118 Podstawy dydaktyki ogólnej
już w połowie XIX stulecia, kiedy to np. Friedrich A.Diesterweg I wyprowadzi! z zasady poglądowości następujące zalecenia praktyczne I dla nauczyciela:
„1. Przechodź od tego. co bliskie, do tego, co uczniowi dalekie.
2. Zaczyna j nauczanie od znanego i dołączaj do tego to, co uczniowi I nie znane.
3. Pozwól dziecku poznawać świat za pomocą zmysłów; nauczaj poglądowo.
4. Ujmuj treść nauczania w łatwe do ogarnięcia przez ucznia całości |
5. Najpierw zaznajamiaj dziecko z rzeczą, potem ze słowem.
6. W nauczaniu przechodź stopniowo od spraw konkretnych do abstrakcyjnych.
7. Przystosowuj nauczanie do możliwości uczniów” (Diesterweg, 1950.1269).
W czasach nam współczesnych z zasady poglądowości wyprowadza aę takie np. reguły:
* Bezpośrednie poznawanie rzeczywistości, a więc poznawanie oparte na obserwacji.pomiarze i różnorakich czynnościach praktycznych, powinno być punktem wyjścia pracy dydaktycznej z uczniami w tych przypadkach, gdy nie dysponują oni jeszcze zasobami spostrzeżeń i wyobrażeń niezbędnymi do zrozumienia przerabianego na lekcji tematu.
* Aby uczeń mógł zdobyć rzetelną, trwałą i operatywną wiedzę w drodze bezpośredniego poznawania określonych rzeczy, zjawisk, wydarzeń i procesów, należy umiejętnie kierować jego działalnością poznawczą, tzn. dostarczać mu odpowiednich wskazówek i zwracać jego uwagę na istotne cechy poznawanego przedmiotu.
Podsumowując, możemy stwierdzić, że racjonalne posługiwanie się zasadą poglądowości nie prowadzi do eliminowania słowa (mówionego czy pisanego) z procesu nauczania-uczenia się, lecz wyznacza mu jedynie właściwe miejsce w tym procesie: nie pozwala mianowicie, aby słowo zastępowało rzeczywistość tam, gdzie nie jest to wskazane ze względów psychologicznych i dydaktycznych.
4. Zasada przystępności w nauczaniu
Podobnie jak respektowanie zasady poglądowości, również zasada przystępności w pracy dydaktyczno-wychowawczej wymaga uwzględnienia właściwości rozwojowych uczniów. Przy doborze materiału nauczania nauczyciel musi zatem brać pod uwagę jego przystępność dla uczniów, a także dostosowywać metody nauczania do ich poziomu aby
umożliwiały im w maksymalnym stopniu samodzielną pracę zarówno na lekcji, jak i podczas zajęć pozalekcyjnych. Jeśli więc nauczyciel wyższych klas średniej szkoły ogólnokształcącej lub zawodowej decyduje się na wybór wykładu w celu zaznajomienia uczniów z nowym dla nich materiałem, to powinien być świadom, iż metoda ta wymaga od nich mniejszej aktywności aniżeli np. dyskusja. Równocześnie wykład, pożądany jako metoda pracy dydaktycznej z uczniami szkoły średniej, zwłaszcza z uczniami najwyższych klas tej szkoły, jest niewskazany na szczeblu nauczania propedeutycznego. U dzieci bowiem w wieku od 7 do 11 roku życia nie rozwinęła się jeszcze w wystarczającym stopniu zdolność do myślenia abstrakcyjnego, nie potrafią one ógniskować uwagi przez dłuższy czas na określonym problemie ani sporządzać notatek, słowem nie umieją efektywnie korzystać z wykładu.
Także z zasady przystępności w nauczaniu, którą nazywa się inaczej zasadą stopniowania trudności, wynika szereg bardziej od niej szczegółowych reguł dydaktycznych. Już Komeński, który uważał przystępność materiału za warunek konieczny skuteczności procesu nauczania, równie istotny jak poglądowość, sformułował następujące reguły (1956, s. 135-141):
* W nauczaniu należy przechodzić od tego, co jest dla ucznia bliskie, do tego, co dalsze.
W świetle tej reguły zrozumiałe stają się koncepcje programowe, których twórcy zalecają, aby uczniowie najpierw uczyli się historii kraju ojczystego, a dopiero później historii powszechnej; najpierw zaznajamiali się z geografią regionu, w którym mieszkają, a dopiero później uczyli się geografii ojczystego kraju i państw sąsiednich itd.
* W nauczaniu należy przechodzić od tego, co jest dla uczniów łatwiejsze, do tego, co trudniejsze.
Rygorystyczne przestrzeganie tej reguły dydaktycznej jest koniecznym warunkiem skuteczności wszelkiej pracy dydaktyczno-wychowawczej, niezależnie od jej szczebla. Stawianie uczniom wymagań, którym nie mogą sprostać, zniechęca ich do pracy, podważa wiarę we własne siły, niszczy pozytywną motywację uczenia się, a więc stanowi poważną przeszkodę w realizacji programów nauczania. Z kolei wymagania zbyt niskie nie mobilizują dzieci i młodzieży do wysiłku, który w procesie nauczania-uczenia się, podobnie zresztą jak w każdej innej pracy, decyduje o ostatecznych wynikach. Stopniowanie natomiast trudności zadań zalecanych uczniom do wykonania sprawia, że mogą oni pracować optymalnie, niejako zbliżając się do granicy swoich możliwości. W tym oełu nauczyciel musi dobrze poznać wszystkich swoich wychowanków.