138
AMERYKI STANY ZJEDNOCZONE
wieństwo między uprzemysłowieniem na Północy a gospodarką plantacyjną na Południu: Północ była zainteresowana w cłach ochronnych, rolnicze Południe w wolnym handlu. Krańcowym wyrazem tego historycznego kontrastu stała się wojna domowa r. 1861—5, prowadzona o sprawę niewolnictwa murzyńskiego i zakończona klęską Południa, nowoczesną zaś jego formą jest przeciwieństwo między obu glównemi partjami politycznemi w Stanach Zjednoczonych, republikańską i demokratyczną.
W zaraniu istnienia Stanów Zjednoczonych usiłowano zażegnać ten kontrast kompromisowo przez konstytucję z r. 1787, która wprawdzie dawała daleko więcej władzy rządowi centralnemu, niż mu dawały „artykuły konfederacji" z r. 1777, ale zato według zasad Monteskjusza dzieliła tę władzę pomiędzy organy wykonawcze (prezydent i administracja), ustawodawcze (Kongres) i sądowe (Najwyższy Trybunał). Ponadto usiłowano w ustroju parlamentarnym wytworzyć równowagę pomiędzy centralizmem a decentralizacją przez to, że skład Izby niższej (Domu Reprezentantów) odpowiada gęstości zaludnienia, a więc daje przewagę najludniejszym od początku stanom północno-wschodnim, zaś w Senacie zasiada po dwóch przedstawicieli (dawniej wybieranych pośrednio, dziś bezpośrednio) od każdego stanu, rolnicze więc stany Południa (a później i Zachodu) mają zapewnioną równość reprezentacji mimo słabszego zaludnienia.
Kompromis konstytucyjny nie zapobiegł uporczywym walkom pomiędzy „federali-stami" (czyli centralistami) a ich przeciwnikami „anty-federalistami". Pierwszym przewodził Aleksander Hamilton, twórca zjednoczonej skarbowości państwowej i polityki ceł ochronnych, — drugim Tomasz Jefferson, gorący wyznawca doktryn demokratycznych i indywidualistyczno-wol-nościowych rewolucji francuskiej. Jefferson, gdy sam został prezydentem, unifikacyjnego programu Hamiltona w istotnych rzeczach nie naruszył; po linji silnej jedności państwa poszedł rozwój z konieczności także później, i różnice ideologiczne między obydwoma obozami partyjnemi — dopiero od r. 1854 ostatecznie noszącemi swe nazwy „republikanów" i „demokratów" w dzisiejszem zastosowaniu — coraz bardziej się zacierały.
W miarę, jak obie partje przybierały coraz bardziej jednakową postać grup walczących tylko o władzę, przytułkiem i wylęgarnią określonych haseł ideowych stawały się ajentury kuluarowe (lobbies), utrzymywane przy Kongresie przez silne zrzeszenia w kraju — wyznaniowe, za wolowe i in. Lobbies, o ile podtrzymywały w polityce amerykańskiej element postula • tów i programów natury ideowej, o tyle pracowały na ich rzecz często metodami demagogicznej agitacji lub przekupstwa politycznego, i dlatego w całości nie przyczyniły się do umoralnienia życia publicznego Stanów Zjednoczonych.
Pierwsza p>ołowa wieku XIX upłynęła naogół pod znakiem przewagi obozu decen-tral i stycznego, czyli dzisiejszej p>artji demokratycznej. Było to wynikiem naturalnego sojuszu pomiędzy rolniczym Zachodem z jego bujną terytorjalną ekspansją, a starem plantatorskiem Południem, uprawia jącem i eksportu jącem bawełnę. Później wytworzył się sojusz pomiędzy Północą a Zachodem — za cenę nadania terenów państwowych kolonistom na Zachodzie — i nadeszły dziesięciolecia nieprzerwanej prawie przewagi partji republikańskiej w drugiej połowie XIX wieku, przy sprzyjającej konjunkturze piotężnego rozwoju przemysłowego i szybkich postępów powszechnego dobrobytu.
Jeszcze przy wyborach prezydenckich r. 1928 republikanie zdołali zrobić wyłom w jednolicie demokratycznem dotychczas Południu, które uległo zmianom wewnętrznym przez px>stępy uprzemysłowienia. Do ostatecznego załamania się kursu republikańskiego doszło dopiero pxj wybuchu kryzysu w r. 1929; jest jednakowoż rzeczą znamienną, że te środki etatystyczne, któ-remi ustawodawstwo społeczne ery demokratycznego prezydenta F. D. R o o s e v e 1-t a usiłuje pokonać kryzys, idą z konieczności po linji centralizmu państwowego, a więc są w zgodzie raczej z tradycją republikańską niż demokratyczną.
W ogólnym kierunku centralizacji państwowej idzie zresztą cały rozwój historyczny ustroju Stanów Zjednoczonych bez względu na fluktuacje partyjne. Wyrazem tej ewolucji ku centralizmowi jest silna władza prezydenta, rys konstytucji amerykańskiej skwapliwie naśladowany przez ustroje europjejskie w dzisiejszej erze „kry-