14 Włodzimierz Bolecki
rych Witkiewicz uczestniczył, czyli — jak pisze Anna Micińska: „gdzie bywał, z kim się spotykał, co czytał, nad czym pracował, co myślał i czuł — wszystko to stanowić może jedynie przedmiot najbardziej ostrożnych domysłów i przypuszczeń [...]” (s. 48)10. Zagadkowe jest też „milczenie samego Witkacego na ten temat” w jego korespondencji i innych materiałach biograficznych — tym jaskrawsze, że w późniejszych utworach Stanisława Ignacego kłębi się niezliczona ilość reminiscencji z Rosji. Jest to dziś niewątpliwie jeden z trudniejszych problemów witkacowskiej biografistyki.
Niemniej biografom Witkiewicza udało się ustalić wiele faktów z tego okresu. Przyjechawszy do Petersburga, Witkiewicz — jak pisała jego ciotka — „powziął nieodwołalną decyzję wstąpienia do rosyjskiej armii, aby bronić Polski”. Tę raczej nietypową w tamtych czasach decyzję sam Witkiewicz wyjaśniał w liście do ojca następująco: „Garstka strzelców, walcząca o kawałek Galicji razem z Niemcami, którzy spustoszyli w najgorszy sposób najgorszą część Królestwa i pastwią się nad tamtejszymi Polakami jak zwierzęta, jest rzeczą tragiczną i potworną. Honor żołnierski, który ich trzyma przy Austrii i każe walczyć razem z Niemcami, tak piękny w innych warunkach, jest w tym wypadku czymś okropnym. To w naszych nienormalnych warunkach cnoty stają się zbrodniami przeciwko duchowi narodu. Byłem sam w moich myślach o Rosji i konieczności walczenia z nią przeciw Niemcom i przeszedłem straszne chwile na ten temat. Teraz ruch strzelecki w Galicji klapnął zupełnie i każdy Polak może z czystym sumieniem iść przeciwko naszemu jedynemu istotnemu wrogowi, przeciw Niemcom. [...] Straszne jest sumienie Polaka w tej chwili. Ale droga jest jedna [...]. Uważałem zawsze Strzelca za ładne samobójstwo”. Ani ojciec, ani rodzina nie akceptowali tej decyzji Stanisława Ignacego: „tu ludzie tak usposobieni —
10 A. Micińska. Witkacy w Rosji (1914-1918), „Twórczość” 1985. nr 4, oraz Życie Stanisława Ignacego Witkiewicza w latach 1885-1886; N. Jakubowa. S. /. Witkiewicz w batalionie zapasowym Pawłowskiego Pułku Lejb-Gwardii, w: Witkacy. Życie i twórczość, I. Jakimowicz, Witkacy w Rosji, „Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie”. t. XXVIII, Warszawa 1984; oraz Witkacy malarz. Warszawa 1985. Notabene po wyjeździć Witkacego do Rosji Malinowski pozostał w Australii i prowadził do 1918 r. badania etnograficzne na Nowej Gwinei i Wyspach Triobriandzkich.
skarżył się młody Witkiewicz — że wuj Jałowiecki ręki mi nie podał”. Niemniej właśnie dzięki protekcji „wuja Jałowieckiego i męża kuzynki, [...] Władysława Żukowskiego, Stanisław Ignacy został skierowany do szkoły 29 listopada 1914” (s. 47). Był to „zapasowy batalion Pawłowskiego Pułku Lejbgwardii, z którego to pułku najbardziej uzdolnione do służby wojskowej jednostki kierowano do pawłowskiej szkoły oficerskiej — kuźni kadry carskiej lejbgwardii”. Szkołę paw-łowską Witkiewicz ukończył w trybie przyspieszonym i od 1 maja 1915 r. oczekiwał już przydziału na front. Wczesną jesie-nią — relacjonuje Anna Micińska — pułk, w którym służył Witkiewicz, stacjonował koło miasta Wilejka niedaleko Mińska. Jego kompania „zajmowała okopy pod wsią Pamicha nad rzeką Ussą, dopływem Niemna”. W okresach od 29 września do 21 października 1915 oraz od 6 do 31 marca 1916 Witkiewicz pełnił funkcję dowódcy czwartej kompanii. Piątego stycznia 1916 otrzymał stopień podporucznika. 17 lipca 1916 koło wsi Witonirz, koło miasta Kowel w powiecie wołyńskim, nad rzeką Stochod, pułk Witkiewicza wziął udział w ciężkiej bitwie przeciwko U Brygadzie Legionów Polskich. W bitwie tej Witkiewicz „doznał obrażeń całego ciała od wybuchu pocisku dużego kalibru”. Rannego — prawdopodobnie dopiero po dwóch dniach — przewieziono do szpitala wojskowego w Petersburgu. W nagrodę za męstwo w tej bitwie Stanisław Ignacy Witkiewicz ósmego sierpnia tego roku został zaliczony „do oficerów pułku pawłowskiego lejbgwardii w stopniu podporucznika lejbgwardii” (s. 52) i „odznaczony orderem Świętej Anny IV klasy” (s. 53). Na front już nie wrócił, skierowany do batalionu zapasowego, cierpiał depresje i często chorował.
Po wybuchu rewolucji lutowej 1917 r., abdykacji cara Mikołaja II (15 marca) i powstaniu w Piotrogrodzie Naczelnego Polskiego Komitetu Wojskowego, który wydał odezwę do Polaków, żeby wstępowali do formacji polskich, Witkiewicz najprawdopodobniej nosił się z zamiarem wystąpienia z Pułku Pawłowskiego. Wśród działaczy Komitetu byli bliscy znajomi Witkiewicza, między innymi Tadeusz Miciński; o takich zamiarach świadczy też list do Karola Szymanowskiego z lipca 1917 (s. 54). Okres między rewolucją lutową a październikową Witkiewicz spędzał na częstych wizytach w Moskwie, gdzie brał udział w życiu artystycznym.