68
I. Indukcja i wyjaśnianie
/dań w rodzaju „tam-i-wtedy zdarzyło się lo-a-to”. Zdania takie nazwano zdaniami bazowy m i17, a ich zbiór bazą empiryczną. Ażeby zdania bazowe nadawały się do przeznaczonego im użytku, nie mogą zawierać terminów w rodzaju „elektron". Mogą w nich występować wyłącznie terminy odnoszące się do bezpośrednio ob-serwowalnych rzeczy i ich bezpośrednio obserwowałnych własności, czyli tak zwane terminy obserwacyjne, oraz terminy matemalyczno--logiczne. Pozostałe terminy, takie jak „elektron", „energia kinetyczna”, „wartościowość pierwiastka" i tak dalej, nazwano terminami teoretycznymi, a zdania, w których one występują, zdaniami teoretycznymi.
Po przeprowadzeniu rozróżnienia na terminy (i zdania) obserwacyjne i teoretyczne oraz wyodrębnieniu zdań bazowych pozostała do zrobienia drobnostka: objaśnienie, w jaki sposób weryfikacja lub potwierdzenie zdań teoretycznych sprowadza się, czyli redukuje, do weryfikacji lub potwierdzenia zdań obserwacyjnych i wreszcie zdań bazowych. Niestety, ponad trzydzieści lat wysiłków, porzuconych ostatecznie na początku lat sześćdziesiątych, nie dało zadowalających rezultatów. O trudnościach ujęcia potwierdzenia hipotez teoretycznych przez świadectwo opisane za pomocą zdań obserwacyjnych wspominałem już w rozdziale I, p. 2.4. Natomiast niepowodzenia samego programu redukcji potwierdzenia omówię w rozdziale II, p. 1.4.
Problemem jest jednak nie tylko sprowadzenie potwierdzenia zdań teoretycznych do potwierdzenia zdań bazowych, ale także samo wyodrębnienie zdań bazowych. Miały one pełnić funkcję niewzruszonego fundamentu wiedzy naukowej, możliwą do spełnienia dzięki temu, że są ostatecznie rozstrzygalne za pomocą bezpośredniej obserwacji. Wiara w istnienie takich zdań jest charakterystyczna dla stanowiska zwanego fundamentalizmem epistemolo-gicznym48, wedle którego jakaś część wiedzy musi być niepod- 1 2 3. Falsyfikacjonizm i jego trudności
69
ważalna, aby móc być podstawą pozostałej wiedzy. Wiedza, jak się wydaje, musi mieć jakieś podstawy, inaczej nie jest wiedzą, lecz co najwyżej mniemaniem. Tymczasem, pisząc o paradoksie sylogizmu probabilistycznego, wspominałem o tym, że żadne świadectwo nie jest bezpośrednie i dlatego nie może być pewne. Toteż nie możemy być pewni, że w garnku na kuchence jest woda. Mamy oczywiście
powody, aby tak sądzić: wygląda , „ .........
! j J | . Otto Neurath (1882-1945), inicjator działań Kola
jak woda. Jednak choćbyśmy me wiedeńskiego i największy krytyk metafizyki wiem jak dokładnie ją oglądali, spośród jego członków. Zaangażowany w obro-, , ...ii nę tezy o jedności nauki, jej pojęć i praw.
wąchali, kosztowali i chlapali się _
w niej, nic będziemy mogli nigdy wykluczyć, że w naczyniu jest jakaś inna ciecz, która - jak dotąd - z powodzeniem udaje wodę (jak zresztą często to czyni ciecz płynąca z naszych kranów).
Fundamentalizm jako założenie idealizacyjne teorii poznania
Obecnie zdecydowana większość filozofów uważa fundamentalizm za pogląd oparty na złudzeniach. Nie twierdzę, że Koło Wiedeńskie ulegało im bez żadnych zastrzeżeń. Neurath czy Car-nap dostrzegali wyraźnie, że cokolwiek przyjęlibyśmy za dobrze sprawdzone zdania bazowe, zawsze pozostaje cień wątpliwości. Nie przywiązywali jednak do tego większej wagi, podobnie jak na co dzień nie podejrzewamy, że bezbarwna i bezwonna ciecz w dzbanku na stole kuchennym może nie być wodą, lecz śmiertelną trucizną. Carnap przypuszczalnie sądził, że w teorii poznania naukowego wolno posłużyć się idealizacją i założyć, że istnieją zdania zupełnie pewne, choć w istocie są one co najwyżej prawie pewne - podobnie jak w samej nauce stosuje się idealizacje, gdy mówi się o zderzeniach idealnie sprężystych i ciałach doskonale czarnych, choć w każdym zderzeniu część energii idzie na straty i każde ciało odbija część promieniowania. Zawsze jednak powstaje pytanie, czy idealizacyjne zniekształcenie rzeczywistości jest wystarczająco usprawiedliwione jego użytecznością poznawczą3. W przypadku indukcjonizmu, ze względu na fiasko projektu redukcji potwierdzenia zdań teoretycznych do potwierdzenia zdań obserwacyjnych, można śmiało powiedzieć, że idealizacyjne pojęcie zdania bazowego nie spełnia swojego zadania.
Fallibilizm
W każdym razie dziś niemal powszechnie panuje f a 11 i b i 1 i z m, czyli pogląd, że każdy element naszej wiedzy jest podważalny. Fal-
47 W ujęciu Ottona Ncuratha funkcję zdań bazowych pełniły tzw. zdania protokolarne będące opisami doświadczenia. W sprawie szczegółów zob. A. Kolerski, Spór o zdania protokolarne, w: Spór o zdania protokolarne. „Erkenntnis" i „Analysis" 1932-1940, red. A. Koterski, Warszawa 2000; tenże, Weryfikacjonistyczne kryteria detnarkacji w filozofii nauki Kola Wiedeńskiego, Poznań 2002.
Niektórzy autorzy i tłumacze wolą, dla uniknięcia skojarzenia z fundamentalizmem religijnym, używać terminu „fundacjonalizm". Jest on bliższy brzmieniowo angielskiego foundationalism, ten wszakże pochodzi od foundations, czyli fundamentów lub podstaw, a nie fttnds, czyli funduszów lub fundacji.
Dokładniej o idealizacjach będzie mowa w rozdziale II. p. 7.