170 Saren Kierkegaard, Modlitwy. Nowa interpretacja jego życia i myśli
względem samej wolności. Grzech zostaje przyjęty, a jednostka lęka się możliwej wolności. -
Co tak naprawdę lęk ma wspólnego z realizacją indywidualnej egzystencji, ze stawaniem się chrześcijaninem? Według Kierkegaarda, lęk intensyfikuje samo-świa-domość; za pośrednictwem wiary jest on absolutnie formacyjny: „Ten, kogo ukształtował lęk, został uformowany za pośrednictwem możliwości, a ten, kto wpierw został uformowany za pośrednictwem możliwości, został ukształtowany wedle swojej nieskończoności. Dlatego możliwość jest najcięższą ze wszystkich kategorii” 38. Wyrażając to jeszcze inaczej, lęk jest zbawiennym doświadczeniem z pomocą wiary: „tylko ten, kto przeżył lęk możliwości, tylko ten tak jest uformowany, że nie przeżywa lęku; nie dlatego, że unika okropności życia, lecz dlatego, że zawsze są one słabe w porównaniu z lękiem możliwości” 39. A gdy „jednostka, za pośrednictwem lęku możliwości, kształtowana jest w obliczu wiary, wówczas lęk wykorzenia właśnie to, co sam tworzy”40.
W ten sposób jednostka utorowała drogę do czegoś, co Kierkegaard nazywa „powtórzeniem”. Ona to „...wszystko otrzymuje z powrotem tak, jak nie zdarza się to nikomu w rzeczywistości, nawet gdyby wszystko dziesięciokrotnie otrzymał; bowiem uczeń możliwości otrzymuje nieskończoność...” 41.
Zarówno w tym, jak i w kolejnych passusach Kierkegaard mówi, że jaźń, która wykształciła możliwość, nauczyła się stawać nie tylko przed rzeczywistością, ale także przed każdą możliwością występującą w codziennych ludzkich sytuacjach. Mówiąc jeszcze ściślej, taki człowiek wie, że absolutnie niczego nie może żądać od życia - że „rzeczy straszne, zatracenie, unicestwienie, mieszkają tuż obok każdego człowieka” 42. Taka jaźń staje twarzą w twarz z faktami dotyczącymi zarówno jej samej oraz z sytuacją, w której się znajduje i dlatego jest wolna43. Tylko wiara czyni lęk tak zbawiennym doświadczeniem, ponieważ tylko wiara dodaje „odwagi uwierzenia, że sam stan jest nowym grzechem”, a odwaga „wyrzeczeniem się lęku bez lęku”44. Nie idzie więc o to, że wiara unicestwia lęk, lecz o to, że jest w stanie pokonać potęgę lęku przed życiem. Otóż to potrafi jedynie wiara.
Zarówno lęk, który jest szkołą możliwości wiodącą do wiary oraz wiara, która pokonuje ten lęk, powinny być pojmowane w kontekście świadomości grzechu. Świadomość grzechu jest conditio sine qua non stawania się chrześcijaninem. Jest to ta świadomość, która wiąże człowieka z chrześcijaństwem. Natomiast, jeśli ktoś nie
3S Tamże, s. 139. Wyd. poi.: Tamże, s. 158.
39 Tamże, s. 141. Wyd. poi,: Tamże, s. 159.
40 Tamże, s. 142, Wyd. poi.: Tamże, s. 161.
41 Tamże. Wyd. poi.: Tamże, s. 160.
42 Tamże, s. 140. Wyd. poi.: Tamże, s. 158.
43 Tamże. Wyd. poi.: Tamże, s, 157.
44 Tamże, s. 104. Wyd, poi.: Tamże, s. 121.