FJZYOTjOGIA przewodu POKARMOWEGO 283
wdzie także zamieniać się w glikogen, lecz zamiana ta może nastąpić tylko pod tym warunkiem, że one przedtem ulegną przemianie w glikozę. Taką zamianę n. p. fruktozy i galaktozy stwierdzono u chorych na cukromocz i u pankreodyabetycznych zwierząt.
Są wprawdzie do tej chwili autorowie, jak Wolfberg i Weiss, którzy twierdzą, że glikogen wątroby pochodzi z białka; jednakże ten sam Weiss wykazał, że przy obfitem karmieniu zwierząt węglowodanami następuje tak wielki przyrost glikogenu, że na wytworzenie jego ilości białka, wprowadzonego do ustroju, stanowczo nie starczy. Nadto podczas przyrostu glikogenu w myśl teoryi wspomnianych autorów musielibyśmy także obserwować wzrost azotu w wydalinach, czego faktycznie się nie obserwuje. Wogóle sprawa przemiany cukru w glikogen, glikogenu w cukier, oraz zatrzymywanie glikogenu przez wątrobę, przedstawia do obecnej chwili dużo kontrowersyi, doświadczeń niekiedy wprost sprzecznych ze sobą. Gdy nadto uwzględnimy, że w niektórych doświadczeniach ujawnia się także pewna zależność od układu nerwowego, wypowiedzenie stanowczego zdania o tej sprawie w tej chwili jest wprost niemożliwe. Tak Cavazzani wykazał, że na wzrost cukru w wątrobie wpływa podrażnienie plexns coeliacns, zatrucie zaś komórek metylem fioletowym albo siarkanem chinowym zmniejsza ilość cukru. Salkowski przeciwnie dochodzi do wniosku, że dyastatyczne działanie wątroby może odbywać się także w obecności chloroformu, z czego wypadałoby wnosić, że działanie to jest natury fermenta-cyjnej; również Pick przytacza doświadczenia, z którychby wynikało, że działanie dyastatyczne wątroby r.ie zależy wcale od życia komórek: postępując podobnie, jak Buchner z drożdżami, rozcierał żywą wątrobę z piaskiem, wyciskał sok zapomocą prasy pod ciśnieniem od 100--200 atmosfer i w ten sposób otrzymywał produkt, który posiadał zdolność zamieniania glikogenu w cukier. Fakt ten oczywiście zupełnie się nie godzi z faktem działania nerwów na proces zamiany glikogenu w cukier. A jednak wpływ ten układu nerwowego był od dawna notowany, wystarczy przypomnieć, że Cl. Bernard w początku drugiej połowy przeszłego stulecia wykazał, że jeżeli królikowi zapomocą igły, lub cienkiego troakaru, uszkodzimy podstawę czwartej komory, bezpośrednio potem w ciągu 1 do 2 godzin konstatuje się obecność cukru w moczu. Zjawisko to nazwano „nakłuciem cukrowemu (Zuckerstich). W bardzo krótkim czasie potem Naunyn stwierdził, że nakłucie tylko