejszy.
00:17:51:Pierwszy, który odwróci wzrok|jest słabszy.
00:17:55:Między kobietą a mężczyzną,|karty od razu rozłożone są przeciwko mężczyźnie.
00:18:01:Ponieważ, za każdym razem, |kiedy facet spotyka kobietę...
00:18:04:gapi się na jej biust.
00:18:07:I musi się nieźle namęczyć, żeby|nie patrzeć na te złociste globusy...
00:18:12:których końce wycelowane są prosto w jego oczy.
00:18:27:Czasami facet przegrywa z nerwami...
00:18:30:i kobieta wie,|że ma nad nim władzę...
00:18:33:i może z nim zrobić co zechce...
00:18:36:a Cynthia tak działała na wszystkich.
00:18:40:Możesz używać mojego kompa|kiedy tylko chcesz.
00:18:43:Mam dobrą pizzę.|Pomyślałem, że może chcesz.
00:18:45:Kiedy skończysz, pomóż mi|przestawić meble.
00:18:52:Dzięki za dostarczenie tych dzieł!
00:18:55:-Dziwne dostaliśmy tylko ESPN.|-Tak to dziwne.
00:18:59:-Ktoś ma ochotę zagrać w foosball?|-Nie, dzięki.
00:19:02:No chodźcie!
00:19:04:Może ty?
00:19:08:Chcesz zagrać? Jedną grę!|Tylko jedną.
00:19:12:To zły znak, kiedy poznajesz dziewczynę,|która nie nosi makijażu...
00:19:15:ale ja nie jestem przesądny.
00:19:18:Jak frajer dałem się namówić, na rozbieraną grę.
00:19:22:Każdy kto wpuści gola, |ściąga jedną rzecz.
00:19:26:Rozbieramy się do naga.
00:19:57:Nie wiem dlaczego podnieca was pokonywanie mężczyzn?
00:20:01:-Przecież to nas kastrowano.|-Próbujesz mnie zdekoncentrować.
00:20:05:Poważnie. Moja mama uczyła mnie |kto rządzi jak miałem 5 lat.
00:20:09:Biła mnie drewnianą łyżką.
00:20:12:Byliśmy zmuszani do grania|uległych chłopczyków przez całe nasze życie.
00:20:16:Tak samo jak noszenie|tych małych mundurków w podstawówce.
00:20:20:Nie działają na mnie twoje głupie historie.
00:20:24:Chcę ci coś wytłumaczyć.
00:20:28:Nigdy nie czułem się bardziej męski | niż w dniu kiedy matka złamała łyżkę...
00:20:32:Na moich twardych pośladkach.
00:20:35:Skończyła się tyrania łyżki,|i moja dupa była wolna.
00:20:39:Do dzisiaj.|Skopię ci ją.
00:20:53:Mój największy strach stawał się realny.
00:20:55:Co jeśli jedna z nich|to moja Afrodyta z windy?
00:20:58:Co jeśli zobaczy, że|dostaję baty od dziewczyny?
00:21:01:Piłka meczowa.
00:21:25:Punkt!
00:21:29:Teraz zobaczę moje trofeum.
00:21:54:Dzięki Bogu włączyłem ogrzewanie, bo inaczej...
00:21:57:mój pisior cofnąłby się|jak żółw do skorupy...
00:22:02:zamiast wisieć jak anakonda|czekając na swoją ofiarę.
00:22:20:Przegrałeś z dziewczyną?
00:22:22:No, i moja duma skurczyła się |jak moszna w zimny i śnieżny dzień.
00:22:27:A propos moszny,|myślę, że mógłbym...
00:22:30:dodać trochę masy.
00:22:36:Podnoszę 10 funtów więcej.
00:22:44:Zastanawiam się dlaczego Bóg wyposażył kobiety|w tę uwodzicielską broń?
00:22:49:Co masz na myśli?
00:22:51:Weźmy dla przykładu jej piersi.
00:22:54:Mamy pierś...
00:22:57:aureolę... i sutek.
00:23:00:Trzy równe okręgi.
00:23:02:innymi słowy, oko byka.
00:23:06:Nie dziwię się dlaczego biust|jest celem wszystkich mężczyzn.
00:23:11:-To poniżające.|-Ta, a mężczyźni to groteska.
00:23:14:nie mówię o zwyczajach jakie mamy...
00:23:18:na przykład czyszczenie uszu kluczykiem od samochodu.
00:23:20:Jesteśmy groteskowi do szpiku kości.|Spójrz na penisa.
00:23:24:Wygląda na to, że Bóg miał za dużo|skóry, kiedy robił nam łokcie...
00:23:27:...i obdarzył nas zwisającym kawałkiem...|-Stary, nie obrzydzaj mnie.
00:23:33:To penis chowa się pierwszy|jak jest zimno...
00:23:35:i jako pierwszy kurczy się,|gdy się boimy.
00:23:38:To penis jest tchórzliwie oklapnięty|z pozostałego po łokciu mięsa.
00:23:42:Nie myślałbyś tak gdybyś miał taki wydłużacz.
00:23:51:Dziś znowu spieprzyłem klimatyzację.
00:23:55:Jest za gorąco,|dziewczyny ściągają wszystko co się da.
00:24:01:Powinienem spodziewać się telefonu. Będę musiał to naprawić
00:24:08:-Podejrzewasz już którąś?|-Nie, za duży wybór.
00:24:11:Ich akademik jest jak muzeum|z kobiecymi eksponatami!
00:24:15:Garnek napełniony cipkami.
00:24:18:To więcej niż sex. | One mają oddzielne osobowości.
00:24:23:Popatrz.|Widzisz ją?
00:24:26:Nazywam ją Wciąż Opalona Barbara.
00:24:28:Kim jest ta dziewczyna | z magicznym markerem?
00:24:31:To Ren. Pisze|ściągi na cycach.
00:24:35:Widzisz tam? To Sasha.|Jest całkowicie purpurowa.
00:24:40:A ta co siedzi przy biurku, Rhonda?
00:24:43:Całkiem fajna, ale ma|ten nawyk wyrywania brwi.
00:24:47:Tak, ładne z daleka,|ale dalekie od ideału!
00:24:50:Masz rację. Niektóre z nich oglądają|filmy Jane Austen w każdy piątek.
00:24:55:One określają ich fantazje. "Janeites".
00:24:59:O Jezu, obejrzyjmy to dzisiaj.|Zrobię popcorn!
00:25:04:A ta dziewczyna, Penny.|Widziałeś ją?
00:25:06:Ciągle płacze przy telefonie.|Chłopak chce z nią zerwać.
00:25:09:Mieszka na tym samym piętrze co Maureen...
00:25:12:...tą co ma codziennie nową fryzurę.|-Widziałem ją.
00:25:17:A to kto z tym zielonym szlamem?
00:25:21:Dana.|Jest na diecie, je jakieś wodorosty.
00:25:25:-A ta co tak brzęczy na trzecim?|-To Michelle.
00:25:28:To dźwięk jakichś mnichów Buddyskich, czy coś takiego?
00:25:31:Masz jeszcze kogoś podejrzanego?
00:25:35:Jeszcze jedna,|nigdy nie wychodzi ze swojego pokoju.
00:25:38:Trzymam się z dala od jej pokoju,| tylko słychać jakiś szelest.
00:25:42:Założę się ,że to twoja|tajemnicza nieznajoma.
00:25:47:-Pośpiesz się, film jest 7:30.|-Nie mogę zamknąć drzwi.
00:25:51:Zapomnij o tym. Dawaj bo przegapimy|trailer filmu "North Anger Abbey".
00:25:55:Sobotnie noce to najlepszy czas,|żeby wkraść się do ich pokojów.
00:25:59:Wychodzą na randki, jadą do domów na weekend.| Akademik jest pusty.
00:26:04:Z wyjątkiem Dory. | Ona nie ma gdzie wychodzić.
00:26:09:Musiałem przyznać, widziałem bystrzejsze dziewczyny| na "National Geographic".
00:26:13:Ona jest z rodzaju takich dziewczyn,|o których Rod zazwyczaj mówił...
00:26:16:Nie wyobrażam sobie jej| z twoim kutachem, stary.
00:26:20:Współczułem jej.
00:26:23:Kiedy nie jesteś przystojny,|nie dbasz o swój wygląd.
00:26:27:Ludzie cię traktują|jakbyś miał wirus Ebola.
00:26:30:Nie chcą być przy tobie, bo to co masz |może być zakaźne.
00:26:35:To okropne.
00:26:38:Ta kobieta nauczycielką?|Pewnie naopowiada zaraz jakichś bzdur.
00:26:42:Musimy sprawdzić|wszystkie ładne dziewczyny.
00:26:47:Myślę, że robimy duży błąd.
00:26:50:Dziś będziemy uczyć się o|infrastrukturze...
00:26:54:która pełni rodzaj pewnej dyskryminacji.
00:26:56:Kto zna jakiś przykład?
00:26:59:Kobiety nie mogą być księżmi.
00:27:01:Dlaczego mężczyzna może mieć wiele partnerek,|a kobieta od razu nazywana jest kurwą?
00:27:06:Dlaczego nazywamy to "jego historią",|zamiast "jej historią"?
00:27:10:Dlaczego kobiece buty są takie niewygodne?
00:27:12:Stary pryk może wyjść z młodą laską | a stara kobieta...
00:27:16:...z młodym gachem nie bardzo.|-Bardzo dobrze.
00:27:19:Chłopcy z tyłu,|może byście się przyłączyli?
00:27:26:Przyszliście do mojej klasy,|żeby poznać dziewczyny, co?
00:27:29:Zawsze jest was tu pełno|każdego semestru.
00:27:32:Żaden z was nigdy nie doczekał końca.
00:27:34:Świetnie
00:27:36:Muszę mieć przynajmniej 3.75 średnią ocen, |żeby się tu utrzymywać.
00:27:40:A Elsa, z SS,|do tego nie dopuści.
00:27:45:Z przyjemnością dam wam nauczkę.
00:27:55:Pewnej soboty, byłem nieostrożny.
00:28:06:Chwilę po tym| musiałem się odlać.
00:28:20:Kobiety mają coś w rodzaju szóstego zmysłu.|Wiedzą, gdy coś jest nie tak.
00:28:25:Widzą rzeczy, na które męzczyzna|nie zwróciłby uwagi.
00:28:32:Na podstawie takich szczegółów, domyśliła się,|że był tu facet.
00:28:40:Byłem głupi.
00:28:42:Zostawiłem najbardziej zdradliwy dowód.
00:29:14:Ale ona była zawodowcem. |Mogła być trenowana przez moją matkę.
00:29:23:Moje oczy!
00:29:27:Matthew?
00:29:29:To ja, Wendy,|z jedenastej klasy!
00:29:33:My wszyscy siedzieliśmy z tyłu, ponieważ|pan Perialas miał tak nieświeży oddech.
00:29:42:Szukam pewnej dziewczyny. Jeśli|mi nie wierzysz, to sprawdź moją prawą kieszeń.
00:29:47:-Mam tam jej majtki.|-Wierzę Ci.
00:29:49:-I co, chcesz sprawdzić każdą dziewczynę?|-Jeśli będę się mógł z nią zobaczyć!
00:29:55:To takie romantyczne!|Pomogę Ci!
00:29:59:Jestem dobra w swataniu!
00:30:06:Chcę, żebyś wiedziała, że dziś |będę naprawiał światło.
00:30:24:Chcę Ci powiedzieć,|że masz fajną fryzurę.
00:30:27:To wszystko.|Dzięki. Na razie.
00:30:34:Z pomocą Wendy,| udało mi się ją znaleźć.
00:30:38:Czekałem godzinami| na moją tajemniczą nieznajomą.
00:30:45:W końcu moje poszukiwania zakończyły się sukcesem.| Była przepiękna.
00:30:51:To więcej niż się spodziewałem.
00:30:55:Szalałem ze szczęścia.
00:30:58:Od razu powiedziałem jej |co do niej czuję.
00:31:02:Myślę, że "miłość" |byłoby tu odpowiednim słowem.
00:31:05:Kocham Cię.
00:31:07:Trzymała mnie w niepewności,|jak czekałem na jej odpowiedź.
00:31:15:Moje marzenia rozpadły się jak góra lodowa.
00:31:34:Daj spokój, stary.
00:31:37:Czy ty tego nie łapiesz?|Kobiety to nic innego jak tylko kłopoty!
00:31:39:Świetnie. Znowu to samo.
00:31:41:Posłuchaj. Kobiety|narzekają na to, że wszyscy mężczyźni chcą,...
00:31:45:żeby ich dziewczyny wyglądały jak modelki |i to je wkurwia,...
00:31:48:że mają żyć z tą|myślą. Ale co z nami?
00:31:53:My jesteśmy rozczarowani,|że one tak nie wyglądają.
00:31:57:Czy one kiedykolwiek wezmą|to pod uwagę? Nie.
00:32:00:Spodziewamy się czegoś, |czego nigdy nie będziemy mieli!
00:32:04:A co gorsza!|To mężczyźni, są lepsi niż kobiety.
00:32:07:Podczas gdy my jesteśmy lepsi,|one zaczynają nosić swoje workowate cycki...
00:32:12:w strojach kąpielowych,|które zakrywają ich pępki!
00:32:15:Potem, zaczynają nosić krótkie aseksualne|fryzury, i pokazują swoje ogromne uda!
00:32:19:Sex z taką kobietą|zamienia mężczyznę w cellulitisowego serfera!
00:32:22:Który staje się jeszcze lepszy?
00:32:25:Zastanawiam się jaki koszmar go nawiedzał...
00:32:28:Powinien się uspokoić, |był taki nadgorliwy.
00:32:33:Uwierzysz? Zyskałem pół| cala odkąd zacząłem tego używać!
00:32:39:Gdzie chcesz zacząć |odmierzać swojego kutasa, stary?
00:32:44:Przyznać się? Mierzyłem swojego |kutasa. Wszyscy tak robili.
00:32:50:Byłem skrępowany i|nie chciałem mu powiedzieć.
00:32:54:-W twoim przypadku, od szyi do góry.|-Chrzań się, stary!
00:32:58:Co tam czytasz?
00:33:01:Sprawdzam, żeby mieć pewność|czy dobrze wydrukowali moje ogłoszenie?
00:33:04:Nie wiem już jak|ją znaleźć...
00:33:07:więc każdego tygodnia zostawiam prywatne|ogłoszenie w szkolnej gazetce...
00:33:11:które mówi mojej nieznajomej, że będę czekał|w każdy czwartek wieczorem...
00:33:13:w piwnicy,|w akademiku.
00:33:16:Może, w ciemnościach,|uda nam się odnowić naszą znajomość...
00:33:19:dopóki, któreś z nas nie postanowi| odsłonić swojej tożsamości.
00:33:22:Siedzisz po ciemku,|w każdy czwartek?
00:33:27:Jesteś chory.|Ale z ciebie świr!
00:33:30:-Wystarczy!. Spadam stąd.|-Wyluzuj.
00:33:35:A jak ona będzie wyluzowana,|weź ją dwa razy.
00:33:39:Mój cały plan był|romantyczną świńską zatoką.
00:33:42:Spędzam każdy| wieczór w czwartek w ciemnościach...
00:33:45:a jej jeszcze nie było.
00:33:53:To ja. Wendy.
00:33:59:-Co, nie przyszła?|-Nie.
00:34:02:-Skąd wiedziałaś, że tu jestem?|-Czytałam twoje ogłoszenie.
00:34:07:Jest już po północy.|Już pewnie nie przyjdzie.
00:34:10:Pomyślałam sobie, że jesteś głodny i|zrobiłam obiad.
00:34:14:Wendy była|najlepsza.
00:34:16:Była odpowiedzią dlaczego kobiety|w naszym społeczeństwie zostają chirliderkami.
00:34:19:Wszystko co robiła |było idealne.
00:34:22:Była taką dziewiczą|Mary Ann, a nie z rodzaju tych łatwych dziwek.
00:34:27:Taki rodzaj dziewczyn jest straszny.
00:34:30:Ona jest z takiego rodzaju dziewczyn,|które zabierasz do domu na spotkanie z mamą.
00:34:33:A nawet jeszcze straszniejszą, ona jest z rodzaju|z którym się żenisz, a ona staje się twoją mamą.
00:34:37:Ubiera cię, karmi...
00:34:39:zostawia listy na toaletach |jakie nieprzyjemne zadania trzeba zrobić.
00:34:43:Jest taka straszna, ponieważ mógłbyś|na nią polecieć.
00:34:46:W tym samym czasie,|czujesz, że jeśli polecisz na nią...
00:34:50:to zostaniesz|po prostu przeciętny.
00:34:53:Co?
00:34:55:Jesteś taka idealna.
00:34:58:Nienawidzę kiedy ludzie tak mówią.|Nie chcę być idealna.
00:35:07:Mój stary miał kule|kiedy był młody,...
00:35:11:miał coś z nogą.
00:35:14:Gdziekolwiek by nie poszedł...
00:35:16:wydawał taki okropny dźwięk,...
00:35:20:straszliwy hałas.
00:35:23:Był bardzo denerwujący.
00:35:25:Pamiętam jak przychodził |do domu z pracy...
00:35:29:i schodził w dół przez długi korytarz|do mnie i całował mnie na dobranoc.
00:35:32:Byłam przestraszona, bo wszystko co słyszałam|to ten hałas, no wiesz?
00:35:39:Więc chowałam się pod kołdrą.
00:35:42:To chyba nie jest złe,|bać się własnego ojca?
00:35:46:Ja bałem się Czarodzieja|z 0z i tej Margaret Hamilton,...
00:35:51:która złośliwie rzucała czary|to było takie straszne, no wiesz?
00:35:55:I ta muzyka...
00:35:58:byłem taki przestraszony.
00:36:01:Bałem się tak bardzo, że nie mogłem spać,|ponieważ nie mogłem przestać o tym myśleć.
00:36:05:Wiesz co robiłem,|żeby się uspokoić?
00:36:08:Pamiętałem, że Dorothy zabiła|wiedźmę oblewając ją wodą.
00:36:12:Leżąc w łóżku zbierałem ślinę
00:36:19:i wiedziałem, że jeśli wiedźma po mnie przyjdzie|to wystarczy, że na nią napluję...
00:36:24:i ona zniknie.
00:36:27:Opowiedziałam Ci smutną historię o mojej rodzinie,|a ty tylko to potrafisz powiedzieć?
00:36:32:Przepraszam.|Czasami jestem niewrażliwy.
00:36:36:Mężczyźni mają tą anty-zażyłość,|siła w koło nich...
00:36:40:która jest zasilana przez| sarkazm i humor.
00:36:43:Dlaczego tak się dzieje?
00:36:47:Ta moc jest silna|w takim przypadku.
00:36:50:Być może dlatego, że mężczyzna może zakochać się|w zupełnie innej dziewczynie każdego dnia.
00:36:54:Być może to jest sposób przyrody|na ochronienie człowieka przed nim samym.
00:37:03:Co myślisz |o imieniu "Francesca"?
00:37:06:Wiedziałaś, że Muzułmanie |golą swoje włosy łonowe?
00:37:09:Nic dziwnego, że tak wielu z nich |zostaje terrorystami!
00:37:13:Nie mogę oddychać!
00:37:17:Nic nie widzę!
00:37:19:Fascynujące!
00:37:21:Możesz obwiniać facetów,|że są tak napaleni? Spójrz na moją sukienkę.
00:37:24:To jeden wielki znak|do łatwego dostępu.
00:37:30:Zastanawiałaś się ile|godzin kobiety zmarnowały na...
00:37:33:zdecydowanie się|jaki rodzaj butów nosić?
00:37:42:Ale ze mnie laska!
00:37:44:Zaufaj mi. One będą pijane,|robią tak w każdy czwartek wieczorem.
00:37:47:I gadają o wszystkim|wystarczy podrzucić odpowiedni temat.
00:37:50:Jako Francesca,|postaraj ...
00:37:53:dowiedzieć się, która z nich uprawiała|sex w windzie jak zgasło światło.
00:37:59:Mówiłam wam kiedyś jak dostałam|krwotoku z nosa podczas poruszania głową?
00:38:06:Pewnego razu robiłam laskę|i przez przypadek przykleiła mi się guma do jego kutasa.
00:38:13:Tak?! To słuchajcie tego.
00:38:15:Kiedy miałam już to połknąć,|zaczęłam się śmiać i wyleciała mi nosem.
00:38:22:Dziewczyny są bardziej|zboczone niż faceci!
00:38:25:Koleżanka uprawiała sex w windzie.|Czy, któraś z was słyszała może o tym?
00:38:30:Ja słyszałam. Miałam chłopaka, który|lubił wkładać mi między moje stopy.
00:38:35:Potem obwiniał mnie kiedy dostał|wysypki na kutasie!
00:38:46:Noc Franczeski,|była niewypałem. Ogromną porażką!
00:38:51:Może powinieneś spróbować czegoś innego?
00:38:55:zamiast mieć nadzieję, że znajdziesz dowód|na twoją romantyczną podejrzaną,...
00:38:59:może powinieneś|je bliżej poznać?
00:39:02:Mógłbyś rozpoznać ją po charakterze.
00:39:05:Masz rację. Nie będę się już ukrywał.
00:39:07:Będę rozmawiał z każdą z nich.
00:39:10:Jeśli miałabyś wybór, wolałabyś raczej być seksowna czy mądra?
00:39:16:To, dlaczego tu jest tak purpurowo?
00:39:19:Czy "Amerykański ser" jest|odpowiednio nazwany?
00:39:21:To jest fałszywe,|zupełnie tak jak Ameryka.
00:39:24:Powiedz mi...
00:39:29:kto jest tym idiotą, |który zaprosił tu muchę?
00:39:32:Są psy które czują oszusta,|zanim człowiek go rozpozna.
00:39:37:Czy kiedykolwiek zauważyłaś,| że huragany są nazywane imionami osiłków...
00:39:39:na przykład huragan Andrew? Dlaczego nigdy |nie słyszymy Giuseppe czy Mohammed.
00:39:45:Dlaczego starzy ludzie|zakrywają swoje pępki?
00:39:49:Dlaczego w golfie dobrze jest |mieć jak najmniej uderzeń...
00:39:52:a wszystko inne jest złe?
00:39:55:Wiesz jakie jest najlepsze wyrażenie?|"Jestem gotowy na wszystko."
00:40:03:Nie mogę rozmawiać z Cynthią jako Matt.|Zaczynam mówić po hebrajsku.
00:40:09:Ale, jako Franczeska | mogę rozmawiać z nią jak długo chcę!
00:40:12:To ma pomóc w pozbyciu się|cellulitis. No chodź.
00:40:17:-Mogę Ci zadać pytanie?|-Śmiało.
00:40:20:Jak często używasz wosku?
00:40:23:-Codziennie.|-A ja myślałam, że jestem fanatyczką!
00:40:29:O boże to Sam! Nie może mnie zobaczyć|w tych spodniach i bez makijażu!
00:40:34:Czekaj!|Mam twoje wyniki!
00:40:37:Dostałem nawet jedną z tych okładek!|Nie będziesz musiała...
00:40:40:Zaczekaj!|Już do ciebie idę!
00:40:42:-No chodź!|-Już idę, Cynthia!
00:40:48:-O co tu chodziło?|-Nie jestem głupia. Dostaję różne rzeczy z łatwością.
00:40:53:Faceci zrobią dla mnie wszystko,|ponieważ tak wyglądam.
00:40:57:I ja to wiem.
00:40:59:A jeśli Sam zobaczy mnie w tych...
00:41:01:Mogłabym stracić władzę nad nim.
00:41:05:Tak jak w "Green Legend",|tracą swoje pierścienie mocy?
00:41:07:-Co?|-Nieważne. Masz szczęście.
00:41:11:Wcale nie.
00:41:12:Ja chciałabym, żeby faceci |robili dla mnie wszystko.
00:41:14:Nie, to jest jak klątwa.|Posłuchaj...
00:41:18:nic nie jest dla mnie wyzwaniem.|Wszystko co robię jest łatwe.
00:41:22:A jeśli uda mi się osiągnąć| coś na własną rękę...
00:41:24:wszyscy myślą, że mam to| z powodu mojego wyglądu. To jest do bani.
00:41:30:To co biegamy dalej?
00:41:39:Łatwiej jest rozmawiać z |Cynthią jako dziewczyna, a nie facet.
00:41:42:-To wszystko przez ten strach.|-Co masz na myśli?
00:41:45:Kiedy chłopak rozmawia z dziewczyną taką jak|ona, próbuje się tylko przypodobać.
00:41:49:Ona jest najpiękniejszą z wszystkich kobiet.
00:41:56:I wiesz, że jak dasz babola,|to ona cię odrzuci...
00:41:58:Później każda dziewczyna po Cynthi|zrobi tak samo.
00:42:07:I wiesz, że nie jesteś w stanie |mieć dziewczyny taiej jak ona.
00:42:16:Dlatego nie rozmawiam |z dziewczynami z jej ligi.
00:42:19:Po prostu nie chcę wiedzieć,|że może mnie to spotkać.
00:42:22:Nawet nie jestem w stanie |nadziać jej na mój jedenasty palec.
00:42:33:Co czytasz?
00:42:35:-Nic.|-No, co czytasz?
00:42:39:Dlaczego ze mną rozmawiasz?
00:42:42:Nie wiem. Tu jest tak|cicho. Jestem Matthew.
00:42:45:-Jak masz na imię?|-Smok.
00:42:48:Jak?
00:42:50:-Tak mnie tu nazywają.|-Przykro mi.
00:42:53:W porządku. Nawet mi się podoba.|To lepsze niż...
00:42:57:"Dziecko po aborcji" czy|"Dziewczyna z pionowym uśmiechem".
00:43:01:Próbowałem być miły.
00:43:05:Może ona wciąż|myśli, że jest zakaźna.
00:43:08:Faceci poddają się kwarantannie|przed nieatrakcyjnymi dziewczynami.
00:43:11:Kładziemy taki duży nacisk na| fizyczne piękno...
00:43:14:że boimy się,że jedna z takich |dziewczyn może nas zarazić.
00:43:18:Nie róbmy balangi litości.|Zasłaniasz mi światło.
00:43:30:Dzięki za |dodatkowe kanały, Matthew.
00:43:33:Spoko. Tylko nie mówcie nikomu,|nielegalnie was podłączyłem. To przestępstwo.
00:43:38:Ktoś chce zagrać? Może ty,|Matt? Chyba, że się boisz?
00:43:47:Nasz mecz przeistoczył się|w zimną wojnę na słowa.
00:43:51:Dziewczyny są po prostu wykorzystywaczkami.| Patrzcie, zachowują się jak modliszki.
00:43:54:Zaraz po skończeniu swoich paskudnych działań,|samica zjada głowę...
00:43:57:...swojego towarzysza.|-Powinienem się spodziewać, że tak postąpi...
00:44:00:z kimś kto myśli, że samochód|to rozwinięcie jego penisa.
00:44:02:I z osobą, która rozpycha|kobiecą pochwę?
00:44:05:Punkt!
00:44:09:Nie jesteśmy walczącymi świniami, jak mężczyźni.|My zawsze zrywamy po was.
00:44:13:Czemu się tak czepiasz? Co ty próbujesz|rzucić picie i palenie w jednym czasie?
00:44:17:Kobieta nie może być zdenerwowana, chyba że ma|okres! Czemu jesteś taki bezmózgowy.!
00:44:22:Tak, ale tylko wtedy kiedy mam rację.
00:44:27:Gol! Dwa - zero.|Czas coś zdjąć.
00:44:32:Ameryka jest taka jednostronna. Śluby,|podarunki są demonstracją tego.
00:44:36:Co taki nowożeniec dostaje?|Kuchenne graty. Dziewczęce szmaty.
00:44:39:Mała wymiana, żeby mieć |co ugotować dla leniwego osła!
00:44:42:Leniwego? To powiedz mi:|Kiedy spacerujesz z dziewczyną...
00:44:46:czemu to faceci muszą zwalniać,|kiedy kobieta może przyspieszyć?
00:44:50:Kto powiedział, że chodzić wolniej, znaczy lepiej?|Tak naprawdę to chodzić szybciej jest lepiej.
00:44:54:I więcej przy tym się gimnastykujemy.|Co ty na to?
00:44:57:Gol.
00:44:59:Przynajmniej, my nie zaczynamy wojen.
00:45:03:Może gdybyśmy leżeli w łóżku trochę częściej,|nie bylibyśmy tacy.
00:45:06:Może i bylibyście w łóżku częściej, gdybyście|wiedzieli co wy tam robicie.
00:45:09:Przesadzasz. Wystarczy że dotkniesz faceta |gdziekolwiek i on się fajnie czuje.
00:45:13:Z kobietą, to jest jak|znalezienie igły w stogu siana.
00:45:16:Jak już jesteśmy przy tym temacie, to wy myślicie, że zejście facetowi do...
00:45:20:i, jak już to zrobicie,|to jest jak naprawdę wielkie poświęcenie!
00:45:22:Ale faceci są chętni nurkować|po ostrygi zawsze, gdziekolwiek.
00:45:26:My chętnie dajemy więcej |przyjemności, nie jesteśmy tacy samolubni.
00:45:29:A ta uwaga, myślałem, że Arlene|byłaby w stanie to zrobić.
00:45:32:-Jesteś takim seksistą!|-Wiesz co? Jestem.
00:45:36:-I ty też.|-Nie jestem!
00:45:38:Jesteś jak Louis Farrakhan,|który mówił, że tylko biali są rasistami.
00:45:42:Ale my wszyscy mamy uprzedzenia.|Czarny, biały, mężczyzna, kobieta.
00:45:50:-Gol.|-Oszukałeś!
00:45:54:Jak mogłeś tak zrobić?|Nawet nie patrzyłam!
00:45:57:Oszukałeś!
00:45:59:Było źle. To nie było|moje najlepsze zwycięstwo.
00:46:03:-Oszukałeś, przyznaj się!|-Przecież tu nie ma żadnych reguł!
00:46:08:Może to jest ten problem.
00:46:11:Nie ma reguł|pomiędzy kobietami i mężczyznami.
00:46:15:I ten brak reguł|stworzyły kobiety...
00:46:19:a właściwie to mężczyźni są|jak te piłkarzyki w foosballu.
00:46:23:mamy olbrzymie metalowe pręty przechodzące |przez serce i jesteśmy poza kontrolą.
00:46:28:Byłem taki przykry jak Rod.|Ale wreszcie miałem o czym gadać...
00:46:31:na zajęciach.
00:46:35:Właściwie to nie ma zasad|pomiędzy mężczyznami a kobietami.
00:46:38:Każda strona myśli, że gra fer,|ale tylko oszukuje się nawzajem.
00:46:41:Może to dlatego mężczyzna i kobieta|próbują otruć się nawzajem.
00:46:47:Piepszenie!|Wszyscy wiedzą, że panują reguły!
00:46:50:Reguły, które są poparte i narzucone|przez współczesną patriarchę...
00:46:55:zachodniej cywilizacji!
00:47:00:W sobotę podobnie| jak w każdą sobotę wieczorem.
00:47:05:Sprawdziłem dziewczynę, |która nigdy nie wychodzi z pokoju.
00:47:09:I zauważyłem, że Dora|nie była tam gdzie zwykle.
00:47:13:Dora!
00:47:42:Widziałyście Dorę?
00:47:47:Widziałyście Dorę?
00:47:49:Jest tam.
00:47:54:-Czemu nic nie zrobicie?|-Robi tak każdego semestru.
00:47:57:Zepsuł im się magnetowid|i nie mogły oglądać już filmów Jane Austen.
00:48:03:Zagrajmy w zachód.
00:48:17:Jeszcze jeden lot.
00:48:35:Nie rób tego!
00:48:39:Kiedy robiłam to pierwszy raz,|nikt nie zauważył.
00:48:42:-Teraz nikogo to nie obchodzi.|-Mnie obchodzi.
00:48:45:Dlaczego to robisz?
00:48:47:-Urodziłam się z największą klątwą.|-Jaką?
00:48:52:Jestem brzydka i zarazem bardzo mądra.
00:48:55:-Nie jesteś brzydka.|-Wiem co mnie czeka.
00:49:00:Nikt nigdy nie będzie|mnie kochał.
00:49:03:Wszyscy dookoła będą się|zakochiwać i kochać się...
00:49:08:i będą się pobierać|i mieć dzieci.
00:49:11:Ja nigdy nie będę tego miała...
00:49:13:jeśli ktoś mnie zapraszał|na wigilię...
00:49:16:to tylko z poczucia winy, Wolałabym|spędzać ją sama.
00:49:20:A jeśli będę miała szczęście,|moja męska kopia...
00:49:23:jakiś bardzo gruby mężczyzna albo facet z |zajęczą wargą, zaprosi mnie na kawę...
00:49:29:i będziemy udawać, że się kochamy...
00:49:33:ponieważ tak bardzo boimy się,|że zostaniemy na starość sami.
00:49:38:Miałem złe przeczucie, że ta dziewczyna,|może skoczyć tym razem.
00:49:41:Czułem się okropnie, że traktowałem ją|jakby miała Ebolę.
00:49:46:Lecz było coś w środku tej dziewczyny| i chciałem to sprawdzić.
00:49:50:Ona była taka świadoma,|taka wrażliwa.
00:49:54:Może zauważyła|zmianę we mnie.
00:49:56:Chodź już,|wracamy do środka.
00:49:59:Jeśli przyznasz| mi rację.
00:50:04:Prawdopodobnie masz rację.
00:50:06:Nie musiałeś się martwić.
00:50:09:Po prostu lubię tu przychodzić|i widzieć jak mogło by to być.
00:50:18:Dowiedziałem się co Dora czytała|przez wszystkie te sobotnie wieczory.
00:50:21:D.H. Lawrence, Colette|i Henry Miller.
00:50:24:"Sylvester, tak, on wie|jak wzniecić ogień.
00:50:29:Ale ja wiem|jak wzbudzać twój człon.
00:50:32:Strzelam gorącymi strzałami|w ciebie, Taniu.
00:50:35:Sprawię, że twoje jajniki,|będą rozżarzone."
00:50:40:Możecie wyobrazić sobie |tak namiętną osobę?
00:50:46:Twoja kolej.
00:50:50:"Twój Sylvester jest|teraz trochę zazdrosny.
00:50:53:Czuł coś, prawda?|Wspomnienie mojego dużego kutasa.
00:50:58:Umieściłem brzegi trochę dalej.|I uprasowałem poza te zmarszczki.
00:51:03:Po mnie, możesz wziąć się|za ogiery, byki, barany...
00:51:07:Świętego Bernardego."
00:51:10:Bycie Francescą ma|swoje wady.
00:51:13:Co się stało?
00:51:15:Wczoraj, mój współlokator,|Rod,przyszedł mnie szukać.
00:51:18:Nie rozpoznał mnie|jako Francesca.
00:51:20:Boże!
00:51:28:O słodki Jezusie!
00:51:30:Zaczął gapić się |na moją sukienkę.
00:51:34:Wiedziałem co dokładnie robi.|Bo także to robiłem.
00:51:40:Kiedykolwiek mężczyźni patrzą na dziewczynę,|to wyobrażją ją sobie nago.
00:51:46:I to właśnie robił|ze mną.
00:51:49:Poczułem się...
00:51:52:...zgwałcony.|-Znam to uczucie.
00:51:55:Nic dziwnego, że kobiety muszą|być strażniczkami seksu.
00:51:57:Ze strony mężczyzn, kobiety|mogłyby rozpocząć wojnę seksualną...
00:52:02:kiedykolwiek by chciały.
00:52:04:Faceci zwykle są|chętni być ochotnikami na sex.
00:52:08:Ich poza w tym kierunku, jest jak|wkładanie dżemu do pączków.
00:52:12:Przetestowałem ten koncept z Rodem.
00:52:33:I co chcesz z tym zrobić?
00:52:36:O czym ty mówisz?
00:52:39:Przed chwilą powiedziałaś "kocham Cię".
00:52:43:Nie, źle mnie zrozumiałeś.|powiedziałam "zupa oliwkowa".
00:52:48:-Co?|-Zupa oliwkowa.
00:52:58:On był gotów|zrobić to z tobą?
00:53:01:To dowodzi, że mężczyźni są nieodpowiedzialni kiedy|chodzi o seks.
00:53:07:Mam taką teorię,|że to ma coś wspólnego z zakupami.
00:53:12:-Z zakupami?|-Kobiety mają więcej wprawy przy tym.
00:53:16:Potrafią iść do sklepu, krążyć w nim|i nic nie kupić!
00:53:21:One nie znają umiaru.
00:53:23:My chodzimy do sklepu,|jak wiemy co konkretnie chcemy kupić.
00:53:26:Mężczyzni i kobiety traktują sex|w ten sam sposób.
00:53:29:-Twoja teoria jest w pewnym sensie słuszna.|-Nie chodzi tylko o sex.
00:53:32:Kobiety są bardziej odpowiedzialne|co do wszystkiego!
00:53:36:Fakt w tym, że to|kobiety naprawdę żądzą światem.
00:53:39:Dziękuję.
00:53:41:Ironia tkwi w tym, że kobiety nie są w stanie|wybrać właściwej pozycji.
00:53:46:One muszą wykonywać swoją|pracę w podziemiach.
00:53:48:Mężczyźni boją się skierować kobiety do|pracy, ponieważ wiedzą, że...
00:53:52:kobiety będą zajmowały|odpowiednie stanowiska na szczycie.
00:53:55:-Masz rację.|-Mam dla Ciebie ciasteczko.
00:54:00:Dzięki.
00:54:09:Wejdź na ciasteczko kaptana?
00:54:13:Patty miała sposób, żeby|nawet nazwa ciastek brzmiała seksownie.
00:54:18:Nie, mam robotę.
00:54:21:Posłuchaj, nie bój się. Wiem, że|lubisz bardziej inne dziewczyny niż mnie.
00:54:26:Poczęstuj się.|Są oryginalne.
00:54:32:Polej sobie syropem,|są smaczniejsze.
00:54:36:Skąd wiesz, że|lubię inne dziewczyny?
00:54:39:-Po tym jak na mnie patrzysz.|-I jak to jest?
00:54:45:Jest pewien sposób, w jaki mężczyzna|patrzy na kobietę, w której jest zakochany.
00:54:50:Patrzy tak,|jak chłopiec w dniu swoich urodzin.
00:54:53:I traktuje kobietę,|jakby była prezentem...
00:54:57:na który czekał tak długo,|żeby go otworzyć...
00:54:59:i nie może sie doczekać|co jest w środku.
00:55:06:Ty tak na mnie nie patrzysz.
00:55:10:Wiesz jak kapitan Hook|mógł zawsze słyszeć krokodyle...
00:55:13:słyszał cykanie zegarka|w jego brzuchu?
00:55:16:Tak samo było z|Crickiem i jego gumą nikotynową.
00:55:25:-Wiedziałem, że znajdę was razem.|-On miał świra na punkcie tej gumy.
00:55:29:Musiałem wyciągnąć Patty|stamtąd.
00:55:32:Najlepszym sposobem na to, było|skupić jego testosteron na mnie.
00:55:36:Wiesz co, Crick,|Zastanawiałem się.
00:55:39:Czy źli ludzie na całym świecie|wiedzą, że są źli...
00:55:42:czy myślą, że są dobrzy|jak grają takich gogusiów jak ty?
00:55:46:Nie wiem.|Powiedz mi, mądry chłoptasiu.
00:55:48:-A więc myślisz, że jesteś dobrym człowiekiem?|-Ja to wiem.
00:55:52:Jesteś tym co próbuje|ukraść mi panienkę. I ja tu jestem w porządku.
00:55:56:W porządku? I jeszcze jedno|co mnie martwi.
00:55:59:Czytałem, że jedna osoba na sześć|uważa, że jesteś luzak.
00:56:01:Jak to jest? Bilion ludzi|jest w porzo? To nie może być prawda!
00:56:06:Skoro każdy jest luzak,|to tak naprawdę nikt nie jest luzakiem.
00:56:09:Ty nie wiesz o czym|ty mówisz.
00:56:12:Popatrz na siebie. Media,|magazyny, telewizja...
00:56:17:pokazują nam co to jest być cool,|żeby tacy oszuści z kucykami jak ty ...
00:56:20:mogli iść i kupić to sobie,|to bardzo głupie.
00:56:25:Starczy już tego, chłoptasiu!
00:56:32:Złaź ze mnie!
00:56:34:Nigdy nie wygrasz tej walki Crick.|samotni mają jedną desperacką szansę.
00:56:41:Kretyn!
00:56:44:Kurwa, złaź ze mnie!
00:56:50:Skurwysyn!|Co do kurwy!
00:56:58:Chyba go załatwiliśmy.
00:57:09:Patty!
00:57:28:-Co to było?|-Moje kule od pinball.
00:57:33:-Miałaś je podczas jedzenia?|-No, to niesamowite.
00:57:53:Tu jesteście!
00:57:58:Już byłem trupem.|Ale los się do nas uśmiechnął.
00:58:30:Po tym jak obolały Crick dał już sobie spokój,|my wciąż upijaliśmy się śmiechem.
00:58:35:To chyba skłoniło| mnie do tego.
00:58:37:Patty przyszła jeszcze raz do mnie,|i uległa.
00:58:44:Próbowałem być racjonalistą. Myślałem,|że mogę się czegoś od niej nauczyć...
00:58:47:być może Bóg właśnie dlatego|stworzył taką kobietę...
00:58:50:żeby taki seksualnie osłabiony gość jak ja|miał na czym ćwiczyć.
00:58:55:W tym momencie,|nie była kurwą.
00:58:58:Była słodkim|głosem dającym wiele doznań.
00:59:06:Słodki skaczący Jezusie!
00:59:10:Wyobrażam sobie, że nikt na swoim |łożu śmierci nie patrzy w tył i mówi:
00:59:13:"Chciałbym nie kochać jej tak bardzo".
00:59:16:Nie kochaliśmy się tak,|jak robią to na filmach...
00:59:19:gdzie gość ślizga sie między nogami| jak gorący nóż w maśle.
00:59:23:Nie, to było jak prawdziwe życie.
00:59:26:Nie, nie ta dziurka.
00:59:29:Nie mogę wejść. Jesteś pewna,| że nie ma tam więcej żadnej kuli?
00:59:33:Nie, tutaj.|Poczekaj pomogę Ci.
00:59:42:Nie, nie kochalismy| się tak jak w kinie.
00:59:45:Uprawialiśmy ten rodzaj miłości,|gdzie po prostu się śmiejesz...
00:59:48:kiedy ciała wydają ten dźwięk,|gdy powietrze jest uwięzione pomiędzy nimi.
00:59:56:Patty nauczyła mnie pewnych rzeczy.
01:00:01:Nie musisz całować| mnie przez cały czas.
01:00:03:Całuj mnie po prostu| patrząc się na mnie.
01:00:07:Spójrz mi w oczy.|Skoncentruj się na mnie.
01:00:11:Skoncentruj się na nas.
01:00:13:Robiłem to tylko dwa razy, ale wiedziałem|dlaczego mężczyżni kochają sex tak bardzo.
01:00:19:Gdy to robisz,|czujesz się jak Bóg...
01:00:23:jeżeli nie lepiej niż|każdy inny facet.
01:00:27:Uczucie to sprawia,|że jesteś pewny, że idziesz właściwą ścieżką.
01:00:32:Madonna mia!
01:00:34:Że wszystko jest dobre|na całym świecie.
01:01:11:Nasz stosunek nie był|romantyczny, to była zabawa.
01:01:18:Moje przeżycie z nią nie było|poważne, ani komiczne.
01:01:28:Po prostu ją wykorzystałem.
01:01:31:-Kiepsko się czuję.|-Nie przejmuj się.
01:01:35:Mówiłem Ci już, że podnoszę|15 funtów?
01:01:38:Potraktowałem ją jak|mój seksualny trening...
01:01:41:coś co wykorzystałem do nauki,|coś co wyrzucam jak nie jest mi już potrzebne.
01:01:45:A co jeśli panienka z windy się o tym dowie?| Pomyśli, że jestem kutasem.
01:01:50:Stary, ty się zadręczasz.
01:01:55:W każdym gatunku, to samica pełni funkcję|uwieczniającą jego wyczyny.
01:02:00:Dlaczego|u ciebie miałoby być innaczej?
01:02:02:powinieneś przyjąć|swoje przeznaczenie, nie odrzucać go.
01:02:06:Jak chcesz się utrzymać z|taką postawą w kierunku kobiet,co Rod?
01:02:08:Będę bogaty. |Wezmę sobie jakąś kurwę...
01:02:13:Dam jej samochód, mnóstwo kart|kredytowych i mnóstwo kapuchy.
01:02:17:wrócę, ona będzie zajmować |się dzieciakami i odda mi się na każde żądanie.
01:02:22:O co ci chodzi? Co się stało,|że nienawidzisz kobiet tak bardzo?
01:02:26:-Nic.|-Coś sie stało. Wiem to.
01:02:31:Napewno był jakiś|horror w jego przeszłości.
01:02:34:I miało to powiązanie|z potworem, którego Rod nazywał "kobietą".
01:02:38:-Co się stało?|-Nic, stary.
01:02:42:To ty masz problemy |z kobietami, nie ja.
01:02:45:Może gdybyś wypróbował to cudo, |nie denerwowałbyś się co chwilę.
01:02:50:Nie tylko mam grubszego i dłuższego,|ale powiększyła się też moja męskość.
01:02:56:Zwykłego dnia,|Popychałem taką jedną całą noc.
01:02:59:Ta? Jaką?
01:03:02:Francesca.
01:03:05:-Jasne!|-Tak, stary.
01:03:10:-w twoich snach!|-Ty no kurwa, mówię Ci przecież!
01:03:14:Uprawialiśmy sex całą noc.| Może i była brzydka, ale nie narzekam.
01:03:20:Jestem szczęśliwy.
01:03:22:Boże, nienawidzę facetów
01:03:28:Kutas!
01:03:31:Minęło już pół semestru, a moja nieznajoma...
01:03:35:moje przeznaczenie,|jeszce się nie ujawniło.
01:03:38:Już prawie straciłem nadzieję,|gdy coś się stało.
01:03:44:-Matthew?|-Jesteś tu!
01:03:47:Mój Boże, ty znasz moje imię!|To wspaniałe!
01:03:51:-Przestań mnie szukać.|-Co?
01:03:55:Nie chcę, żebyś mnie znalazł.
01:03:58:-Możemy o tym porozmawiać?|-Nie ma o czym.
01:04:02:Nie podobasz mi się.
01:04:05:Czekaj, możesz...|Czekaj, hej, zaczekaj!
01:04:12:Goniłem ją jak Popeye|gonił pociąg.
01:04:25:Mam cię!
01:04:37:Staciłem ją.
01:04:49:-Chcesz o tym pogadać?|-Nie.
01:04:53:Moje pole siłowe|było ustawione na autopilota.
01:04:57:Chodź, może |poczujesz się lepiej.
01:05:00:Czułem się strasznie, postanowiłem|ręcznie obsługiwać moje pole siłowe.
01:05:05:-Obniżyłem je.|-Powiedz mi o tym.
01:05:14:Pomyślałem sobie,|że ona ma chłopaka...
01:05:16:i że tej nocy była pijana|i nic nie pamięta.
01:05:21:Albo wmówiłem sobie,|że ona myśli, że byłem...
01:05:24:i że nie będzie mnie obchodziła jak ją znajdę.
01:05:29:Nigdy nie myślałem,|że to dlatego, że mnie nie lubi.
01:05:32:-Może jest jeszcze jeden powód.|-Nie sądzę.
01:05:37:Powinienem się domyśleć,|że to ma coś ze mną wspólnego.
01:05:40:Testosteron naprawdę |wypełnia moje ego, ponieważ...
01:05:43:Mam już dość tego.|Jestem po prostu jednym wielkim fajtłapą.
01:05:49:Myślisz, że ja jestem? Jest północ|i muszę posprzątać mój pokój.
01:05:53:-Czy twoja mama będzie jutro?|-Tak, domyśliłeś się.
01:05:58:Jak Ci się układa ze starymi?
01:06:01:w 9 klasie, przeczytać|James Bonda.
01:06:05:Moja mama nie pozwalała mi, chyba, |że mój ojciec wytnie sceny z seksem.
01:06:09:Mówiła, "Tak się nie dzieje|w prawdziwym życiu." A zwłaszcza mnie.
01:06:13:Musiałem nosić okulary. Błagałem|mamę o szkła kontaktowe.
01:06:17:"Jeśli będę miał okulary, mamo,| to nie będę przystojny jak James Bond."
01:06:22:Nigdy nie pozwoliła |mi się poczuć sexy.
01:06:26:-Ciągle się tak czuję.|-Boże!
01:06:31:Rodzice zawsze chcą nas znienić|w kogoś kim nie chcemy być!
01:06:35:Chciałabym być kimś lepszym,|niż moi rodzice , małą dziewczynką.
01:06:46:Brzmi zabawnie.
01:06:48:Czekaj. Tylko jeśli mi pozwolą.
01:06:51:-Teraz jesteśmy równi.|-Naprawdę?
01:07:57:Cześć mamo.
01:08:00:To jest Matt.
01:08:04:Nareszcie się spotykamy,| rok szkolny dobiegał końca.
01:08:07:Czas zaczął mi się kończyć.
01:08:10:Popatrz co się |stało z moją kasetą
01:08:13:To katastrofa!
01:08:15:Miałem ostatnią szansę,|ostatnią strategię.
01:08:19:Jeśli pokażę, że robię więcej niż tylko czyszczenie paznokci...
01:08:25:może moje kosmetyczne przeznaczenie|zmieni zdanie o mnie.
01:08:29:Była gdzieś tam,|obserwowała mnie.
01:08:31:Zdecydowałem, że pierwszym krokiem|będzie oczyszczenie mojej duszy...
01:08:35:...został pokój pośród walki.|-Następny punkt, cipeczki?
01:08:39:-Zapomnij o tym. Spadam stąd.|-Dalej, tylko jedna gra!
01:08:42:Ja zagram.
01:08:44:Zadziwiło mnie jak |uzupełnialiśmy się z Arlene.
01:08:47:Arlene wiedziała gdzie mnie ustawić.
01:08:51:Pozwalała mi swobodnie grać.
01:08:55:Była doskonałą|czirliderką.
01:08:58:Nigdy się nie denerwowała,|kiedy coś spieprzyłem.
01:09:01:W porządku, dobrze sobie radzisz.|Załatwisz ich następnym razem.
01:09:04:Moje kulki i jej energia |prowadziły nas bardzo wysoko.
01:09:08:Dalej, Arlene, daj dopierdol im!
01:09:14:Nasze męskie i żeńskie strony|uzupełniały się nawzajem.
01:09:20:Byliśmy razem jak...
01:09:22:czipsy i woda sodowa.|Mężczyzna i kobieta.
01:09:26:Ponieważ Crick i jego kolega| mieli te same style, często sobie przeszkadzali.
01:09:31:Coś im brakowało. Mieli moc,| ale nie mieli strategii.
01:09:35:Było tam za dużo ego. Tracili więcej |czasu na kłótniach między sobą.
01:09:40:Trzymaj swoją rękę|po swojej stronie!
01:09:47:-Co za gra, no panowie.|-Koniec gry. Rozbierać się.
01:09:51:Oszukaliście!
01:09:55:Zobaczmy nasze trofeum.|Zobaczmy.
01:10:00:Dziewczyny, to dlatego, |że tu jest tak zimno. Tu jest lodowato.
01:10:07:Czasami myślicie, że|faceci tacy jak ja mogą być jak świnie.
01:10:10:Czasami jesteś wrażliwa.| To dlatego, że dorastałam z 6 braćmi.
01:10:15:Wiem, ale chcę| Ci coś powiedzieć.
01:10:17:Trudno jest czasami|figurować jak być mężczyzną.
01:10:20:Co masz na myśli?
01:10:22:Winię trochę mojego ojca.|Mój przykład prawdziwego mężczyzny.
01:10:25:Mój stary kochał lody tak bardzo,|że zrobiłby wszystko żeby je zdobyć.
01:10:29:Kilka razy, widziałem jak |biegnie w gaciach środkiem ulcy...
01:10:32:goniąc samochód z lodami.
01:10:35:Jak to miało nauczyć| mnie jak być mężczyzną?
01:10:39:W ciągu dnia chłopcy |chodzili z ojcami do pracy...
01:10:43:czy też wyjeżdżali na weekendy,| z ojcami na polowanie.
01:10:45:Przy takich ojcach oni| uczyli się jak być mężczyzną.
01:10:48:W erze komputerów, |chłopcy siedzą w domu, a ojcowie w biurach.
01:10:53:Nie ma już żadnej nauki.
01:10:55:Pozostaje mi się gapić,|na mojego starego...
01:10:59:w gaciach|jedzącego loda.
01:11:01:-Też mi przykład.|-Prawda!
01:11:04:Jeśli nie mogę zrozumieć mężczyzn,|to jak mam zrozumieć kobiety?
01:11:09:Nie chciałam tego mówić, ale ty rozumiesz|kobiety bardziej niż większość mężczyzn..
01:11:12:Dzięki.
01:11:17:Ja kocham kobiety.
01:11:19:Kocham wasze oczy, |które wyglądają jak szmaragdy...
01:11:22:Usta.|I kocham wasze uśmiechy,...
01:11:25:jak ziewacie.|Jecie.
01:11:29:Wasza skóra jest taka miękka.
01:11:36:Skóra kobiety inspiruje palce mężczyzn,|które mają Magellana miłość do badania.
01:11:46:To brzuch kobiety|sprawia, że jestem dziki.
01:11:52:To więcej niż jedna część |ciała, którą łatwo zobaczyć nago.
01:11:59:Brzuch wskazuje prawdziwe przyjemności.
01:12:04:Jesteś tak blisko,| a jednak tak daleko.
01:12:11:Wszystko w kobietach|pociąga Cię do jej seksualizmu.
01:12:19:Mały trójkąt pomiędzy nogami|jest jak strzałka...
01:12:23:pokazująca: "Idź tam!"
01:12:26:A jeśli pójdziesz za tą wspaniałą|linią która,...
01:12:29:nieuchronnie przyciąga|twoje oczy do tych złotych globusów...
01:12:33:stopniowanych przez sutek.
01:12:36:Bóg jest dobry w szczegółach. A sutek jest jego największym szczegółem.
01:12:43:Dora uwielbiała film,|który dla niej zrobiłem.
01:12:45:Ale nie mogłem wziąć kredytu.
01:12:51:Widzisz?|Jesteś piękna.
01:13:08:Więc, Cynthiu, czemu nigdzie dzisiaj nie poszłaś?
01:13:13:Z powodu mojej twarzy, która wygląda jak przejechana wiewiórka.
01:13:17:Przykro mi.
01:13:19:Byłem w komfortowej |sytuacji rozmawiając z nią...
01:13:22:jej wygląd nie |przerażał mnie.
01:13:25:Była tą samą dziewczyną.
01:13:27:-Co czytasz?|-"Światowa Religia i my".
01:13:30:Pewien koleś miał mi przynieść notatki,|ale nie zadzwonił.
01:13:34:Czytałam o pewnej religii i|uczniach, którzy mówili...
01:13:39:"Chodzić w wodzie"|znaczy "Chodzić po wodzie".
01:13:43:czy to nie jest interesujące? Być może|Jezus nie czynił, żadnych cudów.
01:13:47:My tak mówiliśmy, ponieważ|pomyliliśmy się podczas tłumaczenia.
01:13:50:Słyszę cię. Wiesz |co mnie naprawdę wkurwia?
01:13:54:Bóg nas kocha, tak?
01:13:56:To dlaczego nieszczęścia| spotykają, także dobrych ludzi?
01:14:00:Nie wiem. Wydaje mi się,| że Bóg ma plany co do wszystkich ludzi.
01:14:06:Jego plan co do mnie jest bo bani!
01:14:16:Masz silne nogi.
01:14:18:Przez jakiś czas unikałem Patty.|Nie wiedziałem jak sobie z tym poradzić?.
01:14:23:Ale myślałem o niej. |Więc Francesca udała się do niej.
01:14:27:Co myślisz o| Mattcie tym konserwatorze?
01:14:30:-Nie jest w moim typie.|-Dlaczego?
01:14:33:Nie wiem. On jest| taki roztargniony.
01:14:38:I wtedy usłyszałem dźwięk,|który Crick wydawał podczas żucia swojej gumy.
01:14:44:Patty, Właśnie słyszałem co| robiłaś z panem złotą rączką.
01:14:47:-Możemy pogadać o tym później?|-Nie, porozmawiamy o tym teraz!
01:14:51:-Proszę, puść mnie!|-Puść ją!
01:14:54:Ty też chcesz mnie kawałek?|Wygląda na to, że jest nas tylko dwoje.
01:14:59:Wyluzuj, za chwilę |będzie fajnie.
01:15:02:Ty też jesteś dziwką? Wszystko|będzie w porządku. Wyluzuj.
01:15:07:Crick rzuł|swoją nikotynową gumę od lat.
01:15:10:Jak kryptonit, wysuszał|moc z mojego ciała.
01:15:14:myślałem tylko o tym,|co Crick chce ze mną zrobić.
01:15:19:Podoba Ci się to?|Zaraz dam Ci popalić.
01:15:24:Teraz daj buziaka.
01:15:29:Musiałem coś zrobić.
01:15:31:To nie była noc, której mała|Francesca miała stać się kobietą.
01:15:43:Czytałem, że na tysiąc kobiet|co rok jedna ginie z rąk swojego chłopaka.
01:15:49:Nie rozumiałem kobiet.|Ale na moment...
01:15:52:miałem podejrzenie co|czują do mężczyzn.
01:15:55:Nie mówiłem nikomu co się |stało. Za bardzo się wstydziłem.
01:15:59:Mało tego...
01:16:01:przyłapałem Roda na waleniu gruchy|przy filmie, który nakręciłem dla Dory.
01:16:06:Co się stało z twoim kutasem?
01:16:13:To się nazywa hypospadias.|Dziurka w twoim kutasie...
01:16:18:nie jest na czubku,|rozumiesz.
01:16:21:Dziwactwo! To tak jak mieć usta|pod szczęką.
01:16:25:Jeeezu.
01:16:27:Nie mów nikomu, dobra?
01:16:30:A zwłaszcza tym panienkom,|z którymi się widujesz.
01:16:33:Pokazałem raz pewnej panience,|a ona o mało nie zemdlała.
01:16:37:Zrozumiałem, że to właśnie był horror Roda.
01:16:48:Od tamtej pory nie wyjąłem go |przed żadną panienką ani razu.
01:16:54:Jak ty się odlewasz?
01:16:58:Trzymam go pionowo,...
01:17:01:jeśli mi się nie chcę, |to okręcam go czy coś takiego.
01:17:05:A więc o to tu chodziło.
01:17:08:Powiększacz penisa |miał pokazać jego męstwo.
01:17:11:I podtrzymać go na duchu,|Rod chował to przed kobietami.
01:17:15:Mężczyźni są niepewni|co do swojej męskości.
01:17:18:Ale jesteśmy żałośni.
01:17:21:-Myślisz pewnie, że jestem ciotą.|-Nie. Wcale nie.
01:17:25:Widziałeś kidyś Jamesa Bonda |"Człowiek ze złotym pistoletem"?
01:17:28:-Ta i co z nim?|-Pamiętasz Scaramagi trzeci sutek?
01:17:32:-No i co?|-To była "niepotrzebna brodawka".
01:17:35:I Bond zrobił fałszywą,| żeby wejść do jego kryjówki.
01:17:40:Nie łapiesz o co mi chodzi. Trzeci sutek był znakiem sexualnej męskość.
01:17:44:To może twój penis nie robi |z ciebie człowieka słonia.
01:17:48:Może robi z ciebie supermana.
01:17:51:Extra.
01:17:52:Nauczyłem się czegoś|od Roda ułomności.
01:17:55:Jego horror był także moim.|Był horrorem wszystkich mężczyzn.
01:18:00:Możemy zaprzeczyć, |ale wszyscy boimy się kobiet.
01:18:04:Każdy z nas.|Czas dobiegł końca.
01:18:08:Koniec roku już za tydzień. |Już niedługo wszyscy stąd wyjadą.
01:18:12:Następnego semestru, niektórzy mogliby|przenieść się do innego akademika.
01:18:16:Jeśli tylko miałbym nadzieję na znalezienie|mojej ukochanej...
01:18:19:Musiałem się przeciwstawić |mojemu strachowi.
01:18:22:Poszedłem do akademika|i wyznałem miłość przed stoma dziewczynami.
01:18:29:Jestem Matt.
01:18:31:Wyjaśniłem wszystko przed moją nieznajomą.
01:18:35:Moja mowa była jak w Kaplicy Sykstyńskiej...
01:18:37:jak dziewiąta symfonia,|jak "obywatela Kane".
01:18:40:Moje słowa muszą być bardziej natchnione...
01:18:43:jak Martin Luther King|"Miałem sen" przemawiałem.
01:18:46:Musiały być bardziej cudowne niż |siódmy homerun Mark'a McGuire'sa.
01:18:49:Używałem słów jak|"przeznaczenie", "duchowy towarzysz", "tęsknota".
01:18:54:Bardzo tęskniłem.|Wyrywałem sobie serce.
01:18:59:Bez ciebie, jestem samotny|jak opuszczony pies na autostradzie!
01:19:05:Odczuwam wielki strach. Pomyślałem sobie,| że nawet nie wiem kiedy masz urodziny!
01:19:10:Możemy wspaniale spędzać czas|będziemy razem chodzić na zakupy, gotować obiady.
01:19:14:Nigdy nie będę się mądrzyć...
01:19:16:kiedy nie będziesz równolegle parkować.
01:19:19:Jeśli zgodzisz się ze mną żyć,|będę co tydzień czyścił toaletę.
01:19:22:Zrobię to językiem |jeśli o to poprosisz.
01:19:25:Wywalę słowa takie jak "dziwka" i|"rakieta miłości" ze swojego słownika.
01:19:29:Będę Cię kochać nawet jeśli będziesz w mini|i będziesz kazała mi mówić"Proszę..."
01:19:34:Będę dbał o Ciebie nawet w najgorszych okolicznościach.
01:19:39:Przejdę na dietę niskocholesterolową.
01:19:42:I nie kupię samochodu sportowego|jak będę miał kryzys w średnim wieku.
01:19:45:Twoi rodzice będą mogli nas|odwiedzać każdego tygodnia.
01:19:48:Nawet jeśli twoja matka |jest starą wiedźmą.
01:19:51:Twoi starzy nie będą|musieli iść do domu starców
01:19:53:Mogą zamieszkać z nami.| Będę rozdzielał białe od kolorów.
01:19:59:Nauczę się prać w gorącej wodzie.
01:20:02:Nigdy nie będę się złościł|czekając, aż skończysz się malować
01:20:05:Jeśli jesteś kocią osobą,|nigdy nie powiem, że pies może uratować ci życie.
01:20:12:Z przyjemnością będę |oglądał z tobą"Pride and Prejudice".
01:20:16:Będę chciał urozmaicać nasze potrawy.
01:20:20:Nie będę się krzywił podczas jedzenia jarzyn,|które okropnie smakują...
01:20:23:nawet z serem na nich.
01:20:25:Ślubuję zawsze mówić "tak" kiedy| spytasz "czy moje włosy ładnie wyglądają?"
01:20:31:Zupełnie zmienię |znaczenie słowa "przytulić".
01:20:34:Będę szczęśliwy móc |czytać twój horoskop każdego dnia.
01:20:37:Zatrzymam każdą kartkę od Ciebie.
01:20:40:Będę pisał listy,| kiedy nie będziemy razem.
01:20:43:Nigdy nie będę Cię pytać gdzie| zostawiłem kluczyki od samochodu...
01:20:46:i nigdy nie zostawię| skarpetek na podłodze.
01:20:49:Nigdy nie zostawię nie |zakręconej pasty do zębów.
01:20:53:Zacznę nosić męskie bikini,| które Ci się podoba.
01:20:57:Zawsze będę miał odkryty pępek.
01:21:01:Chcę całować twoją łechtaczkę.
01:21:04:To będzie najbardziej pasjonujące| uczucie, jakie kiedykolwiek miałaś.
01:21:09:Przysięgam Ci,|że oddam za Ciebie życie.
01:21:12:jeśli zejdziesz do mnie...
01:21:15:Wiem, że część mnie|pewnie by umarła.
01:21:33:To ja nią jestem, Matt!
01:21:36:Nie, to ja!
01:21:39:Nie, to ja jestem| dziewczyną z windy!
01:21:41:Zamknij się!|Ja nią jestem!
01:21:44:To nie ja,|ale z chęcią z tobą pójdę!
01:21:48:Mój boże.
01:21:50:Mogłem wybierać|z pośród tych dziewczyn.
01:21:53:Którąkolwiek bym chiał,|zostałaby moją nieznajomą.
01:21:59:Lecz tu jej nie było.
01:22:03:Zawsze się zastanawiałem,|kim ona może być.
01:22:09:To ona|Wiedziałem!
01:22:15:Pobiegłem do pokoju dziewczyny, |która nigdy z niego nie wychodziła.
01:22:25:Oto ona.|Moja prawdziwa miłość.
01:22:30:To nie ja.
01:22:34:Jest kilka pięter niżej.
01:22:43:Patty, wiem, że to ty.
01:22:51:-Idź stąd .|-Patty...
01:22:55:Zakochałeś się w innej |dziewczynie w windzie.
01:22:59:To nie ja.
01:23:01:-Zakochałem się w tobie.|-Wcale nie.
01:23:05:Próbowałam sprawić, żebyś się zakochał we mnie,|ale ty kochasz inną.
01:23:10:Dlaczego tak myślisz?
01:23:13:Po sposobie w jaki na mnie patrzysz.
01:23:20:Odejdź stąd.
01:23:22:Czy tego naprawdę chcesz?
01:23:25:Tak.
01:23:41:Dałeś dupy, stary. Wygląda na to,| że masz jakiś ciężar na kutasie.
01:23:48:-Uśmiechnij się.|-To nie był kutas,...
01:23:51:tylko moje serce.
01:24:06:Patrz tu.|Biust został wysadzony.
01:24:09:To był tylko mój pierwszy raz.|Przysięgam.
01:24:12:Mówiłem jej, żeby nie używała |wodo-ściernego markera. Jej ściągi się rozmazały.
01:24:18:Cynthia miała dobry semestr.|Znalazła coś w czym była dobra.
01:24:23:Te ciężkie spodnie|poprawiły jej siłę w nogach.
01:24:27:Z atakującym...
01:24:33:...robicie coś takiego.|-Umie skopać dupy!
01:24:38:Coach mówi, że jeszcze |nie widział czegoś takiego.
01:24:41:Na tym zakończymy| dzisiejszą demonstrację.
01:24:50:Ostatniego dnia, dojebałem Elsie, wilkowi z SS.
01:24:55:Ms Stern ,mam dość przychodzenia|do pani klasy trzy razy w tygodniu...
01:24:58:i słuchać, że mój sex|jest powodem wszystkich problemów na świecie.
01:25:02:Nie pozwala nam pani|zadawać pytań.
01:25:04:Częścią problemu jest feminista.|Jest za dużo wyrazów kończących się na "ista".
01:25:08:Feminista, szowinista, kapitalista,|komunista, rasista, seksista.
01:25:13:Walczą ze sobą,| zamiast zrozumieć się na wzajem.
01:25:18:Jedyna końcówka, która powinna |być w słowie humanista.
01:25:21:-Zgadzam się z tobą Matt!|-Masz rację!
01:25:33:Elsa nie mogła odpowiedzieć.|Po prostu ją zatkało...
01:25:36:słyszała tylko alianckie bombowce...
01:25:38:lecące zniszczyć|jej propagandę.
01:25:52:Bez języka, Crick mówił jak idiota.
01:25:56:Już nie mógł bajerować z dziewczynami...
01:25:58:ale wciąż próbował.
01:26:01:Poświęciłem się,|żeby pozbyć się go na zawsze.
01:26:05:Już nie będziesz|jej nachodził.
01:26:08:-Spierdalaj!|-Wsypie Cię.
01:26:11:-Za co?|-Walczyłem ze wstydem.
01:26:14:Idę na policję.|Wykorzystałeś mnie seksualnie.
01:26:22:-Nigdy tego nie udowodnisz.|-Ja myślę innaczej.
01:26:27:-Mi też tak zrobił!|-Mi też.
01:26:30:-I mnie.|-Razem pozbyliśmy się Cricka.
01:26:39:Wendy zwierzyła mi się.
01:26:42:Jestem lesbijką.
01:26:46:Dlaczego mi nie powiedziałaś?
01:26:49:Bałam się co ludzie |powiedzą. A zwłaszcza rodzice.
01:26:54:Dlaczego mi to teraz mówisz?
01:26:57:Myślę, że teraz |sobie z tym poradzę.
01:27:00:Dlatego Ci pomogłam.
01:27:04:Miałam nadzieję, |że szukając twojej...
01:27:08:znajdziemy jedną dla mnie.
01:27:12:Umówiłem ją z Arlene,...
01:27:14:która jak się dowiedziałem |lubiła życie na dwa fronty.
01:27:23:To był długi tydzień, znalazłem też czas, żeby umówić Dorę i Roda.
01:27:37:Ta noc była nietypowa.|Byli razem od tamtej pory.
01:27:53:Nie wiem co to było.
01:27:56:Może była to romantyczna|moc świeczek...
01:27:59:Postanowiłem spróbowac ostatni raz.
01:28:55:Pamiętam o czym|Patty mówiła.
01:28:57:Jest pewien sposób, w jaki |mężczyzna patrzy na kobietę, którą kocha.
01:29:02:Patrzy jak chłopiec |w dniu swoich urodzin.
01:29:10:Traktuje ją jak prezent,| na który czekał tak długo, żeby go otworzyć...
01:29:15:i nie może się doczekać|jaki skarb jest w środku.
01:29:18:/Niech to się|/ dzisiaj nie kończy
01:29:24:/Ponieważ zaczynam, być zakochany
01:29:33:/Wpuść mnie
01:29:39:/Wszystko co chcę od Ciebie
01:29:45:/to coś czego nigdy byś nie zrobił
01:29:50:/Dlatego wpuść mnie|/ proszę!
01:29:56:/Ponieważ się zakochałem
01:30:02:Są razem.|To miłe.
01:30:05:Jezusicku kochany!
01:30:09:Odwiedź www.NAPiSY.info
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Nuremberg 2000 CD1 AC3 WS DVDRip XviD FiNaLeNuremberg 2000 CD2 AC3 WS DVDRip XviD FiNaLetransporter 2 ws dvdrip xvid crntvFlowers In The Attic 1987 DVDRip XviD FiNaLe 2the beach 2000 internal dvdrip xvid cd2 undeadyellow submarine 1968 internal dvdrip xvid finalethe beach 2000 internal dvdrip xvid cd1 undeadDora heita 2000 AC3 DVDRip XviD RETROvalley of the dolls cd2 1967 dvdrip xvid finalevalley of the dolls cd1 1967 dvdrip xvid finaleAmores Perros (2000) DVDRip XviD gimmeshelterhar dil jo pyar karega 2000 cd1 hindi dvdrip xvid brg shareconnectorMean Girls 2 2011 DVDrip xvidWredne Dziewczyny 2 (Mean Girls 2) 2011 DVDRip XviDhar dil jo pyar karega 2000 cd2 hindi dvdrip xvid brgRaju Ban Gaya Gentleman 1992 CD1 DVDRiP XviD Shah Rukh Khan Hindi Bollywood (lala co il)The Racket 1928 DVDRip XviD NAPISY PLNine Dead (2010) DvdRip [Xvid] {1337x} X(1)El Dorado 1988 AC3 DVDRip XviD(1)więcej podobnych podstron