164 Saren Kierkegaard, Modlitwy, Nowa interpretacja jego życia i myśli
który naprawdę mógłby stawić czoło rozpaczy nie jest tak po prostu możliwy. Człowiek nie jest w stanie wyzwolić się z niewoli. Aby zdać sobie z tego sprawę, Kierkegaard powiedziałby, że człowiek musi porzucić sferę etyczną; musi zostać wyzwolony od wymagań uniwersalno-etycznych. Takie uwolnienie się, takie zawieszenie tego, co etyczne wiąże się z lękiem, ponieważ: „Wywołujące lęk wyzwolenie się od wymogu realizacji tego, co etyczne, różnorodność indywidualności w tym, co etyczne, to zawieszenie od tego, co etycznie jest Grzechem, uważanym za stan, w którym tkwi człowiek” 23. To dążenie w stronę uznania siebie za grzesznika przynosi nową głębię samo-świadomości, nową intensyfikację duchowości i subiektywności, dalszą realizację indywidualnej egzystencji. Ruch ten można opisać nie tylko za pomocą takich pojęć jak: duch, jaźń czy osoba, lecz także za pomocą pojęcia, pojedynczy, które w istocie, jest im równoważne. Otóż Kierkegaard nazywa kategorię pojedynczego „własną kategorią”. Zazwyczaj w swoich rozprawach na temat jednostki, pojedynczej egzystencji, Kierkegaard celowo odróżnia ją od tłumu, masy, rodu, gatunku, lecz „pojedynczemu” nadaje także władzę nad abstrakcyjną uniwersalnością. Kierkegaard twierdzi, że jednostka jest kategorią ducha, wewnętrznego przebudzenia. Jest ona rozstrzygającą chrześcijańską kategorią. Chrześcijaństwo powstaje lub upada wraz z kategorią jednostki. Samo-realizacja jest stawaniem się jednostką. Indywidualne istnienie jest egzystencją pojedynczego człowieka, jednostki. Sam Kierkegaard oświadcza, że temat jednostki jest widoczny w ten czy inny sposób we wszystkich jego dziełach. W pracach opublikowanych pod pseudonimem, jednostka jest początkowo osobą wyróżniającą się w sensie estetycznym, człowiekiem wybitnym, W budujących rozprawach, jednostka jest tym, kim może stać się każdy człowiek. W tym sensie jednostkę można nazwać rzeczywiście uniwersalną w przeciwieństwie do abstrakcyjnej uniwersalności. Tłum redukuje jednostkę do zera, niebytu, tak jak to czyni myśliciel spekulatywny, jednak tłum składa się z jednostek i dlatego, mówi Kierkegaard, „każdy człowiek musi posiadać moc, by stać się tym, kim jest, pojedynczym”24. Chrześcijaństwo lub indywidualna egzystencja w swojej najpełniejszej formie nie jest arystokratyczne, czyli dostępne tylko i wyłącznie na podstawie budzących zawiść różnic występujących w ludzkim życiu, takich jak talent czy geniusz. „Chrześcijaństwo jest niewątpliwie dostępne dla wszystkich, lecz - trzeba to wyraźnie podkreślić - tylko pod warunkiem, że każdy stanie się jednostką, stanie się «pojedynczym»” 25. Podstawowym warunkiem religijności jest bycie pojedynczym, indywidualnym człowiekiem. Kategoria jednostki jest tym pojęciem, poprzez które, mówiąc religijnie, każdy musi przejść. Do tego tematu Kierkegaard powraca nieustannie. „Czy jako jednostka jesteś ze sobą zwią-
23 Postscript, s. 239.
24 Point of Vkw, s. 121; także Joumals, 614.
25 Joumals, 632.