102 l. Indukcja i wyjaśnianie
sfalsyfikować, a Einstein mimo to ogłosił teorię względności? Nawet jeżeli hipoteza Lorentza została sfalsyfikowana, to przecież można było próbować rewizji wiedzy zastanej w celu jej utrzymania. Nawet gdyby to się nie powiodło, to i tak werdykt na korzyść szczególnej teorii względności nie byłby oczywisty'. Nie daje się ona pogodzić z teorią grawitacji: siły ciążenia działają natychmiast, podczas gdy według szczególnej teorii względności, wszystkie oddziaływania rozchodzą się z prędkością nic większą od prędkości światła. Nie ma teorii doskonałych, tak jak nic ma doskonałych kandydatów na prezydenta RP. Trzeba jednak wybierać.
tonizm
Gilbert Harman1 sformułował myśl, że stosowanie metody indukcji enumeracyjnej jest prawomocne wtedy, gdy wnioski indukcyjne dostarczają najlepszego z dostępnych wyjaśnień zjawisk. Nawiązał w ten sposób do metody Peirce’a2, który wyróżnił trzy rodzaje wnioskowania: indukcyjne, dedukcyjne i abdukcyjne. Metoda abdukcyjna, która według Peirce’a jest najbardziej naukowa, polega na tym, by w obliczu zaskakującego zjawiska szukać hipotezy, z której można dedukcyjnie wyprowadzić to, że takie zjawisko zajdzie. Gdyby taka hipoteza była prawdziwa, pozornie zagadkowe zjawisko byłoby zupełnie naturalne. Dlatego gdy taka hipoteza się znajdzie, należy wnosić, że jest ona przypuszczalnie prawdziwa. Gdy takich hipotez jest więcej niż jedna, należy wybrać tę, która dostarcza lepszego wyjaśnienia niż inne. Powyższą zasadę nazywa się zasadą wnioskowania do najlepszego wyjaśnienia (inference to thebest explanatioń).
'ŻSZOŚC mizmu nad izmem syfika-Izmem
Peter Lipton3 uznał, że abdukcjonizm, który głosi tę zasadę, najlepiej wyjaśnia nasze praktyki indukcyjne4, to znaczy lepiej od indukcjonizmu i falsyfikacjonizmu. Indukcjonizm przedstawia naukę jako proces uczenia się opartego na warunkowaniu. Pod wpływem świadectw potwierdzających hipotezy uniwersalne uczony coraz bardziej przywiązuje się do nich, na takiej samej zasadzie, jak pies Pawłowa nabywa odruchu ślinienia się na dźwięk dzwonka zapo-
wiadającego karmienie. Jednak reguła warunkowania sama nie jest uzasadniona za pomocą reguły warunkowania i żaden projekt logiki indukcji nie może być uzasadniony za pomocą logiki indukcji (por. rozdz. I, p. 2). Z kolei falsyfikacjonizm, który przyjmuje model uczenia się za pomocą prób i błędów, nie wyjaśnia, dlaczego liczne sfal-syfikowane teorie nadal są uznawane za najlepsze, a bywają teorie, które się odrzuca, choć nie zostały sfalsyfikowane. Tym samym nie można falsyfikacjonizmu zaakceptować jako odwoływalną hipotezę wyjaśniającą nasze praktyki indukcyjne, która na razie przetrzymuje próbę falsyfikacji. Nie można więc metodą indukcji uzasadnić, że jest ona bardziej wiarygodna od metod alternatywnych, na przykład falsyfikacjonistycznej. Nie można metodą falsyfikacjonistyczną uzasadnić, że jest ona bardziej wiarygodna od metod alternatywnych, na przykład indukcjonistycznej. Natomiast metodologia oparta na zasadzie wnioskowania do najlepszego wyjaśnienia, wyjaśniając aspekty metody naukowej niewyjaśnione przez metodologie konkurencyjne, sama okazuje się najlepszym wyjaśnieniem praktyk indukcyjnych.
Brzmi to dosyć przekonująco, jeśli pominąć dwa małe problemy. Po pierwsze, wcale nie jest jasne, co to jest wyjaśnienie. Spory na ten temat doczekały się nawet monografii autorstwa Wesleya Salmona'08, pod wymownym tytułem „Czterdzieści lat wyjaśniania". Po dalszych kilkunastu latach od jej wydania sprawa nie jest wyjaśniona do końca. Po di ugie, nawet gdyby ostatecznie zdecydować się na jakąś koncepcję wyjaśniania, pozostaje pytanie, co to znaczy, że jakieś wyjaśnienie jest lepsze od innych. Tutaj nic ma nawet sporów, bo nie wiadomo, jak wyjść poza elementarne intuicje. Poniżej naszkicuję najistotniejsze historycznie koncepcje wyjaśniania, a następnie przedstawię własne propozycje w kwestii wyższości jednego wyjaśnienia nad drugim.
Model
dedukcyjna-■nomologU t\ ID-NI
Klasyczna koncepcja wyjaśniania została sformułowana przez Carla Hcmpla i Paula Oppenheima5 6. Według niej, podstawowym wzorcem wyjaśniania jest model dedukcyjno-nomologiczny,
Zob. G. Harman, Inference to the Best Explanation, „Philosophical Rcview" 1965, nr 74.
Zob. C.S. Peirce, Pragmatism, w: Collected Papers of Charles Sanders Peirce, red. C. Hartshorne, R Weiss, Cambridge, MA 1931-1958, t. 5, s. 13-131.
Zob. P. Lipton, Inference to the Best Exptanalion, dz. cyt.
W szerokim sensie tego słowa, obejmującym wszelkie procedury' rozumowania niededukejnego (czyli twórczego), a nic tylko indukcję w sensie potwierdzania zdań ogólnych przez ich szczególne przypadki.
Zob. W. Salmon, Four Decades ofExplanation, Minneapolis 1989.
1041 Zob. C.G. Hempel, P. Oppenheim, Stuclics iu the Logic of Exphmation, art. cyt.