116 Rozdział 3. Przyczyny dysleksji
chan izmów poznawczych leżących u podstaw dysleksji fonologicaw i powierzchniowej, nic potwierdziły, że dyslcksja powierzchniowa wiążesz z deficytem funkcji wzrokowych. Ponadto wykazano, że te pod typy dyil^ sji w rzeczywistości niewiele się różnią. Stwierdzone różnice dotyc^ powtarzania słów, świadomości fonołogicznej i fonetycznej poprawno^ pisania. Zdaniem Snowling i Nation {ibidem) dyslektycy typu fonologią, nego mają większe trudności w tworzeniu, ale u osób z dysłeksją wierzchniową wystąpi! z kolei rodzaj opóźnienia w tym zakresie, ponieważ wykonywały one zwykle próby na poziomie swego wieku czytania, ale po. niżej swego wieku żyda (identycznie jak grupa kontrolna RA). Oznacza tą że deficyty fonologiczne są obecne i ważne w obu podtypach dysleksji, ale różnią się nasileniem.
Uzyskane różnice potwierdzają hipotezę Snowling, że dzied dyslektyczne mają mniej specyficzne reprezentacje fonologiczne niż normalnie rozwijający się czytający w tym samym wieku oraz że nasilenie deficytu przetwarzania fonologicznego determinuje jakościową charakterystykę trudności w czytaniu i pisaniu - jest to tzw. hipoteza nasilenia (Snowling i wsp. 1994). Rozwojowa dyslcksja fonologiczna występuje u dzied z bardziej naglonymi deficytami fonologicznymi, mających mniej dokładne reprezentacje fonologiczne. Gdy dzied te zaczynają się uczyć czytać, muszą tworzyć .grubsze" połączenia między reprezentacjami fonologicznymi a ortograficznymi, ponieważ nie mogą tworzyć ich na poziomie fonemowym czy subleksykal-nym. Umiejętność czytania nie pozwala im czytać wyrazów nieznanych i sztucznych. Łagodniejszy deficyt fonologiczny występuje u dzied z dydek-sją powierzchniową - ich reprezentacje fonologiczne są bardziej specyficzne, choć też niedoskonale. Dzied te tworzą swój system czytania w typowy sposób, chociaż jego rozwój jest opóźniony w stosunku do wieku.
Zdaniem Snowling i Nation (1997) oraz Snowling (2000) powyższe analizy wskazują, że nie ma sprzecznośd między teoriami, które tokują dysleksję jako jednorodne zaburzenie, a tymi które prezentują ją jako zaburzenie heterogeniczne, zawierające podtypy. Dzied ze znacznym nasileniem deficytów fboologjcznych będą rozwijać „grubsze" odwzorowanie między ortografią a fonologią, co oznacza dysleksję fonologjczną, dzied zaś z łagodniejszymi deficytami będą tworzyć bardziej adekwatne połączenia, co w efekrie spowoduje „tylko" opóźnienie w opanowywaniu czytania -czyli dysleksję powierzchniową {ibidem).
Obecność deficytu reprezentacji fonologicznych pozwala także wy* jaśnić, dlaczego osoby z dysłeksją w większym stopniu korzystają z kootek-stu niż osoby bez dysleksji (Nation i Snowling 1998). Uzyskiwanie infor*
maćji semantycznych i syntaktycznych z tekstu pozwala dzieciom modyfikować ich niekompletne lub nieodpowiednie reprezentacje i wymowę czytanych słów.
3.3.4.S. Podsumowanie
Teoria deficytu fonołogiczncgo zakłada, że osoby z dysłeksją mają specyficzny deficyt w tworzeniu i posługiwaniu się (zapamiętywaniu, przechowywaniu i przypominaniu - aktualizacji) umysłowymi reprezentacjami dźwięków mowy - fonemami i tzw. reprezentacjami fonologłcznymi. Zakres tego deficytu przedstawia rysunek 3.3. „TWarda" wersja tej teorii oznacza zawężanie zakresu pojęcia dysleksji rozwojowej do trudności w czytaniu, których podłożem jest osłabienie funkcji fonoiogicznych (phonological im-panntnl), rozumiane jako deficyt świadomości fonologicznej oraz mechanizmów fonologicznego przetwarzania (Snowling 2000).
Koncepcja ta wyjaśnia trudności w czytaniu przez odwołanie się do taktu, że nauka czytania systemu alfabetycznego wymaga opanowania związków między grafemami a fonemami. Jeśli dźwięki mowy mają słabą reprezentację umysłową — posługiwanie się nimi, a zatem tworzenie powiązań fonem - grafem, oraz podstawy czytania będą osłabione (Bradley i Bryant 1978; Vellutino 1979; Snowling 1981; Brady i Shankwefler 1991). Mimo żc badacze dysleksji widzą naturę problemów fonoiogicznych w róż-
Rysunak 31. Obszary deficytu przetwarzania fonototfeznego tato: opracowanie własne.