158 Saren Kierkegaard, Modlitwy. Nowa interpretacja jego życia i myśli
jest świadoma samej siebie. Otóż w akcie wyboru prawdziwego oblicza rozpaczy, człowiek rozpoczyna ustanawiać samego siebie jako jaźń1. W tym akcie zawiera się także wolność; dzięki aktowi wolności (wybór, decyzja) zapewnia on sobie wolność. Mówiąc jeszcze ściślej, w wyborze, człowiek wznosi się ponad bezpośredniość; jaźń, którą wybiera nie jest jego bezpośrednią jaźnią, ponieważ gdyby tak było, nie byłby on tego świadomy. Idzie zatem o jaźń w jej wiecznym trwaniu 2.
Sędzia z Albo-albo postrzega rozpacz jako środek, dzięki któremu można wykroczyć poza granicę sfery estetycznej i żyć etycznie. Sam Kierkegaard zgodziłby się z tą opinią, lecz, jego zdaniem, nie jest to ceł ostateczny. Świadomość naszej rozpaczy i wola akceptacji własnego, rozpaczającego ja, tu nie wystarczą. Bowiem ruck może wciąż trwać i prowadzić człowieka do głębszych poziomów jego własnej jaźni. Mówiąc wprost, indywidualna świadomość rozpaczy jako grzechu przed Bogiem zaowocowałaby głębszym zrozumieniem3. Otóż takie, egzystencjalne pojmowanie prawdziwej natury rozpaczy, natychmiast pociąga za sobą, najpierw kategorie religijnego życia, a w stadium końcowym kategorie związane z życiem chrześcijańskim. Dlatego kiedy Sędzia mówi, że „wybierając absolutnie, wybieram rozpacz, a w rozpaczy wybieram absolutnie, jestem bowiem sam tym, co absolutne, ustanawiam to, co absolutne i sam jestem tym, co absolutne; równoznacznie z powyższą myślą muszę powiedzieć: wybieram to, co absolutne, które mnie wybiera, ustanawiam to, co absolutne, które mnie ustanawia (konstytuuje)” oraz dodaje, że to, co absolutne, to ja sam w swoim wiecznym znaczeniu, trzeba więc zauważyć, że nie jest to prawdziwy ruch wewnątrz tego, co etyczne lub, wyrażając to w lepszy sposób, że kategoria „ustanawiać” nie oznacza „stawać się” w żadnym, nawet dosłownym znaczeniu uwydatnionego kontekstu4. Zdanie to staje się bardziej zrozumiałe w świetle przemyśleń zawartych w Chorobie na śmierć.
W książce tej Kierkegaard przedstawia szerszy opis natury rozpaczy, zarówno w odniesieniu do sfery religijnej, estetycznej, jak i etycznej. Poddaje analizie różne typy rozpaczy w systematyczny, aczkolwiek niełatwy sposób. Jaźń jest syntezą ciała i duszy, tego, co nieskończone i skończone, tego, co możliwe i tego, co konieczne, jej choroba (rozpacz) może się wywodzić z jednego lub wielu składowych owej syntezy. W Czynach miłości Kierkegaard stwierdza, że rozpacz to nie jest coś, co się zdarza w życiu człowieka, jak szczęście czy nieszczęście; jest to raczej pewien rodzaj „dysproporcji” w głęboko ukrytej naturze człowieka ć. Natomiast w Czystości serca definiuje rozpacz jako „chwiejność”. Dysproporcja, brak zdecydowania,
Cf, Postscript, s. 230.
Eitber-Or, II, 162.
Davjd Swertson, dz, cyt., s. 34.
Eitber-Or, II, 179. Wyd. poi.: Albo-albo, t. II, ss. 287—288. h Works of Love, s. 34.