154 Saren Kierkegaard, Modlitwy. Nowa interpretacja jego życia i myśli
rystycznymi. Ci, którzy żyją na tym poziomie próbują zrealizować to, co powszechne, ponieważ to, co etyczne reprezentuje ogólne wymagania: czyli to, co każdy człowiek powinien czynić. Na etapie etycznym człowiek działa; jest zaangażowany; jest zainteresowany; żyje prawdziwie. W działaniu, w byciu zaangażowanym, w wybieraniu i podejmowaniu decyzji, on rzeczywiście ustanawia samego siebie. Otóż nikt nie może wybrać czegoś konkretnego bez wcześniejszej decyzji, dokonywać wyboru oznacza żyć ponad poziom estetyczny. Ten akt decyzyjny, tak samo jak wynikające z niego postanowienia, wymagają od osoby stania się świadomym samego siebie jako ja, oraz wyodrębnienia samego siebie w każdym aspekcie tego aktu decydującego o wyborze i w dokonywaniu konkretnych, następujących po sobie wyborów. To zaś oznacza przyjęcie odpowiedzialności, co z kolei implikuje narodzenie się odpowiedzialnego ja.
Warunek, który umożliwia ów ruch od estetycznego do etycznego stadium, jest tym, co Kierkegaard nazywa „rozpaczą”. Rozpacz nie jest wątpliwością; to od człowieka zależy, czym rozpacz jest dla intelektu; wpływa ona na całą jego osobę. Rozpacz sama w sobie jest wyborem; jest początkiem decyzji, która oznacza zerwanie z tym, co estetyczne oraz skok do sfery etycznej.
Trzeci poziom jest religijny i tu samo-realizacja czy indywidualność bądź subiektywność, otrzymują nawet wyraźniejszy obraz. Dla Kierkegaarda poziom religijny dzieli się na to, co on nazywa Religią A i Religią B, religią immanencji i chrześcijaństwa. Religia A i Religia B są formami religijnej orientacji, a nie formami relign instytucjonalnej. Pojedynczy człowiek żyje w religijnej sferze, kiedy zdaje sobie sprawę z tego, że to, co etyczno-uniwersalne nie jest wiążące - że są jednostki, które stanowią wyjątek od powszechnie przyjętych wymogów - w kategoriach religijnych, że istnieje związek z Bogiem, który jest czymś intymnym i szczególnym dla każdego człowieka. Na tym etapie wybory, które stwarzają człowiecze ja, wchodzą na nowy poziom duchowości. Stosunek do Boga jest czymś osobistym i niemożliwym do wyrażenia słowami,
W Religii A, Boga odnajduje się w życiu wewnętrznym. Zadaniem człowieka nie jest realizacja tego, co powszechne, lecz wyrażenie jego szczególnego, indywidualnego i konkretnego stosunku do Boga we wszystkich swoich czynach oraz decyzjach, wyrażanie absolutnego stosunku do Absolutności i relatywnego stosunku do relatywności. Najbardziej odpowiednie ujęcie tego wszystkiego znajduje się w duchowym życiu człowieka. Oznacza to, że całe wewnętrzne życie jednostki powinno zostać zmienione w kategoriach absolutnego związku z Bogiem.
Według Kierkegaarda taka przemiana oznacza trzy rzeczy: nieskończoną rezygnację, cierpienie oraz winę. Nieskończona rezygnacja oznacza więc: umrzeć dla świata, wyrzec się najbliższych, poszukiwać Królestwa na pierwszym miejscu. Cierpienie oznacza, że istnieje coś, czego człowiek nie może zrobić dla siebie. Przemiana jest przemianą w odniesieniu do samego siebie, a nie przez samego siebie.