Rosemarys Baby 1968 1080p BRrip x264 YIFY


[307][346]www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[347][391]DZIECKO ROSEMARY
[1544][1587]- Jest pan lekarzem?|- Jest aktorem.
[1588][1634]Mamy tu dużo aktorów.|Widziałem pana w czymś?
[1641][1691]Jakiś czas temu grałem w Hamlecie.|A potem w Perkozie.
[1692][1729]On żartuje. Grał w Lutrze,|Nikt nie kocha albatrosa
[1730][1750]i reklamach telewizyjnych.
[1751][1793]- Tam są duże pieniądze.|- Oraz emocje artystyczne.
[1856][1875]Siódme, Diego.
[1876][1893]Najmniejsze miały 9 pokoi,
[1895][1922]ale podzielono je|na czwórki, piątki i szóstki.
[1923][1955]7-E to czwórka, pierwotnie|tylna część dziesiątki.
[1956][1986]Była jadalnia|to teraz wypoczynkowy,
[1988][2008]z drugiej sypialni zrobiono główną,
[2009][2057]dwa złączone pokoje dla służby|dają jadalnię albo drugą sypialnię.
[2059][2090]- Macie państwo dzieci?|- Planujemy je mieć.
[2102][2122]Musimy naoliwić tę kratę.
[2142][2163]Tędy, proszę.
[2239][2278]Poprzednia lokatorka, pani Gardenia,|zmarła parę dni temu,
[2279][2302]jej rzeczy są wciąż w mieszkaniu.
[2304][2341]Jej syn mówi,|że odstąpi meble za bezcen.
[2343][2390]- Zmarła w mieszkaniu?|- Nie, nie. W szpitalu.
[2393][2417]Leżała w śpiączce od tygodni.
[2419][2451]- Proszę bardzo.|- Dziękuję.
[2452][2494]Była bardzo stara,|odeszła we śnie.
[2495][2537]Sam bym tak chciał odejść,|kiedy nadejdzie mój czas.
[2539][2571]Nie, nie.|Nie w mieszkaniu.
[2573][2595]Była sprawna do samego końca.
[2596][2624]Jedna z pierwszych|kobiet prawników w mieście.
[2626][2668]- Hodowała też rośliny.|- To była niesamowita kobieta.
[2670][2696]Szafka. Wiele szafek.
[2721][2737]Ładny widok na park.
[2738][2758]Nie mogę być dłużej związana...
[2760][2790]Ten pokój|nadawałby się na dziecinny.
[2792][2828]Tak. Żółto-biała tapeta|bardzo by go rozjaśniła.
[2829][2861]- Co to za rośliny?|- Głównie zioła.
[2863][2881]Duża, ładna łazienka.
[2883][2922]- Mięta, bazylia.|- Myślałem, że marihuana.
[2999][3018]Główna sypialnia.
[3020][3068]- Och, tak.|- l znowu w holu. Proszę.
[3108][3126]Och, Guy!
[3128][3171]- Kominek oczywiście działa.|- Świetnie.
[3179][3207]To cudowne mieszkanie.|Jestem nim zachwycona!
[3208][3244]Próbuje pana skłonić|do obniżenia czynszu.
[3246][3287]Podnieślibyśmy go, gdybyśmy mogli.|Mieszkania o takim uroku...
[3313][3339]A to dziwne.
[3373][3427]Za tą komódką jest szafa.|Jestem tego pewny.
[3429][3452]Tak. Ma pan rację.
[3490][3515]Przesunęła ją.|Stała kiedyś tutaj.
[3573][3596]Proszę mi pomóc.
[3825][3848]Nic dziwnego,|że była w śpiączce.
[3859][3901]Nie przesunęłaby jej sama.|Miała 89 lat.
[3903][3939]Może to jej syn|powinien ją otworzyć.
[3952][3980]Mam pozwolenie|na pokazanie mieszkania.
[3991][4021]Cóż!|Cokolwiek tam było, uciekło.
[4023][4049]Może nie potrzebowała|pięciu szaf.
[4051][4087]Po co miałaby zakrywać|odkurzacz i ręczniki?
[4089][4110]Tego się nigdy nie dowiemy.
[4111][4146]Może to ze starości.|Coś jeszcze?
[4147][4170]A co z pralnią?
[4172][4214]- Jest większe niż poprzednie.|- Tak. l droższe.
[4219][4239]Jest w lepszym miejscu.
[4241][4275]Tak. Mógłbym chodzić|do teatrów na piechotę.
[4277][4297]Guy, weźmy je, proszę.
[4299][4323]Salon mógłby być...|Och, proszę!
[4325][4345]Wykręcimy się z tamtej umowy.
[4363][4393]Miałem ochotę napisać,|że jesteście narkomanami.
[4395][4431]Ale skłamałem i napisałem,|że cudowni z was lokatorzy.
[4433][4467]- Jesteś wspaniały, Hutch.|- Mogę was od tego odwieść?
[4468][4497]- Nabija się z ciebie.|- Wcale nie.
[4499][4519]To wygląda bomba.
[4521][4551]Na przełomie wieku|Bramford nie cieszyło się
[4552][4574]dobrą reputacją.
[4576][4617]Siostry Trench przeprowadzały tam|swoje dietetyczne eksperymenty,
[4619][4639]a Keith Kennedy wydawał przyjęcia.
[4640][4664]Adrian Marcato też tam mieszkał...
[4666][4690]- Siostry Trench?|- Adrian Marcato?
[4692][4719]Siostry Trench były to|dwie wiktoriańskie damy.
[4720][4756]Gotowały i jadły małe dzieci,|włącznie z własną siostrzenicą.
[4758][4793]- To urocze.|- Marcato zajmował się czarami.
[4795][4843]Wywołał niezłą panikę ogłaszając,|że wyczarował żywego diabła.
[4844][4891]O mały włos nie przypłacił|tego życiem w holu Bramford.
[4893][4909]Żartujesz sobie.
[4910][4951]Po tej sprawie z Keithem Kennedym|dom stał prawie pusty.
[4952][4994]- Nie wiedziałem nic o Marcato.|- l te siostry!
[4996][5022]Podczas II wojny światowej|dom znowu się zapełnił.
[5023][5050]- Wspaniała!|- Opowieść o domu?
[5052][5087]- Baranina.|- Nazywano go Czarnym Bramfordem.
[5089][5117]W każdym bloku|zdarzają się straszne rzeczy.
[5118][5158]W tym dochodzi do nich|z dużą częstotliwością.
[5160][5208]W 1959 r. znaleziono w piwnicy|nieżywe niemowlę zawinięte w gazety.
[5209][5256]- To mi zaostrza apetyt.|- Napij się więcej wina.
[5630][5672]Roman! Przynieś mi piwo korzenne|jak będziesz szedł do pokoju!
[6019][6047]To są półki.
[6204][6224]Pokochajmy się.
[7085][7127]To chyba siostry Trench|żują dzieci.
[7248][7268]Prosto i na lewo.
[7276][7315]100-milowy wyścig motorów|w Daytonie na Florydzie.
[7316][7375]Yamaha prowadzi i wygrywa,|zajmując 7 z 10 najwyższych miejsc.
[7376][7415]Yamaha wygrywa trzeci rok z rzędu|biorąc wszystko.
[7417][7469]Yamaha to produkt mistrzów|z modelami na każdą okoliczność.
[7470][7509]Powinieneś odkryć niesamowity|świat Yamahy. Przejedź się.
[7511][7550]- No już. Wsiadaj.|- Dobrze. Jedziemy.
[7605][7625]Spójrz!
[7679][7696]Wygląda świetnie.
[7849][7905]Przepraszam. Wzięłam panią|za Victorię Vetri, aktorkę.
[7907][7955]Nic nie szkodzi. Nie pani pierwsza.|Ja sama nie widzę podobieństwa.
[7957][7987]- Zna ją pani?|- Nie.
[8003][8023]Nazywam się Terry Gionoffrio.
[8025][8070]Miło mi, jestem Rosemary|Woodhouse. Nowa lokatorka.
[8071][8112]Mieszkam u Castevetów.|Od czerwca jestem ich gościem.
[8114][8139]Nasze mieszkanie|to była część waszego.
[8141][8171]Zajęliście mieszkanie|tej staruszki? Pani...?
[8173][8202]- Tak... Gardenii.|- Gardenia, tak.
[8204][8243]Pani Castevet dostawała od niej|różne zioła do gotowania.
[8244][8281]- Widziałam je.|- Teraz sama je hoduje.
[8283][8309]Muszę dodać|środek zmiękczający.
[8311][8341]- Co robi twój mąż?|- Jest aktorem.
[8342][8370]- Jak się nazywa?|- Guy Woodhouse.
[8372][8419]Grał w Lutrze i Nikt nie kocha|albatrosa, robi też reklamy dla TV.
[8420][8457]Całymi dniami oglądam telewizję.|Na pewno go widziałam.
[8493][8519]- Nienawidzę tej sutereny.|- Ja też.
[8521][8539]Przyprawia mnie|o gęsią skórkę.
[8541][8571]Chcesz,|abyśmy przychodziły tu razem?
[8573][8596]Świetny pomysł.
[8597][8633]Mam amulet. Może przyniesie|szczęście nam obu.
[8639][8661]- Jest piękny.|- Nieprawdaż?
[8663][8685]Dostałam go od pani Castevet.
[8687][8730]Przynosi podobno szczęście.|Ma w środku jakieś zioła.
[8764][8803]Ja też nie szaleję za zapachem.|Miejmy nadzieję, że działa.
[8805][8839]Jest piękny.|Nigdy takiego nie widziałam.
[8841][8883]Pochodzi z Europy. Państwo Castevet|to najcudowniejsi ludzie pod słońcem.
[8885][8920]- Przygarnęli mnie z ulicy.|- Byłaś chora?
[8922][8958]Umierałam z głodu, ćpałam|i wiele innych rzeczy.
[8960][8982]Traktują mnie jak córkę.
[8984][9011]Na początku myślałam,|że chcą mnie wykorzystać,
[9013][9038]ale są dla mnie jak dziadkowie.
[9040][9066]Miło, że istnieją tacy ludzie.
[9067][9111]Tyle się słyszy o apatii,|o obawie przed zaangażowaniem się.
[9113][9157]Gdyby nie oni, już bym nie żyła,|albo siedziałabym w pace.
[9159][9188]Nie masz żadnej rodziny,|która mogłaby pomóc?
[9190][9208]Mam brata w marynarce.
[9209][9243]Nie mamy stuprocentowej pewności!
[9245][9286]Uważam,|że nie powinniśmy jej mówić!
[9288][9308]To pewnie ścianka działowa.
[9309][9350]To tylna część pierwotnej|dziesiątki z jadalnią.
[9352][9393]Mamy tu jedną|wbudowaną szafkę, a tu drugą.
[9781][9800]Proszę się cofnąć do tyłu!
[9877][9909]Proszę się cofnąć.|Nie ma tu nic do oglądania.
[9911][9930]Proszę się cofnąć.
[9948][9979]- Jezu.|- Proszę się cofnąć!
[9981][10014]- Znaliśmy ją.|- Jak się nazywała?
[10016][10039]- Terry.|- A nazwisko?
[10044][10081]Ro? Jak ona miała|na nazwisko?
[10083][10111]Nie pamiętam.|Włoskie nazwisko.
[10112][10145]Mieszkała u ludzi|o nazwisku Castevet.
[10147][10164]Już to wiemy.
[10166][10207]Krótko i na temat.|Przyczepiła to do okna plastrem.
[10208][10237]- No już. Do tyłu.|- Theresa Gionoffrio.
[10239][10262]Proszę się cofnąć!
[10278][10303]- Znała ją pani?|- Spotkałam ją raz.
[10305][10341]- Ro, chodźmy do domu.|- Nadchodzą.
[10363][10404]- Państwo Castevet?|- Tak.
[10406][10440]Czy mieszka u was|Theresa Gionoffrio?
[10442][10465]Tak. Czy zdarzył się wypadek?
[10467][10517]Przygotujcie się na złe wieści.|Ona nie żyje. Wyskoczyła z okna.
[10518][10543]To niemożliwe! To pomyłka!
[10545][10586]Artie, pokaż im denatkę.
[10597][10616]Wiedziałem, że tak będzie.
[10618][10656]Co jakieś trzy tygodnie|wpadała w głęboką depresję.
[10658][10691]Mówiłem o tym żonie,|ale mnie wyśmiała.
[10698][10719]To nie musi być samobójstwo.
[10721][10757]Była wesoła, nie miała powodów|do samounicestwienia.
[10759][10802]- Czyściła pewnie okna.|- O północy?!
[10804][10838]- Dlaczego nie? Mogło tak być!|- Czy to jej pismo?
[10859][10880]- Tak.|- Zdecydowanie.
[10882][10916]Dostaną to państwo,|kiedy z tym skończymy.
[10918][10960]To nie do wiary.|Była taka szczęśliwa.
[10962][11004]- Jakaś najbliższa rodzina?|- Nie miała nikogo oprócz nas.
[11005][11034]- Nie miała przypadkiem brata?|- A miała?
[11036][11070]- Tak mówiła, służy w marynarce.|- Pierwsze słyszę.
[11071][11107]- Gdzie stacjonuje?|- Nie wiem.
[11109][11151]Wspomniała o nim w pralni.|Jestem Rosemary Woodhouse.
[11153][11172]Mieszkamy pod 7-E.
[11174][11201]Wiem, co pani czuje,|pani Castevet.
[11203][11225]Wydawała się|taka radosna i pełna...
[11227][11267]Wychwalała państwa bardzo,|była wam bardzo wdzięczna.
[11269][11284]Dziękuję.
[11286][11309]Wie pani coś jeszcze|o jej bracie?
[11310][11344]- Nie, nie wiem.|- Nie będzie trudno go znaleźć.
[11346][11381]- To straszne. Tak mi przykro.|- Takie nieszczęście.
[11383][11402]Cóż, dziękuję.
[11803][11847]Czasem się zastanawiam,|jak możesz czymkolwiek kierować.
[11913][11945]Nie mów mi,|co sądzi Laura-Louise.
[11971][11999]Gdybyś słuchał,|nie robilibyśmy teraz tego!
[12000][12039]Bylibyśmy gotowi do drogi,|a tak musimy zaczynać od początku!
[12040][12066]Prosiłam, aby jej|nie mówić za wcześnie!
[12067][12091]Wiedziałam,|że tego nie zrozumie!
[12101][12132]Powiedziałam siostrze Weronice|o tych oknach
[12134][12171]i wycofała|naszą szkołę z konkursu.
[12243][12273]- Jak się pani czuje?|- Dobrze. Mogę wejść?
[12275][12294]Oczywiście. Proszę.
[12296][12328]Przyszłam ci podziękować|za to, co powiedziałaś.
[12330][12380]Biedna Terry. Myślałam, że ją|zawiedliśmy, ale pisze, że nie.
[12381][12422]Bardzo nam to pomogło|w tamtej chwili.
[12424][12458]Więc dziękuję ci. Roman też.|Roman to mój mężuś.
[12460][12479]Cieszę się, że mogłam pomóc.
[12481][12522]Jej ciało zostało wczoraj spalone.|Musimy zapomnieć i żyć dalej.
[12524][12558]Nie będzie łatwo.|Nie mamy dzieci. A wy?
[12560][12582]- Nie.|- Cóż, no proszę...
[12608][12642]Ale tu ładnie! Interesujący sposób|ustawienia stołu!
[12644][12684]- To pomysł z magazynu.|- Ładnie pomalowane.
[12711][12738]Co to?|Pokój wypoczynkowy?
[12739][12771]Chwilowo.|Będzie z tego dziecinny.
[12772][12792]- Jesteś w ciąży?|- Jeszcze nie.
[12794][12819]Będziemy próbować,|jak tylko się urządzimy.
[12820][12846]Jesteś młoda,|powinnaś mieć całą gromadkę.
[12847][12885]- Planujemy mieć trójkę.|- Ciekawe, jak tu urządziłaś.
[12887][12917]- Przyjaźniłam się z tą przed wami.|- Tak, Terry mi mówiła.
[12919][12955]Doprawdy? Gadałyście sobie|do woli w tej pralni.
[12957][12981]- Tylko raz.|- To nie do wiary!
[12982][13006]Jest taki jasny.
[13017][13046]Ile kosztuje coś takiego?
[13047][13087]Nie jestem pewna.|Chyba jakieś $200.
[13091][13133]- Co robi twój mężuś?|- Jest aktorem.
[13134][13177]Wiedziałam! Mówiłam Romanowi.|Jest taki przystojny.
[13178][13208]- W jakich grał filmach?|- Nie grał w filmach.
[13209][13244]Grał w dwóch sztukach: Luter|i Nikt nie kocha albatrosa,
[13245][13265]oraz w reklamach dla TV i radia.
[13266][13309]Rozmrażam właśnie gruby|befsztyk z polędwicy.
[13311][13339]Przyjdźcie do nas|z Guyem na kolację.
[13340][13364]- Co ty na to?|- Nie, nie możemy.
[13366][13405]- Dlaczego nie?|- To bardzo miłe z pani...
[13407][13447]To by nam pomogło. Będziemy|sami po raz pierwszy od...
[13449][13481]Czy aby na pewno|nie sprawimy kłopotu?
[13483][13510]Gdyby to był kłopot,|nie zapraszałabym was.
[13512][13545]Proszę na nas liczyć.|Ale muszę zapytać Guya.
[13546][13574]Powiedz mu,|że odmowa nie wchodzi w grę!
[13576][13614]- Twoja poczta! Och, reklamy.|- Dziękuję.
[13883][13909]Donald Baumgart dostał tę rolę.
[14040][14059]To i tak zła sztuka.
[14061][14103]Nawet gdyby mieli ją zdjąć,|to taka rola daje rozgłos.
[14160][14208]Pani Castevet przyszła podziękować|za to, co powiedziałam o Terry.
[14209][14243]Nie znam|bardziej wścibskiej osoby.
[14245][14272]Wiesz, że pytała,|co ile kosztuje?
[14273][14316]- Nie żartuj.|- Zaprosiła nas na kolację.
[14318][14362]Powiedziałam, że muszę to uzgodnić|z tobą, ale że nie będzie problemu.
[14363][14408]- Jezu! Nie musimy iść, co?|- Oni są chyba samotni.
[14410][14449]Jak będziemy dla nich życzliwi,|to nigdy się od nas nie odczepią.
[14451][14493]- Mieszkają przez ścianę.|- Mówiłam, że może na nas liczyć.
[14504][14526]Nie musisz się o to dąsać.
[14527][14566]Wcale się nie dąsam.|Wiem, o czym mówisz.
[14567][14591]- A, do diabła! Pójdziemy.|- Nie. Po co?
[14593][14636]- Pójdziemy!|- Jeśli nie chcesz, to nie.
[14638][14677]Brzmi to sztucznie,|ale mówię serio. Naprawdę.
[14685][14712]To będzie mój dobry uczynek.
[14723][14741]Dobrze, jeśli tego chcesz.
[14743][14793]Damy im do zrozumienia,|że to jednorazowe spotkanie.
[14796][14817]W dobrą porę! Wejdźcie.
[14819][14857]Roman robi koktajle.|Cieszę się, że przyszedłeś, Guy.
[14859][14893]Rozpowiem wszystkim, że|znałam cię, zanim byłeś sławny.
[14895][14927]Kolacja jeszcze nie gotowa,|ale siadajcie.
[14928][14948]Usiądźcie na kanapie.|Będziecie bardzo...
[14950][14976]Ponalewałem chyba za dużo.
[14978][14996]Nie, nie. Nie wstawajcie.
[14998][15031]Zwykle robię to precyzyjnie,|prawda, Minnie?
[15032][15051]Uważaj na dywan.
[15053][15098]Rozrobiłem za dużo i zamiast...|Proszę nie wstawać.
[15100][15121]- Pani Woodhouse...|- Dziękuję.
[15123][15155]- Panie Woodhouse, koktajl?|- Tak, dziękuję.
[15157][15185]- Pił pan to już kiedyś?|- Nie, nigdy.
[15187][15224]- Wygląda smakowicie.|- Są popularne w Australii.
[15226][15267]- Witamy w naszym domu!|- Na zdrowie.
[15310][15341]- Dywan!|- Ojej.
[15343][15391]Nowy dywan.|Ależ z niego niezdara.
[15400][15442]- Pochodzi pan z Australii?|- Nie, z Nowego Jorku.
[15443][15476]Ale byłem tam.|Byłem wszędzie.
[15478][15520]W każdym możliwym zakątku świata.|Proszę rzucić jakąś nazwę.
[15522][15564]- Fairbanks, Alaska!|- Zjeździłem całą Alaskę...
[15566][15605]Fairbanks, Juneau, Anchorage,|Nome, Sitka, Seward.
[15607][15635]- Byłem tam w 1938...|- A wy skąd jesteście?
[15637][15674]- Cóż...|- Ja z Omaha. A Guy z Baltimore.
[15676][15720]- To ładne miasta.|- Podróżuje pan w interesach?
[15722][15769]l dla przyjemności. Mam 79 lat,|a podróżuję odkąd skończyłem 10.
[15770][15793]Byłem wszędzie.
[15795][15825]Befsztyk gotowy.|Nie śpieszcie się z piciem.
[15826][15845]Roman, weź tabletkę!
[15847][15890]Żaden papież nie odwiedza miasta,|w którym strajkują gazety.
[15892][15925]Podobno odkłada swą wizytę|do czasu jego zakończenia.
[15927][15944]To jeden wielki show.
[15946][15994]Dokładnie. Wszystkie te kostiumy,|rytuały - wszystkie religie.
[15996][16037]- Uraziliśmy Rosemary.|- Nie, nie.
[16039][16085]- Jesteś religijna, moja droga?|- Wychowano mnie w katolicyzmie.
[16087][16127]- Wyglądałaś nieswojo.|- On jest w końcu papieżem.
[16128][16170]Nie musisz go darzyć szacunkiem|tylko dlatego, że udaje świętego.
[16171][16191]Trafna uwaga.
[16193][16218]Ileż oni wydają na szaty i klejnoty!
[16220][16261]Trafny obraz hipokryzji religijnej
[16262][16309]pokazano w Lutrze.|Nie grałeś tam głównej roli?
[16311][16339]Nie byłeś dublerem|Alberta Finneya?
[16341][16362]- Nie.|- To dziwne.
[16364][16400]Wykonany przez ciebie gest|tak mnie oczarował,
[16402][16422]że sprawdziłem twoje nazwisko.
[16424][16467]- Jaki gest?|- To była chyba reakcja...
[16468][16508]Poruszyłem ramionami,|kiedy Luter dostał ataku.
[16510][16543]- Mimowolne wyciągnięcie ręki.|- Właśnie to!
[16545][16579]- Było cudownie autentyczne.|- Ależ skąd.
[16580][16615]Mówię prawdę. Mój ojciec|był producentem teatralnym.
[16617][16653]Swoje dzieciństwo|spędziłem u boku
[16654][16681]pani Fiske, Forbes-Robertson,|Modrzejewskiej.
[16683][16705]- Guy?|- Tak, proszę.
[16707][16755]Masz tę wewnętrzną cechę.|Widać ją również w reklamach.
[16757][16792]Daleko z nią zajdziesz,
[16794][16819]pod warunkiem,|że dadzą ci szansę.
[16821][16864]- Pracujesz nad jakimś spektaklem?|- Przygotowuję się do paru ról.
[16866][16909]- Wierzę, że je dostaniesz.|- A ja nie.
[16911][16939]Chciałabym mieć kiedyś|ogród z ziołami.
[16940][16969]Wychodzi ze mnie|dziewczyna ze wsi.
[16971][17013]- Pochodzisz z dużej rodziny?|- Trzech braci i dwie siostry.
[17014][17037]Siostry są zamężne?
[17039][17077]- Mają dzieci?|- Jedna dwójkę, druga czwórkę.
[17079][17117]- Ty też będziesz miała gromadkę.|- Moja rodzina jest płodna.
[17118][17159]- Mam 16 siostrzenic i bratańców.|- Mój Boże!
[17196][17234]Chce pani, abym ja zmywała,|a pani będzie wycierać?
[17236][17257]Nie. Nie trzeba, kochanie.
[17326][17363]Przestań zanudzać Guya|swymi opowieściami.
[17365][17394]Słucha cię|tylko przez grzeczność.
[17395][17424]Nie, to bardzo interesujące,|pani Castevet.
[17426][17451]Mówcie nam po imieniu, dobrze?
[17475][17503]Dobrze! Wspaniale.
[17504][17541]Do widzenia, kochanie.|Było nam miło, dziękujemy.
[17543][17574]- Minnie!|- Minnie, ty cudny dzieciaku.
[17575][17597]Co sądzisz o tym mięsie?!
[17603][17633]A ciasto?!|Jakim cudem zjadłeś dwa kawałki?
[17635][17672]Z grzeczności.|Oto jak, z grzeczności.
[17685][17714]Tylko trzy talerze|były z kompletu.
[17732][17777]- l to piękne srebro.|- Może je nam zapiszą w spadku.
[17797][17829]- Zgadnij, co mają w łazience?|- Bidet.
[17831][17873]"Dowcipy z toalety".|Książka na gwoździu obok klozetu.
[17883][17923]Opowieści Romana są za to|dość interesujące.
[17925][17947]Nigdy wcześniej nie słyszałem|o Forbes-Robertson.
[17949][17985]Idę tam jutro wieczór,|aby usłyszeć więcej.
[17986][18010]- Tak?|- Zaprosił mnie. Pomóż mi.
[18012][18044]Myślałam, że spotykamy się|z Joan i Dickiem Jellico.
[18046][18070]- Ustaliliśmy to już?|- Jeszcze nie.
[18072][18090]Spotkamy się za tydzień.
[18092][18126]Nie musisz iść ze mną,|jeśli nie chcesz.
[18128][18170]- Możesz zostać w domu.|- Tak, myślę, że zostanę.
[18172][18212]Znał też Henry'ego lrvinga.|To naprawdę interesujące.
[18214][18245]Dlaczego pozdejmowali obrazy?
[18247][18267]O czym ty mówisz?
[18268][18312]W ścianach są tylko|gwoździe i ślady po obrazach.
[18313][18343]- Jedyny obraz jaki mają, nie pasuje.|- Nie zauważyłem.
[18732][18771]Cześć, skarbie. To moja|przyjaciółka Laura-Louise,
[18772][18812]mieszka na dwunastym.|To żona Guya - Rosemary.
[18814][18831]Cześć, Rosemary!
[18833][18870]Poznała już Guya.|Możemy wejść?
[18871][18907]- Oczywiście. Proszę.|- No wchodź.
[18909][18936]Zobacz, co mają.
[18952][18992]- Ależ piękna!|- Dostarczyli ją dziś rano.
[18994][19020]Dobrze się czujesz, skarbie?|Wyglądasz na zmęczoną.
[19022][19050]Nic mi nie jest.|To pierwszy dzień okresu.
[19052][19100]l ty chodzisz? Ja nie mogłam|robić niczego pierwszego dnia!
[19102][19135]Piłam dżin przez słomkę,|aby zabić ból.
[19137][19168]Dzisiejsze dziewczęta|nie godzą się na to.
[19170][19215]Są zdrowsze niż my kiedyś dzięki|witaminom, opiece lekarskiej...
[19216][19255]- Co to, poszewki?|- Poduszki na siedzenia okienne.
[19256][19273]A, tak.
[19322][19370]Zanim zapomnę, to dla ciebie,|ode mnie i Romana.
[19376][19393]Dla mnie?
[19395][19416]To mały prezent powitalny.
[19418][19457]- Nie ma potrzeby...|- Ma ponad 300 lat.
[19530][19548]Jest piękny.
[19550][19592]To zielsko w środku|to korzeń tanisu. Na szczęście.
[19604][19649]- Nie mogę go przyjąć.|- Już przyjęłaś. Załóż go.
[19678][19714]Przywykniesz do zapachu|szybciej niż myślisz.
[19716][19736]Tak, no dalej.
[19744][19774]O, tak.
[19777][19815]Czy jego opowieści były|tak interesujące jak wczoraj?
[19816][19857]- Tak. A ty dobrze się bawiłaś?|- Nienajgorzej. Dostałam prezent.
[19882][19923]- Należał do Terry.|- Nie żartuj. Jest dość ładny.
[19962][19986]Nie zamierzasz go nosić?
[19988][20033]Cuchnie. Ma w środku|korzeń tanisu z jej szklarni.
[20044][20066]Nie śmierdzi aż tak bardzo.
[20149][20167]Komu potrzebny tanis?
[20169][20193]Przyjęłaś go, więc go noś.
[20378][20409]Halo? Tak, przy telefonie.
[20481][20502]O, Boże, nie.
[20520][20546]Biedaczysko.
[20559][20591]l nie wiadomo,|co to powoduje?
[20592][20626]O mój Boże, to straszne.|To doprawdy okropne.
[20649][20680]Tak, przyjąłbym.|Tak, przyjmuję.
[20698][20724]Szkoda, że w taki sposób, ale...
[20742][20783]O tym musi pan porozmawiać|z moim agentem.
[20798][20816]Alan Stone.
[20818][20860]Jestem pewny, że z naszej strony|nie będzie żadnych problemów.
[20872][20890]Dziękuję, panie Weiss.
[20937][20967]Guy? O co chodzi?
[21024][21044]Donald Baumgart oślepł.
[21046][21074]Obudził się wczoraj rano|nic nie widząc.
[21076][21120]- Och, nie.|- Dostałem jego rolę.
[21121][21142]W niezły sposób, co?
[21198][21232]Posłuchaj...|muszę pójść się przejść.
[21233][21254]Tak, rozumiem. Idź.
[21362][21395]Baumgart. Donald Baumgart.
[21414][21442]To fascynująca rola.|Nareszcie go zauważą.
[21444][21483]Chcą też, aby zagrał główną rolę|w serialu Miami Beach.
[21485][21503]Jest nagle rozchwytywany.
[21505][21537]Teraz rozumiem,|dlaczego jesteś taka radosna.
[21539][21584]To trudny okres|w jego życiu. Wyzwanie.
[21586][21603]Rozumiem.
[21605][21644]Wiesz, jacy są aktorzy.|Są trochę egocentryczni.
[21646][21692]Laurence Olivier jest też pewnie|próżny i egocentryczny.
[21698][21719]To trudna rola.
[21721][21761]Musi chodzić o kulach|i oczywiście to go absorbuje.
[21774][21806]I... Cóż, to go absorbuje.
[21819][21853]Podobno w "Szczęśliwym Domu"|doszło do kolejnego samobójstwa.
[21855][21887]- Nie mówiłam ci o tym?|- Nie.
[21889][21930]To dziewczyna, która przechodziła|resocjalizację u Castevetów.
[21931][21950]Musiałam ci o tym mówić.
[21951][21973]Najwidoczniej|nie była skuteczna.
[22189][22213]Byłem dupkiem.
[22214][22252]To dlatego, że martwiłem się,|iż Baumgart odzyska wzrok.
[22254][22283]To naturalne,|że masz mieszane uczucia.
[22285][22323]Przestanę cię zaniedbywać.
[22325][22349]- Nie zaniedbujesz mnie.|- A właśnie, że tak.
[22350][22381]Przejmowałem się|tylko swoją karierą.
[22382][22402]Chcę mieć z tobą|dziecko. Zgoda?
[22404][22430]Trójkę dzieci,|jedno po drugim.
[22432][22466]Dziecko. No wiesz: mama,|tata, kupka. Rozumiesz?
[22468][22498]- Mówisz serio?|- Pewnie, że mówię serio.
[22499][22533]Wyliczyłem nawet, kiedy|powinniśmy zacząć próbować.
[22540][22582]- Naprawdę tego chcesz?|- Nie, żartowałem. Pewnie, że tak.
[22584][22619]Na miłość boską, nie płacz.
[22621][22642]O, nie. Nie płaczę.
[22690][22714]Zaczynamy.
[22826][22866]- Farba! Farba!|- Dobry Boże.
[22963][22991]Nikt nie pali dzisiaj w kominku.
[23048][23092]Czyż nie jest cudowny?|Obyśmy mieli zimę stulecia.
[23253][23273]Cholera!
[23332][23361]Cześć, Guy! Jak się masz?
[23363][23386]Nie wpuszczaj jej.|Nie dzisiaj.
[23388][23411]To miłe z twojej strony.
[23460][23502]- Na pewno nie chcesz wejść?|- Nie chcę wam przeszkadzać.
[23527][23560]Dobrze.
[23577][23596]Telepatia chyba jednak istnieje.
[23598][23624]No i mamy nasz deser!
[23626][23670]Mousse au chocolat. Albo, jak to|nazywa Minnie: "czekoladowa mysz".
[23672][23700]Bałam się,|że zostanie cały wieczór.
[23702][23747]Chciała, abyśmy tego spróbowali.|To jedna z jej specjalności.
[23749][23788]To miłe z jej strony.|Nie powinniśmy się z niej naśmiewać.
[23789][23813]Tak, masz rację...
[23912][23937]Niezłe.
[24097][24142]Ma pewien posmak.|Kredowy posmak.
[24162][24186]Ja go nie czuję.
[24195][24215]To głupie, nie ma|żadnego posmaku.
[24216][24231]Ma.
[24233][24271]Stara stała przy kuchni|cały dzień. Jedz.
[24273][24297]- Nie smakuje mi.|- Jest wyśmienity.
[24299][24339]- To zjedz i mój.|- Zawsze musi być coś nie tak.
[24340][24370]Jeśli ma z tego być|wielka awantura...
[24372][24398]Jeśli ci nie smakuje, nie jedz.
[24400][24430]Jest wyśmienity!|Nie ma żadnego posmaku.
[24449][24483]Mógłbyś przełożyć płytę|na drugą stronę?
[24615][24639]Proszę, tatusiu,|dostanę gwiazdkę?
[24641][24675]Nawet dwie. Przepraszam,|jeśli byłem zbyt ostry.
[24677][24694]Byłeś.
[24705][24729]To papież na stadionie!
[24748][24766]Chryste, co za tłum!
[24767][24818]Papież witany był w ten sposób|gdziekolwiek się nie udał.
[24820][24842]Jak powiedział jeden z gapiów:
[24847][24886]"Może schowaliśmy swą godność do|kieszeni, ale to wyjątkowa okazja".
[24894][24934]To świetne miejsce|na reklamę Yamahy.
[24935][24978]A oto skrót dzisiejszych|historycznych wydarzeń.
[24980][25010]Papież Paweł VI|przybył o 9:27 rano...
[25030][25069]- Co ci jest?|- Kręci mi się w głowie...
[25157][25190]Nic dziwnego. Dużo wypiłaś.
[25193][25235]Cały dzień nic nie jadłaś.
[25548][25579]- To miłe.|- Musisz się tylko wyspać.
[25580][25622]- Potrzebny ci długi, głęboki sen.|- Musimy zrobić dziecko.
[25624][25679]Zrobimy. Jutro.|Mamy dużo czasu.
[25680][25704]Tylko się zdrzemnę.
[26091][26132]- Dlaczego mnie rozbierasz?|- Aby ci było wygodnie.
[26133][26165]- Jest mi wygodnie.|- Śpij, Ro.
[26578][26619]- Hutch z nami nie płynie?|- Jedynie katolicy.
[26620][26678]Wolałbym, aby te uprzedzenia nami|nie rządziły, ale niestety...
[27122][27153]Spokojnie. Jest za wysoko.
[27164][27214]Tajfun! Tajfun!|Zabił w Londynie 55 osób!
[27302][27328]Proszę zejść pod pokład.
[27948][27984]- Obudziła się. Widzi to.|- Niczego nie widzi.
[27985][28042]Jeśli zjadła mysz, to nic|nie widzi ani nie słyszy. Śpiewamy.
[28120][28155]Przykro mi,|że nie czujesz się dobrze.
[28156][28177]To tylko ukąszenie myszy.
[28179][28227]Lepiej zwiążemy ci nogi|na wypadek konwulsji.
[28238][28285]Tak, chyba tak.|Mogła mieć przecież wściekliznę.
[28287][28332]Jeżeli muzyka ci przeszkadza,|to powiedz i ją wyłączymy.
[28334][28379]Och, nie. Proszę nie zmieniać|programu z mojego powodu.
[28381][28424]Spróbuj zasnąć.|Będziemy czekać na pokładzie.
[28802][28843]To nie jest sen!|To się dzieje naprawdę!
[28921][28955]Podobno zostałaś ugryziona|przez mysz.
[28956][28992]Tak. Dlatego nie mogłam|do Ojca przyjść.
[28994][29036]Nic nie szkodzi.|Twoje zdrowie jest najważniejsze.
[29050][29093]- Czy moje winy są odpuszczone?|- Oczywiście.
[29217][29241]Już po dziewiątej.
[29296][29337]- Pięć minut.|- Muszę być o 10:00 u Alana.
[29348][29379]- Zjedz na mieście.|- Ani mi się śni.
[29477][29519]- Która to godzina?|- 9:10.
[29527][29550]O której poszłam spać?
[29552][29585]Nie poszłaś spać.|Padłaś jak nieżywa.
[29587][29638]Od dziś pijesz albo koktajle,|albo wino, a nie to i to.
[29639][29664]Ależ miałam sny.
[29707][29740]Nie krzycz.|Już je opiłowałem.
[29751][29774]Nie chciałem stracić okazji.
[29776][29814]- Miałem kilka zadziorów.|- Kiedy byłam nieprzytomna?
[29815][29844]To była zabawa|z rodzaju nekrofilii.
[29869][29899]Śniło mi się,|że ktoś mnie gwałcił.
[29901][29941]- Ktoś nieludzki.|- Wielkie dzięki!
[29973][30005]- O co chodzi?|- O nic.
[30007][30034]Nie chciałem przegapić tej nocy.
[30035][30080]Mogliśmy to zrobić rano.|To nie była kwestia sekund.
[30082][30123]Nie mogłem się oprzeć.
[30317][30344]- Cześć! Smakowało wam?|- O, tak.
[30345][30369]Wsypałam chyba|za dużo kakao.
[30371][30399]Nie. Musisz mi dać przepis.
[30401][30440]Tak. Idziesz na zakupy?|Zrób mi przysługę, co?
[30442][30468]Kup mi sześć jajek|i małą kawę rozpuszczalną.
[30470][30489]Dobrze. Do widzenia.
[30574][30598]Nie powinniśmy|o tym porozmawiać?
[30599][30633]- O czym?|- O tym, że na mnie nie patrzysz.
[30634][30667]- Co? Patrzę na ciebie.|- Wcale nie.
[30669][30712]Właśnie, że tak.|O co chodzi? Co się dzieje?
[30734][30754]Nic. To nieważne.
[30755][30789]- Nie mów tak. O co chodzi?|- O nic.
[30790][30832]Posłuchaj, skarbie, wiem,|byłem ostatnio zajęty swoją rolą,
[30833][30876]to dla mnie ważne. Ale to|nie znaczy, że cię nie kocham.
[31021][31063]- Miałaś dostać w piątek.|- Naprawdę?
[31071][31100]Dostanę pewnie|dziś wieczór albo jutro.
[31102][31120]- Chcesz się założyć?|- Tak.
[31122][31157]- Ćwierć dolara. Przegrasz.|- Zamknij się.
[31158][31194]Przez ciebie się denerwuję.|Spóźniam się tylko dwa dni.
[31196][31212]Kiedy będę wiedzieć?
[31213][31237]Zadzwonię,|jak dostaniemy wyniki.
[31239][31283]Zbadam też panią,|aby dowiedzieć się więcej.
[31289][31331]- Elise Dunstan mi pana poleciła.|- Jak ona się miewa?
[31333][31366]Świetnie. Chłopcy też.|Odbierał pan ich wszystkich?
[31368][31400]Nie, tylko najmłodszego.|Ogólna hemoglobina.
[31402][31420]Tak, doktorze.
[31541][31590]- Byliśmy na The Fantasticks.|- Doprawdy? Podobało się pani?
[31592][31617]- Tak.|- To dobrze.
[31672][31693]- Halo?|- Pani Woodhouse?
[31695][31717]- Dr Hill?|- Gratuluję.
[31719][31739]- Naprawdę?|- Tak.
[31757][31794]- Jest pani tam?|- Tak, co teraz?
[31795][31839]Przyjdzie pani do mnie za miesiąc.|Proszę brać tabletki.
[31841][31885]- Przyślę pani formularze szpitalne.|- Na kiedy mam termin?
[31887][31927]- Na 28 czerwca.|- To jeszcze tak daleko.
[31929][31975]Muszę pobrać|dodatkową próbkę krwi.
[31977][32006]Tak, oczywiście.|Dlaczego?
[32007][32045]Pielęgniarka nie pobrała|dostatecznie dużo.
[32047][32063]Ale jestem w ciąży, tak?
[32065][32102]O, tak, to tylko na. . .|poziom cukru we krwi.
[32104][32143]- Jest pani w ciąży, to pewne.|- Przyjdę w poniedziałek.
[32145][32188]- Proszę nie zapomnieć o tabletkach.|- Nie zapomnę. Do widzenia.
[32211][32233]Poziom cukru we krwi?
[32320][32334]KREW
[32390][32410]Co to?
[32443][32474]Cudownie!|Po prostu cudownie.
[32475][32505]- Tato.|- Mamo.
[32527][32568]Niech to będzie początek|naszego nowego życia, co?
[32569][32611]Bądźmy ze sobą szczerzy,|bo ostatnio nie byliśmy.
[32613][32663]To prawda. Byłem takim|egocentrykiem. W tym problem.
[32665][32713]Wiesz, że cię kocham, prawda?|Przysięgam, będę tak szczery...
[32714][32740]- To także moja wina.|- Akurat.
[32741][32768]Wytrzymaj ze mną.|Poprawię się, słyszysz?
[32769][32789]Och, Guy.
[32876][32893]O co chodzi?
[32895][32932]Rodzicom to już chyba|nie przystoi.
[32951][32984]- Wiesz, co bym chciał zrobić?|- Co?
[32985][33004]Powiedzieć Minnie i Romanowi.
[33006][33058]Wiem, że to miał być|głęboki, czarny sekret,
[33059][33113]ale i tak im już powiedziałem,|że próbujemy. Byli zachwyceni.
[33115][33156]- Powiedz im.|- Wracam za dwie minuty.
[33274][33318]Jesteś w ciąży.|Dodatkowa próbka krwi.
[33346][33381]To są dopiero dobre nowiny.
[33382][33412]- Skarbie, gratulacje.|- Dziękuję.
[33420][33466]Wszystkiego najlepszego.|Bardzo się cieszymy.
[33468][33499]Nie mieliśmy szampana,|ale to powinno wystarczyć.
[33501][33531]- Na kiedy masz termin?|- Na 28 czerwca.
[33533][33559]To takie ekscytujące.|Masz dobrego lekarza?
[33561][33579]Tak, bardzo dobrego.
[33581][33616]Nasz przyjaciel, Abe Sapirstein,|to jeden z najlepszych położników.
[33618][33637]Odbiera dzieci wyższych sfer.
[33638][33668]To jeden z najlepszych|położników w kraju.
[33670][33706]- To ten z Otwartego Końca?|- Zgadza się.
[33707][33739]- Ro?|- A co z doktorem Hillem?
[33741][33767]Nie martw się,|coś wymyślę. Znasz mnie.
[33769][33805]Nie będziesz chodziła do lekarza,|o którym nikt nie słyszał.
[33806][33845]Będziesz miała to, co najlepsze!|Gdzie wasz telefon?
[33847][33886]- W sypialni.|- Jest świetny, bardzo uczuciowy.
[33888][33916]- Ro, usiądź.|- Nic mi nie jest.
[33917][33975]Abe? Tu Minnie.|Nasza dobra znajoma jest w ciąży.
[33977][34023]Jestem teraz u niej w domu.|Powiedziałam, że się nią zajmiesz
[34024][34059]i nie zedrzesz z niej za dużo.
[34061][34095]Chwileczkę.|Rosemary, jutro o 11 rano?
[34097][34142]- Dobrze.|- Tak, może być.
[34144][34178]Tak, cóż, ty też.|Nie, wcale nie.
[34180][34205]Dobrze.|Miejmy nadzieję. Cześć.
[34207][34248]- No i proszę.|- Stokrotne dzięki, Minnie.
[34250][34294]- Nie wiem, jak wam dziękować.|- Urodź tylko zdrowe dziecko.
[34295][34329]Nie mogę się doczekać,|aby powiedzieć Laurze-Louise.
[34331][34368]Proszę, nie mów o tym nikomu.|Jeszcze nie teraz.
[34370][34397]Ona ma rację. Mamy czas.
[34399][34437]- Za piękne, zdrowe dziecko.|- Za piękne, zdrowe dziecko!
[34471][34514]Andy. Albo Susan.
[34533][34556]Susan.
[35012][35031]Nie czytaj żadnych książek.
[35033][35067]Żadna ciąża nie jest taka|jak to opisują w książkach.
[35069][35098]l nie słuchaj rad|swoich przyjaciół.
[35099][35127]Każda ciąża jest inna.
[35129][35165]- Dr Hill przepisał mi tabletki.|- Żadnych tabletek.
[35167][35216]Minnie Castevet ma herbarium.|Będzie ci przyrządzać napoje,
[35217][35264]które są świeże, bezpieczne|i bogatsze w witaminy od tabletek.
[35265][35291]Masz pytania, to dzwoń.
[35292][35337]Do mnie, a nie do ciotki Fanny.|Od tego tu jestem.
[35339][35357]- Proszę.|- Co w tym jest?
[35359][35386]Pełno żab, ślimaków|i ogonów psiaków.
[35388][35421]- A gdybyśmy chcieli dziewczynkę?|- A chcecie?
[35423][35460]Pierwsze dziecko|mogłoby być chłopcem.
[35462][35478]No więc proszę.
[35498][35516]Co w tym jest?
[35518][35553]- Surowe jajko, żelatyna, zioła.|- Korzeń tanisu?
[35555][35582]Trochę. Oraz wiele|innych rzeczy.
[35609][35639]Chcesz być głupi - bądź.|Ale nie porywczy.
[35640][35676]Nikogo nie kocham,|zwłaszcza twojej grubej żony.
[35678][35700]Jestem beznadziejnym kaleką...
[35721][35739]Co to ma być?
[35755][35800]- Byłam w Vidal Sassoon.|- Nie mów, że za to zapłaciłaś?
[35815][35852]- Guy, boli mnie coś.|- Gdzie?
[35854][35883]- Tutaj.|- Teraz?
[35885][35929]- Od poniedziałku. To ostry ból.|- Byłaś u Sapirsteina?
[35931][35969]- Chodzę do niego w środy.|- To niedorzeczne. Idź do niego.
[35971][36007]- Dlaczego nic nie powiedziałaś?|- Chodzę do niego w środy.
[36008][36051]Zwykłe powiększenie miednicy.|Bierz aspirynę.
[36053][36086]Bałam się, że to może|ciąża pozamaciczna.
[36087][36116]Miałaś nie czytać książek.
[36118][36158]- Zobaczyłam ją w aptece.|- l tylko cię przestraszyła.
[36159][36203]Wyrzuć ją, proszę.|Bóle ustąpią za dwa dni.
[36204][36223]Ciąża pozamaciczna!
[36660][36678]Wyglądam okropnie.
[36680][36714]O czym ty mówisz?|Wyglądasz świetnie.
[36715][36743]Ta fryzura wygląda okropnie.
[36745][36787]To największy błąd,|jaki w życiu popełniłaś.
[37141][37178]- Mój Boże!|- To najnowszy krzyk mody.
[37180][37211]- Co ci jest?|- Wyglądam aż tak źle?
[37213][37248]Okropnie! Nie stosujesz chyba|jednej z tych diet Zen?
[37250][37269]- Nie.|- Więc co ci jest?
[37271][37287]Byłaś u lekarza?
[37289][37315]A, powiem ci.|Jestem w ciąży.
[37317][37361]Głupstwa gadasz. Ciężarne|przybierają na wadze, a nie chudną.
[37363][37406]Źle sypiam. Mam sztywne stawy,|co jest dość bolesne.
[37408][37446]- Nic poważnego.|- Cóż, gratuluję.
[37448][37488]- Pewnie bardzo się cieszysz.|- Tak. Oboje się cieszymy.
[37490][37524]- Kto jest twoim położnikiem?|- Abraham Sapirstein.
[37526][37557]Odebrał dwoje dzieci|mojej córki.
[37559][37592]- Jest jednym z najlepszych.|- Kiedy go ostatnio widziałaś?
[37594][37614]- Wczoraj.|- No i?
[37616][37638]Podobno często się to zdarza.
[37649][37701]- Ile straciłaś na wadze?|- Półtora kilo.
[37703][37729]Straciłaś o wiele więcej.
[37731][37759]Na początku|zawsze się trochę chudnie.
[37760][37781]Później zacznę nabierać ciała.
[37792][37828]Załóżmy,|że dr Sapirstein wie, co mówi.
[37829][37849]Powinien. Za takie stawki?!
[37850][37886]Mamy u niego zniżkę.|Nasi sąsiedzi to jego znajomi.
[37888][37901]Ja otworzę.
[37903][37938]Nie wstawaj. Mniej mnie boli,|kiedy się ruszam.
[37953][37989]- Właśnie o tobie mówiłam.|- Mam nadzieję, że pochlebnie.
[37990][38024]- Potrzebujesz czegoś?|- Nie. Dziękuję za troskę.
[38026][38067]- Guy jest już w domu?|- Wraca dopiero o szóstej.
[38078][38118]Nasz znajomy tu jest.|Chciałbyś go poznać?
[38120][38162]- Jeśli nie będę przeszkadzał.|- Nie. Wejdź, proszę.
[38263][38303]Hutch, to jest Roman Castevet.|Edward Hutchins.
[38305][38330]- Miło pana poznać.|- Mnie również.
[38332][38364]Mówiłam Hutchowi, że to ty|wysłałeś mnie do Sapirsteina.
[38366][38390]- Pochwaliła się dobrą nowiną?|- Tak.
[38391][38434]- Powinna dużo odpoczywać.|- Zaniepokoił mnie jej wygląd.
[38436][38477]Straciła trochę na wadze,|ale to całkiem normalne.
[38478][38498]Później to nadrobi,|z nawiązką.
[38500][38522]- Tak też mówiła.|- Proszę, usiądź.
[38524][38567]Pani Castevet robi mi koktajl|witaminowy ze swoich ziół.
[38569][38603]Zgodnie z zaleceniami|doktora Sapirsteina.
[38604][38645]Nie ufa witaminom w tabletkach.
[38647][38689]Są przecież produkowane|w największej ostrożności.
[38691][38730]To prawda, ale tabletki|stoją miesiącami na półkach
[38732][38752]i tracą swą naturalną wartość.
[38753][38797]- Nie pomyślałem o tym.|- Lubię pić naturalne witaminy.
[38799][38851]Przed pojawieniem się tabletek,|ciężarne żuły pewnie korzeń tanisu.
[38853][38886]- Korzeń tanisu?|- To jedno z ziół w koktajlu.
[38888][38910]Czy korzeń może być ziołem?
[38912][38949]- Nie korzeń anyżu czy irysa?|- Nie, tanisu.
[38973][38994]Spójrz.
[38998][39019]Przynosi też szczęście.
[39060][39094]Nie wygląda to na korzeń,
[39096][39129]raczej na jakąś pleśń lub grzyba.
[39133][39177]- Czy ma jakąś inną nazwę?|- Z tego co wiem, to nie.
[39178][39219]Tanis. Muszę to|sprawdzić w encyklopedii.
[39220][39262]- Co za piękny wisiorek czy amulet?|- Dostałam go od państwa Castevetów.
[39263][39309]Dbają państwo o nią lepiej|niż jej właśni rodzice.
[39311][39353]Bardzo ją lubimy.|Guya też. Muszę już iść.
[39354][39386]- Żona na mnie czeka.|- Miło było pana poznać.
[39388][39430]Nie kłopocz się, Rosemary.|Na pewno się jeszcze spotkamy.
[39455][39478]Zauważyłam,|że ma przekłute uszy.
[39479][39521]Przekłute uszy i przeszywające|spojrzenie. A jego żona?
[39535][39578]Jest wścibska. Śmieszna.|Guy bardzo się z nimi zżył.
[39580][39619]Stali się chyba dla niego|czymś w rodzaju rodziców.
[39631][39667]- A dla ciebie?|- Sama nie wiem.
[39668][39705]Bywają|zbyt przyjacielscy i usłużni.
[39710][39748]Co za niespodzianka.|Co słychać, Hutch? Miło cię widzieć.
[39750][39791]- Co się stało?|- Musieli poprawić scenariusz.
[39792][39835]- Zostańcie na miejscach.|- Napijesz się kawy?
[39837][39856]Z przyjemnością!
[39899][39932]- Łup!|- Słyszałem dobre nowiny.
[39934][39964]- Wspaniałe, nieprawdaż?|- Kiedy masz termin?
[39966][40010]28 czerwca. Dr Sapirstein|odebrał dwoje wnucząt Hutcha.
[40012][40029]Doprawdy?
[40031][40056]Poznałem waszego|sąsiada Romana.
[40058][40102]- Tak? Śmieszny staruszek, co?|- Ma przekłute uszy.
[40104][40129]- Żartujesz?|- Nie, sama widziałam.
[40130][40152]Dawno się nie widzieliśmy.
[40153][40191]Ja pracuję, Ro jest w ciąży,|więc nie widujemy nikogo.
[40193][40223]- Umówmy się wkrótce na kolację.|- Już idziesz?
[40225][40256]- Dziękuję za kawę.|- Dziękuję za odwiedziny.
[40297][40322]To chyba twój.
[40324][40361]Tak. Wybraliście już imię,|czy jest na to za wcześnie?
[40363][40406]Andrew lub Douglas,|albo Melinda lub Sarah.
[40407][40447]- A co się stało z Susan?|- Czy jest tu gdzieś druga?
[40490][40520]- Nie widzę jej, Hutch.|- Nie, nie ma jej tu.
[40521][40562]Musiałem ją zostawić w Centrum.|Wstąpię tam w drodze powrotnej.
[40563][40597]- Umówmy się na kolację, co?|- W przyszłym tygodniu.
[40599][40621]- Do widzenia.|- Do widzenia.
[40701][40750]- Miła niespodzianka.|- Zgadnij, co powiedział.
[40752][40778]- Co?|- Że wyglądam okropnie.
[40779][40816]Stary poczciwy Hutch.|Promienieje radością.
[40817][40845]Idę po gazetę, skarbie.
[40846][40884]- Jest profesjonalnym pesymistą.|- Wcale nie.
[40886][40909]To najwyższej rangi amatorem.
[41036][41069]Halo. Nie czuje się za dobrze.
[41080][41104]Chyba zasnęła.
[41121][41147]Możliwe, tak.
[41149][41173]Dobrze, zaczekaj chwilę.
[41200][41225]To Hutch.|Chce z tobą rozmawiać.
[41239][41278]Mówiłem mu, że odpoczywasz,|ale powiedział, że to ważne.
[41348][41382]- Hutch?|- Czy ty wychodzisz z domu?
[41384][41420]Cóż, nie, a dlaczego?
[41422][41462]Możemy się spotkać jutro rano|przed budynkiem Time-Life?
[41464][41498]Jeśli chcesz.|Możesz powiedzieć o co chodzi?
[41500][41530]Raczej nie.|Zjemy wczesny lunch.
[41532][41561]- Z przyjemnością.|- Dobrze. O jedenastej?
[41563][41582]Okej. Znalazłeś rękawiczkę?
[41584][41604]Nie mieli jej. Dobranoc.|Śpij smacznie.
[41618][41633]Ty też. Dobranoc.
[41635][41666]- Czego chciał?|- Chce porozmawiać.
[41668][41699]- O czym?|- Nie chciał powiedzieć.
[41700][41743]Te historie przygodowe dla chłopców|uderzają mu do głowy.
[41762][41779]Gdzie się spotykacie?
[41781][41818]Przed budynkiem Time-Life,|jutro o jedenastej.
[41845][41869]Ty jesteś w ciąży,|a ja mam smaki.
[41870][41908]- Idę po lody. Chcesz jakieś?|- Z chęcią.
[41910][41937]- Waniliowe?|- Mogą być.
[42165][42202]Wychodzę teraz,|więc nie rób mi koktajlu.
[42203][42243]Dobrze, słonko.|Daj mi znać, jak wrócisz.
[42513][42552]Bólu, odejdź.|Mam cię już dość.
[42895][42933]- Tak?|- Mieszkanie pana Hutchinsa?
[42935][42971]- Tak. A kto mówi?|- Rosemary Woodhouse.
[42973][43007]Byłam z nim umówiona.|Czy jest w domu?
[43009][43045]- Halo?|- Zachorował dziś rano.
[43047][43067]- Zachorował?|- Tak.
[43113][43158]To straszne. Rozmawiałam z nim|zeszłej nocy około 10:30.
[43160][43188]- A ja o 11:00.|- Kim pani jest?
[43190][43228]Nie znasz mnie. Jestem Grace,|przyjaciółka Hutcha.
[43230][43271]- Wiadomo, co powoduje śpiączkę?|- Nie, jeszcze nie.
[43272][43324]Na nic nie reaguje.|Jadę właśnie do szpitala.
[43326][43356]- Czy mogę w czymś pomóc?|- Chyba nie.
[43369][43388]Dobrze, dziękuję.
[43675][43718]No proszę! A to ci dopiero|zbieg okoliczności!
[43736][43766]Powiedziałam sobie,|jak Rosemary wychodzi,
[43768][43799]to i ja pójdę zrobić|świąteczne zakupy.
[43800][43835]I oto się spotykamy.|Niesamowite, co?
[43837][43884]Kochanie, co się dzieje?|Dobrze się czujesz?
[43896][43915]Biedactwo.
[43917][43963]Wiesz co? Wracajmy lepiej|do domu. Co ty na to?
[43965][44008]- Nie, miałaś zrobić zakupy.|- Mam jeszcze dwa tygodnie.
[44182][44202]Przejdzie na dniach.
[44204][44232]To tak jakby tam wewnątrz|zaciskał się jakiś drut.
[44234][44280]Dotyka to zwykle starszych kobiet|z zastałymi stawami.
[44282][44309]- Nie wychodzę na dwór.|- Nie musisz.
[44310][44331]Została tylko minuta!
[44345][44389]Rosemary, poznaj doktora Shanda.|Był znanym stomatologiem.
[44390][44428]- Zrobił ci łańcuszek do amuletu.|- Miło pana poznać.
[44429][44459]No chodź, kochanie.|Załóż ten kapelusz.
[44461][44481]Doktorze, proszę tutaj.
[44482][44511]- Minnie, Minnie!|- Szczęśliwego Nowego Roku.
[44512][44543]- Dobrego roku.|- Szczęśliwego Nowego Roku.
[44567][44606]Za 1966! Rok numer jeden!
[45135][45159]Co ty wyrabiasz?
[45160][45205]Układam menu. W przyszłą sobotę|wydajemy przyjęcie.
[45216][45248]Dla naszych starych...|tzn. młodych przyjaciół.
[45249][45290]Minnie i Roman nie są zaproszeni.|Laura-Louise też nie.
[45292][45311]Ani doktor Sapirstein.
[45313][45355]To wyjątkowe przyjęcie.|Jedynie dla osób poniżej 60-tki.
[45409][45454]Przez chwilę myślałem,|że się nie załapię.
[45455][45484]Załapiesz się.|Możesz być barmanem.
[45486][45529]Świetnie. Naprawdę myślisz,|że to taki dobry pomysł?
[45531][45557]Najlepszy,|jaki miałam od miesięcy.
[45558][45587]Nie powinnaś o tym pogadać|z Sapirsteinem?
[45589][45626]To tylko przyjęcie, a nie|przeprawa przez Kanał La Manche.
[45627][45648]A co z bólem?
[45658][45696]Nie słyszałeś?|Przejdzie za dzień lub dwa.
[45698][45745]- Wygląda interesująco.|- Przychodzą do nas znajomi.
[45747][45768]Czujesz się na siłach?
[45769][45804]Tak. To nasi starzy znajomi,|których dawno nie widziałam.
[45805][45844]- Nie wiedzą, że jestem w ciąży.|- Pomogę ci, jak chcesz.
[45846][45873]Nie, dziękuję,|poradzę sobie sama.
[45875][45907]Robimy szwedzki stół|i wynajmiemy barmana, więc...
[45909][45926]Pomogę przy płaszczach.
[45928][45958]l tak już za dużo|dla mnie robisz.
[45960][45990]Cóż, daj znać,|gdybyś zmieniła zdanie.
[45992][46010]Wypij koktajl, skarbie.
[46024][46053]Na razie nie.|Może później.
[46055][46075]Wypiję go trochę później.
[46077][46105]- Nie powinien za długo stać.|- Nie będzie.
[46107][46138]Wracaj do siebie,|odniosę ci szklankę.
[46140][46159]Zaczekam.|Zaoszczędzę ci drogi.
[46161][46206]Denerwuję się, kiedy ludzie|patrzą, jak gotuję. Zmykaj.
[46207][46249]Wypij go niedługo,|bo inaczej straci witaminy.
[46349][46388]Żeby nic nie powiedzieć?|Gratulacje!
[46390][46414]- Gratulacje.|- Dziękuję.
[46415][46435]- Hej, Rosie.|- Tak?
[46437][46480]Bob i Leo utknęli na innym|przyjęciu, ale przyjdą później.
[46482][46524]- Dobrze.|- Wspaniałe mieszkanie!
[46551][46593]- Cześć. Nie widzieliśmy się wieki.|- Jesteś blada jak ściana.
[46605][46628]Dopilnuj, aby cię karmił.
[46667][46704]- Mieszkał tu Adrian Marcato.|- l siostry Trench.
[46706][46723]Jadły małe dzieci.
[46725][46766]l to w dosłownym|tego słowa znaczeniu.
[46816][46852]Pierwszy drink jest mocny,|aby ich rozweselić.
[46853][46893]Rosie, dobrze się czujesz?|Wyglądasz na zmęczoną.
[46895][46919]To mało powiedziane.
[46938][46980]Jak ci się podoba dr Hill?|Czyż nie jest boski?
[46982][47016]- Nie chodzę do niego.|- Nie?
[47017][47049]Mam innego lekarza -|doktora Sapirsteina.
[47051][47088]- Gratulacje, tatku.|- Dzięki. To nic wielkiego.
[47090][47133]- Wezmę ten sos do pokoju.|- Dobrze. Widziałeś kwiaty?
[47134][47165]Tak. Elise, pomożesz mi?
[47167][47186]Tak, pewnie.
[47238][47262]Czy ten gość wciąż nie widzi?
[47264][47305]Donald Baumgart? Znasz go.|Zoe Piper z nim mieszka.
[47306][47338]- Pisze sztukę.|- Nadal nie widzi?
[47340][47373]Tak. Przechodzi piekło|próbując się przyzwyczaić.
[47375][47418]Dyktuje wszystko Zoe.|Jest niesamowicie odważny.
[47420][47445]Nie widzi od kilku miesięcy.
[47470][47492]Dobrze się czujesz?
[47510][47544]Tak, dobrze.|To był tylko skurcz.
[47546][47572]- Nie płacz.|- To jej ulży.
[47574][47620]Niech się wypłacze.|Już dobrze, kochanie. Usiądź.
[47665][47682]- Wynocha, wynocha!|- Wpuść mnie.
[47684][47709]- To babskie posiedzenie.|- Chcę zobaczyć Rosemary.
[47710][47735]- Jest zajęta.|- Muszę je umyć...
[47736][47758]Zrób to w łazience.
[47788][47827]Tak bardzo mnie boli.|Boję się, że dziecko umrze.
[47828][47848]Od kiedy masz bóle?
[47869][47887]Od listopada.
[47889][47914]- Od listopada?!|- Co?
[47916][47957]Cierpisz od listopada,|a on ci nic na to nie daje?
[47959][47977]Mówi, że to przejdzie.
[47979][48027]- Musisz pójść do innego lekarza.|- Nie, on jest bardzo dobry.
[48028][48067]- Występował w telewizji.|- To jakiś sadystyczny zbok.
[48069][48123]Taki ból to ostrzeżenie,|że coś tu nie gra.
[48125][48165]ldź do Hilla. Do kogokolwiek,|byle nie do tego... tego...
[48167][48198]- Do tego zboczeńca.|- Nie możesz tak cierpieć.
[48200][48220]Nie pójdę na aborcję.
[48221][48252]Nikt ci nie każe tego robić.|Idź tylko do innego lekarza.
[48345][48377]Pozostaje się tylko wyprowadzić.
[48379][48403]- Guy?|- Tak?
[48405][48434]Idę w poniedziałek do dr. Hilla.
[48448][48472]Dr Sapirstein albo kłamie,|albo jest...
[48473][48497]Sama nie wiem,|postradał zmysły.
[48499][48531]Taki ból to oznaka,|że coś jest nie tak.
[48532][48567]- Rosemary...|- Przestaję pić koktajle Minnie.
[48569][48600]Chcę łykać witaminy w tabletkach,|jak wszyscy inni.
[48602][48643]Nie piłam ich od trzech dni.|Wylewałam je do zlewu.
[48645][48673]- Co takiego?|- Robiłam własne koktajle.
[48675][48713]To tym te suki|zatruwały ci głowę w kuchni?
[48715][48755]- To jest ich myśl na dzisiaj?|- Są moimi przyjaciółkami...
[48756][48803]Są ograniczonymi sukami|i nie powinny się wtrącać!
[48805][48827]Chcę zasięgnąć|opinii innego lekarza.
[48828][48868]Wiesz, kim jest doktor Hill?|Jest nikim.
[48870][48886]Taka jest prawda!
[48888][48921]Mam dosyć słuchania, jaki to|dr Sapirstein jest wspaniały.
[48923][48968]Będziemy płacić Sapirsteinowi|i Hillowi?! To wykluczone.
[48974][49013]Nie, nie zmieniam lekarza.|Chcę tylko zasięgnąć jego opinii.
[49015][49033]Nie pozwolę ci na to.
[49035][49077]To nie jest... uczciwe|w stosunku do Sapirsteina.
[49079][49103]Nieuczciwe...?
[49105][49147]O czym ty mówisz?|A co ze mną?
[49149][49166]Chcesz opinii innego specjalisty?
[49168][49206]Niech Sapirstein zdecyduje,|kto ją wyda.
[49208][49223]Nie! Idę do doktora Hilla!
[49225][49269]- Bądź chociaż na tyle grzeczna...|- Jeśli nie zapłacisz, ja...
[49325][49376]- Rosemary? O co chodzi?|- Przeszło mi.
[49389][49433]- Co?|- Ból mi przeszedł tak po prostu.
[49435][49455]- Przeszedł?|- Przeszedł.
[49475][49504]Co było w koktajlu,|który wypiłaś?
[49538][49589]- Jajka, mleko, cukier.|- Co jeszcze?
[49628][49645]Co jeszcze?
[49647][49688]Rosemary, na miłość boską,|co jeszcze tam było?
[49699][49756]Dziecko żyje! Rusza się!|Dziecko żyje! Nic mu nie jest!
[49759][49793]- Zobacz. Zobacz.|- Tak, poczułem to.
[49795][49836]- Nie bój się. Nie ugryzie cię.|- Wspaniale. Naprawdę.
[49845][49892]Czuję, jak kopie.|Ono żyje! Porusza się!
[49939][49969]Posprzątam tu trochę.
[50139][50162]Uważaj na ściany.
[50241][50281]- Wypijcie za zdrowie dziecka.|- Dziękujemy bardzo.
[50566][50586]Co to jest?
[50587][50620]- To rzeczy do szpitala.|- Masz jeszcze trzy tygodnie.
[50695][50725]Tak? Dzień dobry,|pani Cardiff.
[50749][50783]Nie. O mój Boże.
[50809][50846]O mój Boże. Tak, oczywiście.
[50969][50989]Hutch nie żyje.
[51035][51079]Czuję się strasznie.|Ostatnio nawet o nim nie myślałam.
[51280][51313]Doktorze.|Do zobaczenia, Doris.
[51318][51357]Jestem pani Woodhouse.|Znałam pani ojca.
[51359][51378]- Jesteś Rosemary?|- Tak mi przykro.
[51380][51412]- Dziękuję. To moja siostra.|- Miło panią poznać.
[51414][51438]- l mój mąż.|- Miło pana poznać.
[51440][51456]Przepraszam za spóźnienie.
[51458][51498]- Przepraszam. Jestem Grace Cardiff.|- Miałam nadzieję, że panią spotkam.
[51500][51532]Miałam to wysłać,|ale pomyślałam, że cię tu spotkam.
[51533][51559]- Co to jest?|- Książka.
[51561][51601]Hutch odzyskał świadomość|myśląc, że było nazajutrz.
[51603][51628]- Mieliście się spotkać?|- A, tak.
[51630][51673]Lekarz miał dopilnować,|abyś dostała tę książkę.
[51674][51692]Dziękuję.
[51694][51728]Prosił, aby ci powiedzieć,|że imię to anagram.
[51729][51757]- Tytuł książki?|- Najwidoczniej.
[51759][51792]Majaczył, więc trudno powiedzieć.
[52039][52068]Słyszałam, jak wracasz.|Nie zajęło to długo.
[52069][52118]- Spóźniłam się. Nie było taksówek.|- Jaka szkoda. Poczta już przyszła?
[52125][52174]- Dostałam to od kogoś.|- Potrzymam ci. Książka?
[52187][52226]Znam ten dom!|Państwo Gilmores tam mieszkali.
[52240][52291]Często tam bywałam.|Grace... moje ulubione imię.
[52293][52313]- Tak.|- Potrzebujesz czegoś?
[52314][52334]- Nie, dziękuję.|- Zdrzemnij się.
[52335][52355]- Tak zrobię.|- Do widzenia.
[52423][52451]CZAROWNICE I CZAROWNICY
[52604][52634]Wykorzystują do rytuałów|grzyb zwany diabelskim zielem...
[52769][52817]"Urodzony w Glasgow w 1846 r., jako|dziecko przybył do Nowego Jorku.
[52819][52852]"Przez parę lat mieszkał|w Stanach Zjed...
[52854][52889]"Zaatakowany przez tłum|przed Bram..."
[52895][52919]Na zewnątrz, nie w holu.
[53019][53049]Nie ma tak naprawdę czarowników.
[53079][53099]Imię to anagram.
[53299][53320]CZAROWNICE I CZAROWNICY
[53527][53551]PRZYCHODZI Z UPADKIEM
[53714][53739]ELF ZASTRZELIŁ|GŁUPIĄ CZAROWNICĘ
[53872][53897]JAK PIEKŁO PRAWDA MI
[53932][53980]To nie ma sensu.|Biedny Hutch.
[54217][54245]...i syn, Steven.
[54604][54625]Po co ten łańcuch?
[54648][54670]Co się dzieje?
[54678][54704]- Dobrze się czujesz?|- Tak.
[54719][54749]- Dziękuję.|- Jak było na pogrzebie?
[54751][54769]W porządku.
[54770][54804]Kupiłem koszulę|z New Yorkera.
[54838][54867]Kupiłem koszulę|z New Yorkera.
[54868][54902]Cieszę się. Wiesz,|kim tak naprawdę jest Roman?
[54904][54933]- O czym ty mówisz?|- Synem Adriana Marcato.
[54935][54957]- Co?|- Chodź ze mną.
[54958][54987]Chcę ci coś pokazać.
[54988][55030]Przestawiając litery w Steven Marcato|otrzymujesz Roman Castevet.
[55045][55066]Dostałam to do Hutcha.
[55123][55147]Spójrz.
[55149][55191]l tutaj. Miał 13 lat.|Widzisz te oczy?
[55223][55262]- To zbieg okoliczności.|- W tym samym domu? Spójrz na to.
[55264][55303]"Wkrótce potem, w sierpniu 1886 r.|urodził się jego syn Steven".
[55309][55355]W 1886. Teraz miałby 79 lat.|To żaden zbieg okoliczności.
[55408][55463]Nie, chyba nie. To rzeczywiście|Steven Marcato. Biedny stary.
[55465][55512]Mając takiego ojca?|Nic dziwnego, że zmienił nazwisko.
[55513][55553]- Myślisz, że jest jak ojciec?|- Pytasz, czy jest czarownikiem?
[55555][55584]Żartujesz sobie? Ro, skarbie.
[55595][55634]Jego ojciec przypłacił to życiem.|Wiesz, jak umarł?
[55635][55653]Skarbie, jest rok 1966.
[55654][55695]To było wydane w 1933.|W Europie były zloty czarownic.
[55697][55717]Spotkania tak zwanych kongregacji.
[55718][55760]W Europie, Ameryce,|Australii i jedno tutaj.
[55761][55803]Te przyjęcia ze śpiewem,|grą na flecie i skandowaniem,
[55805][55833]- to są sabaty.|- Nie ekscytuj się.
[55835][55870]Przeczytaj, co oni robią.|Wykorzystują w rytuałach krew.
[55871][55898]Najlepsza jest krew noworodka.
[55899][55933]- Wykorzystują też ciało.|- Na miłość boską!
[55934][55980]Nie chcę ich tu więcej widzieć.|Nie zbliżą się też do dziecka.
[55981][56006]To starcy i ich starzy znajomi!
[56008][56034]Przypadek sprawił,|ze dr Shand gra na flecie!
[56036][56077]Nie będę ryzykować.|Wyprowadzimy się stąd.
[56079][56112]Wcale nie.|Później o tym porozmawiamy.
[56145][56177]Nie powinnaś więcej tego czytać.
[56178][56205]- Tylko ten rozdział.|- Nie dzisiaj.
[56207][56248]Posłuchaj. Trzęsą ci się ręce.|No już. Daj mi to.
[56250][56280]Mówię serio. Daj mi to.
[56367][56388]To niezwykłe. Bomba.
[56390][56413]- Jak miał na nazwisko?|- Marcato.
[56414][56461]- Jego ojciec miał być importerem.|- Guyowi mówił, że był producentem.
[56463][56493]Rozumiem, że się przejmujesz|mając go za sąsiada.
[56495][56527]Nie chcę mieć z nimi|nic więcej do czynienia.
[56529][56570]- Nie mogę ryzykować.|- Każda matka czułaby to samo.
[56572][56619]Czy w tych koktajlach|lub ciastkach
[56620][56640]mogło być coś szkodliwego?
[56641][56667]Nie, zauważyłbym to|dawno temu.
[56668][56694]Nie wezmę od nich nic więcej.
[56696][56738]Przypiszę ci tabletki.|Wystarczą na te końcowe tygodnie.
[56751][56797]W pewnym sensie rozwiąże to|problem Minnie i Romana.
[56798][56826]- O czym pan mówi?|- Roman jest ciężko chory.
[56828][56866]Nie zostało mu dłużej|niż miesiąc lub dwa.
[56868][56895]Chciał odwiedzić|swe ulubione miasta.
[56897][56937]Nie chcieli cię urazić|wyjeżdżając przez rozwiązaniem.
[56939][56957]Przykro mi to słyszeć.
[56958][56997]Byłby bardzo zażenowany,|gdyby wiedział, co odkryłaś.
[56999][57034]Zrobimy tak. Powiem im,|aby wyjechali w niedzielę.
[57036][57053]Że ty to rozumiesz.
[57055][57091]- Ale czy wyjadą?|- Zostaw to mnie.
[57119][57167]Będziemy z tobą myślami do czasu,|kiedy będziesz szczupła i szczęśliwa,
[57169][57207]a w twoich ramionach leżeć będzie|słodki chłopiec albo dziewczynka.
[57208][57247]- Dziękuję za wszystko.|- Niech Guy przysyła dużo zdjęć.
[57249][57262]Dobrze.
[57264][57296]Nie życzę ci szczęścia,|bo go nie potrzebujesz.
[57297][57317]Będziesz miała udane życie.
[57319][57343]Szczęśliwej podróży|i szybkiego powrotu.
[57345][57397]Może zostaniemy w Dubrowniku,|Pescarze, a może na Majorce.
[57399][57427]- Pożyjemy, zobaczymy.|- Wracajcie szybko.
[57429][57448]- Do widzenia, Minnie.|- Tak.
[57450][57474]Do widzenia.|Uważajcie na siebie.
[57476][57518]- Lotnisko Kennedy'ego.|- Do widzenia.
[57555][57575]O kurcze.
[57641][57664]Gdzie moja książka?
[57673][57717]- Wyrzuciłem ją do śmieci.|- Co?
[57724][57747]Nie chcę, abyś się zamartwiała.
[57749][57779]Dostałam tę książkę od Hutcha.|Zostawił ją mnie.
[57781][57814]- Nie pomyślałem o tym.|- To straszne.
[57815][57846]Przepraszam.|Nie pomyślałem o Hutchu.
[57909][57932]Proszę uważać!
[58240][58258]CZARY
[58327][58357]Wiele ludzi zmarło wtedy|rzekomo naturalną śmiercią.
[58359][58389]Zaczęto uważać,|że Siły Umysłowe kongregacji
[58391][58421]mogły oślepić, ogłuszyć,|sparaliżować i zabić swą ofiarę.
[58423][58457]Takie wykorzystanie tych Sił|nazywane jest czasem sabatem.
[58458][58483]"W niektórych kultach wierzono,
[58484][58523]że osobista rzecz danej ofiary|była niezbędnym składnikiem
[58525][58574]i że rzucenie uroku|nie było bez niej możliwe".
[58585][58616]- Czy to Donald Baumgart?|- Przy telefonie.
[58621][58654]Mówi Rosemary Woodhouse,|żona Guya Woodhousa.
[58655][58677]- A, tak!|- Chciałam zapytać...
[58679][58728]Musi być pani bardzo szczęśliwa|mieszkając w Bram...
[58729][58774]- Czy czuje się pan lepiej?|- Miło, że pani zapytała.
[58775][58803]Żona Guya, tak?
[58805][58846]Cóż, czuję się wspaniale.|Zbiłem dziś tylko 6 szklanek.
[58866][58886]Jest nam obojgu przykro,
[58888][58924]że Guyowi się powiodło|z powodu pańskiego wypadku.
[58949][58989]A, co tam.|Tak to już jest w tym życiu.
[59001][59040]Przepraszam, że z nim nie przyszłam,|kiedy poszedł pana odwiedzić.
[59045][59098]Odwiedzić? Nie...|Chodzi pani o spotkanie na drinka?
[59100][59124]Tak, o to mi chodziło.
[59125][59160]A, Guy ma coś,|co należy do pana.
[59161][59179]O czym pani mówi?
[59180][59208]- Nie wie pan?|- Nie.
[59210][59234]Nie zgubił pan czegoś tego dnia?
[59254][59289]- Ma pani na myśli krawat?|- Tak.
[59291][59322]Cóż, on ma mój krawat,|a ja jego.
[59324][59357]- Może go sobie zatrzymać.|- Przepraszam...
[59359][59392]Nie ma dla mnie znaczenia,|jakiego koloru krawat noszę.
[59394][59448]- Myślałam, że Guy go tylko pożyczył.|- Nie, nie. Zamieniliśmy się.
[59449][59502]- A... myślała pani, że go ukradł?|- Muszę już kończyć.
[59503][59540]Chciałam tylko zapytać,|czy się panu polepszyło.
[59541][59579]Niestety nie.|Miło, że pani zadzwoniła.
[59952][59998]- Nie zaczęła pani rodzić, co?|- Nie, ale muszę się z nim widzieć.
[60000][60034]Ale doktor wychodzi o piątej,|a jest jeszcze pani Byron.
[60035][60068]- Zajmę się tym. Proszę usiąść.|- Dziękuję.
[60284][60327]- Jak jest na zewnątrz?|- Strasznie. 34 stopnie.
[60335][60359]Do zobaczenia za tydzień.|Proszę zamówić wizytę.
[60360][60382]Tak zrobię.
[60430][60460]- Rodzi pani chyba na dniach, co?|- We wtorek.
[60462][60491]Mądre posunięcie.|Sierpień jest najgorszy.
[60506][60540]Pani Byron?|Pani będzie następna.
[60542][60574]Niech sprawdzę... 10 lipca?
[60576][60613]- O której?|- O czwartej? Dobrze.
[60615][60633]Czy Bóg umarł?
[60634][60669]- Do widzenia. Powodzenia.|- Dziękuję.
[60748][60768]Ładny zapach. Co to?
[60786][60814]Och, mój... To Detchema.
[60815][60858]Lepszy od poprzedniego,|jeśli wolno zauważyć.
[60859][60896]To był amulet na szczęście.|Wyrzuciłam go.
[60898][60933]To dobrze. Może pan doktor|pójdzie za pani przykładem.
[60986][61014]- Dr Sapirstein?|- Tak. Jego woda po goleniu.
[61016][61057]Ale to chyba nie to samo.|Doktor nie nosi amuletu.
[61058][61105]W każdym razie pachnie czasem|tak samo. A wtedy...
[61107][61146]- Nie zauważyła pani?|- Nie.
[61152][61187]Mogła pani myśleć,|że to pani zapach.
[61189][61209]Czy to coś sztucznego?
[61210][61258]Przepraszam na chwilę.|Mój mąż czeka na zewnątrz.
[61260][61290]Muszę mu coś powiedzieć.|Zaraz wracam.
[61773][61806]- Gabinet doktora Hilla.|- Z doktorem Hillem, proszę.
[61807][61849]Ja odbieram tylko telefony.|Chce pani zostawić wiadomość?
[61867][61889]Nazywam się|Rosemary Woodhouse.
[61891][61939]Może go pani poprosić,|aby do mnie natychmiast oddzwonił?
[61954][61991]Mój numer to 475-2598.
[61992][62020]To pilna sprawa.|Jestem w budce.
[62021][62040]Dobrze.
[62131][62161]Szybko, doktorze Hill, proszę.
[62231][62288]Doprawdy? Tak powiedział?|Nie powiedział tego?
[62291][62319]Co jeszcze powiedział?
[62321][62359]To wspaniale.|To wspania... Cudownie.
[62361][62380]Tak. Dr Hill?
[62382][62415]- Czy to Rosemary Woodhouse?|- Tak.
[62416][62446]- Jest pani pacjentką doktora?|- Nie.
[62448][62480]Tak. To znaczy,|byłam u niego raz.
[62481][62520]Proszę mu powiedzieć, że muszę|z nim porozmawiać. To ważne.
[62522][62549]- Niech do mnie zadzwoni.|- Dobrze.
[62551][62570]Dziękuję.
[62637][62666]Wszyscy. Wszyscy.
[62668][62720]Wszyscy w tym są. Wszyscy.|Czarownice i czarownicy.
[62722][62746]Nie martw się,|Andy lub Jenny,
[62748][62777]wcześniej ich zabiję,|niż pozwolę im cię dotknąć.
[62808][62842]- Tak. Dr...|- Pani Woodhouse?
[62844][62879]Tak! Dziękuję,|że pan zadzwonił.
[62881][62905]Miała pani być w Kalifornii.
[62906][62956]Chodziłam do innego lekarza,|ale on nie jest dobry.
[62958][63008]Okłamuje mnie i przypisuje|dziwne napoje i tabletki.
[63009][63050]Mam termin na wtorek.|To pan go ustalił - 28 czerwca.
[63052][63086]- Chcę, aby pan odebrał poród.|- Pani Woodhouse...
[63088][63136]Muszę z panem porozmawiać.|Chcę wyjaśnić, co się dzieje.
[63138][63180]Nie mogę tu długo zostać.|Będą mnie szukać.
[63182][63229]Doktorze, chodzi o spisek...|To może się wydać niedorzeczne.
[63230][63263]Myśli pan sobie pewnie:|"Tej dziewczynie odbiło",
[63271][63313]ale wcale tak nie jest,|przyrzekam na wszystkich świętych.
[63315][63347]Ludzie spiskują|przeciwko innym, prawda?
[63348][63397]- Chyba tak.|- Ktoś spiskuje przeciwko mnie.
[63398][63449]- Przyjmę panią jutro po piątej.|- Chcę teraz! Od ręki.
[63451][63498]Jestem teraz w domu.|Nie spałem tej nocy...
[63500][63523]Błagam pana. Błagam.
[63539][63558]Nie mogę tu zostać.
[63571][63601]- Mój gabinet o ósmej.|- Dziękuję!
[63602][63622]- Chwileczkę! Doktorze Hill?|- Tak?
[63624][63665]- Mój mąż może do pana dzwonić...|- Nie będę z nikim rozmawiał.
[63667][63697]- Utnę sobie drzemkę.|- Dziękuję.
[64026][64047]Proszę zatrzymać resztę.
[64056][64105]Czy mógłby pan zaczekać,|aż wejdę do środka?
[64274][64307]Okłamał pana. Powiedział,|że jedziemy do Hollywoodu.
[64309][64331]Co gorsze, przystąpił do nich.
[64332][64361]Sypia teraz w pidżamie.|Wcześniej tego nie robił.
[64363][64382]Ukrywa pewnie znamię.
[64384][64423]Znaczą ludzi, którzy wstępują...|odprawiają różne rytuały.
[64425][64462]Odbywają się tam ich sabaty.|Można ich usłyszeć.
[64464][64494]Guy, mój mąż, mówi,|że to doktor Shand
[64495][64517]gra na flecie prostym.
[64519][64565]Skąd by wiedział, że to dr Shand,|gdyby tam z nimi nie był?
[64567][64588]To są bardzo sprytni ludzie.
[64590][64621]Zaplanowali wszystko|od samego początku.
[64623][64651]Ubili pewnie|jakiś interes z Guyem.
[64653][64671]Pomogli mu osiągnąć sukces,
[64672][64713]a on obiecał im nasze dziecko|do ich rytuałów.
[64714][64763]Wiem, że to szaleństwo,|ale mam tu książki. Proszę.
[64774][64819]Był drugi aktor,|Donald Baumgart,
[64821][64869]rzucili na niego urok i oślepili go,|aby Guy mógł dostać jego rolę.
[64875][64894]Proszę spojrzeć.
[64917][64947]Miałam przyjaciela,|Edwarda Hutchinsa, pisarza.
[64948][64967]Pisał opowiadania dla chłopców.
[64968][65003]Przyjaźniliśmy się od mojego|przyjazdu do Nowego Jorku.
[65005][65026]- Mogę to zatrzymać?|- Tak, proszę.
[65028][65070]l to. W każdym razie,|pan Hutchins przyszedł z wizytą...
[65072][65118]To było wtedy,|kiedy miałam straszne bóle.
[65120][65164]Cierpiałam tak... Nie wyobraża|sobie pan, jak bardzo cierpiałam,
[65165][65183]a oni nie chcieli mi pomóc.
[65184][65218]Podawali mi koktajl|z korzeniem tanisu.
[65220][65243]Wykorzystują go do czarów.
[65244][65281]Hutch od razu zauważył,|że coś było nie tak.
[65282][65302]Znał się na czarownikach.
[65304][65341]Nagle wpadł Guy,|w makijażu, czego nigdy nie robił.
[65342][65386]Musieli mu dać znać, aby wrócił|do domu i ukradł coś z rzeczy Hutcha.
[65388][65430]Zabrał mu rękawiczkę|i rzucili na niego urok.
[65431][65470]Wprowadzili go w śpiączkę.|Zmarł trzy miesiące później.
[65471][65510]Może to wielki zbieg okoliczności,|ale jedno jest pewne,
[65512][65535]ci ludzie chcą moje dziecko.
[65569][65590]Na to wygląda.
[65687][65712]Bałam się,|że mi pan nie uwierzy.
[65713][65730]Nie wierzę w czary,
[65732][65766]ale w tym mieście|jest wiele szalonych ludzi.
[65767][65816]- Pani lekarz nazywa się Shand?|- Nie, dr Shand to jeden z nich.
[65818][65863]- Mój lekarz to dr Sapirstein.|- Abraham Sapirstein?
[65874][65922]- Tak. Zna go pan?|- Spotkałem go parę razy.
[65923][65951]Nie wygląda na...
[65953][65981]Nie, nie wygląda.|W najmniejszym stopniu.
[65983][66023]Czy chciałaby pani pójść|do szpitala już dziś wieczór?
[66025][66060]Z przyjemnością.|Czy to będzie możliwe?
[66062][66082]Nie będzie łatwo,|ale spróbuję.
[66084][66112]Chcę, aby się pani położyła|i odpoczęła.
[66114][66162]Mogą mnie nawet położyć|w pomieszczeniu gospodarczym.
[66163][66185]To chyba nie będzie konieczne.
[66244][66283]Zobaczę, co da się zrobić,|a potem panią zbadam.
[66301][66319]Mam się rozebrać?
[66321][66369]Nie. Zajmie mi to z pół godziny.|Proszę się położyć i odpocząć.
[66493][66517]Niech Bóg błogosławi|doktora Hilla.
[66575][66612]Wszystko będzie dobrze,|Andy lub Jenny.
[66614][66661]Będziemy w przytulnym, czystym|szpitalu bez żadnych odwiedzających.
[66878][66902]Potwory.
[66910][66935]Potwory.
[66974][67009]Okropne. Okropne.
[67332][67354]Zasnęłam.
[67484][67532]Chodź z nami po dobroci.|Żadnych kłótni ani scen.
[67533][67560]Jak będziesz|mówić o czarach,
[67561][67588]pójdziesz do szpitala|dla umysłowo chorych.
[67590][67624]Nie chciałabyś tego, prawda?|Więc załóż buty.
[67626][67663]Chcemy cię zabrać do domu.|Nikt cię nie skrzywdzi.
[67664][67685]Ani dziecka. Załóż buty.
[67868][67885]Czuje się teraz dobrze.
[67887][67927]- Odpocznie w domu.|- Tego jej właśnie potrzeba.
[67928][67957]- Dziękuję, doktorze.|- Cieszę się, że mogłem pomóc.
[67958][67977]Przepraszam za kłopot.
[68509][68529]Dobry wieczór,|pani Woodhouse.
[68686][68717]Pani Woodhouse!|Pani Woodhouse!
[69486][69509]- No już, otwieraj, Ro.|- Idź do diabła!
[69511][69542]- No już, skarbie.|- Obiecałeś im dziecko!
[69544][69565]Niczego im nie obiecałem!
[69567][69601]- Rosemary, jesteś...|- Ty też!
[69910][69938]- Elise?|- Pani Dunstan wyszła.
[69939][69967]- Kim pani jest?|- Pilnuję dzieci.
[69969][69992]- Gdzie jest Elise?|- W kinie.
[69993][70028]Mówi Rosemary.|Niech do mnie zadzwoni, jak wróci.
[70030][70064]To bardzo pilne.|Proszę nie zapomnieć.
[70065][70097]- Proszę się nie martwić. Powiem jej.|- Dziękuję.
[70163][70211]- Nie chcemy cię skrzywdzić, Ro.|- Jesteśmy twoimi przyjaciółmi.
[70213][70249]Nie ma się czego bać.|Mówię szczerze.
[70251][70290]- To łagodny środek uspokajający.|- Nie pozwoliłbym nikomu...
[70335][70352]Pomocy!
[70354][70389]- Ro, dziecko!|- Niech ktoś mi pomoże!
[70500][70531]Zaczekaj. Zaczekaj.
[70585][70620]- Zaczynasz rodzić.|- Tutaj?
[70621][70663]Nic ci nie będzie, dziecino.|Wszystko będzie dobrze.
[70668][70708]Miałam być w szpitalu,|z lekarzami!
[70710][70756]W sterylnej czystości!
[70758][70785]Halo? Nie ma jej tu, Elise.
[70845][70885]Andy... Andy lub Jenny...
[70901][70944]Przepraszam, mój skarbie.|Wybacz mi.
[71059][71079]Cześć.
[71125][71145]Cześć.
[71163][71222]- Co z dzieckiem?|- Wszystko w porządku.
[71243][71287]- Chłopiec czy dziewczynka?|- Chłopiec.
[71330][71354]Naprawdę? Chłopiec?
[71440][71483]- l nic mu nie jest?|- Nic.
[71689][71727]- Gdzie on jest?|- Na miłość boską!
[71729][71761]A niech cię,|ale mnie przestraszyłaś.
[71763][71808]- Moje maleństwo, gdzie ono jest?|- Zaczekaj tu chwilę.
[71837][71886]- Gdzie moje maleństwo?|- Pójdę po doktora Abe'a.
[72050][72071]Gdzie moje maleństwo?
[72100][72138]- Gdzie on jest?|- Skarbie...
[72140][72182]Doszło do komplikacji, ale|nie wpłynie to na przyszłe ciąże.
[72215][72269]- Dziecko...|- Umarło. Było źle ułożone.
[72271][72301]Będąc w szpitalu,|mógłbym jeszcze coś zrobić.
[72303][72324]Będziemy mieli inne.
[72326][72359]Możecie próbować za kilka miesięcy.
[72361][72378]Jak tylko poczujesz się lepiej.
[72380][72422]Nie. Nie wierzę wam.|Obaj kłamiecie.
[72424][72471]Kłamiecie! Dziecko nie umarło!|Zabraliście je! Kłamiecie!
[72474][72530]Czarownicy! Kłamiecie!|Kłamiecie! Kłamiecie!
[72633][72661]Abe mówi, że to "pre-partum" .
[72663][72705]Jakiś rodzaj histerii.
[72707][72745]Zachowywałaś się jak pomylona.
[72781][72827]Rozumiem, iż mogłaś sądzić,|że Minnie i Roman to czarownicy,
[72829][72875]ale skąd pomysł,|że Abe i ja to jedni z nich?
[72922][72970]Posłuchaj, kochanie,|miałaś poporodową histerię.
[72984][73022]Teraz będziesz odpoczywać|i przezwyciężysz to.
[73024][73070]Wiem, że to najgorsza rzecz,|jaka ci się przydarzyła,
[73071][73093]ale wszystko|zaczyna się układać.
[73095][73132]Paramount je nam z ręki,|Universal się nami interesuje.
[73134][73169]Porzucimy to miasto|i zamieszkamy w Beverly Hills,
[73171][73196]w domu z basenem i herbarium,
[73197][73222]będziemy mieć wszystko,|dzieci też.
[73224][73253]Słowo harcerza.|Słyszałaś, co powiedział Abe.
[73286][73315]A teraz muszę|wyjść sławie na przeciw.
[73343][73367]Pokaż mi swoje ramię.
[73394][73419]Pokaż mi swoje ramię.
[73420][73458]- Żartujesz sobie?|- Twoje lewe ramię.
[73460][73485]Dobrze. Co tylko zechcesz.
[73515][73566]Wolę to robić do muzyki.|Lewe ramię.
[73594][73612]Prawe ramię.
[73632][73663]To już koniec striptizu.
[73723][73764]Falę gorąca powoduje|obszar wysokiego ciśnienia,
[73766][73808]który pozostanie z nami|do końca tego tygodnia.
[73810][73841]Północna część stanu|będzie też zachmurzona
[73843][73877]z możliwością burz
[73879][73902]trwających do jutra wieczorem.
[73904][73952]Osoby wyjeżdżające na weekend|będą podróżować w upale.
[74182][74210]Słyszysz płacz dziecka?
[74221][74245]Nie, nie słyszę, skarbie.
[74247][74287]A teraz wracaj do łóżka.|Czas na twoje lekarstwo.
[74383][74408]Wyłączyłaś klimatyzację?
[74418][74438]Nie wolno ci tego robić.
[74439][74469]Ludzie umierają z tego upału.
[74616][74643]Co robisz z mlekiem?
[74645][74684]Wylewam je.|Twoja tabletka, Rosemary.
[74784][74821]Cześć, dziewczyny.|Na dworze jest 35 stopni.
[74827][74859]Pod ósemkę wprowadzili się|jacyś nowi ludzie.
[74866][74914]- Mają dziecko?|- Skąd wiedziałaś?
[74928][74949]Słyszałam, jak płacze.
[74961][74982]Zaczekaj chwilę.
[75012][75054]- Nie. Nie rób tego.|- Dlaczego nie?
[75067][75091]Bo jest brudna,|to wszystko.
[76790][76810]Spokojnie, spokojnie.
[76981][77011]Jest za wysoko.
[77260][77296]Do diabła, Hayato.|Naśmiewasz się ze mnie.
[77298][77324]Nabijasz się ze mnie.
[77617][77661]Rosemary, wracaj do łóżka.|Wiesz, że nie wolno ci wstawać.
[77663][77696]- Matka?|- Rosemary...
[77698][77735]Zamknij się. Jesteś|w Dubrowniku. Nie słyszę cię.
[78163][78190]Co z nim zrobiliście?
[78192][78219]Co zrobiliście z jego oczami?
[78221][78239]Ma oczy swego ojca.
[78290][78325]O czym ty mówisz?|Oczy Guya są normalne.
[78327][78356]Co z nim zrobiliście,|wy maniacy?!
[78357][78380]Szatan jest jego ojcem, nie Guy.
[78382][78423]Wstąpił z piekieł i począł|syna ze śmiertelną kobietą.
[78425][78445]- Chwała ci, Szatanie.|- Chwała ci, Szatanie.
[78446][78476]Szatan jest jego ojcem,|a on nazywa się Adrian.
[78478][78515]Obali możnych tego świata|i zniszczy ich świątynie.
[78516][78538]Odkupi pogardzonych
[78540][78584]i pomści|palonych i torturowanych!
[78586][78602]Chwała tobie, Adrianie!
[78604][78624]Chwała Szatanowi!
[78643][78686]Wybrał ciebie.|Ze wszystkich kobiet na świecie.
[78687][78719]Chciał, abyś była matką|jego jedynego syna.
[78721][78745]Jego moc jest niezrównana!
[78747][78769]Jego panowanie nieskończone!
[78770][78790]Chwała Szatanowi!
[78792][78835]Nie! To niemożliwe!
[78839][78886]- Spójrz na jego ręce.|- l nogi.
[78905][78930]O, Boże!
[78941][78997]Bóg umarł! Szatan żyje!|To pierwszy rok jego panowania!
[79007][79038]Pierwszy rok bez Boga!
[79040][79082]- Rok numer jeden!|- Chwała tobie, Adrianie!
[79084][79106]Chwała tobie, Szatanie!
[79107][79150]Pomóż nam, Rosemary.|Bądź Adrianowi prawdziwą matką.
[79152][79181]Nie musisz się|do nas przyłączać.
[79183][79204]Bądź matką|dla swego dziecka.
[79215][79263]Minnie i Laura-Louise|są za stare. To niedobrze.
[79287][79308]Zastanów się nad tym.
[79441][79456]O, Boże!
[79457][79489]Zamknij się, albo cię zabijemy,|bez względu na mleko.
[79491][79531]Ty się zamknij. To jego matka.|Okaż jej trochę szacunku.
[79556][79599]Wejdź, przyjacielu.|Chodź zobaczyć dziecię.
[79700][79724]Czego się napijesz?
[79732][79777]Obiecali, że cię nie skrzywdzą,|i nie skrzywdzili, tak naprawdę.
[79778][79820]Załóżmy, że byś poroniła.
[79829][79849]Czy to nie byłoby to samo?
[79851][79886]A dają nam tak wiele w zamian.
[79990][80032]Guy, chcę ci przedstawić|Argyrona Stavropoulosa.
[80038][80088]Pewnie nie posiadasz się z dumy.|Czy to matka? Dlaczego ona...
[80090][80125]- Masz, wypij to.|- Co w tym jest? Tanis?
[80127][80166]Nic. To zwykła,|czarna herbata. Wypij.
[80482][80529]- Odejdź stąd. Roman!|- Za mocno go kołyszesz.
[80531][80557]Usiądź! Zabierz ją stąd.
[80559][80595]Za mocno go kołyszesz.|Dlatego płacze.
[80597][80630]- Nie twój interes.|- Pozwól Rosemary go pokołysać.
[80632][80661]- Usiądź z innymi.|- Ona może...
[80663][80691]Usiądź z innymi,|Lauro-Louise.
[80782][80802]Pokołysz go.
[80823][80856]Chce pan sprawić,|abym została jego matką.
[80858][80878]A nie jesteś jego matką?
[81754][81879]TEXT BY : MANINBLACK
[81969][82008]www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
X Men 2000 1080p BrRip x264 YIFY
Gravity 2013 1080p BluRay x264 YIFY
The Lords of Salem 2012 1080p BluRay x264 YIFY
Testament of Youth 2014 1080p BluRay x264 YIFY
The Hangover Part III 2013 1080p BluRay x264 YIFY
The Dark Knight Rises 2012 1080p BluRay x264 YIFY
The Wolverine 2013 EXTENDED 1080p BluRay x264 SPARKS
Le tout nouveau testament 2015 1080p BR x264 illusion ultimate XQ2 ENG
Człowiek ze stali Man of Steel 2013 1080p BluRay x264 SECTOR7
The Hurt Locker 2008 1080p Bluray x264 anoXmous
Gimme Shelter 2013 LIMITED 1080p BluRay x264 GECKOS
Friends with Benefits 2011 720p BrRip 264 YIFY
Teoria wielkiego podrywu S09E02 1080p HDTV X264 dmns
Teoria wielkiego podrywu S09E01 1080p HDTV X264 dmns
The Man in the High Castle S01E01 1080p WEBRip DD2 0 x264
Inglourious Basterds 2009 1080p BluRay DTS x264 WiKi
Maniac 2012 1080p YiFY
Ghost in the Shell 2 0 (2008) [720p,BluRay,x264,DTS ES] THORA

więcej podobnych podstron